07.03.23, 16:05
Jak się zachować w następującej sytuacji:
Mąż/partner kupił sobie w tamtym roku bilet na koncert w innym mieście o czym was nie poinformował. O fakcie dowiadujecie się od własnego nastoletniego dziecka, które mówi, że tata jedzie na koncert. Zapytany czy to prawda, mówi, że tak i owszem.
Koncerty tego typu was nie interesują, ale sam fakt niepoinformowania o zakupie biletów i chęci wyjazdu na koncert wywołuje wściekłość, (bo zakup biletu nie był zapomniany tylko celowo wam o tym nie powiedział)
czy słusznie?
Obserwuj wątek
    • jednoraz0w0 Re: Dylemat 07.03.23, 16:07
      Ale celowo to znaczy jaki był cel niepowiedzenia?
      • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 16:09
        Nie wiem. Może ograniczenie umysłowe i brak empatii.
        • kk345 Re: Dylemat 07.03.23, 16:10
          Związek z kimś ograniczonym umysłowo nie jest, jak widać, najlepszym pomysłem. Posiadanie dzieci z kimś takim tym bardziej...
        • jednoraz0w0 Re: Dylemat 07.03.23, 21:38
          No to trudno się wściekać o czyjeś ograniczenie umysłowe, to jest siła wyższa.
        • 7katipo Re: Dylemat 08.03.23, 12:02
          Bał się, że mu nie pozwolisz? 🤔😋
          • azalee Re: Dylemat 08.03.23, 12:06
            I mial racje. Skonczylo sie na tym ze musi ten nieszczesny bilet sprzedac.
    • magdallenac Re: Dylemat 07.03.23, 16:09
      Nie pomogę, bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby ktoś bliski zataił przede mną taką kwestię, nie z powodu roztargnienia, a chęci wykluczenia mnie z imprezy…Z kim on tam jedzie?
      • azalee Re: Dylemat 07.03.23, 16:26
        No ale ona sama mowi ze koncerty tego typu jej nie interesują. Maz pewnie o tym wie i dlatego o niczym nie wspomnial.
        Ja bardzo czesto kupuje bilety na rozne koncerty z roznymi znajomymi i nie mowie o tym mezowi od razu przy zakupie, tylko jak juz koncert sie zbliza (cos w stylu "a wiesz, za dwa tygodnie ide zobaczyc XYZ"). No chyba ze jest to cos czego sie doczekac nie moge to gadam o tym od razu i bardzo czesto smile
        Nie robie tego przez roztargnienie, ale tez nie po to zeby go wykluczyc. Po prostu wiem ze ta konkretna impreza go nie zainteresuje, wiec nawet nie proponuje.
        Zdziwilabym sie bardzo gdyby pewnego dnia wpadl przez to we wscieklosc surprised
        • magdallenac Re: Dylemat 07.03.23, 16:33
          Hmm my się informujemy zanim ZAPŁACIMY za wypady typu weekend z przyjaciółkami, czy koncert w innym mieście. Pozwala to uniknąć konfliktów typu: obydwoje w tym samym czasie jesteśmy poza miastem, a dzieckiem musi się zająć kot. Za rok, kiedy dziecko będzie samoobsługowe w kwestii przemieszczania się, też życzę sobie być poinformowana o planach z wyprzedzeniem i kurtuazyjnie zapytana, czy może mam ochotę dołączyć.*

          *Kurtuazyjne pytanie o dołączenie, nie dotyczy weekendów z przyjaciółmi tej samej płci.
          • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 16:36
            Ja też tak myślę. Że tak trzeba. Kurtuazyjnie nawet.
          • panna.nasturcja Re: Dylemat 07.03.23, 18:33
            Ale, Magdalena, mówisz, że kot by odmówił? smile
            • daniela34 Re: Dylemat 07.03.23, 19:15
              Może by i odmówił, gdyby inne plany miauuuu.
          • azalee Re: Dylemat 08.03.23, 10:13
            W przypadku weekendu pelna zgoda.
            Ale koncerty to inna inszosc - bardzo czesto rezerwuje sie je z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem, informowanie malzonka w okolicach stycznia ze "15 listopada jade z Kasia na koncert" mija sie z celem (przynajmniej w przypadku mojego chlopa wink). Informuje go jak termin sie zbliza i jest szansa ze nie zapomni.
            Odnosnie do kurtuazyjnych propozycji : nie znosze i nie praktykuje. Gdy cos komus proponuje to dlatego ze wiem ze jest to dla niego interesujace i mam szczera nadzieje ze sie zgodzi. Tego samego nauczylam chlopa, zeby uniknac sytuacji gdy on proponuje wyjazd, ja sie zgadzam, na co on reaguje "Yyyyy ok, uprzedze chlopakow" wink
            • imponderabilia22 Re: Dylemat 08.03.23, 11:33
              Dziwne macie te małżeństwa. Nie wyobrażam sobie sytuacji, siedzę wieczorem przed laptopem, szukam i płace za bilet, mąż obok tv ogląda i ja mu nawet słowem nie powiem, że za pół roku na koncert idę (bez znaczenia czy on ma to gdzieś, czy zapomni itp). Nie dzielicie się codziennoscią ze współmałżonkiem?
              • azalee Re: Dylemat 08.03.23, 11:58
                Moze to dlatego ze moja towarzyska codziennosc dzieje sie w biurze smile Nawet nie pamietam kiedy ostatnio wlaczylam laptopa w domu.
                Wieczorami w domu staram sie nawet telefonu nie dotykac, korzystam z czasu z dzieciakami i mezem (zazwyczaj wracam pozno, wiec tego czasu jest naprawde malo).
                W pracy siedze caly dzien przed komputerem i to tutaj zalatwiam wszelkie rezerwacje, maile, zakupy itd. Rowniez telefony ze znajomymi / rodzina.
                Z mezem rozmawiam owszem, dziele sie codziennoscia jak najbardziej. Tematem watku sa koncerty ktore zupelnie partnera nie interesuja, i o nich rzeczywiscie rozmawiamy rzadziej.
                • azalee Re: Dylemat 08.03.23, 12:04
                  Dodam, ze nawet jak rezerwuje cos z chlopem (wakacje, weekend, urodziny mlodego) to robimy to w ciagu dnia, zdzwaniamy sie w pracy. NIGDY nie robimy tego w domu.
                  • imponderabilia22 Re: Dylemat 08.03.23, 12:58
                    azalee napisał(a):

                    > Dodam, ze nawet jak rezerwuje cos z chlopem (wakacje, weekend, urodziny mlodego
                    > ) to robimy to w ciagu dnia, zdzwaniamy sie w pracy. NIGDY nie robimy tego w do
                    > mu.


                    Ale tak ogólnie to poza wymienionymi poniżej czynnościami robisz coś jeszcze w godzinach pracy? Np. pracujesz?
                    • azalee Re: Dylemat 08.03.23, 13:18
                      Owszem, i to calkiem sporo
      • gr.ruuu Re: Dylemat 07.03.23, 16:40
        Pewnie z jakąś źle ubrana Polką w bialych sneakersach 🙄
        • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 17:01
          W przedstawionej sytuacji nie chodzi o zazdrość.
        • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 17:08
          gr.ruuu napisała:

          > Pewnie z jakąś źle ubrana Polką w bialych sneakersach 🙄

          Człapiącą!
          Ale to dobry chłop, zresztą jakieś portki w domu muszą być.
          • magdallenac Re: Dylemat 07.03.23, 17:16
            Jeśli ona jest prawdziwa, to ja jej odpuszczam i te białe człapiące sneakersy i zagrzybione kowbojki. Wystarczy jej ten krzyż w postaci portek, który codziennie musi nieść.
            • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 17:42
              Właśnie nie pamiętałam czy to kowbojki, czy uggsy 😂
      • m_incubo Re: Dylemat 08.03.23, 00:08
        Zataił to najprawdopodobniej nie z chęci wykluczenia jej (przecież i tak by nie poszła) tylko z chęci ograniczenia czasu trwania wściekłych jazd do minimum.
    • triss_merigold6 Re: Dylemat 07.03.23, 16:11
      Słusznie nie powiedział, krócej będziesz się pieklić.
      • little_fish Re: Dylemat 07.03.23, 16:32
        A o co miałaby się pieklić gdyby powiedział?
        • leosia-wspaniala Re: Dylemat 07.03.23, 17:23
          Wyszukaj radosną twórczość tej forumki.
          • little_fish Re: Dylemat 07.03.23, 20:58
            Aaaa
            To nie kojarzę, oparłam się na wpisie z postu założycielskiego.
        • aandzia43 Re: Dylemat 07.03.23, 19:32
          A kto ją wie, to panipoczterdziestce. Często ludzie robią swoje po cichu i konsekwentnie dlatego, że wiedzą, ze partner będzie się pieklił o to wyjście, wyjazd, zakup. Nie mają zamiaru rezygnować z czegoś, nie rezygnują, realizują i minimalizują rozciągnięcie focha w czasie.
        • hanusinamama Re: Dylemat 07.03.23, 21:11
          NO widocznie by sie piekliła...i dlatego utaił.
          Pytanie czemu on musiał trzymać to w tajemnicy.
          • szara.myszka.555 Re: Dylemat 07.03.23, 21:12
            Pytanie czemu on musiał trzymać to w tajemnicy.

            Bo może kobita mu nie daje żyć.
            • rosapulchra-0 Re: Dylemat 08.03.23, 10:12
              Po tym, jak się zachowuje na forum to raczej na pewno, nie może.
        • primula.alpicola Re: Dylemat 08.03.23, 14:19
          No właśnie, po co się pieklić o koncert?
    • alpepe Re: Dylemat 07.03.23, 16:12
      Myślę, że on cię podczytuje i wolał nic nie mówić i liczyć, że się nie wyda, bo co to by się działo, skoro tu na forum jesteś jak ławica piranii.
    • szaraiwka Re: Dylemat 07.03.23, 16:14
      A dlaczego celowo nie powiedział? Bo chyba tu tkwi sedno.

      Ja mam podobna sytuacje z moim partnerem tylko ze to ja jestem mężem. Nie mieszkamy razem. Nie mamy wspólnego budżetu. Ale jesteśmy paradoks paru lat. Jego wścieka ze organizuje sobie wolny czas wedle swoich potrzeb. Np bookuje weekend z koleżanka i wyjeżdżam. Mówię mu o tym ale nie uzgadniam ani nie pytam czy mi wolno. I On ma z tym problem. Uwaza ze nie biorę jego zdania (ani potrzeb spędzania czasu ze mną) pod uwagę. Tymczasem ja uważam ze jeśli on chce ze mną czas zaplanowac to przecież może, a jeśli tego nie robi to ja mogę ten czas zaplanowac tak jak chce i potrzebuje. No i pewnie się nie zejdziemy w tej kwestii nigdy. Dodam tylko ze ja zupełnie nie mam problemu z tym gdy on ma inne plany niż ze mną. Nie jest moja własnością ani ja jego.
      • szmytka1 Re: Dylemat 07.03.23, 17:46
        A na czym polega wasz związek? Że spotykacie się na seks, aha... to nie porównaj tych sytuacji
        • szaraiwka Re: Dylemat 07.03.23, 20:16
          Nie nie tylko. Ale jeśli twój związek sprowadza się do kontroli, spędzania czasu 24/24 razem i seksu to rzeczywiście mój pod twoja definicje nie podpada.
          • szmytka1 Re: Dylemat 08.03.23, 07:09
            Z gościem, z ktorym się nie mieszka, nie ma wspolnego budżetu, ani wspolnych planów nie jest się w związku. To zwiazek, ale dla nastolatkow, nie doroslych ludzi.
            • m_incubo Re: Dylemat 08.03.23, 09:08
              Zdaje się, że nie masz mocy tworzenia ogólnoświatowej definicji "prawdziwego związku".
              • szmytka1 Re: Dylemat 08.03.23, 10:42
                Ale mam na tyle rozumu, by nie porównywać luźnego spotykania się kiedy nam pasuje, do wspólnego mieszkania w malzenstwie
                • szaraiwka Re: Dylemat 08.03.23, 12:18
                  swiat ma tysiac barw a nie tylko czern i biel. Ale masz racje moj zwiazek z pewnoscia nie jest zwiazkiem malzenskim i nigdy takim nie bedzie. Opiera sie calkowicie na wolnym wyborze a nie na wspolnym interesie ekonomicznym, i jakiejs obietnicy zlozonej gdy bylo sie zupelnie innym czlowiekiem i ktorej i tak w wielu wypadkach sie nie dotrzymuje.

                  Juz nie bede porownywac mojgo niezwiazku z fantastycznym zwiazkiem malzenskim autorki watku. Obiecuje. smile
    • magda.z.bagien Re: Dylemat 07.03.23, 16:18
      Pikuś. Mój zapomniał mi powiedzieć, że startuje do pracy w innym kraju „żebym się nie denerwowała". Wyszło, jak musiał zabukować lot na rozmowę. Było ostro, ale ostatecznie skończyło się happy endem.
      Ogólnie wkurzające. Niech każde ma swoje sprawy, ale jakaś informacja się należy, inaczej jesteśmy tylko współlokatorami.
      • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 16:23
        Myślę, że startowanie do pracy to co innego. Tu może była troska o Ciebie, żebyś się nie denerwowała, a on będzie mógł na spokojnie zająć się przygotowaniem bez ,, obciążeń ". W sytuacji przeze mnie opisanej jest egoizm do kwadratu, wyjałowienie z jakichkolwiek uczuć wyższych. Ja tak to odbieram.
        • silenta Re: Dylemat 07.03.23, 16:28
          Uważasz, że gorzej jest nie powiedzieć o wyjeździe na koncert do innego miasta niż o zmianie kraju do życia?
        • magda.z.bagien Re: Dylemat 07.03.23, 16:30
          Pierwszy raz tak zrobił czy się powtarza? Może to jakaś pokazówka?
        • aqua48 Re: Dylemat 07.03.23, 16:37
          Moim zdaniem źle odbierasz. Nie interesuje Cie koncert, nie chciałaś iść, a stan Twojej wściekłości świadczyć może o tym, że wiedząc wcześniej o planach ciosałabyś mu kołki na głowie że idzie. Następnym razem Ty sobie zaplanuj jakiś interesujący wyłącznie dla siebie wieczór bez partnera i nie poinformuj go wcześniej o wyjściu.
          • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 16:42
            Zemsta jest stratą czasu i energii.
            • m_incubo Re: Dylemat 08.03.23, 00:03
              A wściekłość z powodu koncertu, który masz w dupie, już nie jest.
            • rosapulchra-0 Re: Dylemat 08.03.23, 10:18
              Odbierasz tę radę w kategorii zemsty? Nie no, spoko.
        • panna.nasturcja Re: Dylemat 07.03.23, 18:38
          Żartujesz? A co ja jestem, pudełko z bombkami choinkowymi do przewiezienia na nowe mieszkanie ostrożnie żeby się nie potłukły?
          Jakby mi chłop nie powiedział, że zorganizował naszej rodzinie nowe życie w innym kraju to by sobie musiał zorganizować też nową rodzinę.
          To jest taki poziomi abstrakcji, że w ogóle nie mogę sobie tego wyobrazić. Nie da się nijak porównać do niepoinformowania o koncercie nawet kochanej żony, a Wy, jak pisałaś, w zgodzie nie żyjecie.
        • rosapulchra-0 Re: Dylemat 08.03.23, 10:16
          A jak to działa w drugą stronę? Nie przemawia przez ciebie egoizm i nie jesteś wyjałowiona z jakichkolwiek uczuć wyższych, gdy nie informujesz męża np. o jakichś swoich planach?
    • borsuczyca.klusek Re: Dylemat 07.03.23, 16:30
      panipoczterdziestce napisała:

      > Jak się zachować w następującej sytuacji:

      Otwieram szampana i tańczę taniec zwycięstwa, że będę mieć na wieczór wolną chatę 🙄
    • szara.myszka.555 Re: Dylemat 07.03.23, 16:36
      Według mnie - wkurzenie jest niesłuszne. No chyba, że zataja to wyjście z jakichś nikczemnych powodów... jeśli nie, to nie mam z tym problemu.
    • droch Re: Dylemat 07.03.23, 16:40
      Brzmi jakby już nauczył się, że gdy wcześniej poinformuje, to robisz mu wyrzuty, że wybrał koncert, który ciebie nie interesuje...
    • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 16:45
      Ojojoj!
      • arthwen Re: Dylemat 07.03.23, 19:28
        No nie?
        • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 19:32
          Tak troszeczkę big_grin
          • arthwen Re: Dylemat 07.03.23, 19:51
            A ja nawet tyci tyci nie! wink
            • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 20:36
              Smuteczek wink Not.
    • szmytka1 Re: Dylemat 07.03.23, 16:48
      Haha mój stary regularnie tak robi, co mnie wkurza, więc robie mu cos na złość w ramach zemsty i jestesmy kwita 😝 ostatnio z miesiac temu przypadkiem znalazlam bilet na nastepny dzien. Najgorzej mnie wkurza, że będzie wracał po nocy i nie będę mogła spać, nim nie wróci. Ja jestem cholerykiem wiec sama rozumiesz, jest akcją, jest reakcja, ale z biegiem czasu się zmieniam i wewnątrz się gotuje a na zewnątrz gram zimna i obmyślam zemstę. Takie domowe przedszkole 😁
      • aandzia43 Re: Dylemat 07.03.23, 19:36
        Zaraz, najbardziej wkurza cię ze będzie wracał późno z koncertu i nie będziesz mogła spać czy że kupił bilet i nie powiedział?
        • szmytka1 Re: Dylemat 07.03.23, 19:50
          2w1. Ze ma jakieś życie wewnętrzne, o którym nie wiem też haha
          • aandzia43 Re: Dylemat 07.03.23, 20:39
            To żart, prawda?
            • szmytka1 Re: Dylemat 07.03.23, 20:55
              A może mam kontrolującą osobowość?
              • m_incubo Re: Dylemat 08.03.23, 00:01
                Żebyś ty w ogóle miała jakąś osobowość...
                • szmytka1 Re: Dylemat 08.03.23, 07:05
                  Oby nie taką jak Twoja 😆
    • zerlinda Re: Dylemat 07.03.23, 16:50
      Przecież twój mąż ma cię gdzieś. Nie chce wydawać pieniędzy na osobę obojetną. Sama o tym pisałaś, już nie pamiętasz?
      • magdallenac Re: Dylemat 07.03.23, 17:03
        Rzeczywiście! W ogóle nie zwróciłam uwagi na nicka. To niepoinformowanie o wyjeździe, to pikuś w porównaniu do akcji opisywanych w tamtym wątku. ☹️
        • rosapulchra-0 Re: Dylemat 08.03.23, 10:22
          Ej no! Po tym, jak jej dziewczyny przypomniały wątki wyżalne na męża, to szybko sprostowała, że była zdenerwowana i że wszystko sobie poukładali przecież.
        • primula.alpicola Re: Dylemat 08.03.23, 14:20
          A coś nie pamiętam.
    • extereso Re: Dylemat 07.03.23, 17:07
      Z jednej strony dociera do mnie Twoje widzenie, ale tylko jeśli to było celowe.
      Jest jeden zespół który mąż i córki uwielbia a ja w ogóle. Córka mi powiedziała jakoś w lutym ( nie w tym roku), a wiesz że w maju jedziemy z tatą tu i tu. Serio się ucieszyłam, powiedziałam mężowi że fajnie że kupił bilety i że pójdzie z dziewczynami. O to, że nie powiedział, nie wkurzyłam się w ogóle bo było jasne że zapomniał. Może jednak Twój mąż też?
      • zerlinda Re: Dylemat 07.03.23, 17:14
        Nie, jej mąż z pewnością nie zapomniał. Poczytaj inne wątki tej osoby.
        • extereso Re: Dylemat 07.03.23, 17:27
          Ok, nie kojarzę.
      • panna.nasturcja Re: Dylemat 07.03.23, 18:41
        Ale intencje sie liczą. Wiedziałaś, że zapomniał, ja o swoim też bym to wiedziała.
        A ona wie, że nie zapomniał tylko ukrył.
        • extereso Re: Dylemat 07.03.23, 18:44
          No tak, założyłam, że może autorka czyta mu w myślach niekoniecznie zgodnie ze stanem faktycznym, ale dziewczyny wskazują, że były inne wątki stawiające chyba w nie najlepszym świetle pana.
          • annaboleyn Re: Dylemat 07.03.23, 19:10
            Inne watki wskazują, że są cudownie dobraną parą wink forum.gazeta.pl/forum/w,567,173705018,173705018,Jak_wyglada_Polka.html
            • extereso Re: Dylemat 07.03.23, 21:12
              🥸
        • hanusinamama Re: Dylemat 07.03.23, 21:15
          Tamten zapomniał, powiedziałby bo się exterso nie wsciekałaby z tego powodu\Ten swoją żonę zna i dlatego nie powiedział.
          Wyobraź sobie ze nie mozesz iść na koncert ulubionego zespołu bo cie chłop nie puszcza? nie wiem jak ty ale ja bardzo dawno temu miałam 16 lat i musiałam sie pytać o zgodę mamusię.
    • slonko1335 Re: Dylemat 07.03.23, 19:23
      Mój często kupuje bilety na koncert i mi o tym nie mówi bo mnie jego koncerty kompletnie nie interesują. A nawet jak czasami.i powie to ja i tak za pół roku nie pamiętam że kupił kiedyś tam bilet na koncert który będzie no. jutro. Bardziej mnie interesuje żeby ten koncert zaznaczył w kalendarzu .
    • alicia033 Re: Dylemat 07.03.23, 20:58
      W przypadku twojego męża to absolutnie zrozumiałe.
    • hanusinamama Re: Dylemat 07.03.23, 21:13
      Czy słusznie wywołuje wściekłość? Nie.
      czy słusznie ci nie powiedział - tak. Chłop cie zna wiedział ze ci powiedziec nie może.
      Swoja drogą smutne ze dorosły człowiek musi tak cudować. Przypominam nie jesteś jego matką. To wolny człowiek
    • pyza-wedrowniczka Re: Dylemat 07.03.23, 21:57
      Przyznam się, że mnie też się zdarza nie powiedzieć mężowi od razu, że idę na jakiś koncert. Wiem, że jego zespół nie interesuje to nawet nie pytam. Tzn. czasami wspomnę w luźnej rozmowie - o X ma koncert w Łodzi i słyszę tylko "Aha".
      Mówię mu jak się koncert zbliża, a nie w momencie kupowania biletów. Jak mu powiem w styczniu, że mam zajęty wieczór w sobotę w maju, to zdąży 10x zapomnieć o tym do dnia koncertu.
    • imponderabilia22 Re: Dylemat 07.03.23, 22:00
      Ale jak miałabyś się zachować? Czy jego w ogóle zainteresuje/wzruszy jakakolwiek Twoja reakcja?
      • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 22:39
        Tak. Powiedziałam co myślę na ten temat. Zrobiłam mu dosyć drogi prezent na gwiazdkę, (on mi nie), zaplanowałam (o czym wie) i częściowo już opłaciłam wakacje też nie tanie, a nawet jak dla mnie bardzo drogie i kosztem moich wydatków, ale spełnienie marzeń córki i wiem, że jemu też bardzo pasujące. To chociaż jak tu ktoś powiedział kurtuazyjnie wypadałoby zapytać, czy chcę na koncert. Albo normalnie podczas kupna biletu powiedzieć, jadę z kumplami, chcę, kupiłem marzę o tym, a tu ścicha pęk, dowiaduję się od dziecka.
        Po wysłuchaniu co mam do powiedzenia stwierdził, że bilet sprzeda. Ale to nie o to chodzi, żeby uczyć jak przedszkolaka empatii.
        • panipoczterdziestce Re: Dylemat 07.03.23, 23:21
          * z cicha
    • iwles Re: Dylemat 07.03.23, 23:40

      No pomyśl, pomyśl, dlaczego NIE chce dzielić się z tobą swoją radością? 🤣
      • memphis90 Re: Dylemat 08.03.23, 14:34
        Bo się boi, ze odda jego bilet jakiejś rodzinie z piwnicy, jako ze trzeba się dzielić z tymi, którzy nie maja specjalnej ochoty zarabiać na koncert, a chętnie by przecież poszli, byle za darmo…
        • gr.ruuu Re: Dylemat 08.03.23, 21:55
          😁
    • m_incubo Re: Dylemat 07.03.23, 23:55
      A dlaczego konkretnie wywołuje w tobie aż wściekłość coś, co ani cię nie interesuje, ani nie zamierzasz brać w tym udziału?
      Gdybym miała tmęża, który wpada we wściekłość z jakiegokolwiek powodu, to całe życie spędzałabym na koncertach z dala od niego.
    • koronka2012 Re: Dylemat 07.03.23, 23:57
      Czytam i czytam i zastanawiam się gdzie jest w tym wszystkim to drugie dno - to które NAPRAWDĘ jest problemem i cię wpienia.

      Mnie by to w ogóle nie ruszyło
    • escott Re: Dylemat 08.03.23, 02:10
      W pierwszym odruchu pomyślałam, że to dziwne, nie powiedzieć o chęci wyjazdu na koncert. Ale po przeczytaniu kilka dalszych komentarzy, o tym, jaka to potworna przewina świadcząca o braku uczuć wyższych i jeszcze nie wiadomo o czym, to prawdę powiedziawszy myślę, że chce jechać na koncert, a nie ma siły się użerać z furiatką, która może dziwnie reagować.
    • alexa0011 Re: Dylemat 08.03.23, 06:08
      Jedna z moich koleżanek powiedziała mężowi o damskim wyjeździe dwa dni przed. Wyjazd za granicę, trzymała to w sobie w stresie przez trzy miesiące. Ale cóż, wiedziała, co robi mając takiego męża, jakiego ma.
    • eagle.eagle Re: Dylemat 08.03.23, 06:16
      A mąż co mówi ? Dlaczego o tym Cię nie poinformował wcześniej ?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka