Dodaj do ulubionych

Zachowanie pindy w bibliotece

14.06.22, 12:20
Pracuję zdalnie na lapku, chodzę w tym celu do dużej biblioteki publicznej, do czytelni, gdzie wydzielonych jest ok 30 pojedynczych stolików do pracy i czytania. Stoliki są blisko siebie, tak co pół metra mniej więcej. I dziś po raz n-ty musiałam się ze swojego stolika ewakuować i przesiadać, bo jedna jedyny na całą salę pinda utrudnia mi pracę.
Wszyscy potrafią siedzieć cicho i robić swoje. Wiadomo, każdy ma wodę albo kawę, normalna sprawa przy pracy. Czasem ktoś wychodzi z telefonem. Wszyscy, cała sala zachowują się poprawnie, tylko jedna młoda laska, chyba studentka, traktuje tę salę jak swój pokój. Albo kuchnię raczej.
Ma na tym mikro stoliku zeszyt, z którego się uczy i: wodę, termos, butelkę energetyka. Obok torbę z: kanapką, sałatką w pojemniku, musli, gumami do żucia, hallsami. Jej aktywność przy stoliku to nieustanna zmiana jednego żarcia/picia do inne, z przerwami maksymalnie 30 sekund. Oczami siedzi w zeszycie, ale ręce non stop gdzies sięgają, coś niosą, grzebią, szeleszczą, odpakowują, zapakowują, wkładają do dzioba. Pije dłuuuugo, przechyla głowę i tak doi nawet minutę, małymi głośnymi łykami. Żuje głośno, przełyka jakby wodę w wc spuszczała.

Pisałam wam kiedyś, że jestem w spektrum, łatwo się rozpraszam, mam kłopoty ze skupieniem, nienawidzę też wielu dźwięków, w tym dźwięków głośnego picia i przeżuwania. Więc pytanie: czy ja przesadzam. Jak zwykle nie wiem, co jest normą dla neurotypowych, czy czyjeś zachowanie jest akceptowalne. A jeśli nie, to co z tym zrobić. Na razie siadam jak najdalej od niej (niestety obie tu jesteśmy prawie codziennie), nauczyłam się też pracować w słuchawkach, na których mam dźwięki deszczu albo oceanu (przy muzyce się nie skupiam). Ale nadal widzę te jej ruchy, kręcenie się, sięganie, dojenie. Aghhhr.
W sumie to się tylko chciałam wygadać, bo mam ją po skosie i właśnie żre jakieś musli ze słoika, musiałam przerwać pracę i COŚ zrobić big_grin
Obserwuj wątek
    • woman_in_love Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:22
      A nie możesz po prostu zapytać tej pani:

      "Czy musisz GRUBASIE tyle żreć"?
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:27
        Chuda jest i ma taką okropną żuchwę wysuniętą do przodu, na którą nakłada żarcie jak na łyżkę koparki.
        • woman_in_love Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:42
          moze to zaginiona ksiezniczka habsburska?
          • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:45
            Nawet behawior by się zgadzał.
          • arim28 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:29
            smile smile
        • mama-ola Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:44
          > żuchwę wysuniętą do przodu, na którą nakłada żarcie jak na łyżkę koparki.

          o-bożesz-ty-mój smile)))
        • kot_filemon88 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:59
          🤣
          • hexella Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:20
            nie wiem jak pomóc, chyba tylko czekać aż się zadławi tym żarciem, chociaż zanim nastąpi zgon, pewnie w akcie agonii delikwentka powydaje jeszcze jakieś gulgotliwo- chrapiące odgłosy. Możliwe też, że wypuści w przestrzeń biblioteczną niewygodne elementy zapachowe - opus magnum. Przygotuj sobie może na tę chwilę dźwięki wodospadu czy burzy w górach.
            I żeby nie było, świetnie Cię rozumiem. Pracowałam kiedyś biurko w biurko z kolegą, któremu podczas jedzenia kanapki pstrykała szczęka. Do tego po każdym większym kęsie wydawał z siebie pomruk zadowolenia, takie rozmarzone mmmmm.....
            Uszedł z życiem tylko dlatego, że zmieniłam wydział.
            • znowu.to.samo Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:20
              hexella napisała:

              > nie wiem jak pomóc, chyba tylko czekać aż się zadławi tym żarciem, chociaż zani
              > m nastąpi zgon, pewnie w akcie agonii delikwentka powydaje jeszcze jakieś gulgo
              > tliwo- chrapiące odgłosy. Możliwe też, że wypuści w przestrzeń biblioteczną nie
              > wygodne elementy zapachowe - opus magnum. Przygotuj sobie może na tę chwilę dźw
              > ięki wodospadu czy burzy w górach.
              > I żeby nie było, świetnie Cię rozumiem. Pracowałam kiedyś biurko w biurko z kol
              > egą, któremu podczas jedzenia kanapki pstrykała szczęka. Do tego po każdym więk
              > szym kęsie wydawał z siebie pomruk zadowolenia, takie rozmarzone mmmmm.....
              > Uszedł z życiem tylko dlatego, że zmieniłam wydział.



              😆😆😆😆
        • hexella Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:07
          ma taką okropną żuchwę wysuniętą do przodu, na którą nakłada żarcie jak na łyżkę koparki.
          big_grin
          mam nadzieje, że w tej bibliotece piszesz książkę. Ja skończysz- daj cynk, pogalopuję do księgarnismile
        • kultowniczka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:44
          Skojarzyło mi się z Łydką Grubasa smile
          youtu.be/5j08yTBDIUMRapapara...
          • kultowniczka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:45
            youtu.be/5j08yTBDIUM
        • pierwszychleb Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:45
          dni_minione napisała:

          > Chuda jest i ma taką okropną żuchwę wysuniętą do przodu, na którą nakłada żarci
          > e jak na łyżkę koparki.

          W sensie, ze tak zgarnia z pojemnika te owsianke dolna szczeka?
          • chatgris01 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:50
            Mnie się ten opis skojarzył z dokarmianym rudym kotem, on tak właśnie zgarnia chrupki dolną szczęką, całkiem jak koparka łyżką big_grin
        • ginger.ale Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:42
          dni_minione napisała:

          > Chuda jest i ma taką okropną żuchwę wysuniętą do przodu, na którą nakłada żarci
          > e jak na łyżkę koparki.

          "Rapapara rapapara miała ryja jak kopara...

          Lecz karty rozdaje parszywy los
          I ryj bywa cenny jak złota stos

          A więc nie śmiejcie się z cudzych wad
          Bo one mogą zbawić wasz świat"

          (Łydka Grubasa)
    • angazetka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:22
      W czytelni pozwalają jeść???
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:30
        Pewnie nie, więc ona nie je "jawnie" wyciągając wszystko na stolik, tylko kitra te buły i sałatki z torby, wyciąga na jeden gryz i chowa, szczelszszzszcząc a mnie jasny szlag trafia. Ale innych tak jakby wcale.
        • angazetka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:34
          No to zgłoś to obsłudze. Żadna czytelnia świata nie pozwala jeść w środku big_grin
          • daszka_staszka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:46
            Zgłosić koniecznie i tyle
            • ichi51e Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 17:11
              pewnie ze zgłosić! Szuja co kartki przewraca w bibliotece tłustymi lapskami pełnymi masła!
        • ykke Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:49
          dni_minione napisała:

          > Pewnie nie, więc ona nie je "jawnie" wyciągając wszystko na stolik, tylko kitra
          > te buły i sałatki z torby, wyciąga na jeden gryz i chowa, szczelszszzszcząc a
          > mnie jasny szlag trafia. Ale innych tak jakby wcale.

          Ojprdl. Łączę się w bólu, przytulam. Nie wytrzymałam i zglosila.
          .
      • ladymercury Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:58
        No właśnie, pierwsze słyszę.
    • iwoniaw Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:24
      Zmień czytelnię, we wszystkich mi znanych czego jak czego, ale regulamin jednoznacznie zabrania wnoszenia jakiegokolwiek jedzenia i napojów, o spożywaniu nie mowiąc.
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:26
        Wody też? Nie ma tu osoby bez butelki wody, ale żarcie wnosi tylko ta jedna. No i gumy, hallsy, tic taki - tego się nie zakaże, bo wyciąga z torby i zaraz chowa.
        • aqua48 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:13
          dni_minione napisała:

          > Wody też?

          Tak, w czytelniach w których ja bywam wody też nie wolno mieć na stoliku. Trzeba zawsze na picie i jedzenie wyjść z sali.
          Zmień czytelnię.
        • ichi51e Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 17:16
          pewnie ze wody tez (a już na pewno nie kawy) a co jak ci się na książkę wyleje?
          • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:05
            Tak jak pisałam, to stoliki pod kompy, jak się coś wyleje, to na własny komp. Ale rozumiem ewentulany zakaz.
            • ichi51e Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:19
              i wytrze rękawem czy syf zostawi?
      • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:32
        Wode mozna wnosic do wielu czytelni. Jedzenie oczywiscie nie, dziwie sie, ze nikt tego nie zauwazyl z obslugi.
      • wkswks Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:08
        U mnie w bibliotekach sa automaty z ciepłymi napojami, wiec zakładam ze w innych czytelniach tez mozna pić. Jeśli nie mozna jeść, to bym zgłosiła. Jak nic o jedzeniu nie ma, to pozostaje zainwestować w dobre słuchawki.
        • iwoniaw Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:40
          wkswks napisał(a):

          > U mnie w bibliotekach sa automaty z ciepłymi napojami, wiec zakładam ze w innyc
          > h czytelniach tez mozna pić. Jeśli nie mozna jeść, to bym zgłosiła. Jak nic o j
          > edzeniu nie ma, to pozostaje zainwestować w dobre słuchawki.

          U mnie bywaja i automaty i nawet kafejki, ale na salę czytelni napojów wnosić nie mozna, trzeba spożyć poza. Do niektórych czytelni nie można zresztą wejść nawet z torebką, a co dopiero z butelką/kubkiem picia.
          • wkswks Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:07
            Ale to nie archiwum ze starodrukami. W takim razie u mnie wolno więcej.
            • iwoniaw Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:16
              wkswks napisał(a):

              > Ale to nie archiwum ze starodrukami. W takim razie u mnie wolno więcej.


              W starodrukach to nie wolno samemu niczego dotykać, czego ci zamowionego nie przyniosą na twój stolik i jeszcze musisz zalozyć rękawiczki do przewracania kartek - zupełnie inny poziom niz brak kawy na pulpicie 😉
              • wkswks Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:40
                Czyli kwestia zaufania społecznego- w moim mieście wyższa, u tych co z torebka wchodzić nie mogą - niższa. Hmm, ciekawe z czego to wynika? Homo sovieticus?
                • iwoniaw Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:45
                  wkswks napisał(a):

                  > Czyli kwestia zaufania społecznego- w moim mieście wyższa, u tych co z torebka
                  > wchodzić nie mogą - niższa. Hmm, ciekawe z czego to wynika? Homo sovieticus?


                  To nie kwestia miasta ani homosovieticusa, tylko instytucji i ochrony zbiorów. Są szafki na dobytek, tak jak nie wchodzisz do czytelni w plaszczu, tylko zostawiasz w szatni, tak nie wnosisz tobołków, tylko zamykasz w depozycie.
                  • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:46
                    No właśnie. U mnie do czytelni ogólnej i sali z gazetami można wejść z wodą. Do starodruków czy map czy zbiorów muzycznych - rękawiczki. I jeszcze siedzieć przy stole i czekać, aż przyniosą.
                    A że wszystko jest dostępne w sieci, to jeszcze trzeba mieć na starodruki jakiś papier - po co chce się je oglądać.
                    • wkswks Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 00:31
                      Ale mowa jest o publicznej, ogólnodostępnej bibliotece! Trochę odjeżdżacie w swojej fantazji. Wiec jeszcze raz- u mnie sa biblioteki w których sie pracuje na lepku, gra na konsoli, siedzi z ajfonem podpiętym do prądu i popija jednocześnie kartę.Nie wiecie, co stoi w regulaminie biblioteki założycielki wątku. Ona sama tego nie wie.
                      • kandyzowana3x Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 07:33
                        Właśnie miałam napisać, że czytelnia czytelni nie równa. Obecnie w bibliotekach są sale zabaw, gier planszowych i właśnie dedykowane do posiedzenia na komputerze i pracy.
    • zuzanna_a Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:27
      Zgłoś obsłudze biblioteki/ czytelni.

      Powinna być tam cisza totalna, więc niech zwrócą Pani uwagę. Powinni też zakazać jedzenia i picia.
    • starczy_tego Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:27
      pracuj z domu i po problemie. nie rozumiem po co biblioteka do tego? zajmujesz miejsce komuś, kto rzeczywiście potrzebuje skorzystać z czytelni.
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:28
        Możesz to powiedzieć każdej osobie, która tu siedzi. Myślisz, że reszta to bezdomni? Każdy ma swój powód, żeby nie pracować/uczyć się z domu.
    • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:31
      A moze zatyczki?
      No i jesli miejsc jest 30, to mozna znalezc to takie najb oddalone od zrodla halasu
      I jesli jest to duza biblioteka, moze jest jeszcze pare miejs rzadziej uczeszczanych. Ja swego czasu znalazlam w mojej wspanialej bibliotece (jedna z najwiekszych w Europie, a co) wlasnie miejsca miedzy regalami b na uboczu.
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:38
        Bywa wypchane na full. Ale teraz priorytet po przyjściu tutaj to zlokalizowanie jej i szukanie miejsca jak najdalej.
        • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:50
          1) zatyczki 2) jesli biblioteka jest zapchana maks, to nie jest koniecznie sprawa jedzacej osoby. Po prostu jestes w zlym miejscu
          • hummorek Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:53
            No nie, to tej jedzącej w ogóle nie powinno tam być. Znaczy jedzenia być nie powinno.
            Koszmar jakiś.
            • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:58
              oczywiscie. Ale jesli ktos chce pracowac w bibliotece zapchanej na maska, to pracuje w zlym miejscu.

