21mada 03.11.22, 16:34 Żyjecie według jakiegoś grafiku? Są osoby które mają zaplanowany każdy dzień np. jest środa 17:00 więc sprzątam szafki w kuchni. Ja bym się chyba czuła jak robot żyjąc według grafiku. Ale może to ma jakieś zalety? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
princesswhitewolf Re: Harmonogram 03.11.22, 17:47 No nie da rady inaczej bedac matka. Wszystko wokol konkretnych godzin gdy dziecko cos ma lub ja w robocie Odpowiedz Link Zgłoś
gulcia77 Re: Harmonogram 03.11.22, 18:23 A ja lubię takie poukładane życie, choć bez przesady, że w środę, o 17 ścieram kurz w kuchni. Ogólnie ład, porządek i planowanie daje oszczędności, w kasie i w czasie. A dla wielu znanych mi osób słowo "spontanicznie" najczęściej jest synonimem słowa "nieodpowiedzialnie". Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Harmonogram 03.11.22, 18:27 Nie sądzę, że "najczęsciej" nieodpowiedzialnie Za to często bardziej męcząco. Odpowiedz Link Zgłoś
gulcia77 Re: Harmonogram 03.11.22, 18:32 Wiesz, mówiąc o moich znajomych/rodzinie, podałam dowód anegdotyczny. 😉 Ale naprawdę, zazwyczaj "spontan" oznacza później pożyczkę do wypłaty/zaliczkę. 😁 Po wuj mi taki "spontan"? Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Harmonogram 03.11.22, 18:35 a, nie. Myślałam, że o planowaniu dnia/harmonogramie itd piszesz. Ja mam na sumieniu odkładanie drobnych spraw na "jutro" a potem musze robić wszystko na raz i hurtowo. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Harmonogram 03.11.22, 18:41 Może motywuje cię właśnie takie spiętrzenie? Miałam koleżkę, który lubił robić duże rzeczy. Nie sprzątanko w piętnaście minut codziennie, ale raz na miesiac przez dwa dni. Nie zmyć trzy talerzyki, ale raz na tydzień cały przelewający się zlew. Itd Można tak. Po tych jego akcjach było wysprzątane na błysk, można było jeść z podłogi. Do kolejnego zapuszczenia Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Harmonogram 03.11.22, 18:56 Jeżeli nóż na gardle nazwac motywacją, to owszem Na przykład podatki zawsze 30 kwietnia przed północą I nie chodzi o jakiś manewr finansowy tylko czystą niechęć do "papierków". W pracy zamiast na bieżąco wpisywac sobie w "tabelki" po 10 minut dziennie, na hurra raz na ruski rok do wymiotów. Czyli deadline jakoś dotrzymuję, ale jakim kosztem. Odpowiedz Link Zgłoś
akseinga1975 Re: Harmonogram 03.11.22, 19:17 Czwartek czesc sprzatania, piatek reszta. Tak po godzinie nam schodzi dzieki temu w weekend cieszymy sie wolnym. Kiedys wszystko w piatek, ale takie rozlozone mniej meczace jest. Oczywiscie do modyfikacji jak cos wypada. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Harmonogram 03.11.22, 19:31 Ja zasady planowania znam. Niestety do mojego naturalnego "jutro" dochodzą czynniki zewnętrzne i często trudno mi zaplanować X bo nagle muszę się znaleźć w zupełnie innym miejscu albo jestem na nogach 16 godzin i ostatnie o czym myślę to czy dzisiaj wypada pranie czy rachunki. I tak jestem zadowolona, że jakoś to wszystko trzymam do kupy, ale kosztem zmęczenia. Kiedyś mieszkałam z (a właściwie "u") kimś kto miał tak poukładane, od "lekcji" po zlew - autentycznie kartka z rozpiską wisiała. Z zazdrością patrzyłam na luz tej osoby. Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: Harmonogram 03.11.22, 20:40 Mój pan od podatków nauczony doświadczeniem na kilka dni przed deadlinem mi wysyła emaila „hej jednorazowo, jak się masz, wysłałem już za ciebie blankiecie do urzędu skarbowego, ze się spóźnisz z podatkami”. Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: Harmonogram 03.11.22, 19:36 A to tak mają ludzie z ADHD. Mam takiego w rodzinie. Nie sprząta przez miesiąc lub dwa (na bieżąco co się da ogarnianzona ale jest zapracowana więc tak raczej po wierzchu), za to jak on się weźmie za sprzątanie to jest włącznie z np. wymianą toalety czy przemalowywaniem ścian których nie dało się domyć. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Harmonogram 03.11.22, 19:48 Mnie się też tak zdarzyło w dorosłym życiu jak miałam wolną chatę przez dwa tygodnie Miało być idealnie: owsianka, woda, joga itp. Skonczyło się na fastfoodach i nogach na suficie (co od biedy można uznać jogą ) Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Harmonogram 03.11.22, 18:28 W harmonogramie mam wpisane godziny pracy mojej i młodszych dzieci, starsze żyje po za harmonogramami wszelakimi, a mąż zawsze zabiegany. Jakieś tam zajęcia dodatkowe młodszego. Od czasu do czasu wywiadówki, czy jakieś zaplanowane wizyty. Wszystko. Zawsze zadziwia mnie przy dyskusjach sprzątaniowo-praniowych, że ematki potrafią konkretnie wyliczyć, jak często, w jakich odstępach czasowych piorą ręczniki, zmieniają pościel, piorą dywaniki, wymieniają gąbki, itp. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Harmonogram 03.11.22, 18:30 Mój chłop tak ma - mamy ustalać, co robimy w czasie wolnym, z godzinami i tak dalej. Ale ja mam zupełnie inaczej. Jeśli nie muszę, jestem gotowa w każdej chwili zmienić plany, o ile poczuję, że wolę jednak coś innego. On na początku cierpiał bardzo, teraz się przyzwyczaił - zresztą z miłości potrafię iść na jakiś zgniły kompromis. Natomiast obowiązki dla odmiany traktujemy oboje bardzo poważnie. Odpowiedz Link Zgłoś
arista80 Re: Harmonogram 03.11.22, 18:42 Trzymamy się harmonogramu dotyczącego zajęć pozaszkolnych córki oraz ewentualnych wizyt u lekarza czy spotkań służbowych. Co do reszty pełen spontan. A już na pewno nie robię grafiku, kiedy sprzątać. Odpowiedz Link Zgłoś
primula.alpicola Re: Harmonogram 03.11.22, 18:49 Zawsze w środy robię peeling ciała i idę na masaż, liczy się? Odpowiedz Link Zgłoś