Rejtanizm gniezdny

[krwawy.lolo]

Jak tylko pojawi się wątek , czy wpis krytykujący "gniazdo". Czy to polskie, amerykańskie, czy niemieckie, drą się tam w odpowiedzi koszule Reduty Obrony Imienia.
(Oczywiście na zasadzie "a u was to to a tamto".)
Dlaczego?
Przecież takie wątki powinny ograniczać się do jednego wpisu. Po co te śmieszne boje?

[borsuczyca.klusek]

krwawy.lolo napisał:

> Po co te śmieszne boje?

Bo to jest forum dyskusyjne i ludziska dyskutują 🙄

[krwawy.lolo]

Istnieje cała masa innych tematów do "dyskusji". Ale nie o to mi chodzi. Pytam, skąd potrzeba obrony. Rozumiem eMatkę rzucającą się do walki o cześć jej eDziecka, ale tu?

[borsuczyca.klusek]

krwawy.lolo napisał:

> Istnieje cała masa innych tematów do "dyskusji".

I w 99.9% ludziska tu jednak dyskutują na inne tematy.

Ale nie o to mi chodzi. Pytam,
> skąd potrzeba obrony. Rozumiem eMatkę rzucającą się do walki o cześć jej eDzie
> cka, ale tu?

Każda sroczka swój ogonek chwali i tyle. Nie widzę tu jakiejś szczególnej filozofii 🙄

[pade]

Pliszka

[borsuczyca.klusek]

Rzeczywiście tak mówią Internety, ale jestem pewna że u mnie od zawsze mówiło się sroczka 😳

[pade]

Pliszka dlatego, że macha ogonkiem

[ruscello]

W naszym regionie raczej sroczka, nigdy nie słyszałam o pliszce 😅

[borsuczyca.klusek]

o widzisz czyli mi się nie przyśniło 😅

[leosia-wspaniala]

#team sroczka!

[memphis90]

Sroczka kaszkę przecież warzyła, ogoneczek sparzyła, wiec nie miała się czym chwalić. Poza tym to była sroczka patuska, z pewnością totalna lewaczka bez męża, za to z upodobaniem do aborcji, jako ze
1. Nie umiała gotować
2. Nie miała jednolitej zastawy stołowej, tylko jakas zbieraninę skorup ze śmietnika
3. Miała mnóstwo piskląt
4. Ostatniemu łeb urwała, a resztę porzuciła

[krwawy.lolo]

Podobno dodatkowo na spółę z rakiem nieborakiem wydziobywała znaki.

[mizantropka_20]

Miałam kiedyś koleżankę, która głośno i wyraźnie źle się oceniała, że głupia, że brzydka itd. Każdy próbował jej wytłumaczyć, że to zuo, ale krew w piach. W końcu, jak jedna z nas podchwyciła i skrytykowała pewną jej cechę (korzystając z jej własnych określeń), to usłyszała: źle o sobie, to mogę mówić tylko i wyłącznie ja, tobie wara.

[dramatika]

To są akurat ciekawe wątki. Pokazują przemianę ematki z ofiary pedagogiki wstydu na ofiarę przestawienia wajchy na "patriotyzm". Kiedyś ojkofobia była w dobrym tonie, dziś już nie jest - szkoda tylko, że to tylko efekt wytężonej pracy inżynierów społecznych, a "patriotyzm" ma służyć temu, aby ciemny lud z wielkich ośrodków miejskich łatwiej się solidaryzował z wiadomo kim i łatwiej przyjmował wojenne sankcje.

[krwawy.lolo]

Temat należałoby poszerzyć o walki w obronie nieomal każdej zbiorowości. Wystarczy wymienić cyklistów, mieszkańców Wąchocka, grubych, chudych ...

[al_sahra]

Ja nie "bronię", ale bywa, że staram się sprostować. Np. jeśli ktoś pisze, że Ameryka to dziki kraj, bo większość populacji nie stać na pójście do lekarza, a w supermarkecie nie da się kupić świeżych warzyw, to staram się podać fakty. Ale w większości wypadków mi się nie chce, a poza tym zdaję sobie sprawę, że niektórzy zawsze będą wiedzieć lepiej.

[krwawy.lolo]

No właśnie. A nie odczuwasz "dumy" z mieszkania w KRAJU NIEOGRANICZONYCH MOŻLIWOŚCI?

[bene_gesserit]

Ja mam ze swoim krajem intensywna relacje emocjonalna od kiedy pamiętam. Co prawda, mam intensywna relacje z innym krajami, w których mieszkałam dłużej niż powiedzmy miesiąc, ale Polska to moja pierwsza miłość.

I teraz Loloadralo powiedz, czy gdyby ktoś jechał bezwstydnie po powiedzmy twojej żonie, że taka czy owaka, to byś nie bronił, tylko z uśmiechem kiwał głowa albo chichotał zgodnie?

[krwawy.lolo]

Kiedy moja żona jest zbiorowością najwyżej komórek, poza tym jednostką. Oczywiście stanąłbym w jej obronie. Mnie chodzi o identyfikację stadną. Mnie naprawdę nie rusza emocjonalnie, kiedy ktoś jedzie po Gdańsku-Oliwie, gdzie się wychowałem, czy o Szkole Podstawowej Nr. 70, której jestem bynajmniej nie dumnym absolwentem.
Owszem, mogę zaprzeczyć, że na ulicy Polanki mieszkają sami bandyci, niemniej nie w poczuciu krzywdy.

[bene_gesserit]

'Identyfikacja stadna' to tożsamosc zbiorowa. Którą znakomita większość ludzi ma. Co w tym dziwnego, nie rozumiem?
my, Polki
my, ludzie z liściem na głowie
my, darzący miłością progresywnego rocka z lat 70.
my, kociary
itd itd

Co tu jest do dziwienia, nie rozumiem?

[krwawy.lolo]

My Lolo!