Dwa pytania

[basilisque]

Jedno CHICAGO (TRANSIT AUTHORITY)Questions 67 0r 68
www.youtube.com/watch?v=LNpk2XcLaKc&feature=related
DRUGIE - MOODY BLUES
www.youtube.com/watch?v=IBsdHoTdOmc
Oba - znakomite (chociaż teraz bardziej podoba mi się Chicago).

Trzeba się śpieszyć ze sluchaniem i oglądaniem (ja osobiście bardzo sobie
cenię możliwość oglądania muzyków nawet przy gorszej jakości dźwięku i marnej
rozdzielczości obrazka, daje to smak tamtej epoki). Dlaczego. Bo ci Wielcy
(Majors), szczegolnie Warner każe szybko usuwać te do których ma lub rości
sobie prawa!

Cheers. Baz

[lotam]

Występ Chicago pochodzi z półoficjalnego wydawnictwa Chicago Video
Archives. Polecam, bo muzyka znakomita! Miło posłuchać i popatrzeć
na Terry`ego i Petera. No i oczywiście na resztę zespołu!

www.jgarage.com/index.php?main_page=product_info&products_id=13838&zenid=dd7c831cfbde1e617604df
55ed120aa8

[ilnyckyj]

lotam napisał:

> Występ Chicago pochodzi z półoficjalnego wydawnictwa Chicago Video
> Archives. Polecam, bo muzyka znakomita! Miło posłuchać i popatrzeć
> na Terry`ego i Petera. No i oczywiście na resztę zespołu!
>
> www.jgarage.com/index.php?main_page=product_info&products_id=13838&zenid=dd7c831cfbde1e617604df
> 55ed120aa8

Chętnie bym wszedł i posłuchał, ale tam - sam chrust...

[lotam]

Prawdziwy kolekcjoner będzie szukał i drążył temat, aż znajdzie.
Są strony z torrentami, choćby demonoid.com.

[basilisque]

??? O co chodzi z tym "chrustem"?

[krol-czy-krolik]

basilisque napisał:

>
> Jedno CHICAGO (TRANSIT AUTHORITY)Questions 67 0r 68
> www.youtube.com/watch?v=LNpk2XcLaKc&feature=related
> DRUGIE - MOODY BLUES
> www.youtube.com/watch?v=IBsdHoTdOmc
> Oba - znakomite (chociaż teraz bardziej podoba mi się Chicago).

Eeee - żadne mi się niespecjalnie. Z Chicago wolę "25 - 6 to 4". To jest klasa!
> Trzeba się śpieszyć ze sluchaniem i oglądaniem (ja osobiście bardzo sobie
> cenię możliwość oglądania muzyków nawet przy gorszej jakości dźwięku i marnej
> rozdzielczości obrazka, daje to smak tamtej epoki). Dlaczego. Bo ci Wielcy
> (Majors), szczegolnie Warner każe szybko usuwać te do których ma lub rości
> sobie prawa!
>
Nie tylko Warner. Np. niejaki Prince tropi i usuwa od razu wszystko co się
pokaże w sieci... A niech mu tam

[zielony65]

Ale znalazłeś sobie przykład z Chicago! Nie słyszysz, że w Questions
67 Or 68 dźwięk jest podłożony, a nie oryginalny z koncertu?
Żabojady ułatwili sobie robotę i dali ścieżkę dźwiękową z I
studyjnej płyty zespołu. Ej, "melomani" od siedmiu boleści!

[krol-czy-krolik]

He, he - i nawet synchrony się nie zgadzają... Obciach!

DB. Rabbit

[basilisque]

zielony65 napisał:

> Ale znalazłeś sobie przykład z Chicago! Nie słyszysz, że w
Questions
> 67 Or 68 dźwięk jest podłożony, a nie oryginalny z koncertu?
> Żabojady ułatwili sobie robotę i dali ścieżkę dźwiękową z I
> studyjnej płyty zespołu. Ej, "melomani" od siedmiu boleści!
No jasne, że podłożony! To program TV, w ktorym najczęściej od
dawna lecą playbacki ( chlubny wyjątek to TOP OF THE POPS z BBC).
Jeśli chodzi o asynchrony, to wina Youtube'a i tego co ów - mimo
wszystko cenny materiał - umieścił na nim.

Jakość materiałów na Youtubie to temat na dużą osobną dyskusję.
Trzeba pamiętać, że to wszystko są materiały archiwalne i przez to
bardzo cenne również dla tzw. "melomanów". Jeszcze inna sprawa to
polityka wielkich koncernów blokujących dostęp do archiwaliów.

[zielony65]

Dziwne rozumowanie. Jakże "wina Youtube`a"?
Toż wiadomo, że materiału z płyty studyjnej nie da się odegrać nutka
w nutkę na koncercie. Zawsze będą jakieś "asymchrony". Znajdź sobie
ten koncert w sieci (demonoid.com lub inna witryna), a zobaczysz i
usłyszysz, że te "asynchrony" obecne są tam od samego początku.
Dostępu do "archiwaliów" nikt nie blokuje, a juz zwłaszca nie
blokują go jakieś mityczne "wielkie koncerny". Rejestracja video
tego koncertu (i nie tylko tego) znana jest od lat.
Na www.dimeadozen.org znajdziesz na przykład niezły koncert video
Chicago z Amsterdamu `77. Trzeba jeno zadać sobie trochę trudu i
poszukać.

[basilisque]

zielony65 napisał:

> Dziwne rozumowanie. Jakże "wina Youtube`a"?
> Toż wiadomo, że materiału z płyty studyjnej nie da się odegrać nutka
> w nutkę na koncercie. Zawsze będą jakieś "asymchrony". Znajdź sobie
> ten koncert w sieci (demonoid.com lub inna witryna), a zobaczysz i
> usłyszysz, że te "asynchrony" obecne są tam od samego początku.
> Dostępu do "archiwaliów" nikt nie blokuje, a juz zwłaszca nie
> blokują go jakieś mityczne "wielkie koncerny". Rejestracja video
> tego koncertu (i nie tylko tego) znana jest od lat.
> Na www.dimeadozen.org znajdziesz na przykład niezły koncert video
> Chicago z Amsterdamu `77. Trzeba jeno zadać sobie trochę trudu i
> poszukać.
Dziękuję za linki . Sprawdzę.
No cóż, jak widać jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.
Blokowanie... hm. Może nie blokują, ale po prostu usuwają (albo każą usuwać),
jako że "nie dali zgody na umieszczenie". Łatwo sprawdzić.

Pozdr. Baz.

[zielony65]

Szanuję Cię za założenie tego Forum, ale trudno mi kontynuować ten
szacunek, kiedy ewidentnie piszesz bzdury.
Może nawet nie bzdury, ale "rewelacje" kmiotka, który poza YouTube
niczego nie widział i nie słuchał. Te rejestracje video, podobnie
jak inne z Beat Club, Swing In, Rock In, Melody Varietes itp., od
lat dostępne są w sieci i nikt nie nalega na ich usunięcie. A już na
pewno nie twoje mityczne "wielkie wytwórnie płytowe".

Polecam występ Ten Years After w programie WDR-u "Swing In Rock In"
(na dimeadozen.org). A tutaj znajdziesz linki do DVD TYA z Melody
Varietes `68 (Bouton Rouge). Rewelacja!

collectors-only.blogspot.com/2009/04/ten-years-after-bouton-rouge-1968-video.html

[basilisque]

zielony65 napisał:

> Szanuję Cię za założenie tego Forum, ale trudno mi kontynuować ten
> szacunek, kiedy ewidentnie piszesz bzdury.
> Może nawet nie bzdury, ale "rewelacje" kmiotka, który poza YouTube
> niczego nie widział i nie słuchał.
Oho, widzę, że lubimy małe wojenki. Lubimy za wszelką cenę mieć rację wbrew
oczywistym faktom. Gratuluję dobrego samopoczucia i wysokiej samooceny. I proszę
bardzo – to forum jest otwarte i każdy może pisać co chce! Zapraszam. Jeśli o
mnie chodzi to godzę się ze swoją „kmiotkowatością”. Niech będzie. Zresztą
zawsze marzyłem o tym, żeby wyprowadzić się z metropolii i osiąść gdzieś na wsi!

Baz.

[krol-czy-krolik]

Oczywiście chodzi o wieś Youtubowo, ę?

DB Rabbit

[krol-czy-krolik]

Nie przejmuj się tak rolą Panie Zielony (czyżby Green? Peter?). Sam jesteś
kmiotem w globalnej wiosze. Tak jak i ja, hue, hue...
DB. Rabbit

[ilnyckyj]

Ludzie! Proszę bez pyskówek. Pamiętajmy: mija rocznica Woodstock, Lata Miłości...
All you need is love (na you tube , a ja mam na VINYLU!!!)
Miłego łikendu

[zielony65]

Summer of Love to nie tylko był Woodstock. Jeszcze Texas
International Pop Festival, Schaefer Music Festival Central Park,
New York, Newport Jazz Festival, itd. Zamierzchłe czasy

Ja chcę przypomnieć coś, co działo się 10 lat później.
Pojutrze (11 sierpnia) mija 30 rocznica drugiego dnia koncertowego w
Stevenage (Knebworth) UK. I jednocześnie 30 rocznica ostatniego
wielkiego występu Led Zeppelin. Pierwszy ich koncert (chyba nawet
lepszy) na tym festiwalu miał miejsce 4 sierpnia 1979.

Nagrania audio z tych występów (konsoleta) znaleźć można tutaj
(04.08.79):

www.mediafire.com/?sharekey=618cca5a4cd79eff91b20cc0d07ba4d20f6e8d393b3cc156

i tutaj (11.08.79):

www.mediafire.com/?sharekey=618cca5a4cd79eff91b20cc0d07ba4d24149928527fb952e

[ilnyckyj]

No tak , wiadomo, że nie tylko Woodstock. Ale W. pozostanie symbolem tej epoki,
przełomu w muzyce i w dziejach świata (tak, tak!). Ale też ten rok był
początkiem końca "Lata Miłości". Piękne ideały zderzyły się z brutalną
rzeczywistością. Charyzmatyczne osobowości zamieniły się w idoli, żywe maszyny
do zarabiania pieniędzy. Muzyka weszła w utartą koleinę komercji. Powstał
potężny przemysł rozrywkowy, ktoremu - paradoksalnie - ten wielki ruch końca
lat 60-tych dał wielki impuls.

Lata 70-te - to wielki rozwój przemysłu, showbiznesu, marketingu, ale poza
nielicznymi wyjątkami - upadek sztuki, albo raczej - tej spontanicznej
ekspresji, innowacyjności, którą przyniosła II połowa lat 60-tych.

Pozdr. Nicki