              Wtedy sie moze okazac, ze ktos glosno stuka w klawiature i inne. (swoja droga - mialam kolezanke, ktora walila pazurami glosno, ze nie moglam sie skupic. A w dodatku kiedy rozmawiala przez telefon, miala odruch mowienia - mhm hm mhm i ciagle, tak 20 min.).

              Autorka postu nie reaguje na sugestie uzycia zatyczek.
              • hummorek Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:00
                No tak, to też racja.
                • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:07
                  Nikt mi nie przeszkadza poza żrącą i pijącą pindą. A każdy prawie ma kompa.
                  • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:13
                    juz pisalam, co ci moze pomoc.
              • tilijka123 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:34
                znana.jako.ggigus napisała:

                > oczywiscie. Ale jesli ktos chce pracowac w bibliotece zapchanej na maska, to pr
                > acuje w zlym miejscu.
                >
                > Wtedy sie moze okazac, ze ktos glosno stuka w klawiature i inne. (swoja droga
                > - mialam kolezanke, ktora walila pazurami glosno, ze nie moglam sie skupic. A w
                > dodatku kiedy rozmawiala przez telefon, miala odruch mowienia - mhm hm mhm i c
                > iagle, tak 20 min.).
                >
                > Autorka postu nie reaguje na sugestie uzycia zatyczek.
                >

                Nie każdy komfortowo czuje się w zatyczkach. Ja nawet słuchawki ledwo toleruję. Nie znoszę tego wrażenia odcięcia od bodźców słuchowych ze środowiska.
                • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:55
                  Rozumiem, ale tu mowa o pracy w miejscu publicznym i o odglosach wydawanych przez innych.
                • 7katipo Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 17:38
                  Ja też. W stoperach to mogę spać. Ale nie pracować, czytać itp.
                  Słyszę każdy odgłos z mojej własnej paszczy, całej głowy. Oddech własny słyszę, jak Lorda Vadera 🤭
              • szmytka1 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:02
                Ja wale głośno w klawiature
                • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:54
                  Kryste, moj facet rowniez, to jest po prostu straszne!
    • kropka_kom Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:34
      napisz o tym spectrum...ciekawa jestem bo moja córka ma podobnie...przeszkadza jej jak ktoś je.czy sapie podczas spania, szybko się rozprasza...przeszkadza jej temp.w klasie itp.zresztą zawsze była nadwrazkiwa
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:43
        Oj to dużo dużo pisania. Wpisz sobie w google "spektrum autyzmu u dziewczynek", bo objawy są nieco inne niż w klasycznym męskim autyzmie. U mnie, poza tą nadwrażliwością na dźwięki, to także m.in. zaburzenia w komunikacji, dlatego rzadko dopuszczam do konfrontacji w miejscach publicznych, jak w tej nieszczęsnej bibliotece. Mam wrażenie, że nawet jeśli chcę zwięźle, kulturalnie i asertywnie wypowiedzieć swoje zdanie, to wychodzi jakoś źle, odbierane jest jako agresywne (?), może nazbyt bezpośrednie i śmiałe. No nijak nie można powiedzieć, że jestem dobrą dyplomatką, więc wolę się wycofywać, bo takie nieudane konfrontacje z obcymi ludźmi kosztują mnie masę nerwów i stresu.
        • kropka_kom Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:53
          ale mowa o aspergerze? ja diagnozowałam córkę pod kątem zaburzeń si ale ostatecznie nie potwierdzono
          • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:08
            Teraz już nie ma Aspergera, wszyscy jesteśmy w spektrum, tylko funkcjonujemy lepiej lub gorzej, a terapię lub inne działania dostosowuje się do "levelu" autyzmu. Tak się pozmieniało śmiesznie, ale ja byłam diagnozowana jeszcze jako Asperger.
        • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:20
          dni_minione napisała:

          Mam wrażenie, że nawet jeśli chcę zwięźle, kulturalnie i asertywnie wy
          > powiedzieć swoje zdanie, to wychodzi jakoś źle, odbierane jest jako agresywne (
          > ?), może nazbyt bezpośrednie i śmiałe.

