to.ja.kas
02.03.09, 09:36
Nie jestem mieszkanką Krynicy (bardzo żałuję), ale bywam a właściwie
w ostatnim miesiącu dwa razy byłam w Krynicy na nartach.
I chcę powiedzieć, że zazdroszczę Wam bardzo :-)
Zazdroszczę pieknej okolicy, fajnych stoków narciuarskich i
fantastycznej restauracji Koncertowa gdzie można i pysznie zjeść i
potańczyć i pogawędzić z przemiłymi właścicielami którzy
odziedziczyli to miejsce po dziadkach.
Ja napewno będe wracać i do Krynicy bo miejsce bardzo urokliwe
(zapewne i latem, ja przyznaje sie znam Krynice tylko zimą) i do
mojej ulubionej knajpki z najwspanialszym tatarem i rydzami na
świecie :-)
I tylko, te 6 godzin w samochodzie psuje radośc z chwili gdy wsiadam
za kierownicę i obieram kierunek południowy.
Pozdrawiam