Dodaj do ulubionych

Dzien dobry..

25.06.06, 02:36
..wszystkim Wieliczczanom {dobrze pisze?}
Ale najbardziej to mysle o Ricie {dobrze odmniam?}
Co jest z nia?Urlop ma?
Obserwuj wątek
    • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 25.06.06, 14:07
      Rita,pogon mnie w koncu do kuchni zebym sprobowal.
      • rita100 Re: Dzien dobry.. 29.06.06, 00:16
        Dunajec - dobry wieczów.
        A tak myslałam , z ekorzystasz z wolności i pewnie nie siedzisz przed
        komputerem, lecz przy piwku.
        Ach, my mamy upały , upały i spać się nie da. Żyję na luzie i pije piwko, jeść
        się nie chce choć marze o pierogach z borówkami.
        Jak sobie dajesz radę sam ? Łatwo jest ?
        Nie zapomnij posolic potrawy i do prania dodac proszku , bo nic się nie posoli
        samo i nic się nie upierze samo. heheheeh
        No powiedz jak jest się wolnym na moment ?
        Pewnie tryskasz radością.
        • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 29.06.06, 23:12
          Cholera by to wziela takie "wolnosci" przy piwie nie siedze bo prawie piwa nie
          pije,mrozonki wyciagam z lodowki {zapraszam na pierogi z grzybami,kapusta sa i
          z ziemniakami}a jak ugotujesz barszcz to i uszka sa gotowe,tylko plackow
          twojego przepisu jeszcze nie bylo ale beda.
          Pieklem mieso w piekarniku,hmm,soli i papryki dalem ale pieprzu zapomnialem,a
          pranie?musialem isc kupic proszek, bo cos inne uzywa do prania,kurka siwa.Nie
          jest latwo,ale ciiiicho i spokojnie.
          Przeciez pierogi z borowkami tez mam,ale musze pogrzebac w zamrazarce,tak ze
          ten weekend mam bardzo dlugi,zapraszam na pierogi.
          • rita100 Re: Dzien dobry.. 30.06.06, 23:59
            na pierogi mówisz ;)
            Cały tydzień jem pierogi mrożone , a to ruskie , a to z mięsem, a dzis
            odmroziłam flaczki i takie sztuczności cały tydzień , dopiero w sobote , w
            sobote gotuje na trzy dni typowe dania donmowe. Fileciki z kurczaka,
            ziemniaczki nowe z koperkiem i ogórki z mizerii czy odwrotnie, ale wiesz o co
            chodzi. Ciągle zapominam o kiszeniu ogórków, ale już pamiętam i własnie jutro
            zakisze i uwielbiam takie niedokiszone. Dobrze, że przypomniales o nich.
            Pranie robie jak jestem przy komputerze, tylko wieszam , wiec to jest
            najprostrsze zadanie i sprzatanie tez mam ułatwione, bo córka wyjechała i nie
            brudzi. Acha jeszcze jest kot, ale ten to tylko śpi.
            Na szczęście upaly sie skończyly i jest lżej, bo siódme poty nie zalewają.
            Dunajec , może nie męcz się tak, może same drugie danie sobie rób , bez zup. Na
            zupe możesz chodzić do sąsiadki ;))) lub po szklanke cukru - byc może będzię
            chętna na ten okres zamienić sie w gosposię ;)))))
            Zrób te placuszki , bo są smaczne i w żaden sposób je nie zepsujesz - możesz
            robić na slodko i na ostro.
            To miłego gospodarowania.
            W ten weekend jedziemy do Wiśnicza, nie zapomnij wziąśc prowiant ;))))
            • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 01.07.06, 03:30
              Mowisz zeby do sasiadki?Pomysl dobry,ale,sasiadka panna nie powiem,okolo 35 lat
              w miare ladna,narzeczonego ma ktory mieszka w kanadzie i przyjezdza do niej raz
              na dwa,trzy miesiace,jest tylko jeden problem,rzadko ja widuje bo prawie nie
              mieszka w domu,no jeszcze jedno,ma tylko CZWORKE dzieci,najstarsza ma ok,16
              lat,i co jeszcze?Cos okolo 5-u murzynow do niej zachodzi kurka siwa,do tej
              mlodej,zeby ich pokrecilo,co prawda jeszcze na zlosc mi nie robia,ale,wiadomo
              to?
              A ogoreczki to ja posialem dopiero po 10-m czerwca zeby byly pozniej,i pare
              krzaczkow pomidorow,mysle ze pod koniec sierpnia bedzie ok.
              A jak mnie zlosci mrozone to ide do chinskiej restauracji,w miare dobre
              jedzenie. Pozdr.dla Wisnicza i okolic,oczywiscie nie zapominam o Tobie.
              • rita100 Re: Dzien dobry.. 01.07.06, 20:33
                Dunajec, już za chwilkę , za chwil parę, wezmę plecak swój i wyjazd. Przez
                chwile będę sama z naturą. To jest najpiękniejsze, jest strasznie piekne, że aż
                hej !
                Pewnie , że nie baw się w gotowanie, to zajęcie dla koneserów , w dzisiejszej
                dobie gotowych produktów już tak się nie wysilam, a nad smakami nie debatuję,
                choć...
                Głodny żołądek zje wszystko, ale czasmi przyjdzie na czoś smak - jak na zupę z
                botwinki - czy szczawiową i wtenczas zostaje mi robota. Coś chodzi za
                człowiekiem i nie ma rady - nikt nie ugotuje, samemu trzeba się wziąść. Ale
                przeważnie lubie gotowe dania.
                Niestety jarzynki kupuję - ma wprawdzie teściowa to donosi i w tym roku ogórki
                jej nie wyszły, było za zimno. Za to truskaweczki obrodziły i już po sezonie.
                Teraz czekam na agrest i porzeczki.
                Powiedz , jak się zyje bez drugiej polowy - czujesz wolność ? Uskrzydliła Cię
                ona ? ;))) Jesteś Pan w okolicy ? Ale sąsiadeczkę to masz ciekawą, zreszta
                pewnie wszystko u was jest ciekawe :)
                • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 02.07.06, 03:21
                  Rita, Ty to mi zawsze zabijasz klina,Ty wyjezdzasz gdzies,ja do srody mam wolne
                  i bede siedzial w domu {moze kuchnie pomaluje,moze}a moze pojade do corki 150
                  km,ale to tez moze,mowisz o glodnym zoladku?Hihi,jak ja nie cierpie
                  kurczakow,ale wczoraj mialem,no mniejsza skad,uuuu jak smakowaly,agrestu mam
                  jeden krzak,moze na kompot bedzie,lubie,bo te napoje tutaj,tfuj,dosc dlugo
                  tutaj zyje,ale to jedzenie i picie,sama chemia.
                  Jak sie czuje bez drugiej polowy? Hmm
                  "Dlaczego placzesz,starego pytal czyzyk mlody
                  przeciez tu w klatce same masz wygody
                  ......"Pamietasz? Ot wygoda.
                  A co do sasiadki,z drugie strony tez mam,sasiadke,mieszka z matka,no moze w
                  moim wieku,ale tez ma dwoch chlopakow,ponad 20-a lat,niby sasiad ale,moze kiedy
                  indziej napisze co mnie spotkalo,masz racje,w tym kraju wzystko jest ciekawe,i
                  nie tylko.
                  • rita100 Re: Dzien dobry.. 03.07.06, 00:36
                    Dunajec, narazie zdjęcia są tylko z zamku w Wiśniczu, jutro będzie z Twoich
                    okolic - mam ich trochę.
                    schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=176
                    Oglądnij dokladnie i nic nie mów :)
                    Mówisz, że wygoda w domu. Wygoda, to prawda, ale skrzydła są po to by latać, a
                    nie trzymać je przywiązane do klatki ;))) Nie dziwię sie ptaszkowi.
                    Ja również zabieram sie do pracy , mycie okien , dbanie o ogród i malowanie by
                    sie przydało, nawet bardzo ale jakoś...
                    Fajnie , że się do tego zabierzesz i zrobisz żonie niespodziankę.
                    Teraz lecę spać , resztę zdjeć jutro.
                    Ale póżno, mogłam tak sobie posiedziec , bo córka w Kolobrzegu, ale już
                    niedlugo wraca, to krótszy czas będę miała, więc musze dokończyć wklejanie.
                    Miłej pracy domowej
                    • rita100 Re: Dzien dobry.. 03.07.06, 23:44
                      Dąbrowica i Limanowo - spójrz Dunajec
                      schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=177
                      schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=178
                      i Dobra

                      dobranoc
                      • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 04.07.06, 00:25
                        Powiem Ci szczerze Rito,gdybym nie widzial tablicy Zespol szkol Dabrowica-
                        Chrostowa moze bym nie uwierzyl,ale zmiany,kiedys np.byla poczta Chrostowa
                        teraz Sobolow,ale kiedy to bylo,ze nie powiem ile lat temu.DZIEKI.
                        • rita100 Re: Dzien dobry.. 05.07.06, 19:23
                          ha ! Dunajec , prawdę mowisz - wszystko nam sie zmienia i wyobrażam sobie , że
                          jednak co innego pamiętasz, dlatego bardzo szczegółowo chciałam to przedtawić.
                          Mam nadzieję, że poznajesz drzewa, ktore są teraz okazami przyrody i chyba pod
                          ochroną, pamiętasz tą kapliczkę o której wcześniej Ci mówiłam, że jest
                          najładniejsza jaką spotkałam i chyba ten krajobraz pamiętasz , no i mostek ,
                          rzeczkę - tego się nie zapomina. Cały obiekt kiedyś musiał być ruiną a teraz
                          coś cudownego - to już zabytek na wielką skalę - wydaje mi się , że tam kiedyś
                          był dwór, stajnie i co jeszcze powiedz :)
                          Tu jeszcze dla przypomnienia trasa Wiśnicz- Limanowa- Dobczyce
                          schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=178
                          • dunajec1 Re: Dzien dobry.. 06.07.06, 01:45
                            Tak,tam byl dwor,czy to byl szlachecki?Mysle ze troche wyzej,w dworze byla
                            szkola ZSR,oraz Technikum ROl.i internat zenski,zabudowaniach poddanych{?}
                            internat meski oraz mieszkania pracownikow,reszta jak
                            gospodarstwo,obory,chlewnie,koni nie bylo,a wiesz moze czy sie znalazl
                            wlasciciel?Czyje to jest teraz?Jak bede w kraju musze tam podjechac.
                            • rita100 Re: Dzien dobry.. 06.07.06, 19:49
                              Dunajec, to prawda, cały ten obiekt wygląda na pałac. Wpradzie sam budynek
                              pałacu został przez wojnę zniszczony , a po wojnie bez konserwantów
                              odbudowywany na szybcika, bo tak było, to nie pokuszono się o plany i
                              odrestaurowanie w starym stylu , tylko zauważ próbowano z niego zrobić szkołe
                              1000- lecia jako prosty budynek, prostokatny. Tak się domyślam - bo obchodząc
                              obiekt można sie tak domyśleć. Te zagrody i te budynki obok to już zabytki.
                              Poczekaj , jak zanjdę czas poszperam w googlach o tej miejscowości - coś tam
                              musi być napisane. Teraz dopiero przybiera to blasku i remontuja kolejny rok.
                              Czy ma właściciela ? Oto pytanie. Widać zadbanie, ale skoro nie ma tabliczki
                              obiekt prywatny to pewnie nie ma.
                              No cóz tu powiedzieć , jesli był internat żeński i meski obok to spędziłeś
                              pewnie tam upojne dni, nie dziwię sie , ze chcesz tam powrócić :) Pewnie
                              pierwszy wypalony papieros , pierwsze wypite piwo i nie powiem co jeszcze
                              pierwsze bo sam wiesz hehe
                              I nawet Ci nie powiem , ze powtórnie tam będąc wpadniesz w depresik malutki, że
                              to wszystko se ne wrati :)
                              hehe
                              Tak jak już jest Wieliczka inna bez komina :)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka