Gość: Mysteric
IP: *.houston-06rh16rt.tx.dial-access.att.net
15.02.02, 05:58
Stary Lewa poszedl do lekarza na coroczny przeglad fizyczny. Lewa tryskal swoim
jobistym humorem. Rozsmieszyl nawet lekarza, jednak ten muszac robic swoja
robote zapytal sie "Jak naprawde czujesz sie Lewusie strzelilo panu 80
lat." "Nigdy nie bylo Lepiej." Odpowiada Lewus . "Mam teraz 80 lat i mam zone
co ma 18 lat na dodatek jest w ciazy z moim dzieckiem ." Dumnie dodal. "Doctor
co ty myslisz o tym?" Doctora zatkalo na chwile zaniemowil, "Panie Lewa pozwol
ze opowiem panu historyjke." Zaczal doktor. "Ja znam pewnego starszego Pana
ktory jest zawzietym mysliwym. Pewnego dnia wybierajac sie na polowanie
nieswiadonie zlapal parasolke zamiast dubeltowki. Lazenie po lesie zawsze
sprawialo mu przyjemnosc i tym razem bylo to samo, gdy nagle na wprost niego
ukazal sie potezny niedzwiedz. Glodny niedzwiedz pedzi w kierunku starego i
pewnego siebie mysliwego on mierzy w niego parasolka i szluszy glosny
strzal.Niedzwiedz pada martwy przed jego nogami. "To niemozliwe !" krzyknal
stary lewa , chcac pokazac bystrosc umyslu dodal "Ktos inny musial zastrzelic
niedzwiedzia." "Dokladnie, wlasnie tak!" odpowiedzial doktor.