michael.nowik
20.12.20, 23:49
Dzisz odebralem artykul na stronie weekend.gazeta.pl z tytulem: "Mówiły 'pracuję na tyłku' czy 'poszłam na ulicę'. Słowo 'prostytutka' jest nadane z zewnątrz"
Więcej: weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,26616541,mowily-pracuje-na-tylku-czy-poszlam-na-ulice-slowo-prostytutka.html
Problem w tym ze tam, w texcie, jakasz kobieta probuje nauczac ze prostytucja ma byc tolerowana i nie krytykowana i karana. Chodzi o jakasz wolnosc seksualna. To jest zle. Bo nasza wiara katolicka jest czesca dobrego polskiego moralu i dlatego nie trzeba uwazac liberalizacje seksualna za cos nie niebezpiecznego. Bo w Stanach Zjednoczonych byla jakasz forma sexualnej rewoulcji i okolo tych lat Stany Zjednoczone przegrali wojne w Wietnamie. Wojskowa kleska wobec komunistow, ktorzi masowo mordowali polakow w 20'ym wieku, i sexualna liberalazcja. Latwo zrozumiec ze hedonia mogla byc przycynem przegranej wojny w Wietnamie. Czyli uwazajmy na hedonie! Swiat jest niebezpieczny, z powodu ludzi za Islamem miedzy innymi, i hedonia raczej daje straty w ludzkich zyciach nawet.