Dodaj do ulubionych

Skatowany Kamil z Częstochowy umiera

07.05.23, 16:14
Lekarze przerywają walkę o jego życie. Dostał już ostatnie namaszczenie. Tak mi smutno. Aż się płakać chce www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/skatowany-kamilek-z-czestochowy-otrzymal-ostatnie-namaszczenie-ojciec-pozegnal-sie-z/j2wq2g7
Obserwuj wątek
    • mia_mia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:26
      A ja mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do ojca, nie wiem może nie wszystko czytałam, ale coś mi tu nie pasuje, gdzie był jak krzywdzono dziecko, praw nie odbiera się za nic, a teraz „trzyma za rączkę”
      • homohominilupus Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:28
        Weź poprawkę, że to Fakt i ich styl pisania.
      • alex_vause35 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:29
        A drugie dziecko w placówce opiekuńczej, zamiast z nim teraz. Jedna patusiarnia, cała ta rodzinka.
      • przepio Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:33
        Rodzony ojciec na pewno święty nie jest. Teraz też nie kwapi się, by przywrócono mu prawo do opieki.
        • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:35
          Święty na pewno nie jest, ale z pewnością lepszy nic matka, choćby dlatego, że to on wezwał pomoc do konajacego dziecka.
          • szmytka1 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 09:40
            Ale xo artykul to Pan zmienia wersję. Raz wpadł tam niby sprawdzić.co.z dzieckiem, jo matka nei chciała go wydać na święta, teraz znowu gledzi,.Że.matka zadzwoniła z prośbą by to on zabral dziecko.do.lekarza, że swojego domu. Patusiarz nie lepszy niż ta matka.pewnie. jakim cudem.prawa rodzicielskie do trójki swoich dzieci stracił, jak taki ok gosc
        • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:07
          Teraz to on jest w szoku i to ciężkim. Na wszystko przyjdzie czas. Może się pokwapi. Na razie umiera mu dziecko.
      • maleficent6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:52
        Ja mam bardzo klarowne uczucia wobec ojca. 🤢
        Dziecko było katowane wcześniej, przed tym zdarzeniem. Jak to świadczy o ojcu, który tego nie widział/nie reagował? Gdzie był tatuś, kiedy dzieciak miał poprzednie obrażenia?
        • mikawi Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:22
          Problemem jest brak reakcji ze strony instytucji. Z tego co czytałam ojciec zawiadamiał MOPS, rodzina patusiary była pod nadzorem MOPSU, dzielnicowego, mieli opiekuna społecznego. MOPS w końcu skierował sprawę do sądu o ustanowienie dla dzieci pieczy zastępczej ale sąd to odrzucił.
          Śmierci tego dziecka jest winny ojczym sadysta ale tez urzędnicy sad
          • maleficent6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:56
            Śmierci jest winien każdy, kto wolał odpowiedzialność zepchnąć na kogokolwiek innego. Tutaj wielu się przyczyniło.
            Ok, ja rozumiem, że tatuś zawiadamiał kogo trzeba. Mam tylko jedno pytanie i nie oczekuje odpowiedzi tutaj, wystarczy przed samą sobą.
            Która z was powiadomiłaby mops albo wszystkich świętych, że jej dziecko jest katowane/poparzone/łamane etc. a następnie usiadłaby i czekała na rozwój wydarzeń?
            No i tyle w temacie.
            Sytuacja trwała latami, nie wierzę że to była normalna, dobrze funkcjonująca rodzina i nagle postanowili skatować dziecko. Tam musiało być źle od początku, ojciec miał wystarczająco czasu by zawalczyć o dzieci.
            • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:58
              Gdyby któraś z nas miała odebrane prawa, to co mogłaby zrobić, poza informowaniem? Porwać i schować się w lesie?
              • maleficent6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:04
                Jest dużo możliwości innych niż porwanie.
                Nie walczyłabyś o własne dziecko, jak lwica?
                Dobry rodzic nie zostaje pozbawiony praw i tyle. Ale zakładając alternatywną rzeczywistość i hipotetyczny brak znajomości, gdzie trzeba.
                Przy pierwszej oznace przemocy dzwonię na policję, poruszam niebo i ziemię, by dziecko zostało zabezpieczone, śpię na wycieraczce jeśli trzeba. Znalazłabym sposób i na pewno nie pozwoliłabym na krzywdzenie własnego dziecka.
                • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:18
                  Ty i ja tak.
                  Byłam gotowa złamać przepisy, gdy ratowałam swoje dziecko przed skrzywdzeniem go przez głupich lekarzy. Udało mi się je uratować przed śmiercią, bo poruszyłam wszystko, co się dało. Podobnie moja koleżanka, która ograniczyła wolność jednemu z lekarzy, by pomógł jej dziecku - dziecko chciano odebrać, bo objawy choroby wzięto za zaniedbanie.
                  Ale ten ojciec nie miał normalnych wzorców zachowań, był przeczołgany przez system, zmarginalizowany i prawdopodobnie wyuczony bezradności wobec instytucji. Do tego pewnie nie ogarniał rzeczywistości i choć starał się, to mu nie wychodziło. Jakoś z nim empatyzuję, bo widzę chęć działania i pomocy dziecku, pomimo własnych ograniczeń.
                  • maleficent6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:25
                    szeptucha.z.malucha napisała:

