Czy obecnie w CV podaje się

[snieg19]

dokładny adres miejsca pracy?
Chodzi o ulicę (z numerem) i kod pocztowy miasta.
Czy wpisać jedynie miasto?

[klementyna156]

żadnych adresów się nie podaje, własnego też nie (tylko maila i nr tel.)

[snieg19]

klementyna156 napisał(a):

> żadnych adresów się nie podaje, własnego też nie (tylko maila i nr tel.)

Chyba jednak podaje się swój adres...?

[klementyna156]

Nie.

[demodee]

> Chyba jednak podaje się swój adres...?

A po co?

[myelegans]

Nie, nie podaje sie.

teraz podaje sie link do LinkedIn i adres emailowy, zadnych numerow telefonow czy adresow

[tapatik]

myelegans napisała:

> Nie, nie podaje sie.
>
> teraz podaje sie link do LinkedIn i adres emailowy, zadnych numerow telefonow
> czy adresow

Jeśli nie podasz numeru telefonu to nikt do ciebie nie zadzwoni.
Ja akurat rozmowę rekrutacyjną miałem przez telefon.

[jednoraz0w0]

e? pierwsze słyszę. Ostatni raz klient się ze mną skontaktował przez LI chyba ze dwa lata temu, to już przez Instagrama więcej, wszyscy inni dzwonią.

[klementyna156]

Przecież to zależy od branży.
Ze mną się kontaktują najróżniej - rekruter zewnętrzny przez LI i potem przez telefon, z mniejszych firm - przez Fejsa nawet, a potem telefonicznie. Mailem na rozmowę od dawna nikt mnie nie zapraszał.

[leosia-wspaniala]

>teraz podaje sie link do LinkedIn

Tak, zwłaszcza jak się szuka pracy na kasie albo w magazynie, to się link do LI posyła...

[tapatik]

snieg19 napisała:

> klementyna156 napisał(a):
>
> > żadnych adresów się nie podaje, własnego też nie (tylko maila i nr tel.)
>
> Chyba jednak podaje się swój adres...?

Jaki? Domowy? Ja nie podawałem.

[demodee]

Moim zdaniem tylko miasto.

Jak będą chcieli, to sobie wyguglają.

[dreg13]

Nigdy nie podawałam żadnego adresu

[swinka-morska]

Nigdy się nie podawało.
Tylko nazwa firmy i ew. miasto.

[kachaa17]

Podawało się kiedyś jak najbardziej. Może jesteś zbyt młodą, żeby pamiętać.

[kachaa17]

A sorry, myślałam, że chodzi o adres zamieszkania.

[profes79]

A kiedykolwiek się podawało?

[klementyna156]

No nie. Bo i po co? Liczy się to, czym firma się zajmuje i co się w niej robiło, a nie adres. Od adresów to ew. świadectwa pracy są (po zatrudnieniu udostępniane nowemu pracodawcy).

[pyza-wedrowniczka]

Nigdy nie podawałam adresu pracy. Tylko nazwę firmy, stanowisko i zakres obowiązków. Nazwy na tyle unikalne, że jak ktoś chce, to namierzy, ale po co mu adres?

[snieg19]

A swój adres podać czy nie?

[klementyna156]

A po co? Spodziewasz się odwiedzin rekrutera czy listu pocztą? )))

[profes79]

Według mnie tak. Sorry, ale jest to np. adres do korespondencji.

[mid.week]

profes79 napisał:

> Według mnie tak. Sorry, ale jest to np. adres do korespondencji.
>


Wystarczy e-mail, rekruter nie wysle Ci nic poczta

[kamin]

A w jakim celu chcesz prowadzić korespondencję na etapie rekrutacji? Listem mają na spotkanie zaprosić? W cv wystarczy imię, nazwisko, nuner telefonu.

[snieg19]

A date urodzenia?

[gr.ruuu]

A po co? Żeby pracodawca horoskop postawił?

[pyza-wedrowniczka]

Nigdy adresu nie podawałam.
Obecnie wszystko idzie przez maila. Adres dopiero do umowy się przydaje.

[tapatik]

gr.ruuu napisała:

> A po co? Żeby pracodawca horoskop postawił?

Do mnie kiedyś zadzwonili i pytali się o rok urodzenia.
Chyba horoskop kiepsko wyszedł, bo drugi raz nie zadzwonili.

[mysiaapysia]

Czyli typowa dyskryminacja ze względu na wiek...

[droch]

Raczej ze względu na układ planet kandydata nie odpowiadający profilowi pracodawcy... O, coś jak tutaj: Tekst linku

[myelegans]

zawsze podawalam tylko nazwe firmy

[kamin]

Tylko nazwa firmy i stanowisko. Adresy zajmują tylko bez potrzeby miejsce.

[snieg19]

Co obecnie powinno być w CV ?
Imie i nazwisko
Data urodzenia
Adres
Nr tel
Email
Potem: doswiadczenie zawodowe, tutaj zaczynam od *lat pracy ( od - do)
*stanowiska,
*miejsca pracy i miasta? Bez kodu pocztowego?
*zakres obowiazkow
Potem: wykształcenie ( lata od - do, jaka szkoła)
Potem: umiejetnosci
Potem: zainteresowania/hobby

I na koncu zgoda na przetwarzanie danych.
Czy coś pominelam?

[klementyna156]

Nie podaje się już: daty urodzenia i adresu, zwłaszcza daty urodzenia. Tak, kiedyś (ze 20 lat temu?) się podawało. Ale teraz już nie, podobnie jak nie podaje się stanu cywilnego i ew. liczby dzieci - ageizm i seksizm się kłaniają.
Tak, pominęłaś. Teraz podaje się także: sukcesy zawodowe, największe osiągnięcia, dodatkowe szkolenia/ kursy (o ile były), najważniejsze umiejętności miękkie i twarde, dopasowane do konkretnego ogłoszenia o pracę. Zobacz sobie, jak się tworzy profil na LI i weź stamtąd przykład, to przydatne.

Doświadczenie zawodowe też się pisze inaczej, w zależności od tego, gdzie się aplikuje - odpowiednio podkreślając bardziej przydatne doświadczenia czy zbliżone miejsca pracy.
Wykształcenie - podaje się tylko najwyższe, tzn. jak ktoś ma ukończone studia, to nie pisze już o żadnych poprzednich szkołach.

[profes79]

Datę urodzenia pracodawca się zorientuje po 30 sekundach rozmowy. To raz. Dwa - jak wpisujesz w CV różne rzeczy - bodajże wykształcenie - to naprawdę nie jest sztuką wyliczyć sobie wiek człowieka; nawet jakbym nie wpisał daty urodzenia to informacja, że kończyłem studia w 2004 daje pracodawcy datę urodzenia +/- rok czy dwa maks. No chyba, że tego też nie wpisujesz.

Co do drugiego akapitu w pełni się zgadzam.

[klementyna156]

Właśnie przestałam wpisywać datę ukończenia studiów, dokładnie z tego powodu - żeby nie zniechęcała moja data urodzenia. I nie, nie zorientuje się dokładnie, ile mam lat bez tej daty. I o to mi chodzi, żeby mieć szansę zaproszenia na rozmowę również wtedy, gdy nie mam 25, a nawet i 35 lat.
Może zgadywać i pomylić się o ok. 10-15 lat, tak mniej więcej. Ale precyzyjnie nie będzie wiedział, a nie wolno mu zapytać o to podczas rekrutacji.
Dowie się oczywiście natychmiast przy podpisywaniu umowy, bo podaje się pesel. No ale wtedy to ja już nie mam nic przeciwko.

[profes79]

Sorry ale na miejscu pracodawcy takie cv wrzuciłbym do kosza. Oszczędziłbym sobie problemów.

[klementyna156]

Problemów z czym?

[samanta1010]

moze problemow z ograniczeniem umysłowym rekrutera

[dreg13]

Tak, rekruter ociężały umysłowo, więc można sobie od razu darować aplikowanie do tej firmy.
Prawda jest taka, że do kosza idzie natychmiast wszystko, co choćby odrobinę zwiastowało jakiekolwiek problemy.

[gr.ruuu]

Prawda jest taka, że zależy od branży. Znam firmę, gdzie szukają konkretnego pracownika od dłuższego czasu i jak tylko trafia się CV osoby, która spełnia pewne podstawowe wymagania to nikt sobie nie pozwoli na wyrzucenie do kosza z powodu jakiejś pierdoły, bo szukają specjalisty z konkretnej branży a nie specjalisty od tworzenia pięknego CV.

[dreg13]

Czyli chodzi o ofertę jedną na tysiąc. A konkretny pracownik, nawet poszukiwany bardzo, też może być hm... Ciężką osobą. I nawet jak jest specjalistą i spełnia wymagania, to czasem lepiej go jednak nie zatrudniać, jeśli zwiastuje kłopoty.

[gr.ruuu]

Oczywiście, ale zwiastowaniem kłopotów nie jest podanie/niepodanie daty urodzenia, to są pierdoły bez znaczenia.

[jednoraz0w0]

I jest niby tą ciężką osobą, ponieważ nie podaje danych których i tak nikt nie ma prawa od niego wymagać?

[droch]

A znasz w ogóle art. 22(1) Kodeksu pracy? Mam wrażenie, że nie.

[jednoraz0w0]

To nie dotyczy etapu wysyłania cv, na Teutatesa!

[droch]

Ustawodawca: Pracodawca żąda od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących: (a) imię (imiona) i nazwisko; (b) datę urodzenia; (c) dane kontaktowe wskazane przez taką osobę; (...)

jednoraz0w0: To nie dotyczy etapu wysyłania cv, na Teutatesa!

Kontrolne pytanie - z jakiego powodu kandydat wysyła CV? Może z tego, że... ubiega się o zatrudnienie, nie uważasz?

[jednoraz0w0]

Tam w tym artykule jest też o liczbie dzieci i tak dalej. Podaje się takie rzeczy w cv? Etap ubiegania się o pracę jest dość długi.

[droch]

Tam w tym artykule jest też o liczbie dzieci i tak dalej.

Naprawdę nie umiesz doczytać, że par. 1 dotyczy kandydata na pracownika, a par. 3 pracownika? Przyznać się do niewiedzy to żaden wstyd; nie przyznać, ale nie dyskutować w sumie też nie. Upierać się pomimo niewiedzy to jednak…

Dla ustalenia uwagi, w ogóle nie odnoszę się, czy prawo jest tutaj mądre czy głupie, ale jest, jakie jest.

[jednoraz0w0]

Dżizas, kandydatem jesteś od momentu wysłania cv do momenty podpisania umowy. W międzyczasie się weryfikuje różne rzeczy, w tym tego typu dane, ale na etapie wysyłania cv się nie podaje ani danych typu data urodzenia, ani referencji itd. CV ma za zadanie jedną rzecz: sprawić, żeby zaproszono cię na rozmowę kwalifikacyjną.

[niemcyy]

Takiego poszukiwanego specjalistę zatrudnią nawet, jeśli ma więcej niż 30-40 lat, i podanie wieku mu nie zaszkodzi.
A z powodu wieku można kandydata odrzucić nawet po rozmowie- oczywiście nie mówiąc, że to był powód- bo oprócz połowy ematek mało kto wygląda na 15 lat mniej niż ma.

[jednoraz0w0]

w cywilizowanych krajach wymaganie jakiejkolwiek informacji wskazującej na wiek kandydata jest nielegalne. Wręcz doradcy polecają wstawiać XX tam, gdzie się podaje jakiś numer dokumentu w aplikacji który wskazuje na wiek.

[profes79]

Ciekawe w których bo mam np. cv brytyjskie które robiłem wieki temu i mam w nim wpisaną i datę urodzenia i stan cywilny - główną różnicę z polskim jest układ i brak zdjęcia (to ostatnie akurat dla brytyjskich CV było typowe).

Po drugie - w popularnym formacie europass (który w aplikacjach do instytucji unijnych jest wymagany a i mile widziany przy wszelkich innych ze względu na ujednolicony układ) jak najbardziej jest miejsce i na zdjęcie i na datę urodzenia.

[jednoraz0w0]

Hint: wieki temu.

[profes79]

Odniesiesz sie do europassa i tego co pisała Droch? Czy Cię to przerasta?

[jednoraz0w0]

Odniosłam się.

[droch]

Uzupełniając odpowiedź profes79, widać rekrutacja przez EPSO (European Personnel Selection Office), czyli do pracy w instytucjach UE, nie podlega pod "cywilizowane kraje", ponieważ, jak najbardziej, wymagają podania daty urodzenia
Tekst linku

[jednoraz0w0]

Nie rozróżniasz aplikacji do rządowej instytucji od cv, czy chcesz powiedzieć, ze w cv również podaje się takie dane? Personal data allowing identification of the candidates: first name(s), family name(s) currently used, family name(s) at birth, date of birth, gender, citizenship(s), main language, type and number of identification document, copy of identification document with all personal data contained therein, national identification number, picture of candidate, IP address, e-mail address,

[droch]

Ja nie mam jeszcze pamięci pantofelka i pamietam, że wg ciebie „w cywilizowanych krajach wymaganie jakiejkolwiek informacji wskazującej na wiek kandydata jest nielegalne”. Oczywiście, jak dotąd nie umiesz podać dowodów tej nielegalności. To jest, mimo wszystko, poważne forum, więc „jest tak, bo mi się tak wydaje” nie działa. Być może nie odróżniasz zakazu dyskryminacji ze względu na wiek od zakazu gromadzenia daty urodzenia kandydata aplikującego o pracę?

[profes79]

CV w formacie europass zawiera DoB. Może powinnaś napisać do nich i powiedzieć, że żądają podawania w CV nielegalnych danych?

[jednoraz0w0]

Nie musisz korzystać z Europass żeby szukać pracy. Pytanie wątkodajki było o to, czy musi takie info podawać w cv - nie musi i odrzucenie jej cv z powodu niepodania tej informacji by się nie obroniło.

[niemcyy]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Nie musisz korzystać z Europass żeby szukać pracy. Pytanie wątkodajki było o to
> , czy musi takie info podawać w cv - nie musi i odrzucenie jej cv z powodu niep
> odania tej informacji by się nie obroniło.

Jak udowodni, że jej cv zostało odrzucone akurat z tego powodu?

[profes79]

Nie twierdzę, że "musi" tylko że "powinna". A to dwie nieco odmienne kwestie.
Trochę jak z podaniem w CV adresu mailowego typu "mała chmurka". Można? Można. Ale o profesjonalizmie autora CV sporo to mówi.

Swego czasu zbierając zgłoszenia do projektu szkoleniowego (dorosłych osób) płakałem momentami nad zgłoszeniami jak bóbr widząc kolejne tego typu kwiatki.

[jednoraz0w0]

Dlaczego powinna?

[jednoraz0w0]

profes79 napisał:

> Nie twierdzę, że "musi" tylko że "powinna". A to dwie nieco odmienne kwestie.
> Trochę jak z podaniem w CV adresu mailowego typu "mała chmurka". Można? Można.
> Ale o profesjonalizmie autora CV sporo to mówi.

A co o profesjonalizmie mówi data urodzenia?

[demodee]

> Trochę jak z podaniem w CV adresu mailowego typu "mała chmurka". Można? Można. Ale o profesjonalizmie autora CV sporo to mówi.

No mówi. Jeśli się aplikuje na ilustratora książek dla dzieci, to lepszy taki adres niż "Lucek666".

[droch]

Sorry ale na miejscu pracodawcy takie cv wrzuciłbym do kosza.

I tu akurat popieram. Może jeszcze niech kandydat zamiast imienia i nazwiska podpisuje się np. ksywką z przedszkola

[gr.ruuu]

Nie każdy idzie na studia po maturze.

[bialyhenio]

klementyna156 napisał(a):

> dyś (ze 20 lat temu?) się podawało. Ale teraz już nie, podobnie jak nie podaje
> się stanu cywilnego i ew. liczby dzieci - ageizm i seksizm się kłaniają.

A czemu się nie podaje stanu cywilnego i liczby dzieci?

[klementyna156]

no zgadnij

[bialyhenio]

Nie wiem czemu.
A imię wolno podawać (zazwyczaj zdradza płeć)?
Zjęcie przystojnej twarzy wolno wstawić?

[profes79]

Stan cywilny można podać ale nie trzeba; to samo dotyczy dzieci. Jest to akurat jedna z danych które należą do kategorii takich o które pracodawca pytać nie ma prawa. To samo jest ze zdjęciem - można wstawić ale nie jest to wymagane.
Data urodzenia według mnie jest daną tak podstawową, że w cv znaleźć się powinna zwłaszcza, że przy części rekrutacji rekruter np. może poprosić o dowód osobisty celem powierzenia tożsamości (zależy jak bardzo sformalizowana jest rekrutacja; jak aplikujesz do lokalnego sklepu na mopa to się co najwyżej spytają czy masz mopa). Ukrywanie tego jest po prostu bzdurne. Wiek wyłazi przy masie elementów, zaczynając od wykształcenia a kończąc na przebiegu kariery zawodowej. Do o wiek na rozmowie jak najbardziej mają prawo zapytać więc i tak się dowiedzą.

[gr.ruuu]

Dlaczego daną podstawową? Ostatnio przygotowywałam CV pod konkretną ofertę, umieściłam w nim wszystko co odnosiło się do wymagań pracodawcy, a trochę tego było. Wszystkie zbędne rzeczy wywaliłam, bo i tak było tego dużo a chciałam to sensownie rozplanować na jednej stronie. Natomiast to nie jest praca dla osoby w konkretnym wieku, więc tego nie umieszczałam. To nie jest ukrywanie, tylko wyrzucanie rzeczy niezwiązanych z ofertą. Stanu cywilnego też nie piszę, bo na cholerę pracodawcy taka informacja?

[jednoraz0w0]

> Data urodzenia według mnie jest daną tak podstawową, że w cv znaleźć się powinna

Szczęśliwie, nie ty i twoje poglądy o tym decydują.

[profes79]

Jak dla mnie możesz sobie nawet CV wydrukować na różowym papierze i ozdobić amorkami.

[jednoraz0w0]

Mało mnie obchodzi co mogę zrobić jak dla ciebie.

[gr.ruuu]

Tak samo jak nie Ty i nie Twoje poglądy

[jednoraz0w0]

gr.ruuu napisała:

> Tak samo jak nie Ty i nie Twoje poglądy

Nie bardzo wiem do czego zmierzasz, czy ja piszę, ze jakieś dane w cv muszą się znaleźć, ponieważ moim zdaniem tak jest?

[szara.myszka.555]

Imie i nazwisko - tak
Data urodzenia - nie, po co?
Adres - nie, po co?
Nr tel - tak
Email - tak
Potem: doswiadczenie zawodowe - tak ALE tylko jeśli ma to sens i pasuje do aplikacji (nie wpisuj 2 miesiące w McDonaldzie 10 lat temu, jeśli aplikujesz na geodetę)
*stanowiska - tak. Warto też napisać w punktach obowiązki, szczególnie te, których poszukuje nowy pracodawca
*miejsca pracy i miasta? Bez kodu pocztowego? - nazwa firmy tak, ale bez adresu.
*zakres obowiazkow - tak, ale podkreślić te, które najbardziej pasują do nowej roli.
Potem: wykształcenie ( lata od - do, jaka szkoła) - tak, ale tylko najwyższy poziom (jak masz studia, nie wpisuj matury ani liceum)
Potem: umiejetnosci - tak, ale tylko te, których szuka pracodawca
Potem: zainteresowania/hobby - można, ale tylko te mniej banalne. Nie wpisuj "sport" lub "muzyka".

[palacinka2020]

Data urodzenia I adres??
Ostatnio zrekrutowalam rok temu osobe do zespolu. Minal rok, wciaz nie wiem ile ma lat ani gdzie mieszka. Przeciez to sa dane wrazliwe.

[droch]

Przeciez to sa dane wrazliwe.

Nie, to nie są dane wrażliwe; skąd się biorą takie absurdalne teorie?

Ostatnio zrekrutowalam rok temu osobe do zespolu.

Jesteś pracodawcą?

[palacinka2020]

Nie, jestem kierowniczka. Jakbym byla pracodawca to znalabym dane kazdego pracownika. Ale pracuje w korpo, daty urodzenia i adresy domowe zna tylko HR, nie poda ich przelozonemu.

[tapatik]

Ja podawałem nazwę zakładu pracy. Bez adresu.

[leosia-wspaniala]

A kiedykolwiek się podawało? Że pracowałaś w firmie Pol-Pol na Krótkiej 1 w Pcimiu Górnym? Po co?

Żadnych adresów, tylko dane kontaktowe do siebie.

[tapatik]

leosia-wspaniala napisał(a):

> A kiedykolwiek się podawało? Że pracowałaś w firmie Pol-Pol na Krótkiej 1
> w Pcimiu Górnym? Po co?
>
> Żadnych adresów, tylko dane kontaktowe do siebie.

Dla mnie akurat jest oczywiste, że w CV (czyli drodze życia) podaje się miejsca dotychczasowej pracy. W ten sposób pracodawca może ocenić umiejętności kandydata do pracy, szczególnie jeśli stanowisko wymaga pewnego doświadczenia.
Ponieważ ostatnio troszkę ofert przejrzałem, to widziałem ofertę, gdzie pracodawca wymagał od kandydata przysłania kopii świadectw pracy z poprzednich zakładów.

[niemcyy]

Miejsce dotychczasowej pracy nie oznacza jej dokładnej lokalizacji.

[tapatik]

niemcyy napisał(a):

> Miejsce dotychczasowej pracy nie oznacza jej dokładnej lokalizacji.

Zależy.
Jeśli napiszesz, że pracowałaś w Biedronce to masz rację, ale jeśli napiszesz, że budowałaś elektrownię w Ostrołęce...

[niemcyy]

Dobrze, więc tak: wymóg podawania miejsca pracy nie oznacza, że masz napisać, czy była to biedronka w Pułtusku czy Ostrołęce, a jeśli w Pułtusku to czy przy ulicy Dworcowej czy Ogrodowej. A jeśli budowałeś elektrownię w Ostrołęce to też nie musisz podawać, przy jakiej ulicy to się działo, ale jest istotne, czy byłeś operatorem dźwigu czy brygadzistą.

[tapatik]

Chodzi o to, że jeśli podam, że pracowałem w jakiejś Biedronce, to nie można tylko na tej podstawie wywnioskować która to była Biedronka, ale jeśli podam, że budowałem elektrownię w Ostrołęce, to na tej podstawie można wywnioskować, że jednak pracowałem w Ostrołęce.
Czyli miejsce dotychczasowej pracy może wskazywać na lokalizację, nawet jeśli nie podam dokładnego adresu.

[niemcyy]

Celem niepodawania dokładnego adresu miejsca zatrudnienia nie jest zatajenie sensacyjnej wiadomości o kodzie pocztowym, tylko niezaśmiecanie CV informacjami bez znaczenia.

[demodee]

> ale jeśli napiszesz, że budowałaś elektrownię w Ostrołęce...

To nic nie znaczy. "Budowałem elektrownię w Ostrołęce" to wcale nie oznacza, że kandydat osobiście kładł cegły w Ostrołęce.

[demodee]

> Ponieważ ostatnio troszkę ofert przejrzałem, to widziałem ofertę, gdzie pracodawca wymagał od kandydata przysłania kopii świadectw pracy z poprzednich zakładów.

Samobójstwo! 100 osób kandydowało i każdy przysłał średnio 5 załączników.

Z czego tylko 5 osób nadawało się do dalszej rekrutacji...

[m_incubo]

A w jakim celu?

[lauren6]

Nie podaje się adresu.

[dwa_kubki_herbaty]

My patrzymy na adres zamieszkania, jak po rekrutacji zastanawiamy się kogo wybrac, bo np. 2 osoby są równie dobre, to zawsze bierzemy "naszego" mieszkańca.

[jednoraz0w0]

Ale to już jest zupełnie inny moment rekrutacji niż wysyłanie cv, co nie?

[profes79]

Jeżeli ktoś nie podaje tak podstawowych danych w CV to po prostu się to CV odkłada na bok albo pierwsze co na rozmowie to pyta się o te braki. Chyba, że mówimy o światowej klasy specjaliście który może wysłać CV nawet na papierze toaletowym a i tak będzie rozpatrzone.

Mam za sobą trochę tych naborów także po tej drugiej stronie i z czymś takim jak CV bez adresu zamieszkania i daty urodzenia się nie spotkałem. Możliwe, że jest to skrzywienie z administracji gdzie i tak przy naborze razem z CV składało się m.in kopię dowodu tożsamości a obecnie składa się m.in kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie więc np. wiek się bez trudu określa.

I tak pro forma - jeżeli ktoś miałby odwalić kandydata tylko na podstawie daty urodzenia z CV to i tak go odwali po przeprowadzonej na odwal się rozmowie chyba, że kandydat będzie światowej klasy specjalistą - patrz wyżej.

[szara.myszka.555]

"Jeżeli ktoś nie podaje tak podstawowych danych w CV to po prostu się to CV odkłada na bok "

Rekrutowałeś kiedyś kogoś do roboty? Widać, że nie.

[dreg13]

Myślę, że rekrutował dużo więcej niż wiele tu piszących. Z jednej strony mamy tu chciejstwo, a z drugiej pragmatyzm.
I warto pewne rzeczy wiedzieć.

Ja się przyznam, jak u mnie było ze zdjęciem. Najgorsze cv to te ze złym zdjęciem. Lepsze jest to bez zdjęcia. Najlepsze to ze zdjęciem dobrym.
Złe zdjęcie = wydęte usta (buziaczek), selfie z syfem w tle, zdjęcie wycięte ze wspólnej fotografii (i czyjeś ręce na szyi) z wakacji, zdjęcia z jajem (to pominę milczeniem, bo słabo mi się robi, jak sobie przypominam) lub zdjęcie maturzysty, kiedy cv wskazuje na 40-letnią osobę. To był od razu kosz. Bo to było - o, wiem, że trzeba wstawić jakieś zdjęcie, ale przecież nie będę się starać, żeby było poważne.
Bez zdjęcia było ok, ale jak miałam wybór - zaprosić ze zdjęciem lub bez, to zapraszałam osobę ze zdjęciem. A dobre zdjęcie to takie spełniające jakieś minimum formalne.

I można sobie pisać, że zdjęcie nie jest obowiązkowe, że wcale go nie musi być, ale dopóki jednak w większości cv jest, to jego obecność działa na korzyść.

[jednoraz0w0]

W jaki sposób na korzyść działa zupełnie zbędna informacja typu dokładny adres lub data urodzenia?
Standard ze zdjęciem pomijam milczeniem, to już jest na świecie od dawna passe bo sprzyja dyskryminacji, a kierowanie się nim przy rekrutacji to już w ogóle obłęd.

[dreg13]

Nadal - średnio mnie interesuje chciejstwo, czyli "to jest zbędna informacja, po co ci to, to jest passe, dyskryminacja, błąd!". Interesuje mnie cv, a jak się ich dostaje 100 na jedną ofertę pracy, to jakoś trzeba wybrać te kilka osób na rozmowę, żeby zatrudnić jedną.
I ja mogę nawet podzielać wiele tych poglądów (czyli po co zdjęcie), ale jak już dostaję cv ze zdjęciem, a na zdjęciu pan w kąpielówkach na plaży lub pani robiąca zdjęcie z góry, tak aby było świetnie widać rowek w jej ściśniętych piersiach , to sory, ale pomyślę, co moje i zrobię kosz.

[jednoraz0w0]

Ale to ty wyjeżdzasz ze zdjęciem w kąpielówkach, nadal nie było ani pół argumentu za podaniem daty urodzenia w cv.

[jednoraz0w0]

To nie są podstawowe dane do cv. CV ma określony format i cel (doprowadzić do rozmowy) i limitowaną ilość miejsca. Nikt normalny nie zmarnuje tego miejsca na zupełnie zbędne na tym etapie informacje jak adres i data urodzenia, jeśli z tego powodu może tego miejsca zabraknąć na ważniejsze dla pracodawcy informacje.

[profes79]

CV ma określony format i w tym formacie te dane się mieszczą. Jak mówię - możecie sobie w CV pisać co chcecie i jak chcecie tylko potem są płacze "a bo wysłałem pierdyliard CV i nikt się nie odezwał".

[jednoraz0w0]

profes79 napisał:

> CV ma określony format i w tym formacie te dane się mieszczą. Jak mówię - możec
> ie sobie w CV pisać co chcecie i jak chcecie tylko potem są płacze "a bo wysłał
> em pierdyliard CV i nikt się nie odezwał".
>

[szara.myszka.555]

Jak mówię - możecie sobie w CV pisać co chcecie i jak chcecie tylko potem są płacze "a bo wysłałem pierdyliard CV i nikt się nie odezwał".

Raczysz żartować. Nigdy nie pisałam adresu, a mimo to ofertę natychmiastowego zatrudnienia dostawałam na pierwszej rozmowie.

Gdy brałam udział w poszukiwaniach kandydatów (oceniałam umiejętności kandydata), również mieliśmy centralnie "gdzieś" adres zamieszkania.

Aż zapytałam kumpeli (jest szefową kadr w wielkiej korpie) - potwierdza, fizyczny adres nie jest do niczego potrzebny. Podaje się go dopiero na etapie podpisywania umowy

[kamin]

Podstawowy format cv zmienil się przez ostatnie 20 lat. Jak kończyłam studia, to funkcjonowały szablony, w których były dane typu data urodzenia, stan cywilny, adres. Oczywiście do tej pory zdarza się, że ktoś wysyła pieczołowicie przepisane w.Wordzie cv tego typu. Dla mnie to trąci myszką. Pewna staroświeckość nie przeszkadza, gdy ktoś aplikuje na przykład na stanowiska opiekuńcze czy nawet do prostych prac biurowych.
Ale jednak wspolczesne standardy zakładają inny styl cv, z okrojonymi danymi osobistymi, innym niż dawniej układem tekstu.

[demodee]

Ale jaki właściwie cel ma wpisywanie adresu kandydata do cv?

Jeśli ktoś mieszka w Warszawie i stara się o pracę w Krakowie, to cv zostanie odrzucone, bo istnieje podejrzenie, ze kandydat będzie się spóźniał do pracy, bo musi daleko dojeżdżać?

[tapatik]

Profes, ja w swoim CV nie mam podanego adresu zamieszkania i daty urodzenia i mimo wszystko znalazłem pracę. Podstawowymi danymi są informacje o moich umiejętnościach, czyli na przykład skończone kursy i szkoły.
Raz się spotkałem z sytuacją, gdy zadzwonił do mnie rekruter i zapytał się o datę urodzenia.

[profes79]

Ale ja nie mówię "nie znajdziesz". Tylko przykład droch z postów wyżej pokazuje, że czasami takie detale mogą być decydujące jak trzeba "przemielić" większą ilość CV.

[jednoraz0w0]

Nie, żaden z przykładów niczego takiego nie pokazuje, chyba, ze za te przykłady uważasz swoje własne posty w których piszesz ze się powinno ale nie piszesz na chuj.

[profes79]

Przeczytaj jeszcze raz posty Droch. Z uwagą i zrozumieniem. Ze dwa razy jak będzie trzeba.
Ja dyskusję kończę - nie chcesz to nie pisz; twoje CV; twoja robota. Bronisz tego niepodawania daty urodzenia w CV jak niepodległości. Są rzeczy o które pracodawca nie ma prawa pytać - i takich w CV się nie podaje (chyba, że bardzo się chce). I są rzeczy o które pracodawca ma prawo zapytać i wtedy można podać w CV, żeby nie musiał się domyślać/dopytywać. Tylko tyle i aż tyle. Przykład Europassa, czyli wzorcowego CV które jest stosowne w całej UE jakoś wrażenia na tobie nie zrobił, to nie sądzę, aby cokolwiek innego to wrażenie zrobić miało.

[jednoraz0w0]

Ale ja czytałam i nie mam pamięci pantofelka. Ten europass jest uważany za kulawy standard bo zajmuje miejsce na pierdoły, wiec, owszem, nie robi na mnie wrażenia. Natomiast tobie już któryś kolejny raz piszę: cv to nie jest zbiór wszystkich informacji potrzebnych do rekrutacji, tylko dokument mający doprowadzić do zaproszenia na rozmowę. Tylko i wyłącznie. Ani razu nie uzasadniłeś po co ma być data urodzenia a każde uzasadnienie z którym bys wyskoczył równałoby się dyskryminacji ze względu na wiek.

[niemcyy]

To przecież nie wyskoczy z uzasadnieniem, że z powodu braku zastrzeżonej daty urodzenia. W razie czego powie, że przeoczył decydujący punkt wymieniony w tym wspaniałym cv, ale tymczasem już ktoś inny został zatrudniony i niestety jest po ptakach. No luuuudzie.

[jednoraz0w0]

Nie no ale serio, podaj mi tok rozumowania osoby która odrzuca cv ponieważ nie ma w nim całkowicie zbędnej i niewymagalnej informacji. No luuuuudzie.

[jednoraz0w0]

niemcyy napisał(a):

> To przecież nie wyskoczy z uzasadnieniem, że z powodu braku zastrzeżonej daty u
> rodzenia. W razie czego powie,

Czyli przyznajesz, ze jest to informacja z dupy, zbędna na etapie weryfikacji kwalifikacji i nie można na jej podstawie odrzucić cv, bez podania jakiegoś innego uzasadnienia „w razie czego”.