emes-nju 15.10.07, 12:17 www.motofakty.pl/artykul/sukces_w_piasku.html I nie tylko Iwaszkiewicz. Zwracam uwage na, zacytowana w felietonie, wypowiedz pani z ITS. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 14:05 To Ci jeszcze pomoge i podpowiem że ta sama baba powiedziuała że wybudowanie sieci autostrad spowodowałoby że znikneły by wypadki . To nie cytat bo nie moge go znaleźć ale tak to brzmiało . Ta pani najwidoczniej nie rozumie że najbardziej narażoną grupa na zgon z powodu wypadku drogowego to pieszy a potem rowerzysta ale co maja do pieszych i rowerzystów autostrady zapewne nie umie wyjaśnić . Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 15.10.07, 14:11 Więc ja jej pomogę: pieszy i rowerzysta nie ma prawa znaleźć się na autostradzie. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 15.10.07, 14:26 kozak-na-koniu napisał: > Więc ja jej pomogę: pieszy i rowerzysta nie ma prawa znaleźć się na > autostradzie. Brawo , wygrałeś kilogram papiaków . Dlatego sieć autostrad nie uratuje ani jednego pieszego i ani jednego rowerzysty a oni razem stanowią połowe zgonów w wypadkach drogowych . Zrozumiałeś czy nie ?? Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Zrozumiałem. 15.10.07, 14:32 Znaczy się, jest tak: jak już wybudują nam te autostrady, to część pojazdów silnikowych przeniesie się na nie. Wtedy zmniejszy się ruch na pozostałych drogach, za czym wystąpi ryzyko spadku ilości wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów także tam. Pozostałe więc na tych drugorzędnych drogach pojazdy będą musiały w pocie czoła pracować, by uratować dotychczasowe statystyki wypadkowości. Gdyby im się to jednak nie udało, zajdzie potrzeba powołania "szwadronów śmierci", których zadaniem będzie do pieszych i rowerzystów strzelać. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Zrozumiałem. 15.10.07, 14:39 Nic się nie zmieni a w każdym razie nie aż tak bardzo bo piesi i rowerzyści statystycznie najlepiej "schodzą" w miastach i miasteczkach . Nikt nie jeżdi z dzielnicy do dzielnicy autostrada tylko dyma przez centrum ile sie da a tam : "nagle wszedł mi na jezdnie pieszy i walnałem w niego z predkością 60km/h no może 85km/h " Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Zrozumiałem. 15.10.07, 14:49 A, nieprawda. Ja przestrzegam wszystkich przepisów, z wyjątkiem ograniczeń prędkości (no, powiedzmy - też przestrzegam ale z dokładnością do 10 - 20km/godz) i tym sposobem świetnie uzupełniam tych, którzy nie przestrzegają żadnych przepisów oprócz ograniczeń prędkości. To właście oni rozjeżdżają pieszych, bo stale rozglądają się za znakami i radarami. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Zrozumiałem. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 16:59 A nieprawda . Nie wiem czego Ty przestrzegasz ale wiemy dobrze wszyscy że zdecydowana wiekszość kierowców sama przyznaje się że nie przestrzega ograniczeń prędkości . Aż 26% kierowców przyznaje się ze łamie zakaz o 50km/h . Pieszy ma niezbyt duże szanse na przeżycie już przez samo to 50 powyżej nie licząc tego co jest w danym miejscu wskazane . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Ja zrozumialem! 15.10.07, 14:36 habudzik napisał: > kozak-na-koniu napisał: > > > Więc ja jej pomogę: pieszy i rowerzysta nie ma prawa znaleźć się > > na autostradzie. > > Brawo , wygrałeś kilogram papiaków . > Dlatego sieć autostrad nie uratuje ani jednego pieszego i ani > jednego rowerzysty a oni razem stanowią połowe zgonów w wypadkach > drogowych . Zrozumiałeś czy nie ?? Po pierwsze autostrad nie ma, wiec miekkich nie ratuja. A po drugie - jak juz autostrady beda, to beda najdrozsze na swiecie, wiec ruch nadal bedzie sie odbywal po duktach ;-P Ale Ty przebiegly... Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Ja zrozumialem! 15.10.07, 14:40 To że bedą najdroższe w E to masz akurat racje . Nie ja przebiegły tylko ta baba głupia . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swoboda_t Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:48 58% pieszych zabitych w 2006 roku zginęło w terenie niezabudowanym. Ryzyko poniesienia śmierci w wypadku drogowym do którego doszło w terenie niezabudowanym jest trzykrotnie wyższe niż w przypadku zdarzenia mającego meijsce w terenie niezabudowanym. Tak się przypadkiem składa, że autostardy powstają głównie w celu skomunikowania terenów niezabudowanych i tak się przypadkiem składa, że piasi nie mają wstępu na drogi tej kategorii. Po co dyskutujecie z tym mitomanem, przecież to i tak do niczego nie doprowadzi?? Habudzik Junkierem, Galbą, Talesem forów samochodowych :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:53 "Na terenie województwa pomorskiego w roku 2003, piesi uczestniczyli w ponad 32% ogółu wypadków i stanowią ponad 30% zabitych w wypadkach drogowych. Natomiast w miastach piesi są ofiarami ponad 50% wypadków drogowych." Watpie by pomorskie było zupełnie inne niż cała reszta Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swoboda_t Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 20:09 Mnie nie interesują twoje wątpliwości, co ci się wydaje ani dowolne fragmenty wybranych statystyk. Ja - jak to mam w zwyczaju - operuję danymi, które sobie możesz poczytać w linku poniżej. Jesteś mitomanem i przekupą - na poparcie tej tezy też mogę przedstawić konkretne argumenty w postaci linków :) www.policja.pl/download.php?s=1&id=7140 A teraz dobranoc, idę na CSI Miami, a Ty nyny paciorek i spać. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 20:41 "Do Policji zgłoszono 6587 kolizji drogowych. Najechanie na pieszego jest to najczęstszy rodzaj wypadków drogowych do których dochodzi w naszym mieście. W zeszłym roku zdarzyły się 324 wypadki z udziałem pieszych tj. 50.1% ich ogółu, 22 pieszych zmarło." A kto dał Ci prawo ogłaszać za lepsze Twoje dane czy cytaty ? Zdanie możesz mieć jakie masz ale zachowaj je dla siebie Odpowiedz Link Zgłoś
shp80 Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 17.10.07, 17:01 kozak-na-koniu napisał: > Więc ja jej pomogę: pieszy i rowerzysta nie ma prawa znaleźć się > na autostradzie. Ale kierowca, mając do dyspozycji autostradę, może dalej jechać drogą, gdzie czają się rowerzyści. Fakt istnienia autostrady może nieco zmniejszyć ilość zabitych rowerzystów, ale zlikwiduje wypadków całkowicie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: :))) Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.acn.waw.pl 15.10.07, 14:14 Gość portalu: Poll napisał(a): (...)ale co maja do pieszych i rowerzystów autostrady zapewne nie umie > wyjaśnić . To, że ich tam nie ma? A więc są bezpieczni? Wysil się bardziej, bo nie masz żadnych argumentów. Przystosowanie ruchu drogowego do tempa pielgrzymek pieszych, pozwolenie psom na ryćkanie się na drodze i karanie kierowców, którzy przerwali tę czynność nie jest sposobem na poprawę bezpieczeństwa, tylko na kompromitację prawa. Jeszcze trochę fotoradarów i zacznie się to, co na zachodzie - niszczenie masztów. Ludzie wrogo reagują na szkodliwą głupotę władzy. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 15.10.07, 14:27 Gość portalu: :))) napisał(a): Jeszcze trochę > fotoradarów i zacznie się to, co na zachodzie - niszczenie masztów. > Ludzie wrogo reagują na szkodliwą głupotę władzy. Jeszcze troche radarów i bedziesz jeździł jak na zachodzie - zgodnie z przepisami albo wcale . Odpowiedz Link Zgłoś
naprawdetrzezwy Jesteś debilem? 15.10.07, 20:45 Nic się nie zmieni, bo to nie fotoradar decyduje o jezdzie. I nie policjant, czy, taki sam jak ty, debil z ministerstwa. Na większości dróg stoją znaki oznaczające (ale dla normalnych, więc nie zrozumiesz) konieczność zamknięcia drogi, a ty bełkoczesz tylko o szybkości. Syn łapówkarza z drogówki? ;>>> Odpowiedz Link Zgłoś
kodem_pl Re: Jesteś debilem? 16.10.07, 15:03 Troche juz na tym forum siedzisz i dopiero to zauwazyles? Habudzik ma swoj swiat, alternatywny swiat. Na dyskusje z nim szkoda pojemnosci serwerow gazety... Bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a pozniej pobije doswiadczeniem:-D Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Jesteś debilem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 15:48 Wystarczy żebyś miał argument którego umiesz użyć i obronić a miejsca na serwerze nie zajmiemy . Odpowiedz Link Zgłoś
kodem_pl Re: Jesteś debilem? 16.10.07, 16:00 "Dlatego sieć autostrad nie uratuje ani jednego pieszego i ani jednego rowerzysty a oni razem stanowią połowe zgonów w wypadkach drogowych . Zrozumiałeś czy nie ??" Po tym przestalem czytac reszte jego postow w tym watku i utwierdzilem sie w swoich przekonaniach. Potrzebujesz jeszcze jakies argumenty? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Jesteś debilem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 16:03 Po pierwsze Poll = Habudzik a po drugie co tu w tym cytacie Ci się nie podoba ? Odpowiedz Link Zgłoś
kodem_pl Re: Jesteś debilem? 16.10.07, 16:19 To, ze niemal pewne jest, ze uratowalaby rowerzyste, ktory wpadl pod TIRa jak ostatnio jechalem do Kolbaskowa. Ten TIR jechalby autostrada, podobnie jak i ja. Szkoda slow na wiecej, milego dnia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Jesteś debilem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 17:47 A jaki to tajfun wepchnął rowerzyste przed tira? Odpowiedz Link Zgłoś
kodem_pl Re: Jesteś debilem? 16.10.07, 19:14 Ahhh, wszystko w normie:-D Milego wieczoru. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Jesteś debilem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:18 Jesteś kolejną już osobą która nie odpowiada na proste pytania . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swoboda_t Re: Jesteś debilem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:51 Bo z gupielokami sie nie gada, gupieloków sie ignoruje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: tur Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 15:12 Obserwując otoczenie nie trudno zauważyć że postęp cywilizacujny mierzy się prędkością i to w każdej dziedzinie. Coraz szybsze samoloty, samochody, pociągi, przekaz informacji - internet itd. Nagle w środku Europy zamiast prac umożliwiających szybkie poruszanie się chce się naturalny porządek świata odwrócić - wystawiając się na międzynarodowe ośmieszenie. pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Wbrew naturze 15.10.07, 15:18 Gość portalu: tur napisał(a): > Nagle w środku Europy zamiast prac umożliwiających szybkie > poruszanie się chce się naturalny porządek świata odwrócić - > wystawiając się na międzynarodowe ośmieszenie. Raczej izolacje - nikt do nas nie przyjedzie. Juz teraz jezdzi sie zle po fatalnych drogach. W najblizszym czasie bedzie gorzej, bo bardziej nerwowo. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 17:01 Nie beda do nasz przyjeżdżać ale ze wzgledu na szalone różnice w kulturze jazdy a nie ze wzgledu na drogi Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Wbrew naturze 15.10.07, 17:04 Ja wiem, ze tego nie zauwazyles, ale jedna z przyczyn roznic w kulturze jazdy sa inne drogi. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 17:55 Bzdura . Koleiny czy drzewa przy drogach w Polsce nie są powodem że wyprzedzamy na trzeciego lub nie wpuszczamy innego kierowce przed siebie . Jeżdżenie pieszemu po palcach czy skrobanie marchewek też nie jest spowodowane dziurami w jezdni tylko najzwyklejszym , pospolitym , typowo polskim chamstwem . Odpowiedz Link Zgłoś
babaqba Re: Wbrew naturze 16.10.07, 19:23 Gość portalu: Poll napisał(a): > Bzdura . Koleiny (...) > jezdni tylko najzwyklejszym , pospolitym , typowo polskim chamstwem Taka sobie diagnoza. Bezpodstawna, głupia ale po linii. Ja uważam, że to rozpowszechniony "katolicyzm ludowy" ma tu wiele do powiedzenia. Przypier...ć drugiemu, to podstawowa zasada Polaka- katolika. Nie powalczysz z tym drakońskimi karami, najwyżej zamienisz kraj w obóz koncentracyjny. Trzeba ludzi edukować. Tylko Episkopat nie dopuści, bo edukacja oznacza puste kościółki. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 17:03 > Nagle w środku Europy zamiast prac umożliwiających szybkie > poruszanie się chce się naturalny porządek świata odwrócić - > wystawiając się na międzynarodowe ośmieszenie. Miedzynarodowym ośmieszeniem już jesteśmy ot choćby z powodu zajecia przedostatniego chyba miejsca w rankingu wypadków spowodowanych przez nadmierna prędkość i brawure . Tak oto orzekła właśnie cała cywilizowana Europa . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Wbrew naturze 15.10.07, 17:06 Gość portalu: Poll napisał(a): > Miedzynarodowym ośmieszeniem już jesteśmy ot choćby z powodu > zajecia przedostatniego chyba miejsca w rankingu wypadków > spowodowanych przez nadmierna prędkość i brawure . Jakos NIGDZIE nie widzialem rankingow wypadkow spowodowanych przez nadmierna predkosc i brawure. Podasz jakis link, czy tak se bredzisz? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.07, 17:51 Juz przecież podawałem . Polska zajmuje chyba ostatnie miejsce pod wzgledem ilości wypadków i od wielu lat najczęstszą przyczynąjest nadmierna prędkość . Było już o tym ale raczej nie pamietam byścoś lopgicznego odpisał . Jak sie bedziesz upierał to odszukam . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: tur Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 00:13 "W 2005 roku zdecydowana większość wypadków miała miejsce na drogach jedno- jezdniowych, dwukierunkowych – zdarzeń tych było 40 227, co stanowi 83,6% wszystkich wypadków, zginęło w nich 4 866 osób, a 51 423 zostały ranne. W stosunku do wszystkich poszkodowanych w wypadkach drogowych stanowi to odpowiednio 89,4% ogółu zabitych i84% ogółu rannych. Koncentracja większości wypadków na prostych odcinkach dróg jednojezdniowych - dwukierunkowych oraz powiązanie tego z najczęstszymi przyczynami wypadków powodowanych przez kierujących (niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe wykonywanie manewrów) świadczy o niedostosowaniu polskiej infrastruktury drogowej do wzrastającego natężenia ruchu. Brak postępu w tej dziedzinie może być jednym z istotniejszych czynników wpływających na utrzymywanie się niskiego stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Polsce. " Cytat z www.policja.pl/portal/pol/1/1541/ Ciekawe dlaczego zaprzestano podawać w statystykach wypadków udziału cudzoziemców - ostatni zapis z 2003 roku: "VI. Udział cudzoziemców w wypadkach drogowych. Od stycznia do grudnia 2003 roku cudzoziemcy uczestniczyli w 1.603 wypadkach drogowych, ich skutkiem była śmierć 360 osób i rany odniesione przez 2.401 uczestników ruchu. W roku 2003 do jednostek Policji zgłoszono 367.700 kolizji drogowych, które pociągnęły za sobą wyłącznie straty materialne. W porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy zanotowano 358.807 kolizji, nastąpił wzrost o 2,5%." Ośmieszamy się w pierwszej kolejności super niebezpieczną infrastrukturą dróg, ktróra nawet śmiertelnie zaskakuje cudzoziemców. pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Wbrew naturze 16.10.07, 00:32 Gość portalu: tur napisał(a): > najczęstszymi przyczynami wypadków powodowanych przez kierujących > (niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe > wykonywanie manewrów) świadczy o .... ....świadczy o tym że przyczyną wypadków jest niedostosowanie prędkości i nieprawidłowe manewry a nie o czymkolwiek innym . To że natężenie ruch jest wysokie i rosnące nie jest powodem wypadków .Znam rejony Europy gdzie takie jak u nas nateżenie ruchu było 20 lat temu a jednak tamtejsi kierowcy potrafili dostosować zarówno manewry jak i prędkość do zastanej sytuacji . My tego nie umiemy i to nas ośmiesza w oczach Europy . Odpowiedz Link Zgłoś
babaqba Re: Wbrew naturze 16.10.07, 19:26 habudzik napisał: (...)Znam rejony Europy gdzie takie jak > u nas nateżenie ruchu było 20 lat temu Chyba z doniesień agencyjnych "Świerszczyka". Ale bomby wstawiasz. Poziomem wypowiedzi przypominasz "ministra" Polaczka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swoboda_t Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:56 Zadam retoryczne pytanie - czy widziałeś kiedyś czołowe zderzenie powstałe na skutek nieprawidłowego wyprzedzania przy prędkości 140km/h, do którego doszło na dwujezdniowej bezkolizyjnej drodze?? Odpowiedź jest taka sama jak na inne pytanie - czy czałokształt twojej aktywności w tym wątku i na forach w ogóle jest wartościowy i mądry. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Wbrew naturze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 20:37 Mimo że retoryczne odpowiem . Aco to ma do rzeczy ??? Odpowiedz Link Zgłoś
simr1979 Re: Wbrew naturze 17.10.07, 11:36 Gość portalu: Poll napisał(a): > Mimo że retoryczne odpowiem . Aco to ma do rzeczy ??? Ciekawe, dotąd nie zakładałem, że fobia prędkościowa musi łączyć się z odmóżdżeniem - po przeczytaniu tego wątku dochodzę do wniosku, że jednak tak :P. A w każdym razie koniunkcję taką wykazują przypadki tej fobii na tyle ostre, że aż zmuszające nosicieli do leczenia związanej z nią stresu i kompleksów wypowiedziami na niniejszym forum..... :/ Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: bylem tam Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 05:22 Iwaszkiewicz to jest tylko dziennikarz i pisze to na co jest zapotrzebowanie w dane chwili, znasz 11 od środy do pleszewa pieknie wremontowana wiesz co tam sie dzieje horror wlosy deba staja tam sie łamie wszystko. Odpowiedz Link Zgłoś
jaro_ss Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 06:38 Dalej nie wiem co mają fotoradary do bezpieczeństwa, natopmiast stwarzają świetną iluzje "dzialania w dobrej sprawie" u gościa (czy kobirty), który wsiadając do samochodu, sam zaczyna jechać jak reszta zwykłych kierowców. Przerabialiśmy to wiele razy, dziennikarze łapali i politykow i radnych i policjantów... Typowe rozdwojenie jaźni. A raczej rozsądek zakierownicą jest inny niz za biurkiem.... Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 09:12 jaro_ss napisał: > Dalej nie wiem co mają fotoradary do bezpieczeństwa, Jak to co? Sądząc z wypowiedzi niektórych tutejszych forumowiczów, największa śmiertelność, "wyprzedzanie na trzeciego" oraz jeżdżenie z prędkością 180km/godz koncentrują się w zatłoczonych centrach miast i na alejkach osiedlowych, gdzie fotoradary należą do rzadkości...;-) Odpowiedz Link Zgłoś
jaro_ss Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 09:19 Nie wiem gdzie forumowicze jaja 180, ja z reguły tam, gdzie nie ma fotoradarów, radarów i patroli, i częściej jadę cos koło 140... Generalnie najbardziej upierdliwe sie staje nagromadzenie np Wieluniem a Wieruszowem, ale ostatecznie taki kombajn ma małe pole widzenia, więc z mojego punktu widzenia, to wyrzucone pieniądze, a w miejscu, gdzie jest większe natężenie ruchu pieszych światła, przewężki i wysepki wystarczą. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 09:26 jaro_ss napisał: więc z mojego punktu widzenia, to wyrzucone pieniądze, a w > miejscu, gdzie jest większe natężenie ruchu pieszych światła, > przewężki i wysepki wystarczą. Piesi dość czesto gina na czerwonym świetle dla kierowców to raz a dwa to znam takich co im zwężki nie przeszkadzają . Tu na forum był kiedyś baran który A-klasą przejechał rondo "na wprost" i jeszcze się tym chwalił . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gniewko_syn_ryba Ja już też widziałem omijanie wysepek IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.10.07, 09:56 z ich lewej strony... Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 09:16 jaro_ss napisał: > Dalej nie wiem co mają fotoradary do bezpieczeństwa, To że prędzej czy później każdy kto znacznie przekracza dopuszczalną prędkość bedzie musiał albo przestać ją przekraczać albo przestać jeździć . Tak czy siak w ten sposób zostanie wyeliminowany w sposób przymusowy powód najwiekszej liczby wypadków . Dodatkowo zmniejszona zostanie skala zniszczeń i cierpień ludzkich w wypadkach do których bedzie mimo wszystko dochodziło . Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 09:47 Dla Ciebie tak ale taki Jaro ma ciągłe watpliwości wiec staram się wyjaśnić tyle co sam wiem na bank . Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 10:02 Nie wiem co wiesz ale mam wrażenie, że praktyka u Ciebie daleko nie nadąża za teorią. Nie martw się, chyba nie jesteś tak głupi, na jakiego wyglądasz.:-PPP Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 10:56 A co może mieć wspolnego praktyka za kierownicą do teorii iż radary skutecznie walczą z wariatami na drodze ??? Pewnie sam tego nie wiesz . Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 16.10.07, 11:55 To, że jak ktoś opuszcza chłupę częściej, jak raz w tygodniu, by odwiedzić "święto dyszla" w sąsiedniej wsi ma możliwość skonfrontowania założeń z rzeczywistością i stwierdzenia, że tych osławionych "wariatów" wcale nie ma tak dużo, jak niektórzy by chcieli a fotoradary w obecnych układach są wyłącznie sposobem na chwilowe zaklajstrowanie problemu oraz na zapewnienie błogostanu tym i owym. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 15:46 > To, że jak ktoś opuszcza chłupę częściej, jak raz w tygodniu, by > odwiedzić "święto dyszla" w sąsiedniej wsi ma możliwość > skonfrontowania założeń z rzeczywistością i stwierdzenia, że tych > osławionych "wariatów" wcale nie ma tak dużo Tu nie ma co konfrontować , ci wariaci sami się przyznają do tego że są wariatami . W bezimiennej ankiecie znaczna wiekszość kierowców bowiem przyznaje sie że łamie ograniczenia aż o ponad 50km/h . Jazda po mieścinie 100km/h lub na trasie szybkiego ruchu 160km/h jest wystepkiem który nosi znamiona wariactwa . Tego nikt nie musi weryfikować jadąc częsciej niż raz w tygodniu na dzień dyszla bo wariaci sami się do tego przyznaja a jestem ciekawy ilu się jeszcze nie przyznało . Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 17.10.07, 12:12 Takie "bezimienne ankiety", szczególnie internetowe można sobie wsadzić. Poza tym, nie mówimy o skrajnościach, tylko o zachowaniach przeciętnych. Mój "życiowy" rekord np. to 140 na ograniczeniu do 40 i 195 na Gierkówce ale coś, co zdarza się raz lub sporadycznie jest tylko "wyjątkiem potwierdzającym regułę". Rzeczywiści "wariaci" i samobójcy to mniejszy lub większy - ale zawsze margines. Gros kierowców jeździ mniej więcej spokojnie i rażących wykroczeń nie popełnia. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 17.10.07, 17:48 kozak-na-koniu napisał: > Takie "bezimienne ankiety", szczególnie internetowe można sobie > wsadzić. To znaczy co ? Kierowca zapytany na ulicy mówi , nie pokazując twarzy że przekracza dozwolona prędkość o ponad 50km/h a Ty twierdzisz że oszukuje ? Możliwe ale nie możliwe by zdecydowana wiekszość oszukiwała bo to oszustwo nie przynosi nikomu chwały . Poza tym, nie mówimy o skrajnościach, tylko o zachowaniach > przeciętnych. Mój "życiowy" rekord np. to 140 na ograniczeniu do 40 > i 195 na Gierkówce ale coś, co zdarza się raz lub sporadycznie jest > tylko "wyjątkiem potwierdzającym regułę". Rzeczywiści "wariaci" i > samobójcy to mniejszy lub większy - ale zawsze margines. Gros > kierowców jeździ mniej więcej spokojnie i rażących wykroczeń nie > popełnia. Bzdurzysz . ŁAmanie ograniczeń nie zdarza się sporadycznie tylko nagminnie i marginesem jest grupa przestrzegająca przepisy . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gniewko_syn_ryba Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.10.07, 09:29 "W Niemczech na drogach szybkiego ruchu jest tak, że jak ktoś jedzie za wolno, to od razu wyłapuje go policja bo tamuje ruch". Podobna akcję widziałem w tym roku w... Bułgarii. Wąską i dość krętą drogą przez las wlokła się ciężarówa, a za nią długaśny sznur aut. Pech (dla ciężarówy) chciał, że przy drodze stał radiowóz (to w tym kraju widok BARDZO powszechny) - gdy goście zobaczyli co się dzieje, syrena i rura lewą stroną, zatrzymali ciężarówę, kazali zjechać na bok, przepuścili cały sznur, a koleś jeszcze chyba coś zabulił... Odpowiedz Link Zgłoś
simr1979 ..."patrze z nienawiscia na ... 16.10.07, 10:44 ...wszystkich ktorzy w jakikolwiek sposob probuja zagrozic mojemu zdrowiu i zyciu. " I tym sedno - powyższy cytat z jednego z protagonistów ograniczeń prędkości i zagęszczania sieci fotoradarów właściwe może stanowić początek i zarazem koniec każdej dyskusji na ten temat. Nie można dyskutować z kimś, kto po prostu panicznie BOI się prędkości, u którego po przekroczenie pewnej ilości km/godz oznacza jednocześnie przekroczenie progu bólu i strachu nie do zniesienia. To jest tak sina reakcja emocjonalna, że na żadne argumenty racjonalne miejsca być nie może...:( Odpowiedz Link Zgłoś
jaro_ss Re: ..."patrze z nienawiscia na ... 16.10.07, 11:06 No to teraz rozumiem.... Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: ..."patrze z nienawiscia na ... 16.10.07, 15:39 simr1979 napisał: > Nie można dyskutować z kimś, kto po prostu panicznie BOI się > prędkości Sa jeszcze inni, takie habudziki, ktorzy sa zestresowani predkosciami z jakimi jezdza inni, a sami przyznaja sie do zbyt szybkiej jazdy. Tak np. jezdzi nasza waaadza - oni zawsze jezdza za szybko (czasem zdecydownie za wolno, blokujac ruch), ale to im nie przeszkadza. Przeszkadza im predkosc innych, ktorych nie dosc, ze karza, to jeszcze odsadzaja od czci i wiary jako niebezpiecznych piratow. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: ..."patrze z nienawiscia na ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 16:02 Po co bzdury piszesz ? Nie jestem zestresowany prędkościami tylko stwierdam fakt że zbyt szybko jeździmy a że nie jestem hipokrytą przyznaje się do tego i ja . W przeciewieństwie do innych ja nie obarczam winą za swoje złe i naganne zachowanie waaadzy , pijanych wójtów , złych dróg . Waaadza wg Ciebie jeszcze nie odpowiada za koklusz i gradobicie ale poczekamy , zobaczymy może i o to ich oskarżysz . Ja stoje w przekonaniu że naśladując poczynania krajów ( do których śpieszno nam się równać ) odnośnie obniżenia ilości wypadków dość szybko pozbedziemy sie wysokich wydatków na pokrycie szkód z nimi związanych . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju To na sa bzdury :-D 16.10.07, 16:15 Ciagle piszesz o przestepcach i wariatach, ktorzy jak za machnieciem czarodziejskiej rozdzki znikna z naszych drog dzieki fotoradarom. Czyli ze strachu snisz po nocach o skutecznej metodzie na tych, ktorzy Cie przerazaja, bo jada szybciej niz na znakach - sam siebie tym nie przerazasz. Snisz, bo realia nie potwierdzaja zalozen. Poza tym, ze strachu, nazywasz przestepcami i wariatami tych, ktorzy jada szybciej niz znaki - czy siebie tez tak nazywasz jak tak jedziesz? Dopotem! Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 18:06 emes-nju napisał: > Ciagle piszesz o przestepcach i wariatach, ktorzy jak za machnieciem czarodziej > skiej rozdzki znikna z naszych drog dzieki fotoradarom. Powiem wprost : podałem kilka przykładów na to że drastycznie spadła ilość wypadków w miejscach w których postawiono chociażby atrapy fotoradarów a Ty nie raczyłeś nic na ten temat sensownego napisać . > Czyli ze strachu snisz po nocach o skutecznej metodzie na tych, ktorzy Cie prze > razaja, bo jada szybciej niz na znakach - sam siebie tym nie przerazasz. Snisz, > bo realia nie potwierdzaja zalozen. Nie przeraża mnie nic a śnić to śnie o tym by było tak jak np właśnie we Francji czyli masa fotoradarów i spadek ilości wypadków o 40 % z roku na rok przy prawie niezminnej infrastrukturze . > Poza tym, ze strachu, nazywasz przestepcami i wariatami tych, ktorzy jada szybc > iej niz znaki - Przeginajacych z ograniczeniami nazywam wariatami a przestepcami tych którzy np na remontowanym fragmencie drogi z ograniczeniem do 40 jadą 100km/h , tracą panowanie , wpadają na przystanek pełen ludzi i zabijaja kilkoro z nich , kilkoro innych poważnie raniąc . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 18:29 habudzik napisał: > Powiem wprost : podałem kilka przykładów na to że drastycznie > spadła ilość wypadków w miejscach w których postawiono chociażby > atrapy fotoradarów a Ty nie raczyłeś nic na ten temat sensownego > napisać . JAK TO?! Napisalem - z tego, ze spadla liczba wypadkow w miejscach ustawienia fotoradarow, a nie spadla ogolna liczba wypadkow w Polsce, wynika niezbicie, ze fotoradary sa wylacznie urzadzeniem sluzacym do eksportu miejsc wypadkow poza swoj zasieg. To Ty nie byles uprzejmy sie do tego ustosunkowac piszac jakies kocopaly o tym szczesliwym dla Ciebie dniu kiedy to juz fotoradarow bedzie wiecej niz drzew przy drogach :-P Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 18:37 No to jednak przyznajesz że fotoradar służy bezpieczeństwu czy nie ??? Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 18:43 Zanim udzielisz takiej, jak powyzej odpowiedzi, zapytaj sie kogos doroslego czy przypadkiem nie pleciesz bez sensu... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 18:59 Przestań się mazać . Zadałem Ci pytanie : skoro uznajesz że dzieki zastosowaniu radaru w tym miejscu spadła liczba wypadków dość drastycznie to czy radar wpływa na bezpieczeństwo ? Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 19:04 Gość portalu: Poll napisał(a): > Zadałem Ci pytanie : skoro uznajesz że dzieki zastosowaniu > radaru w tym miejscu spadła liczba wypadków dość drastycznie to czy > radar wpływa na bezpieczeństwo ? Wyobraz sobie, ze wpadasz w g... Wysmarowujesz sie rowno. Potem, przy pomocy patyczka, przesuwasz czesc g... w inne miejsce Twego ciala. Jestes czystszy, czy nie? Fotoradary poprawiaja ogolne bezpieczenstwo ruchu, czy sa takim patyczkiem od zeskrobywania g... w inne miejsce? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:06 Zadałem Ci pytanie : skoro uznajesz że dzieki zastosowaniu radaru w tym miejscu spadła liczba wypadków dość drastycznie to czy radar wpływa na bezpieczeństwo ? Odpowiedz na to pytanie a nie odwracaj kota ogonem Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 19:17 Nie odwracam! Mam po prostu w d... jaki wplyw ma JEDEN fotoradar na poprawe bezpieczenstwa w JEDNYM miejscu - mnie interesuje jak te setki fotoradarow/skrzynek wplywaja na ogolny poziom bezpieczenstwa (wiesz... oskrobywanie sie z g...). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:21 Odpowiec wiec na pytanie . Jaka masz z tym trudność . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 18.10.07, 08:58 > Odpowiec wiec na pytanie . Jaka masz z tym trudność . Mniejszą niż ty, wymoczku. Jak cię przycisnąć, to przestajesz odpowiadać, a jedynie powtarzasz w kółko to samo jak jakiś nienormalny. Dostrzegasz, że wymagasz od innych tego czego sam nie jesteś w stanie dokonać? Pomijam fakt, że Emes odpowiedział na twoje pytanie, ale jesteś na tyle tępy że tego nie dostrzegłeś. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.10.07, 15:37 Emes odpowiedział nie na to pytanie .Ja pytałem czy radar wpływa na poprawe bezpieczeństwa w miejscu gdzie został ustawiony a on mi opowiada kocopoły w Twoim paróweczko stylu że jedno bezpieczne miejsce go nie interesuje . > Jak cię przycisnąć, to przestajesz odpowiadać, Gdybyś nie zauważył paróweczko moja , to ja zadawałem pytanie a nie odpowiadałem . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 19.10.07, 08:40 > Emes odpowiedział nie na to pytanie .Ja pytałem czy radar wpływa na poprawe > bezpieczeństwa w miejscu gdzie został ustawiony a on mi opowiada kocopoły w > Twoim paróweczko stylu że jedno bezpieczne miejsce go nie interesuje . I to była odpowiedź. Ale nie wysilaj się już - nie osiągasz progu IQ który ci pozwoli to zrozumieć. Przyjmij że Emes nie odpowiedział - nie ma sensu żebyś walczył ze swoimi ograniczeniami, bo walka to trudna a prawdopodobieństwo sukcesu jest praktycznie zerowe. > > Jak cię przycisnąć, to przestajesz odpowiadać, > Gdybyś nie zauważył paróweczko moja , to ja zadawałem pytanie a nie > odpowiadałem . Gdybyś nie zauważył, funkcjonalny, to ja pisałem o innym wątku niż ten. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.07, 10:24 Nie Emes nie odpowiedział na moje pytanie . On je sobie przprogramował i na to przeprogramowane pytanie odpowiedezxiał co mnie nnie interesuje .Interesuje mnie odpowidź na moje oryginalne pytanie . > Gdybyś nie zauważył, funkcjonalny, to ja pisałem o innym wątku niż ten. O tym wiem ale zadawaj pytania lub odpowidaj tam gdzie trza . Już Ci kiedyś zwracałem uwage że piszesz w niewłaściwym miejscu ale upierałeś się że w odpowiednim .teraz sam się przyznałeś że masz problemy ze sobą . Ato przypomnienie : forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=56215436&a=66755096 Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 22.10.07, 13:48 > Nie Emes nie odpowiedział na moje pytanie . Tej wersji się trzymaj - tak będzie dla ciebie zdrowiej. > > Gdybyś nie zauważył, funkcjonalny, to ja pisałem o innym wątku niż ten. > O tym wiem Teraz może i wiesz, ale wcześniej nie wiedziałeś, o czym świadczy wypowiedź "to ja zadawałem pytanie a nie odpowiadałem". > Już Ci kiedyś zwracałem uwage że piszesz w niewłaściwym miejscu To jest właściwe miejsce żeby wskazać jeden z twoich licznych przypadków jak wymigujesz się od odpowiedzi. Znowu nie zapamiętałeś o co chodzi? Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 22.10.07, 15:35 klemens1 napisał: > > Nie Emes nie odpowiedział na moje pytanie . > > Tej wersji się trzymaj - tak będzie dla ciebie zdrowiej. Oczywiście że się bede jej trzymał bo nie dał odpowiedzi dokładnie na moje pytanie . > > > Gdybyś nie zauważył, funkcjonalny, to ja pisałem o innym wątku niż > ten. > > O tym wiem > > Teraz może i wiesz, ale wcześniej nie wiedziałeś, o czym świadczy wypowiedź "to > ja > zadawałem pytanie a nie odpowiadałem". Twoja wypowiedź tu świadczy o tym że odpowiadasz nie tam gdzie potrzeba . Mam nadzieje że Emes nie pójdzie w ślady forumowego oszusta i nie zacznie ( choć próby były ) zmyślać . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 08:44 > > > > Gdybyś nie zauważył, funkcjonalny, to ja pisałem o innym wątku niż > > > > ten. > > > O tym wiem > > > > Teraz może i wiesz, ale wcześniej nie wiedziałeś, o czym świadczy > > wypowiedź "to ja zadawałem pytanie a nie odpowiadałem". > Twoja wypowiedź tu świadczy o tym że odpowiadasz nie tam gdzie potrzeba . Odpowiadam tam gdzie trzeba, bo właśnie w tym wątku domagasz się odpowiedzi, a w innym nie potrafisz jej udzielić. A wskazanie tego faktu było moim celem. > Mam nadzieje że Emes nie pójdzie w ślady forumowego oszusta i nie zacznie > ( choć próby były ) zmyślać . Ja też mam taką nadzieję. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 11:30 Nie zadajesz pytań to nie dostajesz odpowiedzi , zadajesz je nie tam gdzie trzeba - efekt ten sam . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 11:34 > Nie zadajesz pytań to nie dostajesz odpowiedzi , zadajesz je nie tam > gdzie trzeba - efekt ten sam . Ale ja ciebie o nic nie pytałem w tym miejscu (za wyjątkiem czy coś zauważyłeś - oczywiście nie zauważyłeś). Wskazałem co miałem wskazać i o to chodziło. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 11:37 Zle wskazałes i w złym miejscu . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 09:14 > Zle wskazałes i w złym miejscu . Wskazałem że wymagasz odpowiedzi od innych, nawet wtedy gdy ci jej udzielono. To właśnie to miejsce. No, głupolku, teraz powtórz to co napisałeś. Tyle potrafisz. A potem sobie wmawiaj jaki to jesteś niezniszczalny. Gdyby cię wytarzać w gó..e to nic byś nie zauważył. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.10.07, 09:22 Ja niczego nie wymagam , ja chciałem uzyskać jedynie odpowiedź na takie pytanie jakie postawiłem a nie na jego modyfikacje . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 11:23 Nawet przy założeniu że jedynie chciałeś uzyskać odpowiedź i jej nie otrzymałeś, jest to miejsce gdzie tę odpowiedź chciałeś uzyskać. A więc miejsce bardzo nadające się to wskazania jak bardzo domagasz się odpowiedzi (nie żeby owo domaganie się było złe w jakikolwiek sposób samo w sobie). Obstawiamy czy zrozumiałeś. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 13:57 W tym miejscu chciałem uzyskać odpowiedz na moje pytanie ale ona nie padła . Padła natomiast odpowiedź na pytanie którego nie zadawałem co mnie nie interesuje ( nie żebym się z nią nie zgadzał ) . Ciebie jednak nie zrozumiałem i wcale nie trzeba było się z nikim zakładać by się domyśleć dlaczego . Wystarczyło żebyś przeczytał co napisałeś . Mysle jednak że sam nie wiesz co nawaliłeś pod dywan . Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 25.10.07, 12:37 > Ciebie jednak nie zrozumiałem i > wcale nie trzeba było się z nikim zakładać by się domyśleć dlaczego . > Wystarczyło żebyś przeczytał co napisałeś . Mysle jednak że sam nie wiesz co > nawaliłeś pod dywan . Możliwości były 3: 1) zrozumiałeś, 2) nie zrozumiałeś bo wiesz że jesteś głupi, 3) nie zrozumiałeś, ale nie zdajesz sobie sprawy z własnej głupoty i uważasz że jak czegoś nie pojmiesz, to nikt inny też tego nie jest w stanie pojąć Wybrałeś opcję nr 3. Najwspanialsze w tym wszystkim jest to, że każdy może przeczytać, jak Habudzik nie jest w stanie pojąć nieskomplikowanego zdania i jeszcze stwierdza że w ogóle pojąć się go nie da. Jesteś głupkiem który wręcz krzyczy: "zobaczcie jak nie jestem w stanie pojąć prostego zdania". To po prostu widać jak pokazy sztucznych ogni w nocy na pustyni w Egipcie. Dodatkowym bonusem jest to że ty sam tego nie widzisz. Do twojego przyznania się że jesteś zasranym głupkiem mamy dodatkowo dowód w postaci rzeczowej. Ty w ogóle zrozumiałeś co napisałem? Teraz używałem nieco łatwiejszych zwrotów niż poprzednio. Czy nadal nie jesteś w stanie się połapać? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 25.10.07, 12:44 Może gdybyś nie robił błedów to byłoby to zrozumiałe Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 26.10.07, 14:47 To jest zrozumiałe. A dowodem na to że się w tym motasz, bo jesteś za głupi jest to, że nie jesteś w stanie owych rzekomych błędów wymienić. Napisać "to jest źle" bez uzasadnienia to każdy głupek potrafi. Ty też, jak widać. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.10.07, 15:34 Kazdy głupek czytając co żle napisał potrafi naprawić błedy Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: To na sa bzdury :-D 31.10.07, 09:36 > Kazdy głupek czytając co żle napisał potrafi naprawić błedy Oprócz ciebie - jesteś głupkiem wyjątkowym. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 31.10.07, 09:46 Wybacz ale ja nie bede za Ciebie poprawiał . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 11:37 habudzik napisał: > Mam nadzieje że Emes nie pójdzie w ślady forumowego oszusta i nie > zacznie ( choć próby były ) zmyślać . Misiu puszyty! Udowodnij mi zmyslanie! Ale nie na podstawie Twojej "wiedzy" czy domnieman. Ja chce dowodu. To, o czym pisze WIDZIALEM. Tobie sie tylko WYDAJE, ze nie moglem tego widziec. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 11:40 Ja nie pisałem że nie widziałeś Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 11:43 Gość portalu: Poll napisał(a): > Ja nie pisałem że nie widziałeś Czekaj... Ja cos widzialem i to opisuje. Ty twierdzisz, ze zmyslam, a nastepnie twierdzisz j.w. Kto tu na glowe sie leczyc powinien...? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 11:47 Ja nie zakwestionowałem to co widziałeś ( moge sobie wątpić i tak w rzeczywistości jest ) ja zawestionowałem Twoje zinterpretowanie i to że zrzuciłeś to na radary . Zasadnicza różnica , prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 11:49 Jezeli podwazasz moja INTERPRETACJE, to badz taki mily i nie pisz, ze ZMYSLAM. Ok? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 11:59 A dlaczego mam tak nie pisać . Przeciez zmyślasz co było powodem cofajacej sie fali . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 12:10 Gość portalu: Poll napisał(a): > A dlaczego mam tak nie pisać . Przeciez zmyślasz co było powodem > cofajacej sie fali . Nie widziales wiec na jakiej podstawie piszesz, ze zmyslam?! Mozesz pisac, ze sie myle, ale nie ze klamie! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 14:20 Już to opisywałem . Zwolnić ze 100 do 70 można bez problemu nie tworząc zagrozenia . Jeśli się to nie udaje winą należy obarczyć kierowce który bawił sie telefonem , radiem , gadał z pasazerem itp. Inna mozliwość że jechał nie 100 a prawdopodobnie 150km/h . Zwalanie winy na radar którego ostatni w kolejce nawet nie widział jest zmyślaniem i Ty właśnie to zmyśliłeś . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 23.10.07, 14:37 Gość portalu: Poll napisał(a): > Zwolnić ze 100 do 70 można bez problemu nie tworząc zagrozenia . > (...) Zwalanie winy na radar którego ostatni w kolejce nawet nie > widział jest zmyślaniem i Ty właśnie to zmyśliłeś . Jestes dramatycznie niedouczony, a przez to niebezpieczny :-( Mam nadzieje, ze podzielana przeze mnie opinia czesci forumowiczow, mowiaca, ze jezdzisz tylko samochodami po dywanie, jest prawdziwa... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.tvp.pl 23.10.07, 15:37 > Jestes dramatycznie niedouczony, a przez to niebezpieczny . Może rozwiń swą myśl tak jak ja zawsze gdy coś Ci zarzuce potrafie to zropbić . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 15:12 Gość portalu: Poll napisał(a): > > Jestes dramatycznie niedouczony, a przez to niebezpieczny . > > Może rozwiń swą myśl tak jak ja zawsze gdy coś Ci zarzuce potrafie > to zropbić . Tak jak jeden pan w polskim rzadzie nie wierzyl w ewolucje, tak Ty nie wierzysz w dawno rozpoznane i zdiagnozowane zjawisko "cofajacej sie fali" :-D Czyli jestes niebezpieczny. Nie wierzac w to zjawisko nie zawracasz sobie glowy hamowaniem w GESTYM RUCHU tak, zeby jadacy DALEKO za Toba nie mieli klopotow. Egoista i niedouk. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 15:50 emes-nju napisał: > > Tak jak jeden pan w polskim rzadzie nie wierzyl w ewolucje, tak Ty nie wierzysz > w dawno rozpoznane i zdiagnozowane zjawisko "cofajacej sie fali" A kedy ja napisałem i gdzie że nie wierze w efekt cofajacej sie fali ??? Takie zjawisko zachodzi tyle że wtedy gdy różnice prędkości sa znaczne , znacznie większe niz te o których piszemy 100/70 . Cofanie się fali może miec miejsce jeśli ktoś zapierd...a gierkówką 150 i nagle trafia na kogoś kto jedzie przez skrzyżowanie z radarem przepisowe 70 ale nie wtedy gdy ktoś zwalnia ze 100 do 70 na odcinku 300m. > > Czyli jestes niebezpieczny. Nie wierzac w to zjawisko nie zawracasz sobie glowy > hamowaniem w GESTYM RUCHU tak, zeby jadacy DALEKO za Toba nie mieli klopotow. > Egoista i niedouk. > Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 15:53 Niedouk :-D Niebezpieczny :-( Cofajaca sie fala MOZE (nie musi!!!) powstac nawet wtedy, gdy PRZYCZYNA, czyli pierwszy hamujacy, tylko zapali swiatla stop. Nie musi ostro hamowac. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 15:55 Nie , nie powinna o ile kierowca jest skupiony nad tym co robi . Jesli robi coś oprócz prowadzenia samochodu to nie jest to wina radaru że się zagapił albo za blisko jechał . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 16:02 habudzik napisał: > Nie , nie powinna o ile kierowca jest skupiony nad tym co robi . Przyjmij, niedouku, do wiadomosci, ze MEDYCYNA wie doskonale, ze czlowiek nie moze byc stale, stuprocentowo skupiony na jednej czynnosci. Wynika z tego, ze okresom wiekszego skupienia MUSZA towarzyszyc okresy skupienia mniejszego. I nie ma na to mocnych. Jakbys nie usilowal wmawiac mi, ze ziemia jest plaska, a narody maja sluchac swoich przywodcow bez slowa sprzeciwu, kierowcom ZDARZAJA sie momenty gorszej koncentracji. Wtedy wypadek moze spowodowac zupelnie blacha przyczyna. Zmniejszanie predkosci trasy szybkiego ruchu o 30% blacha przyczyna nie jest. I do tego meczy, a wiec sprzyja dekoncentracji. Wiedza to organizatorzy ruchu na swiecie, ale my musimy byc zawsze w swiatowej awangardzie i wywazac otwarte drzwi :-P Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 24.10.07, 16:10 emes-nju napisał: > habudzik napisał: > > > Nie , nie powinna o ile kierowca jest skupiony nad tym co robi . > > Przyjmij, niedouku, do wiadomosci, ze MEDYCYNA wie doskonale, ze czlowiek nie m > oze byc stale, stuprocentowo skupiony na jednej czynnosci. Wynika z tego, ze ok > resom wiekszego skupienia MUSZA towarzyszyc okresy skupienia mniejszego. Przyjmij naŁukowcu jeden do wiadomości że kierowca francuski i polski nie różni sie pod wzgledem medycznym ale to kierowcy francuskiemu udaje się skupić na tyle dobrze by zwolnic ze 130 do 90 nie powodując cofania się fali . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Tja... 24.10.07, 16:15 Na francuskich drogach szybkiego ruchu (rowniez autostradach) faktycznie ograniczenia 130 -> 90 sa co kilometr. Tjaa... No, nie jezdzilem po Francji, ale wierze na slowo :-P Zadam jeszcze jedno pytanie. Czy we Francji jest znane zjawisko karambolu? Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Tja... 24.10.07, 16:21 emes-nju napisał: > Na francuskich drogach szybkiego ruchu (rowniez autostradach) faktycznie ograni > czenia 130 -> 90 sa co kilometr. Tjaa... Tak są , i są także czasami dość czeste . > Zadam jeszcze jedno pytanie. Czy we Francji jest znane zjawisko karambolu? Fizycznie tak . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Tja... 24.10.07, 16:27 habudzik napisał: > emes-nju napisał: > > > Na francuskich drogach szybkiego ruchu (rowniez autostradach) > > faktycznie ograniczenia 130 -> 90 sa co kilometr. > > Tak są , i są także czasami dość czeste . > Dosc czesto to co ile? Co kilometr? Co 20? Co 50? > > > Zadam jeszcze jedno pytanie. Czy we Francji jest znane zjawisko > > karambolu? > > Fizycznie tak . A psychicznie? To znaczy czy znasz podstawowa przyczyne powstawania karambolu? Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Tja... 24.10.07, 16:35 emes-nju napisał: > A psychicznie? To znaczy czy znasz podstawowa przyczyne powstawania karambolu? Znam raczej sposób na jego unikniecie . Ty na pewno też znasz tak jak znaja go francuscy czy niemieccy kierowcy Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Tja... 24.10.07, 16:36 Powiem wiecej , znaja go też nasi kierowcy ale za cholere nie można wymusic na nas byśmy go stosowali Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Tja... 24.10.07, 16:41 habudzik napisał: > emes-nju napisał: > > > A psychicznie? To znaczy czy znasz podstawowa przyczyne > > powstawania karambolu? > > Znam raczej sposób na jego unikniecie . Ty na pewno też znasz tak > jak znaja go francuscy czy niemieccy kierowcy Nie znaja. Nie wiem jak we Francji, ale w Niemczech karambole sie zdarzaja. Nie wszytkie katastrofalne ;-) Wiem! To polscy gastarbieterzy je wywoluja :-P Zderza sie 50 samochodow i w kazdym pokieraszowany pijany Czeslaw z wasami i w kapeluszu :-P Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Tja... 24.10.07, 16:48 emes-nju napisał: > Nie znaja. Nie wiem jak we Francji, ale w Niemczech karambole sie zdarzaja. Nie > wszytkie katastrofalne ;-) Pewnie że się zdarzaja , nie ma kraju gdzie nie ma wypadków . > Wiem! To polscy gastarbieterzy je wywoluja No nie zupełnie tak jest choć ostatnio w Angli 19% wypadków powoduja Polacy ponoć . Tłumaczono ich że nie są przystosowani do lewego ruchu. Jak się zdarza w Europie wypadek autokaru to na 50% jest to ....Polska ekipa . Nic na to teraz nie poradzisz że na drodze Npoleona jedyny od 30 lat wypadek autokaru to właśnie Polski (złamał 12 zakazów i nakazów i to po kilkakroć ). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 19:49 Troche Ci pomoge , ale to już ostatni raz . Gdybym wiedział że istnieje chocby najmniejsza szansa że odpowiesz na takie pytanie to bym go nie zadawał Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 17.10.07, 10:47 No to odpowiem jeszcze raz. Moze zrozumiesz. Efekt dzialania jednego fotoradaru nie ma zadnego znaczenia w skali kraju. Dlatego nie rozpatruje dzialania jednego fotoradaru, tylko calosci. A dzialanie calosci jest takie, ze mimo pojawiania sie coraz wiekszej liczby szkrzynek, liczba wypadkow nie spada, a moze nawet rosnie. Poznial? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: To na sa bzdury :-D IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.07, 17:39 Nie paniał bo nie odpowiedziłeś na pytanie jakie ja zadałem tylko na jakie chciałeś odpowiedzieć . Pytam jeszcze raz : skoro uznajesz że dzieki zastosowaniu radaru w tym miejscu spadła liczba wypadków dość drastycznie to czy radar wpływa na bezpieczeństwo ? To że rośnie liczba wypadków oznacza że rośnie tam gdzie radarów brak . Powodów może być dużo , może mieć na to wpływ świecenia w dzień , może wariaci zaczynają omijać drogi oradarowane . Jedno jest pwene miejsca w których stoi albo radar albo atrapa są obecnie najbezpieczniejszymi w kraju . Odpowiedz na pytanie . Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: To na sa bzdury :-D 16.10.07, 18:19 Tak na marginesie . Jeśli chcesz to obejrzyj dzisiaj na National Geographic o 21-ej "Anatomia wypadku" . Najciekawsze dla naszej dyskusji jest stwierdzenie pod koniec programu w 45 minucie że głupcom wydaje się że za wypadki przede wszystkim odpowiadają złe drogi podczas gdy wszystkie ale to absolutnie wszystkie badania dowodzą że brawura i inne błędy kierowcy . P.s. Nie uzyto oczywiście słowa "głupcy" - to moja interpretacja . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: na zimno Juz dawno temu pisano tu o glupocie jako IP: *.dip0.t-ipconnect.de 16.10.07, 19:37 podstawowej przyczynie wypadkow, ktorej to rubryki policja nie ma w swoich formularzach. I nie trzeba prestizu NG, aby taka teze postawic. Tylko political i social correctness powstrzymuja NG przed uzyciem slowa "glupiec". Jak obraza widzow, beda miec nizsza ogladalnosc i spadna im wplywy. Wiec nie obrazaja, bo wiadomo, ze glupcy to "bardzo wrazliwi" (na zdiagnozowanie ich glupoty) widzowie. No i "da capo al fine". Odpowiedz Link Zgłoś
jaro_ss Aaaaaaaaaaaaaaa 17.10.07, 12:37 To sobie jeźcie z prędkościami proponowanymi przez znaki, samo to, że trzeba montować jakieś urządzenia, żeby ludi odstosowywać do jskiśtam zachowań, śiwadczy o tym, że coś tu nie tak. Nie chodsi tu przeceiż o jakiś % wariatów w społeczeństwie, który może się zdarzyć, lecz o normalnych ludziach. P.S. jadę nieraz dzień za dniem autkiem i w porywach do 140 - jak warunki na to pozwalają, razem ze mną ciągnie pomiędzy 130 - 160 niezły tabun autek. I się pytam co to znaczy "niebezpiecznie". Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: :))) Re: Aaaaaaaaaaaaaaa IP: *.acn.waw.pl 17.10.07, 13:38 jaro_ss napisał: (...) > P.S. jadę nieraz dzień za dniem autkiem i w porywach do 140 - jak > warunki na to pozwalają, razem ze mną ciągnie pomiędzy 130 - 160 > niezły tabun autek. > > I się pytam co to znaczy "niebezpiecznie". Habudzik/Poll Ci napisał - bezpiecznie jest tak, jak władza każe. Bo władza jest najmądrzejsza i wie lepiej, a wy wszyscy jesteście wariaci i należy was dożywotnio rozstrzelać przez powieszenie! Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: To na sa bzdury :-D 17.10.07, 12:33 Ja natomiast radził bym Tobie, jeśli nie jest to za trudne, przejrzeć tę książeczkę: www.who.int/violence_injury_prevention/publications/road_traffic/world_report/en/index.html Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 17.10.07, 12:54 Zlituj sie nad nami i stresc te ksiazeczke. "Slowo wstepne" jest malo konkretne :-) Odpowiedz Link Zgłoś
kozak-na-koniu Re: To na sa bzdury :-D 17.10.07, 14:39 No co Ty, aż taki cierpliwy żeby przeczytać cały ten elaborat, to ja nie jestem. Bardziej chodziło mi, by czymś zająć tego Czereśniaka. Ogólnie, chodzi tu o globalne, profesjonalne, systemowe oraz wielodyscyplinarne podejście do problemu wypadków komunikacyjnych. Myślę, że wszystko najlepiej charakteryzuje rozdział 5. O tym zresztą dużo mówi się także na poziomie krajowym i unijnym i tylko niektórym wydaje się, że wystarczy sprawę sprowadzić do telewizyjnych "wariatów drogowych", prędkości i fotoradarów. Może zresztą mają rację... W kraju, w którym do pierdla można trafić za byleco albo nawet za niewiadomoco lepiej i bezpieczniej jest mnożyć administracyjne zakazy, nakazy, restrykcje i nie wychylać się... Tak, czy inaczej - "kij im w ryj".:-P Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: To na sa bzdury :-D 17.10.07, 14:45 kozak-na-koniu napisał: > No co Ty, aż taki cierpliwy żeby przeczytać cały ten elaborat, to > ja nie jestem. Ulzylo mi. Myslalem, ze tylko mi sie nie chce :-D > Bardziej chodziło mi, by czymś zająć tego Czereśniaka. Prozne Twe nadzieje... On nawet jak sie zajmie, to nie zrozumie. On nawet po polsku nie rozumie... Odpowiedz Link Zgłoś
jureek Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 22.10.07, 09:56 Przeczytałem. Smieszny propagandowy tekścik. Wartość merytoryczna - zero. Choćby taki przykład: "W Niemczech na drogach szybkiego ruchu jest tak, że jak ktoś jedzie za wolno, to od razu wyłapuje go policja bo tamuje ruch." Mieszkam w Niemczech kilkanaście lat i takiej akcji nie widziałem. Możliwe, że Pan Iwaszkiewicz widział coś takiego, ale nie jest to na pewno zjawisko masowe, a pisze o tym tak, jakby tak było. Powszechne również w Niemczech jest natomiast karanie nie za zbyt wolną tylko za zbyt szybką jazdę. Dlaczego Pan Iwaszkiewicz nie napisał, że w Niemczech za przekroczenie szybkości o więcej niż 30 kmh traci się przynajmniej na miesiąc prawo jazdy, a zamiast tego pisał o jakimś zupełnie marginalnym zjawisku? Bo taki fakt, że w innych krajach także egzekwuje się przestrzeganie szybkości nie pasuje do jego tezy. Jura Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 22.10.07, 11:07 jureek napisał: > Przeczytałem. Smieszny propagandowy tekścik. A wedlug mnie jeden z glosow w dyskusji. Poparty cytatem z pani, ktora ma cos na ten temat do powiedzenia z racji zajmowanego stanowiska. I na koniec poparty statystyka - liczba fotoradarow systematycznie rosnie, na niektorych drogach osiagajac zageszczenie na naprawde duza skale, a liczba wypadkow nie spada. A moze nawet rosnie... > Wartość merytoryczna - zero. Choćby taki przykład: "W Niemczech na > drogach szybkiego ruchu jest tak, że jak ktoś jedzie za wolno, to > od razu wyłapuje go policja bo tamuje ruch." Mieszkam w > Niemczech kilkanaście lat i takiej akcji nie widziałem. Ty nie widziales i dlatego wiesz o wartosci merytorycznej wypowiedzi dziennikarza, ktory ma dostep do danych... No tak... > Powszechne również w Niemczech jest natomiast > karanie nie za zbyt wolną tylko za zbyt szybką jazdę. Czy ktos twierdzi inaczej? > Dlaczego Pan Iwaszkiewicz nie napisał, że w Niemczech za > przekroczenie szybkości o więcej niż 30 kmh traci > się przynajmniej na miesiąc prawo jazdy A czy to ma znaczenie dla przekazu tego tekstu? Iwaszkiewicz pisal tylko, ze byc moze sluszna koncepcja poprawy bezpieczenstwa, zamieniana jest w swoja wlasna karykature. Od siebie dodam. Kto jest np. na gierkowce niebezpieczniejszy - jadacy rowno (rowniez w miejscu ograniczen do 70 km/h na skrzyzowaniu z polna droga) 100 km/h, czy tez ktos jadacy 150-180 km/h i wyhamowujacy na ograniczeniach? Wedlug mnie ten drugi. A lapie sie w zasadzie tylko pierwszego... Bo pomiedzy ograniczeniami mozna jechac jak sie chce, byleby na skrzyzowaniu (z polna droga) zwolnic do 70 km/h! Gdyby chodzilo o bezpieczenstwo, to WIDOCZNE fotoradary stalyby rowniez pomiedzy ograniczeniami, a niekoniecznie na kazdym ograniczeniu, gdzie mozna sie ich spodziewac! Rzadziej, ale z glowa. A nie na chama tak, zeby kazdy debil blyskawicznie wylapal, ze poza ograniczeniami mozna sie rozpedzac do takiej predkosci, jaka uda sie uzyskac! Przypominam, ze w Polsce najwiecej wypadkow zdarza sie na prostej drodze w pogodny dzien! > Bo taki fakt, że w innych krajach także egzekwuje się > przestrzeganie szybkości nie pasuje do jego tezy. Czy Iwaszkiewicz gdzies w tym tekscie napisal, ze to zle, z egzekwuje sie przestrzeganie predksoci? On polemizuje tylko z metoda. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 22.10.07, 11:16 emes-nju napisał: > A wedlug mnie jeden z glosow w dyskusji. > > Poparty cytatem z pani, ktora ma cos na ten temat do powiedzenia z racji zajmow > anego stanowiska. Najwyraźniej zajmowane stanowisko w niczym jej nie pomaga skoro w innej wypowiedzi czytamy że siec autostrad drastycznie zmniejszyła by ilość śmiertelnych wypadków . Pani bowiem nie wie że najwiekszą grupą nieboszczyków są piesi zabici w miastach . > I na koniec poparty statystyka - liczba fotoradarow systematycznie rosnie, na n > iektorych drogach osiagajac zageszczenie na naprawde duza skale, a liczba wypad > kow nie spada. A moze nawet rosnie... Nie , tam gdzie stoja radary wypadków jest znacznie mniej . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 22.10.07, 11:33 habudzik napisał: > > liczba fotoradarow systematycznie rosnie (...). a liczba > > wypadkow nie spada. A moze nawet rosnie... > > Nie , tam gdzie stoja radary wypadków jest znacznie mniej . Czy zauwazyles, ten pozalowania godny oczywiscie stan, ze fotoradary nie stoja WSZEDZIE? SKUP SIE! Bede wyjasnial! W miejscu ustawienia JEDNEJ skrzynki liczba wypadkow spada. W calej Polsce liczba wypadkow nie spada, a moze rosnie. Jaki z tego wniosek? SKUP SIE!!! UWAGA! Wniosek! Wniosek jest jeden - fotoradary, poprawiajac byc moze sytuacje w miejscu swojego posadownienia, POGARSZAJA ja poza swoim zasiegiem. Postaraj sie jakos to obalic, uwzgledniajc REALIA, a nie Twoje pobozne zycznia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.10.07, 11:44 Teraz skup sie Ty . Skoro w miejscu wystawienia fotoradaru zmniejsza się liczba wypadków należy niezwłocznie postawić radary wszędzie a w miejscach gdzie ich nie bedzie uzyć lotnych brygad . Podpowiem jeszcze że można oradarować wszystkie ulice i drogi dzieki zainstalowaniu czujników wjazd/wyjazd , są one nieograniczone terytorialnie i beda coraz tańsze . Co wtedy powiedzą ci którzy się dziwią że radary są ustawiane na prostej drodze w kukurydzy ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Pudlo! Prosilem o realia :-) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.10.07, 11:48 Jakie pudło . To są realia . Takie realia sprawdziły się w Europie. Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Pudlo! Prosilem o realia :-) 22.10.07, 13:04 Ja prosilem o wyjasnienie jak, wykorzystujac wiedze o np. zasobach budzetu panstwa, zapobiec eksportowi wypadkow poza zasieg dzialania fotoradarow. Budzet nie jest wstanie, mimo ewidentnych potencjalnych zyskow, nasr... fotoradarow tak, zeby wyjezdzajac z zasiegu jednego wjezdzac w zasieg innego. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Pudlo! Prosilem o realia :-) 22.10.07, 13:10 W bardzo prosty sposób . Należy zainstalować b. tanie atrapy do których można przenosić zawartość radaru , należy zamaskować radary by klient nie wiedział gdzie one są i ile ich jest . W Holandii i niemczech fotoradary są nawet w koszach na śmieci (!) głupota ale coż , jak przynosi efekty to trudno . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Pudlo! Prosilem o realia :-) 22.10.07, 14:18 habudzik napisał: > W bardzo prosty sposób . Należy zainstalować b. tanie atrapy do > których możnaprzenosić zawartość radaru Bardzo tanie atrapy, do ktorych mozna przenosic zawartosc radaru sa drogimi skrzynkami, ktore stawia sie u nas przy drogach. Oprocz solidnego fundamentu, solidnego masztu i solidnej skrzynki, trzeba jeszcze zalatwic milion pozwolen na budowe itd. co tez kosztuje sporo pieniedzy i angazuje ludzi w przerzucanie sie papierami. Odpowiedz Link Zgłoś
habudzik Re: Pudlo! Prosilem o realia :-) 22.10.07, 15:29 Wberw pozorom nie jest to drogie rozwiazanie a zalet ma dużo . Pozwolenie na budowe nie jest potrzebne . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Poll Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.10.07, 11:46 Co to w ogóle za głupota że radary są powodem wypadków w miejscach gdzie ich nie ma . Ty naprawde nie czytasz tego co piszesz . Odpowiedz Link Zgłoś
emes-nju Re: Iwaszkiewicz o fotoradarach 22.10.07, 11:53 Gość portalu: Poll napisał(a): > Co to w ogóle za głupota że radary są powodem wypadków w miejscach > gdzie ich nie ma . Nie skupiles sie :-) Jeszcze raz. Uruchom wyobraznie. Sprowadze to do abstrakcyjnych cyfr - bez procentow, bo to moze byc za trudne. Liczba wypadkow w Polsce wynosi 100 000. Srednio - zalozmy, ze sa rowno rozlozone. Teraz ktos stawia 10 000 fotoradarow, w miejscu ustawienia ktorych liczba wypadkow spada o polowe. Wynika z tego, ze statystycznie w miejscu ustawienia fotroadaru zdarza sie jeden wypadek na dwa lata. I teraz najpiekniejsze - liczba wypadkow nie spada. Nadal wynosi 100 000. Co z tego wynika? Ano to, ze poza miejscami ustawienia fotordarow liczba wypadkow rosnie. Inaczej suma by sie nie zgadzala. Odpowiedz Link