                    > Ty i ja tak.
                    > Byłam gotowa złamać przepisy, gdy ratowałam swoje dziecko przed skrzywdzeniem g
                    > o przez głupich lekarzy. Udało mi się je uratować przed śmiercią, bo poruszyłam
                    > wszystko, co się dało. Podobnie moja koleżanka, która ograniczyła wolność jedn
                    > emu z lekarzy, by pomógł jej dziecku - dziecko chciano odebrać, bo objawy choro
                    > by wzięto za zaniedbanie.
                    > Ale ten ojciec nie miał normalnych wzorców zachowań, był przeczołgany przez sys
                    > tem, zmarginalizowany i prawdopodobnie wyuczony bezradności wobec instytucji. D
                    > o tego pewnie nie ogarniał rzeczywistości i choć starał się, to mu nie wychodzi
                    > ło. Jakoś z nim empatyzuję, bo widzę chęć działania i pomocy dziecku, pomimo wł
                    > asnych ograniczeń.

                    A ja nie potrafię z nim sympatyzować.
                    I wcale nie znaczy, że tylko w nim widzę winę. Bo tutaj wszyscy zawalili, ale on również.
                    Od samego początku.
                    • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:47
                      Tu prob polega na tym ze nie wszyscy, tu akurat kilka osob staralo się dzieciom pomoc. Mops słał raporty do sądu wnioskując o odebranie dzieci (5 razy o to wnioskowali) ojciec tez próbował cos robić, sąd uporczywie ignorował alarmujące raporty z różnych stron.
              • runny.babbit Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:13
                szeptucha.z.malucha napisała:

                > Gdyby któraś z nas miała odebrane prawa, to co mogłaby zrobić, poza informowani
                > em? Porwać i schować się w lesie?
                Kpisz czy o drogę pytasz? Chociażby wezwać policję do przemocy domowej.
                • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:20
                  Nie wiem, czy wzywał, czy nie policję. Wiem, ze został zignorowany przez Sąd(!)
                  • runny.babbit Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:28
                    Sąd ignorował MOPS, ale może jednak byłoby trudniej ignorować zgłoszone przestępstwo na policję. Co innego " podejrzenia" o przemoc, a co innego udokumentowane przez policję przypadki maltretowaniu dzieci.
                    • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:30
                      Też tego nie rozumiem ale może gość po wyrokach i z policją na bakier? Może go zignorowali wcześniej i obawiał się, ze znowu oleją?Wtedy brak zaufania zrozumiały.
                    • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:46
                      To mógł mops zgłosić na policję. Kuźwa, nie każdy jest kształcona ematka wąska specjalistka.
              • szmytka1 [...] 08.05.23, 09:41
                Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                • lauren6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 09:57
                  Nie do końca. Jeżeli facet ma znaczne uu to będzie miał odebrane prawa rodzicielskie nie z własnej winy. Po prostu uznaje się, że tak niepełnosprawna osoba nie jest w stanie zajmować się dzieckiem. Ten ojciec niestety wygląda na osobę z uu. I to raczej nie w lekkiej formie.
                  • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 10:02
                    Dokładnie. Osoby z lekkim aż tak się nie rzucają oczy w prostej rozmowie, to wychodzi dopiero przy zadaniach abstrakcyjnych. Ale fakt, ze tu emocje mogą dezorganizować wypowiedzi.
                    • lauren6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 10:15
                      Wcześniej była mowa, że to siostra Kamilka rozmawiała z kuratorem w imieniu ojca, bo ojciec nie potrafił się wysłowić. Ten facet najwyraźniej nie jest do końca samodzielny, więc tym bardziej nie nadaje się na głównego opiekuna dzieci, które również są niepełnosprawne.
            • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:14
              Zrobiłoby tak sporo osób które same były katowane i uczone tego, ze zwracanie się o pomoc nie przynosi skutków i jedyną dostępną taktyką jest przeczekanie. No właśnie gdyby to była dobrze funkcjonująca rodzina to by do sytuacji nie doszło Sherlocku.
            • 7katipo Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:21
              O tym samym myślałam. I wyobrażałam sobie, że po pierwszym sygnale ojciec wszedłby tem razem z drzwiami i po prostu zabrał dziecko.
              • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:30
                Wyszedłby i co dalej?
                • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:16
                  71tosia napisała:

                  > Wyszedłby i co dalej?

                  dalej, to sprawę od zgłoszenia z SORu przejęłaby policja, ty nasza pochylająca się głęboko z troską nad krzywdą pato-opiekunów tosiu.
                  • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 22:52
                    Dziecko policja znalazła na dworcu w nocy- odesłano do matki, ojciec zgłosił kuratorowi przemoc - dziecko odesłano do matki, mops 5 razy występował o umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej - dziecko odesłano do matki. Obawiam się ze gdyby skończyło się tylko na interwencja na sorze dziecko wróciłoby do matki.
                    Ale podziwiam twoja wiarę Alicjo ze ty jednym słowem przekonałabys sędziego którego nikt i nic nie przekonywało, se dzieci nie powinny być z matka i jej partnerem.
                    • jowita771 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 18:06
                      No, otóż to, ojciec wchodząc z drzwiami tylko pogorszyłby swoją sytuację jako potencjalnego opiekuna dla dziecka w przyszłości.
          • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:17
            Sąd odrzucał ten wniosek 5 razy!!!!!
        • jozefrobotnik Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:00
          Słuchałam wywiadu z nim, chyba w Uwadze. Mówił, że wielokrotnie powiadamiał mops, ktoś przychodził, i tyle z tego było.
          Ojciec ma odebrane prawa, za co, nie wiem, ale może to też ma wpływ na to, dlaczego mops olewal jego Zgłoszenia
        • awf-33 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:15
          maleficent6 napisała:

          > Ja mam bardzo klarowne uczucia wobec ojca. 🤢
          > Dziecko było katowane wcześniej, przed tym zdarzeniem. Jak to świadczy o ojcu,
          > który tego nie widział/nie reagował? Gdzie był tatuś, kiedy dzieciak miał poprz
          > ednie obrażenia?

          Ojciec rok temu odnowił kontakty z dzieckiem, do którego miał ograniczone prawa. Nie wiemy co było przyczyną. Swiety pewnie nie był, ale dzieciaki do niego lgnely. Nie chciały wracać z weekendów ojcowskich do matki. Zgłaszał sprawę na policję i MOPS. Skoro sąd nie widzial nic złego, to co ten facet miał zrobić? Wygląda na nieporadnego życiowo, do tego ograniczone prawa.

          Na siłę wbił się do mieszkania Kamilka, bo matka zabroniła mu przychodzić tłumacząc poparzenie herbatą. Widać, że kocha dziecko i nie sądzę, że byłby w stanie krzywdzić. Może miał problemy z alkoholem? A rok temu się ogarnął? Nie wiemy o nim prawie nic.

          • maleficent6 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:44
            Skoro nie miał kontaktu z dzieckiem, to gdzie był? No nie przy dziecku, a zasadniczo powinien, jak każdy dobry rodzic. Czyli nie był dobrym rodzicem. Dlatego też zdanie mam niedobre.
            No już prościej napisać się nie da.
            • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 22:56
              Mógł być na leczeniu, mógł odbywać karę pozbawienia wolności itp., itd.
      • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:13
        Może się dowiedz zanim napiszesz ze ci cos nie pasuje? Ojciec starał się o opiekę nad dziećmi sąd postanowił inaczej (tak wynikało z materiału TVN). Odwiedzał synów, powiadomił kuratora ale sam wyglada na dość nieporadnego życiowo.
        • babcia47 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:13
          Starsza córka, ta 29letnia wychowywała się też w placówce a chyba nie jest córka matki Kamilla. Widać że na ojca wychowujacego swoje dzieci na codzień ten pan się nie nadaje. Łezki i prośby o modlitwę w tym k0ntekscie budzą moje mieszane uczucia boojcem się jest a nie bywa
          • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:31
            Nie wiadomo dlaczego nie miał praw. Starał się utrzymywać kontakt i alarmować - to plus dla niego. Córka fajna dziewczyna i też są w kontakcie. Może nieogarnięty, może z N.I.? Nie nam oceniać, ważne, że nieagresywny i na swoje możliwości troszczący się. Przynajmniej pozytywnie odnosi się do dzieci.
            • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:52
              Dziecko przypalone papierosami a on nie dzwowni na policję?
              • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:57
                Nie wiem, czy nie dzwonił. Z ogólnego wrażenia, facet poniżej normy intelektualnej. Tam, gdzie miał telefon, zadzwonił. Tamte osoby świadome, sprawne intelektualnie, powinny zadziałać.
                • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:30
                  Pan starcił prawa nie tylko do córki, która wylądowała w domu dziecka. Sorry ale to ze był lepszy niż konkubent matki (który przypalał) nie oznacza ze był dobym ojcem
              • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:58
                Dzwonił do kuratora i alarmował, sąd mimo to oddał dzieci matce. Tu akurat najsłabszym ogniwem które nie zadziałało był sąd który mimo alarmujących raportów ze strony mopsu uparcie oddawał dzieci matce.
                • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:31
                  Ja nie wybielam sądu, kuratora bo nie o tym mowa.
                  Pan najpierw stracił prawa do starszej córki (dorastała w DD, w PL za biede nie zabieraja tam dzieci, musiał się postarać) a następnie stracił prawa opieki do 2 synów. No wzór.
                  • memphis90 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:40
                    Pan zdaje się zawinił nieobecnością, czyli dzieci konsekwentnie olewał, ale nie był przemocowy. Dwa lata temu córka odnowiła z nim kontakt, w tym roku spróbował odnowić kontakt z chłopcami.
                    • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:52
                      No ale nie róbmy z niego bohatera. To ze jest lepszy niż konkubent matki nie znaczy ze jest czy był dobrym ojcem. To córka odnowiła z nim kontakty. Wychowała się w DD.
                      • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 23:16
                        Nie róbmy tez z niego winnego, bo akurat jedna z tych osob które próbowały pomoc dziecku. Na swe ograniczone możliwości zrobił całkiem sporo informował o przemocy, siła wszedł do mieszkania gdy dowiedział się ze dziecko jest poparzone, wezwał pogotowie. Tu nawalił sąd i kurator, zrzucanie winy na tego faceta i mops (który 5 razy występował o umieszczenie dzieci w pieczy zastępczej) tylko rozmywa sprawę.
                      • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 23:32
                        Różni są rodzice. Pamiętasz Hanka sprawę małej Róży? Ja pamiętam. Prosty, intelektualnie niesprawny ojciec. Czy nie kochał córki? Kochał. Czy jako ojciec był wydolny? No niekoniecznie. No i właśnie to jest sedno problemu. Ale nie oznacza to od razu, że niewydolny czy intelektualnie niesprawny rodzic z założenia jest rodzcem złym i nie kochającym.
          • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:38
            Za to mamusia nadawała się perfekcyjnie.
            • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:53
              Tam się nikt z nich nie nadawał.
      • hanusinamama Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:52
        Zgadzam się. pan jest mitomanem. jego nastarsze dziecko dorastało w DD. Teraz opowiada ze poparzone dziecko niózł do helikptera...pic na wodę. Nikt by mu na to nie pozwolił.
        • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:05
          Nie wiem czy niósł czy nie, z reportażu TVN wynika ze najstarsza córka ma z nim dobry kontakt a młodszymi próbował się zajmować, sąd jednak uparcie oddawał dzieci matce. Pan nie jest wydolny wychowawczo ale okazało się ze był jedynym któremu na losach dzieci zależało, tu najbardziej zawinił sąd który nie reagował na raporty mopsu i ojca.
          Zawsze gdzieś w takich sytuacjach jest to ogniwo które zawodzi, tu akurat nie był ani ojciec ani mops ani nawet sasiedzi tylko głupi sędzia.
          • 71tosia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:16
            Btw mops 5 razy wnioskował o odebranie dzieci!
    • alicia033 [...] 07.05.23, 16:34
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • mia_mia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:39
        Ostatnie namaszczenie ma, ksiądz był, modlitwy odmówione, tylko gdzie był Bóg jak katowano tego chłopca?!
        • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 16:41
          mia_mia napisał(a):

          > tylko gdzie był Bóg j
          > ak katowano tego chłopca?!

          cytując klasyka: spałsad
          • taje Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:16
            Albo inny rodzimy klasyk: „gdyby to było złe to Bóg by inaczej świat stworzył”…
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:35
          Brak słów. Ważne ze pogrzeb z księdzem będzie
      • stephanie.plum Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:55
        serio? musisz uprawiać politykę nad tym szpitalnym łóżkiem?

        skoro winny jest PiS, to może jakąś petycję o uniewinnienie tego ojczyma sporządź.
    • 18lipcowa3 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:20
      To powinni zmienić kwalifikacje dla oprawcy z proby zabójstwa na zabójstwo . Matce identycznie. Ciotce i komu tam jeszcze kto był w domu o nieudzielenie pomocy.
      Matka nigdy nie powinna dostać dzieci. Mam nadzieję że nie dostanie . Ojczym dożywocie. Szkoda że nie ma kary śmierci.
      • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:11
        18lipcowa3 napisała:

        > To powinni zmienić kwalifikacje dla oprawcy z proby zabójstwa na zabójstwo . Ma
        > tce identycznie. Ciotce i komu tam jeszcze kto był w domu o nieudzielenie pomoc
        > y.
        > Matka nigdy nie powinna dostać dzieci. Mam nadzieję że nie dostanie . Ojczym do
        > żywocie.

        Zgadzam się.
      • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:20
        Czytałam, że ten ojczym gdy miał 7 lat utopil razem z bratem bliźniakiem 9 letnią dziewczynkę.
        Gdyby wtedy dostał odpowiednią karę to nie miałby juz okazji nikogo skatowac
        • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:24
          Nie umniejszając jego aktualnych win, ja nie wierzę, że siedmiolatek mógł kogokolwiek utopić z pełną świadomością czynu. I właściwie jaką karę proponujesz dla dziecka w tym wieku za spowodowanie czyjejś śmieci?
          • simply_z Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:26
            A ja wierzę...
          • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:31
            Dlaczego nie wierzysz? Czyżby dlatego, że się zmienił i już nigdy nikomu nic złego nie zrobił?
            A nie, ups, to nie ten przypadek.
            Przecież on w wieku 27 lat ma od kilkunastu lat kartoteke.
            • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:41
              Dlatego, że rozwój umysłowy siedmiolatka na to nie pozwala. Zrobienie komuś krzywdy przez dziecko nie oznacza, że to dziecko jest w pełni świadome swoich czynów i ich konsekwencji.
              • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:51
                Sądząc po obecnym poziomie jego zwyrodnienia ten był świadomy.

                Mam akurat w domu siedmiolatka i zapewniam Cie, że nie wpadlby na to by kogoś wpychac do stawu.
                Co więcej, gdy bylismy na lodkach zwracal uwage na roczna siostre , czyli dziecko w tym wieku jest w stanie zrozumieć czym jest ryzyko utopienia.
          • wapaha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:49
            milva24 napisała:

            > Nie umniejszając jego aktualnych win, ja nie wierzę, że siedmiolatek mógł kogok
            > olwiek utopić z pełną świadomością czynu. I właściwie jaką karę proponujesz dla
            > dziecka w tym wieku za spowodowanie czyjejś śmieci?

            pewnie przez przypadek..sama pod wodą za długo była
            tak samo jak kamil za dlugo na piecu leżał
            • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:02
              Ale widzisz różnicę rozwoju między siedmiolatkiem a dwudziestoparolatkiem?
              • wapaha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:03
                socjopatia/psychopatia ujawnia się juz w dziecięctwie
          • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:11
            Aha, czyli siedmiolatki nagminnie wpychają koleżanki do stawu? Psychiatryk dla młodego zwyrola, badania, wgląd w rodzinę i ośrodek resocjalizacyjny. A nie, no utopiła się, ale w sumie to pływać nie umiała, więc sama sobie winna.
            • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:19
              hrabina_niczyja napisała:

              > Aha, czyli siedmiolatki nagminnie wpychają koleżanki do stawu?

              A czy ja cos takiego piszę? Tylko siedmiolatek, szczegolnie zaniedbany wychowawczo, nie musi byc świadomy, ze jak kogoś wepchnie dla zabawy dos tawu to ten ktos się utopi. Wyzej sophia pisze, ze jej corka pilnowała mlodszej siostry nad wodą. Pilnowala, bo ktoś jej wytlumaczył, że to moze byc niebezpieczne, ze nad wodą trzeba uważac itp. Podejrzewam, że temu ojczymowi raczej nikt nie objaśniał świata gdy był dzieckiem, tylko w najlepszym przypadku zaniedbywał, w gorszym lał regularnie, moze i po glowie, vo na prwno nie wpłynęło dobrze na jego psychikę.

              Psychiatryk dla
              > młodego zwyrola, badania, wgląd w rodzinę i ośrodek resocjalizacyjny.

              Tu się zgadzam, gdyby ktoś wtedy zareagował odpowiednio może Kamilowi teraz by nic nie było.
              • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:26
                Mój syn ma 7 lat, a pilnowalam ja i

                mąż wszystkich dzieci żeby nie było ☺ Po synus sam z własnej woli czuł potrzebę by dodatkowo kontrolowac sytuacje ☺

                A ten z Częstochowy to psychopata albo socjopata.
              • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:29
                Znam wiele dzieci zaniedbanych wychowawczo. W latach 80tych byli moimi kolegami w szkole, na podwórku. Mimo to nie wpychali dziewczynek do stawu. Psychpata i tyle.
                • sophia.87 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:37
                  Dokładnie
                • sol_13 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 08.05.23, 05:25
                  U mnie to samo, mnóstwo patologii na osiedlu na którym się wychowałam. Miałam nawet kolegę mieszkającego na stałe w DD, który przyjeżdżał na wakacje do domu do matki. Jakoś nikt krzywdy nikomu nie robił.
      • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:35
        Jeśli umrze to zmienią kwalifikacje, jasna sprawa.
        A kara za usiłowanie i tak i tak jest wymierzana w granicach kary przewidzianej za sprawstwo.
    • chococaffe Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:26
      Nie wiem po co weszłam w ten wątek.

      Nie jest mi 'smutno". Jestem przerażona i wściekła.
    • jozefrobotnik Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 17:58
      To było niestety dla przewidzenia.
    • babcia47 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:20
      Gdzie jest napisane zelekarze przerywają walkę o życie Kamila?. Przegrywają to fakt bobobrazenia rozliczne, ciężkie i załączone ale to nie znaczy że przestają go leczyć
      • mia_mia Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:23
        Niestety to może być prawda, po ecmo nie ma już nic.
        • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:46
          Jak to się łączy z wypocinami Faktu?
          Nic nie przerywają tylko po prostu stan się pogarsza, a cudotwórcami nie są.
      • borsuczyca.klusek Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:57
        Tu chodzi bardziej o to, że wyczerpali możliwości dalszego leczenia a stan dziecka się nie poprawia.
        • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:05
          Swoją drogą było wiadome że jak stan się nie poprawi to Fakt wyskoczy z takim artykułem i zdjęciem zapłakanego ojca, uwielbiają to. Podczas gdy ostatni oficjalny komunikat lekarzy mówił o tym że to co wystąpiło to częsta reakcja w takiej sytuacji i są w stanie to przezwyciężyć.
          • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:21
            35wcieniu napisał(a):

            > i są w stanie to przezwyciężyć.

            no są. O ile tylko bardzo szybko znajdzie się dawca płuc dla tego dziecka. I pewnie nie tylko płuc. Podłączenie do ecmo to droga w jednym kierunku ruchu (Tak. Jest też promil uszkodzeń płuc, które mogą same ustąpić z czasem. Ale najprawdopodobniej nie ten przypadek.)
            Nie wspomnieli o tym? Why or why?
            • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:25
              Na pewno wiesz o czym mówisz ale lekarz wypowiada się inaczej, o przeszczepie nie ma w ogóle mowy w takim przypadku i przy takiej wielonarządowej niewydolności.
              Kilka, max kilkanaście dni pod ECMO, albo płuca się zregenerują albo dziecko umrze, tyle. Słowa lekarza.
              • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:40
                35wcieniu napisał(a):

                > Kilka, max kilkanaście dni pod ECMO, albo płuca się zregenerują albo dziecko umrze, tyle. Słowa lekarza.
                >

                Zgadza się.
                Dlatego w krajach bardziej cywilizowanych vel, jak to je katolicka doktryna "cywilizacji śmierci" definiuje, temu dziecku pozwolono by już spokojnie odejść, zamiast przedłużać agonię zdobyczami technologii w przypadku, gdy wiadomo, że to nie może się udać. A tu niestety nadalsad trwa szopka z przedłużaniem jego agoniisad( .
                • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:36
                  Mhm mhm. Dobrze, pani doktor.
    • klaramara33 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:31
      Może to i lepiej. Jakie cierpienie psychiczne pozostałoby w nim gdyby żył.
    • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:47
      Przeczytałam artykuł o tym ojczymie. Facetowi należy się oczywiście kara, ale wychował się na melinie, matka zapiła się na śmierć, niewykluczone, że miał FAS a pewnie nie raz i nie dwa, ktoś mu dobrze w głowę przyłożył. Do tego pewnie niepełnosprawność intelektualna, alkohol, narkotyki. Według mnie ma uszkodzony mózg, nie przewiduje skutków swoich zachowań, nie odczuwa empatii ani nie jest zdolny do uczuć wyższych. Nie powinien nigdy wyjść na wolność, ale jego też ktoś kiedyś skrajnie zaniedbał i takie są tego skutki.
      • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:53
        Tak, takie są skutki. Nie ma zwycięzców w tej rodzinie.
      • samawsnach Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:16
        larix_decidua77 napisał(a):

        > Przeczytałam artykuł o tym ojczymie. Facetowi należy się oczywiście kara, ale w
        > ychował się na melinie, matka zapiła się na śmierć, niewykluczone, że miał FAS
        > a pewnie nie raz i nie dwa, ktoś mu dobrze w głowę przyłożył. Do tego pewnie ni
        > epełnosprawność intelektualna, alkohol, narkotyki. Według mnie ma uszkodzony mó
        > zg, nie przewiduje skutków swoich zachowań, nie odczuwa empatii ani nie jest zd
        > olny do uczuć wyższych. Nie powinien nigdy wyjść na wolność, ale jego też ktoś
        > kiedyś skrajnie zaniedbał i takie są tego skutki.

        Te liczne- potencjalne- deficyty nie przeszkodziły mu w płodzeniu dzieci i niszczenia im ( i nie tylko im) życia.
        • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:28
          A w jaki sposób takie deficyty miałyby mu przeszkodzić w płodzeniu? Można mieć upośledzenie umysłowe, do tego autyzm, schizofrenię, fas, rad i wszelkie inne deficyty psychiczne a dalej móc płodzić, co to ma do rzeczy? A niszczył im życie bo nie ma normalnie funkcjonującego mózgu, co nie znaczy, że można mu pozwolić działać dalej. W jego przypadku nie ma mowy o jakiejkolwiek rescojalizacji, ma uszkodzony mózg, powinien pozostać w zamknięciu.
    • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:51
      Pytanie do przeciwniczek aborcji/ czy nie lepiej by było żeby dzieci w tej rodzinie w ogóle się nie rodziły? Żeby proponować takiej patolce aborcje ze względów społecznych? Żeby mogła poddać się dobrowolnie sterylizacji gdy chce? (Bo seks tak ale antykoncepcja nie)
      • ggrr.ruu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:54
        Ależ ona nie chce bo bozia mówi nu nu nu, to brzydko, pani jest wierząca, Maryjka wisi jak trzeba
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:20
          Cześć z takich ludzi na pewno, ale cześć by się zgodziła, nie chcą być w ciąży, rodzic, dziecko to problem dla alkoholiczek i narkomanek.
          • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:23
            auksencja15 napisała:

            > Cześć z takich ludzi na pewno, ale cześć by się zgodziła, nie chcą być w ciąży,
            > rodzic, dziecko to problem dla alkoholiczek i narkomanek.


            ojtam, ojtam. Przecież jak urodzą, to mogą oddać takim... . Tyle takich, jak ... przecież nie może się doczekać adopcji takiego dzieciątka.
            • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:26
              Powiem tak, jestem w ciąży i tak naprawdę dopiero teraz mocno poczułam jak bardzo kobieta powinna mieć wybór, jak bardzo ciąża obciąża organizm, 9 msc chodzenia w ciąży i poród to nie jest betka dla organizmu wiec zmuszanie kogoś do tego jest wg mnie również przemocą
      • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 18:58
        Na pewno nie lepiej, no weź. To ocaleńcy. Samiuteńcy ocealeńcy, Bóg tak chciał.
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:21
          niestety dla mnie historia tego dziecka to jest kolejny dowód na nieistnienie żadnego „milosciwego” boga.
          • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:28
            Nie, to być nie może!
          • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:40
            auksencja15 napisała:

            > niestety dla mnie historia tego dziecka to jest kolejny dowód na nieistnienie ż
            > adnego „milosciwego” boga.

            Dowodów w całej historii ludzkości jest tyle, że ja nie mam wątpliwości, że jeśli jest jakiś bóg to na pewno nie litościwy.
      • berdebul Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:06
        Jest tyle metod zapobiegania ciąży, skuteczniejszych niż aborcja. Zacznijmy od tego. 🙄🙄🙄
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:14
          Takie osoby same są z patologii, ich edukacja seksualna to starzy kotlujacy się na wersalce w jednej izbie z 6 dzieci… albo bycie molestowanym w dzieciństwie. Nasz rząd jest przeciwny edukacji seksualnej w szkołach.
          • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:07
            Dokładnie, antykoncepcja jeat dla nich za trudna, powinien być finansowy przymus zakladania wkładek. Ale KK darł by się na całą Polskę, że grzech i barbarzynstwo.
            • berdebul Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:11
              Wystarczy uzależnić socjal od korzystania z antykoncepcji. Nie robisz wazektomii/nie zakładasz wkładki/implantu = nie ma nic.
              • szeptucha.z.malucha Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:31
                Aha, tyle, ze antykoncepcja nie jest miłe widziana przez instytucje państwowe.
              • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 21:38
                Nie sądzę że wystarczy - to nie sa ludzie podejmujący racjonalne decyzje, nawet jeśli pieniądze lubią to nie są w stanie planować decyzji finansowych w perspektywie 9 miesięcy.
              • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 22:35
                berdebul napisała:

                > Wystarczy uzależnić socjal od korzystania z antykoncepcji. Nie robisz wazektomi
                > i/nie zakładasz wkładki/implantu = nie ma nic.
                Tym wg mnie jest przymus finansowy.
      • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:06
        W sensie ten niebezpieczny człowiek chodzilby sobie jak chodził bez opieki psychiatrycznej/skutecznej kurateli sądowej i szukalby sobie ofiar wśród obcych dzieci? Boski pomysł, myślę że nawet sama Kaja Godek da się złapać.
        • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:14
          No dokładnie, promujmy dzietnosc w takich rodzinach bo jeszcze się ci zwyrole za obce dzieci wezmą.
          Yyy...
          • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:23
            No dokładnie , wystarczylaby aborcja a zwyrol przestanie być zwyrolem, tak działa ubocznie misoprostol. Może nawet pomagałby wlepiac nalepki z numerem do ADT i chodził na czarne marsze i na pewno ale to na pewno by nikogo nie skrzywdził i nie skatowal. Yyy...
            • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:27
              No to też mówię, promujmy dzietnosc w takich rodzinach! Może by im wrecz przydzielać te, których nikt nie chce adoptować? Popatrz ile problemów by się rozwiązało.
              • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:30
                Ale aborcja więcej - i patologia w rodzinie i nowotwory i braki kadrowe w szkołach. Każdy problem - trzeba było zrobić aborcję=solved.
              • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:50
                35wcieniu napisał(a):

                > No to też mówię, promujmy dzietnosc w takich rodzinach! Może by im wrecz przydzielać te, których nikt nie chce adoptować?

                well, well, o ile tylko bombelki urodzą się zdrowe, a biomatka, jak to było w przypadku takiej jednej naszej sztandarowej matki adopcyjnej, pozostawała pod ścisłą kontrolą w trakcie ciąży, więc wiadomo, że np. żaden FAS później nie wyskoczy...
                Bo takich różowiutkich bobasów z zespołem Downa i innymi wadami medycznymi, ale za to bez żadnych wad prawnych, do adopcji od ręki, to do adopcji w Polsce czeka kilka tysięcy. Tylko "jakoś" chętnych w tym kraju wycierającym sobie mordy wstrętem do aborcji i miłością do JHS brak...
                • 35wcieniu Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:57
                  Chyba nie zrozumiałaś...
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:19
          Nie no spoko, ze skatował „własne”
          • cegehana Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:24
            No jakby skatowal cudze to zupełnie by było co innego.
            • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:29
              Wiadomość, bardziej wartościowe niż taki śmieć
              • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:29
                Wiadomo*
      • trzebasiebawic Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:10
        A czemu uważasz, że trzeba patuski poddawać od razu aborcjom? Czy nie lepiej byłoby je sterylizować? Tak na logikę?
        Zarówno na aborcję jak i sterylizacje muszą się zgodzić, więc chyba lepiej na sterylizacje niż na aborcję 11 razy nie? W końcu patuska nie musi się zorientować od razu że jest w ciąży, szczególnie jak piję.
        Osobiście jestem za przymusową sterlizacją takich ludzi.
        "Aborcja społeczna", tak ale są prostrze rozwiązania. Jw.
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:15
          Napisałam o obu opcjach jako wybór dla takich osób. Nie wszystkie te dzieci są chciane.
          • trzebasiebawic Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:50
            Nie musiałby być niechciane gdyby ich strylizowano.
      • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:10
        Pewnie że lepiej, ale oni żyją z tych dzieci. Gdyby nie dzieci byliby bezdomni i głodni. Tacy jak oni nie wykonują abrcji. Według mnie zasilki powinny być dla ludzi po wazektomii/ z założoną wkładką antykoncepcyjną. A najlepiej dzieci zabrać a kolejne odbierać od razu w szpitalu.
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:23
          Gdyby to było powszechne i proponowane przez lekarza być może by się zgadzali, obecnie ich na aborcje nie stać, bo to droga usługa. I propozycja sterylizacji za free tez powinna być dostępna. Oczywiście dzieci jak już są to powinny być zabierane jak najszybciej.
          • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:31
            Nie rozumiesz. Oni chcą mieć dużo dzieci. Bez dzieci zdechną z glodu i pragnienia.
            • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:49
              W więzieniu raczej nie 🤷‍♀️
      • stephanie.plum Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:15
        oczywiście, że aborcja zlikwidowałaby problem.

        pierwszy, drugi, trzeci, czwarty i piąty...
        • auksencja15 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:17
          Nadal lepsze niż katowanie dzieci, niestety. To co ten chłopiec przeżył jest na poziomie obozu koncentracyjnego.
        • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:44
          stephanie.plum napisała:

          > oczywiście, że aborcja zlikwidowałaby problem.
          >
          > pierwszy, drugi, trzeci, czwarty i piąty...
          >

          Gdybym miała podzielić los Kamila wolałabym, żeby mnie ktoś usunął na etapie zarodka.
          • alicia033 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:04
            milva24 napisała:


            > Gdybym miała podzielić los Kamila wolałabym, żeby mnie ktoś usunął na etapie za
            > rodka.


            oj, oj, nie bądź taką pesymistką, może za milionpięścetosiemdziesiątymfefnastym razem by ci się udało zostać adoptowaną przez taką stephanię. Co prawda musiałabyś odsłuchać potem kolejnemiliompięćset historii o tym, że jesteś ocaleńcem i powinnaś być za to dozgonnie jej wdzięczna noale to przecież żaden ból, bo mogłaś skończyć przypalona na płycie kuchennejsad(
            • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:09
              Za mało jestem religijna na adopcję przez stephanie, a nawet gdybym była za małe szanse, jednak nadal wybieram niebyt.
          • wandka_70 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:26
            milva24 napisała:

            > stephanie.plum napisała:
            >
            > > oczywiście, że aborcja zlikwidowałaby problem.
            > >
            > > pierwszy, drugi, trzeci, czwarty i piąty...
            > >
            >
            > Gdybym miała podzielić los Kamila wolałabym, żeby mnie ktoś usunął na etapie za
            > rodka.
            Kamil, Junko Furuta, Sylvia Likens i jeszcze w cholerę i trochę tych ludzi, którzy z pewnością woleliby być wyskrobani niż żyć, by się znalazło.
      • abidja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 20:34
        auksencja15 napisała:

        > Pytanie do przeciwniczek aborcji/ czy nie lepiej by było żeby dzieci w tej rodz
        > inie w ogóle się nie rodziły? Żeby proponować takiej patolce aborcje ze względó
        > w społecznych? Żeby mogła poddać się dobrowolnie sterylizacji gdy chce? (Bo sek
        > s tak ale antykoncepcja nie)

        To nie jest kwestja aborcji. Choc powinna byc dostepna na zyczenie i bezplatna.
        To kwestia dzialania sluzb opieki nad dziecmi. Plus Sady i sedziowie ktorzy nie sluchaja wnioskow, nie ratujs
        Gdyby dzialala dobrze,takie dzieci powinny trafiac do rodzin zastepczych szybciej i ostatecznie. Do takich sytuacji jakie sa w Polsce nigdy nie powinno dochodzic.
      • memphis90 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 22:38
        A z czego by żyli wtedy…? Bo tu obydwoje państwo nie pracowali, pana utrzymywały pincety.
    • eliszka25 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:02
      Nie potrafię ogarnąć rozumem, jak można kogokolwiek, a już tym bardziej małe, bezbronne dziecko, katować w taki sposób. Chłopczyk ma ślady po nieleczonych innych urazach, więc to ciągnęło się latami. Żaden sensowny komentarz nie przychodzi mi do głowy, bo na usta cisną się najgorsze przekleństwa w kierunku matki i ojczyma. Powinni do końca życia oglądać świat zza kratek, a młodszego odebrać marca raz na zawsze. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak straszne życie musiało mieć to biedne dziecko.
    • milva24 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:22
      To nie jest usprawiedliwienie tego mężczyzny ale wytłumaczenie jak to działa, w jaki sposób ta patologia przenosi się dalej. Gdyby Kamil był teraz jednak mniej maltretowany, na tyle, żeby obyło się bez hospitalizacji, mógłby za dwadzieścia lat stać się oprawcą dla kolejnego dziecka. Dlatego służby powinny reagować szybciej, w celu przerwania tego błędnego koła.
      • hrabina_niczyja Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:40
        Nie, służby powinny reagować, żeby dzieci nie były maltretowane.
    • larix_decidua77 Re: Skatowany Kamil z Częstochowy umiera 07.05.23, 19:30
      hrabina_niczyja napisała:

      > Nikogo to. Dziś zabił 8letniego chłopca, znęcał się nad nim w sposób niewyobraż
      > alny. Dla mnie to mogą mu w łeb jeszcze raz ostatecznie w pierdlu przylać. To n
      > ie jest wytłumaczenie niczego.

      A właśnie powinno. Należy zabierać dzieci od upośledzonych chlejących rodziców, bo potem taki jest efekt. Wiesz ilu zboczenców wyszło spod ręki siostrzyczek boromeuszek? Ale właśnie nikogo to.
      • hrabina_niczyja