solaris_1971
28.10.13, 12:09
Jakiego jezyka pozaeuropejskiego radzilibyscie mi sie uczyc ?
Wiem, mandarynskiego. Ale to jezyk tak trudny, ze majac 1 lub 2 lekcje tygodniowo wiele nie osiagne. Sporo nauczyly sie 2 moje znajome osoby, ktore pojechaly na 6 miesiecy do Chin,zeby sie tam uczyc chinskiego. Mialy 5 lekcji dziennie i codziennie wieczorem uczyly sie po pare godzin. Ale ja takiej mozliwosci nie mam.
Myslalam o arabskim. Jest latwiejszy. Kraje arabskie sa blizej. Moglabym sobie pozwolic na wyjazd doszkoly jezykowej np do Maroka czy Tunezji, oczywiscie 2-3 tygodnie, nie 6 miesiecy.
Co o tym myslicie ?