Dodaj do ulubionych

Bezinteresowna zyczliwosc

09.11.22, 22:07
Tak, dzisiaj plodna watkowo wyjatkowo jestem. 😅 Bylam przygotowana na spora walke w tematach szpitalnych. Lekarze swoje, ja swoje. Wpadlam na mysl, ze napisze maila do pani ordynator z opisem sytuacji i pytaniem, jak ja rozwiazac. Bylam u tej pani doktor 2 razy prywatnie dlugi czas temu, wiec na bank mnie nie pamieta. I dzis spotkanie z lekarzami, czekam na wojne a tu wszyscy nosy na kwinte i krzywe spojrzenia w moja strone. Pani ordynator po tym moim mailu ustawila towarzystwo do pionu i bedzie tak, jak chcialam od poczatku. Spotkalyscie sie z tak bezinteresowna zyczliwoscia w waznych i powaznych sprawach? Nie mowie o ustapieniu miejsca w autobusie, czy przepuszczenie w kolejce.
Obserwuj wątek
    • homohominilupus Re: Bezinteresowna zyczliwosc 09.11.22, 22:24
      Pani ordynator wysłała ESD 🙃
    • panna.nasturcja Re: Bezinteresowna zyczliwosc 09.11.22, 22:56
      Te „nosy na kwintę i krzywe spojrzenia” to jest bezinteresowna życzliwość?
      Jakoś inaczej to pojmuję.
      • andallthat_jazz Re: Bezinteresowna zyczliwosc 09.11.22, 23:27
        Bezinzeredowne zachowanie ordynator... 🤦‍♀️
        • panna.nasturcja Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 00:57
          Tak, pani ordynator "ustawiła lekarzy", którzy będą chodzić jak ty im zagrasz.
          Opamiętaj się, dziewczyno.
    • runningeagle Re: Bezinteresowna zyczliwosc 09.11.22, 23:40
      A o co chciałaś walczyć jak z lekarzami się nie wygrywa .Nie ustępuję miejsca w autobusach bo nie jeżdzę ,a w kolejce absolutnie nie przepuszczam bo omijam je 🤣😂😀😃
    • ga-ti Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 00:11
      Hm, trudno tu chyba o bezinteresownej życzliwości mówić. Pani ordynator widząc, że trafiła na upierdliwą pacjentkę, ustawiła swych pracowników, żeby pacjentka im brudów nie narobiła.

      Trafiliśmy na bezinteresowną życzliwość lekarzy, w zeszłym roku, gdy do szpitala, który nie ma dobrej sławy jeśli o życzliwość wobec pacjentów chodzi, trafiła bliska nam osoba. Nie mieliśmy złudzeń, że pesel mówi wiele i wpływa na postawy wobec pacjenta. A tu miłe zaskoczenie. Bliska nam osoba zaopiekowana, my informowani telefonicznie o stanie, wpuszczani na oddział, a gdy już było bardzo źle to pan doktor bardzo delikatnie nas o tym poinformował, taktownie, ze współczuciem (może udawanym, wyćwiczonym, ale jeśli nawet to bardzo udanie).

      A najwięcej bezinteresownego serca okazała nam pani w urzędzie, która wydawała nam akt zgonu.
    • alfa36 Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 00:52
      Tak, kilka lat temu napisałam maila do lekarza, on którym w necie były super opinie i który gdzieś podał maila (już nie pamiętam gdzie). I ten lekarz zaprosił nas do siebie (w ramach nfz) , pomógł w rozwiązaniu problemu. Kilka lat później w podobny sposób pomógł osobie, której dałam namiar do niego. Niesamowity człowiek.
    • mysiulek08 Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 01:12
      jak juz przy lekarzach jestesmy, to przystojniak ortopeda od kolana, niesamowicie zyczliwy, mily, bardzo pomocny, bez cienia wszechobecnego lokalnie protekcjonalizmu doktorow, nie tylko ludzkich, za panie pielegniarki na rane przyloz zawsze (oprocz jednej ale wyjatek potwierdza regule)

      i urzednicy we wszelkiej masci urzedach, zawsze szukajacy dla petenta najlepszego rozwiazania problemu jesli taki sie pojawia i panie/panowie na poczcie
    • kocynder Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 06:32
      W opisanym przypadku nie ma "bezinteresownej życzliwości". Jest pani ordynator, która obsztorcowala personel, bo trafiła się upierdliwa pacjentka a ona chce mieć spokój.
      Bezinteresownie chirurg który mnie operował przekierował mnie do innego specjalisty (z zatelefonowaniem do tegoż i zarejestrowaniem mnie włącznie). Ogólnie często spotykam się z bezinteresowną życzliwością, powiedziałabym, że ludzie w większości są życzliwi. I bezinteresowni.
      • jowita771 Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 06:42
        Wątpię, że obsztorcowała, raczej powiedziała, że będzie pacjentka - pieniaczka. Pogadali, ponarzekali na różne typy pacjentów, a potem włączyli program dla tego konkretnego typu. Przecież to nie pierwszy taki pacjent, wiedzą, co robić.
    • anilorak174 Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 07:05
      Pisałam już prośbą o kciuki. Rozwiązanie mojego oroblemu nadeszło spontanicznie z zupełnie nieoczekiwanej strony. Wymagało pewnego zaangażowania i decyzji kolejnych 3 osób, z ktorymi ta pierwsza poszła wszystko ustalać.

      • ajaksiowa Re: Bezinteresowna zyczliwosc 10.11.22, 08:45
        Gratulacje!💪💪💪

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka