orinoko7
19.06.07, 02:46
z góry przepraszam za brak polskich znaków (poza "ó")... Ide sie bic, a
dokladnie za dwa tygodnie mam sprawe ze wspólnota i szukam wszelkimi sposobami
pomocy, czegos jeszcze na poparcie mojej racji... Sprawa dotyczy
nieprawidlowego wg mnie sposobu naliczenia kosztów ogrzewania, a raczej
niepoinformowania mnie o nowym sposobie rozliczania - wiem, paskudnie brzmi. W
wiekszosci mieszkan wspólnoty zamontowano podzielniki ciepla - rok 2003. U
mnie nie. Rozliczenie pierwszego sezonu grzewczego nie spowodowalo rozpaczy
finansowej, kwota byla w normie, ok. 1300 zl (2003/2004), podobnie jak w
latach poprzednich. Listopad 2004 - Zarzad wspólnoty podpisal z firma
rozliczajaca odczyty z podzielników umowe o roliczaniu ciepla i wprowadzil
stosowny nowy regulamin bez podawania tychze do wiadomosci czlonków wspólnoty,
bez uchwalenia przyjecia nowego regulaminu (którego zastosowanie spowodowalo
naliczenie spornych kosztów).Listopad 2005 - dostaje wyrównanie za 2004/2005 i
nakaz doplaty - w sumie koszt ogrzewania mojego nieopomiarowanego mieszkania
wyliczono na ok. 3500 zl (60 m2). W styczniu 2006 dostalam kopie umowy i
regulaminu rozliczen, jaki wobec mnie i calej wspólnoty zastosowano. Pytanie -
czy zarzad wspólnoty (wiecej niz 7 mieszkan) ma prawo, bez uchwalenia na
zebraniu wspólnoty lub inna zatwierdzona droga (zbieranie podpisów i podawanie
do wiadomosci) zmieniac/podpisywac nowe umowy, regulaminy, które w drastyczny
sposób odbijaja sie na sposobie rozliczen, podziale kosztów eksploatacji
budynku? czy to wchodzi w zakrez zarzadu zwyklego? Wyczytalam równiez, ze wg
Prawa Energetycznego kazdy nowy regulamin dot. kosztów rozliczenia ciepla po
zatwierdzeniu musi byc podany do wiadomosci mieszkanców. Niestety w moim
przypadku zarzad wspólnoty twierdzi, ze ma prawo do podpisywania i
wprowadzania tego typu umów i regulaminów bez koniecznosci ich uchwalania (nie
ma jakich specjalnych dodatkowych uprawnien). Czy ma racje?