GoĹÄ: Świeciak IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.03.07, 22:50 Interesuje mnie Świecie z przed lat widziane oczami ludzi starszych.Być może dowiemy się czegoś o Świeciu czego dziś nie wiemy?. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: as Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 20.03.07, 23:41 ech.....na żurawiej kępie...to było kiedyś życie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: żelkiakuku Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.03.07, 07:13 aty skąd jesteś ciulu, że tak nazywasz swieciaków? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: meg Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 22.04.07, 20:36 nareszcie ktos rzucil fajny temat do dyskusji. powracaja wspomienia, mozna dostrzec , ze czas wiele zatarl. fakt..... KIEDYS sWIECIE MIALO INNY KLIMAT.bylo bardziej rodzinne, ludzie byli serdeczniejsi. stary dom towarowy.... jaki on mial klimat przed Swietami. a teraz... banki, lumpeksy i miesne. na rynku nic sie nie dzieje, czy wzorem innych miast nie mozna tam czegos organizowac? brakuje w Swieciu kafejek, ludziarni,deserow... nie ma typowych miejsc , gdzie mozna posiedziec, pogadac. niekoniecznie przy piwsku pozdrow Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sentymentalny Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.07, 16:25 Kto dzis pamięta Świecie z brukowanymi ulicami,meczami przy zamku,statkiem na Wdzie z okazji dnia morza?.Za nieboszczki Polski odbywały się zabawy ludowe na rynku przy domu kultury.Pamiętam zakład karny dla kobiet przy ulicy Sądowej,dzisiejszy poprawczak.Zakład karny był również w Przechowie na Miasteczku w trakcie budowy celulozy.Były też lokale gastronomiczne i kawiarnie Pomorzanka,Centralna, Magdalena,Jubilatka.Była też Ameryka -nieformalna grupa młodzieżowa,coś na wzór chuligans,przed którą wszyscy mieli respekt.Dzisiejsze osiedle Kościuszki to niegdyś piękny sad owocowy.Inne były też pogrzeby piękny karawan ciągnięty przez dwa wypasione konie Pana Pory, za którym szła zrozpaczona rodzina na cmentarz.Piszę to chaotycznie ale nie wiem dlaczego te obrazy nasuneły mi się na początek.Na dziś pytanie: gdzie mieściła się kiedyś BONANZA i co to było?. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: adam Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.07, 19:37 Knajpa przy rzece wdzie. Fajny temat ale szczerze wątpie ,że na tym forum można poważnie pogadać, ale spróbowac warto. Pozdrawiam (Moje pytanie:gdzie w Świeciu stał ostatni wiatrak) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.07, 21:02 Wiatrak ten stał na polau chyba psychiatryka nie daleko ulicy Świętopełka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Świeciak Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.07, 21:04 W Świeciu były dwie Peny i są do dziś ,co to jest? /nie jestem pewny pisowni/ Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Dojdas/do zelkiaku [...] IP: *.st.vc.shawcable.net 21.03.07, 23:13 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: żelkiakuku Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.03.07, 07:50 pena jedna stoi na Wodnej jest tam hurtownia farb. Pamietam biednych ludzi tam mieszkających, taka staruszkę co zawsze stała w progu. Pamiętam koncert Breakout w PDK i chłopaków z Ameryki dokazujacych na koncercie, pełno milicji jak tłukli pałami, bo wiara wskoczyła na siatkę ptrzed sceną, siatka się zarwała, koncert był extra. Mecze przy zamku, duże okrągłe lizaki, wata cukrowa i piwo kuflowe z beczek albo w butelkach otwieranych. Targowisko, ktore było w piatki i we wtorki miało klimat. Ludzie majacy działki i ogródki na starym mieście sprzedawali swieże owoce i warzywa a na drodze wejściowej stały baby z jajami i kurami. Dalej w głebi facet z Chełmna z farbowanymi włosami i wąsem sprzedawał kory i buty.Dyskoteki w Jubilatce przy muzyce Deep Purple i Zeppelin i amerykie wariujacą, i karabana co fikał do każdego , aż trafil na silniejszego.Ach mozna pisać i pisać.Ksiądz Kanonik Główczeski co często chodził przed kosciolem i wital ludzi, organista Prusiecki zawsze grał pięknie przed mszą i długo po mszy aż ludzie wyszli z kościoła. nie jak teraz , światła zapalą w kościele dwie minuty przed wejściem szanownego jaśnie kapłana, wielki organista zaczyna grać jak klecha wchodzi i kończy po zamknięciu drzwi. Przed mszą czasem słuchają spowiedzi, mógłby grać nie byłoby słychać grzechów bab co obrobily dupe sąsiadce, ale on nie gra bo pewnie ma rękawice bokserskie założone. Było lepiej we wielu dziedzinach. Za dużo debili na Wiejskiej i jest coraz gorzej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Anka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 195.226.36.* 22.03.07, 14:01 Czy ktos ma jakies fotografie Swiecia z tego okresu? Chetnie bym obejrzala. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: adam Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.03.07, 14:15 Odpowiedz: Ostatni wiatrak stał na tych pagórkach gdzie dzis jest osiedle 800- lecia. Pytanie dla naprawde wtajemniczonych. Jak nazywała sie pierwsza kawiarnia w kinie Wrzos ( na długo długo przed kawiarnią Tagad )? Mimo wszystko Świecie jako miasto nie jest takie złe, choc wiele spraw jest do kitu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: czasowstrzymywacz Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.03.07, 18:54 ta kawiarnia to Szarotka,jeśli się nie mylę i podawali tam najlepsze kremy i galaretki w okolicy(to takie desery),i w tych czasach na stadionie przy pełnych trybunach oklaskiwano nasze gwiazdy piłkarskie(piłki nożnej,ręcznej)żyliśmy tą atmosferą... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kwiatusz321 Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 26.11.07, 15:42 Hej, fajne wspomnienia właśnie tam pracowała i robiła te wspaniałości między innymi moja mama a i mi czasem zdarzyło się tam pomogać.Kawiarnia jedna z niewielu w tamtych czasach ze mozna było kupić papierosy bez kartek.Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.03.07, 15:13 Druga Pena to dzisiejszy dudynek Przy ulicy Witosa 12 nad rzeką. Przed wojną była tam noclegownia dla bezdomnych.Nie wiem co oznacza słowo Pena jest to wyraz chyba z języka niemieckiego.Jeżeli ktoś wie niech napisze.Pamiętam boisko przy zamku jak trenujący tam zawodnicy myli się w miednicach w wodzie noszonej przeż gospodarza z łachy zamkowej.Jak jako dzieci chcieliśmy pograć w piłkę to najpierw musieliśmy poczyścić i wypastować piłki i buty zawodników.Po tej pracy dostawaliśmy od gospodarza piłkę i mogliśmy trochę pograć prawdziwą piłką ze skóry.To była uciecha.Jak dobrze pamiętam to gospodarzem tym był chyba Pan Zygmunt Piasecki. Na mecze przy zamku przychodzili zawsze strażacy z Świeckiego OSP z ręczną syreną którą niemiłosiernie chałasowali. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.03.07, 15:32 Miłośnikom dawnego Świecia polecam książkę Ewy Grętkiewicz pt.Już zamknięte Drzwi. Bardzo ciekawa książka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: miki Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 25.03.07, 12:42 a czy ktos pamieta pana z saturatorem na rynku i ta lemoniada to byly czasy ach Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Anka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.bagu.cable.ntl.com 25.03.07, 23:33 jak milo powspominac... W koncu ciekawy i przyjemny temat na tym forum. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Swieciak Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 62.189.127.* 26.03.07, 13:35 Pana - od slowa niemieckiego "pennen" - spac/kimac. Pozdrawiam! Jak swietnie jezdzilo sie autobusem pksu do Deczna - smak grochowki byl rewelacyjny! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Świecianka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 22.12.07, 18:20 Nie :) ten wiatrak stał na dzisiejszym osiedlu 800-lecia :)[osiedle domków jednorodzinnych]. teraz na jego miescu stoi mój domek :D Odpowiedz Link Zgłoś
