slezan
27.01.07, 10:01
Pewien ekspert od wszystkiego, który nie ma gruntownej wiedzy o niczym,
pisząc o lokacjach miast, za ich zaożycieli uznaje zasadźców. To mniej więcej
tak, jakby za autora budynku uznać nie twórcę projektu, ale kierownika prac
budowlanych. Miasta zakładali książęta, biskupi i rycerstwo.
Ten sam "ekspert" doszedł do wniosku, że nie istniały miasta na prawie
polskim. Zapomniał, że określenie "na prawie" oznaczało, że mieszkańcy osady
podlegali takiemu, a nie innemu prawu. Tak więc istniały miasta na prawie
polskim, co zonaczało, że ich mieszkańcy podlegali prawu polskiemu. Sądy
prawa polskiego, tzw. czudy, istniały na Górnym Śląsku bardzo długo, obok
sądów prawa niemieckiego.
Warto poradzić "ekspertowi", by raczył sięgnąć pod powierzchnię zjawisk zanim
zasypie forum kolejnymi wątkami. Dziękuje za uwagę i do usłyszenia.