Jakie macie plany na weekend?

[teklat]

Ja szyję - wreszcie skończę szyć patchwork - prezent ślubny dla mojej młodej
koleżanki. Pewnie będę coś malować.
I może pójdę do kina, choć po strasznie ruchliwym tygodniu weekend spędzony w
domu wydaje mi się szczytem marzeń.

[lemuriza]

co do nas to, dziś zaraz po pracy jedziemy na imprezę w plenerze, za Tarnów.
Jutro to mam plan, żeby wreszcie jakis porzadny obiad zrobić:), trochę poczytać
( mam opowiadania J.Harris - autorki Czekolady), wieczorkiem jakis film może
sie obejrzy.
Co do niedzieli to ma być pogoda, wiec zapewne zrobimy sobie jakąś dłuższa
wycieczkę rowerową.
Zazdroszczę tej Twojej koleżance - też chciałabym taki patchowork do sypialni:
czerwono, niebiesko, pomarańczowy, och piekny by był:) Moze kiedyś:) ( znajdę
kogoś kto mi taki uszyje:)).
A Tobie Teklo zazdroszczę kin krakowskich i tej mozliwości wyboru. To mnie
zawsze fascynowało, jak mieszkałam w K-owie. Tyle tylko, że wtedy to pieniędzy
nie było żeby do kina chodzić:)

[lobuzek1]

Eee, jakie plany...
Ja zaraz pewnie się dowiem, czy jestem dopuszczony do ustnego, tylko, psia ich
mać, nawet ocen nie powiedzą człowiekowi, żeby bardziej udręczyć.
Ale za tydzień (bo mam nadzieję, że puszczą mnie dalej) to wszystko się
skończy. Wczoraj to już koło pierwszej w nocy jakieś głosy słyszałem, cholera,
to nie jest normalne.
Trzymajcie kciuki! I bawcie się dobrze! No i wypijcie kielicha za moje zdrowie!

[qwerty.tarnow]

Trzymaj się! I bądź dobrej myśli.

do lobuzek1

[1gomez]

spoko stary dobrze bedzie zobaczysz.:)

[lobuzek1]

Dzięki!
No, jestem w ustnym, ale ocen cholery nie powiedzieli. Jeszcze tydzień...

[qwerty.tarnow]

Gratulacje!

[lemuriza]

oj Łobuzie, ja się z Tobą policzę! żebym to ja z forum musiała się dowiadywac
ze zdałeś I cześc egzaminu....

GRATULACJE!

[lobuzek1]

Oj, Lemur, litości... Ja w nocy słyszałem głosy, a ty mnie chcesz lać?
"Mnie, bohatera, prądem??"

[qwerty.tarnow]

A oprócz tych głosów nie było światełka na końcu tunelu? Bo ja zawsze chciałem
wiedzieć co to tam tak świeci? Może jakieś perpetuum mobile energetyczne? ;-)

[lemuriza]

a zleję, zleję.
Matka nie leje, żona nie leje to bratowa zleje.
Ktoś musi, nie?

[qwerty.tarnow]

Jedyna sprawiedliwa... ;-)

[qwerty.tarnow]

lobuzek1 napisał:

> Wczoraj to już koło pierwszej w nocy jakieś głosy słyszałem

Ty! To zaraźliwe jest! Jakiś nowy wirus rozprzestrzeniający się poprzez
czytanie forum? Głosów wprawdzie zbytnio nie miałem, ale jakieś dziwne zwidy,
przebudzenia, niemoc w spaniu... Nie jest dobrze...

[caro333]

A ja nie mam żadnych planów..:((((((((((((((((((((((((Pogoda piękna,a myśmy
niczego nie wymyślili.Chyba skończy się na TV.:(

[tradycja1]

Ja jutro ide na wesele kolezanki.
W niedziele bede odsypiac i moze gdzies sie wybiore na kolacje.

[qwerty.tarnow]

Co ten rok tak w wesela obfity jest?

[tradycja1]

Hmm bardzo dluga zima byla ;)

[qwerty.tarnow]

Ale 9 miesięcy od końca zimy jeszcze nie upłynęło. ;-)

[tradycja1]

I jest to zbawienne co by jeszcze zmiescic sie w sukienke slubna.

[qwerty.tarnow]

Można mieć jeszcze wcześniaki, i wtedy sukienka też bedzie pasować.

[tradycja1]

To juz wypadek losowy.
Pozwolmy zachowac pozory.

[qwerty.tarnow]

Wypadki chodzą po ludziach. ;-)

[rafal761]

plany? sobota tradycyjnie na budowie, a niedziela jak pogoda pozwoli to
zakonczenie sezonu na działce... a zeszły weekend w Zakopcu był bajer...

[qwerty.tarnow]

No to "owocnego" kończenia sezonu. ;-)

[lubona]

Sobota? Do południa sprzątanko, potem cmentarz ( urodziny taty), potem 2 klasy
dyktando ortograficzne i 2 klasy opis jesieni. W niedziele do południa plan
wynikowy do godzin wychowawczych i z przedmiotu do klasy II ( dzisiaj wreszcie
otrzymaliśmy z wydawnictwa podręczniki), jeszcze spacerek z psem i wieczorkiem
może uda mi sie tu zajrzec?

---
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę. (S.I.Witkiewicz)

[rafal761]

spoko, na pewno Ci sie uda, tylko musisz same dobre oceny postawić...

[qwerty.tarnow]

rafal761 napisał:

> spoko, na pewno Ci sie uda, tylko musisz same dobre oceny postawić...

...bo mój siostrzenies/bratanek/syn* chodzi do jednej z tych klas. ;-)

* - niepotrzebne skreślić

[rafal761]

:), nie, nie to ja chodze do tej klasy :)

[qwerty.tarnow]

Aaa, rozumiem.
To ja mogę pośredniczyć w negocjacjach ocenowych. Biorę 25%.

[rafal761]

25% ? OK ja biorę czwórke to 25% to będzie ... chyba pała, no ale jak chcesz to
smiało...

[qwerty.tarnow]

Nie, na co mi stopnie. Nie dojrzałeś do poważnych negocjacji? :-P

[rafal761]

no to nie wiem, moze chodzi ci o cukierki? dobra 20 deko irysów za tą czwórkę.

[qwerty.tarnow]

Cukierki lubię! :-D
(Mam nadzieję, że nie masz dyktafonu. A że piszemy na forum GW - mam nadzieję,
że pod latarnią najciemniej.)

[lobuzek1]

A mnie dzisiaj ominęło wesele kumpla ze studiów. W Zamościu, więc trochę
daleko, a powszechnie znane względy uniemożliwiają wyjazd.
Cholera, nie mógł brać ślubu tydzień póxniej??? Tak bym pohulał i grzmotnął
kielichem o stół...

[qwerty.tarnow]

Niech Ci odszkodowanie zapłaci. ;-) Za poniesione straty.

[lobuzek1]

Po wszystkim ma przyjechać z weselną flaszką. Tak więc zapłaci przelewem:-)

[lemuriza]

a my z Lobuzkiem i slavem ogladaliśmy wczoraj film - Rzeka tajemnic .
Ogladaliscie?
Fajny, naprawdę fajny, choć niewesoły i bez happy endu.

[lemuriza]

a teraz jdziemy na rowerach do Dębna przez Łetowice, jakis las, Biadoliny.
Jakąś mapkę mamy ale trzymacjcie kciuki co by nam sie udało trafić.

[qwerty.tarnow]

Jak Was nie będzie za 10 godzi, to już wiem że trzeba ogłosić poszukiwania. ;-)

[lemuriza]

Jesteśmy. Ale do Dębna nie dojechaliśmy, zabłądzilismy gdzieś w lesie, droga
wyłożona była kamieniami wielkimi jak z Dunajca ( czyj to pomysł?????),
jechanie po tych kamieniach kosztowało nas tyle sił, ze jak już wyjechaliśmy na
dobrą drogę, to stwierdziliśmy że trzeba wracać, bo nam sił nie starczy.
Dojechaliśmy tylko do Łoponia. 45 km łącznie, ale te kamienie niestety nas
umordowały i nie dało się więcej.

[qwerty.tarnow]

No to ewentualne poszukiwania można odwołać. :-D

[lemuriza]

No można , można.
Widzieliście prognozy na przyszły tydzień??? zgroza. 8,9 stopni.
Niestety, trzeba będzie włączyć ogrzewanie, bo już w domu zimno, a co dopiero
będzie???
brrrrrr...

[qwerty.tarnow]

Zamiast ogrzewania to można się jeszcze przytulić do kochanej osoby. Tez
podobno działa (nie wiem - nie miałem okazji nigdy sprawdzić).

[lemuriza]

działa, działa, ale nie da się przecież cały czas:)

[lemuriza]

jeszcze jeden sposób jest - bardzo ciepły kotek w domu:)

[lobuzek1]

O, fakt, kotek to ekologiczne źródło niewyczerpanej energii i mruczenia
napędzane Kitekatem.
Miau!

[caro333]

Po co nowy wątek,kiedy ten jeszcze całkiem aktualny! A więc?..
Odpowiadam pierwszy - siedzę na d...(przez wzgląd na młodych,których nam chyba
przybyło, nie napiszę - dupie,co nie?..)(To sie potem wytnie:))
pogoda tez do d...Na rynku w ogródkach nie można siedzieć,bo zimno...Na mecz
nie można pojechać(do Tarnowa!)bo kryzys...Łeeeeee...

[lemuriza]

Weekend niezwykle ekscytujący:
dzisiaj siatkówka, po powrocie jakiś film sobie obejrzę,
sobota ( do południa zakupy i gotowanie i sprzatnie, błłeeeee.... mam
nadzieję,że slav pomoze), wieczorem impreza,
niedziela ( ale za to niedziela, ale za to neidziela bedzie dla NAS!!!!), do
południa śnaidanie i czytanie ( ksiażki co ją dostanę - mam nadzieję w
sobotę), a potem wiadomo co.....
POTEM NIEDZIELA BĘDZIE DLA NAS!

UNNNNNNNNIIIIIIIIAAAAAAAAAAAA TAAAAARRRRRNNNNNNÓÓÓÓÓWWWWWW !!!!!

( gdyby mi ktoś powiedział jakies 10 lat temu, ze jakiejś tam Unii będe
kibicować.... ha,ha,ha alebym się usmiała)

[caro333]

Qrde!!!Jadę!!!JADĘ NA ŻUŻEL!!!

[caro333]

Eeeeee...marzy mi się tylko...:(((((((((((((((((((((((

[caro333]

Zapomniałem,że dzisiaj wieczorem ide na uroczysty koncert inaugurujący
działalność nowej sali koncertowej w szkole muzycznej.Idę z aniołkiem,to może
po koncercie zajrzymy do ulubionej(jedynej w mieście!)Blues
Cafe.Ciasno,ciemnawo,przytulnie,blues non-stop.Czasem nawet na żywo.Sobota -no
plans:(niedziela zawody wioślarskie...nie,nie wiosłuję,oglądam!

[teklat]

Moje plany na weekend zaczynają się od tego, że muszę iść jutro do pracy :((.
Bo przez ślub i przyjątko ślubne musiałam zostawić to, co pilnie muszę mieć na
poniedziałek.
Za to ominą mnie domowe porządki, a przynajmniej ich część - no bo skoro mnie
nie będzie w domu, to może moi panowie zrobią coś za mnie z rozpędu (choć nie
liczyłabym na zbyt wiele, oni mają typowo męską niedomyślność w tej dziedzinie)

[lemuriza]

ha,ha, ha ... typowa niedomyslność. To mi sie podoba , to stwierdzenie.
Co fakt, to fakt.
Proponuję Teklo zostawić kartkę ze spisem rzeczy do zrobienia ( co i tak nie
daje gwarancji powodzenia), ale prawdopodobieństwo się zwiększa.
a jak tam slub?

[teklat]

tak właśnie zamierzam zrobić... Dość długa lista rzeczy do zrobienia może
zaowocować zrobieniem chociaż połowy z nich :))
Ślub - bardzo udany, bukiet pasujący do reszty, choć sukienkę znałam tylko z
opisu. Ze wszystkim, czego się podjęłam w ramach pomocy, zdążyłam. Panna młoda -
naprawdę śliczna, pan młody - z dobrym poczuciem humoru, ludzie na przyjęciu
przemili i kulturalni, jedzonko - pyszne.
Mam nadzieję, że będą stanowili udane małżeństwo, w każdym razie - dobrze sie
zapowiadają.

[lemuriza]

a moje plany już uległy weryfikacji - przez Łobuzka.
zero siatkówki, zero oglądania filmu, siedzę i czekam na telefon.
Mam nadzieję, ze ta weryfikacja tylko dzisiejszego dnia dotyczy.
Bo w niedzielę, w niedzielę zamierzam świętować Mistrzostwo Polski Unii Tarnów,
i niech mi żaden Atlas Wrocław nie próbuje w tym przeszkodzić!!!

[lemuriza]

no to fajnie, ze się udało.
tak myślę, ze Panna młoda sliczna i slicznie ubrana, bo skoro Tobie zleciła
zrobienie bukietu to musi mieć dobry gust:)
Hmmm... tak sobie myślę teraz o swoim slubie.
Naparwdę było super i jakoś sobie poradzilismy sami bez pomocy rodziców, bo
mielismy po 23 lata, slub w Krakowie z dala od domów. Orgnizacja spadła na nas.
Ale dzięki entuzjazmowi udało się.
Martwiłam się o pogodę, bo parwie zima była i.... wstalismy rano, piekne słońce
świeciło, a wieczorem spadł śnieg:).
Masa znajomych ze studiów, piękne wnętrze Pałacu, zaden tam obskurny urząd.
I to wspaniałe uczucie nazajutrz, jak się obudziałam i popatrzyłam na mojego
już męża.
Szczęścia wszystkim życzę!

[teklat]

My tez zawalczylismy, by nasz ślub odbył się w ładniejszym miejscu niżby to
wynikało z mojego - już wtedy krakowskiego zameldowania. I też na naszym ślubie
było mnóstwo znajomych ze studiów... A imprezka po ślubie - na powierzchni 36-
metrowego mieszkania zmieściliśmy ponad 30 osób.

Lobuzka plany na weekend

[lobuzek1]

Jak na razie gin z tonikiem (ten tonik coś dziwnie smakuje...) no i muzyka Thin
Lizzy,
Jutro wieczorem impreza u Lemura. A do tej pory - pewnie będę się pelętał po
domu, byle jak najdalej od książek. Błe!
A w niedzielę ŻUŻEL!!!!!!!!!!!!!
Wreszcie jestem wolnym człowiekiem!!!!!!

[lubona]

Ale Wam fajnie. Mnie czekają w sobotę okna do umycia. Jejku, jak ja tego nie
lubię robić!!!!!

[lobuzek1]

A ja w przyszłym tygodniu też się wezmę za moje lokum. Musze trochę ściany
podmalować, bo co nieco się zbrudziły. No i w ogóle trochę popracuję fizycznie,
bo praca umysłowa, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo szkodliwa.