buka-123
24.06.22, 11:44
Działo się to w poprzednim stuleciu kiedy to tramwaje były na korbę i nie miały oddzielonej strefy motorniczego od pasażerów. Faceci dorabiający do studenckiego żywota zrobili kurs motorniczego i poszli do pracy na zmiany. Zmiana następowała na jednym z przystanków. Kolega wsiadł do tramwaju w ciemnych okularach i z białą laską, zasiadł za sterem i w drogę...
Życie jest smutne, dawajcie swoje wspomnienia.