Dodaj do ulubionych

Norki 😥

26.11.20, 08:21

tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-danii-martwe-norki-wstaja-z-grobow-4760937
Makabra. Tak, jakby zwierzaki chciały się zemścić za doznane okrucieństwa.
Ile jeszcze mogą te zwierzęta znieść?
Samo wybicie ich bylo chyba dla tych biednych norek wybawieniem. Jak zobaczyłam w jak małych klatkach sa przetrzymywane to chciało mi się płakać. Imam nadzieję ze zabito je humanitarniej niz zrobilby to hodowca.
Czy kiedys skonczy się ten holocaust zwierząt?
Obserwuj wątek
    • lot_w_kosmos Re: Norki 😥 26.11.20, 08:42
      Skończy się, jestem przekonana.
      Jeszcze trochę czasu musi upłynąć, jeszcze jest parę miejsc na świecie, gdzie ludzie muszą zmienić myślenie, mentalność.
      Ale hodowla zwirząt tylko dla futer musi sie skończyć. To jest proces, który juz sie nie zatrzyma.
    • daniela34 Re: Norki 😥 26.11.20, 08:57
      Nawet bez czytania artykułu wiedziałam, że zakopano je za płytko. Nie trzeba było geniusza, żeby przewidzieć, że tak się stanie.
      Makabryczne to
    • kobietazpolnocy Re: Norki 😥 26.11.20, 09:13
      Cała ta sprawa z norkami jest już na etapie skandalu politycznego, ale nie z powodu traktowania zwierząt, ale ponieważ nie było żadnej podstawy prawnej do nakazu uśmiercenia wszystkich norek w tych konkretnych gminach (zakażonych i nie).

      A co do dobrobytu zwierząt: Dania do tego roku była największym dostawcą futer z norek na świecie (Polska, dla ciekawości, bodajże jest nr.3, w każdym razie też w czołówce). I jednym z haseł branży było to, że norki na duńskich farmach są znacznie lepiej zaopiekowane i mają znacznie lepsze warunki życia niż na farmach chińskich, czy polskich, że to w ogóle biznesy rodzinne, z know-howem budowanym od pokoleń, itd.
      Ale jeśli tak wyglądają wyjątkowo humanitarne warunki hodowania norek, to strach pomyśleć, co się dzieje w innych krajach.
      Jakby nie było, z tymi farmami jest trochę jak z rzeźniami - odizolowane od zabudowań mieszkalnych, cuchnące, zatrudniające niemal wyłącznie pracowników z Europy Wschodniej, bo mało który Duńczyk chciałby w takich warunkach pracować.

      Co jeszcze: mimo pierwszego miejsca na świecie, branża od kilku lat była w kryzysie, bo ceny za wyprawki mocno spadły i nie zdążyły się podnieść, co oznacza, że mnóstwo z tych duńskich hodowców było na krawędzi bankructwa, bo banki zaczęły odmawiać im kredytów na dalsze inwestycje. Więc mimo oburzenia na rząd, który zadziałał szybko (histerycznie?) i bezprawnie, niektórzy z tych hodowców mogą na tym całym incydencie nieźle wyjść, bo dostaną rekompensaty od państwa.

      A co do wstydu wobec futer: docelowym rynkiem zbytu były do tej pory, rzecz jasna, Chiny i Rosja. Mało kto w tej części Europy nosi prawdziwe futra, bo jest to w obecnych czasach powód do wstydu, a nie pożądany symbol luksusu.
        • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 09:21
          Dopiero teraz to odkrywasz? Poczytaj o IKEA. Trzęsę się ze śmiechu jak widzę ich reklamę jak to pomagają dbać o środowisko naturalne. Jadą na fałszywej reputacji przyjaznych dla środowiska od lat, cwaniaki uncertain
        • kobietazpolnocy Re: Norki 😥 26.11.20, 09:27
          alaveda napisała:

          > Cali Skandynawowie, ekosreko na sztandarach, ale business is business as usual
          > big_grin
          >

