porady potrzebuję

[papetka1]

Witam!
Jestem nowa na Waszym forum. Chciałabym się poradzić Was w sprawie doboru roślinności na mój balkon. Zacznę od tego, że od zawsze kocham rośliny. W okresie panieńskim mój pokój tonął w kwiatach. Teraz, po kilku latach mieszkania "na swoim" chciałabym znowu otoczyć się zielenią. Jedna mój problem polega na tym, że wakacje, w całości, spędzam poza miejscem zamieszkania. Mieszkam na ostatnim piętrze w bloku. Jestem posiadaczką małego balkonu, charakterystycznego dla bloków powstałych w latach 80-tych. Oczywiście, mam osoby, które 1-2 razy w tygodniu przychodzą i podlewają moje kwiaty, jednak nie chciałabym je zbyt obarczać. Jakie kwiaty, rośliny, niezbyt wymagające polecilibyście na mój balkon? Dodam jeszcze, że słońce intensywnie świeci od strony balkonu do godziny 12. Z góry dziękuję Wam za pomoc

[yoma]

> w
> akacje, w całości, spędzam poza miejscem zamieszkania.

Mam podobnie i załatwiam to tak, że w lecie na balkon wyjeżdża cała moja kolekcja sukulentów, asparagusy, fikusy i tuberoza. Poczciwe pelargonie pewnie dałyby radę. Wpadam raz na tydzień podlać toto.

[papetka1]

Dzięki za odzew. Faktycznie, nie pomyślałam o sukulentach, a byłoby to idealne rozwiązanie w mojej sytuacji.

[yoma]

Zwłaszcza że i tak chcesz tonąć w kwiatach, to w zimie nie będzie problemu.

[5th_element]

pfff wyprzedziłaś mnie wlasnie nabylam pare malych sukulentow do kolekcji. jejeje.

[yoma]

Pokaż

[5th_element]

z Allegrosza, to nie wiem, czy wstawiac wolno.
Nabyłam: VILLADIA BATESII, TRICHODIADEMA BARBATUM, SEDUM RUBROTINCTUM v.VARIEGATUM, SEDUM BURIDO i HAWORTHIA BATESIANA.
A zaczelo sie od tego ze widzialam sedum burido w Castoramie za zawrotna cene 40 zł, a chciałam za mniej. No i musze przetrzeic moj parapet bo rozne takie trawki pasiaste wygladaja zle, fiołek dogorywa, pelargonia tez w srednim stnie, tylko Reo jest okazałe. Wiec postawiłam na sukulenty i inne wariacko lubiace slonce.

BTW cykne fote pieknemu kwiatkowi ktory jest w kilku egzemplarzach w nowootwartej galerii w moim miescie. Nie widzialam tego cudu jeszcze, czaje sie na szczepke ale boje sie ze jak mnie ochrona złapie to bede musiaa sprzatac korytarze przez tydzien za kare . Moze mi podpowiecie co to?

[yoma]

Dawaj foto, tylko uważaj, bo w galerii to może być sztuczne

[5th_element]

zrobie foto wspolne roslinek, bo kupilam malutkie. Bardzom zadowolona bo allegrowe zakupy roznie wychodza.

[yoma]

Strzelam: z Rumi one?

[5th_element]

niom

[yoma]

Porządna firma.

[kotka.szrotka]

Jeszcze trawy, różne byliny - mają dużo mniejsze wymagania niż jednoroczne kwiaty balkonowe mocno kwitnące. Jeżeli nie obsadzisz nimi donic czy skrzynek za gęsto to podlewanie 1-2 razy w tygodniu powinno wystarczyć. Lepiej też wszystko umieścić wewnątrz balkonu, na podłodze, wiatr nie będzie wysuszał tak bardzo.

[dvoicka]

pelargonie dużo zniosą.
polecam też skrzynki z podwójnym dnem.
wtedy osoba, która będzie podlewać roślinki, będzie musiała nadźwigać trochę wody, ale przy podlewaniu 2 razy w tygodniu pelargonie powinny przetrwać nawet największe upały.
ja lubię między pelargonie posiać maciejkę i cieszyć się zapachem gdy kwitnie. potem ją po prostu wyrywam. może zdąży zakwitnąć zanim wyjedziesz?

[papetka1]

Dziękuję za wszystkie rady. Jednak, z przyczyn ode mnie niezależnych, ozdabianie balkonu będę musiała przełożyć na przyszły rok. Za tydzień firma budowlana będzie ocieplała nasz blok. Zajmie im to jakieś 2,5 miesiąca. Heh... a miało być tak pięknie

[yoma]

Czyli do końca maja skończą. To te kaktusy możesz wtedy spokojnie wystawić, niech się nałykają słońca.

[kotka.szrotka]

To i tak zostanie cała masa lata. I wszystko można na balkon kupić nawet w lipcu

[papetka1]

W sumie macie rację, zostanie mi trochę czasu, żeby udekorować swój balkon. Aloes już czeka na parapecie, a mnie korci, żeby po Wielkanocy odwiedzić targ i rozeznać się, jakie kwiaty proponują w tym sezonie. Boję się jednak, że wyjdę z niego obkupiona, a na balkon nie wejdę.

[yoma]

I to jest niestety realne zagrożenie Radziłabym jednak poczekać, aż się roboty skończą, choć wiem, że to może być trudne.

Chyba że posadź sobie coś jednorocznego a taniego, czego nie będzie szkoda, jakby się zniszczyło. Jakieś prymulki, akurat do maja pokwitną...

[leigif]

Ja, w takiej samej sytuacji, oprócz soboru odpowiednich roślin (nie chciałam miec samych sukulentów) zainwestowałam w doniczki balkonowe z "nawadnianiem" - czyli miejscem w dnie doniczki na wodę. W tym roku wszystko przeżyło moje częste i długie wyjazdy oczywiście pod dodatkowa opieka sąsiadów
Nie musisz od razu kupować tych od Lechuzy, jak dobrze poszukasz znajdziesz taniej, a jeśli poczekasz do jesieni kupisz z wyprzedaży

[gazeciarz]

U znajomej na tarasie bez zadaszenia, przed kilku laty wysiałem portulakę, która bez podlewania /wystarczają jej deszcze/ rośnie tam nadal, wysiewając się samodzielnie na wiosnę z zeszłorocznych nasion. A kwitnie przepieknie Z iglaków polecam sosnę ościstą skrajnie odporną na brak wody i mróz.