armagedon25 Re: Świecie miasto mojej młodości. 26.03.07, 18:49 ostatni wiatrak stał na ul polnej o ile sie nie myle.....pozdrawiam;) Odpowiedz Link Zgłoś
armagedon25 Re: Świecie miasto mojej młodości. 26.03.07, 18:48 hmmm...BONANZA...to była taka pijalnia piwa-knajpka,przy u.sądowej na przeciwko pszedczkola,teraz znajduje sie tam sklep spozywczy,można było tam wypic piwko kuflowe a potem dostac tym kuflem po głowie....tak to wyglądało:-)) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Do armagedon25 Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.07, 18:52 Mylisz się z tym wiatrakiem a zresztą juz dawno zostało to wyjaśnione Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: tez sentymentalna Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 28.03.07, 21:15 Oj, jak milo powspominac... Kto pamieta sztangi u Klapety, Barbare "pfuj",krawca Lademana z duza torba,okienko u Buczka na Klasztornej,pania Wloch, ktora sprzedawala lody pingwin, pania Lubomska z kiosku przy rynku,pana Kowalskiego ze sklepu monopolowego....i wielu innych swieciakow, ktorzy odeszli, ale wpisali sie w pejzaz mojego miasta.... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: as Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 80.51.140.* 26.03.07, 19:04 Jestem w posiadaniu przewodnika po Swieciu z 1924 roku.Mowa w nim o pobliskim Zdzikowie położonym między Chełmnem a Świeciem.Nie mieszkam w Świeciu tylko bywam tu od czasu do czasu ale nazwy Zdzikowo nie słyszałam.Czy jest taka wieś? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ...? Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.07, 19:14 Zapewne chodzi o pobliskie Dziki. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.07, 21:39 A kto dziś pamięta dawne gry podwórkowe takie jak :w palanta, w linie,w dołek, o murek./w linie,dołek i o murek to były gry na piemiądze/.Najlepsze ciastka i lody były u Kuchary-na Klasztornej.Na rynku pani sprzedawała lody Bambino z termosa.Pamiętam do dziś smak czerwonej oranżady w otwieranej butelce.Na poranki chodziło się do małego kina na Dużym Rynku i do PDK-u,były to niedzielne poranki filmowe,chyba o 9 rano.To były czasy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: haha Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.03.07, 22:55 A pół Świecia kąpało się we Wdzie przy moście, wylegiwało się na kocach pod wałem i podziwiało skoki ryzykantów z mostu. :))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Misia Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 195.226.36.* 27.03.07, 16:34 Rzeczywiscie najlepsze lody i ciasta byly u Kuchary. Nie wiem czy mozna gdzies znalezc rownie dobre. Sernik, szarlotka i kuleczki z marcepana... Ach jakie to bylo pyszne! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zorientowany Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.04.07, 08:19 Gość portalu: as napisał(a): > Jestem w posiadaniu przewodnika po Swieciu z 1924 roku.Mowa w nim o pobliskim > Zdzikowie położonym między Chełmnem a Świeciem.Nie mieszkam w Świeciu tylko > bywam tu od czasu do czasu ale nazwy Zdzikowo nie słyszałam.Czy jest taka wieś? Była to wieś Dzikowo w miejscu obecnego portu na Wiśle zaraz za Głogówkiem na wysokości przeprawy przez Wisłę do Chełmna. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: duchem mloda Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.pools.arcor-ip.net 27.03.07, 21:24 Super temat,az milo powspominac.Gdzie te gry podworkowe,gdzie lody,gdzie niedzielne poranki... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Świeciak Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.147.* 28.03.07, 13:53 Rzeczywiście u Kuchary były najlepsze lody, biegało się tam na dużej przerwie w trójce. Albo PTYŚ na klasztornej, jakie tam były rożki czekoladowe - pycha. I ten pełen stadion WDY gdy grała pierwsza drużyna. Koncerty zespołu FLESZ, lody w Szarotce, to były czasy. Czasami dobrze jest powspominać, łza się w oku kręci. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.03.07, 15:56 Kiedyś Świecie kończyło się przy dworcu PKS i PKP.Pamiętam polną drogę jaką była ulica Wodna,chciałbym pieniądze za cukier który wyjechał nią z cukrowni na lewo. Druga droga która mi zawsze staje przed oczami to dzisiejsza ulicz Żwirki i Wigury,kiedyś polna droga.W miejscu dzisiejszej szkoły nr 8 była łąka z bagienkiem,często wypasał się na niej dorodny koń.Na wagary chodziło się na Diabelce, zamku lub ruin starej fary.Ulicą na której nikt nie czuł się bezpiecznie to była ulicz Polna.Kto niechodził w upalne dni do Deczna ten był na łachach lub nad rzeką,nie była tak zarośnięta. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mam pytanie Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.03.07, 16:02 Kto wie jaka instytucja miała zajmować budynek w którym mieści się Pomenda Powiatowa Policji,oraz co mieściło się w niej w czasie wojny. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: stary Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.03.07, 16:50 To chyba naturalne, że gestapo. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mam pytanie Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.07, 22:10 Odpowiedziałeś na połowę pytania chodziło o to w jakim celu budowany był ten gmach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Banias Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.07, 18:26 Fajny temat mieszkam w Świeciu od 1954 roku ,ale pamiętam nasze miasto bez asfaltu i bloków.Pierwsza droga asfaltową to Laskowicka ,kolejny asfalt pojawił się w szpitalu na Sądowej.Boisko przy zamku ,woda noszona przed treningiem w wiadrach od Maksa.Wcześniej rozbierali się pod lipą przy zamku.Pierwszym gospodarzem to był Ejankowski,Kiełpiński i dopiro Mundy czyli(Piasecki).Cyrk rozstawiał się na Małym Rynku.Ten karawan ciągnęły konie Górskiego, a Pora to woził węgiel.Pierwszy CPN a wnim Ściborski Franciszek i pompka moja-twoja nad struchawą.Ameryka to lata 70 z Achem na czele.Karaban to już skrajny odłam. Doskonale pamiętam kwity na plantach ,sądowej i na Rynku oraz Błażejewskiego jak tego pilnował.Plaża nad Wdą po przeciwnj stroni targowiska.Zaopatrzenie do sklepów PSS było wożone w konie P. Bochna.Baraże WDY o wejście do okręgowej z Unią Janikowo,Pogonią Mogilno i Nadwiślaninem-Ruchem(trzy autobusy kibiców)i awans oby się powtórzył po 35 latach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: jura Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.07, 18:45 Polewaczki polewajace ulice woda w upalne dni, zjazdy na sankach od ul.Mestwina do Klasztorku, lodowiska przy szkolach i na osiedlach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: łysy Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.146.* 01.04.07, 19:25 A kto pamięta co było na miejscu obecnego amfiteatru ? :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Banias Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.07, 19:51 Parszyka stodoła z czerwonej cegły ,po rozebraniu powstały kominy u Wnuka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.07, 21:53 Do dziś się pamięta te wyprawy na pachte do sadów i ogrodów psychiatryka,centrali nasiennej.W psychiatryku orzechy i jabłka a w centrali nasiennej czereśnie.Owoce nie były tak ważne jak to żeby pogonić się ze stróżami pilnującymi tych sadów. W pamięci mam też pomnik z Dużego Rynku wokół którego jako dziecko goniło się z kolegami z podwórka,a jako harcerz pełniłem warty.A może odezwie się ktoś z drużyny harcerskiej przy starej straży pożarnej z ulicy Mickiewicza.Opiekunem był Achim,Reszel i inni strażacy.Byłem z tą grupą na obozie w Decznie.Pełnione bardzo poważnie nocne warty w obozie i ognisko pozostaną w pamięci do końca życia.Były to małe sprawy ale jak ważne w moim życiu że utkwiły w pamięci do dziś. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Świeciak Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.07, 22:01 W okresie w którym alkohol był na kartki o pomniku z Dużego Rynku krążył dowcip że tylko tych dwóch w Świeciu nie pełniło bimbru.A swoją drogą komu przeszkadzał ten pomnik.Dużo ludzi miało swoje wspomienia związane z nim i nie zawsze chodziło o politykę i ideologię.Jeżeli z historii będziemy wybierać tylko to co nam pasuje to daleko nie zajedziemy.Niech się wstydzą ci co podejmowali w tej sprawie decyzje o jego likwidacji. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kinoman Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.04.07, 21:01 Jak nie miało się pieniędzy na niedzielne poranki w kinach Wisła-na Dużym Rynku ,lub Wrzos w PDK-u to chodziło się na filmy w jednostce wojskowej ,gdzie w każdą niedzielę wyświetlano filmy dla wojska.Przeważnie były to filmy wojenne.Tam pierwszy raz zobaczyłem film Barwy Walki.Uzależnione było to od tego kto miał oficera dyżurnego.Patrząc na to po tylu latach to wojsko wydawało się bardzo zdyscyplinowane,a my dobrze przez nich traktowani. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: przemek Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.centertel.pl 02.04.07, 21:59 Teraz Świecie jest sto razy lepsze jak dawniej Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Świeciak Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.145.* 03.04.07, 12:57 Pewnie, że lepsze ale dla Ciebie, bo Ty tamtych czasów nie pamietasz, a jak tak to gdzie miał sklep Klapeta. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: jola Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.pool.einsundeins.de 06.04.08, 14:15 akto pamieta jak wojsko chodzilo do kina wrzos na seanse ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: łysy Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.144.* 03.04.07, 17:18 A kto pamięta lody bambino z budki na przeciwko byłej "Magdalenki" na skwerku - pozostały tylko cisy ;( Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Zosia Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 03.04.07, 19:57 Oczywiscie-pamietam i budke, i lody bambino. A Klapeta ( pewnie nazywal sie Klapecki) mial sklepik-kiosk przy Wojska Polskiego, wlasciwie rog Wojska Polskiego i Gimnazjalnej. Dzieciaki kupowaly tam sztangi, buteleczki, murzynki i cukierki "za 2 zlote", a panowie latem siedzieli przy piwku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.04.07, 20:40 Legendą lokalnego handlu był Pan Berent który pracował w sklepie z ubraniami na Dużym Rynku,był on za dawnym pomnikiem.Każde ubranie kupowane przez klienta nawet za duże było uszyte jak dla niego.Był to handlowiec od którego ciężko było wyjść ze sklepu nie kupując niczego.Takich handlowców już nie spotykamy.Częstą zabawą uczniów szkoły nr.1 była zabawa w wyścigi zapałek w struchawie.Start był koło Parszyka -mieszkał na terenie dzisiejszego amfiteatru,a meta przy tunelu pod Wojska Polskiego.Polegało to na tym kogo zapałka szybciej dopłynie do mety.Oczywiście decydował o tym nurt struchawy.Kto pamięta kręcenie odcinka Czterech pancernych i psa w starej farze?. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 07.04.07, 22:01 Pamietam jak krecili Czterech Pancernych w Starej Farze i DZien Spokojnego Slonca na starym cmentarzu. To byly naprawde fajne czasy. na wieze zamkowa wchodzilo sie najpierw drewnianymi dziurawymi schodami, dalej byly kamienne. najlepsze zabawy byly na Diabelcach. W Psychiatryku mozna bylo grac w tenisa na korcie a zima bylo tam lodowisko.Naprzeciw Magdalenki byl oslawiony Malpi Gaj a do Pedeku chodzilo sie na fajfy.Mlodzi wieczorami przesiadywali na Plantach. Na Duzym Rynku siedzieli tylko starsi.Pamietam jak oblegane byly glosniki na rynku w czasie Wyscigu Pokoju. Wracajac do sklepow to do Kowalskiego chodzilo sie sprzedac butelki i pieniadze za butelki wydawalo sie na sztangi i kanoldy u Buczkowskiego w kiosku w murze lub u Wlochowej na lody Bambino. Pychota. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blacha Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.04.07, 16:18 a planty to gdzie jestem przyjezdny Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 08.04.07, 18:08 Planty to park ze struchawa od Domu Kultury do ul. Krasickiego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 08.04.07, 20:07 kiedys bylo naprawde fajnie pamietam jak zaraz po pochodzie 1 go maja szlo sie do deczna albo na lachy sie wykapac Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 09.04.07, 19:49 Po pochodzie zawsze byla frajda. Lody, zabawa na dechach na rynku. Najpierw tanczyli dzieciaki czyli po naszemu gzuby, pozniej pojedyncze pary odwaznych a jak sie zrobilo ciemnoto w tany ruszala reszta wiary.Tak bylo rowniez na Dzien Morza.mozna bylo plywac statkiem po Wdzie i Wisle a wieczorem zabawa na dechach. Piwa dziewczyny nie pily.Bylo zarezerwowane tylko dla starszych panow. Mlodzi pili wino marki wino czyli duze W lub J23.To byly piekne czasy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blacha Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.04.07, 19:46 co kiedyś było na wichrowych wzgórzach, czyli na skłodowskiej Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 10.04.07, 19:59 na sklodowskiej byly pola a niedaleko byly skarpy i wysypisko smieci Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 10.04.07, 22:56 W zasadzie miasto sie konczylo przy dworcu PKS.Os.Kosciuszki to tez byly same pola.W miejscu strazy pozarnej stala stara stodola. Spalila sie kiedys noca.Do Pedeku przyjezdzaly na wystepy wszystkie zespoly mlodziezowe.Niebiesko-Czarni, Czerwono-Czarni, Trubadurzy, Czerwone Gitary,Wojciech Korda,Mira Kubasinska i wiele wiele innych.Jaki to byl czad. Fruwaly marynary.W kazda sobote chodzilo sie na prywatki.Jeden adapter Bambino i pliki plyt pocztowkowych przenosilo sie z jednego mieszkania do drugiego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 12.04.07, 17:32 a orientuje sie ktos ilu ludzi liczyla "ameryka" i kto tam przewodniczyl? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.04.07, 20:05 Rządził w niej Achu- nie żyjący już Ryszard Zieliński.Była w niej też Czika.Achu dobrze bił z bańki,ale parę razy też trafił na swojego i też oberwał.Wymieniać po nazwiskach nie będę ale ta aktywna grupa liczyła ok.7 osób.Była też dość liczna grupa chcących zaistnieć w tej grupie,ale nie było to takie łatwe. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.04.07, 21:16 A kto pamięta te wielkie kolejki do kin ustawiające się na dwie i więcej godzin przed otwarciem kas.Do dziś pamiętam jak zostałem poturbowany w kolejce na jeden z filmów w Domu Kultury.Był to film WINNETOU.Na dobrych filmach sale kinowe były zawsze pełne.Obecni kierownicy kin pewnie nawet nie pamiętają że takie czasy kiedyś były.Za moich czasów w latach 70- tych conajmiej 2-3 razy w miesiącu bywało się w kinie.Filmy mojej młodości -Przygody Tomka Sojera , Dzieci Kapitana Granta, Winnetou,Królewicz i żebrak, Do przerwy 0:1,Wakacje z duchami.Łza się w oku kręci. A dziś kina puste. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 77.253.50.* 18.04.07, 19:52 ja tez chodzilem fajnie bylo a kina faktycznie pelne ,krzesla z bokow dostawialia a teraz w kinach popcorn cola ale ludzi brak Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.07, 22:17 NBa wysokim poziomie był Świecki DKF prowadzony przez Henryka Sarneckiego,czekało się na te poniedziałki. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 18.04.07, 22:32 Jak w kinie wyswietlali film "Przeminelo z wiatrem" to chodzilismy codziennie na seans. Az przestali wyswietlac.Za kazdym razem wychodzilysmy z kolezankami zaplakane.Fajnie tez bylo w "Malym kinie" Przewaznie chodzilo sie na westeny.W kolejce za biletami faktycznie stalo sie dlugo.Sale kinowe zawsze wypelnione byly po brzegi.Teraz pustki.Jednak w tamtych czasach bylo biedniej ale fajniej.Ludzie byli dla siebie milsi i bardziej otwarci.Dwie taksowki na postoju, dwoch fotografow Jaworski i Sarnecki i bar mleczny na rynku.Nie wspomne juz o niezapomianej pani Wlochowej z eleganckim kokiem na glowie i termosami z lodami Bambino. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.07, 22:42 Jako młody chłopak a właściwie dzieciak nosiłem jej czasami te termocy na rynek ,oczywiście za loda.A co się tyczymałego kina to do dziś widzę przed oczami niskiego starszego pana z cygarem w ustach w spodniach na szelkach.Był to chyba kierownik kina lub któtyś z pracowników.Często wchodziliśmy do kina na gapę.Wykupiliśmy jeden bilet na który wchodził ktoś z naszej paczki a reszta czekała pod drzwiami od podwórka które od środka otwierał kolega.Jednak nie zawsze się to udawało.Na Krzyżakach byłem z 8 razy na Królewicz i Żebrak 6 razy a na poranku co niedzielę. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swiecianka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 19.04.07, 10:32 >>Jako młody chłopak a właściwie dzieciak nosiłem jej czasami te termocy na rynek,oczywiście za loda.<<...jesteś pewien,że za loda??w tak młodym wieku??...to sie nazywa mądralo:MAMY CIĘ!!!buhahahah Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.04.07, 12:26 Twoja spostrzegawczość mnie tak rozbawiła ,że już długo tak się nie śmiałem.Gratuluję poczucia humoru. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: łysy Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 19.04.07, 14:47 ten pan z cygarem nazywał sie Belt Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 20.04.07, 12:58 a pamieta ktos na mariankach dwa stare domy ktore staly na ulicy paderewskiego? jeden naprzeciw przedszkola a drugi miedzy blokami2a i2b Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 20.04.07, 15:00 Pamietam,ale to prawie bylo Przechowo. Jezeli chodzi o kierownika malego kina, to chyba nazywal sie Stusinski.A teraz pytanie : Co mozna bylo kupic u " Syrka " i gdzie miescil sie ten sklep ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: eng Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 213.76.129.* 20.04.07, 17:30 nie kojarze tego sklepu....ale za to bardzo dobrze pamietam zawalony parking ciężarówkami przez caly dzien i całą noc przed kometą. o tym ze w komecie jest calodobowy bar mowiono nawet w informacjach "jedynki" polskiego radia! ogolnie moja mlodosc to głównie przechowo i marianki....jest co wspominać Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: eng Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 213.76.129.* 20.04.07, 17:34 a czy ktos wie gdzie są 'bekerzyce' i 'bocianowo'??? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwato* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.04.07, 21:57 Nigdy tych określeń nie słyszałem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: myers Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.hsd1.fl.comcast.net 23.04.07, 06:02 bocianowo to chyba gdzies w przechowie,a bekerzyce to ulica lesna w przechowie kiedys byl tam cmentarz zolnierzy niemieckich ,teraz jest tam kort tenisowy. pozdrwaiam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: myers Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.hsd1.fl.comcast.net 23.04.07, 06:08 to jeszcze raz ja !! A kto pamieta kino w przechowie obecnym przedszkolu? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 24.04.07, 21:43 Kino w Przechowie wspominam bardzo mile. Jak nas w swieciu nie chcieli wpuscic na film od lat 18 to mozna sie bylo zalapac w Przechowie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: xxxx Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 25.04.07, 12:58 Kto pamieta klimat starego cmentarza, te piekne zabytkowe nagrobki.... Ciekawe kto byl tak slepy i nie dostrzegal wartosci historycznej kulturowej tego miejsca i wpadl na pomysl likwidacji cmentarza? osoba ta popwinna byc pociagnieta do odpowiedzialnosci! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 25.04.07, 14:08 Zgadzam sie. Niestety,wielu miejsc zal, a mnie najbardziej cukrowni. Jak latwo zmiesc z powierzchni cos, co ponad sto lat stanowilo nieodlaczne element pejzazu miasta. Dzisiaj, gdy w innych miastach dokonuje sie rewitalizacji budynkow pofabrycznych, u nas burzy sie ceglane budynki i stawia sie okropne Tesco. Nie chodzi tylko o budynki. Cukrownia to zaklad bliski wielu mieszkancom Swiecia.Ciekawa jestem, kto podjal decyzje o sprzedazy cukrowni i czy naprawde nie bylo pomyslu na zagospodarowanie tego miejsca ? Zawsze mi sie wydawalo, ze ponadstuletnie obiekty objete sa opieka konserwatora zabytkow, ale pewnie mi sie tylko wydawalo..... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: xxxxxx Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 25.04.07, 15:26 Ktos za takie bzdurne decyzje zgarnal na pewno kupe kasy.....wybudowal wille , ustawil dzioeci i kupil auto Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.05.07, 11:56 Porównując święto pracy dziś i w przeszłości to dzisiejsze święto mimo wszystko jest bardzo smutne.Ludzie dziś pracują po budowach,sklepach,a świętują biurokraci. Pojawiają się w niektórych mediach opinie że jest to święto niechciane i nie słuszne.Pamiętam ze swojej młodości te barwne pochody,wesoły nastrój,okrutne państwo dawało nawet kiełbase i piwo żeby robotnik chciał świętować.Potem pojawiały się głosy o dziwo ze związku zawodowego/dziś jedynie słusznego/że to święto komunistyczne, w co ciemny naród wierzył.Jako dziecko na ten dzień czekałem,a widząc skalę tego święta pracy doceniałem pracę swoich rodziców.Dziś chciałbym być tak szykanowany żeby dawano mi talon na kiełbasę piwo lub grochówkę i dzień wolny.Jak władze miasta szanują ludzi pracy to widać po tym co zorganizowali ludziom pracy.W przyszłych wyborach ja ani nikt z mojej rodziny nie będzie głosował na nikogo z obecnych władz a jest to ok.15 osób.Czas to towarzystwo pogonić.Paradoksem jest to że większość z nich była w związku zawodowym Solidarność i z niego dostała się na zajmowane stołki. Dziś pasouje hasło : administracja do świąt,a robole do roboty. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: lega Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.dip.t-dialin.net 05.05.07, 19:20 Ja tez wspominam z rozrzewieniem stare czasy :-) (lata leca )Czasy Klapedy i Bonanzy , Porankow ( zamiast Kosciola )w Pedeku , lodow Bambino. Pena pochodzi moim zdaniem, od niemieckiego slowa Penner - wluczega , bezdomny . Czy ktos wie gdzie byla Slodka Dziurka ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.05.07, 20:09 Słodka dziurka była tam gdzie dziś ta nowa knajpa Trojan coś tam a wcześniej czesc Domaru. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 05.05.07, 20:21 dokladnie tam najwiekszy wybor slodyczy w miescie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 05.05.07, 22:44 Caly czas sobie lamie glowe gdzie byl sklep Syrka. Moze ktos pamieta.Fajny tez byl sklepik na ul. Podgornej u p. Flisikowskich. Obojetnie o ktorej godz mozna bylo kupic wino marki Wino.Na rogu naprzeciw plebanii byl kiosk spozywczy oblezony wciaz przez piwoszy i stara pompa do wody.Do ogrodu przy plebanii chodzilo sie na pachte na rajskie jabluszka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ramzes Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.145.* 06.05.07, 09:24 ta pompa wciaz tam stoi pomalowana na zielono Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wujas_domel Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 62.189.127.* 08.05.07, 11:10 jako mlodszy mieszkaniec miasta z ogromna przyjemnoscia czytam Panstwa posty. prosze wpisywac je nadal - swietna lektura! pozdrawiam serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: alig Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 08.05.07, 17:27 Sklep Syrka był obok małego kina. Można tam było kupić, o ile dobrze pamiętam, śrubki, gwoździe.i temu podobne. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.05.07, 20:41 A ja pamiętam sklep Poziemskiego i najlepszą w Świeciu kiszoną kapustę, dziwne co człowiek pamięta po latach Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 08.05.07, 21:49 A kto pamieta dawna Pomorzanke? Mozna tam bylo przesiedziec przy malej kawie caly wieczor. Zawsze bylo pelno klientow, grajaca szafa i bardzo mily nastroj. Glowne wejscie bylo od strony rynku. oj wesole to byly czasy. Az sie lezka w oku kreci. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.05.07, 21:54 Mela my chyba byliśmy kiedyś blisko siebie bo gdy cztam to co piszesz to tak jak bym w tym uczestniczył i z tych lat mam te same spostrzeżenia z tymi miejscami związane. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.05.07, 22:34 Z dzieciństwa bardzo mile wspominam Dni Morza organizowane na łąkach przy moście przez Wdę.Wystrzały fajerwerków,petard,spacery statkiem po wiśle.Statek płyną za most chełmiski i wracał do mostu przez Wdę.Zbierało się na tych obchodach tysiące ludzi.Zabawa trwała do rana i było bardzo wesoło.Znaczącymi wydarzeniami były przyjazdy do naszego miasta cyrków,karuzel.Karuzela często w tych czasach stawała przy ulicy Wodnej za targowiskiem.Mela pisze o Pomorzance. Kto by dziś uwierzył że na miejsce nieraz trzeba było trochę poczekać, a były dwie sale i to dość duże.Kiedyś do kawiarni chodziło się dużo częściej.Wychowywałem się przy Dużym Rynku to było prawdziwe centrum miasta.Jako kilku letnie dziecko często goniliśmy się z kolegami wokół dawnego pomnika.Szkoda że go dziś już nie ma,przecież to był pomnik prostych żołnierzy.Taka to nasza kultura. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kaja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 08.05.07, 22:42 Jak czytam o POMORZANCE czuję smak Kremu sułtańskiego- pychota i zapach kawy, A gdzie dzisiaj można zjeść taaaki pyszny deser? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Do Obserwatora Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.05.07, 20:48 A ja mieszkałem na Mickiewicza i znałem wszystkich z dużego rynku-pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 09.05.07, 22:59 Ja tez mieszkalam w tej okolicy. Jak dawniej mowilismy "w tym fyrtlu" tez biegalam po rynku. Pamietam jak przyjezdzal facet z kucykiem zaprzezonym do bryczki i mozna bylo sobie zrobic zdjecia.Jak czytalam ksiazke Gretkowskiej to nie znalazlam tam opisow okolic Klasztornej, Rynku<Sadowej. Ona wychowywala sie na obecnych Mariankach i te okolice opisala glownie w swojej ksiazce.Przydal by sie ktos kto by opisal ta druga (zawsze uwazam,ze glowna]czesc naszego pieknego miasteczka. Do Obserwatora- moze chodzilismy do tej samej szkoly. Ja do dawnej trojki na ul.Szkolnej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 10.05.07, 16:34 A ja chodzilam do "jedynki" i zawsze zazdroscilismy "trojce"-nad woda sukcesow sportowych. Mieli swietna druzyne pilki recznej. Pamietam tez zespol muzyczny prowadzony chyba przez pana Ewertowskiego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: eng Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 213.76.129.* 10.05.07, 17:08 jakis czas temu pisalem gdzie sie znajdowalo bocianowo. otóż dawne bocianowo to obecne miasteczko. a jeszcze wczesniej zamiast bocianowa była "nowa gdynia" Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.05.07, 20:50 Prawdą jest że w szkole nr 3/dzisiejsza 7-ka/ działał zespół muzyczny prowadzony przez Pana Ewertowskiego,ale nie jest prawdą że trójka była bardziej usportowiona. Rzeczywiście bardzo emocjonujące były zawsze zawody sportowe między tymi szkołami tj.1 i 3.Szkoły te miały szczęście do dobrych i oddanych wuefistów Pani Jabłońska Panów Kobusińskiego i Spryszyńskiego.Często w ferworze walki sportowej dochodziło między nimi do kłótni.W tych czsach na lekcjach WF-u nikt nie siedział na ławkach chyba że był chory.Emocjonujące były też mecze w piłce nożnej między tymi szkołami i szkołą z Przechowa.W tych zawodach przeważnie wygrywała szkoła nr1 ,tak ja to pamiętam.Była to moja szkoła.Pozdrowienia dla Pani Meli. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 10.05.07, 21:42 Obserwator ,dziekuje za pozdrowienia.Jezeli chodzi o szkole i nauczycieli to wlasnie p. Kobusinski byl moim wychowawca.Natomiast p.Ewertowski prowadzil lekcje spiewu chorowego.Proby trwaly tak dlugo ze nieraz zdarzalo sie nam dziewczynom zemdlec na takiej probie.Asystowala mu zawsze p.Brygida.Oboje swiata nie widzieli poza muzyka.Wspaniali ludzie.Moze ktos pamieta jeszcze pania Hilde od ks.Kanonika. Przygotowywala nas do Pierwszej Komunii. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Adam Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.05.07, 22:19 Chyba jestem odrobine młodszy od Was bo za moich czasów największe emocje sportowe dostarczały mecze w piłke ręczną. Chodziłem do SP7 i w tamtym czasie nie było nam równych. (W piłkę nożną faktycznie najlepiej grali w SP3) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.05.07, 21:01 Pamiętam Panią Hildę razem z księdzem ,,pomidorkiem" egzaminowała moją grupę do pierwszej komuni.Egzamin odbywał się na dzisiejszej plebani w Boboli.Takim jak był św.pamięci ,, pomidorek'' długo już nie będzie.Pamiętam że byłem bardzo wystraszony tym egzaminem.Po pierwszej spowiedzi przed komunią czułem się jakbym niesiony był na skrzydłach-widocznie moje grzechy miały tak dużą wagę.Widzę wciąż jak ,,pomidorek " idzie ulicą w dużym jak kardynalskim kapeluszu i każdemu napotkanemu oddawał honory zdejmując go ,bez względu czy to była osoba młoda czy starsza.Dzięki jego osobowości zostałem ministrantem.Śmiać mi się chce jak patrzę na zdjęcie naszej grupy ministrantów na którym jest kilkanaście lat pózniej trzech milicjantów ,jeden funkcjonariusz SB.Los obierał ludziom różne drogi,ale o każdym z nich jestem do dziś dobrego zdania. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kaja Do Adama IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 11.05.07, 21:54 Ja też chodziłam do SP7 i pamiętam właśnie mecze w ręczną - nasza buda zawsze była GÓRĄ, chodziłam na SKS-y, prowadzone przez P. Dąbrowksiego. Zarówno dziewczyny, jak i chłopaki w ręczną nie mieli sobie równych!!! POZDRAWIAM Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ADAM Re: Do Adama IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.05.07, 22:44 SKS-y w czasie gdy ja na nie chodziłem prowadził P. Klarkowski. Zawody międzyszkolne przyciągały wielu kibiców z całego miasta. KAJA pozdrowienia dla Ciebie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kaja Re: Do Adama IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 11.05.07, 22:50 Pamiętam P.Klarkowskiego, ale jak ja zaczęłam grać w ręczną był już Dąbrowski. Boisko do gry mieliśmy może i godne pozazdroszczenia, ale ta nasza sala gimnastyczna ... pozostawiała wiele do życzenia, no nie ?? :)) A pamiętasz GILOTYNĘ (Panią Nowohońską - od matematyki?) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wes Re: Do Adama IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.05.07, 16:31 a póżniej z tej"siódemkowej"ekipy wielu zasiliło szeregi trzecioligowej!!! wówczas drużyny Wdy w szczypiorniaka.Możnaby powiedzieć że ta szkoła była(i jak się okazuje jest do teraz,patrz UKS Siódamka)wylęgarnią talentów w tej dyscyplinie.WIELKIE POZDRO DLA PIŁKARZY SENIORÓW!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maly(kl.ar.69) Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.06.07, 18:02 Dawniej to "bylo sie" za swoja szkola.Kazdy staral sie aby to ona wypadla najlepiej w miescie panowal spokoj,porzadek i ład.Zycie niebylo moze tak kolorowe ale bylo ciekawiej.Ja chodzilem do"1" i pamietam ,ze bylismy dobzi w L.A Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wujas domel Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.range86-136.btcentralplus.com 12.05.07, 14:06 Wspaniale posty! Jako ze jestem bardzo daleko od Swiecia to chyba jeszcze z wieksza przyjemnoscia czytam Panstwa wpisy. Ze swojej strony dodam ze milo wspominam lodowisko ogranizowane na kortach tenisowych lub osiedlu Kosciuszki. Serdecznie pozdrawiam! Ha! Mamy 100 postow! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ADAM Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.05.07, 19:01 Gilotyna - pewnie, że pamiętam. Za moich czsów nie wiedzieć czemu uczyła ona fizyki. Paru nauczycieli dawało się we znaki ale mimo wszystko kilku było ok. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Stary człowiek Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.05.07, 22:59 Kto pamięta czasy gdy była moda na degolówki i co to było?,albo moda na chodzenie pod pachę z radiem tranzystorowym ,ja miałem Jowitę.Słuchało się młodzieżowej listy przebojów,muzycznej 3.Widziało się często grupę młodzieży z tymi dużymi radiami pod pachę.Były to czasy gdy u sławy był Jimi Osmond z przebojem w polskim tłumaczeniu szalony koń,lub szalone konie,Gary Gliter.A krótko po tym nastąpiła moda na szwetki/co to było?/.Kto był w tym czasie trochę modny miał włosy do połowy pleców,nosił spodnie szwedy.W szkole za te włosy było się trochę psześladowany przez nauczycieli,ale jakoś to było.A dzis jest się łysy i pozostały tylko wspomienia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wiem Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.mofnet.gov.pl 17.05.07, 14:10 Z tego co czytam to chyba mam troszke mniej lat od Państwa którzy wpisują tu posty. Ja nie pochodzę ze Świecia,przeprowadziłem się wraz z rodzicami do Swiecia w 1987r. W Świeciu wychował się mój tato , dziadek , babcia. czytając państwa wypowiedzi tez uświadamiam sobie ze znam te miejsca ale nie z autopsji tylko z opowiadań babci, taty przy rodzinnym stole.Od kilku miesiecy nie mieszkam juz w Świeciu, mam swoją rodzinę i wyprowadziłem się do wiekszego miasta, ale dzieki temu watkowi tez w mojej pamieci odzywają obrazy z moich lat młodzieńczych w Świeciu. Dziekuje za ten temat i pozdrawiam wszytskich wpisującyh swoje przezycia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Obserwator* Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.05.07, 09:14 Degolówki to były czapki noszone chyba w całej Polsce po wizycie Degola ,pamiętam że kosztowała wtedy 20 złotych ,było to dość dużo.Moda ta trwała bardzo krótko.Natomiast szwedki były to ortalionowe kurtki.U szczytu mody chodził w nich co drugi świeciak.W latach siedemdziesiątych były modne wypady chłopaków na wioski na wiejskie zabawy w remizach.Zawsze wracali pełni wrażeń ,często rozproszeni gonieni po polach przez zazdrosnych miejscowych chłopaków.Kiedyś co sobotę odbywały się zabawy w remizach na wioskach.Z tego powodu w Świeciu było dość dużo zespołów muzycznych które grały po tych zabawach,weselach.Z tych zespołów kilku chłopaków porobiło nawet kariery w orkiestrach wojskowych w Warszawie ,Gdyni.Znam takich co najmniej trzech.Dwóch z nich występowało na festiwalu w Kołobrzegu.Może ktoś wie coś więcej?. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 19.05.07, 20:45 Pamietam malutki sklepik z czapkami przy ulicy Klasztornej. Jego wlascicielka byla pani Agatowska.To byl sklep z meskimi nakryciami glowy, natomiast panie kupowaly kapelusze i czapki u pani Strzemkowskiej, a pozniej u jej corki- pani Zielinskiej. Ta pracownia miescila sie na rogu Mickiewicza i 10 Lutego ( dzisiaj kwiaciarnia ). Rzeczywiscie w Swieciu bylo sporo zespolow. Niestety nie znam losow chlopakow z tych zespolow. Ja najczesciej bawilam sie na prywatkach przy magnetofonie Grundig ZK 140 ( jezeli pamiec mnie nie myli ), chociaz marzylam o tranzystorowym ZK 140 T. Nocami nagrywalam przeboje radia Luxemburg albo radia Lubin. Cztery sciezki to nie bylo " byle co ", szczegolnie po adapterze Bambino i plytach pocztowkowych kupowanych w sklepie pana Subkowskiego. Mlodziez bawila sie tez w Jubilatce na Sadowej albo w Cechu. Natomiast starsi chodzili na dancingi do Stylowej lub na zabawy "na wory"-jak sie mowilo, czyli do Mlynow w Przechowie. Jak przez mgle pamietam zabawy w PSS-ach ( dzisiaj lumpeks ).Ale na pewno nic nie przebije ...."tamtych prywatek". Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 19.05.07, 22:01 Najlepsze zabawy byly w Cechu.Pamietam zespoly grajace na tych zabawach.Na zyczenie Andrzej Rogowski spiewal "Besame Mucho" Pieknie. Pamietam jeszcze zespol Zdzisia Kochanka. Solistka byla Jola jego obecna zona.Bardzo fajnie grali i spiewali. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: emigrantka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.05.07, 00:54 Witam wszystkich z ogromną radością. Ze wzruszeniem przeczytałam cały ten wątek. Sprawiliście, że wróciły wspomienia z moich młodych lat. W Świeciu, a właściwie w Przechowie, mieszkałam zaledwie 13 lat, ale były to najpiękniejsze lata mojego życia. Podobnie jak Mela chodziłam na ubawy do Cechu, ale częściej bawiłam się na "worach". Doskonale pamiętam "słodką dziurkę", w której kupowałam słodycze, aby umilić sobie czas czekając na "miejski" i bar mleczny na Rynku, a w nim pyszne kakao. Pamiętam też jak na Rynku reklamowano FIAT-a 126 (czerwonego)i chłopaka, na którego mówiliśmy MIKI. Grał na gitarze i cudownie śpiewał "I can live". To były fajne czasy... Pozdrawiam serdecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 20.05.07, 22:48 Ja tez mile wspominam te dawne czasy.Przeciez nie bylo tylu fajnych rzeczy jakie sa teraz a mozna bylo fajnie sie zabawic.Bylo biedniej ale weselej.nigdy sie nie nudzilismy. nie bylo takiej rywalizacji kto ma markowe ciuchy,sprzet rtv, komory.Jak ktorys z chlopakow mial motor albo skuter to wozil po kolei wszystkie dziewczyny.Np do Deczna. Samochodu to nikt nie mial.W Pomorzance przy malej kawie przesiedzialo sie cale popoludnie.I bylo wesolo.Az sie lezka w oku kreci jak sobie wspominam te czasy.Na pewno glownym powodem tego,ze bylo tak fajnie byla mlodosc. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 21.05.07, 15:13 Zgadzam sie z Toba, bylo biedniej i moze dlatego potrafilismy cieszyc sie z drobnych rzeczy. Jako dzieciak zbieralam butelki i nie dlatego, ze w domu nie bylo co do garnka wlozyc, ale po to, aby miec pare groszy dla siebie.Zawsze starannie je mylam, a potem zanosilam do skupu na 10 Lutego. Tam pan dokladnie sprawdzal,czy ktoras nie jest uszkodzona i wyplacal zlotowke za sztuke. Do Deczna chodzilam pieszo, chyba ze ktos zmotoryzowany zatrzymal sie i podwiozl.Autobusy na poczatku nie kursowaly do Deczna, a droga wydawala sie taka dluga.Moze dlatego ze w siatkach nioslo sie prowiant na caly dzien, a pod pacha koc. Dopiero pozniej mozna bylo zjesc jakis posilek w barze.To tam rodzily sie pierwsze wakacyjne milosci. Chlopacy popisywali sie gra w siatke, a dziewczyny -jak dzis - spacerowaly brzegiem jeziora albo siedzialy na pomostachijak dzis -najprzystojniejsi byli oczywiscie ratownicy . Pozdrawiam wszystkich, ktorym te miejsca i tamte czasy sa i zawsze beda bliskie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 21.05.07, 19:36 Jak sie nie chcialo maszerowac do Deczna to mozna bylo sie plazowac i kapac we Wdzie.Po prawej stronie mostu nie bylo zarosli tylko trawa i przychodzilo tam bardzo duzo ludzi. Woda byla czysta. mozna bylo popatrzec jak faceci na rauszu wychodzili z Bonanzy i z mostu skakali do rzeki.Zima natomiast zjezdzalismy z walu na sankach a na zamarznietym rozlewisku na lyzwach. Fajne byly te lyzwy. Przypinane byly do butow na zabki albo trzeba bylo u szewca wstawic w obcasy takie metalowe blaszki z dziurkami, w ktore sie mocowalo lyzwei przypinalo paskami.Piszcie wiecej bo bardzo milo sie czyta takie wspomnienia.Pozdrowienia dla wszystkich. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: 70onte! Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 62.189.127.* 22.05.07, 19:53 A pamietaja Panstwo lyzwy na stawie u Pana Piotrowskiego na Chmielnikach? Chyba jest tam teraz fabryka styropianu prowadzona przez jego syna. Albo pierwsze w Swieciu duze fiaty - kto byl pierwszy? Pozdrawiam z Hamburga! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 23.05.07, 15:04 Wydaje mi sie, ze pierwsze duze fiaty mieli panowie Piotrowski z ulicy Chmielniki i Gostomski z Wodnej. Lodowiska na stawie u pana Piotrowskiego nie znalam ( to nie moj "fyrtel"), ale jezdzil tam na lyzwach moj maz, swieciak od urodzenia) i mowi, ze czesto grywal tam w hokeja, a najlepsi na lodzie byli synowie pana Piotrowskiego i niezyjacy juz Tadek Kiprowski (Kiper).A gdzie jako dzieciaki jezdziliscie na sankach ? Ja pamietam fantastyczna "rzeznicka" gore i zjazdy obecna ulica Prusa.Startowalo sie w miejscu, gdzie dzis sa schody prowadzace chyba do ulicy Kochanowskiego , a kto mial dobre sanki dojezdzal do Wojska Polskiego.A kto wie, co to byl "bamel"? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 23.05.07, 20:53 Bamel to chyba bylo kilka sanek powiazanych ze soba.nie jestem jednak calkiem pewna.Bylo to jednak niebezpieczne przy zjazdach bo pamietam ze mama zawsze zabraniala mi zjezdzac w bamel.Moja trasa do zjezdzania byla od wiatraka na Woj.Pols. przez Swietopelka i Sadowa.Przy dobrym sniegu dojezdzalismy do Psychiatryka.Na lyzwy chodzilam na kort w psychiatryku lub na zamarznieta rzeke.W domu sie nigdy nie przyznawalam,ze bylam na rzece. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: aga Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.2.10.* 23.05.07, 23:27 ja zima zawsze na sanki chodzilam na boiska w szkole nr.3 oczywiscie najwazniejsza konkurencja było zjeżdżanie na butach !!! latem zawsze siedziało sie w parku na ławkah przy gitarze sluchalismy jak starsi chłopcy grali na gitarach .latam chodzilismy na drugie łachy sie kąpać a wieczorem szukalismy sie w podchody to były czasy :-))))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pał Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.05.07, 23:59 kto pamięta pierwszy autobus Odpowiedz Link Zgłoś
grisch Re: Świecie miasto mojej młodości. 26.05.07, 00:01 Ja pamiętam tylko ten, którym pierwszy raz pojechałem na Basen.. Odpowiedz Link Zgłoś
grisch Re: Świecie miasto mojej młodości. 26.05.07, 00:06 aaaa i jeszcze gdzieś miałem te "dziurkowane bilety" za kilka groszy.. i te wyrównawcze za 5 :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pał Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.05.07, 00:16 Autobus to star 20 ławki po obu stronach i trzecią w środku jechalismy z rodzicami z Rynku już niewiem gdzie ale chyba do Chełmna wchodziło się z tyłu po drabińcena na stałe przymocowaną już nie pamiętam ktory to był rok Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pał Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.05.07, 00:44 mam propozycję dla wszystkich w moim wieku i nie tylko Swieciakow trzeba się kiedyś spotkać choćby ktoregś dnia na RYNKU pewnie bedzie radocha bo spotka się samych swoich a czasem sympatje z lat naście Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mija Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 26.05.07, 18:28 a jaki jest ten Twoj przedzial wiekowy? bo nie wiem czy ja moge-być może za wczesnie a w najgorszym wypadku zapozno.... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pał Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.05.07, 19:23 jeśli chodzi o wiek to chodziło mnie o tych co pamiętają miedzy innymi wiatrak ;bruk w mieście autobus star 20 no i nie tylko bo i o tych co pamiętają miasto z przeszłości każde wspomienie i u młodszego pokolenia co czuje coś co go wiązało wcześniej lub nadal wspomina z przyjemnościa okres młodości Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Banias Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.05.07, 20:28 Wracam do nauczycieli z SP-3,kto pamięta P.Helene Gawrońską ,wspaniałgo nauczyciela i dusze Człowieka poza szkołą. Kuligi wycieczki i ogniska z Nią to była poezja! Mile wspominam Tomasz i Lecha Glaze, Zenka Kawke,Mazura (z brodą starszy pan), Bronka Piotrowskiego jak grali w Jubilatce i szpitalu trudno było się dostać na balety.Wspaniałe czasy.Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 27.05.07, 19:29 Autobusem Do ktorego sie wsiadalo po drabince z tylu tez jechalam z rodzicami do Chelmna.Strasznie sie balam. Ze szkoly nr 3 pamietam p.Gawronska,Manthaj,Dabrowska,Szybowicz pana Kobusinskiego, Konopackiego,Lupkowskiego, pania Weryk oraz niezapomiana pania(zapomnialam nazwiska)do ktorej zawsze wolalysmy "prosze pani,oczko pani leci" a ona niezmiennie odpowiadala " to k...a kupcie mi nowe ponczochy.Klela jak szewc ale byla fajna. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 27.05.07, 19:52 Ta nauczycielka byla niezapomniana, niestety niezyjaca juz, pani Stasiewicz ( z domu Kesik). Rzeczywiscie klela jak szewc, ale kazdy wiedzial, ze to tak tylko, bez zlosci, bo byla naprawde czlowiekiem o golebim sercu. Ja tez pamietam te pierwsze autobusy, do ktorych wchodzilo sie po drabince.Jezdzilam nimi do Terespola, a stamtad dalej pociagiem. Zdarzalo sie, ze z Terespola wracalam z rodzicami do domu pieszo. Oj, jaka to byla dluga droga... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mela Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.stk-net.pl 27.05.07, 20:23 no wlasnie.Ja ja pamietam jako p. Kesik. pozniej moja corka opowiadala mi o p. Stasiewicz i okazalo sie,ze to ta sama "Pani"Byla naprawde wspaniala.Fajna byla tez nasza p.wozna.najlepsze jej powiedzenie,to "biblioteki dzisiaj nie ma bo pani Manthajowa jest wyjechana" pamietam jeszcze dobrotliwego biologa p. Gulskiego.Jak mu przypadkowo zbilismy w klasie sloik z golabkiem w formalinie to sie az rozchorowal.A my mielismy straszne wyrzuty sumienia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: emigrantka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.05.07, 23:47 Moi drodzy, wiem, że trochę odbiegam od tematu wątku, ale czy ktoś z Was wie gdzie kiedyś w Świeciu znajdowała się część miasta zwana Blankowanie lub Błąnkowanie? Blankowanie jest to termin architektoniczny (zębate zwieńczenie muru obronnego, baszty...).W przeszłości określano tak również miejsce na terenie Świecia lub Przechowa (np. w metrykach). Będę wdzięczna za jakikolwiek ślad. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: polna Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 62.189.127.* 01.06.07, 15:46 Bylo to chyba w okolicach dzisiejszej ulicy Polnej - gdzie mozna zobaczyc fragmenty murow obronnych. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: info Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 83.238.147.* 01.06.07, 17:53 Polecam Dyptyk Świecki Dariusza Piaska - do wypożyczenia w bibliotece albo do kupienia w Izbie Regionalnej tam są plany Starego Miasta i uliczka obok murów miejskich od Fary do ulicy Mostowej ma nazwę Blankowanie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 01.06.07, 23:12 A kto miał (ma) "szałerek" i co sie w nim miesciło ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ara Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 89.100.134.* 01.06.07, 23:37 Szalerek to inaczej skladzik, drewutnia - chyba wszyscy mieli go na podworku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: emigrantka Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.06.07, 12:11 Dzięki! Serdeczne dzięki za ekspresową pomoc! Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: A kto z was... Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.06.07, 13:59 kupował buty u Baty? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ja Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.adsl.inetia.pl 02.06.07, 18:28 Chodzi o sklep obuwniczy na rogu ulic Klasztornej i Batorego. Oczywiscie kupowalam tam buty, ale nigdy tej firmy, chociaz zawsze tak nazywano ten sklep. Nie wiem dlaczego, moze przed wojna sprzedawano tam buty Baty. A kto pamieta, gdzie miescila sie kiedys Biblioteka Publiczna ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: eng Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: 213.76.129.* 02.06.07, 18:43 biblioteka była kiedyś przy młynie w Przechowie ale dokładnie nie wiem czy to byla publiczna Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: lega Re: Świecie miasto mojej młodości. IP: *.dip.t-dialin.net 04.06.07, 20:24 Bibloteka byla kiedys na Duzym Rynku rog Klasztornej i Batorego , potem byl tam bar mleczny a pozniej sklep agd . Pytanie dla podeszlych w wieku ,co bylo na rogu Ogrodowej i Mickiewicza ;-)) Odpowiedz Link Zgłoś