29.05.11, 20:17
Nie jestem nauczycielką ale mam problem z jedną nauczycielka. Otoż owa Pani zmusza dzieci do jedzenie- ściska ich za szyję i wpycha na siłę jedzenie. Jesli dziecko wypluje , zwymiotuje to wpycha spowrotem.
drogie Panie jak i czy ten fakt zgłosić dyrekcji.
Dodam,ze jest to Punkt przedszkolny i owa Pani od siedmiu boleści jest ulubienica dyrekcji. Wiem także że krzyczy n a dzieci podczas leżakowania, szarpie itd...
Prosze o pomoc.
Obserwuj wątek
    • wegeta23 Re: Pytanie 29.05.11, 20:58
      z całym szacunkiem- głupie pytanie! Chyba, że podoba Ci się to ze twoje dziecko je własne wymiociny. Kobieto ogarnij się i zareaguj a nie pytasz na forum co z tym zrobić. Matko, w życiu bym na coś takiego nie pozwoliła choćbym miała iść pieszo i boso do samego kuratorium...
      • miniwera Re: Pytanie 30.05.11, 20:15
        nie ma glpich pytań sa tylko idiotyczn eodpowiedzi jak twoja.
        kobieta pyta o poradę...a ty ja mieszasz z blotem. nic dziwnego ze nauczyciele sa nielubianie. co za parszywy klan.
        najlepiej isc na skarge do kuratorium jedyne sluszne postepowanie znane nauczycielom.
        • nikorason Re: Pytanie 30.05.11, 22:48
          Powiedz mi jaki masz zawód smile. Chętnie Cie przypiszę do jakiegoś klanu.
          Pewnie się nie odważysz....
          • graz.ka Re: Pytanie 31.05.11, 05:43
            nikorason - problem nie w klanach a karygodnym postępowaniu nauczycielki.

            Najpierw do dyrektora. Gdy nie będzie reakcji do kuratorium oświaty. Skarga ustna (próba polubownego załatwienia sprawy), następna na piśmie. N etapie składania pism wszystko kwitować za potwiedzeniem złożenia na kopii.
            A jeśli się da - zmienić przedszkole - choć autorka wątku pisze o punkcie przedszkolnym, może nie mieć alternatywy.
          • miniwera Re: Pytanie 31.05.11, 06:11
            nikorason napisała:

            > Powiedz mi jaki masz zawód smile. Chętnie Cie przypiszę do jakiegoś klanu.
            > Pewnie się nie odważysz....


            No i kolejne typowe dla nauczycieli postepowanie.... Pewnie si enie odwazysz... ja tu jestem góra.....

            Mylisz sie odważę sie .... pracuje w dosc duzej firmie... jestem starszym dyrektorem marki ... Senior Brand Manager.
            Czekam na przypisanie mnie do jakiegokolwiek klanu. Nie mogę się doczekac.
            • wegeta23 Re: Pytanie 31.05.11, 14:11
              jakie to ma znaczenie kto co robi? ważne by robić to do czego się nadaje. Jak przedszkolanka nie nadaje się do opieki nad dziećmi to trzeba się jej pozbyć, a nie przymykać oko na jej metody wychowawcze. A jeśli chodzi o kółka czy klany to tutaj widzę jedno jedyne kółko - wzajemnej adoracji- poparcie dla "przedszkolanki frustratki" Która swoje życiowe niepowodzenia odbija na niewinnych dzieciach. Chora dyskusja...
              • graz.ka Re: Pytanie 31.05.11, 20:05
                wegeta - a ja nie widzę żadnego kółka.

                Sama jestem przedszkolanką z ponad 20-letnim stażem.
                Więc proszę nie uogólniać ani do żadnego kólka mnie nie zaliczać.
                • miniwera Re: Pytanie 31.05.11, 21:28
                  graz.ka napisała:

                  > wegeta - a ja nie widzę żadnego kółka.


                  moze okularki juz potrzebne?


                  > Sama jestem przedszkolanką z ponad 20-letnim stażem.

                  zdecydowanie są okularki potrzebne... starosc nie radość

                  > Więc proszę nie uogólniać ani do żadnego kólka mnie nie zaliczać.


                  uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
                  • mariwu Re: Pytanie 01.06.11, 00:05
                    praca.wp.pl/title,Brand-Manager,wid,12840363,stanowisko.html?ticaid=1c677
                    - efektywne wprowadzanie na rynek nowej marki i budowanie jej wizerunku
                    - zdolności komunikacyjne,
                    - umiejętność analitycznego myślenia...

                    minerwo,
                    nic nie wskazuje na to, że wegeta23 jest nauczycielką w przedszkolu.
                    Na oko jest raczej wkurzoną matką, która nie może zrozumieć, dlaczego inna matka, zamiast reagować natychmiast, szuka porady na forum internetowym. Na "wyszukiwarkę" także raczej nie jest, bo odezwała się na tym forum dopiero dzisiaj (choć na innych forach gazety pisze od dawna. Mogę się oczywiście mylić). I zareagowała raczej prawidłowo: dziecku dzieje się ewidentna krzywda, nauczycielka w przedszkolu zachowuje się karygodnie, należy działać natychmiast. Gwaltowność formy Jej wpisu wynika, moim zdaniem, z "ogólnomatczynej" troski o dziecko.

                    graz.ka (nauczycielka, która słusznie zganiła zachowanie innej nauczycielki) podała jedynie prawidlowa drogę slużbową złożenia skargi na działania nauczyciela.

                    Czy nie poszło Ci trochę stereotypem? Sama nie jesteś nauczycielką a załozyłaś, że wegeta23 nią jest? Bo odezwala sie na forum i zganiła matkę? Że idealnie wpasowuje się w Twoje wyobrażenie o tym zawodzie? I dlatego, bardzo niegrzecznie, przyłożyłaś graz.ce? Bo założyłaś, że nauczycielka, więc stara i wredna?

                    Tak chcesz budować "markę rodzica" wśród nauczycielek przedszkola?

                    PS. Zakładam oczywiście, że nigdy nie będziesz stara. I nigdy nie będziesz potrzebować okularków. A, kiedy osiągniesz 40-45 lat, uznasz obiektywnie, że 20 lat Twojego doświadczenia zawodowego możesz spokojnie wyrzucić do kosza, bo liczy się tylko młodość. I wilczy pazur w ocenie innych. Więc w sposób zupełnie naturalny przyjmiesz to, że Twoje, życzliwe, rady ktoś przyjmie słowami: "Bilobil? Koniecznie Bilobil"...

                    Jestem nauczycielką przedszkola. Od 24 lat. Noszę okularki do czytania. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy zmuszanie dziecka do jedzenia. Jestem także dyrektorem przedszkola. Gdyby którakolwiek z pracujacych ze mną nauczycielek zachowała się tak, jak nauczycielka z postu autorki wątku, natychmiast bym ją zwolniła. Z wilczym biletem. Dla ochrony dzieci. I marki zawodu.
                  • graz.ka Re: Pytanie 01.06.11, 07:01
                    Minewro - a merytoryczne argumenty jakieś masz? Poza personalnymi? i wyciem?

                    I szkoda Adminko, że usunęłaś drugi post nikorason. Dobrze wyjaśniał przyczyny jej uwagi o klanach.
                    Bo jak się okazało, nie status zawodowy decyduje o posługiwaniu się stereotypem, to właściwość zdecydowanie osobista smile
                    • miniwera Re: Pytanie 01.06.11, 18:11
                      argumenty na co?

                    • nikorason Re: Pytanie 01.06.11, 21:29
                      No właśnie szkoda, że to usunięto - no ale to prywatne forum, nie mam obowiązku na nim się udzielać big_grin to i nie będę.
                      • wegeta23 Re: Pytanie 02.06.11, 09:28
                        to prawda nie jestem nauczycielką i napisałam tylko i wyłącznie jako matka której dziecko od września pójdzie do przedszkola. Mam ogromną nadzieję, że trafi tam na wyspecjalizowaną kadrę, z powołaniem i sercem i że podobne do opisanych sytuacje nigdy nie będą miały miejsca w naszym przedszkolu. Co do innych przedszkoli czy podobnych placówek, cóż jeśli brak jest reakcji obserwujących, gdzie każdy tylko za placami sobie potrafi pogadać to nie dziwię się że takie sytuacje jak opisana w dzisiejszym artykule mają miejsce. Do nauczycieli i pedagogów generalnie nic nie mam, ale uważam że dzielą się na tych z powołania i sercem do pracy i na takich którym kazałabym żreć te wymiociny.
                        A tu artykuł o którym pisałam : Tekst linka
              • nikorason Re: Pytanie 31.05.11, 21:03
                Kierownicze stanowisko a czytać ze zrozumieniem nie umiemy. W takim razie napiszę łopatologicznie: W twoim pierwszym poście nie spodobało mi się wrzucenie do jednego wora wszystkich nauczycieli. Nie życzę sobie tego. Jestem porządnym człowiekiem i świetnym nauczycielem big_grin.
                • miniwera Re: Pytanie 31.05.11, 21:27
                  nikorason napisała:

                  > Kierownicze stanowisko a czytać ze zrozumieniem nie umiemy.

                  niby do kogo to jest? Ja umiem czytac ! Do kogo zwracasz sie w liczbie mnogiej? Taki nawyk z przedszkola tak?
                  W mojej firmie jeśli ktoś ma coś do kogoś to mówi mu wprost a nie w liczbie mnogiej!


                  >W takim razie napis
                  > zę łopatologicznie: W twoim pierwszym poście nie spodobało mi się wrzucenie do
                  > jednego wora wszystkich nauczycieli. Nie życzę sobie tego. Jestem porządnym czł
                  > owiekiem i świetnym nauczycielem big_grin.

                  Porzadny człowiek pisze do człowieka "Twoim" z szacunkiem. No chyba ze to Ty nie traktujesz wszystkich ludzi z jednakowym szacunkiem.
                  Raczej Ty nie zrozumiałaś mojego postu - nie pisałam,ze wszyscy są tacy sami..... tylko w wiekszości. niestety wyjątek potwierdza regułę.... prawie wszyscy są tacy sami zmieszać z błotem... naskarzyć...."Prosze Pani a Ania ....." nic dziwnego ,ze mamy potem taką młodziż jaką mamy skoro wychodza spod reki takich przedszkolanek. Staż nic tu nie pomoże.
                  • nikorason Re: Pytanie 31.05.11, 22:36
                    big_grin ale pieniacz z Ciebie (może być?) big_grinDDD
                    Wyluzuj bo to szkodzi zdrowiu i piękności...

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka