Dodaj do ulubionych

Terapia nastolatki

08.01.23, 14:15
Pisałam już o problemach z córką, m.in. przestała chodzić do szkoły, jak ja jej nie budzę to nie wstaje.
Jesteśmy po wizycie u psychoterapeuty, mam wrażenie, że za bardzo nie wiedziała co ma z córką zrobić, myślała i w końcu powiedziała, że już wymaga terapii, ale nie wie czy ona jest odpowiednią do tego osobą i czy córka tej terapii się podejmie, bo nie wygląda jakby chciała.
Dziś zaczęłam rozmowę z córką, że jest kilka tygodni do ferii, że jutro by poszła, zaliczała sprawdziany, a później będzie z górki.
Zaczęła do mnie krzyczeć wyjdź, jest opryskliwa, trzaskała drzwiami tak, że myślałam że się rozpadną.
Nie radzę sobie już z tym.
Obserwuj wątek
    • bergamotka77 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:19
      Psychiatra? Leki na depresję czy na co tam potrzebuje? Ile ma lat?
      • rijada Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:22
        14,5
        • bergamotka77 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:26
          Współczuję Ci bardzo, najtrudniejszy wiek. A możesz ją budzić i odstawiać do szkoły dopóki nie będzie lepiej? Czy byłaś z nią u psychiatry? Czy ma inne niepokojące zachowania?
          • alpepe Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:28
            Berga, ale z ręką na sercu, jak ty sobie to wyobrażasz, że ona będzie się szarpać z córkę i będzie odprowadzać do klasy i warować za drzwiami, by się upewnić, że dziecko siedzi na lekcji?
            • bergamotka77 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:35
              Napisała że jak nikt nie budzi to nie wstaje. Ale rozumiem że gdy ma kto ją budzic to wstaje i idzie do szkoly.
              • rijada Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:39
                I nie ma jej na lekcjach.
          • rijada Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:31
            Ma, nie spotyka się z ludźmi, cały dzień siedzi w pokoju. U psychiatry byliśmy, ale na drugiej wizycie powiedziała lekarce, że jest lepiej.
            • danaide2.0 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:50
              A kojarzysz od czego się zaczęło? Były jakieś wcześniejsze, niepokojące sygnały - albo sygnały, które postanowiłaś zignorować, bo wiek, kaprysy...?
    • extereso Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:21
      No wyraźnie trafiłaś na uczciwą terapeutkę, która widzi swoje ograniczenia. Mogłaś zapytać o polecenie osoby bardziej doświadczonej, zresztą nadal możesz to zrobić. Zanim nie ruszy się praca z córką, nie poczujecie więzi, obie nie poczuje się lepiej, może odpuść szkołę. Ja chyba bym tak zrobiła w każdym razie. Chyba, b bo tyle wiemy ile nas sprawdzono.
    • alpepe Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:27
      Bardzo współczuję.
    • bazia_morska Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:29
      Zacznij od wizyty u psychiatry, trudno teraz znaleźć terminy, nawet prywatnie, ale nie odkladałabym tego.
    • drilka Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:31
      Współczuję ci bardzo. Pisałaś też chyba o psychiatrze. A leki?
      • rijada Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:33
        Nie ma leków, nawet nie wiem czy będzie brała, bo nawet witamin nie chce brać. Dla mnie jest mocno nie tak, ona robi nawet problem z połknięcia lekarstw przepisanych przez dietetyka.
        • rijada Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:34
          Nie lekarstw tylko witamin.
          • nangaparbat3 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:42
            Zacznij Ty chodzić do psychoterapeuty. Powiedz, że masz problem z córką, ale dobrą terepeutkę/terapeutę poznasz po tym, że nie będzie z Tobą gadać o córce, tylko o Tobie. I to pomoże.
            Z córką do psychiatry. Przez jakiś czas lekarz rozmawia tylko z córką, ale potem z Wami obiema. Wtedy mówisz: dzieje się to, i to, i to. To lekarz powinien wyjasnić, dlaczego powinna brac leki, przekonać. Pomóc uwierzyć, że to nie jest przeciwko niej.
            • elinor.dashwood Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:01
              Zgadzam się, Autorko poszukaj psychoterapii dla siebie.
              U nas tak było, moja terapia pozytywnie wpłynęła na całą rodzinę, jestem bardzo wdzięczna, że dałam się namówić i spróbowałam.
              • rijada Re: Terapia nastolatki 10.01.23, 10:42
                Szukam.
        • bergamotka77 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:36
          Z jakiego powodu dietetyk? Jakie ma relacje z koleżankami?
        • drilka Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:39
          Ja bym ponownie spróbowała z psychiatrą, chyba na szybko nie masz wyjścia
        • pade Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 16:04
          Poczytaj o zaburzeniach opozycyjno-buntowniczych.
    • joszka30 Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 14:36
      Terapia rodzinna?
    • berdebul Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 18:33
      Przenieś do chmury. Jak bardzo źle musi być jej w szkole, ze się tak zachowuje.
      • rijada Re: Terapia nastolatki 10.01.23, 10:43
        Jak teraz zapiszemy to musi zdać materiał z całego roku, czy zdąży.
        • purchawka2020 Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 08:13
          To powtórzy rok. Nic strasznego.
          • rijada Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 11:21
            W chmurze nie można powtarzać jak nie zaliczy.
        • danaide2.0 Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 11:17
          To jest twój największy problem?
          Czy dziecko zdąży z zaliczeniem materiału z całego roku? Bo co? Bo będzie wstyd po ludziach, że dzieciak powtarza?

          Największy problem jest wtedy, jak wrażliwe dziecko trafi na tępego rodzica.
          (Zadałam pytania, zero odpowiedzi, biedny dzieciak).
          • rijada Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 11:21
            Lecz się
            • danaide2.0 Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 11:43
              Odpowiedz na pytania, mądralo.
              • rijada Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 15:10
                Które?
          • kandyzowana3x Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 19:12
            O ile dobrze zrozumiałam, jeśli nie zaliczy teraz roku to opcja chmury zamknie się dla niej w przyszłości. I to jest realny problem.
            • berdebul Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 20:12
              Jeżeli obleje w chmurze, to nie może w niej zostać. Pytanie czy uwali, czy w komfortowych warunkach (brak klasy…) nie będzie jej łatwiej i nie zaliczy roku.
            • asia_i_p Re: Terapia nastolatki 15.02.23, 19:48
              A to nie jest tak, że musi wrócić do szkoły stacjonarnej, ale może składać nowy wniosek o nauczanie domowe?
    • kanna Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 19:43
      Na początek Ty idź do psychologa.
      Potrzebujesz sama ogarnąć sytuacje i nabrać sił, żeby pomóc córce.

      • kanna Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 20:48
        Zapytałaś to dziecko CZEMU nie chce chodzić do szkoły?
        • berdebul Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 11:39
          Przecież to piąty wątek. Dziecko chce być w ED, zapiera się kopytkami, nie wychodzi z pokoju, a jak wychodzi to i tak do szkoły nie trafia.
          • kanna Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 16:44
            A, nie śledzę nie bieżąco.
            A czemu chce być w ED?

            Bo generalnie to mi na społeczny wygląda...
            • berdebul Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:13
              forum.gazeta.pl/forum/w,567,174454010,174454010,Problemy_z_nastolatka.html
    • ga-ti Re: Terapia nastolatki 08.01.23, 20:18
      Współczuję, nie poradzę, ale zobacz, ona nie chodzi do szkoły, ma masę problemów i pewnie teraz nauka do sprawdzianów to ostatnie na co ma siłę, a Ty proponujesz radośnie, że pójdzie jutro do szkoły i pozalicza sprawdziany! Wiesz, o czym mówisz? Zdrowe dzieci nie wyrabiają na końcówkach semestrów, sprawdzian za sprawdzianem i każdy jest ostatni w tym semestrze, właściwie nie do poprawienia, mający wpływ na ocenę końcową na semestr. Koszmarny czas dla zdrowego dziecka. A Twoje dodatkowo ma swoje problemy. I wie, że nie da rady zaliczyć tych sprawdzianów, a na pewno nie da rady na takie oceny, jakich się od niej oczekuje (albo ona uważa, że się oczekuje, albo ona sama oczekuje od siebie). I nie wie, co dalej.
      Nie wiem, co doradzić. Ale wiem, że zaczęłaś rozmowę nie tak i niechcący sprowokowałaś jej wybuch.
      Jeszcze raz współczuję.
    • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:26
      Chodzenie do szkoły to jest teraz najmniejszy problem.
      Ratuj córkę, źle się z nią dzieje. Szkołę na razie całkowicie odpuść, to nie ma znaczenia - powtórzy najwyżej klasę, to zupełnie nieistotne wobec tego, co przeżywa. To nie jest koniec świata. Trzaskanie drzwiami czy opryskliwość to też drobiazgi przecież - ważne, że nie masz z nią żadnego kontaktu i nie rozumiesz, na czym polega jej problem. A powinnaś się tego jak najszybciej dowiedzieć, dla bezpieczeństwa i zdrowia córki.
      Lekarz, natychmiast - zapewne psychiatra, i to razem. Trzeba się dowiedzieć, co się stało, zdiagnozować, leczyć, pomóc.
    • kozica111 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:42
      Biorę za łeb, jedziemy w Bieszczady, kilka km ponad strefę mroku, serio, na msc może dwa, trzy.
      • kozica111 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:42
        Bo...bo tak.
      • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 17:45
        No nie wiem, ja bym się bała jednak. To nie wygląda na "zniechęcenie szkołą", tylko jakiś poważny problem, może konflikt w szkole? Bullying, znęcanie? A może kłopoty ze zdrowiem - fizycznym, psychicznym. Trzeba zbadać, wyjaśnić, rozwiązać sytuację.
        Ucieczka nie załatwi sprawy na stałe.
        Piszę, bo miałam w rodzinie podobną sytuację - okazało się, że znęcanie w szkole odchodziło. Dziecko zmieniło liceum na inne i odżyło. A doszło już do tego, że spędzało całe zimowe dnie w lesie, udając przed rodzicami, że normalnie wychodzi do szkoły.
        • rijada Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 18:23
          W tej szkole mówi, że nie ma problemu z klasą, problem bym w podstawówce o czym powiedziała po fakcie u psychologa, ale mówi że to nie dlatego nie chce chodzić. Nie chce dlatego, że jest zmęczona wstawaniem, jeżdżeniem, siedzeniem godzinami w szkole a po powrocie uczeniem. Ale ja wiem, że problem jest głębszy, chodzi o kontakty z rówieśnikami i nie tylko rówieśnikami. Jakby się bała.
          • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 18:32
            No to nie brzmi dobrze, niestety. I wypychanie na siłę do szkoły na pewno nie pomoże, ale i przenoszenie na ED to też nie jest idealne lekarstwo.
            Poszukaj wśród znajomych dobrego specjalisty, poczytaj opinie. I znajdź szybko kogoś, kto zacznie leczyć córkę, bo to, co opisujesz, brzmi jak np. fobia społeczna albo depresja, czyli wymaga pilnie fachowej pomocy, może nawet i w ośrodku zamkniętym (jeśli będzie coraz gorzej). Nie lekceważ, nie irytuj się, tylko pomóż cierpiącemu dziecku - tak samo, jak leczyłabyś grypę czy anginę.
            A moze coś się jednak stało, ktoś ją skrzywdził? Niekoniecznie w szkole. Tak czy siak - prędko po fachową pomoc, natychmiast, nie czekaj ani chwili.
            • rijada Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 18:37
              Byliśmy u psychologa, niedługo bez córki idziemy, co jeszcze możemy. Myślę o ed bo ona chce, więc może zapisać, nie straci roku, będzie miała jakieś zajęcie, bo teraz wcale nie wychodzi.
              • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 20:35
                Psychiatra dziecięcy? Albo choć, na początek - sprawdzony i mądry lekarz rodzinny, który pokieruje na badania, terapię, do grup wsparcia itd. Ale tak wiesz - raczej jutro, niż np za 2 tygodnie. Takie zachowanie córki, jak opisujesz, niestety może się okazać bardzo niebezpieczne w skutkach.
                Nie skupiaj się serio na szkole - to nie jest główny problem tylko konsekwencja czegoś, co się z córką dzieje. Wręcz daj jej np,. wolny miesiąc, weźcie zwolnienie lekarskie i leczcie, diagnozujcie, a ona niech odpocznie od szkolnego stresu choć. Do wychodzenia nie zmuszaj, ale do lekarza iść musi, zapewne do wielu.

                Ja bym się zapewne ogromnie przejęła i sama wzięła też zwolnienie, aby zająć się dzieckiem, być przy nim od rana do nocy, bo bałabym się je samo w takim stanie zostawić.
              • biankao Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 21:15
                Piszesz o problemasz z relacjami. A corka nie jest w spektrum? Dziewczynki dobrze się maskują, ale tez i często popadają w depresje…
                • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 09.01.23, 21:33
                  Ależ to może być milion problemów: depresja, anoreksja, bulimia, zaburzenia osobowości, molestowanie lub prześladowanie, itd., itp. Samemu się tego nie zdiagnozuje, a olewanie tylko pogłębi problem. Jak można tego nie widzieć? To nie jest sprawa "nie chce chodzić do szkoły", a raczej - stało się coś bardzo złego i dziecko, jak umie, woła o pomoc (nie chodząc do szkoły).
              • igge Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 19:00
                Byliście u psychologa i sami teraz idziecie.
                Czy to był psychoterapeuta czy tylko psycholog?
                Czy córka zgodziłaby się na terapię gdyby mogła wybrać ( z możliwie najlepszych przez Was wyszukanych) terapeutę, któremu dałaby radę zaufać?
                Terapia może długo potrwać więc im szybciej ją zaczniecie tym lepiej.
                Czy dziecko ma jakąś diagnozę? Ewentualnie leki?
              • igge Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 19:02
                Jeśli chce i ma siłę na naukę to zapisałabym.
                Rzeczywiście miałaby zajęcie i ewentualne wyjścia.

                • igge Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 19:11
                  Tylko oczywiście nie oczekiwałabym, że podoła wymogom typu klasówki, egzaminy, lektury itd.
                  Najpierw zdrowie, potem wszystko inne, w tym szkoła i nauka. Nie miałabym oczekiwań typu, że zda do następnej klasy itp.
                  Raczej, że jeśli nie chce to nie musi odpuścić zupełnie wszystkiego i wypaść zupełnie ze zwykłego życia. Chce ED, czemu nie? Nie oczekiwałabym też obecności na lekcjach, szczególnie na wszystkich lekcjach. Dałabym wolną rękę w odpuszczeniu wszystkiego do czego nie może teraz się zmobilizować bo choruje .
          • berdebul Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 14:27
            Jeżeli mało wynosi z lekcji, większość pracy odwala w domu to tym bardziej ed. Odpadają dojazdy, wstawanie o zbrodniczej porze typu 7 rano.
    • 18lipcowa3 Re: Terapia nastolatki 10.01.23, 14:02
      Leki bierze .?
      • rijada Re: Terapia nastolatki 10.01.23, 14:49
        Nie
    • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 08:44
      Współczuję. Żeby psychoterapia miała sens, córka musiałaby być zmotywowana i współpracować, inaczej to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Może zapytaj psychiatry, czy nie skierowałby córki na jakiś czas na oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży, dzienny lub nawet zamknięty. Tam córka miałaby towarzystwo rówieśników z podobnymi problemami, opiekę psychologa, psychiatry, na oddziale zamkniętym też kontrolę zażywania leków, które w tym wypadku mogą okazać się niezbędne. Ty w domu jej nie zmusisz do zażycia, w szpitalu mają na to sposoby. No i odpoczęłaby trochę od szkoły, przynajmniej tej, do której chodzi, a Ty też byś odetchnęła. Szkołę i sprawdziany bym jej odpuściła na razie, szkoła jest opresyjna, a w życiu są o wiele ważniejsze sprawy niż oceny i nauka, skoro nie chce się uczyć, nie ma sensu jej zmuszać, będzie starsza, to może sama do tego dojrzeje, są szkoły dla dorosłych, zdrowie i życie jest najważniejsze.
      • nutella_fan Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 09:19
        Szkoła jest opresyjna, nie chce się uczyć to niech się nie uczy - super rady. A jak jej się potem pracować nie zechce to co tej matce mądrego powiesz? Że praca jest opresyjna?
        • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 10:46
          Pracę do pewnego stopnia możesz sobie wybrać, na szkołę jesteś skazana, nie ma co porównywać. W dodatku w przypadku pracy jest też motywacja finansowa, w szkole nawet to odpada. Jak dziewczyna dojdzie do siebie i zacznie jej się marzyć jakiś konkretny zawód, to motywacja do nauki też się znajdzie, na razie ona chyba nie ma chęci do niczego.

          Co powiem, jak dziewczyna nie zechce pracować? Tutaj na tym forum przeczytałam pewną mądrą radę: ograniczyć utrzymywanie jej do niezbędnego minimum (dach nad głową i podstawowe jedzenie, niezbędne leki), wtedy będzie miała do wyboru: iść do pracy i zarobić na swoje potrzeby albo, jak tutaj ktoś to kiedyś fajnie określił, "siedzieć w domu w starych ciuchach i jeść krupnik mamusi". Jeżeli ktoś na dłuższą metę wybiera to drugie rozwiązanie, to znaczy, że jest poważnie zaburzony i trzeba go leczyć oraz wspierać.
          • nutella_fan Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 11:29
            Ja natomiast uważam, że do pracy/nauki, do systematyczności trzeba wdrażać się od początku. Rodzice mają swoje obowiązki - pracę, a obowiązkiem dziecka jest nauka i budowanie podwalin i przyzwyczajeń pod przyszłe obowiązki - pracę. No ale każdy ma swój rozum i sam podejmuje decyzję. Natomiast zdanie "szkoła jest opresyjna" to jakiś kosmos dla mnie (może w jakiś pojedynczych przypadkach na siłę można by to uzasadnić, ale nie jako ogólne stwierdzenie czy radę dla kogoś). Szkoła jest obowiązkiem dziecka i trzeba nauczyć dziecko wywiązywania się z tego obowiązku.
            • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 13:10
              nutella_fan napisała:

              > Ja natomiast uważam, że do pracy/nauki, do systematyczności trzeba wdrażać się
              > od początku. Rodzice mają swoje obowiązki - pracę, a obowiązkiem dziecka jest n
              > auka i budowanie podwalin i przyzwyczajeń pod przyszłe obowiązki - pracę. No al
              > e każdy ma swój rozum i sam podejmuje decyzję. Natomiast zdanie "szkoła jest op
              > resyjna" to jakiś kosmos dla mnie (może w jakiś pojedynczych przypadkach na sił
              > ę można by to uzasadnić, ale nie jako ogólne stwierdzenie czy radę dla kogoś).
              > Szkoła jest obowiązkiem dziecka i trzeba nauczyć dziecko wywiązywania się z teg
              > o obowiązku.

              A ja uważam, że życie jest wystarczająco ciężkie, żeby je sobie albo komuś jeszcze dodatkowo utrudniać. Pracuję się po to, aby żyć, a nie żyje, żeby pracować. A uczy się po to, żeby móc pracować w określonym zawodzie. Niech się dzieciak uczy, czego chce, a resztę olewa ciepłym moczem. Przez szkołę trzeba po prostu w miarę bezboleśnie przebrnąć, a przykładać się do tego, co nas interesuje albo co jest nam potrzebne, żeby zdobyć wymarzony zawód, po to, żeby praca nie była właśnie opresyjna.
            • igge Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 19:17
              Chyba, że dziecko choruje i wtedy najpierw trza wyleczyć, żeby było w stanie podołać obowiązkom zdrowego człowieka.
              Oczekiwanie, że dziecko będzie wywiązywało się z tego obowiązku i wszystkich innych kiedy nie jest zdrowe - to okrucieństwo i niemądre podejście.
          • woman_in_love Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 12:06
            Pracę do pewnego stopnia możesz sobie wybrać, na szkołę jesteś skazana, nie ma co porównywać.

            Mozna zmienic szkole - mi zmienili.
            • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 13:05
              Jedna szkoła od drugiej niewiele się różni, ten sam syf niestety
              • nutella_fan Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 16:48
                Ty chyba jesteś z problemami jakimiś, jakąś traumę masz i projektujesz. Dla ciebie syf, a trójka moich dzieci uwielbia szkołę i na koniec wakacji już doczekać się nie mogą, kiedy wrócą do szkoły i koleżanek. Pisanie, że szkoła to syf to nieco, sorry, mi patologią trąci. Patusy uważają generalnie szkołę za opresyjną, a nauczycieli za debili.
    • katecat1 Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 16:43
      Przechodzę to samo z 18 latkiem. U nas terapeutka skierowała nas do psychiatry, właściwie dwóch, bo pierwszy dostrzegł tylko połowę problemu, drugi to był strzał w 10. W tej chwili jest na lekach i nadal na psychoterapii, raz lepiej raz gorzej, ale wiemy z czym walczymy. Jest ciężko,ale wreszcie widzimy światełko w tunelu. Trzymaj się, nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina i zlewaj durne teksty tych, którym się wydaje, że rozwiązanie jest proste i oni by to załatwili w 5 minut. Dużo siły życzę, szybkiej i trafnej diagnozy i przede wszystkim wiary, że się uda.
      • rijada Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 17:02
        A jaka u was diagnoza?
        • katecat1 Re: Terapia nastolatki 11.01.23, 17:22
          ADHD, ale to już wiedzieliśmy, i Asperger - to nowość. Młody sobie radził do pandemii - zdalne nauczanie go rozwaliło. Wyszedł z rytmu chodzenia do szkoły i nie umiał się z powrotem przestawić, miał zaburzony rytm dobowy. Jest piekielnie inteligentny, do tego jest sluchowcem, dopóki chodził do szkoły starczało mu to , co usłyszał na lekcji. Zaczął opuszczać zajęcia, dorobił się zaległości, doszły zachowania unikowe, lęk przed konfrontacją z nauczycielami, jeszcze większe zaległości, błędne koło. Do tego niewłaściwa ocena swoich możliwości, " ja sobie poradzę, nie potrzebuję pomocy, korepetycji itp". W konsekwencji też zaburzenia depresyjne ( no bo sobie nie poradził), plus problemy w interakcjach społecznych ( jednak Asperger). Leki naprawdę pomogły, raz faktycznie, dwa - on wierzy w ich skuteczność, od pierwszej tabletki Medikinet'u "skupiał się całą lekcję polskiego". Wyszedł z pokoju, rozmawia wreszcie z nami, zaangażował się bardziej w życie rodziny. Nie daj się zbyć, szukaj lekarza do skutku. Nam dwóch negowało zaburzenia depresyjne, trzech nie widziało Aspergera -: w związku z ADHD chodziliśmy już w podstawówce.
    • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 17:11
      Jesteśmy po wizycie u psychoterapeutki, która radzi umieszczenie córki w mosir, ewentualnie oddział psychiatryczny, ale po nim niektóre dzieci które się nie cięły zaczynają to robić, tak powiedziała.
      Nie poprowadzi z nią terapii, jeśli nie będzie chodziła do szkoły, brała leków od psychiatry.
      Tyle się dowiedziałam.
      • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 17:13
        Nie mosir tylko mów🤨
        • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 17:13
          Mos
      • alicjamagdalena Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 19:06
        Oddział psychiatryczny przy tych problemach nie nie wyjście.
        • alicjamagdalena Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 19:07
          Odpuść szkole i idźcie na terapię rodzin.
          Jaki psychiatra, psychoterapeuta skoro ona tego nie chce..
      • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 19:30
        Uczciwa terapeutka, terapia nie na sensu, jeśli pacjent nie jest zmotywowany i nie współpracuje. Ja bym jednak rozważyła oddział psychiatryczny, jeśli córka i tak nie chodzi do szkoły i nie bierze leków. Tam będzie miała jakąś dyscyplinę, plan dnia, będzie musiała brać leki, no i będzie pod stałą opieką, a Ty też w tym czasie trochę odetchniesz. Oczywiście ryzyko jest zawsze, ale jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz
        • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 19:58
          Bo izolowanie się w domu bez leczenia i bez kontaktu ze światem na pewno dziewczynie nie pomoże, problemy będą się pogłębiać
      • klementyna156 Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 20:02
        No to na co czekasz?
        Ma rację zapewne. Niestety, trzeba będzie zapewne wysłać córkę na leczenie zamknięte. Sama sobie z tym nie poradzisz, a ona odmawia innej pomocy. Wiem, że to może wydaje się straszne, ale raczej nie masz innego wyjścia, tak? Przecież sama jej nie wyleczysz.
        • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 20:15
          Mówiła też,:że jeśli nie zdecydujemy się na ośrodek to chmura, ale w tym czasie zajęcia socjoterapeutyczne, sport itp.
          • alicjamagdalena Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 20:24
            Skąd jesteście?
          • schiraz Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:04
            A córka wie jak wygląda nauka w chmurze? Jest chętna na to, żeby samemu się uczyć, czy widzi tylko plusy czyli to, że może spać do której chce i nie wychodzić z domu na lekcje? Mam dziecko w chmurze, liceum, jeśli chcesz to możesz napisać do mnie a opowiem ci jak to wygląda, egzaminy nie są trudne, ale trzeba być zmotywowanym, żeby się uczyć samemu. Jeśli u niej tej motywacji zabraknie to nauka online nie pomoże. Czy córka poszłaby na terapię gdybyś pozwoliła na naukę w chmurze?
            • rijada Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:22
              Czytała o tym, czytała opinie innych nastolatków, którzy z tego korzystają.
              U psychologa powiedziała, że szkoła ja męczy, poranne wstawanie, bo z tym naprawdę u niej jest męka, że traci czas na dojazdy i siedzenie w szkole ileś godzin, a uczylaby się w domu.
              • schiraz Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 13:52
                Gdyby to było moje dziecko, to umówiłabym się tak, że ok, przenosimy do szkoły w chmurze ale musi się zgodzić na terapię, albo dwa w jednym albo nic. Nie twierdzę, że to byłoby dobre rozwiązanie bo nie znam twojej córki, piszę wyłącznie z punktu widzenia "swojego stołka". Na pewno trzeba jej powiedzieć, że jeśli zawali - to czeka ją powtarzanie klasy już w szkole stacjonarnej i to nie za karę ale po prostu innej opcji nie będzie. W sumie niewiele ryzykujesz, bo z tego co czytam to ona i tak się teraz nie uczy. O zaliczenia się nie martw, dostanie wykaz tematów na egzamin, wybierze sobie jeden i się go nauczy. musicie tylko pilnować terminów i zapisywać się na egzaminy. Tylko jedna rzecz: owszem, egzaminy zdaje się z tego co się najlepiej przygotowało, nie ma niespodzianek ale na końcu i tak jest normalny państwowy egzamin ósmoklasisty/matura. Uczyć się trzeba, jedynie nie ma presji klasówek, odpytywania i można skupić się na przedmiotach egzaminacyjnych/maturalnych. Ale zmotywowanym do nauki trzeba być dużo bardziej niż w stacjonarnej szkole.
              • alicjamagdalena Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 14:14
                jesli jednynym powodem niecheci do szkoly jest poranne wstawanie i racenie czasu na dojazdy to sorry zadna szkola w chmurze.
                Pewnie to jedynie wymówka...kiepska.
      • jola_ep Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 21:31
        I na tym oddziale psychiatrycznym są miejsca?
        Poradnia pedagogiczna też może coś podpowie? (rozumiem, że córka nie zgadza się na indywidualne nauczanie? lub - lepiej - zindywidualizowaną ścieżkę kształcenia)
        Co na to szkoła? Może jest tam psycholog? lub sensowny pedagog
        Poszukałabym innej psychoterapetki/psychoterapeuty. Nie z każdym można złapać kontakt, zwykle mają swoje specjalizacje. Jeśli problemem są zaburzenia lękowe to ogólnie doradza się terapię CBT (albo poznawczo-behawioralną) - są listy certyfikowanych terapeutów, jako skuteczną. Terapie prowadzi się po to, aby dziecko MOGŁO iść do szkoły, więc trochę tej pani nie rozumiem.
        • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:24
          Ja też nie mogę tego zrozumieć.
          • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:32
            Psychoterapia ma sens tylko wtedy, jeżeli pacjent jest zmotywowany i chce się leczyć. Jeżeli ktoś odmawia przyjmowania leków i nie chce/nie jest w stanie podejmować codziennych obowiązków, to terapia nie ma sensu, pani zachowała się uczciwie, zamiast bez sensu brać od Was kasę.
            • jola_ep Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:35
              Uczciwe było to, że uznała, że ONA nie powinna prowadzić terapii. Trudno, trzeba szukać dalej.
              • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:15
                Nie, zupełńie co innego uznała. I dała mądre wyjścia.
                • jola_ep Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:05
                  Oddział szpitalny - sama pani stwierdziła, że zacznie się tnąć. Żadna to rekomendacja. A co z miejscem w MOS? Jak to w praktyce wygląda? Z czystej ciekawości pytam?

                  W czasie pandemii w Polsce była świetna inicjatywa tworzenia ośrodków, w których współpracowali by psychiatrzy, psycholodzy, pedagodzy, indywidualne terapie i grupowe, współpraca z rodziną. Właśnie dla takich przypadków. Ale z tego co wiem, po początkowych sukcesach okazało się, że NFZ tak wyśrubowało limity, że albo ośrodek będzie dopłacał sporo kasy (zwykle tworzyły się w ramach np. przychodni psychiatrycznej), albo przyjmować na tyle dużo przypadków, że trudno będzie poświęcić dzieciakom tyle czasu, ile potrzebują. W rezultacie spora część ośrodków zamknęła swoją działalność, a w innych trudno znaleźć miejsce... Choć na pewno warto próbować.
                  Nie zmienia to faktu, że świetna inicjatywa została dobita na starcie.
                  • rijada Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:18
                    Najpierw trzeba zdobyć orzeczenie z poradni, a czeka się około 2 miesiące. Takiego mos nie ma w moim mieście.
              • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 07:29
                Dokładnie, jeśli pacjent nie jest zmotywowany, nie chce się leczyć ani współpracować, terapia u jakiegokolwiek terapeuty jest niepotrzebną stratą czasu i pieniędzy
          • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:14
            Czego nie możesz zrozumieć? W MOS będzie miała szkołe, terapię i życie społecze.
        • nieeznaajoomaa Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:29
          Nawet jak nie ma miejsc, to można chwilę poczekać. Ja akurat terapeutkę rozumiem, może uznała, że skoro dziewczyna jest w takim stanie, że nie chce/nie może chodzić do szkoły, nie przyjmuje leków, to terapia ambulatoryjna raz w tygodniu nie jest optymalną formą leczenia, lepszy byłby oddział. Terapię polecam poznawczo-behawioralną, niezależnie od rodzaju problemów.
          • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:33
            A jakby dorosły nie chciał chodzić do nielubianej pracy to też na oddział psychiatryczny ? Ja już nie wiem jak podejść do tematu.
            • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:16
              Przecież dostałaś radę: MOS.
              Czy ty myślałaś, że psychoterapeuta machnie różdżką i córka pójdzie do szkoły? Ty nie dostrzegasz, że ona ma problem, widzisz tylko szkołę.
              Psychoterapię dla siebie znalazłaś?
        • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:14
          I temu właśnie służy MOS. Tam dziewczyznka powinna trafić.
    • ferra Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 21:56
      obejrzyj sobie w skupieniu i odpieprz się od córki i nie wpychaj jej na sile w psychotropy i inne osrodki MOS - porozmawiaj z nią (nie z pozycji strasznego rodzica - tylko kogos kto się TROSZCZY) . Jesl ona boi się Tobie powiedziec szczerze - czego się boi - to znaczy ze wam kompletnie nie ufa i nie czuje sie bezpieczna z wami jako rodzicami. Od darcia mordy jeszcze nikt nie wyzdrowiał i nie przestał się bać. Wywieracie jakąs poronioną presję na tej biednej dziewczynie. Nad nią wisi widmo kar - kar ze szkoly, kar od starych i kar od urzedow - za absencję w szkole. To jest chory syf i pręgież.

      Jestes robotem odtąd-dotad w trybiku "trzeba"? I glupkowate porady - lec do psychiatry. Szprycowanie lekami nie spowoduje, ze ta dziewczynka polubi tę konkretną szkołę, nauczycieli, czy ludzi w klasie, - moze nie ma tam ani jednej sensownej osoby?

      Nie ucz córki bycia karnym popychadłem. Zacznij ją szanować.

      Co szkoła robi z mózgiem i jak to naprawić? [Biznes 2.0]
      www.youtube.com/watch?v=6RRYaxEZIOU
      • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:32
        To co zrobić? Psychoterapeuta mnie pyta jakie ma konsekwencje, że nie chodzi do szkoły?
        Nie ma żadnych, bo nie będę jej wypychała jak się tam źle czuję. To terapeutka miała nam pomóc żeby czuła się dobrze między innymi ludźmi, niekoniecznie akurat w tej szkole, bo ja tej szkoły nie jestem pewna.
        Mówiła że dzieci w mos się zmieniają, zaczynają współpracować, ja nigdy nie zgodzę się na taki ośrodek. Chyba, że byłaby zdemoralizowana.
        Postawa terapeutki jest dla mnie dziwna, skupiła się tylko na tym, że nie chodzi do szkoły.
        Mogła odwołać spotkanie, nie chcąc prowadzić terapii. 400 zł w błoto.
        • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:18
          To nie gódź sie na ośrodek, na leczenie lekami, na oddział psychiatryczny.
          Na nic sie nie gódź.
          Tylko ze śmiercią dziecka będziesz się musiała pogodzić.

          Sorry, że tak ostro, ale ty ją krzywdzisz.
        • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:20
          Ty nie rozumiesz, że terapia w takim stanie nie ma sensu?
          Córka musiałaby chcieć tej terapii i powrotu do szkoły.
          Terapeutka poradziła Ci co robić i ńie podjęła terapii, bo nie być nieetyczna, nie oszukiwać Cię, nie wyciągać od Was pieniędzy a Ty masz do niej pretensje?
          O zaburzeniach opozycyjno buntowniczych poczytałaś?
      • rijada Re: Terapia nastolatki 12.01.23, 22:36
        Ja nie wywieram na niej presji, proponuje inne szkoły jeśli ta jest nie dla niej, ale ona nie chce. Całe dnie siedzi w domu, jak ma gdzieś pójść gdy ją proszę to nie chce, mówi że źle się tam czuje.
        Chcę tylko żeby była zdrowa i szczęśliwa, żeby nie bała się żyć.
        • ferra Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 03:08
          To zrób to, o co Cię prosi. Wypisz ją z aktualnej szkoly i przepisz ją do ed w przyjaznej dzieciom (ludziom) szkole. I to szybko - żeby przestała mieć z tyłu głowy wykańczającą presję. Odetchnie, nabierze sił, będzie wyspana, wtedy można zacząć skupiać się na uczeniu się czegokolwiek - we własnym tempie i na własnych zasadach.
          • panna.nasturcja Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:21
            Nie zacznie. Problemem nie jest fakt, że do szkoły trzeba chodzić.
        • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 04:42
          DIAGNOZA, DIAGNOZA I JESZCZE RAZ DIAGNOZA.
          Kolejność powinna być taka:
          1. Psychiatra i diagnoza, tak, żebyście obie wiedziały co się faktycznie z młodą dzieje.
          2. Gdy już to będzie jasne, wtedy LEKARZ, nie psychoterapeutka, powinien pokierować dalej . Psychoterapeutka nie jest lekarzem.
          3. Zaufaj lekarzowi. Komuś musisz, bo sama widzisz, że jesteś w tej sytuacji bezradna.
          4. Do czasu diagnozy i wdrożenia leczenia daj dziecku taryfę ulgową. Jej jest naprawdę ciężko i jasno to sygnalizuje. Wiesz, niezaliczone sprawdziany to pikuś przy tym co może się stać, gdy młoda nie otrzyma właściwej pomocy.
          I dbaj teraz mocno również o siebie.
          • rijada Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 08:23
            Dzisiaj idziemy do psychiatry.
          • rijada Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 08:25
            Wiem, nie przejmuję się już jej szkoła, nie jest najważniejsza. Psychoterapeutka powiedziała, że ed pogłębi i wzmocni jej zachowania.
            • daszka_staszka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 08:59
              Dorośli ludzie w kryzysie dostają zwolnienie lekarskie i nie chodzą do pracy miesiącami. Pomyśl że szkoła córki to jej praca. Powinna dostać leki i zwolnienie, a potem jak leki zaczną działa dopiero mieć terapię.
              • rijada Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:02
                Mówiłam to samo wczoraj do męża.
            • berdebul Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 09:02
              Albo da dzieciakowi przestrzeń, żeby mogła wrócić do strefy komfortu i przestać walczyć o życie.
              Nie ma się co bądź MOSu, znam sporo osób, którym pomogli.
              • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 11:13
                Oj, chyba się źle podpięło. To do autorki wątku. Odpowiedź na opowieści pani terapeutki.
            • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 11:11
              To niekoniecznie prawda. Ja przechodziłam z moją młodą podobną drogę. Córka jest w nauczaniu indywidualnym i nareszcie czuje się dobrze.
          • jola_ep Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 08:41
            Bardzo popieram. Może nawet uderzyć w kilka miejsc / osób.
            Psychiatra. Nie tylko dla tabletek, ale dla diagnozy i zrozumienia.
            Możesz też iść do szkoły - do pedagog lub psycholog o ile jest - i poinformować co się dzieje.
    • alicjamagdalena Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 14:15
      napisz skad jestem....jedyną opcja nie są tylko osrodki zamkniete to ostatecznosc!
      jesli pd Polski to cos ci moge podpowiedziec
    • wena-suela Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 16:48
      Przechodziłam przez podobny okres z córką. Szukanie sławetnej "diagnozy" to błąd. W tym wieku zmiany rozwojowe i związane z tym rozchwiane emocjonalne jest tak duże, że żaden szanujący się psychiatra nie powinien diagnozować schorzenia, czy nawet odchylenia od normy. Przynajmniej u dziecka, które rozwijało się prawidłowo. U nas na szczęście, pomimo wizyt u psychiatry i prób zdiagnozowania problemu, lekarz nie przepisał leków, do czego tak bardzo dążyła córka. Psychoterapeuta też nie na wiele się zdał, po 6 miesiącach sam stwierdził, że nie udało mu się nawiązać "więzi terapeutycznej" z córką. Rady typu odpuść szkołę też są nic nie warte. Bo niepowodzenia szkolne przekładają się na spadek nastroju. Jednak zmuszanie też nie przyniesie dobrego rezultatu. Szpitala nie ma się co bać, dla mojej córki okazał się niezły, nawiązała tam dobre relacje i z pracownikami i z pacjentami. Był jakby odskocznią od męczącej codzienności. Bądź blisko córki, nie narzucaj się, rozmawiaj kiedy ona będzie chciała, a nie ty. Staraj się nie wpadać w gniew i nie wymagać. U nas problemy pojawiły się po zdalnym nauczaniu, kiedy to dzieci zamiast rozmawiać, spotykać się siedziały zamknięte w pokojach i z nudów czytały różne dziwne treści. Uzbrój się w cierpliwość. Nastrój mojej córki poprawił się w niewiarygodny sposób.
      • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 19:10
        A u mnie akurat diagnoza była wreszcie przełomem. Wcześniej kręciliśmy się w kółko i nie do końca było wiadomo co robić. Dopiero gdy córka została zdiagnozowana (w szpitalu,) wszystko zaczęło być prostsze: wiadomo jaki jest problem, a więc wiadomo również jak należy postępować i co robić. Teraz jest świetnie: młoda szczęśliwa, my spokojnie.
        A dlaczego Twoje dziecko było w szpitalu (bo piszesz że diagnozowanie bez sensu, terapia też nie bardzo...)?
      • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.01.23, 19:14
        "Rady typu odpuść szkołę też są nic nie warte."

        I tu się gruuubo mylisz. Nie będę Ci opisywała moich doświadczeń, bo to nie miejsce na to, ale uwierz, że odpuszczenie szkoły na moment gdy dzieciak zbiera się do kupy jest najlepszym co można dla niego zrobić.
    • pluto1970 Re: Terapia nastolatki 13.02.23, 20:53
      Witam. Szanowni Państwo potrzebuję jakieś namiary na dobrego lekarza psychiatrę dla młodzieży,
      Ciężko do kogokolwiek się dostać, nie wiem do kogo warto, Zaliczam same niepowodzenia wizyt,
      Może kogoś polecacie, Pomóżcie,
      • stara_i_brzydka Re: Terapia nastolatki 13.02.23, 21:12
        Skąd jesteś? Może ktoś coś podpowie jeśli będzie jasne w jakim rejonie Polski szukasz.
      • pluto1970 Re: Terapia nastolatki 15.02.23, 18:25
        szukam lekarza Szczecin i okolice. Pozdrawiam

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka