Muzyka

[jedzoslaw]

Wszystko o muzyce polskiej i zagranicznej w latach 90-tych.

[la-perla]

tak do 1995 przede wszystkim:

-muzyka dyskotekowa: Cappella i oczywiście "U got 2 let the music" - jak dla
mnie zawsze the best,
poza tym Haddaway, E-rotic, 2Unlimited, Culture Beat, Snap, Corona.

-wysyp Boys-bandów: To było szaleństwo, najpierw New Kids on the Block, potem
Take That, East 17, z innych, które się znało ale bez żadnych tam podtekstów
to:Caught in the Act, Bed&Breakfast.

-muzyka rockowa: Nirvana, Aerosmith, i namietnie słuchane Guns'n'Roses.

po 1995 pojawiły się tez Girlsbandy: Spice Girls, All Saints, Tic tac Toe.

[ewengarda]

Przypomnial mi sie Dr Alban i "Bravo" i "Popcorn" donoszace, ze facet, jako
dentysta, myje zeby 8 razy dziennie.

G'n'R i ich plyte "Use your illusion" (obie czesci) uwielbiam do dzis.

Poczatek lat 90 to tez eksplozja Depeche Mode - zwlaszcza po wydaniu "Violator"
Dla mnie do dzis ulubiona ich plyta jest koncertowka "101" (tez dwuplytowka

No i oczywiscie disco polo )

[chomsky]

Dla mnie lata 90. to przede wszystkim grunge - nawet dresiary z mojej szkoly
sluchaly Nirvany) oraz disco polo, ktorego ponoc nikt nie sluchal))

Muzyka byla na kasetach [CD staly sie powszechne pod koniec dekady], kasety sie
namietnie przegrywalo od kolegow albo z radia. Oczywiscie wiekszosc byla
piracka. W warszawie chyba pierwsze faktycznie oryginalne albumy [tzn. z
hologramami, czyli legalne na 100%] sprzedawano w Odeonie i kosztowaly tak
koszmarnie duzo w porownaniu z pirackimi nagraniami, ze niewiele osob je
kupowalo. Sama nabylam w swoim czasie w sklepie na Krupowkach w Zakopcu "Get a
Grip" Aerosmith za 10 000 zl [ekwiwalent PLN 1.00, oczywiscie wtedy bylo to
warte nieco wiecej, ale juz byly to grosze] - pokaralo mnie, bo okazalo sie, ze
nie zawieral wszystkich utworow.

[johnny-kalesony]

Chyba masz na myśli lata 80'. : )
Od wczesnych lat 90' obowiązywała już ustawa o ochronie własności intelektualnej
i kaset pirackich (przynajmniej w sklepach) nie sprzedawano. Natomiast -
potawierdzam - prawdziwy wysyp bardzo często znakomitej jakości pirackich kaset
nastąpił w drugiej połowie l. 80'. Do dzisiaj mam "Morrison Hotel" Doorsów,
którą kupiłem w 1988. Była nagrana znakomicie i słuchałem jej jeszcze przez całe
l 90'.
Ja w każdym razie pamiętam, kiedy w 93-94 roku przegldałem sklepowe półki z
płytami dość niszowej wytwórni ECM.


POzdrawiam
Keep Rockin'

[chomsky]

Zapewniam cie, ze najwyrazniej malo sie ta ustawo przejmowano - pierwsze kasety
zaczelam nabywac dopiero w latach 90. i byly to [z czego oczywiscie nie jestem
dumna] niewatpliwie piraty, bez hologramow, niekompletne pod wzgledem liczby
piosenek itd...Nadmieniam, ze nie chodzi o kasety z bazarow/lozek polowych, a z
regularnych sklepow muzycznych;/
Rowniez pozdrawiam;D

[le_szek]

Ja też doskonale to pamiętam - całe liceum (90-94) kupowałem pirackie kasety. Co
ciekawe, niektóre z firm, które wówczas wydawały pirackie kasety, obecnie tłoczą
zupełnie legalne kompakty (np. takt).
Legalne kasety zacząłem kupować dopiero w drugiej połowie dekady.

[ppo]

Ustawa o prawach autorskich to marzec 1994- pamiętam jak dziś. Za "Happy
Nation" Ace of Base zapłaciłem we wrześniu 1993 18000 złotych, a za "The Real
Thing" 2Unlimited w lipcu 1994: 59000 (to już był oryginał z hologramem).
Różnica w cenie była znaczna, bo nie było już hiperinflacji. Mówię oczywiście o
kasetach. Płyta 2Unlimited kosztowała 300000. Bywały kasety (oryginalne) nawet
za 100000 złotych.

[chomsky]

Ach, a z polskiej oczywiscie wysyp wokalistek:
- Anita Lipnicka [potem Kasia Stankiewicz] z Varius Manx
- Kasia Nosowska z Heya
- Edyta Bartosiewicz
- Kasia Kowalska
- Edyta Gorniak i Eurowizja

no i chyba nie zaszkodzi wspomniec o polskich czasopismach muzycznych - Brum,
Machinie i Tylko Rocku.

[zresetowany_berbec]

ojej, tylko grunge! 2 unlimited słuchały panny "z alfem" - pamiętacie grzywki
na lakier?

[internetauta]

Początki CD i cały "galimatias" z tym związany. Choc pierwsy CD wydała, o ile
pamiętam, grupa Dire Straits, "Brothers In Arms", w 1986, to płyty w Polsce
stały się popularne chyba gdzieś dopiero w 1994/1995. W międzyczasie słuchano
także kaset magnetofonowych Pomatonu, Zaiks/Biem. Dziś na odwrót: kto jeszcze
kupuje kasety?

Muzyka: grunge i, niestety, tandetne disco-polo.

[java84]

tzw. lodziary. dzis lodziara to kablara w typie niektorych piosenkarek pop
rodem z burdelu, natomiast wtedy lodziara to taka dresiara z grzywka na zel,
chamska, rzucajaca miechem, w przedziale wiekowym 16-19

[chomsky]

Przy okazji warto chyba nadmienic o jednej rzeczy - dostepnosci muzyki.
Do momentu otwarcia Empiku bylo cienko, a sklepy oferowaly glownie to, co
aktualnie lecialo w radiu. Zeby kupic np. album Hole, ludzie jechali za granice.
To samo dotyczylo rzeczy bardziej undergroundowych.

[tonks666]

no a nikt nie wspomniał o 'cudownych' chłopachach z "Just 5" to była muza a
do tego potem pojawił sie jakiś batonika 'black jack' czy jakoś tak (jak tytuł
jakiejśtam ich piosenki)

[jedzoslaw]

Fenomen disco-polo. Napisałem o tym nieco więcej w wątku "Próba bilansu dekady":
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=39225&w=40954070&v=2&s=0
a tutaj ciekawy artykuł z "Wikipedii":
pl.wikipedia.org/wiki/Disco_polo

[le_szek]

Ech, a czy w Waszych miastach były tzw. "studia nagrań"? Miejsca, gdzie płaciło
się za przegranie na kasetę płyt (pamiętam, ze w moim byłym miescie najpierw
przegrywali głównie z winyli, dopiero potem z CD-ków). Wypożyczalnie płyt CD?

A sama muzyka - właściwie wtedy zacząłem słuchać wielu zespołów, których słucham
do dziś - GunsN'Roses (choć pierwsze kawałki to jeszcze lata 80, ale pierwszą
ich kasetę - "Appetite..." kupiłem już w 90, no i wspomniane tu już wspaniałe
dwie "Use Your Illusion"), Metallica (znowu zły przykład, bo najlepsze IMO płyty
z lat 80), Depeche Mode, Kraftwerk (wtedy odkryty przeze mnie), Dire Straits.
Nie znoszony wtedy przeze mnie rap - MC Hammer, tandetny Vanilla Ice. Kaszaniate
disco polo - królujące w autobusach PKS (swoją drogą, do dzisiaj bawią mnie
zasłyszane fragmenty tekstów, np. "Chodź, chodź, chodź, do mnie na kolanka,
chodź, chodź, chodź, pokażę ci bananka" czy powalający refren innego "hitu"
"Straciłam cnotę, bo co? Bo sama tego chciałam. Straciłąm cnotę i co? I już nie
będę miała").
Z pozytywów jeszcze - "Innuendo" Queen. Niestety, również śmierć Freddiego
Mercury'ego, później niesamowity koncert na Wembley.

[ewengarda]

G'n'R - do dzis uwielbiam, bardzo zaluje, ze nie moge jechac na
przyszlotygodniowy koncert w Wawce - z przyjemnoscia bym sie cofnela o dekade z
ogonkiem Na pocieszenie wczoraj sluchalam baaaardzo glosno wybranych kawalkow
z "Use your illusion", wyjac razem z Axlem. Cale szczescie bylam sama w domu

[irenka82]

i byl taki program w telewizji, clipol, same polskie teledyski. pozniej bylo
halo gramy z wojewodzkim i dj-em gornikiem (michal gornicki,potem robil kariere
chyba w rmf).
w polowie lat 90. polski rap-liroy, wzgorze ya-pa-3. jeszcze nikt nie nazwal
tego hip=hopem.

[jedzoslaw]

Tak, Clipol, mam nawet archiwalne nagranie jednego z teledysków Kasi Kowalskiej
z 1994 roku w Clipolu. I jeszcze w TV Regionalnej był taki program "100% live"
i z tego mam tez nagranie koncertu Varius Manx z Anitą Lipnicką. Jakość
nienajlepsza, bo to VHS

[jedzoslaw]

Tutaj link na temat muzyki:
www.porcys.com/Forum.aspx?id=1697

[kot.w.worku]

Uwielbiałam clipol. Tylko nie zawsze udawało mi się na niego trafić. Była też
muzyczna jedynka i 30 ton(to chyba nadal jest ale już nie wywołuje takich
rumieńców na mojej twarzy). No i był jeszcze taki interaktywny program radiowy,
ale to w jeleniogórskim radiu Jowisz, Wszystko się może zdarzyć, w którym
puszczali tylko polską muzykę na zamówienie.

[le_szek]

> w polowie lat 90. polski rap-liroy,

Pamiętam, jak w 1992 albo 1993 byliśmy pod namiotem - obok był basen. Ratownik
najwyraźniej zafascynowany był Liroyem, bo przez cały dzień co kilkanaście minut
słychać było: "Tu Kielce"
Wtedy mnie wkurzał strasznie, dziś słucham tego z lekką nostalgią.
Swoją drogą jest coś takiego, że niektóre zespoły w momencie powstania wydają mi
sie strasznie denne, muzyka do kitu, ogólnie dno. A po paru latach (w ciągu
których powstanie masa chłamu) dochodzę do wniosku, że to nie jest jednak takie
tragiczne. Mam tylko nadzieję, że nie polubię w ten sposób Ich Troje

[badjuk]

Wzgorze ya-pa-3 w tamtych czasach to była dość egzotyczna muzyka, trudno się
było do niej przekonać.

[le_szek]

> G'n'R - do dzis uwielbiam, bardzo zaluje, ze nie moge jechac na
> przyszlotygodniowy koncert w Wawce

Ale to już IMO nie to samo - ze starego składu tylko
Axl został
Może jeszcze się kiedyś spikną i pograją tak jak dawniej

[jedzoslaw]

Podobno disco-polo juz nie istnieje... Otóż nie do konca tak jest. Są
kontynuatorzy...
teledyski.onet.pl/10172,1291876,teledyski.html
to tak w ramach relaksu

[miss_paradox]

ja pamiętam jeszcze w 1994 - Scootera, to wtedy zapanowała moda na rave.

A czy ktoś pamięta piosenkę "Czy pamiętasz, jak żeśmy czekali, 11 wyblakłych
miesięcy, na ten pierwszy..." - to chyba moja piosenka z tamtych czasów

[badjuk]

Przez to Disco-Polo mamy teraz zepsutą młodzież.

[java84]

pamietam, jak w podstawowce jechalismy na wycieczke i nasza pani sluchala disco
polo. pamietam, jak w sylwestra 95 tanczylam z babcia po butelce czerwonej
Sofii do piosenki pt. MAjteczki w kropeczki chyba BAyer Fulla
a queen to legenda, Innuendo to ich najlepszy album.pozdrawiam.
a z tego bananka to malo sie nie polalam ze smjiechu.

[lilarose]

Pod koniec mojej podstawówki była wielka moda na słuchanie Heya i
podśpiewywanie co bardziej znanych kawałków.
Słuchało sie tez Varius Manx, Edyty Bartosewicz, Wilków itp.

W liceum słuchałam namiętnie Nirvany, a także Pearl Jamu, Doorsów, Metalliki i
Iron Maiden. Były tez takie zespoły jak Rage Against The Machine, Offspring,
Dog Eat Dog i Prodigy. Koledzy z klasy uwielbiali Liroya.

Na dyskotekach: na poczatku lat 90: Ace of Base, Haddaway, Snow, Shaggy, Dr
Alban, potem Mr President, Alexia, Backstreet Boys, Spice Girls i Kelly Family.

Oczywiście było też disco-polo z przeciwnikami i zwolennikami.

[jedzoslaw]

Na lata 90-te przypada też początek kariery Bjoerk.

[ewengarda]

Obok wspomnianego Clipola, byla tez "Muzyczna Jedynka". Co prawda Kazik spiewal,
ze kto tam wystepuje, tego on nie szanuje, jednak to wlasnie tam po raz pierwszy
zobaczylam teledysk "+ i -" Kalibra 44 i uslyszalam ich muzyke - coz otworzylo
to przede mna nowe horyzonty muzyczne (mimo, ze z rapem jako takim zetknelam sie
w 92-93, ale tylko amerykanskim wowczas), a ich pierwsza plyte do dzis uwazam za
dzielo natchnione i jedna z najlepszych, jaka w zyciu slyszalam - no i chyba
jedyna, jaka znam, ktora nie ma zlych piosenek - sa tylko bardzo dobre,
znakomite i wybitne.

[kot.w.worku]

W czasach mojej podstawówki moda na te wszystkie zespoły skutkowała w tym że
ludzie uwielbiali zarazem Scootera i Nirvanę, albo Metallicę i Kelly Family. A
ja się przyznam, że lubiłam Backstreet Boys i The Doors. Masakra

[minka76]

- Owsiak i jego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy...

-Zespół Hey i pierwszy teledysk, który zobaczyłam w programie Luz

[ewengarda]

minka76 napisała:

> -Zespół Hey i pierwszy teledysk, który zobaczyłam w programie Luz

czy dobrze pamietam, ze Nosowska, ubrana w dzinsy i biala koszula chodzila po
jakims parku, czy innym terenie zalesionym, i okrecala sie o pnie drzew?
Niestety nawet piosenki nie kojarze.
Za to teledysk do kawalka "misie" byl mocny i calkiem niezly, jak na tamte,
siermiezne lata.

[ewwwcia]

Hej!
pamiętam ich debiut w Jarocinie'92 - Kaśka miło nagrody za debiut została źle
przyjęta przez publikę bo musiał zejść ze sceny jakiś The Bill, albo coś w tym
guście!!
Potem jakiś koncert w Remoncie jesienią - tak to było to!!!
Grunge - objawienie! Ciężkie buty, Flanelowe koszule, dzianinowa, za duża czapa
na głowie...Nirwana, Kurt Cobaine... To było coś... Do tej pory mam więlki
sentyment do filmy Singels - pamiętacie?

[minka76]

jeszcze na topie była Nirvana, także po śmierci Kurta Cobain'a w 1994 r.

The Connells

[shiden]

i ich teledysk do piosenki "'74-'75", który leciał na początku 95 roku

[jedzoslaw]

Jeśli chodzi o polską muzykę pop to chyba można wskazać pewien instrumentalny
light-motiv całej dekady. Mam tu na myśli niezwykłą karierę saksofonu.
Instrument ten, dawniej najczęściej zastrzeżony dla klimatów jazzowych czy big
beatowych stał się b.chętnie stosowany w polskim popie. Zaczęło się od zespołu
De Mono, a potem już prawie wszyscy go używali. Fakt, że już od dawna stosowany
był przez tzw. zespoły weselne czy remizowe (i wtedy wkomponowywał się w
obowiązujący tam styl dancingowy), ale dopiero lata 90-te przyniosły mu ogromną
popularność w muzyce pop. Po De Mono i Robercie Chojnackim stosowała go m.in.
Kasia Kowalska oraz zespoły Varius Manx, Sixteen, Mafia. Saksem zainteresowali
się również muzycy dico-polo.

Muzyka

[internetauta]

Przepraszam za tak długi brak postów, ale byłem niestety dość zajęty (m.in.
tworzeniem własnego forum do którego zapraszam:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=40860 )

W Polsce dość popularny był Mietek Szcześniak (dziś Miecz Szcześniak), Anna
Maria Jopek, Natalia Kukulska i Edyta Gorniak. Dziś te osoby są już racej w
cieniu (z wyjąykiem Jopkowej oraz Szcześniaka). Jeszcze tryufmy święcił zespół
Ace Of Bace, bo wtedy zapanowała moda na taką muzykę.
Link z w miarę świeżą informacją:

muzyka.onet.pl/0,1354170,newsy.html
Z zespołów szwedzkich to jeszcze A'Teens który wykonywał "przeróbki utworów
Abby" muzycznie w podobnej konwencji do Ace Of Bace.

[johnny-kalesony]

Mam wrażenie, że "czas saksofonu" zaczął jednak trochę wcześniej. To znaczy -
pod koniec l. 80'. Istotnie - De Mono "Kochać to nie znaczy ...", ale jeszcze
wcześniej z saksofonem grali też T. Love i Kobranocka.
Być może popularność tego instrumentu w polskim popie jest również wynikiem
jakiejś mody na Jana Garbarka, która u nas na przełomie 80/90 zapanowała ...


Pozdrawiam
Keep Rockin'

ktoś pamięta KLF? :)))

[enkkidu]

mozna o nich przeczytac tutaj:
en.wikipedia.org/wiki/The_KLF
ja wymiekłem po dłuższym wglębianiu się

"Hity"

[internetauta]

Ja poszperałem i wygrzebałem nieco "hitów" z końcówki lat 90-tych. Pamiętam jaki
był wtedy z nimi szał!
Aqua- Barbie girl
Vengaboys- Boom boom boom
Alexia- Uh La la la
Loft- Majorka
Samba de Janiero
Loona- Mamboleo
Bailando
Mr President- Coco Jambo
Eifel 65- I'm blue.

Dobrze, że moda na disco polo minęła!

[irenka82]

eifel 65 maja sie calkiem dobrze i ciagle produkuja "hity"

[internetauta]

A to jakie?

[halcyondaze]

orety, klf i emf!!!!

you're unbelievable!!!

[halcyondaze]

emf!!!!!
poza oczywiście rozkosznym eurodisco, take that itp. o którym już pisano -
depeche mode, offspring, liroy, w połowie lat 90 moda na trip hop, armia
polskich wokalistek w sukniach balowych - kowalska, steczkowska, górniak, de su,
wszechobecny janson, oczywiście techno i parada wolności w łodzi.

[lilimeye]

Dziwne, że nikt jeszcze nie wspomniał Sinead O'Connor! W moim ówczesnym
"plastykowym" środowisku to była absolutna bogini. Chodziło po szkole (i nie
tylko) pełno zakręconych dziewczyn z ogolonymi, tak jak Sinead, głowami,
marzycielskich, prawie stąpających po obłokach.
Swoją drogą niezwykła była ta Sinead. Piękna, utalentowana, zbuntowana i co za
głos! Szkoda, że zniknęła...

Dodam jeszcze Enyę, Hey, Nirvanę, The Doors (to też był kult) i inne zespoły z
lat 70
faaajne były czasy

[sgk]

> Swoją drogą niezwykła była ta Sinead. Piękna, utalentowana, zbuntowana i co za
> głos! Szkoda, że zniknęła...

Wcale nie zniknęła. Przeniosła się w nieco inne klimaty i może troszkę o niej
przycichło, ale w ubiegłym roku nagrała album Throw Down Your Arms w stylu
reggae, całkiem przyjemny. Jej głos nadal brzmi mocno i przejmująco...
www.last.fm/music/Sin%C3%A9ad+O%27Connor/Throw+Down+Your+Arms

[donk81]

Hey, Wilki, Stare dobre Malzenstwo. Sluchanie Listy Przebojow w Programie
Trzecim Polskiego Radia i Listy Przebojow Radia Lodz - bezkresna kraina
Listocji, istny fenomen. Nagrywanie utworow na Kasprzaku, a pozniej na
pierwszej miniwiezy wartej jak na owe czasy majatek. Pierwszy Walkman - z
radiem, niezly rarytas i do tego markowy
MTV w pasmie programowym TVP3.
Do tego sluchanie dance, Technikum Mechanizacji Muzyki (pozna noca), a w
niedzielne wieczory JW23, gdzie zawsze ok. 23:30 grali kawalek z refrenem:
"Nastepna laska, nastepna dziewczyna,
Jedno sie konczy, drugie sie zaczyna"
Pozniej Radio o Zmrocku - prowadzenie Piotr Metz. Dzieki temu poznalem Air,
Massive Attack, Radiohead, Oasis, The Verve, Morccheebe i sporo innych wartych
wymienienia kapel (sporo tego bylo, oj sporo)
Pierwszy sprzet grajacy w samochodzie, sluchanie na okraglo skladanki Dream
Dance (chyba 8 lub 9).
Machina, najlepszy magazyn popkulturalny...

Swietne czasy.

[sgk]

Ja też bardzo dobrze wspominam stary, dobry, alternatywno-rockowy, świeży RMF,
zanim stał się popkulturowo-papkową machiną ostatnich lat, a szczególnie właśnie
Piotra Metza, który pokazywał świat dobrej muzyki.
Pamiętam dobrze początki RMF, jeszcze przed wejściem na ogólnopolską antenę.
Mimo, że nie jestem z Krakowa, często tam jeździłem w różnych sprawach i
słuchałem lokalnie. Wyróżniali się bardzo dobrą jakością sygnału stereo i
muzycznym stylem. Ucieszyło mnie, że stali się ogólnopolscy. JW23, monterek,
Metz, Ewa Drzyzga zawsze będą mi się kojarzyć z tamtymi latami.

A tak na marginesie to lata 90-te to także bardzo dobre czasy RadiaZet.
I ogólnie rzecz biorąc stacje radiowe były chyba ciekawsze...

[donk81]

Sorry, Radio o Zmro(c)ku prowadzil Maciborek,a Metz to oczywiscie Metzoforte.

Plastic ;)

[skateskate]

A ja w latach 90-tych, po fazie na G'n'R i caly ten zgiełk, zmieniłam
upodobania na detroit techno, pierwsza noc w Blue Velvet otworzyła przede mna
niesamowity świat...Kupowałam Plastic, chyba co miesiac wychodził, dodawali
płyte zawsze z jakaś fajna muzą, nawet mam te numery i CD jeszcze w domu...
Pierwsze kluby w Wawie sie pojawiły - Pieksa, to był szał!
H20, U-boot...
fajne czasy studenckie

Kate

[skateskate]

no tak, jak mogłam zapomnieć!!! Technikum Mechanizacji Muzyki, JW23!
jak sie uczylam do matury, to sluchałam RMFu, bzy pachniały za oknem, biegałam
kilka razy w tygodniu wieczorami...

[muffin3]

RMF i koncerty emitowane na antenie...ech!!! Koncert Marillion mam do tej pory
nagrany na kasecie. Dzięki ich muzyce przetrwałam maturę. Nie należy zapomnieć
o Rocku Malowanym Fantazją, nadawany był w niedzielę o północy. Pozdrawiam

Piłowane do urzygu "Gangsta's Paradise"

[ppo]

W wykonaniu niejakiego Coolio. Przebój RMF z roku 1995. Utrzymywał się na topie
przez bodajże 7 tygodni. Ja wolałem trochę inne klimaty: Ace of Base (nosiłem
fryzurę "na grzyba", choć nie jestem blondynem, jak ich leader) oraz 2Unlimited
(Ray i Anita to pierwowzór stylu "desiarz i jego panienka", który królował
niepodzielnie przez 10 lat). Ówczesnego rocka (Aerosmith, G'n'R, Nirvana,
Redhotsi) nie lubiłem za bardzo- wolałem starsze zespoły (Black Sabbath, Led
Zeppelin, Rolling Stones).

[le_szek]

Aerosmith to deczko starszy zespół Najlepsze IMHO płyty ('Permanent
Vacation' i 'Pump') wydali w latach 80-tych, a zaczynali znacznie wcześniej
(powstali w 1970 roku).

[wiola2006]

Ja uwielbiałam "Rozpalmy miłość w naszych sercach" Just 5. jejciuś, ta piosenka
była piękna, słuchałam jej niedawno z wielkim sentymentem.

Poza tym pamiętam jak byłam na kolonii i do piosenki Bailando wszyscy tańczyli
charakterystyczy taniec.

A piosenki Space Girls ...

[hispana]

the Rembrandts, Roxette, Zucherro i Paul Young... Paula Abdul

[donk81]

just 5 swego czasu wygralo plebiscyt na najgorszy polski utwor w programie
Piotra Metza w RMF FM

[tomcio6776]

Paula Abdul,to raczej końcówka lat 80-tych.Dokładnie 1989.

[kaskoss101]

Kilka hitow mi sie przypomnialo:
Toni Braxton - Unbreak My Heart
Celine Dion - My Heart Will Go On
Mr President - Coco Jambo
No Doubt - Don't Speak
4 Non Blondes - What's Going On?
Soul Asylum - Runaway Train
Madonna - Frozen
George Michael - Freedom
Queen - Heaven For Everyone
La Bouche - Be My Lover
Captain Jack - Captain Jack
En Vogue - Don't Let Go
Paula Abdul - Rush Rush
Janet Jackson - Black Cat
Bon Jovi - Keep The Faith
Aerosmith - Crazy
Seal - Kiss From A Rose
Wet Wet Wet - Love Is All Around

[aron2004]

a pamiętacie powrót Modern Talking ( tak ok. 1997 chyba). Ponoć sprzedali wtedy
więcej płyt niż w swoich złotych latach 80-tych.

[aron2004]

a pamiętacie Vengaboys - We're going to Ibiza, Uncle John from Jamaica itp...

[luca28]

dla mnie lata 90 to było odkrycie muzyki, podstwówka kojarzy mi sie z
zestpołami typu "New Kids on the Block" i "Roxette"
a liceum z coraz cieższym brzmieniem poczawszy od tzw. "polskiego rocka" czyli
Wilki, Hey aż po Acid Drinkers i zespoły metalowe.
Z zagranicznych to tylko i wyłacznie grunge, chodzenie na dyskoteki w moim
towarzystwie to był obciach.

Ech piekne czasy, wszystkie moje ulubione kasety mam do dziś dzień, tylko nie
mam teraz na czym ich słuchać

[aron2004]

wygrzebałem 2 kultowe kawałki z 1995

fun-factory.euweb.cz/mp3/02celebration.mp3
fun-factory.euweb.cz/mp3/07iwannabwithu.mp3

[oja83]

oj stare dobre czasy...
pamiętam jak pierwszy raz uslyszalam ''starring at the sun'' U@ -zaowocaowało
to wieloletnia fascynajcja
podobnie było w przypadku ''it;s no good'' DM
poza tymPiasek z Chojnackim i ''Niecierpliwi''
''male szczescia'' Jansona ktore zadedykowala mi bacia wkoncercie zyczen
no i badziewne Kelly Family.... polmojej podstawowki tego sluchalo

[invisible7]

Moja klasa w ogólniaku dzieliła się na cztery obozy: fanów Depeche Mode, fanów
Guns'N'Roses, fanów Queen i wszystkich pozostałych

[invisible7]

Pod koniec lat 90. nałogowo słuchałam Trójkowego Ekspresu Pawła Kostrzewy -
pamiętam, że kiedyś był nadawany o 14 i na pierwszym roku studiów czasem
zrywałam się z jakiegoś wykładu, by zdążyć. Pamiętam, że swoją wiedzę o tym, co
się działo wówczas w muzyce czerpałam głownie stamtąd i z popołudniowego
sobotniego Zapraszamy do Trójki Piotra Kaczkowskiego - no i namiętnie śledziłam
Listę Przebojów, nie opuszczałam żadnego notowania Być może powinnam to
napisać w wątku o radiu, ale dla mnie hasło "muzyka lat 90." jest równoznaczne z
tym, co wtedy można było usłyszeć w tych audycjach.

[yeri8]

Blenders !!
www.wrzuta.pl/audio/3jM49zlcS4/04._mala_obawa
wciągało nam na tym kasetę, po wyjęciu zwijało się na długopis, pamiętacie takie
cuda?? albo sklejanie taśmy taśmą samoprzylepną........

Prodigy!!
pl.youtube.com/watch?v=28ow4TLMTqM
)

prywatne firmy fonograficzne

[pizza_adoloran]

Jedne wydające na pograniczu prawa kasety z pirackimi nagraniami zagranicznymi i
legalnymi polskimi (Bravo), inne regularnie działające aż do wchłonięcia przez
majorsów.
Pomaton - potem połknięty przez EMI; sztandarowi wykonawcy: Górniak,
Steczkowska, Varius Manx
Zic-Zac - przez BMG (pracowali w nim m.in. M.Kościkiewicz i T.Lipiński);
sztandarowi wykonawcy: De Mono, Chojnacki
Izabelin - przez Polygram (Puczyński, Kanclerz); sztandarowi wykonawcy: Hey, Big
Day, Kowalska, Bartosiewicz i masa innych
Metal Mind - nie wchłonięte, działa do dziś
I jeszcze z tych starych firm Polton został wchłonięty przez Warner Music
MJM (o ile dobrze pamiętam nazwę) wykupione przez Sony.

Radio Flash

[restless]

dzisiejsze antyradio
swietna muzyka i przede wszystkicm bijący zgłosnika niesamowity luz i urokliwy brak profesjonalizmu
dzis juz oczywiście nie to samo,mimo ze muza dalej fajna

techno mutanty

[drzejms-buond]

pierwszy był chyba
ACID HOUSE
potem techno,
hard core techno
rave
swoja drogą , ciekawe czy ci goście, po takich kwachach
jeszcze żyją?
pl.youtube.com/watch?v=FEdiOBz4zeM&feature=related

[pizza_adoloran]

Żyje na pewno zespół Scooter, i ma się dobrze. A poza tym to nie jestem w stanie
powiedzieć, na czym polega różnica między podgatunkami, które wymieniłeś.

[drzejms-buond]

szybkością bitów na sekundę, tekstami i użytym instrumentarium
i tak w klipie ACID mamy zachwalanie kwachów i dźwięki typowe
"kwaśne" dla tego stylu
hard core techno
to to np.
pl.youtube.com/watch?v=NaDlV-DrjYM
czuć różnicę???- na pewno!
:]
przypadek ekstremalny , to to:
pl.youtube.com/watch?v=Y8Z8pO8ipN0&feature=related
a zaczęło się tak niewinnie
od tego:
pl.youtube.com/watch?v=eGPhUr-T6UM

[pizza_adoloran]

Oj, "Pump Up The Volume" nigdy nie było doczepiane do techniarzy. Pamiętam ten
kawałek, gdy genialnie był wykorzystany w "Moja macocha jest kosmitką".
A co do ilości beatów/s to faktycznie można było tak różnicować,tylko kto
normalny się wówczas orientował...

[peter.steele]

Z racji moich upodoban podaje to co wg mnie sie pojawilo:
Metallica - slynny czarny album
Guns n Roses You your Illusion
Nirivana
Areosmith
Biohazard

polska:
Acid Drinkers
Flapjack
piekna hard corowa scena. Do teraz wspomniam to z rozrzewnieniem, ze
cos takiego istanialo.

[troy90.pl]

Muzyka lat 90-tych nic innego tylko DISCO POLO ten klimat te dźwięki słowa(mowa
o prawdziwym Disco polo), jak można bylo słuchać czegoś innego Milano, Boys,
Bayer Full, Classic to było to prawie każdy chciał mieć ich kasety, miałem pełno
plakatów na ścianach heh to było to

[pizza_adoloran]

troy90.pl napisał:

> Muzyka lat 90-tych nic innego tylko DISCO POLO ten klimat te dźwięki słowa(mowa
> o prawdziwym Disco polo), jak można bylo słuchać czegoś innego Milano, Boys,
> Bayer Full, Classic to było to prawie każdy chciał mieć ich kasety, miałem pełn
> o
> plakatów na ścianach heh to było to

Kurde, stary, zazdroszczę. Ja słuchałem syfnej Metalliki.

[irenka82]

ja sluchalam Kazika, ale nie gardzilam tez muzyka z Seattle. Kaza slucham do dzis

[jedzoslaw]

No, Kazelot po dziś dzień gra, ale do jego twórczości lat 90-tych mam chyba
największe uznanie

[pizza_adoloran]

jedzoslaw napisał:

> No, Kazelot po dziś dzień gra, ale do jego twórczości lat 90-tych mam chyba
> największe uznanie

Trudno nie mieć - wtedy jego twórczość sięgnęła szczytów, gdzieś tak do
"Ostatecznego krachu systemu korporacji". Potem już było słabiej.

Inna sprawa, że dużą siłą Kazika było wyśmiewanie się z pewnych przywar czy
nowinek. Widocznie potem albo jego prztyczki zrobiły się mniej celne, albo czasy
tak g..ne, że nie było się już z czego śmiać.

[donmari-2]

Loona z hitem Bailando

[july-july]

Ludzie, cudowne forum! Zaczęłam Was czytać i wspomnienia jak żywe.

Co do muzyki. Pamiętam z podstawówki Backstreet Boys, N Sync, Spice
Girls. Było jeszcze Kelly Family, ale tych nie lubiłam. Gdzieś tak w
7 - 8 klasie zaczęłam przechodzic na jasną stronę mocy - zaczęło sie
od Prodigy i płyty "The Fat of the Land". Byli na koncercie w
Polsce, bardzo chciałam jechać, ale miałam 14 lat i rodzice mnie nie
puścili.

Jeszcze wcześniej - pamiętam to całe eurodance, głównie niemieckie,
całe podwórko szalało. Później na niemieckiej Vivie Zwei sie rocka
oglądało i słuchało. Tak Metallicę, Smashing Pumpkins, Garbage, Nine
Inch Nails poznałam. Jeszcze był taki niemiecki zespół H-Blockx, ze
znajomymi bardzo ich lubiliśmy, z resztą oni nadal funkcjonują.

[ultra75]

Dla mnie lata '90 to przede wszystkim świetne audycje radiowe
(uwielbiałam wszystkie audycje śp. Beksińskiego w 3), początki RMFu
i MTV na dobrym poziomie - "120 minut" z Paulem Kingiem, Greatest
Hits itd.
Z muzyki: U2, Bjork, Prodigy, Peter Gabriel, Smashing Pumpkins i
Nick Cave (chyba najbardziej mi pasują jego plyty z lat '90).
I kupa fajnych koncertów w Spodku, zawsze z mocnym polskim składem
(co roku Odjazdy, Pożegnanie Karnawału, WOŚP, Juwenalia).

[conena]

pierwsza połowa lat 90 to głównie piłowane w kółko przez brachola Depesze, czym
mi ich skutecznie obrzydził do końca podstawówki słuchało się Queen, Princa,
Ternce Trent Darby (nie pamiętam jak to napisać), Big Cyca (załóż skinie
czapkę!), Ace of Base, itp. ostatni rok podstawówki to już czas totalnej
fascynacji KULTem i Kazikiem. Liceum to Kaliber, Cypress Hill, the Prodigy,
RHCP, Green Day, Apteka, Piersi, trochę rege, Skunk Anansie, Guano Apes, Moby,
Faith no More, Pudelsi. Beastie Boys, KULT i Kazik do dzisiaj. Lato 1996 to lato
12 groszy.
na osiemnastkach szaleliśmy przy Metallice, Kaziku, Bekstritach i Run DMC. jak
sobie przypomnę co się działo na tych imprezach zgroza

[kot_pampasowy]

Czy mnie się wydaje, czy nikt jeszcze o niej nie wspomniał...


LUDZIE !!!


MACARENA !!!


Już nikt nie pamieta tego szału na krecenie tyłkiem z przeskokiem z
obrotem o 90 stopni co nową zwrotkę? Kurde, tanczyli to nawet w
amerykanskim parlamencie, (pamiętam jak mi opadła szczęka, gdy
zobaczyłam zdjęcia w Wiadomościach )...

Ja tam z lat 90 pamiętam panowanie takich kapel jak Metallica,
Nirvana, Aerosmith, G'n'R, Bon Jovi jakoś na rocku się bardziej
skupiłam... Pamiętam też teledysk do Barbie Girl, Chumbywamby, oraz
taki nie wiem jakiego to artysty z ludżmi pomalowanymi na dzikie koty
- tygrysy, gepardy, nakręcony na sawannie, pamiętam szał na Varius
Manx, zwłaszcza tą piosenkę "Kiedyś znajdę dla nas dom...", "Ona ma
siłę", czy wzrost ich popularności po emisji "Młodych Wilków" z
"Pocałuj Noc" w soundtracku...


I nie zapomnę jednego, bardzo ezoterycznego w moim ówczesnym odczuciu
momentu... momentu, gdy pierwszy raz zobaczyłam teledysk do "Human
Behavior" Bjork. Bałam się tego telesysku... A Bjork namiętnie
słucham do dziś

[malwa51]

Polskie:
* Buzu Squat - czy ktos jeszcze pamieta? Uwielbialam i ucieszylam
sie znalazlszy ich na YT
* Blendersi
* Illusion
* Maanam i Lady Pank wydali plyty w latach 90, pamietam promocje
ich plyt w RMF
* O.N.A i Chylinska
* Kukulska w dosroslej wersji

Z zagranicy:
* Tom Petty, (m in "Learning to fly" ,"Into the great wide open")
* Meat Loaf, "Anything for Love"
* Ugly Kid Joe
* Red hot chili peppers
* 4 non Blondes - nienawidzilam slyszanego wszedzie "What's Up"'a,
ale na ich plycie mozna bylo znalezc naprawde dobre kawalki
* Beautiful South (slyszalam ich tylko w starym RMFie, pozniej
kupilam sobie kasety
* Joe Cocker sie przypomnial w 94 r. hitem "Summer in the city"
* Amy Grant wykonala IMHO swietny cover "Big Yellow TAxi"
* A propos coverow, w (chyba)95 roku wyszla plyta "Tribute to Led
Zeppelin", na ktorej pojawila sie m. in. Sheryl Crow i 4 non Blondes
* Wspomniana wyzej Sheryl Crow z albumem Tuesday Night Music Club
* Janet Jackson wylansowala kilka hitow, "Again", "Runaway"
* Crash Test DUmmies i "MMM MMM MMM MMM"
* The Cranberries
* TLC (formacja rn'b) - nikt chyba nie wspomnial -
"Waterfalls", "Digging on you", caly album "Crazy Sexy Cool"
* MArusha, Dune - niemieckie techno.
* Vanessa Mae i jej muzyka klasyczna w nowoczesnym stylu - pamieta
to ktos?

[pizza_adoloran]

malwa51 napisała:

> Polskie:

> * Kukulska w dosroslej wersji

Wiem że to literówka, ale bardzo mi się spodobała.


> Z zagranicy:
> * Tom Petty, (m in "Learning to fly" ,"Into the great wide open")

Tom Petty wydał wówczas dwie bardzo podobne płyty, produkowane przez Jeffa Lynne
z ELO. Miał także przebój "Free Fallin'". A niemal identyczne brzmieniowo płyty
wydali także (końcówka lat 80 i początek 90) Roy Orbison, George Harrison,
Travelling Wilburys, Ringo Starr - wszystkie jak u Modern Talking, na jedną nutę.


> * 4 non Blondes - nienawidzilam slyszanego wszedzie "What's Up"'a,
> ale na ich plycie mozna bylo znalezc naprawde dobre kawalki

Chociażby drugi singiel "Superfly" bardziej podobał mi się niż What's Up. Dziś
Linda Perry pisze dla innych wykonawców, m.in. dla Christiny Aguilery czy Pink.


> * Beautiful South (slyszalam ich tylko w starym RMFie, pozniej
> kupilam sobie kasety
Mieli fajny okres z pierwszą wokalistką ("A Little Time") i chyba jeszcze
fajniejszy z drugą, która pod koniec lat 90 pokłóciła się z muzykami i od tej
pory wokalistki chyba nie posiadają.


> * A propos coverow, w (chyba)95 roku wyszla plyta "Tribute to Led
> Zeppelin", na ktorej pojawila sie m. in. Sheryl Crow i 4 non Blondes

To się nazywało "Encomium" i sam Plant śpiewał tam w duecie z Tori Amos.

[sparkling_satin]

Chceney Hawkes - im the one and only/ do dziasiaj sławi go pożeracz
energi słonecznej Jacek S./ plus film Buddys song, na VHS, podobno
do dzisiaj nie wydany na dvd, ale to sam początek lat 90 wiec nie
wiem czy się zalicza

[kalimek1996]

fumacrom.com/18Mxp