Sukcesy dziecka a szkoła

[kochamruskieileniwe]

O ile sytuacja z olimpiada mi i konkursami przedmiotowymi jest dla mnie jasna (choć kontrowersyjna), to nie wiem jak jest w przypadku osiągnięć sportowych, zwłaszcza
mających nic wspólnego ze szkołą. Czy szkoły " rozliczają" się z nich przed " wyższymi" instancjami"? Np z ogólnopolskich tytułów mistrzowskich? Czy chwalenie nimi to tylko umieszczenie wzmianki np na stronie szkoły?
Czy takie osiągnięcia odnotowywane są na świadectwie lub brane pod uwagę w przypadku stypendiów sportowych?
Pytanie kieruję do obeznanych w szkolnej papierologii🙂

[kochamruskieileniwe]

Aha. Głównie pytam o podstawówkę, ale średnie szkoły też mnie interesują.

[1012ja]

Przynosisz zaświadczenie z klubu o sukcesach i wpisują na świadectwo. Chyba od 1 do 3 punktów dolicza się w rekrutacji. Reguluje to zarządzenie kuratora na dany rok.

Ale szkoły w kategorii inne osiągnięcia wpisują przeróżne rzeczy. Np. widziałam wpisane jako 3 miejsce w siatkówce na poziomie powiatu - 3 miejsce w zawodach zorganizowanych przez liceum, w którym wzięły 3 drużyny.

[kochamruskieileniwe]

ok. dzieki.

Interesuje mnie jeszcze czy sukcesy dziecka "idzie na konto" szkoły w różnych sprawozdaniach itp

Sytuacja:
Dziecko osiagnęło tytuł wicemistrza Polski w dyscyplinie, która uprawia. I nie, nie jest to niszowa dyscyplina.
Dyscyplina absolutnie nie jest związana ze szkołą, z lekcjami w-f (np jazda konna, szermierka, judo, żeglarstwo itp itd)
Szkoła odmówiła stypendium sportowego* uzasadniając ten fakt, że dziecko nie uczestniczyło w zawodach "szkolnych" typu międzyszkolny turniej piłki noznej. No nie uczestniczyło, bo cały wolny czas poświeca swojej dyscyplinie.

-stypendium sportowe przyznawane jednorazowo na koniec semestru to naprawdę sprawy groszowe - ok. 150 zł. I wcale nie chodzi o pieniądze. Chodzi o fakt i poczucie niesprawiedliwości

Regulamin (na stronie szkoły) przyznawania stypendiów precyzuje jedynie to:

2) stypendium za osiągnięcia sportowe może być przyznane uczniowi, który
spełnia łącznie następujące warunki:

a) osiąga wysokie wyniki .sportowe w zawodach na szczeblu co najmniej
międzyszkolnym, w szczególności zajął w nich miejsca od l da III;
b) otrzymał celującą lub bardzo dobrą ocenę z wychowania fizycznego:
c) otrzymał co najmniej dobrą ocenę zachowania.
Stypendium za wyniki w nauce lub stypendium za osiągnięcia sportowe może
otrzymać każdy uczeń spełniający kryteria.
• • • " . .. .
•

[grey_delphinum]

Szkoła ma prawo ustalić sobie swoje własne zasady i dla mnie jest logiczne, że przede wszystkim promuje się dzieci, które gdzieś tę szkołę reprezentowały (nawet jesli grały trzy drużyny), a nie pracowały tylko na dwoje konto.

Tytuły/miejsca zdobyte tylko na własne konto nie przynoszą szkole żadnego splendoru i nie są wykazywane w żadnych sprawozdaniach (bo i z jakiej racji).

[kochamruskieileniwe]

ok.
To ostatnie zdanie jest dla mnie istotna informacją

[grey_delphinum]

Wiesz, ja pisałam tylko o szkole mojego syna. Nie traktuj tego jako reguły obowiązującej we wszystkich szkołach.

[kochamruskieileniwe]

no to poczekam. Mże jeszcze ktoś odpowie.

Na marginesie - rozmawiałam wczoraj z mama chłopca z byłej syna. Wracała z zerbrania
Mistrzowi Polski odmówiono stypendium natomiast Mistrzyni Mazowsza przyznano. Oboje uczestniczyli jedynie w jednych zawodach międzyszkolnych - oboje zdobyli srebrne medale.
Chłopiec ma poczucie niesprawiedliwości, ale no cóz... w tej szkole zawsze byli równi i równiejsi. Dobrze, że to juz była szkoła...

[152kk]

Moim zdaniem w takich sprawach należałoby napisać do organu prowadzącego.
I wbrew temu, co pisze Grey delphinum o przyznaniu stypendium powinno decydować nie to, czy wyniki ucznia "przynoszą splendor szkole" bo to kwestia zbyt uznaniowa, tylko to, jakie są regulacje dotyczące przyznawania stypendiów ( być może regulamin szkoły, a może uchwała rady gminy, jako organy prowadzącego). Bo moze tobie nie chodzi o pieniądze, ale innym ( np.mnie tak - tj. reguły wydatkowania publicznych środków powinny być jasne, przejrzyste i spisane w odpowiednim dokumencie, aich faktyczbe wydatkowanie nie mize dopuszczac dowolności, a tym bardziej nierównego traktowania.

[jkl13]

Syn przez znaczną część podstawówki trenował judo, całkowicie poza szkołą i piłkę nożną, w klasie sportowej. W zawodach judo (zarówno ogólnopolskich jak i międzynarodowych) wygrywał zwykle swoją kategorię wiekową, drużyna piłkarska nie miała już takich wyników. W szkole był nagradzany za piłkę, nie za judo, mimo że osiągał wyższe wyniki, bo szkołę reprezentował jako piłkarz, nie judoka.

[kochamruskieileniwe]

mnie chodzi o to, czy (zakładając sytuację twojego syna) sttartując w zawodach judo też, niejako, reprezentowal szkołe. Bo jeżeli szkoła wykazała sie sukcesem w jakimś np sprawozdaniu - to owszem, można uznać, że ja reprezentował.
A znając ilość papierologii w szkołach, wcale bym sie nie zdziwiła, gdyby takie sprawozdania istniały :!

[arwena_111]

No ale na zawodach z judo reprezentował klub/siebie a nie szkołę.
Na takich zawodach podaje się - miejsce 1 zajął Jaś Kowalski z klubu Fikumiku z ..
A nie Jaś Kowalski uczeń szkoły podstawowej nr....
Jak nie powiadomisz sama szkoły - to nie będą wiedzieć.

[jkl13]

Nie, w zawodach judo nie reprezentował szkoły, tylko klub.
W piłce nożnej reprezentował zarówno klub jak i szkołę, bo klub miał umowę ze szkołą na utworzenie klasy sportowej piłkarskiej i wiem,że nawet finansowanie tej klasy było z ministerstwa sportu, a nie z normalnej subwencji oświatowej. Szkoła chwaliła się wynikami zarówno z judo jak i z piłki, ale na świadectwie 8 klasy miał wpisane osiągnięcia piłkarskie.

[princesswhitewolf]

> (choć kontrowersyjna),

Rozwin, please

[kochamruskieileniwe]

a proszę...jeden z takich bardziej skrajnych. Ale znam wiele innych również
olimpijczyk wygrywający olimpiadę przedmiotową uczył się sam. Nauczyciel nie wykazał żadnego zainteresowania, nawet palcem nie kiwnął by wskazac chociażby zalecaną literaturę. Jako nagroda (oprócz indeksu) była gratyfikacja pienięzna dla olimpijczyka. Nauczyciel tegoż dostał w ramach nagrody za "opiekę nad olimpiczykiem i umiejętne kireownie rozwojem zainteresowań i umiejętności ucznia" gratyfikację dwukrotnie wyższą niż tenże olimpijczyk.

Powieka mu nie drgnęła, gdy ją przyjmował.

I tak. Wiem, że jest wielu nauczycieli autentycznie pomagających uczniom. Niestety, jak to w zyciu bywa jest też i wielu nauczycieli, którzy nauczycielami być nie powinni.

[ludborka]

To wiele mówi o nauczycielu

[kochamruskieileniwe]

no nie?

kilkukrotnie pomagałam w przygotowaniach do olimpiady przedmiotowej (w zakresie pewnego działu). I niestety, spotkałam się z sytuacjami, gdy było brak zainteresowania ze strony nauczyciela

[ludborka]

Nasz miał na tyle przyzwoitości, żeby jednak oddać nagrodę nam (nie były to pieniądze, tylko jakiś album)

[inaccessible_rail]

Pierwsze słyszę o gratyfikacji dla nauczyciela. W małopolskiem nieraz jeszcze sam musi zapłacić za swój nocleg w weekend kiedy odbywa się olimpiada (autentyk, olimpiada z dziedziny historii)

[ludborka]

Olimpiada czy konkurs przedmiotowy?

[inaccessible_rail]

Olimpiada, szkoła średnia

[ga-ti]

Wyczytałam na stronie szkoły, że mają komisję stypendialną, nie mam pojęcia, co ona robi, bo moje dzieci dostawały tylko stypendia za naukę, a ich kwota była uzależniona od kasy, jaką przeznaczyła na ten cel gmina i ilości dzieci z odpowiednią średnią (która była zawyżana z roku na rok, bo dzieci było dużo, a kasy mało). Ale może i taka komisja decyduje o stypendiach sportowych?
Nasza szkoła chwali się osiągnięciami pozaszkolnymi uczniów linkując artykuły z prasy lokalnej i ogólnopolskiej opisujące te osiągnięcia, szkoła gratuluje i wyraża radość i dumę z posiadania takiego ucznia w swych murach. I to by było na tyle, nie słyszałam o czymś więcej. Może ocena z wf jest wyższa, ale to chyba zależy od nauczyciela.

[ga-ti]

Piszę o podstawówce.
Na stronie szkoły średniej też czasem pojawiają się wpisy gratulacyjne oraz dzieciaki mają możliwość pochwalić się swoimi pasjami i zdolnościami pozaszkolnymi na corocznym szkolnym festiwalu

[cosinuss]

Stypendia szkolne wszelakie są z kasy Rady Rodziców, stąd ich symboliczne kwoty. Stypendia za osiągnięcia są ministerialne, marszałkowskie, z fundacji np. Sapere Auso w Warszawie i z komitetu danej olimpiady przedmiotowej albo zawodów sportowych. Jeszcze 3-4 lata temu za olimpiadę informatyczną była koszulka i dyplom ( jeśli szło się na studia w Polsce to przez rok jest stypendium rektorskie), a od chyba 2 lat jest kilka tysięcy i nagrody dla nauczycieli - fundują to sponsorzy, czyli firmy dawnych olimpijczyków
Jeśli chodzi o szkoły i sport to w zasadzie wszystkie przestrzegają tego, że jeśli masz klasę mistrzowską to masz ocenę celującą z WF. Na ogół jednak z łapanki i w ramach dobrych stosunków z uczącym wf w końcu reprezentujesz szkołę w czymśtam, co jest wpisane do olimpiady młodzieży dla danego regionu/miasta, a skoro jesteś zawodnikiem, to nie jest to problemem jakimś wielkim i to stypendium sportowe szkolne w kwocie ok 100 zł masz przynajmniej tak było w SP, gimnazjum i LO córki.

[cosinuss]

Anegdotycznie mogę dorzucić opowieść o tym, jak moja trenująca skoki do wody córka reprezentowała szkołę podstawową w pływaniu i nawet ze sporymi osiągnięciami. W ramach szkolnego wf były raz w tyg. zajęcia na basenie i okazało się, że ocena cząstkowa z wf za basen była za frekwencję, a moja córka nie miała 6 gdyż opuściła jeden basen w semestrze, bo reprezentowała tego dnia szkołę na zawodach ocenę celującą miały za to dwie osoby, które w zasadzie nie umiały pływać, ale były zawsze. No i wytłumacz teraz dziecku dlaczego 2 dziewczyny teraz mówią jej, że pływają lepiej, bo mają 6 z pływania i że to jakaś niesprawiedliwość, że to nie one jeżdżą na zawody

[kochamruskieileniwe]

ech... szkoda gadać

[kochamruskieileniwe]

jesteś pewna?
W regulaminie tej szkoły jest informacja, że stypendium zarówno naukowe, jak i sportowe przyznaje Dyrektor Szkoły, po zasięgnięciu opinii Rady Pedagogicznej w ramach środków finansowych przyznanych przez organ prowadzący na ten cel w budżecie szkoły w danym roku kalendarzowym...

[cosinuss]

Organ prowadzący daje bardzo symboliczne pieniądze na te stypendia ( naukowe i sportowe), jak moja była w SP to było to 30zł, wiec zażenowana pani dyrektor prosiła rade rodziców o dofinansowanie do 100zł. Nagroda na koniec 6 klasy była od burmistrza ( ale nie wiem jak to zaksięgowali) i dostało ją 3 najlepszych absolwentów ( elektronika za ok 500zł)
Szkoła nie może nic dać dziecku w nagrodę, nawet dyplomy są kupowane z pieniędzy rady rodziców. Wszystko co kupuje szkoła musi w niej zostać. Z tego co mówi moja koleżanka wicedyrektor, to osiągnieciami sportowymi możesz się "pochwalić" w sprawozdaniu tylko jeśli są wpisane do Warszawskiej Olimpiady Młodzieży ( mieszkam w Warszawie) i wtedy reprezentujesz właśnie szkołę. Także dogadujesz się właśnie z nauczycielem wf i obie strony są zadowolone. Jak jesteś zawodnikiem albo olimpijczykiem naukowym to raczej masz żenującą frekwencję i dobre relacje z nauczycielami to podstawa.

[kochamruskieileniwe]

no te kwoty sa jakie są... z tego co wiem, RR nie dofinansowuje tych stypendiów w tej szkole. Troche to zależy, jaka kasą burmistrz msypnie oraz od liczby szkół oraz kwalifikujących sie uczniów na terenie władzy burmistrza

[slonko1335]

Podstawówka moich dzieci chwaliła ich sukcesy na stronie, za sportowe osiągnięcia dzieciaki miały celującą z wfu i dodatkowe punkty za zachowanie oraz wpis na świadectwo do punktów w rekrutacji jeżlei oczywiście sukces się na wpis łapał.