Gość: Mario
IP: *.gorzow.cvx.ppp.tpnet.pl
21.11.01, 15:42
Nie mogę w to uwierzyć. Miasto chce ostatecznie dobić nasz klub. Czy odebranie
600-tysięcznej dotacji przyznanej w tym roku jest logiczne? Miasto najpierw
daje pieniądze na ratowanie klubu a po paru miesiącach, gdy sytuacja finansowa
Pergo jest po prostu tragiczna, żąda zwrotu pieniędzy. To jest czysty absurd.
Najbardziej jednak absurdalne jest tłumaczenie władz miejskich. Otóż zarząd
miasta twierdzi, że środki pieniężne zostały wydane nieprawidłowo, gdyż zamiast
zakupu sprzętu, klub przeznaczył dotację na kontrakty dla zawodników. Ale
przecież to logiczne, że zawodowy żużlowiec najpierw dostaje pieniądze z tytułu
kontraktu, a później sam z tych pieniędzy kupuje sobie odpowiednie dla niego
motocykle. Przecież klub nie odpowiada za zakup sprzętu przez zawodowca. On
musi zadbać o dobre motocykle i za dobre wyniki dostaje wypłatę. Zresztą tuż po
otrzymaniu pieniędzy przez klub, miasto zarządziło kontrolę wydatków i wtedy
stwierdziło, że wszystko jest w porządku. Dlatego uważam, że z powodu dziury
budżetowej miasto chce odzyskać część pieniędzy robiąc to kosztem zadłużonego
klubu. Widać tu dużą obłudę prezydenta miasta Jędrzejczaka, który najpierw
publicznie obiecuje, że nie dopuści do upadku żużla w Gorzowie a tymczasem robi
wszystko żeby tak się stało. My jednak jako kibice nie dopuścimy do upadku
klubu. Obiecuję w imieniu nas wszystkich.
Mario (Stal Gorzów)