          Oczywiście, że tak. Moralna wyższość, to jest jeden z filarów skandynawskiego modelu (bo geopolitycznej, czy militarnej władzy Skandynawia nie ma przecież). Ale drugim z filarów jest protestancki pragmatyzm smile A cały kunszt polega na tym, by odpowiednio balansować pomiędzy.
      • maly_fiolek Re: Norki 😥 26.11.20, 09:33
        Tu akurat nie ma sprzeczności i dobrze świadczy o ich know how jak dobrze hodować zwierzęta. Nie mają wogóle doświadczenia w ich masowym likwidowaniu i utylizacji czyli nie dochodziło tam do zaraz ani namnażania pasożytów.
        Per analogia - to tak jakbyś wymagała od pracownika hospicjum umiejętności grabarza, no skoro dobrze opiekuje się staruszkiem to powinien umieć mu wykopać grób.
        • kobietazpolnocy Re: Norki 😥 26.11.20, 09:47
          maly_fiolek napisała:

          > Tu akurat nie ma sprzeczności i dobrze świadczy o ich know how jak dobrze hodow
          > ać zwierzęta. Nie mają wogóle doświadczenia w ich masowym likwidowaniu i utyliz
          > acji czyli nie dochodziło tam do zaraz ani namnażania pasożytów.
          > Per analogia - to tak jakbyś wymagała od pracownika hospicjum umiejętności grab
          > arza, no skoro dobrze opiekuje się staruszkiem to powinien umieć mu wykopać gró
          > b.

          Jeśli chodzi o grzebanie zwierząt, to przypominam, że przyszedł NAKAZ wybicia wszystkich norek w tych konkretnych gminach. To były miliony zwierząt, które trzeba było zutylizować tu i teraz. Dodaj do tego panikę spowodowaną badaniami naukowymi pokazującymi, że wirus mutuje (i to nie raz, lecz kilka razy) i że przenosi się między ludźmi i zwierzętami, oraz podejście duńskiego rządu, który, oficjalnie przynajmniej, od marca uparcie twierdzi, że zdrowie publiczne jest ważniejsze niż cokolwiek inne (czytaj: gospodarka, itd.).
          No i, nie zapominajmy, to była branża na skraju bankructwa. Myślę, że sporo z tych właścicieli ochoczo się podjęło uśmiercaniu, bo tak naprawdę poczuli, że to może być dla nich okazja, by nie wyjść całkowicie na minusie. Jakby do tego nie doszło, i tak kiedyś, może niedługo, musieliby się tych hodowli pozbyć, pewnie z jeszcze większymi stratami, bo przy obecnej koniunkturze, żadnych zysków te hodowle nie przynosiły.
          • snakelilith Re: Norki 😥 26.11.20, 11:55
            Jeżeli ta pandemia miała coś dobrego, to właśnie to, że do hodowli norek większość duńskich hodowców już nie wróci. Wielu pewnie ciągnęło interes na granicy bankructwa, bo krok do wyjścia był finansowo zbyt ryzykowny. Odszkodowanie im to ułatwi. Swoją drogą, hodowle norek społecznie miały w Danii bardzo zły imidż, nie tylko ze względu na masówkę, ale dlatego, że zwierzęta regularnie z hodowli uciekają i mieszają w dzikim ekosysystemie, a ten nie jest dopasowany do takiego drapieżnika.
    • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 09:18
      Właśnie się kończy, nie zauważyłaś? Wykorzystano covid jako pretekst by zabić, nie sprzedać a jednak zarobić tzn dostać odszkodowanie od państwa. I tak by je zabili, tylko pretekst byłby może inny, żeby hodowcy za bardzo stratni nie byli. Co, myślałaś że te co już są, wypuszczą na wolność? Jak jest nadpodaż zwierząt, tak to wygląda. Przecież nikt niepotrzebnych zwierząt hodowlanych na wolność nie wypuści.
      ty jakieś ckliwe brednie o zemście roisz. Dorośnij.
      • homohominilupus Re: Norki 😥 26.11.20, 09:26
        Ej, wypraszam sobie takie teksty. Nie jestem idiotka ktora wierzy ze wypuszczenie zwierząt na wolność byloby sluszne. Gdzie tak napisalam? Odczep sie ode mnie.
        Napisalam o zemscie bo bylam poruszona.
        A pisząc o holocauscie zwierzat mialam na myśli koszmarne warunki na wszystkich przemysłowych fermach: drobiu, świń, krów itp.
        I nie, nie oczekuje ze nagle cala ludzkość przejdzie na weganizm. Pisze o poprawie warunków w tych miejscach. Mam nadzieję ze wyraziłam się wystarczająco jasno zeby sfrustrowane z samego rana pancie nie dopieprzaly się do mnie celem poprawienia sobie nastroju.
        • maly_fiolek Re: Norki 😥 26.11.20, 09:40
          A jakbyś wiedziała jakie w naturze zwierzęta mają warunki, tam to dopiero holocaust...
          Nie znajdziesz tego w ckliwych filmikach z BBC Nature z głosem Davida Attenborougha , tylko w rzeczywistości. Jedno wielkie pasmo tortur, cierpień i bólu spowodowanego przez pogodę, pasożyty, drapieżniki - zwykle kończy się w paszczy drapieżnika lub śmierci głodowej.
          • homohominilupus Re: Norki 😥 26.11.20, 09:41
            maly_fiolek napisała:

            > A jakbyś wiedziała jakie w naturze zwierzęta mają warunki, tam to dopiero holoc
            > aust...
            > Nie znajdziesz tego w ckliwych filmikach z BBC Nature z głosem Davida Attenboro
            > ugha , tylko w rzeczywistości. Jedno wielkie pasmo tortur, cierpień i bólu spow
            > odowanego przez pogodę, pasożyty, drapieżniki - zwykle kończy się w paszczy dra
            > pieżnika lub śmierci głodowej.

            Jejku, naprawdę? No nie wiedziałam.
          • lot_w_kosmos Re: Norki 😥 26.11.20, 10:14
            Weźcie się opanujcie!
            czym innym jest hodowla zwierząt na jedzenie i wykorzystywanie ich skór potem, a czym innym hodowla szynszyli i norek na futerka dla pańć!
            Bronicie tego czy co?
            • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 10:32
              Acha, te na mięso mają poczucie misji i cierpią mniej, co?
              Mniej obłudy. Nie lubię pańć co się wzruszają, a stek wtryniają aż miło.
              Ja zmieniam świat portfelem w zasięgu moich możliwości.
              • lot_w_kosmos Re: Norki 😥 26.11.20, 11:43
                nie, nie cierpią mniej, ale ludzie coś jesć muszą, a sama roślinna produkcja wykończyłąby świat szybciej niz hodowla zwierząt.

                Wkurza mnie tylko wasz bezinteresowny atak na nią.
                każdy moze się wzruszać jak chce, moze dajcie innym prawo, co?
                wiecznie tu wszyscy ustawiają innych na swoja jedynie słuszna modłę

              • homohominilupus Re: Norki 😥 26.11.20, 12:17
                fitfood1664 napisał(a):

                > Acha, te na mięso mają poczucie misji i cierpią mniej, co?
                > Mniej obłudy. Nie lubię pańć co się wzruszają, a stek wtryniają aż miło.
                > Ja zmieniam świat portfelem w zasięgu moich możliwości.


                Brawo ty, masz medal z ziemniaka
                Nie zamierzam ci sie tłumaczyć ze swojej diety. Goofno o mnie wiesz a mi obłudę zarzucasz.
                Powiedziałam juz grzecznie odczep sie ode mnie. Mogę mniej grzecznie. Od****l się.
                • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 14:46
                  a mów sobie, będę pisać co chcę i do kogo chcę, jak ci się coś nie podoba, zawsze możesz wykorzystać funkcje forum albo pozostawić bez odpowiedzi
                  za trudne?
            • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 10:45
              Jaki absurd? Też szczelnie się odgradzasz hipokryzją od cierpienia zwierząt? Ja biorę na klatę. Lubię mięso. Zwierzęciu, o które tu przecież chodzi, nie robi różnicy na jakie cele zostanie zużytkowane. Zabili miliony norek na raz? No przecież i tak by je zabili. Łkanie się rozchodzi bo za płytko zagrzebali, cierienie wylazło na powierzchnię zamiast czyściutko zamilknąć pod glebą.
              • sumire Re: Norki 😥 26.11.20, 11:11
                Absurd, absurd.
                Przemysłowa hodowla to rzadko szczęśliwe kurki i krówki hasające po trawie, to wiadomo. Natomiast o ile człowiek jeść musi i część nadal nie jest gotowa zrezygnować z mięsa (a i są części świata, gdzie jest to zasadniczo główne źródło pożywienia), to futro jest obecnie tylko kaprysem. Niczym więcej.
                • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 11:40
                  mleka pić nie musi, jajek jeść nie musi, mięsa też jeść nie musi, nic nie musi, człowiek wszystkożerny, a B12 da się znaleźć i w aptece big_grin
                  musi bo lubi
                  wiele rzeczy jest tylko kaprysem, świece zapachowe, makijaż, zmiękczacze do prania, farby do włosów, a jedak...
                  • sumire Re: Norki 😥 26.11.20, 11:49
                    Tak, świece zapachowe produkuje się na fermach i produkcja jednej wymaga zabicia 60 zwierząt. Bardzo adekwatne przykłady podałaś big_grin big_grin
                      • sumire Re: Norki 😥 26.11.20, 15:02
                        A ty nie zajarzyłaś, wymyślając te przykłady, jaka jest różnica między produkcją świecy lub pudru a produkcją naturalnego futra? Tak, wiele rzeczy jest zbędnych. Nie, nie zawsze ma sens porównywanie ich ze sobą.
      • hanusinamama Re: Norki 😥 26.11.20, 10:42
        Utylizacja jest bardzo droga...a przemysł futrzarski lewno zipie. Tez myśle, ze dla wielu firm to był ratunek. Mysle ze juz nie bedą szli w kierunku futer. To była okazja dostać kase, bo co roku mają wieksze straty.
        • kobietazpolnocy Re: Norki 😥 26.11.20, 12:43
          hanusinamama napisała:

          > Utylizacja jest bardzo droga...a przemysł futrzarski lewno zipie. Tez myśle, ze
          > dla wielu firm to był ratunek. Mysle ze juz nie bedą szli w kierunku futer. To
          > była okazja dostać kase, bo co roku mają wieksze straty.
          >

          To wszystko się działo szybko, niezwykle szybko nawet. Wielu hodowcom musiało w utylizacji pomagać wojsko. To było uśmiercanie całych hodowli, a nie tylko zakażonych osobników. Na raz. Na wszystkich farmach w północnej Jutlandii.
    • 1matka-polka Re: Norki 😥 26.11.20, 09:43
      "Tak, jakby zwierzaki chciały się zemścić za doznane okrucieństwa.“

      Masz bujną wyobraznię i skłonność do histerii, a pewnie wolałabyś uchodzić za racjonalistkę😉
        • kosmos_pierzasty Re: Norki 😥 26.11.20, 10:04
          Ekhm, też czytałam ten artykuł i też rozważałam wrzucenie go. Tylko mnie się skojarzył z wizjami wstawania z grobów rodem z Biblii, a oczywiście w Afryce Pn. też piasek... Mam bujniejszą wyobraźnię? big_grin big_grin big_grin
        • hanusinamama Re: Norki 😥 26.11.20, 10:43
          Nie pisz o nas bo matek polek ci coś napisał. Ja rozumiem, czemu tak napisałaś...nie wiem czemu przejmujesz sie zdaniem faceta, który swoje nieistniejące ego ratuje wpisami na forum udając kobiete...
            • homohominilupus Re: Norki 😥 26.11.20, 12:24
              lot_w_kosmos napisała:

              > Dokłądnie,jeszcze się tu trzeba tłumaczyć ze wspólczucia dla zwierząt hodowanyc
              > h wyłącznie dla zaspokojenia kaprysów.


              Dla mnie wszystkie hodowle przemysłowe, czy to na mięso, czy na mleko czy futra czy nawet jajka sa koszmarem i torturowaniem zwierząt. I chciałabym żeby w końcu to się zmieniło. Ok, hodujemy zwierzęta zeby je zabić ale niech one mają lepsze życie do tego momentu kiedy wchodzą do tira ktory je wiezie do rzeźni.
              Np taki byk hodowany na corride. Jakość zycia duzo lepsza, bez porównania z krowa ktora cale życie spedza w ciasnym boksie rodzac kolejne cielaki które są jej natychmiast odbierane.
              • fitfood1664 Re: Norki 😥 26.11.20, 14:50
                czyli przyklaskujesz zabijaniu zwierząt w celu zaspokojenia męskiego ego?
                to pewnie i polowania rozrywkowe ci nie przeszkadzają, przecież taki jeleń czy słon też ma klawe życie na wolności
                ładnych rzeczy się tu człowiek dowiaduje
    • ariathedevil Re: Norki 😥 26.11.20, 11:29
      Obrzydliwe, okrutne i nieludzkie jest to, że dla próżności robi się coś takiego. Moja rodzina je mięso bardzo, rzadko, ale rozumiem, że jeść trzeba. Rozumiem, że ktoś nosi skórzane buty, bo zwyczajnie szkoda wyrzucić tych skór, natomiast gdy dla próżności zabija się miliony stworzeń ( gdy ma się milion alternatyw co włożyć na dude) można porównać do znęcania się nad kotami, taki sam rodzaj tępego, bezmyślnego prymitywizmu i okrucieństwa.I nie ważne czy to Dania, czy Polska taki sam rodzaj prymitywizmu. 5 dla zwierząt to była jedna ustawa pisowców, którą popierałam. Bardzo polecam film Davida Attenborough Życie na naszej planecie . Powinien być w podstawie programowej, żeby dzieciaki wiedziały jaki dziadersi chcą im los zgotować.
    • ykke Re: Norki 😥 26.11.20, 15:11
      Ja tylko dodam, że swinie mają chyba jeszcze mniej miejsca, szczególnie maciory są więzione bez ruchu, nie mówiąc o kurach.
      Tak więc, ekhm.... czyje cierpienie lepsze?
      • elinborg Re: Norki 😥 26.11.20, 16:49
        Niczyje. Dlatego najpierw zlikwidujmy cierpienie niekonieczne, a potem bierzmy się za ograniczanie cierpienia koniecznego.
        Porównywanie drapieżnika z ogromnymi potrzebami terytorialnymi, o samotniczym trybie życia z udomowionym, stadnym wszystkożercą jest od czapy. Co nie znaczy, że świnie mają się dobrze, absolutnie. Tylko norce nie zapewnisz w żadnej mierze warunków choćby zbliżonych do naturalnych, świni- można.
        • ykke Re: Norki 😥 26.11.20, 18:24
          elinborg napisała:

          > Niczyje. Dlatego najpierw zlikwidujmy cierpienie niekonieczne, a potem bierzmy
          > się za ograniczanie cierpienia koniecznego.
          > Porównywanie drapieżnika z ogromnymi potrzebami terytorialnymi, o samotniczym t
          > rybie życia z udomowionym, stadnym wszystkożercą jest od czapy. Co nie znaczy,
          > że świnie mają się dobrze, absolutnie. Tylko norce nie zapewnisz w żadnej mierz
          > e warunków choćby zbliżonych do naturalnych, świni- można.

          Tak sobie tlumacz, tak sobie maskuj wyrzuty sumienia. Co za bzdury...."Cierpienie konieczne"- no k.rwa mać.....
          • elinborg Re: Norki 😥 26.11.20, 19:17
            Skąd wiesz, czy mam powód mieć wyrzuty sumienia? Czy myślisz, że możliwe jest zrezygnowanie z chowu zwierząt na mięso? A jakikolwiek, nawet gospodarski chów cierpieniem jest. Ludzie zwierzęta jedzą i jeść będą, cokolwiek ja czy Ty na ten temat myślimy. Więc, stąpając twardo po ziemi- zapewnijmy tym zwierzętom, które hodujemy na mięso maksymalnie dobre warunki, ograniczając do minimum cierpienie. I nie dręczmy tych, których nie musimy jeść. Nie wszyscy zostaną weganami i z tym trzeba się pogodzić. Ja mięso maksymalnie ograniczam, nie każdy może czy chce.
            Jeśli nadal nie rozumiesz- jestem przeciwna ZARÓWNO hodowli norek, jak i tuczowi przemysłowemu świń w obecnej odsłonie. Oraz zwierzętom w cyrku i tygrysom w domu.

Popularne wątki

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka