gotowka w Krakowie - potrzebna

[kura17]

znajoma jedzie na konferencje do Krakowa i potrzebuje praktycznej porady - czy da rade bez gotowki, tylko z karta? czy rodzaj karty ma znaczenie?

na poczatek bedzie potrzebowac zaplacic za taksowke do hotelu, potem ewentualne drobne wydatki plus moze jakis autobus (hotel to nie problem). wiem, ze w Polsce platnosci bezgotowkowe sa bardzo popularne, ale czy sama karta zagraniczna (bez blika etc) wystarczy? dzieki!

[kura17]

w tytule powinien byc pytajnik

[kk345]

Założę się, ze forumowe Krakowianki już były gotowe sięgąć do kieszeni, by ratować kurę w potrzebie

[kura17]

haha. mam mamusie w krakowie, zawsze poratuje! ❤️

[pyza-wedrowniczka]

Moim zdaniem tak. Ja właściwie w ogóle nie używam gotówki (wypłacam tylko jak jadę na urlop, gdzie planuję zakupy na straganach) - w taksówce można płacić kartą, w autobusie też, praktycznie w każdym normalnym sklepie, automaty z napojami też obsługują w większości karty już.

[daniela34]

Ostatnie miejsce, gdzie miałam problem to szafka w sądzie. Tylko na monety.

[antonina.n]

Na szczęście (?) jeśli znajoma Kury trafi w Krakowie do sądu to raczej nie dostanie tam własnej szafki…..😀

[annaboleyn]

Czy na złotówki krakowskie?

[daniela34]

Na dukaty 😁

[aqua48]

Krakowski to był grosz

[iwoniaw]

Tez tak uważam, teraz nawet w kioskach z drobiazgami i prasą są wszędzie terminale. Jedyne miejsce, gdzie jeszcze płacę gotowką, to niektóre stragany z warzywami/owocami na bazarze, ale i to nie wszystkie, bo te "stałe" budki też już przyjmują płatności kartą.

[daniela34]

Autobusy w większości majà automaty biletowe na kartę. W tramwajach gorzej, są takie na monety, ale w biletomatach na przystanku zapłaci kartą. Taksówki - na ogół można zapłacić kartą, ale na wszelki wypadek bym pytała na początku kursu, jeśli nie zamawia przez aplikację.

[jednoraz0w0]

Tak, tylko za biletomatem na przystanku może przejść całe miasto. Najlepiej niech kupi tygodniowy przy pierwszej okazji.

[sumire]

W Krakowie?... Biletomaty są na prawie każdym przystanku i generalnie w każdym pojeździe. Z pewnością nie trzeba przez całe miasto chodzić 🙂

[jednoraz0w0]

Zależy, naprawdę. W centrum tak.

[sumire]

Ja nie mieszkam w centrum...

[jednoraz0w0]

Ale nie mieszkasz w całym Krakowie tylko przy określonej trasie, nie? I podejrzewam ze jeśli jeździsz zbiorkomem to masz bilet miesięczny, a nawet jeśli nie, to wiesz na których przystankach są a na których nie ma bankomatów (albo zwyczajnie nie mieszkasz przy takich przy których nie ma). Albo wiesz, że na danym rondzie z czterech przystanków dwa mają automaty i ty wiesz które i od razu na ten idziesz. To nie jest 5akie oczywiste dla obcokrajowca!

[jednoraz0w0]

I tak, generalnie w każdym pojeździe ale nie w każdym przyjmują te formę płatności która dysponujesz.

[geoardzica_z_mlodymi]

A nie lepiej mieć apkę typu Skycash? Wtedy kupi w każdej chwili.

[jednoraz0w0]

Dla zagraniczniaków niekoniecznie.

[shmu]

W innym mieście niż Kraków, ale mi w niektórych autobusach/tramwajach zagraniczna karta nie działała. W innych owszem.

[damartyn]

Dzieci są teraz w Polsce. Posługują się tylko kartą ale w razie problemów zawsze może wyciągnąć trochę gotówki z bankomatu.

[dreg13]

Raczej bym pytala w drugą stronę - znajoma jedzie do Polski, ma tylko gotowke, w duzych nominałach. Czy uda sie kupic bilet, bułkę, cokolwiek przy czym trzeba wydawac resztę

[amast]

Kot jadąc do obcego kraju, zabiera tylko gotówkę, koniecznie w dużych nominałach?

[amast]

*Kto

[niemcyy]

Czy tylko gotówkę to nie wiem, ale jeśli ma ją z kantoru to skąd drobne na bułkę?

[amast]

W kantorach mają różne nominały. Nie trzeba kupować odpowiedników naszych pięćsetek. Serio-serio

[niemcyy]

Od nominału do automatu z biletami albo na bułkę do pięćsetki trochę brakuje, ale rozumiem, że to ematka.

[amast]

Najniższy nominał banknotu w Polsce to 10 zł, w innych walutach jest podobnie, no może czasami jest to bliżej 20 zł. Naprawdę nie są to "duże" nominały, z których jest problem z wydaniem reszty, nawet przy kupnie bułki. Ematka nie ma tu nic do rzeczy.

[iwoniaw]

niemcyy napisał(a):

> Czy tylko gotówkę to nie wiem, ale jeśli ma ją z kantoru to skąd drobne na bułk
> ę?


??? Jesli sprzedasz w kantorze np. 10 € po kursie np. 4,78 to ci wyplacą 47 zł 80 gr. Moga nawet to 40 zł w dziesiątkach a nie dwudziestkach wydać. Jaki problem z "drobnymi na bułkę"? Zresztą ze stówki w spożywczaku też wydadzą resztę (i to nie jakąś gigantyczną przy dzisiejszych cenach, jesli oprócz bułki weźmiesz do niej serek, jakiś jogurt czy inny sok i paczkę chusteczek...)

[niemcyy]

Ona w Polsce będzie szukała tego kantoru, skoro nie wpadła na prostszy pomysł, że w bankomacie może wyjąć trochę polskich pieniędzy?
W GB w kantorze sprzedadzą jej polskie drobne czy okrągłą kwotę w pln? Może i dostanie drobne.

[jednoraz0w0]

W bankomatach bywają zbójeckie opłaty, zwłaszcza jak się ma kartę spoza lokalnego banku i zwłaszcza jak się jest w miejscu typu lotnisko. Nieraz jest tak, ze opłata to jest określona kwota, więc nie opłaca się wyjąc mniej niż ileś tam.

[niemcyy]

Tak, ale to raz by przecież było i tylko na wypadek/ w razie w.

[madame_edith]

W razie biedy może wyjąć z bankomatu te 50 zł, nawet przy bandyckim kursie jest to kwota do udźwignięcia

[kura17]

> W razie biedy może wyjąć z bankomatu te 50 zł, nawet przy bandyckim kursie jest
> to kwota do udźwignięcia

jesli bankomat bedzie w poblizu, to wiadomo ...

[jkl13]

W Krakowie bankomatów jak mrówków, z tym nie będzie problemu, są wszędzie.

[aqua48]

kura17 napisała:

> jesli bankomat bedzie w poblizu, to wiadomo ...

Bankomatów ci u nas nie brak.

[angazetka]

W dużych miastach brak bankomatów nie jest szczególnym problemem

[pyza-wedrowniczka]

Warto wiedzieć, że w wielu sklepach (Żabka, Netto) można wypłacić gotówkę w razie czego

[eliszka25]

Moim zdaniem powinna spokojnie dać radę. Problemy z kartami mielimy kilka lat temu, bo nasze karty miały jakieś inne chipy niż te polskie/unijne. Od jakiegoś czasu problem już nie istnieje. Wszędzie w Polsce płacimy naszymi kartami i nie ma problemów. Nawet do wózka w markecie pasuje 1 euro, więc i w tego typu sytuacjach polskie monety nie są niezbędne. W dużym mieście to już w ogóle nie powinna mieć problemów.

[eliszka25]

Taaa, za dużo tych „problemów” mi wyszło w jednej wypowiedzi 🙃

[latarnia_umarlych]

Praktycznie nie używam gotówki i zawsze mam problem, kiedy przedszkole chce jakąś składkę. Tylko wtedy chodzę do bankomatu. Koleżanka spokojnie da radę.

[aqua48]

Ja prawie wszędzie posługuję się kartą, właściwie tylko na Kleparzu płacę gotówką. Niech sobie ściągnie aplikację taksówkową np Bolta i rozlicza się przez nią. Blik nie jest konieczny, ale parę groszy w kieszeni na tzw. toaletę zawsze by się przydało. Można wypłacić z bankomatu.

[swinki_trzy]

W toaletach też można płacić kartą.

[aqua48]

swinki_trzy napisała:

> W toaletach też można płacić kartą.

Nie we wszystkich. Są jeszcze takie do których trzeba wrzucić monetę by się drzwi otwarły.

[andaba]

Właśnie wczoraj koleżanka opowiadała, jak z dwóch tramwajów wysiadła, bo nie było automatów na kartę.
Warto mieć dwie dychy drobnymi, na toaletę, na bilet, na precla.

[daniela34]

Właśnie w tramwajach jest pod tym względem najgorzej. Autobusy z kolei często nie przyjmują w ogóle gotówki, ale w tramwajach jest sporo tych dużych starszych biletomatow przyjmujących wyłącznie bilon.

[aqua48]

W biletomatach ustawionych przy niektórych (nie wszystkich) przystankach można kupić bilety (na zapas) płacąc kartą.

[daniela34]

Tak, to już wyżej pisałam kurze - jeśli na przystanku jest biletomat, to lepiej kupić na przystanku, bo w pojeździe to różnie bywa, zatem jest tylko bilon, czasem tylko karta itd.

[andaba]

No właśnie, niektórych. Albo stoją na skrzyżowaniach, w pewnej odległości od przystanków. Jeżeli ktoś nie jest miejscowy, to moe mu być trudno przewidzieć, gdzie jest przystanek.

Ja dla odmiany ostatnio musiałam sobie kupić bilet miesięczny, płacąc kartą, tuż przed świętami. Doczytałam na stronie MPK że w Serenadzie jest automat. Zaczepiłam dwóch ochroniarzy i kilkoro klientów - nikt nie wiedział gdzie. W końcu postanowiłam spytać w Punkcie obsługi mieszkańców, który dostrzegłam i okazało się, że tam cholernik stoi. W Serenadzie byłam pierwszy raz w życiu i nie miałam pojęcia o jej "wyposażeniu". Pracownicy najwyraźniej też nie mieli.

[andaba]

Tfu, nie przystanek, tylko automat biletowy na skrzyżowaniu.

[daniela34]

andaba napisała:

> W Serenadzie byłam pierwszy raz w życiu i nie miałam
> pojęcia o jej "wyposażeniu".

#nieznoszęSerenady 😝

[jednoraz0w0]

Nie znoszę Serenady ale! tamtejsze łazienki!

[andaba]

No właśnie, córka mi cuda o tamtejszych łazienkach opowiada, a ja nawet nie miałam czasu myśleć o sikaniu

[bei]

…ale mają dobrą knajpkę (dobrą jak na CH) 😉

Bilety można kupić przez aplikację, ale precla już nie.

[jednoraz0w0]

> Doczytałam na stronie MPK że w Serenadzie jest automat. Zacze
> piłam dwóch ochroniarzy i kilkoro klientów - nikt nie wiedział gdzie. W końcu p
> ostanowiłam spytać w Punkcie obsługi mieszkańców, który dostrzegłam i okazało s
> ię, że tam cholernik stoi. W Serenadzie byłam pierwszy raz w życiu i nie miałam
> pojęcia o jej "wyposażeniu". Pracownicy najwyraźniej też nie mieli.

FYI, jest na przystanku naprzeciwko w stronę miasta (tym gdzie jedzie 139 i takie tam, nie tym na Bora-Komorowskiego)

[andaba]

Akurat podjechałam autem i szukanie po okolicznych przystankach miałam nie powiem gdzie.

Ale w samej Serenadzie jest, właśnie w tym punkcie obficie przystrojonym logo Krakowa.

[andaba]

A, dodam, że taki fajny, który nie zjada karty (moja nieco obleziona jest i zawsze boję się, że utknie), tylko jest półeczka i sobie sczytuje z tej półeczki, bez konieczności połykania.

[jednoraz0w0]

Ja tak 2 lata temu dymałam z buta spod Tauronu pod Batowice w poszukiwaniu biletomatu.

[aqua48]

A on jest od lat na przystanku tramwajowym Wieczysta-Tauron Arena jest i ma się dobrze

[jednoraz0w0]

Może na przystanku w druga stronę jest, albo może jest od lat ale nie od tak wielu, tam jest kilka przystanków.

[aqua48]

Jest od lat, bo to moja częsta trasa. Na przystanku tramwajowym w kierunku Ronda Mogilskiego.

[jednoraz0w0]

Ale ja mówię o trasie w stronę Batowic (128, nie tramwaj).

[aqua48]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Ale ja mówię o trasie w stronę Batowic (128, nie tramwaj).

Ale już pisałam wyżej że jest na przystanku TRAMWAJOWYM. Biletomaty są umieszczone z reguły na tramwajowych przystankach..

[jednoraz0w0]

Jak jak jesteś osoba z zagranicy i masz wokół siebie ze 6 przystanków to tego nie wiesz. I nie na każdym, na pewno nie ma (a w każdym razie nie było) na przystanku dokładnie na przeciwko galerii handlowej w stronę Grzegorzeckiego.

[aqua48]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Jak jak jesteś osoba z zagranicy i masz wokół siebie ze 6 przystanków to tego n
> ie wiesz. I nie na każdym,

Nie, nie na każdym przystanku tramwajowym. Jak jesteś z Krakowa to też nie wiesz na którym akurat są (i w którą stronę) jeśli nie jeździsz regularnie jakąś trasą I masz taki sam problem jak osoba z zagranicy jeśli to Cię pocieszy.

[jednoraz0w0]

A skąd . Jak jesteś Popką z Krakowa to po pierwsze masz prawdopodobnie bilet okresowy, po drugie prawdopodobnie masz jakieś drobne, po trzecie masz telefon dzialajacy w polskiej sieci w którym możesz zainstalować polskie appki, po czwarte w ogóle kojarzysz jakich appek szukac, po piąte umiesz przeczytać komunikat nad drzwiami pojazdu typu „automat biletowy tylko na gotówkę”, po szóste masz polską kartę debetowa i wiesz, ze twój bank nie zrobi numery typu 10 dolcow opłaty za zakup biletu za dolara, po siódme z grubsza wiesz gdzie są biletomaty bo jednak mieszkasz w tym mieście i możesz sobie tak ustawić trasę żeby ten bilet kupić, po ósme potrafisz ocenić jaki bilet potrzebujesz (na krótszych trasach zwłaszcza w korku z przesiadkami, jak chcesz krótki czasowy innie wiesz czy się wyrobisz).
To wszystko są takie zupełnie przezroczyste i oczywiste rzeczy dla mieszkańców danego miasta, ale osoba z zagranicy potrzebuje przynajmniej pary dni żeby przynajmniej cześć tego ogarnąć, No a jak przyjeżdża na konferencje to akurat po tych pary dniach będzie wyjeżdżać.

[aqua48]

Popką nie jestem ale też mi się przydarzały rozmaite sytuacje typu - nie mam biletu i nie mam go gdzie/jak kupić. Jak jadę zagranicę to przede wszystkim staram się wcześniej ogarnąć tamtejsze zwyczaje komunikacyjno-biletowe. Bywało, że wynotowywałam sobie gdzie i jak kupić bilet, gdzie szukać konkretnego przystanku, czy dworca, jak ma być oznaczony mój autobus, z jaką częstotliwością kursuje itp. Zwłaszcza gdy jechałam na trzy dni, bo zwyczajnie szkoda mi było wówczas czasu na to by obczajać wszystko na miejscu.

[geoardzica_z_mlodymi]

Ja tak robię i zagranicą, i w PL, bo każde miasto ma swoje zwyczaje.

[jednoraz0w0]

Polką 😘 ze znajomością polskiego i z polskim bankiem i telefonem. Ta pani tez tak robi, stad wątek, ja po prostu jako Polka, Krakowianka, która mieszkania granicą i nie zawsze kojarzy gdzie sa bankomaty i automaty bo to sie lubi zmieniać i nie zawsze ma polski numer telefonu i polską kartę (kupuje sobie jakiegoś Playa ale jak przyjeżdżam na dłużej) wie, gdzie sobie można schować porady typu „na każdym przystanku jest automat a poza tym są appki”. I dlatego mówię żeby sobie kupiła tygodniowy bilet w pierwszym możliwym automacie.
Ja sobie mogę sprawdzić na tej liście ale ja kojarzę te miejsca i dla mnie ona jest w miarę informacyjna. Osoba spoza kraju niekoniecznie. www.mpk.krakow.pl/pl/automaty/

[lady.madrugada]

daniela34 napisała:

> Właśnie w tramwajach jest pod tym względem najgorzej. Autobusy z kolei często n
> ie przyjmują w ogóle gotówki, ale w tramwajach jest sporo tych dużych starszych
> biletomatow przyjmujących wyłącznie bilon.

A aplikacje typu Mobilet, mPay? Działają w Krakowie? Dla mnie to najwygodniejsza opcja.

[andaba]

Jest chyba jakaś opcja zakupu biletu przez telefon, bo mi się pokazuje, gdy sprawdzam "jak dojadę".
Dla mnie niedostępna, zresztą i tak mam zawsze kupioną kartę.

[daniela34]

Mobilet i skycash na pewno. Mpay nie wiem

[latarnia_umarlych]

daniela34 napisała:

> Mobilet i skycash na pewno. Mpay nie wiem


Mpay też.

[bei]

Tak, najwygodniej przez aplikację kupować.

[jednoraz0w0]

Może nie zabanglac bez polskiego telefonu / bez internetu, a nie wszędzie jest wifi.

[arthwen]

SkyCash działa, mobilet chyba też. mPay nie wiem, bo nie korzystałam.

[kafana]

Rozwiązaniem jest apka do biletów

[eliszka25]

Problem z aplikacjami jest taki, że jak się ma zagraniczny nr tel, to nie wszystkie polskie aplikacje można zainstalować. Zwłaszcza te do płacenia. Chcieliśmy sobie ściągnąć tę aplikację do płacenia za autostrady i du.pa. Trzeba mieć polski nr telefonu.

[daniela34]

O jeszcze jedno miejsce "cash only" mi się przypomnialo - szatnia Piwnicy pod Baranami. Ostatnio konieczna była wycieczka do bankomatu.

[jednoraz0w0]

Ważniejsze czy będzie mieć działająca komórkę, bo za dużo rzeczy włącznie z biletami, taksówkami można płacić online.

[droch]

Co oznacza "płacić online"?

[jednoraz0w0]

Skrót myślowy, wszelkie transakcje do których potrzebny jest dostęp do internetu (to jeszcze do obejścia tylko trzeba wiedzieć gdzie w Krakowie jest darmowy wifi) i te do których jest potrzebne potwierdzenie SMS (wszelkie hulajnogi itd).

[droch]

A, rozumiem, ale to nie do końca tak. Np. gdy płacę kartą zapisaną w telefonie, w ogóle nie potrzebuję dostępu do internetu. Oczywiście, w przypadku zakupu przez dedykowaną aplikację internet jest potrzebny.

[jednoraz0w0]

ale ty piszesz o czymś zupełnie innym tylko po to, żeby napisać mi, że "nie do końca tak". Jak się ma działający telefon to nawet się nie zdaje trawy z tego, jak często on bierze udział. transakcjach bo się tego nie zauważa. Jak się ma zagraniczne karty i zagraniczny telefon to już to inaczej wygląda. Możesz mieć karty zapisane w telefonie,t tylko że niektóre banki jak zauważą zagraniczna transakcję to ci wyślą czułego SMS z pytaniem, czy to aby na pewno ty. Jak ci ten numer nie działa to ani tego SMS nie odbierzesz ani na niego nie odpowiesz.

[droch]

Jak się ma działający telefon to nawet się nie zdaje trawy z tego, jak często on bierze udział. transakcjach bo się tego nie zauważa

Ja nie muszę tego zauważać, ja akurat wiem, jak przebiega proces autoryzacji transakcji płatniczej wykonywanej kartą zapisaną w moim telefonie.

Możesz mieć karty zapisane w telefonie,t tylko że niektóre banki jak zauważą zagraniczna transakcję to ci wyślą czułego SMS z pytaniem, czy to aby na pewno ty.

Autoryzacja odbywa się wyłącznie na moim urządzeniu, za pomocą weryfikacji danych biometrycznych (właśnie po to one są...). Owszem, w przypadku np. podejrzenia fraudu bank może odmówić realizacji transakcji i następnie podjąć próbę kontaktu ze mną, ale nigdy nie wyśle w ramach autoryzacji SMS.

[jednoraz0w0]

Ale rozmowa jakby nie jest ani o tobie ani o twoim banku, tylko o osobie z zagraniczna karta zagranicznego banku.

[droch]

Ale rozmowa jakby nie jest ani o tobie ani o twoim banku(...)

Acha, czyli jednak czujesz się przekonana, że internet w komórce może w ogóle nie być potrzebny do płacenia kartą zapisaną w telefonie? Bo chyba o tym była rozmowa?
Zawsze można dowiedzieć się w swoim banku, jak to działa, wiadomo, w internecie ludzie piszą różne rzeczy...

[jednoraz0w0]

Nie, nie czuję się przekonana, zwłaszcza ze to ty wlazłeś z kartą zapisaną w telefonie, ja o tym nie pisałam, a jaki bank i jakie karty i do czego podpięte ma owa koleżanka i jakie zabezpieczenia ma jej bank to tylko ona wie.

[sundace46]

droch napisał:


>
> Acha,


Jednak aha

[geoardzica_z_mlodymi]

sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ach-i-aha;3244.html

[jednoraz0w0]

Jest prosta zasada żeby to zapamiętać, jedno i drugie słowo ma trzy litery.

[geoardzica_z_mlodymi]

👍 bo 4 litery źle się kojarzą😛

[kafana]

Wszedzie da się płacić karta.

[kafana]

I mieć jakieś 5 dyszek w drobnych na wszelki

[bei]

I nie wszędzie można doliczyć napiwek do rachunku płacąc kartą, dobrze jest mieć te kilka dyszek…

[arthwen]

Jak mówisz, że nie masz gotówki, to magicznie się okazuje, że jednak się da doliczyć

[pyza-wedrowniczka]

Jak się nie da, to strata restauracji...

[biala_ladecka]

Nie wszędzie, ale zwykle gdzie karta nie wlezie, tam blika pośle

[arthwen]

Raczej tak, ja co prawda mam blika, ale gotówką nie posługuję się już prawie wcale i daję radę spokojnie.
Przy taksówkach tylko zaznaczyć z góry, że chce się płacić kartą (większość ma terminale, ale może się trafić jakiś rodzynek).

[droch]

Do pierwszej odmowy autoryzacji raczej wystarczy... Ja nie zalecam podróży bez grosza w kieszeni, ale może udać się. A może nie udać, po co narażać się na emocje?

[jednoraz0w0]

To ze kartą można to jedna rzecz. To, ze zagraniczna karta może nie zabanglać to inna (mnie ostatnio odrzuciło transakcję w polskim sklepie online, bo nie przyjmują zagranicznych kart).

[kura17]

> To ze kartą można to jedna rzecz. To, ze
> zagraniczna karta może nie zabanglać
> to inna

kolezanka z UK 😳

[jednoraz0w0]

ale też bez przesady, jak jedzie na konferencję to wszystko ma obstawione raczej i chodzi tylko o kieszonkowe, no chyba, że pragnie wynajmować rower miejski.

[droch]

Obwarzanka zechce kupić na straganie, zapłaci kartą? Akurat nie wiem, z ciekawości pytam.

[iwoniaw]

jednoraz0w0 napisał(a):

> To ze kartą można to jedna rzecz. To, ze zagraniczna karta może nie zabanglać t
> o inna (mnie ostatnio odrzuciło transakcję w polskim sklepie online, bo nie prz
> yjmują zagranicznych kart).


To nie była Visa ani Mastercard? Bo te dwie chyba w Pl wszedzie przyjmują...

[jednoraz0w0]

Przyjmują, chodzi o zabezpieczenia banków.

[iwoniaw]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Przyjmują, chodzi o zabezpieczenia banków.

No tak, zanim zadzwonisz do takiego banku i odblokujesz kartę, to jakoś by bilet na tramwaj czy bułkę wypadało kupić. Dlatego moze niech sobie z 50 € na wszelki wypadek weźmie w gotówce, to w razie czego wymieni w kantorze na pln?

[eliszka25]

To, że wszędzie w Polsce przyjmują visę i MasterCard nie koniecznie oznacza, że nie będzie problemów. Przez jakiś czas miałam problemy przy płaceniu szwajcarską visą, bo miała jakiś inny chip i terminal jej „nie widział”, a czasem widział, ale wariował, gdy musiałam podać pin, bo u mnie to jest 6 znaków, a nie 4. Jednak od jakiegoś czasu nie mam już tych problemów, więc chyba to jakoś rozwiązali.

[bi_scotti]

jednoraz0w0 napisał(a):

> To ze kartą można to jedna rzecz. To, ze zagraniczna karta może nie zabanglać t
> o inna (mnie ostatnio odrzuciło transakcję w polskim sklepie online, bo nie prz
> yjmują zagranicznych kart).

I to jest pewna ciekawostka dla wielkich umyslow IT - online tez czasem moich cards nie lubi (glownie jakies male kwiaciarnie in the middle of nowhere) ale in person, w PL nigdy, przenigdy anything nie zaprotestowalo Wot zagwozdka Cheers.

[biala_ladecka]

Kilka razy w miesiącu jeżdżę pociągiem do Wrocławia i spędzam tam całe dnie. Nigdy nie zabieram gotówki i bez problemu wszystko załatwiam. Myślę, że w Krk byłoby nie inaczej.

[bi_scotti]

Uprzejmie donosze, ze w pazdzierniku 2022 nie byla potrzebna ale who knows ... z nowym rokiem, nowy krokiem Who needs cash poza Japan & Germany Cheers.

[szarsz]

Bilety na tramwaj, tu mi bezwzględnie brak gotówki by nabrużdzil. Automaty na karty stoją na niektórych przystankach, w tramwaju tylko automat na bilon, no kłopot.

[arthwen]

W większości tramwajów są automaty biletowe z płatnością kartą właśnie. Gorzej jest z autobusami.

[sumire]

Powinna dać radę tylko z kartą, ale piszę z perspektywy lokalsa, który generalnie gotówki przy sobie w Krakowie nie nosi - jeśli będzie potrzebowała, bankomatów jest mnóstwo.
Tylko niech nie bierze lotniskowej taksówki, strasznie zdzierają, lepiej zamówić jakąś inną

[alicjamagdalena]

Obwazanka nie kupi

[swinka-morska]

Da radę o ile karta to nie American Express albo inna mało popularna w PL.
W razie nagłej potrzeby gotówki - bankomat albo wypłata gotówki przy okazji płacenia za drobne zakupy w Zabce.

[jutro.poniedzialek]

Mnie i wielu zagranicznych turystów spotkała niemiła niespodzianka zaraz po przylocie do Krakowa. Pociągi z dworca akurat nie kursowały, więc jedynym środkiem transportu do centrum okazał się autobus zastępczy, płatność tylko gotówką i oczywiście wyłącznie w polskich złotych...