kozica111 23.11.22, 19:02 słyszeliście taka prośbę od najbliższych...? A wiecie, że w przypadku takiej procedury, osoba najbliższa przed spopieleniem musi dokonać identyfikacji...słabo co? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
bylam.stara.mostowiakowa Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:04 Ja taką prośbę wyraziłam. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:04 Ale chyba zawsze jest identyfikacja? p.s. tak, słyszałam i to wiele lat temu piewrszy raz Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:09 Potwierdzana jest tożsamość zmarłego. Tak na przykład musiał zrobic mój kolega, którego mama zmarła w domu, jak była sama. Odpowiedz Link Zgłoś
xantostrephomonas Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:59 Zawsze przed pochówkiem czy kremacją. Odpowiedz Link Zgłoś
xantostrephomonas Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 22:01 Sama identyfikowałam tak babcie przed zamknięciem trumny i ojca przed kremacją. Nie Było mi słabo ... Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:06 Co masz na myśli pisząc „zawsze”? Przy pogrzebach bez kremacji nigdy nie identyfikowałam zwłok. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:12 jak to: nie? przed pogrzebem rodzina sprawdza, czy w trumnie leży właściwy nieboszczyk. miałam tak przy babci, przyjaciel po śmierci obojga rodziców, szwagier przy pogrzebie dziadka. teraz niestety nie ma tak, że trumnę wyprowadza się z domu, gdzie ktoś umarl we własnym lóżku, tylko nieboszczyk spędza ileś czasu w lodówce zakładu pogrzebowego, bo jest kolejka do parku sztywnych. i ci pracownicy zakładu mogą klientów pomylić, ludzka rzecz. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:36 Dokładnie tak - zakład pogrzebowy normalnie umawia rodzinę przed zamknięciem trumny, nawet jeśli zmarły zmarł w szpitalu i maja stamtąd wszelkie "pokwitowania". Jesli rodzina chce, to i kilka osob może się "pożegnać" w taki sposób, ale jedna pelnoletnia osoba spośród najbliższych, najlepiej organizator pogrzebu, musi się zjawić. Osobiście nie widzę w tym nic dziwnego czy "słabego" Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:44 ale nasturcja nie identyfikowała, więc na pewno konfabulujemy. Odpowiedz Link Zgłoś
chersona Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:19 u nas też nie było identyfikacji. było pożegnanie zwłok, w sensie, że wiadomo było, że przed pogrzebem zmarły będzie w otwartej trumnie na katafalku tyle i tyle czasu i można, ale nie trzeba się z nim pożegnać. Odpowiedz Link Zgłoś
netlii Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 08:41 stephanie.plum napisała: > ale nasturcja nie identyfikowała, więc na pewno konfabulujemy. > Ja też nigdy nie identyfikowałam a do 2021 zorganizowałam 5 pogrzebów w rodzinie od A do Z. Zmarli: w domu opieki, w domu w trakcie imprezy, w szpitalu. Minimum formalności wystarczyła karta zgonu i następnie akt zgonu. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:11 Iwoniaw, nie wszędzie, u nas tak nie było. I mój ojciec nie zmarł w szpitalu tylko w pracy. Nikt nie identyfikował zwłok. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:59 panna.nasturcja napisała: > Iwoniaw, nie wszędzie, u nas tak nie było. I mój ojciec nie zmarł w szpitalu ty > lko w pracy. > Nikt nie identyfikował zwłok. Nie wiem dlaczego, może jeśli zakład pogrzebowy zabral zwloki z pracy, to na miejscu był zarówno lekarz stwierdzajacy zgon, jak i liczni świadkowie, że to Jan Kowalski, więc mogli zamknąć trumnę? Generalnie powinni dbać o dopilnowanie identyfikacji dla wlasnego dobra - w końcu jeśli jakaś pomyłka wyjdzie na jaw, to właśnie zakład będzie oskarżany (słusznie) o niedochowanie procedur. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:00 Na miejscu był jeden świadek, inny pracownik. Oraz policja, bo tak jest jak ktoś umiera nagle. Ale jak ktoś umiera w szpitalu to tak samo są świadkowie, że to on. Ja rozumiem, że identyfikacja ma zapobiec błędom/pomyłkom, gdy już mamy do czynienia ze zwłokami, w zakładzie pogrzebowym, kostnicy szpitalnej itd. Ale, jak mówię, widać nie wszędzie się ją robi. Odpowiedz Link Zgłoś
slonko1335 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:09 Ale trzeba obowiązekowo to zrobić? Przy pogrzebie rodziców dostalam informację że otwarta trumna będzie stała od tej do tej godziny przed wystawieniem w kaplicy ale nie było obowiązku tam schodzić, mogłam zejść a nie musiałam, byłam ale niczego nue podpisywałam i nikogo z obsługi tam nie było żeby potwierdzić mu że to ten nieboszczyk. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:23 Z moich doswiadczeń wynika, że obowiązkowo. Zaklad pogrzebowy się umawia ze "zleceniodawcą" - jak ktoś opisał w wątku: specjalna sala, stoi otwarta trumna, kwiaty. Nic to nie miało wspólnego z kaplicą, wręcz było info, że do kaplicy/sali pożegnań na cmentarzu trumnę zawożą zamkniętą i że jest zakaz jej otwierania tam, więc ewentualne "pożegnania" rodziny to przy tej identyfikacji. I to by mi się zgadzało z obserwacjami z życia - w zamierzchlych czasach mego dzieciństwa pogrzeby z otwarta trumną czy czuwanie przy zmarłym w otwartej trumnie były na porzadku dziennym, od dobrych paru lat nie widziałam tego nawet w tradycyjnych wsiach, zwłoki są zabierane jak tylko zakład pogrzebowy zaczyna sie zajmować sprawą - nie przywożą trumny jak kiedyś, tylko zabierają zwłoki i ta trumna nigdy już nie jest otwarta na żadnym etapie pogrzebu. Odpowiedz Link Zgłoś
slonko1335 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:31 No tak zanim wystawili w kaplicy otwarta trumna stała tak jak piszesz w oddzielnej sami. Mógł tam zejść każdy kto chcial się pozegnac w wyznaczonych godzinach. Nie miałam obowiązku tylko możliwość, nie podpisałam że to ten nieboszczyk ani nikomu nie potwierdzałam bo nikogo tam oprócz mnie i mamy w otwartej trumnie nie było ale pewnie są jakieś kamery. Tyle że równie dobrze mogłam nie wejść. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:05 Słonko, najlepsze jest to, że przy tej identyfikacji ani nas nie wylegitymowano, ale nic nie podpisaliśmy, więc w gruncie rzeczy zakładu pogrzebowego to nijak nie chroni przed zarzutami o pomyłkę, bo dowodu, że tam byliśmy i była identyfikacja nie mają żadnego. Odpowiedz Link Zgłoś
powodzenia_juno Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 15:36 panna.nasturcja napisała: > Słonko, najlepsze jest to, że przy tej identyfikacji ani nas nie wylegitymowano > , ale nic nie podpisaliśmy, Mnie wylegitymowano i podpisałam. I też jestem mocno zdziwiona, że są pogrzeby bez tej procedury. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:03 iwoniaw napisała: > Z moich doswiadczeń wynika, że obowiązkowo. Zaklad pogrzebowy się umawia ze "zl > eceniodawcą" - jak ktoś opisał w wątku: specjalna sala, stoi otwarta trumna, kw > iaty. Ja to opisałam, ale to tyczyło identyfikacji zwłok w miejscy kremacji, godzinę przed. I masz rację, to nie była kaplica. Ale przy pogrzebach bez kremacji się z tym nie spotkałam. A otwarta trumna w czasie pogrzebu jest zasadniczo w Polsce zakazana, ale w niektórych rejonach tradycja ma większą siłę przebicia niż prawo. Odpowiedz Link Zgłoś
bulzemba Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 08:12 Znajomy trzasnął fotkę ojca w otwartej trumnie. W samym środku pandemii. Myślał by kto że to zapadła wieś? Nie. Miasto w dużej aglomeracji. Rodzina miejska od co najmniej czterech pokoleń. Odpowiedz Link Zgłoś
wapaha Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 08:14 tzn problemem jest zrobienie zdjęcia czy też zrobienie zdjęcia w pandemii ? Odpowiedz Link Zgłoś
chersona Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 15:39 jak się umówił z żyjącym ojcem, że mu fotkę w trumnie strzeli, to ok. jeśli nie, to słabo Odpowiedz Link Zgłoś
wapaha Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 08:02 iwoniaw napisała: > Z moich doswiadczeń wynika, że obowiązkowo. no jednak nie nie identyfikowałam nie sprawdzałam trumna ( tekturka) przed kremacją była zamknięta Odpowiedz Link Zgłoś
kadfael Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 18:11 Ja nie identyfikowałam. Kremacja 2 lata temu. Odpowiedz Link Zgłoś
joyce_byers Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:29 No ty może nie, ale osoba zajmująca się pogrzebem owszem. Jest to wymóg w domach pogrzebowych gdzie zmarły zmarł np w szpitalu. I w szpitalu w chłodni potwierdza się czy to TEN zmarły i potem w domu pogrzebowym w ich chłodni. Chyba ,że chłodnia jest w innym miejscu niż szpital i dom pogrzebowy to wtedy tylko w jednym miejscu się potwierdza. Za każdym razem musiałam to robić (pogrzeb ojca, babci). Na gębę nikt nikogo nie wsadzi w trumnę ot tak, ze ciało zabiorą z domu bo zmarły zmarł w domu i potem już nie widzisz zmarłego na oczy i tak chowają w trumnie zamkniętej w dole na cmentarzu. Każdy robi dupochron i szpital i dom pogrzebowy i kostnica. Może nikt tego nie pilnował lata temu. Ale obecnie w każdym mieście, w którym byłam na pogrzebach bliskich też tak ro wygląda. Bo rozmawiałam wielokrotnie z najbliższą rodziną zmarłego po śmierci osób, w których pogrzebach potem uczestniczyłam. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:05 To ja się zajmowałam pogrzebem. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:06 A , i jak pisałam, dupochronu po identyfikacji przed kremacją też zakład nie ma, bo nic nie podpisaliśmy. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:05 Wiemy, robiliśmy to w tym roku. Identyfikacja była w specjalnej sali, zmarły już ubrany, w trumnie, w sali kwiaty. Zerknięcie to czysta formalność. Problem żaden. Odpowiedz Link Zgłoś
bi_scotti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:36 To pewnie zalezy od okolicznosci - po smierci mojej matki (w szpitalu w centrum stolicy) identyfikowalam ja w kostnicy (entrace od tylu), byla wylacznie w majtkach, bo ubranie do pogrzebu dopiero wlasnie wtedy dostarczalam - BARDZO uprzejmi panowie z funeral home nie zabraliby jej (ani tych ubran) bez identiication. Pochowek jak najbardziej do ziemi. Nie uwazam tego za jakis problem - circle of life i te rzeczy - how else? Peace. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:12 Ja też nie uważam tego za problem. Natomiast ewidentnie zależy to od konkretnego zakładu pogrzebowego, bo nie wszędzie tej identyfikacji oczekują. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:21 Ale to nie zakład pogrzebowy oczekuje identyfikacji, tylko szpital, w sensie kostnica przyszpitalna, oni nie wydadzą ciała bez identyfikacji. Musi być ktoś z rodziny, spojrzeć i podpisać dokumenty. Odpowiedz Link Zgłoś
bi_scotti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:25 Tez mi sie tak zdaje, ze to chodzi formal identification przy przekazywaniu ciala z jednej instytucji do drugiej; no i oczywistym jest, ze indentification musi dokonac next of kin. Zapewne to jest inaczej gdy ludzie z funeral home przyjezdzaja po zwloki do domu - identification jest tak jakby oczywista, eh. Peace. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 22:50 W 2022 i 2021 wydać bez identyfikacji nie chcieli. Może pecha mieliśmy? Odpowiedz Link Zgłoś
engine8t [...] 23.11.22, 19:05 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
engine8t [...] 23.11.22, 21:04 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:10 Twoje chamstwo i/lub głupota. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:08 Chamstwo to było. Takie przekraczające wszelkie granice, biorąc pod uwagę temat wątku. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:07 przed pochowaniem w trumnie też trzeba dokonać identyfikacji. dla kogoś, kto się boi spojrzeć na zmarłego, to na pewno trudny moment. Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:07 Oczywiście, słyszałam i zamierzam uszanować. I co za problem z identyfikacją? Przecież przy pogrzebie ciała też się widzi zwłoki najbliższych. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:27 Już pisałam, na żadnym pogrzebie nie musiałam identyfikowac zwłok i nigdy ich nie widziałam, poza tym ostatnim, z kremacją. Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:28 W otwartej trumnie? Przy jedynym znanym mi pochówku z zamkniętą wymagano, by przy zamykaniu był ktoś, kto potwierdzi, że to właściwy nieboszczyk. Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:08 Dlaczego słabo? Boisz się widoku zwłok własnej matki?! Odpowiedz Link Zgłoś
pasquda77 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:10 W ten sposób chowałam Mamę, nie musialam nikogo identyfikować... Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:15 a wiesz, że ja sobie akurat tego nie potrafię wyobrazić. na szczęście Mama zdrowa. wiem, że gdy umrze - o ile nie będę pierwsza! - sama Ją ubiorę i będę czuwać przy ciele ile tylko się da. ale owszem, zupełnie nie jestem gotowa na widok zwłok własnej matki... Odpowiedz Link Zgłoś
little_fish Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:34 Nikt nie jest na to gotowy. Ale życie najczęściej nie pyta... Odpowiedz Link Zgłoś
konsta-is-me Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:09 A ty nie? Oglądanie zwłok własnej matki było dla mnie jedna z najbardziej traumatycznych rzeczy w życiu. Może dlatego że byłam b.mloda. Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 18:43 A co w tym dziwnego? Ja nie chciałabym widzieć martwej mamy. Taty też nie musiałam identyfikować na szczęście. Nie wiem czy się boję czy to inne uczucie... po prostu nie chcę. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:09 Zawsze musi dokonać identyfikacji, także przy "tradycyjnym" pochówku. Nie tylko słyszałam, ale też zażyczyłam sobie, tylko jeszcze zastanawiam się, gdzie chcę zostać, czy w Warszawie, czy w Krakowie. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:17 Mam podobny dylemat, tylko miasta inne Zapowiedziałam, że jeśli się tak da, to niech mnie rozsypią w dwie urny (może być puszka po herbacie) i pochowają w tych dwóch miejscach. Odpowiedz Link Zgłoś
mama-ola Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:09 Pewnie. U mnie w rodzinie prawie wszyscy chcą. Mało tego - mamy wykupione miejsce w kolumbarium, w którym zmieszczą się 4 urny i ja również jestem w tej czwórce. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:13 Chyba też z parę kupimy, jak to wygląda, płaci się co ileś lat czy wykupuje na stałe? Odpowiedz Link Zgłoś
mama-ola Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:34 Nie wiem, moja mama kupiła dla siebie i zaoferowała, że jest tam miejsce też dla mnie i dla mojego męża. Pieniędzy od nas nie chciała, więc nie wiem, jaki koszt. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:49 Będę się niedługo dowiadywała. Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:03 To daj, proszę, znać. Jestem bardzo zainteresowana tematem. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:13 Cennik wisi na stronie cmentarza południowego w Warszawie. Odpowiedz Link Zgłoś
dominika9933 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:17 Na Cmentarzu komunalnym w Krakowie Batowicach są miejsca w kolumbariach na trzy urny, chyba to jest taki standard, mogę źle pamiętać, bo ponad siedem lat minęło. Nie kupuje się na stałe lecz na 20 lub 25 lat. Odpowiedz Link Zgłoś
dominika9933 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:22 Teraz widzę aniani7, że Ciebie Warszawa interesuje, ale może wygląda to podobnie. A co do tematu wątku, mój Ojciec zmarł w hospicjum, tam też ostatni raz Go widziałyśmy, a kremowany był na Śląsku, Kraków nie miał wtedy krematorium. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:35 Widzę, że nawet kwestia identyfikacji w każdym miejscu jest tak różna, że będę dowiadywala się już od zarządców konkretnych cmentarzy. Odpowiedz Link Zgłoś
dominika9933 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:53 Nawet nie wiem czy zależy to od zarządców cmentarzy czy miejsc, okoliczności, gdzie ktoś zmarl, a nawet decyzji osób, które mogą je podejmować. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:11 p.s. na marginesie - pierwszą osobą, która wyraziła taką chęć był mój własny ojciec, który jako dziecko był świadkiem jak "zmarły" ożył. (lekarz źle rozpoznał?, nie znam szczegółów, stara historia, tuż po wojnie) Odpowiedz Link Zgłoś
martishia7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:32 U mnie pierwszą osobą w rodzinie, która wyraziła takie życzenie był dziadek - były więzień Oświęcimia. Nie powiem, państwa przedsiębiorców nieco to zaskoczyło. Odpowiedz Link Zgłoś
bulzemba Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 08:19 Twój szanowny dziadek miał poczucie humoru. Odpowiedz Link Zgłoś
kozica111 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:11 Trochę osób pochowałam, nie było "okazania" no ale nie było tez kremacji.. Odpowiedz Link Zgłoś
kropkacom Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:15 Otwartej trumny nie było? Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:19 Nigdy nie byłam na pogrzebie z otwartą trumną. Odpowiedz Link Zgłoś
kropkacom Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:22 Kozica jest ponoć wierząca i nigdy nie odmawiała różańca przy otwartej trumnie? Odpowiedz Link Zgłoś
tilijka123 Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 08:50 panna.nasturcja napisała: > Nigdy nie byłam na pogrzebie z otwartą trumną. W kościele trumna jest przeważnie zamknięta ale w przypadku wszystkich pogrzebów na jakich byłam był czas (bezpośrednio przed przewiezieniem trumny do kościoła lub dzień wcześniej) gdy ciało było "wystawione" w otwartej trumnie i można było się pożegnać. Ludzie przychodzili, modlili się, całowali lub głaskali zmarłego na pożegnanie. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:15 Może dlatego, że w małych miejscowościach, w dużych to norma. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:20 Mieszkam w Warszawie. Nie identyfikowałam zwłok ojca przed pogrzebem. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:48 O, to dziwne, może jakiś ksiądz się trafił, który miał w nosie procedury, przecież teraz nie masz pewności, kogo pochowaliście. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:02 aniani7 napisała: > O, to dziwne, może jakiś ksiądz się trafił, który miał w nosie procedury, przec > ież teraz nie masz pewności, kogo pochowaliście. Ksiądz? Przecież ksiądz nie jest od pilnowania procedur zakładu pogrzebowego. Do kościoła to już przywożą zamknięta trumnę/urnę po kremacji ciała i to zakład pogrzebowy za wszystkie procedury wcześniejsze odpowiada. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:12 Ale, że ksiądz miał trumnę w kościele otwierać? Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:15 Nie trafił się ksiądz, bo wszystkie organizowane przeze mnie pogrzeby były świeckie. A pewność o której piszesz ńie jest mi do niczego potrzebna, mam pewność, że te osoby nie żyją i to mi wystarcza. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:44 Podczas pogrzebow, w których uczestniczyłam, ksiądz zapraszał jednego z bliskich zmarłego do przycmentarnej kostnicy, następnie taki bliski składał podpis, że chowają właściwego zmarłego. O ile rozumiałabym takie niedopatrzenie że strony księży, bo wiadomo, oni są z innego kraju😉, o tyle ze strony świeckich jest to jeszcze bardziej szokujące. Czyli jest Ci wszystko jedno, czy ciało Twojego bliskiego nie zostało pomylone z innym ciałem i wystarczy świadomość, że członek rodziny nie żyje? Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:56 U nas ksiądz dostaje trumnę do kościoła, zamkniętą i już nikt jej nie otwiera (przepisy sanepidu). Gdzie i kogo ma wołać? Identyfikacja następuje w momencie przejęcia ciała przez dom pogrzebowy. Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:59 Ale następuje, aż z ciekawości wyszukałam frazę - pomylone zwloki i aż trzykrotnie w tym roku opisywana była taka pomyłka, w tym w jednym przypadku skremowano nie tego nieboszczyka, w drugim pomylono mężczyznę z kobietą, dlatego nie jest to nieprawdopodobne Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:12 Ga-ti u nas identyfikacja przy kremacji nie nastąpiła ani w szpitalnej kostnicy, ani przy przejęciu przez zakład pogrzebowy, tylko godzinę przed kremacją. Ale przy pogrzebie w trumnie tego w ogóle nie było. Żadne z tych pogrzebów nie był katolicki. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 22:58 Nasze pogrzeby były katolickie, ale ksiądz się o identyfikację nie pytał Za to ktoś z rodziny (akurat był to syn i brat) musiał zidentyfikować ciało w kostnicy przyszpitalnej, zanim odebrał je zakład pogrzebowy (zmarli w szpitalu). Trzeba było podpisać dokument, że kostnica wydaje dobre ciało. Dalej już nie musieliśmy identyfikować, jedno było wystawione w "sali pożegnań", można było sprawdzić, czy w trumnie nasz zmarły, drugie nie było wystawione i już zmarłego nie oglądaliśmy. W sumie mogli pomylić w domu pogrzebowym, ale nie zakładam. Obrządek katolicki nie miał tu nic do rzeczy. Przed kremacją to w sumie logiczne, bo już ekshumacji nie zrobisz, żeby ewentualnie udowodnić pomyłkę. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:10 aniani7 napisała: > Czyli jest Ci wszystko jedno, czy ciało Twojego b > liskiego nie zostało pomylone z innym ciałem i wystarczy świadomość, że członek > rodziny nie żyje? Ta, jest mi dokładnie wszystko jedno. Ciało zmarłej osoby nic dla mnie nie znaczy. W sensie, że nie czuję z nim żadnego związku. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 10:46 >Czyli jest Ci wszystko jedno, Jest mi wszystko jedno. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 10:44 >przecież teraz nie masz pewności, >kogo pochowaliście. A jakie to ma właściwie znaczenie…? Jak pochowasz niewłaściwe ciało, to to właściwe snuje się po ulicach jako zombie czy jak? Odpowiedz Link Zgłoś
aniani7 Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 14:49 Skoro wam wszystko jedno, kogo chowacie, to faktycznie nie ma sensu o tym pisać Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:16 a skąd wiedziałaś kto jest w środku? Odpowiedz Link Zgłoś
little_fish Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:36 A skąd wiesz, kto jest w urnie? Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 21:51 A w urnie to w ogóle już po ptakach, bo nawet badania DNA się nie zrobi Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 21:52 Kurczę, ale to w sumie lipa. Muszę chyba powiedzieć mężowi, żeby jak coś, to dorzucił mi do urny jakiś kosmyk włosów, czy coś, będzie chociaż z czego próbkę pobrać, taki podpis DNA - "to moja urna" Odpowiedz Link Zgłoś
agjot Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:12 Taka prośbę wyrazili oboje moi rodzice i została ona spełniona. Mój mąż tez wie ze po mojej śmierci mam być skremowana. Co do identyfikacji to co w tym dziwnego? Po prostu ostatnie pożegnanie. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:21 Nie, to nie jest pożegnanie tylko identyfikacja, nikt się żegnać nie musi, nie ma takiego obowiązku na szczęście. Odpowiedz Link Zgłoś
majenkir Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:41 Chyba jest. W zeszłym roku przed kremacjà mojej mamy było “pożegnanie”. W kaplicy była otwarta trumna, ktoś musiał wejść i potwierdzić, że to ona. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 00:12 No więc to była identyfikacja zwłok a nie obowiązkowe pożegnanie ze zmarłym. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 10:48 Nie ma żadnego obowiązkowego pożegnania. Odpowiedz Link Zgłoś
agjot Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 21:07 Ty możesz zidentyfikowac, inni mogą pożegnać. Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:13 W każdym wypadku trzeba dokonać identyfikacji. Odpowiedz Link Zgłoś
pasquda77 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:16 Nigdy (a kilku bliskich już chowaliśmy) nikt nie dokonywał identyfikacji, ani przy kremacji, ani w przypadku zamkniętej trumny. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:22 Nigdy nie dokonywałam identyfikacji w przypadku tradycyjnego pochówku, przy kremacji już tak. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:23 Ale jak widać każdy ma inne doświadczenia Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:37 To, że zakłady pogrzebowe czy szpitale mają gdzieś procedury nie oznacza, że nie jest to wymagane. A Kozica jak zwykle chce udowodnić wyższość wiary i tym razem katolickiego pochówku od bezbożnej kremacji. Odpowiedz Link Zgłoś
martishia7 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:40 Przecież kościół (katolicki) już od jakiegoś czasu nie ma specjalnie problemu z kremacją. Odpowiedz Link Zgłoś
takaprawda5438 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:27 O nie , nie . Z 5 lat temu będąc na trumiennym pogrzebie w dużej gminnej wsi pytam kuzyna jak często we wsi są chowani ludzie w urnach . Kuzyn na to : "Nigdy u nas we wsi nie było pogrzebu z urną . Proboszcz powiedział że nikogo w urnie nie pochowa" Wiosną będąc na pogrzebie urnowym w innej dużej wsi gminnej grabarz do mnie : "Po raz pierwszy widzę u nas urnę" i rzeczywiście ksiądz proboszcz podczas uroczystości miał kwaśną minę i organizatorowi pogrzebu ze strony rodziny odradzał na 3 dni przed spopieleniem pogrzeb urnowy i robił wstrety . Wiem to z rozmowy z organizatorem pogrzebu . Ale organizator sypnął hojniej groszem i problem się trochę rozwiązał ale nie do końca gdyż tuż , tuż przed pogrzebem proboszcz jeszcze kwękał do ucha organizatorowi i niemalże obrażał osobę zmarłą a potem miał kwaśną minę podczas uroczystości . To było widać . Zachował się ten proboszcz jak ostatni luj i chamidło chodzące Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:42 kozicy nie czytam w myślach, ale te insynuacje brzmią histerycznie. byłam na mnóstwu katolickich pogrzebach z urną, co w tym bezbożnego, niech mi kto wyjaśni. chyba, że ślad węglowy z pracy krematorium? Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:52 dlaczego ja? może raczej te, które insynuują, co ona ma na myśli? czy to osoby wszechwiedzące. Odpowiedz Link Zgłoś
kropkacom Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:10 To nie są insynuacje. Nie udawaj, ze nie znasz kreacji forumowej kozicy? Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:19 ach, no i umówiliśmy się z mężem, że jak pierwsze odwali kitę, to drugie dopilnuje tej kremacji. a teraz zaczynam się wahać, nie wiem, czy nie wolałabym dostojnie zgnić. tylko że te groby są wszystkie takie brzydkie... marmurowe łóżka, bleee. chciałabym mieć taki ziemny kopczyk z drzewem. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:29 Ja zdecydowanie wolę zgnić. Zawsze ten wariant przemawiał do mnie bardziej i podoba mi się myśl o powróceniu do obiegu Odpowiedz Link Zgłoś
bi_scotti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:42 m_incubo napisała: > Ja zdecydowanie wolę zgnić. Zawsze ten wariant przemawiał do mnie bardziej i po > doba mi się myśl o powróceniu do obiegu > I jest definitely much more eco-friendly! Ja chce "po muzulmansku" tylko w calunie do ziemi (green burials) - niech jedza ... te, co maja apetyt A potem niech cos sobie urosnie. Life. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:47 to byłoby najlepiej. przerażają mnie te koronki w trumnie i betonowe łóżko. ale cóż, w całunie i do ziemi mogłam pochować jedynie ukochane psisko, ludzie nie mają tak dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
bi_scotti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:53 Why? ma miejsce jakas discrmination non-Muslims w kwestii pochowku w simple biodegradable shroud? Ewentualnie uzycie biodegradable trumny wkladanej prosto do ziemi bez zadnego murowania etc? Cheers. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 22:09 Ale, co ciekawe, myśl o takim pogrzebie bliskich mi osób już jest dla mnie przykra. Wolałabym (hmm, kiepskie słowo), by zostali skremowani. Odpowiedz Link Zgłoś
kk345 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:30 A co za problem, żeby zostawić rodzinie dyspozycję co do kopczyka? Z drzewem już może być gorzej, ale kopczyk? Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:37 bo jest jakieś rodzinne grobiszcze, i tam miejsce, żeby się dołożyć, to pewnie będzie najprostsze dla rodziny... Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:01 To sobie wykup swoje własne miejsce na cmentarzu, tam, gdzie Ci pasuje, może uda się na uboczu to i drzewko będzie można posadzić. Nie wiem, czy to ma moce prawne, ale może w testamencie zapisz gdzie i jak chcesz być pochowana? Odpowiedz Link Zgłoś
kk345 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:20 Może miejsce zapełnią wcześniej inni członkowie rodziny? Odpowiedz Link Zgłoś
kk345 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:20 Proponuj dalszym ciotkom, czy coś... Odpowiedz Link Zgłoś
tt-tka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:30 kk345 napisała: > Może miejsce zapełnią wcześniej inni członkowie rodziny? Wiekowo to nastepna w kolejce jestem ja... rodzina rozsypana po kraju i zagranicach, najpredzej jednak wspolmalzonkowie albo jakis samotny przyjaciel rodziny zreszta zasadniczo jest mi obojetne, z kim posmiertnie bede lezec, a miejsca poki co jest wiecej niz dosc Odpowiedz Link Zgłoś
tt-tka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:31 o many, od najnowszych czytam i podpielam sie pod zupelnie inna rodzine ! sorki Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Proszę mnie skremować... 24.11.22, 08:29 W Kalifirni i Waszyngtonie zdaje sie, zalegalizowano nowa metode- zmarly zostaje « ludzkim kompostem ». Po 30 dniach w slomie i drewnianych scinkach, cialo dochodzi do stanu humusu i rodzina dostaje cos przypominajacego ziemie doniczkowa, do uzycia wedle zyczenia. Jak tylko mi stary opowiedzial, od razu wiedzialam, ze dla mnie to jest to😛 Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Proszę mnie skremować... 25.11.22, 10:52 W Atlasie Chmur przerabiali zmarłych na koktajle białkowe… Odpowiedz Link Zgłoś
milli40 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:22 Tak, dokładnie tak jest przy kremacji, przechodzilam to miesiąc temu, i mimo że zmarły umarł przy mnie, potrzebna była identyfikacja zmarłego, już ubranego, w trumnie, przed kremacja, to była najtrudniejsza rzecz ze wszystkiego. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:27 Tak. Ale wiesz, że ta identyfikacja w zasadzie niczym nie różni się od "identyfikacji" przed tradycyjnym zamknięciem trumny? Odpowiedz Link Zgłoś
cosmetic.wipes Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:35 Próbujesz nieudolnie zniechęcić do kremacji? Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:38 kogo? nieboszczyków? absurd... Odpowiedz Link Zgłoś
cosmetic.wipes Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 22:12 Nie wiem kogo, ale jej pytanie jest zawsze z tezą. Z tezą z dupy. Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:45 Ale co słabo? Logiczne, że przed pogrzebem następuje identyfikacja. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:45 Tak, słyszałam. Nie, nie mam z tym problemu. Nie, nie uważam, że to słabo. Raczej normalnie. Odpowiedz Link Zgłoś
koralinaxxxx Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:52 Czemu słabo? Chyba bardzo dobrze? Wolałabyś brak identyfikacji i prochy innej osoby? Nie wiem co to za problem spojrzeć na zwłoki. Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 19:58 Tak, moi rodzice, mój mąż i ja sama taką prośbę wyraziliśmy. Przed odebraniem ciała z kostnicy przyszpitalnej też trzeba ciało zidentyfikować. Umawia się na godzinę z domem pogrzebowym, przyjeżdża, identyfikuje i panowie odbierają i przewożą do siebie. Całkiem logiczne. Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:06 Ale identyfikacja to chyba norma? Jeśli nie, będę się jej domagać. Odpowiedz Link Zgłoś
daszka_staszka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:08 Krenowalam.ijca i babcie i jakoś żyje, więc od rodziny oczekuję że mnie skremuja. Zresztą co dziwnego jest w identyfikacji, ? Przy chowaniu w trumnie często jest pożegnanie w kaplicy z otwartą trumna, i wtedy każdy nieboszczyka ogląda. To jest dopiero gaed core Odpowiedz Link Zgłoś
kaki11 Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:12 Słyszałam, ale nie od osoby tak bliskiej żebym to ja zajmowała się organizacją pogrzebu i identyfikacją. Czy to takie słabe? moim zdaniem normalna procedura, która w jakichś tam przypadkach ma zabiegać pomyłce, ale nie wydaje się szczególnie traumatyczna. Przeważnie chociaż jedna osoba z rodziny jest wstanie zerknąć na zmarłego. Często jest to zresztą element pożegnania przez najbliższych przed zamknięciem trumny więc, tym bardziej nie wydaje się wręcz odbywać przy okazji. Odpowiedz Link Zgłoś
tt-tka Re: Proszę mnie skremować... 23.11.22, 20:20 Dlaczego slabo ? chce pozegnac swoich bliskich, ten ostatni rzut oka mi zaszkodzi ? mamy grob rodzinny, planowany byl na trzy trumny - poniewaz pochowku w trumnie zyczyl sobie tylko tata, urn zmiesci sie tam 19. Rodzina na kilka pokolen i jeszcze kogos mozemy przygarnac posmiertnie. Odpowiedz Link Zgłoś