          Kurcze, nie potrafie sobie tego wyobrazic- jak to wyglada? Co tu nie dziala, skoro starasz sie byc kulturalna i asertywna? Masz biczfejsa moze? Czy tembr glosu ? Cala postawa? Uciekajacy wzrok? Dziwne spojrzenie? Jakis inny bodylenglydz?
          • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:37
            Nie mam pojęcia sad Mogę tylko zgadywać, że staram się być jednocześnie stanowcza i asertywna, a przy tym mimo wszystko miła i może nawet uśmiechnięta, więc - być może - rezultat jest nieco psychopatyczny? big_grin
            • wkswks Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:38
              😀
            • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:45
              🤣
              Moze rzeczywiscie mniej sie staraj, albo staraj sie mniej koncentrowac na sobie przy tych interakcjach, i wtedy jakos samo lepiej i naturalniej wyjdzie?🙂 (sory za nieproszone rady)
              • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:56
                Ale ja się koncentruję na uczuciach tej łajanej osoby. Chcę, żeby przyjęła do wiadomości moją uwagę, ale nie poczuła się upokorzona publiczną reprymenda, więc staram się złagodzić przekaz smile Wychodzi jak wychodzi uncertain
                • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:33
                  No na jedno wychodzi, ale rozumiem- tez mam taka zasade zeby nigdy nie upokarzac osoby, ktorej musze zwrocic uwage.
                  To nie sa latwe sprawy i rezultat nie zawsze jest zadowalajacy, a czesto zalezy od aktualnego nastroju/poziomu energii itp. wiadomo.

                  Nie wiem czy ty tez tak masz, ze czasami idzie ci to lepiej, czy zawsze xujowo (tak zrozumialam i stad czesciowo moje poczatkowe zdziwienie).
                  • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 23:15
                    Mam takie dni, że jestem komunikacyjnym superhero, dogaduję się doskonale w sklepie i na poczcie, idzie mi w small talk z sąsiadem i zachwycam kogoś retoryką w rozmowie nad kawą. Tzn takie mam odczucie. Ale potem trafia się jakaś sytuacja podszyta stresikiem i się rozkładam na całego, bo nie umiem wyważyć proporcji i albo coś palnę, albo mimika się nie zgadza, albo się wycofuję ot czapy w połowie zdania. Zresztą nie musi być stresu, czasem robię to bo tak, coś mi się w głowie przestawia na chwilę. Mam taki jakiś klik i mnie blokuje komunikacyjnie, przestaję umieć rozmawiać jak człowiek.
                    • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 23:50
                      Ja sie w zasadzie odnajduje w twoich opisach, a nie jestem spektrumem.
                      Lub jestem jakims ultra wysoko funkcjonujacym, w kazdym razie nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby te komunikacyjne faile (u mnie spowodowane zmeczeniem, nadmierna stymulacja i/lub duza niechecia do danej osoby) zrzucac na karb aspergerowy🤔

                      W kazdym razie- kiedys mialam bardzo wku*wiajaca kolezanke w pracy, ale zupelnie niezlosliwa i nieszkodliwa, i czasami mi tych jej potwornych manii troche brakuje w sensie, ze to byly rownie historyczno-literackie momenty, co te twoje😀
                • jednoraz0w0 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 12:48
                  A to weź sobie przeczytaj „komunikację bez przemocy”, jest w sieci pdf, tam jest jak krowie na rowie jak formułować wypowiedzi żeby było asertywnie a Seby druga osoba nie czuła się atakowana.
    • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:35
      Podejdź do dyżurnej bibliotekarki i wyjaśnij problem. Czytelnia to nie stołówka. Wiadomo, można się czasem napić czy wrzucić do pyszczka kawałek czekolady, ale to powinno być wyjątkiem. (Tak naprawdę nawet woda na stolikach jest zagrożeniem dla materiałów bibliotecznych).
      Czytelniczka ciągłym spożyciem zwyczajnie przeszkadza innym użytkownikom. Bądź stanowcza, bo najprawdopodobniej regulamin jest po twojej stronie.
    • amsterdama Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:35
      Jedzenie w czytelni?! Nieporozumienie. Zgłosiłabym to.
      • gajmal Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:39
        Dokładnie tak. Zgłoś obsłudze wychodząc, że ta istota codziennie, nagminnie łamie regulamin.
        • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:41
          dyżurni bibliotekarze się zmieniają, zgłaszanie przy wyjściu nie ma sensu, trzeba to zrobić "na gorąco" i nie przejmować się zepsutym humorem konsumentki, tak samo jak ona nie przejmuje się innymi czytelnikami
          • eriu Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:55
            Bibliotekarze ze sobą rozmawiają. Jak ktoś jest problematyczny to sobie przekażą. A w razie czego można podejść do innego dyżurującego i temat przypomnieć.
            • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:49
              Bez sensu - jak miałaby opisać tę pannicę, żeby bibliotekarka przekazała następnej dyżurnej? "Taka ruda z krzywym zgryzem"? I co z taką informacją może zrobić następna zmiana? Przyglądać się wszystkim badawczo i pytać: czy to nie pani żre pod ławką?
          • ichi51e Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 17:19
            można po prostu głośno powiedzieć "to jest biblioteka tu się nie je. co jeszcze pani ma w tej torbie? schabowego. Proszę iść zjeść i wrócić"
            Najwyżej się obrazi i więcej nie przyjdzie
            • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:56
              😀 to najweselszy i najfajniejszy watek od miesiecy
    • kaki11 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:40
      Pomijając, że przez irytację zapewne wyolbrzymiasz (to całe "bez przerwy" "co 30 sekund" opis picia itd. Sprawia, że wygląda na mocno przerysowana scenkę), to sprawdź regulamin swojej czytelni. Duża część (prawdę mówiąc myślałam, że wszystkie, ale mogę się mylić) czytelni zabrania jedzenia wewnątrz. Jeśli ta też, zgłoś następnym razem problem komuś z obsługi-powinni zareagować. Jeśli nie ma zapisu albo obsługa zignoruje problem, chyba musisz poszukać innego miejsca albo zaakceptować.
    • eriu Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 12:59
      W żadnej czytelni nie wolno jeść, zgłoś to.
    • majaa Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:10
      Nie będę oryginalna - zgłoś to dyżurnej bibliotekarce. Nie rozumiem, czemu do tej pory tego nie zrobiłaś, tylko się męczysz tyle czasu.
      • grey_delphinum Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:31
        Zgłoś bibliotekarce, być może przeszkadza to wielu osobom i wszyscy cierpicie w milczeniu, a po co.

        Ja ostatnio zaczęłam zwracać uwagę np. palaczom na przystanku, opiekunom dzieci sluchajacych na cały głos bajki z telefonu w kawiarni (autentyk i coraz częstsze zjawisko), osobom niesprzatajacym kup swoich psów itp., bo po prostu juz mnie czasami szlag trafiał.

        • potworia116 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 23:41
          Jak ostatnio? Bo mam wrażenie, że ja w takim trybie szybko wykończyłabym się nerwowo.
    • spirit_of_africa Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:28
      Dla mnie chore jest ze ktoś chodzi pracować do czytelni bibliotecznej. To nie jest miejsce do pracy. Stałe łącze to tez nie jest wydatek, którego nie można unieść.
      • paskudek1 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:36
        A do czego wg ciebie służy czytelnia w bibliotece jak nie do pracy?
        • angazetka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:52
          Do pracy, ale z książkami/czasopismami. Nie spotkałam jeszcze osoby, która idzie do czytelni pracować tak po prostu.
          • paskudek1 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:56
            Ale teraz wiele osób pracuje z laptopem i czytelnia jest do tego dobrym miejscem.
            • ichi51e Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 17:21
              ale czytelnia jest dla ludzi którzy chcą skorzystać z jakieś przyczyn ze zbioru zamkniętego. Jak maja to zrobić jak siedzą tam ludzie i cisną pasjanse bo maja okienko?
              • potworia116 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 13:24
                Zdarzyło ci się kiedyś nie dostać miejsca w czytelni, czy masz żyłkę policyjna? Chadzałas w ogóle do czytelni w ostatnim dziesięcioleciu?
            • kamin Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 18:39
              Nie, czytelnia jest do czytania zgromadzonych w bibliotece zbiorów. Jeżeli autorka jest np. pracownikiem naukowym uczelni i przychodzi tam robić notatki z lektur do wykładów, doktoratu itp to jest we właściwym miejscu.
              Jeśli zaś przychodzi wykonywać wlasą robote bez korzystania z zasobów bibliotecznych to powinna poszukać innego miejsca ( najlepiej jakieś przestrzeni do coworkingu).
              • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:45
                Nie, dlaczego? Biblioteki i czytelnie utrzymujemy wszyscy, z podatków. One są właśnie po to, żeby każdy miał spokojne miejsce do pracy, a jeśli chce, skorzystał też z zasobów. W bibliotekach są teraz nawet miejsca do grania w gry komputerowe, z wypasionymi ekranami. Zapewniam, że dzieciaki nie grają tam, studiując czasopisma.
            • m_incubo Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 12:22
              Nie, czytelnia nie służy do pracy z laptopem. Kawiarnia, 8 h przy dwóch kawach, też nie.
      • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:40
        To miejsce co-workinogwe, każdy stolik ma gniazdko, stację usb, podwyższenie na lapka. Niektóre mają kompa stacjonarnego. Chyba raz tylko widziałam tu kogoś, kto przyszedł i wybrał sobie gazetę do czytania. Zresztą to nie jedyna sala tej czytelni, są jeszcze dwie bez miejsc na kompy.
        • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:40
          zatyczki.
        • spirit_of_africa Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:03
          No to jeśli jest to miejsce coworkingowe to przegryzania i popijania podczas pracy nie wyklucza.
        • kamin Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 19:05
          To skoro to przestrzeń coworkingowa, to zapewne można jeść, a nawet rozmawiać (np. na callach).
      • grey_delphinum Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:41
        Dla mnie chora jest praca w kawiarni, bo godzinami zajęty jest stolik, ale najwyraźniej taka forma się przyjęła i nikogo nie (oprócz mnie 😉) nie dziwi.

        Praca w czytelni jest dla mnie zupełnie ok.
        • nowaczek12345 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:59
          Czy to kawiarnia, czy to czytelnia - wszystko jedno. Regularna praca zdalna w miejscach publicznych to żenada.
          • dni_minione Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:06
            Żenada bo? Kogo obchodzi, czy czytasz gazetę, piszesz na forum czy pracujesz, jeśli potrzebny do tego tylko komputer i np. maile, a nie telefon?
          • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:51
            Regularna praca zdalna w miejscach publicznych to żenada

            Why oh why? Czytelnie to miejsca publiczne przeznaczone do cichej pracy właśnie. Bibliotekarze bardzo się cieszą, że ludzie do czytelni przychodzą i sobie pracują. O to w całym tym koncepcie chodzi.
      • eriu Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:05
        To jest publiczne miejsce. Jak ktoś czuje potrzebę wyjść z domu to czemu nie?
      • tilijka123 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:14
        spirit_of_africa napisała:

        > Dla mnie chore jest ze ktoś chodzi pracować do czytelni bibliotecznej. To nie j
        > est miejsce do pracy. Stałe łącze to tez nie jest wydatek, którego nie można un
        > ieść.

        Myślę, że brak stałego łącza rzadko kiedy jest przyczyną tego że pracuje się poza domem.
        Ludzie czasem potrzebują po prostu wyjść z domu albo nie mają w domu warunków do pracy (dzieci, pracujący partner), mają problemy ze skupieniem się w domu i efektywną pracą, chcą rozdzielać pracę od życia prywatnego. I jeszcze parę innych powodów pewnie się znajdzie.
        • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:15
          Jeslki ktos ma problemy ze skupieniem sie, to zatloczona biblioteka nie rozwiaze problemu.
          • tilijka123 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:19
            znana.jako.ggigus napisała:

            > Jeslki ktos ma problemy ze skupieniem sie, to zatloczona biblioteka nie rozwiaz
            > e problemu.
            >

            Chodzi raczej o brak rozpraszaczy, które masz w domu, typu to może jeszcze puszczę zmywarkę albo powieszę pranie, pobawię się z kotem, zrobię sobie kawę i wszelkich innych niecierpiących zwłoki spraw, które można wykorzystać do prokrastynacji.
            • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:22
              Tez prawda.
            • grey_delphinum Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:06
              No właśnie. Moja córka studentka , mając własne mieszkanie, chodzi do czytelni, by się uczyć.
              Po pierwsze, czasami robi to między zajęciami, by nie tracić czasu na dojazdy, po drugie, szczególnie w sesji po to, by się nie rozpraszać czynnościami typu kawka, pomizianie kota, wstawienie prania itp.

              Z tego, co wiem sporo osób praktykuje takie podejście.
              • evolventa Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 12:49
                Moja tak samo. I wnioskuję, że jest to ogólniejszy trend, bo w okolicach sesji w uniwersyteckiej bibliotece trzeba sobie rezerwować wcześniej miejsce, bo jest tylu chętnych na uczenie się w czytelni.
          • potworia116 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 13:26
            Mnie się wielokrotnie było łatwiej skupić nawet w kawiarni niż w niedzielonym z nikim mieszkaniu. Bardzo osobnicza kwestia.
      • taki-sobie-nick Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 01:11
        A ile kosztuje?
        • georgia.guidestones Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 12:39
          Matki zapytaj.
    • podaje_haslo_okon Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:36
      Ja obok tematu, ale do dzisiaj myślałam, że tylko mnie wkurzają odgłosy przełykania surprised
      • cybula12 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 13:45
        podaje_haslo_okon napisała:

        > Ja obok tematu, ale do dzisiaj myślałam, że tylko mnie wkurzają odgłosy przełyk
        > ania surprised

        Mnie też wkurzają. Mam taką osobę w rodzinie- mlaska, siorbie, dziamie, jakoś głośno " wciąga" jedzenie i jeszcze gada z pełną buzią. No ch.. można dostać.
        • asiaiwona_1 Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 07:36
          Mnie wkurza odgłos gryzionego jabłka. Oczywiście jak ja gryzę to mnie ten dźwięk nie drażni 😂
      • maeve_binchy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:03
        Mnie tez, bardzo! Moj maz mowi, ze jestem mizofonką, bardzo możliwe, ale faktycznie jestem nadwrazliwa na niektore dzwieki. Ostatnio w samolocie siedziala obok mnie dziewczyna, która caly lot (1,5 godziny tylko, na szczescie, a nie 10) ciagala nosem. Nie miala raczej kataru, tylko taki odruch chyba. Myslalam, ze oszaleje!
        • swinka-morska Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:12
          O tak, z trudem i nie zawsze powstrzymuję się przed pogonieniem siorbiących nosem.
          • znana.jako.ggigus Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:15
            Ja dalam rade pare razy zaproponowac chusteczke. Dzialalo.
      • boogiecat Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 20:15
        A mnie sie wydaje, ze pelno ludzi to ma. Ja zreszta tez- odglosy paszczowe, nosowe, a dodatkowo jakies szumy czy nucenie oraz napie*dalanie w klawiature mnie mecza.
        Choc do tej pory myslalam, ze to dlatego ze to wszystko robi moj facet😛
        • podaje_haslo_okon Re: Zachowanie pindy w bibliotece 15.06.22, 12:52
          Możliwe, w sumie nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam, bo uznałam, że to głupie smile Żadne inne odgłosy mnie tak nie irytują jak to przełykanie.
    • swinka-morska Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:11
      Ja nie jestem w spektrum, ale mi widok ludzkiej krowy (dowolnej płci) przeżuwającej gumę albo wyprawiającej dziwne rzeczy z jedzeniem włącza agresora.
    • kkalipso Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:16
      Przejdź obok stolika i niby przypadkiem pierdzielnij grubą książką w te przysmaczki jak będzie musiała posprzątać to może włączy myślenie, przy okazji poinformuj że nie żre się w bibliotece.

      Nie lubię patrzeć na "żrących" ludzi, żujących gumę itd. Dla mnie to katorga.
    • skumbrie Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 14:36
      Kup zatyczki do uszu.
    • hrabina_niczyja Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:12
      No cóż, jedyna pinda z problemem to jesteś ty. Bardzo niemiło napisałaś ten post. Dziewczyna na pewno nie zjada tego w tak teatralny i wyolbrzymiony sposób. Mi by nie przeszkadzała, a ty możesz siąść dalej od niej i przestać śledzić jej ruchy.
    • kanna Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:12
      Wygląda, jakby jakieś ADHD miała.
      Tym niemniej - zgłoś obsłudze, ze zachowanie innego czytelnika Ci przeszkadza i poproś o interwencję.
    • jasnoklarowna Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 15:19
      Ja widzę trochę inaczej. To że nie można wnosić jedzenia, to jest tylko pół problemu. Drugie pół to moim zdaniem jesteś przewrażliwiona. Jeżeli drażni cię jej aktywność, że co chwilę pije wodę czy bierze tic taca, czy termos. Ty masz spektrum, ona być może ADHD lub coś podobnego.
      Wiem, że takie coś może drażnić, bo mam syna z podobnymi zakąskami. Ale nic z tym nie zrobisz. Jednego drażnią dźwięki, innego zapachy, trzeciego ruchy. Czwarty nie może się skupić jak nie rusza szczęką.
      Nawet jeśli łamie regulamin i jej zwrócą uwagę, to może być tak, że przestanie przynosić termos i sałatkę ale za to zacznie co minutę odkręcać i łykać wodę i coś co może np. gumy.
      Tak to widzę.
    • berdebul Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:02
      Unikałabym jak ognia, ale zglosilabym. Nie ma żarcia i picia w czytelni.
    • kryzys_wieku_sredniego Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:06
      Będzie miała grubą dupę na pocieszenie.
    • daszka_staszka Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:46
      W bibliotece można żreć? Pamiętam ze jak jescze studiowałam to nie wolno było nawet wody wnosić
    • la_bonne_cusine Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 16:47
      Regularnie pracujesz z czytelni?
      Może skrzyknijcie się wszyscy pozostali i wynajmijcie jakieś biuro czy inny lokal by w nim pracować.
      • daisy Re: Zachowanie pindy w bibliotece 14.06.22, 22:42
        Dlaczego? Przecież wszyscy utrzymujemy czytelnie. One są właśnie po to, żeby sobie tam pójść i po cichu popracować, nikomu nic do tego, czy przy okazji korzysta się z księgozbioru czy nie.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka