Dodaj do ulubionych

proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugotować

11.07.07, 23:20
Zacznę przyznając się, że nie umiem przyrządzić dobrego schabowego. Wychodzi
mi cienki, twardy wiórek. Muszę szukać męża wegetarianina ;-)
Obserwuj wątek
    • roseanne Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 11.07.07, 23:31
      ciasto ptysiowe
      • Gość: Doda Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.07.07, 23:42
        Pierogi ruskie.
        No za kazdym razem cos wyjdzie nie tak! To ciasto twarde, to farsz nie
        doprawiony...itd.
        A trudniejsze rzeczy mi wychodza bez zarzutu :)
        • Gość: embronks Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 14:31
          bo to nie jest prosta potrawa wbrew pozorom! aby zrobić dobre ruskie, potrzebny
          talent i lata praktyki!
          • tetlian Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 20:43
            Ja nie umiem ugotować sajgonek. A bardzo je lubię.
        • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:13
          Do ruskich trzeba mieć odpowiednie ziemniaki(nie rozgotowujące się),chudy
          twaróg,smażona na brązowo posiekaną cebulkę,drobniutkie zesmażone skwarki,sporo
          czarnego pieprzu i ciasto zarabianie ciepłym mlekiem.Bez jajka.Mleko ma być
          dobrze ciepłe(tak by można było od razu rękami wyrabiać. Ciasto należy
          przykrywac, by nie wysychało. Ziemniaki ugotować,ostudzic,rozgnieść,ale nie na
          pyćpę,dodać rozgnieciony chudy twaróg.Koniecznie chudy. Dodać do farszu
          skwarki,cebulkę razem z tłuszczem i świeżo mielony pieprz.Farsz używać
          zimny.Nie nakładać za dużo i nie nakładać na brzego bo się nie zlepia,a w
          gotowaniu rozlecą.Brzego zlepiać najlepiej palcami i to męskimi. Nie peknie
          żaden,a po wyplynięciu polać stopionym tłyszczem,najlepiej wytopionym ze
          słoninki. Podawać z gęstą śmietana. Pycha i zawsze wychodzi. Problemem są
          tylko ziemniaki, bo trudno teraz kupic takie nierozgotowujące się. No i chudy
          twaróg tez trudno dostać.
          • Gość: Onufry Zagloba Hehe! Przyszlo nam na stare lata kobietki uczyc IP: *.nott.cable.ntl.com 12.07.07, 17:40
            gotowac;) A tys sie tez pewno nauczyl gotowac od mamy?
            • Gość: emeryt601 Re: Hehe! Przyszlo nam na stare lata kobietki ucz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:48
              też,ale uczę sie od każdego kto ma wiedzę,a poza tym praktykuję na własnej
              rodzinie i własnej skórze.
            • pos3gacz Re: Hehe! Przyszlo nam na stare lata kobietki ucz 13.07.07, 01:40
              Gość portalu: Onufry Zagloba napisał(a):

              > gotowac;) A tys sie tez pewno nauczyl gotowac od mamy?
              xxxxxxxxxxxxxxx
              Pamietaj synku,że mężczyzna jest lepszym kucharzem od kobiety,gdyż posiada
              30% więcej kubków smakowych na języku.Nie podchodzi sztywno do przepisu,potrafi
              czasami lekko go zmieniać lub modyfikować[z własnego doświadczenia].Przeważnie
              szefem kuchni jest własnie ten pogardzany mężczyzna.Gotowac nauczyłem się w
              wojsku,pomimo tego,że nawet nie byłem na kuchni.
              • lucusia3 Re: Hehe! Przyszlo nam na stare lata kobietki ucz 13.07.07, 09:25
                Muszę to sobie zapisać i przekazać mężowi! :)
          • Gość: szadoka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 212.160.172.* 13.07.07, 08:08
            No widzisz, i to jest dyskusyjne. Ja do farszu daje tylko ziemniaki, twarog i
            sol. Tak robila moja babcia i to sa dla mnie jedynie sluszne ruskie. Pieprzu
            nie daje wcale a cebulka tak ale na zewnatrz.
            • Gość: kta Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.07.07, 10:45
              Tak naprawdę to jedynie słuszne są z cebulką w środku ale bez skwarek....
        • Gość: Onufry Zagloba Zagniataj ciasto pierobowe BEZ jaja. Serio! IP: *.nott.cable.ntl.com 12.07.07, 17:27
          Wyczujesz reka, ze jest lekkie, takie jak trzeba.
      • mike-great Ugotować każdy może. Nie wszystko jest smaczne... 12.07.07, 12:17
        Ugotować każdy może. Nie wszystko jest smaczne...
        • pos3gacz Re: Ugotować każdy może. Nie wszystko jest smaczn 13.07.07, 01:42
          mike-great napisał:

          > Ugotować każdy może. Nie wszystko jest smaczne...
          xxxxxxxxxxxxx
          Tylko nie wszyscy mogą to jeść
    • Gość: elka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.07.07, 23:45
      banalne, ale jajecznica :D

      za nic nie potrafię uchwycić tego momentu, w którym jest jeszcze taka
      'płynnawa', ale już ścięta, tyle, że nie na sztywno :D
      zawsze mam albo niedosmażoną, albo okropnie przesmażoną, taką suchą - sama nie
      wiem, która wersja gorsza....
      • sylwiabn Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 10:26
        podpisuję się pod tym. Takie jadam tylko na wyjazdach w knajpach.
      • Gość: dscs Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 12:21
        podgrzac mocno patelnie z tluszczykiem, sciagnac z ognia, wszystko robic poza palnikiem, na sekundke tylko klasc patelnie na zapalony - pelna kontrola stanu plynnosci jajecznicy - czekam na odp czy sie udalo ?
        • jane.doe7 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 12:36
          Mój patent - po wbiciu jajek na rozgrzany tłuszcz mieszac tylko białka, starając
          sie nie rozwalić żółtek. Żółtka zaczynam mieszać dopiero gdy białka są ścięte i
          tylko przez chwileczkę,żeby nie skamieniały :)
          • lucusia3 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 09:26
            No i gdy ma dobrą konsystencje NATYCHMIAST kłaść na talerz.
      • Gość: ania_m i na jajecznice jest sposob IP: *.dhcp.uni-bielefeld.de 12.07.07, 18:20
        jaja beltamy (rozbeltywujemy?) z odrobina mleka, slodkiej smietanki badz wody
        mineralnej. tak lyzke-dwie. mleka moze byc ciut wiecej. sol, pieprz, wiadomo.
        patelnie mocno rozgrzewamy, wrzucamy maslo. wlewamy mase jajeczna. drewniana
        lopatka posowamy do srodka patelni z brzegow to, co juz usmazone, podwazamy
        "omleta" aby plyn sie scial. kiedy wszystko sie zetnie natychmiast zrzucami z
        patelni na wygrzany talerz. oto cala filozofia. takie dziwne rzeczy z mieszaniem
        jajek na patelni, ten numer ze scinaniem samych bialek i mieszanie na koncu z
        zoltkami to zadna prawidlowa jajecznica. tez sie tego dopiero za granica
        nauczylam i na poczatku psioczylam w dobrym hotelu (steigenberger - naprawde
        wysokiej klasy), ze jajecznice chce, nie omleta. teraz innej nie rusze
    • ruskie-pierogi Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 08:37
      Są dwie: naleśniki i panierowany filet z ryby. zawsze mi się rozwali jedno i
      drugie.
      • Gość: blady Nico Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 80.54.10.* 12.07.07, 08:42
        Kluski na parze - kiedy leżą na desce , są ładne ,
        kiedy je ugotuję , wychodzą klapnięte placki .
        Zniechęciłam sę , kupuję gotowe .
        Też są dobre .
    • mantha Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 08:51
      Jajka na miekko, kiedys wychodzily mi zawsze, az pewnego dnia ugotowaly sie na
      twardo (ta sama metoda) i od tamtej pory klątwa trwa. bardzo mi to doskwiera,
      bo jajo na miekko ze swiezym pieczywem rano to dla mnie najlepsze sniadanie...
      było :-(
      • Gość: Kika Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 12:34
        Mój mężcvzyzna ma ten sam problem. Uwaga podaję przepis w moim wykonaniu
        niezawodny: 0,5 l wody na 2 jajka, gotować od zimnej, od momentu wrzenia 2
        minuty gotować i od razu zalać zimną wodą. Wszystko zależy od wielkości jajek
        oczywiście takie małe to gotuję troszkę krócej a te wieksze ździebko dłużej.
      • Gość: kaz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:04
        ja robię tak: do gotującej się wody wkładam jajka, gotuję maksymalnie 2 min.,
        pychota!
      • Gość: niki Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 212.182.55.* 12.07.07, 15:54
        Mnie też nie wychodziły jajka na miękko. Jest na to sposób- trzeba kupić przyżąd
        do gotowania jajek(można w nim gotować na miękko, średnio i twardo).W
        zależności od firmy, modelu są różne ceny ale już za 100 zł można kupić.
      • Gość: Mikuś Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.07.07, 11:07
        Skróć czas gotowania jajek od momentu wrzenia np.o 30sek. Być może zmieniono
        rodzaj gazu(jeśli gotujesz na gazie) w twojej miejscowości. W wielu rejonach
        naszego kraju amienia się gaz zaazotowany na tzw. GZ50, bardziej kaloryczny.
        Jajka wkładamy do zimnej wody i od momentu wrzenia gotujemy ok.2,5minuty.
        Następnie szybko scładzamy. Smacznego.
        • mantha Re: jaja udane 17.07.07, 18:40
          Argument z gazem bardzo mi przypadl do gustu: znaczy sie: nie moja wina :-)))
          ugotowalam tak: do zimnej wody, na wolnym gazie, od momentu zagotowania nieco
          ponizej 2 minut - wyszly idealne!!! az zrobilam z nich jaja w szklance z maslem.
          Odczerowane jajka na miekko, teraz czas nauczyc sie odsmazac (nie smazyc -
          tylko odsmazac, zazwyczaj zeskrobuje z patelni spieczone, przypalone wióry).
    • Gość: vectra Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 08:59
      Biszkopt!!!!
      moje przekleństwo :/ po chyba stu próbach z różnych "wypróbowanych i pewnych"
      przepisów poddałam się chyba już definitywnie. Wiele rzeczy potrafię upiec,
      ugotowac, zrobić poza tym jednym przeklętym ciastem :)
      • matma100 Biszkopt też moje przekleństwo 14.07.07, 21:20
        Poddałam sie kupuje gotowy suchy w cukierni i tez jest dobry.
    • alcoola Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 09:07
      Pierogi. Jakiekolwiek. Zawsze mi się porozwalają w gotowaniu.
      • mama_wojtka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 09:26
        Kluski (pierogi) leniwe, takie z serem, ciete w romby. Zawsze albo za twarde, albo sie rozwalaja.
        • Gość: asia Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 81.210.69.* 12.07.07, 09:47
          Rosół.Zawsze jest coś nie tak: za słodki , mętnawy , bez aromatu , bez smaku
          itp itd
          • vanilla_mousse Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 09:51
            Gość portalu: asia napisał(a):

            > Rosół.Zawsze jest coś nie tak: za słodki , mętnawy , bez aromatu , bez smaku
            > itp itd

            za słodki, bo za dużo marchewki dajesz.
            • Gość: hela Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 10:21
              jajka na miękkko wychodzą mi na twardo lub całkiem płynne, nie umiem piec ciast
              (ale to dobrze, bo staram się ograniczać węglowodany), kawę robię często zbyt
              lurowatą, z pomidorową u mnie też niezyt dobrze - za rzadka, a ryba
              panierowana prawie zawsze mi się gotuje na patelni i rozlatuje, i dlatego już
              jej nie robię. I pewnie trudno w to uwierzyć, ale mąż uważa,że jestem światną
              kucharką
              • Gość: babcia Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.07.07, 04:55
                Ryba panierowana, smażyć na dobrze rozgrzanej patelni,jeżeli tłuszcz za zimny
                będzie się rozpadać. Ważne by patelnia była rozgrzana przed włożeniem ryby.
                Naleśniki do ciasta dajemy trochę oleju. Na patelnię wlewamy też olej, tylko
                tyle by przykrył cienką warstwą. Ciasto wlewamy jak olej jest dobrze
                rozgrzany,ino patrzeć a będzie dymił. Ten olej na patelni to tylko do
                pierwszego placka następne już nie będą przywierały dzięki olejowi w cieście.
                A jajek na mięko też nie umiem ugotować, zawsze się zagapię i nie wiem ile się
                gotowały. Przez wiele lat to był poranny program rozrywkowy.Moje pytanie, jakie
                jajka chcecie i w odpowiedzi rechot rodziny.
          • kasiula123 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 15:07
            Rosół musi gotować się na małym ogniu,gaz ma tylko "pykać".Jeśli chcesz mieć
            rosół klarowny nie wolno dopuścic do zagotowania się.Żeby nie był słodki daj
            tylko jedną marchew. Dobry rosół "pyka " na gazie ok.2h.
          • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:15
          • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:29
            Musi wyjść jak ugotujesz go tak:Dwa spore antrykoty z tłuszczem,pół kury.
            Nigdy inne mięso i nigdy nie kurczaki. To ma być stara łykowata kura. Zalewasz
            wodą doprowadzasz do wrzenia gdzieś o godzinie 8oo rano. Skręcasz gaz na
            bardzo minimalny i pod przykryciem gotujesz tak by tylko pyrkotało,a nawet
            mniej. Po dwóch godzinach dodajesz włoszczyznę- marchewki dwie,pietrucha(nie
            pasternak,bo jest słodki)por,seler,liść kapusty włoskiej. Gotujesz nadal na
            wolniutkim ogniu kolejne dwie godziny.Potem wrzucasz do rosołu jedną spaloną
            cebulę. Dosłowie,przypalona na blacie kuchni lub na patelni. Ma byc czarna po
            wierzchu. Gotujesz na wolniutkim ogniu kolejna godzine.Potem solisz do smaku.
            Włoszcyznę wybierasz,na talerz dajesz posiekaną w talarki marchew.dodajesz
            siekaną pietruszkę lub koper.Nalewasz rosół,który jest
            esencjonalny,złoty,pachnący i bardzo smaczny Rosół podajesz z :własnym
            makaronem,lanymi grubymi kluskami,ziemniakami gotowanymi oddzielnie,kaszką
            kukurydzianą ugotowaną na gęsto i pokrojona w kostkę,kaszką manną ugotowaną i
            podaną identycznie,fasolą jaśka ugotowaną na sypko(gotowaną oddzielnie). Jak
            rosół zjecie, to co zostanie wstawiasz do lodówki,a gdy tłuszcz zastygnie
            wywalasz go i masz piękny bulion. Mięso i warzywa można razem zmielić i uzyć do
            naleśników,krokietów czy pierogów. Tez pychota.
            • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 02:00
              Emeryt601-=-kto teraz taki rosół robi.Albo czasu nie mają,albo są leniwi,a o
              przypieczonej cebuli to nawet nie słyszeli.
              • Gość: szadoka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 212.160.172.* 13.07.07, 12:07
                Ja tak gotuje :), dodaje jeszcze czasem kawalek indyka. Rosol wychodzi pachnacy,
                zlocisty i klarowny. Do tego makaron wlasnej roboty. Mniam.
                Kure rosolowa kupuje w sklepie. Nie jest to niestety prawdziwa kura "od baby"
                ale lepsze to niz normalny bladawiec.
            • Gość: asia Jutro gotuję rosół IP: 81.210.69.* 13.07.07, 07:39
              Tylko skąd wziąść "prawdziwą" kurę???
              • Gość: emeryt601 Re: Jutro gotuję rosół IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.07.07, 09:38
                to dobre pytanie tylko żle postawione. Kura,albo lepiej kobieta ,jest do wzięcia
                czy do wzięścia? I już całe życie pamiętamy,że kurę trzeba skądś WZIĄĆ.
                Musisz pochodzić po mniejszych sklepach rzeźniczych i popytać. Są takie,które
                specjalnie sprowadzają takie kury. Innej drogi nie znam. Na wsi nie ma z tym
                problemów.
              • lucusia3 Re: Jutro gotuję rosół 13.07.07, 09:39
                Tak, kura to wiekszy problem niż przypieczona cebula, bo o tej to słyszeli.
                Wyjściem sa place targowe - w Krakowie można kurę - już oprawioną i bez piór, kupić na Kleparzu. Gdzie indziej nie wiem.
                • Gość: asia Re: Jutro gotuję rosół+opory IP: 81.210.69.* 13.07.07, 10:26
                  Kur z targowisk się boję:) Tak mam może ze względu na wykonywany zawód( lekkie
                  skrzywienie-TROCHĘ ZA DUŻO WIEM) wolę nie spożywać tzw.domowych i gospodarskich
                  dobroci z targu :)
      • Gość: Kaśka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:57
        Bo pierogi prosze państwa robi się WYłąCZNIE z mąki tortowej . Jeszcze nigdy mi
        się nie rozpadły :)))
        • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 02:02
          Gość portalu: Kaśka napisał(a):

          > Bo pierogi prosze państwa robi się WYłąCZNIE z mąki tortowej . Jeszcze nigdy
          mi
          > się nie rozpadły :)))
          xxxxxxxxx
          Nie tylko.Dużo zależy od tego czy kleimy ręcznie czy przyrządem
          • Gość: Kaśka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.07.07, 08:45
            Kleimy ręcznie, wyrabiamy ręcznie, i jak ze zwykłej mąki raz wyjda raz nie to z
            tortowej mam 100 % skuteczności. POLECAM :)))))))
      • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 01:54
        alcoola napisała:

        > Pierogi. Jakiekolwiek. Zawsze mi się porozwalają w gotowaniu.
        xxxxxxxxxxx
        Przypuszczam,że robisz je przyrządem i za słabo są sklejone brzegi.
        Spróbuj ręcznie lepić brzegi[nie pluć na palce w trakcie klejenia]
    • Gość: senin Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 144.134.77.* 12.07.07, 10:25
      a ja juz od dawna borykam sie z... golabkami ...z ryzem (sic!)

      zamiast ladnie rozpadajacego sie lekko sypkiego ryzu i miesa, wychodzi mi klucha

      kulucha i tyle - ale sie nie poddaje, moze nastepnym razem sie uda
      • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 02:11
        Gość portalu: senin napisał(a):

        > a ja juz od dawna borykam sie z... golabkami ...z ryzem (sic!)
        >
        > zamiast ladnie rozpadajacego sie lekko sypkiego ryzu i miesa, wychodzi mi
        kluch
        > a
        >
        > kulucha i tyle - ale sie nie poddaje, moze nastepnym razem sie uda
        xxxxxxxxxxxx
        Spróbuj ugotować ryż-=-1 szklanka ryżu i 2 szklanki wody+ 1lub 2 łyzki oleju.
        Ryż gotuj na małym ogniu do czasu wciągniecia wody[ma być półtwardy],odstaw
        do przestygnięcia,aż będzie można ręką wyrabiać.Po zrobieniu gołąbków postaw
        je do gotowania na małym ogniu,wtedy ryż dojdzie do miękkości i uzyskasz
        pożądaną sypkość.
    • Gość: mmena Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.crowley.pl 12.07.07, 10:46
      mizeria
      za skarby nie potrafie jej doprawic
      • gosiownik Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 11:13
        Leczo. Czy gotuje krotko, czy dlugo, zawsze wychodzi mi breja. Jadalna, ale
        breja. U mojej mamy takie ladne, miekkie, ale nie rozpadajace sie warzywa w tym
        leczo widac. A ja mam maź o smaku leczo.
        • jane.doe7 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 12:34
          Nie dodawaj wody :)
          Moje pierwsze leczo tez było rozpaćkane. Teraz już wiem,że nie należy dodawać
          wody i że nie należy wrzucać do gara wszystkiego od razu, tylko w odpowiedniej
          kolejności.
          A wracając do tematu wątku - nigdy, przenigdy nie uda mi się takie ciasto
          drożdżowe jak robi moja Mama... Mogę robić pizzę, kluski na parze i tzw
          "gnieciuchy", ale nigdy nie upieke takiej puszystej, leciutkiej bułeczki jaką
          moja Mama prezentuje na świeta :)
      • Gość: lavanda Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:08
        smietana 12% + sok z cytryny, cukier, sol i pieprz. Ten sok z cytryny odkrylam
        po wielu latach robienia mizerii, ktora nikomu nie smakowala;-)
        • lucusia3 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 09:42
          Jestem za cytryna, ale przeciw cukrowi. Mnie z cukrem nie smakuje, ale za to z koperkiem na wierzchu.
      • dagda1 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 16.07.07, 15:27
        moja zona daje śmietanę, kefir lub cos w tym stylu, ciut soli, pieprzu czarnego, ewentualnie cukru na czubek łyzeczki i uwaga odrobinę musztardy tak ją babcia nauczyła i jest pyszna.
    • figgin1 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 11:12
      Naleśniki i sałata. Pod groźbą śmierci nie usmażę naleśników ani nie dprawię sałaty.
    • ilekobietamalat Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 11:24
      ryz! no nie ma zmiluj, zawsze przypale:) nawet jak caly czas nad nim stoje;D
      dzieki bogu istnieje cos takiego jak ryz w torebce;)
      (w pzypadku risotto oczywiscie problemu nie ma:)dzieki bogu:))
      • tekisk Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 12:19
        ilekobietamalat napisała:

        > ryz! no nie ma zmiluj, zawsze przypale:) nawet jak caly czas nad nim stoje;D

        Od dłuższego już czasu , gotuję ryż tak ,jak makaron - w dużej ilości
        osolonej wody . Trzeba tylko trochę pilnować , aby ryż się nie rozkleił .
        • ilekobietamalat Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 13:39
          ! to jest mysl:D
        • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 02:23
          tekisk napisała:

          > ilekobietamalat napisała:
          >
          > > ryz! no nie ma zmiluj, zawsze przypale:) nawet jak caly czas nad nim stoj
          > e;D
          >
          > Od dłuższego już czasu , gotuję ryż tak ,jak makaron - w dużej ilości
          > osolonej wody . Trzeba tylko trochę pilnować , aby ryż się nie rozkleił .
          xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
          A spróbuj ugotować ryż w proporcji-=-1 szklanka ryżu--2 szklanki wody i
          1 lub 2 łyżki oleju/oliwy.Gotuj na wolnym ogniu [1 lub 2 razy mieszając]do
          chwili wciągnięcia całkowicie wody przez ryż--półtwardy.Potrzymaj jeszcze 2-3
          minuty i wyłącz gaz[z kuchenki z płytą ceramiczną
      • Gość: ania_m jest na to prosty sposob IP: *.dhcp.uni-bielefeld.de 12.07.07, 18:10
        pod warunkiem posiadania mikrofalowki. kupujem ryz SYPKI, bron boze w torebkach,
        bo ten jest bueee. 1 czesc ryzu na 2 czesci wody, odrobina soli - bo pamietajmy
        ze cala woda sie wygotuje. to wrzucamy/wlewamy do odpowiedniej miski/salaterki w
        ktorej ten ryz pozniej podajemy, przykrywamy i jazda na 5-6 min w zaleznosci od
        ilosci ryzu i wody na najwyzsza moc. kiedy woda z ryzem sie zagotowala 15 min na
        funkcji "rozmrazanie", dalej pod przykryciem. jesli po tym czasie ryz nie jest
        idealnie sypki minutka na najwyzszych opbrotach bez przykrycia. i wsio
        ewentualnie dosalamy, dajemy maslo etc
        • pos3gacz Re: jest na to prosty sposob 13.07.07, 02:25
          Spróbuj ugotować każdy ryż na sypko,a nie tylko SYPKI.
      • Gość: jotes1955 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.netvisao.pt 14.07.07, 23:38
        Ryz jest bardzo prosty. Na 1 czesc ryzu dajemy 2 czesci wody (np.filizanka).
        Dodajemy tluszcz i sol(olej lub oliwa). Po zawrzeniu wody dodajemy ryz i
        mieszamy WIDELCEM aby nie bylo grudek. Powinien wrzec ok. 3 min. Po czym rondel
        przykrywamy pokrywka i odstawiamy z ognia. Po 30 min. ryz jest gotowy, sypki i
        pyszny. Ryz bardzo dlugo trzyma cieplo, mozna go przyrzadzic o wiele wczesniej.
        Ja tak ugotowany ryz chowam do lodowki, pozniej go urozmaicam, tzn. mieszam z
        warzywami, boczkiem, przesmazonymi pieczarkami, owocami ze smietana. To taka
        baza na inne posilki.
    • Gość: Matylda Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 85.112.196.* 12.07.07, 11:24
      Dla mnie takim wyzwaniem są pyzy. Kilka razy próbowałam gotowac, wprawdzie
      nadawały się do zjedzenia ale daleko im do tych, które gotuje moja teściowa.
      Ona jest mistrzynią i nigdy jej nie dorównam. Niby tłumaczy mi co i jak a potem
      wychodzi inaczej.
      • pos3gacz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 02:26
        Gość portalu: Matylda napisał(a):

        > Dla mnie takim wyzwaniem są pyzy. Kilka razy próbowałam gotowac, wprawdzie
        > nadawały się do zjedzenia ale daleko im do tych, które gotuje moja teściowa.
        > Ona jest mistrzynią i nigdy jej nie dorównam. Niby tłumaczy mi co i jak a
        potem
        >
        > wychodzi inaczej.
        xxxxxxxxxxxxxxxxx
        Bo nie słuchasz dokładnie.
      • lucusia3 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 09:49
        Bo te mamy i teściowe nie mówią wszystkiego, bo im sie zapomina, wydaje czywiste itp. Ja tak miałam z pasztetem mojej mamy, niby wszystko, a coś nie tak. Najlepiej poprosić, czy nie mogłybyście razem zrobić, bo" tobie się myli, nie do końca rozumiesz...". Może też byc tak, że ona ma inne mleko, wodę, inną makę, kiedy indziej soli itd.
    • Gość: Sylwia Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 11:24
      ogólnie to wszystkie kluchy i to, co mączne: cechuje mnie zerowe wyczucie, jeśli
      chodzi o ilość dodawanej do tych potraw mąki

      ale nie tracę nadziei i od czasu do czasu podejmuję walkę próbując a to pierogi
      ulepić, a to porządnego naleśnika usmażyć - może kiedyś mi ta wprawa w ich
      robieniu przyjdzie, ale jak na razie najlepsze naleśniki, pierogi, kopytka itd.
      to ja jadam u mamy i babci ;>
      • Gość: Velika Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 195.117.27.* 12.07.07, 11:47
        Naleśniki-albo się rozwalą na patelni, albo są całe "dziurawe" albo twarde jak
        skała:) Dlatego robię raz do rok, zresztą sam proces ich smażenia i robienia
        ciasta doprowadza mnie do szału.
        Za schabowego nawet nie próbuję się brać, tym bardziej że nie lubię. Nie
        potrafię też zrobić kotletów mielonych i ugotować ziemniaków- zawsze wychodzą mi
        bez smaku. Ale ja beztalencie kulinarne jestem:) I dopiero od 2 lat gotuję więc
        może kiedyś się nauczę.
        • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 16:21
          naleśniki wyjdą zawsze jak:
          użyjesz jakiejkolwiek mąki,dasz dwa jajka,rozrobisz to z woda i mlekiem w
          proporcji pół na pół,ale mleko chude,a woda najlepiej gazowana
          mineralna,dodasz szczyptę soli(bardzo ważne) i dodasz ciut oliwy do ciasta. Ja
          to robie w ten sposób,ze patelnię skrapiam oliwą,a jej nadmiar wlewam do ciasta.
          Ciasto musi być lejące się . Lejesz na skraj rozgrzanej patelni trochę ciasta
          i rozlewasz je po patelni poruszając patelnię.Dojdziesz do wprawy to możesz
          domieszać do mąki pszennej mąkę gryczana albo kukurydzianą. Naleśniki wyjdą
          pyszne.Tajemnica naleśników tkwi w mieszance mleka chudego(o,5%) z wodą
          gazowana i szczypcie soli.
          • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 16:34
            PS do kotletów- też ważne- jedna strona obsmażona do gotowego,potem
            obracamy,zmmniejszamy gaz ,przykrywamy patelnię i smażymy drugą stronę na wolnym
            ogniu aż do uzyskania właściwego koloru.
        • Gość: emeryt 601. Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 16:32
          Schabowe wyjdą zawsze jak:
          rozbijesz mięso,otoczysz je w mące,potem w rozbitym jajku,potem w tartej bułce.
          Walniesz na patelnię(najlepiej na smalec) na rozgrzany tłuszcz(ma zacząć od
          razu skwierczeć. Obsmażysz jedną strone na złoty kolor,odwrócisz na drugą
          stronę,zmniejszysz gaz lub prąd ,przykryjesz patelnie pokrywka i obsmażysz na
          tym wolniejszym ogniu druga stronę do złotego koloru.Każdą stronę obsmażasz
          tylko raz,ale druga stronę pod pokrywką. Potem możesz kotlet posolić. Najlepiej
          mięsa nie solić przed obróbka termiczną bo twardnieje. Mielone wychodzą
          najlepiej z mięsa mieszanego(tak pół na pół) wieprzowego i wołowego>Jest
          szkoła,że lepiej dać dwie trzecie wieprzowiny,ale ja daje dobre mięso,nie takie
          ze sklepu,tylko mielę sam i uzywam łopatke i antrykot(czyste mięso).Czasami
          dodaję taką słonine w bloku,paprykowaną-niewiele-jeden plaster tak na palec.
          Tez nie solisz przed smażeniem bo wychodzą wiórowate. Bułka moczona w mleku i
          siekana drobniutko cebula. Też najlepiej smażyć na smalcu. Smażą też na
          oliwie,ale to nie to.
          • leszlong Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 00:05
            Hmm, u mnie jakoś schabowy nie twardnieje po soleniu przed panierowaniem. Może
            jestem jakiś magik?
            • lucusia3 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 09:51
              Mnie tez nie, ale twardnieją steki. Może to zależy od grubości panierki?
              • Gość: senin Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: 144.134.77.* 13.07.07, 10:23
                jesli chodzi o niesolenie miesa, to dotyczy, to glownie watrobki i stekow
                wolowych (chociaz ja je tez czasami sole)

                schabowe sole zawsze. Przed panierowaniem. Panierka prosta - jajko i bulka
                smazenie na goracym tluszczu. Po usmazeniu nalezy im dac odpoczac. Moja mama
                zwykle przykrywala pokrywka na 1-2 minuty

                moje schaBOWE SA ZAWSZE BARDZO miekkie i soczyste, z chrupka panierka.

                co do mielonych- po raz pierwszy slysze by nie solic przed smazeniem.
                nalezy tylko dodac sporo namoczonej bulki (bron boze tertej, suchej)

                wychodza bardzo soczyste
    • Gość: Maj Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 11:41
      Knedle z owocami, wychodzą kamienie.
      I jakiekolwiek ciasto, nawet takie z piosenki Fasolek "Najłatwiejsze ciasto w
      świecie", nawet takie z przepisu podawanego w "Misiu" jako "Łatwe ciasto dla
      mamy".
      • Gość: molinka1 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 12:24
        • Gość: molinka1 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 12:28
          Sorry, przez pomyłkę puste poszło. Ryżu nie przypalam, bo gotuję w stalowym
          garnku. Wsypuję ryż do wrzącej wody, 3 minuty gotuję mieszając, potem
          przykrywam i wyłączam gaz.Ryż sam pięknie dochodzi. Ale aby był odpowiednio
          miękki, trzeba dać trochę więcej wody i ciut dłużej gotować, np.4 minuty.
    • titta Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 12:44
      Ryz -zawsze rozgotuje. Jeszcze mi sypki nie wyszedl. A znajomi robia taki dobry
      plaw...
      • ada16 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 13:00
        biszkppt.
        • malgosia445 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 13:43
          moze to wina piekarnika ja mam taki ktory z przodu piecze szybciej a z tylu
          mmniej zazdroszcze tym wszystkim ktorzy maja wspaniale z termoobiegiem i grilem
          i oswietleniem zeby nie zagladac w trakcie pieczenia.
          • Gość: asdaa Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.bsk.vectranet.pl 12.07.07, 13:51
            do piekarnika starego typu zawsze wstawiam garnek z wodą
          • turzyca Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 14:04
            my po prostu w ktoryms momencie obracalismy ciasto o 180 stopni :)
      • Gość: asdaa Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.bsk.vectranet.pl 12.07.07, 13:53
        Do gotowania ryżu zawsze dodaję łyżkę oliwy na szklankę suchego
    • wildcat_x1 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 13:06
      niewątpliwie pierogi radzieckie (zwane ruskimi),jakoś zakleić się nie chcą.Ale
      najczęściej nie zawracam sobie głowy przyrzadzaniem takich pracochłonnych potraw
    • Gość: aga Ciasto naleśnikowe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 13:14
      nigdy mi nie wyszło ciasto nalesnikowe, z regóły jest za gęste, i taka mączna
      paćka wychodzi, zawsze mąką czuć, smieszne to bo gotuję dobrze, a ciasto
      drożdżowe robie najlepsze z najlepszych (opinia męża, rodziny, znajomych...) ;-)
      • Gość: aga Re: Ciasto naleśnikowe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 13:21
        widzę, że nie ja jedyna mam problem z ciastem naleśnikowym ;-)
        • Gość: kucharka Re: Ciasto naleśnikowe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 13:28
          Mazurki - wszystkie, dokładnie wszystkie, które próbowałam robić dawały tylko
          na siebie patrzeć. Zjedzenie groziło śmiercią, bądź kalectwem.
          • malgosia445 Re: Ciasto naleśnikowe 12.07.07, 13:39
            na nalesniki mam wyprubowany przepis 1 szkl.maki 1szkl.mleka,1
            szkl.wody,szczypta soli,cukru do smaku bo jak pikantne to mniej a slodkie ok.4
            lyzek 3 zoltka,mieszam zostawiam na pol godziny potem ubijam piane z bialek z
            szczypta soli i dwie lyzki tluszczu np.oliwy albo roztopionego masla .trzeba
            smazyc na patelni o grubym dnie .mnie sie zawsze udaja sa pulchne i
            mieciutkie,ale jajka na miekko wyszly mi moze ze dwa razy w zyciu.
        • Gość: asdaa Re: Ciasto naleśnikowe IP: *.bsk.vectranet.pl 12.07.07, 13:50
          do ciasta naleśnikowego dodaję olej, już nie trzeba natłuszczać patelni, a że
          czasem się nie udają , to często wina mąki, a nie kucharki. pozdro Ania
          • Gość: ania_m Ciasto naleśnikowe musi postac przed smazeniem IP: *.dhcp.uni-bielefeld.de 12.07.07, 18:22
            i patent z olejemjest dobry, sama od lat stosuje
          • tehuana Re: Ciasto naleśnikowe 12.07.07, 21:57
            sekret nalesnikow to najpierw mieszamy mokre skadniki a maka na koncu
            nie ma kluch, dobra patelnia posmarowana olejem, pierwszy i ostatni ma prawo
            sie zepsuc, i przede wszystkim pozytywne nastawienie: uda sie!
    • Gość: anusia Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.edipresse.pl 12.07.07, 13:37
      watrobka. Jem ja jedynie w restauracjach, sama nie potrafie jej przyrzadzic.
      Wychodzi mi twarda, tlusta i niezjadliwa.
      • Gość: gosc Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:39
        po prostu nie syp soli wczesniej, osol jak juz sie usmazy wtedy nie stwardnieje
    • sjena1 ja nie umiem "robić" mięs 12.07.07, 13:39
      smażyc
      gotować
      piec
      nie odkryłam tajemnicy co zrobic aby wyszło miękkie soczyste z chrupiąca skórką
      jeśli trzeba,
      wychodzą mi podeszwy albo wióry
      • Gość: ja Re: ja nie umiem "robić" mięs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 13:56
        A ja w ogóle nie umiem gotować. Nie lubię tego robić i nie będę się tego uczyła.
        Gotuje mój Mężczyzn, co wychodzi na zdrowie i jemu i mnie :)) Ostatecznie zawsze
        można zjeść kanapkę na obiad ;)
        • Gość: Eu Re: ja nie umiem "robić" mięs IP: *.siden.pl 12.07.07, 14:24
          Żurek.. uwielbiam ale nie umiem sama przygotować dobrego zakwasu chociaż naczytałam się przepisów i porad na ten temat... Może ktoś może coś w tej materii doradzić?
          • Gość: emeryt601. Re: ja nie umiem "robić" mięs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 16:55
            Nie zawracaj sobie głowy robieniem swojego zakwasu.Można kupić gotowy żur.Zrób
            to tak.Włoszczyznę ugotuj z odrobiną tłuszczu. Możesz potem ją poszatkować,albo
            użyj mrożonki(najlepsza).Do wywaru dodaj dwa trzy(całe,obrane) ziemniaki z
            gatunku tych co się rozgotowują. Jak ziemniaki zmiękną i zaczną sie rozsypywac
            wsyp do zupy dwie łyżki kaszy gryczanej(dosłownie dwie łyżki).Jak kasza zacznie
            sie rozsypywać wlej na gorący wywar rozmieszany dokładnie żur. Tu ostrzegam-
            żur gotowy w butelce może podczas mieszania wysadzic korek. Ja to robię w ten
            sposób-odkrecam,ulewam wodę znad osadu do garnuszka,delikatnie wstrzasam żur w
            butelce by uzyskac całkowiete rozpuszczenie macznego osadu,potem wlewam całośc
            do gotującej się zupy, w której juz ugotowane są warzywa,ziemniaki i
            kasza.Mieszam by nie powstały kluski jeśli dokładnie nie wymieszano żuru.Potem
            dodaje dwa ząbki rozgniecionego czosnku,koper posiekany i zalewam do białości
            zupy dobra śmietaną(kremówką 30%). Nie ma siły by żur nie wyszedł.Podaję z
            gotowanym jajkiem na twardo pokrojonym na pół(obranym).
            We wszystkich zupach kwaśnych(żur,kapuśniak ogórkowa) najważniejsze jest
            najpierw ugotować warzywa(z odrobina tłuszczu)ziemniaki,a na samym końcu dodać
            do już ugotowanych składników gotowaną obok w innym garnku
            kapustę,poszatkowane(utarte)ogórki itp. Gotowane razem z kapustą czy ogórkami
            ziemniaki nigdy się nie rozgotuja,zawsze będą twarde. Kapuśniak zawsze
            dosmaczam zasmażką. Jest o niebo lepszy niż wodzianka. Do zup używam wyłącznie
            kremówkę-nigdy sie nie waży.
      • lucusia3 Re: ja nie umiem "robić" mięs 13.07.07, 10:01
        Więc cos co musi wyjść - kawałek mięsa - proponuje karkówkę, bo ni ewyjdzie sucha, obsypac sola, czosnkiem, przyprawami jakie lubisz, od biedy moż ebyc przyprawa do grilla i np. majeranek czy tymianek. Posypać z wierzchu papryka dla pewnosci, żeby Ci wyszło brązowe. wsadzic do żaroodpornego naczynia, albo szczelnego garnka z pokrywką (bez częsci ;) plastikowych), wlac troszkę wodu na dno i wrzucic pieprz w kulkach i listek laurowy. Może być też kilka nieobranych zabków czosnku. Wsadzasz go gorącego piekarnika na 10 minut na każdy centymetr grubości pieczeni.Sprawdź czy łatwo sie wbija widelec, gdy nie bardzo, to potrzymaj jeszcze trochę. Potem wyciagasz - odlewasz sos, a reszte wkładasz na wyłączonego ale gorącego piekarnika bez pokrywki. Zos możesz zagęścic i masz gotowe. Zawsze wyjdzie.
        • Gość: emeryt601 Re: ja nie umiem "robić" mięs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.07.07, 10:31
          pozwolę sie wtrącic. Trzeba uważać z papryką. Papryka zawiera bardzo dużo cukru
          i ten cukier potrafi skarmelizować się,przez co potrawa może być lekko
          gorzka,mieć zmieniony smak.
          Zamiast garnka można uzyć tunelu do pieczenia. Wspaniała sprawa bo mięso zawsze
          wychodzi soczyste,a piekarnik nie obrasta tłuszczem. Pod koniec pieczenia
          wystarczy tunel lekko naciąc(uważać,bo jest pełen gorącej pary i podpiec jeszcze
          kilka minut.Wówczas na mięsie robi sie chrupiaca skórka.Trzeba też
          przestrzegac temperatury w piekarniku bo tunele najczęściej wytrzymuja do
          220-230 stopni.Po przekroczeniu tej temperatury tworzywo na tunelu kruszy sie i
          ropzpada się przylegając do miesa.Tunel nalezy zwinąć i zrobić w nim dziurki
          wg instrukcji na opakowaniu. Gdy nie zrobimy dziurki tunel potrafi sie rozerwać
          pod ciśnieniem pary,
        • sjena1 również serdeczne dzięki, juz zrobiłam sobie 4str 13.07.07, 11:13
          poradnik
          z porad tu udzielanych, Twojej równiez
          a głównie Emeryta
          czekam na więcej
    • queenet Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 14:44
      Nie umiem za choinke zrobić sosu pomidorowego do gołąbków.

      Odlewam wodę z gotowania, dodaję koncentrat, coś tam... i ogóle nie gęstnieje.
      Nawet jak kiedyś do sosu dodałam 1/4 kg mąki aby zagęścić- mąka osiadła na dnie,
      a sosu ni cholery :D
      • Gość: kaz Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:02
        Uwielbiam gołąbki, ale w życiu nie w sosie pomidorowym...
        • Gość: wisienka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.adsl.net.t-com.hr 12.07.07, 15:27
          moze nie takie proste, ale z ciasta drozdzowego robie wychodza mi wszelkie
          wypieki oprocz paczkow. Jadalne paczki zrobilam tylko raz w zyciu (BTW nigdy
          nie zapomne tego smaku:)
      • Gość: emeryt601. Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:03
        Zrób tak. Na dno rondla daj masło,łyżkę oliwy(najlepiej dobrą z oliwek)Mozna
        nie dodawać oliwy,ale masło nieklarowane szybko sie pali. Nasyp dwie łyżki mąki
        i zrób zasmażkę. Nie rumień jej, tylko jak zacznie pyrkotać dodaj dwie trzy
        łyżki koncentratu. Rozmieszaj całość dokładnie i gdy znowu zacznie pyrkotać
        roziągaj całość śmietaną 18tką. Dodawaj stopniowo, całość mieszając.Jak
        uzyska potrzebna ci konsystencję odstaw z ognia,dodaj do środka albo
        koncentrat,albo śmietanę,albo koperek,albo odrobinę tartej gałki
        muszkatołowej,sól,pieprz i cukier(łyżeczkę,albo nawet mniej)To wszystko dodawaj
        do smaku-ile chcesz i ile wolisz. Zamieszaj,postaw na ogień i mieszając na
        wolnym ogniu powoli zagotuj do pierwszego pyrkotania. To wystarczy.Więcej nie
        gotuj bo dodalaś cukier,a koperek trzeba przegotować. Nie ma siły by nie wyszedł.
      • Gość: malgosia445 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.chello.pl 12.07.07, 17:32
        probuje jszcze raz,cebulke siekam podsmazam na masle z oliwa dodaje odrobine
        cukru ,soli i pieprzu,dodaje koncentrat pomodorowy albo swieze pomidory bez
        skorki,dodaje smietane Piatnica 36 % najlpsza do wszystkiego do
        sosdow,deserow,nalesnikow.plackow ziemniaczanych,nigdy sie nie warzy.taki sos
        nie potrzebuje maki do zageszczenia.ja na koniec dodaje siekany zielony
        koperek ,jak kto lubi
        • Gość: emeryt601 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 17:46
          Nie dawałbym cebulki bo zdominuje smak,a to ma być sos pomidorowy. Po drugie,
          nie dodawaj na początku cukru bo może skarmelizować się i da gorzki smak. Sos
          powinien być zawiesisty więc lepiej zrobic go na beszamelu czyli mimo wszystko
          dodać do masła mąke i zrobic zasmażke. Masło same jesli jest nieklarowane lubi
          sie szybko przypalic. Dlatego dodaję łyzkę oliwy z oliwek.Zasmażkę bez jej
          przypalenia rozprowadzam chudą smietaną,a powstały sos dosmaczam czym
          chcę-albo więcej pomidorów,albo więcej smietany,sól,koperek,odrobina cukru.
          Cukier dodany do kwaśnych zup(kapusniak,ogórkowa,pomidorowa,sos pomidorowy)
          łagodzi smak,łamie dominującą kwasotę.Dodaję niewiele-dosłownie płaską
          łyżeczkę.To wystarczy.
      • Gość: ania_m sos pomidorowy do golabkow IP: *.dhcp.uni-bielefeld.de 12.07.07, 18:27
        polecam zrobic na bazie zasmazki. do gara w ktorym sie rzeczy nie przypalaja,
        ostatecznie na patelnie wrzucamy kawal masla, kiedy sie rozpusci dodajemy make.
        robimy jasna zasmazke, rozcienczamy bulionem (tu z golabkow), dodajemy przecier
        pomidorowy. gotujemy z 20 min aby zabic zapach maki. doprawiamy pieprzem, ew
        czoskiem, sola i koniecznie duza szczypta cukru. do tego smietana i gotowe
    • Gość: Andromeda8 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.07.07, 15:45
      moje naleśniki to klęska....twarde,przypalone...ohyda
      lubię i potrafię gotować, ale naleśniki przywożę gotowe
      od Mamy.
      • amielll Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 12.07.07, 15:48
        Serniki, które piekę to klęska - płaski jakieś takie, bez względu na to, z
        jakiego przepisu korzystam. Musi to być "sernikowa klątwa", bo wszystko inne -
        makowce, kruche, itp. wychodzą smakowite i apetyczne
        • lucusia3 Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo 13.07.07, 10:07
          Wez tłusty ser, albo dodaj do sera masło, bardzo tłusta śmietanę. Przetestowałam też twaróg zmieszany z mascapone. Pomaga także wmieszanie do sera budyniu śmietankowego.
        • Gość: Kaśka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.07.07, 11:19
          Do sernika musi być dobry ser tłusty bardzo dobrze odcisnięty w woreczku
          lnianym, dociśniętym przez deskę czymś ciężkim - nie ma siły musi wyjść :))
    • Gość: Onufry Zagloba Lekko rozbij, nie sol przed smazeniem!!!! IP: *.nott.cable.ntl.com 12.07.07, 17:25
      Za to dobrze kotlecik popieprz (ja nigdy nie sole mies smazonych, bo i po co,
      skoro jest tyle doskonalych przypraw?)
      Na jednym talerzu roztrzep cale jajko, na drugi wysyp tarta buleczke. I tu -
      UWAGA - moj patent: panieruj w jaju, w bulce i znow w jaju i na goracy (ale nie
      za goracy!) tluszczyk na patelnie - wychodzi taki pulchniutki, zlocisty
      schaboszczak w "jajecznicy". Nb. To proporcje na do 4 kotletow - nie traktuj
      tej "jajecznicy" zbyt doslownie. Smacznego!
    • Gość: yukka Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 18:35
      Jak już coś opanuję do perfekcji i wszyscy się zachwycają pojawia się klątwa -
      nie wychodzi już nigdy więcej- mama mówi, że rutyna mnie gubi ;)
      Ale mam "magiczne" naleśniki: niezależnie od tego czy robię ciasto na oko,
      odważam składniki wagą czy odmierzam szklankami zawsze wychodzi 11 naleśników-
      inaczej się nie da xD
      • Gość: embla Re: proste (?) potrawy ktorych nie potraficie ugo IP: *.lodz.mm.pl 13.07.07, 00:14
        A mnie zawsze wychodzi 13 naleśników, może różnimy się wielkością patelni.
        Mięsa piekę różne i wychodzą pyszne, natomiast ciasta kiszka mam tylko
        sprawdzony przepis(od mamy) który wychodzi zawsze - biszkopt opada, szarlotka
        zakalec, drożdżowe glina, piaskowiec kruszy się. No zostaje sernik na zimno z
        owocami.
    • kobieta_na_pasach zurku na zakwasie nt 12.07.07, 18:49

    • formaprzetrwalnikowa kotlety mielone 12.07.07, 19:32
      nigdy nie wiem, kiedy są upieczone w srodku a kiedy nie - musze sprawdzic -
      przez przekrojenie. niestety, musze tak sprawdzic większosc, bo juz bywało, ze
      zdałam się na jeden -dwa usmazone w srodku i okazywało sie, ze reszta surowawa.
      robie malutkie kotleciki, lekko je splaszczam i zawsze przykrywam na chwilę,
      zeby się 'poddusiły' (*nie są wtedy tak chrupie, ale wieksza szansa, ze nie
      surowe). niestety, nei zawsze działa
      :(
      • kobieta_na_pasach Re: kotlety mielone 12.07.07, 19:53
        formaprzetrwalnikowa napisała:

        > nigdy nie wiem, kiedy są upieczone w srodku a kiedy nie - musze sprawdzic -
        > przez przekrojenie. niestety, musze tak sprawdzic większosc, bo juz bywało, ze
        > zdałam się na jeden -dwa usmazone w srodku i okazywało sie, ze reszta surowawa.
        > robie malutkie kotleciki, lekko je splaszczam i zawsze przykrywam na chwilę,
        > zeby się 'poddusiły' (*nie są wtedy tak chrupie, ale wieksza szansa, ze nie
        > surowe). niestety, nei zawsze działa
        > :(

        najpierw przykryj a potem zdejmij pokrywke,beda usmazone i chrupkie. i kupuj
        mieso od szynki albo indycze, bedzie gwarancja,ze sie szybko usmaza:)
        • Gość: emeryt601 Re: kotlety mielone IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 20:17
          Mięso jest białkiem,które trzeba zdenaturować(ugotować).Można jeść je
          surowe,ale w naszej kulturze na surowo je sie niewiele potraw(tatar z polędwicy
          wołowej,tatar z łososia)Samo ugotowanie mięsa czyni je
          jadalnym(przyswajalnym),ale niekoniecznie smacznym.Gotowane mięso jest
          wiórowate,smaki(enzymy zawarte w mięsie) przechodzą do wywaru. Chyba,że gotuje
          się w niewielkiej ilości wody(duszenie) lub długo i powoli(np rosół).Jednak
          najbardziej lubimy mięsa pieczone,smażone. Wówczas cały wic polega na tym,by
          proces obróbki termicznej zamknąć w obowiązkowych trzech fazach.Pierwsza-tzw
          podsuszanie mięsa. Polega ona na tym,że mięso poddaje się wysokiej
          temperaturze.Ta wysoka temperatura zamyka ,zasklepia zewnętrzne komórki tkanek.
          Przez zasklepioną skórkę powstałą na mięsie nie wydostają się z niego
          płyny,soki,enzymy zawarte w mięsie.Jak ten proces zostanie zakończony obniżamy
          temperaturę i mięso przechodzi do fazy drugiej-gotowania. To co jest wewnątrz
          zostaje ugotowane(białko zostaje zdenaturowane).Ta faza może być dłuższa lub
          krótsza(przy krótszej steki pozostają krwiste). Potem następuje faza trzecia-
          obsmażanie,opiekanie,wędzenie .Ta faza nadaje mięsu smak,chrupkość,zapach.
          W jakich temperaturach i jak długo muszą przebiegać poszczególne fazy to
          kwestia doświadczenia kucharza.Ta trzecia faza może łączyć się z dosmaczaniem
          • Gość: mika Re: kotlety mielone IP: *.kolonianet.pl 12.07.07, 21:19
            Kruche ciasto, półkruche zresztą też. U mnie też klątwa, paprocie przy mnie
            więdną i kruche nie wychodzi. Już nie próbuję, choć przy każdym kolejnym
            przepisie "zawsze wychodzi" dostaję szału. Ciasteczka z wiśniami, z malinami...
            Fajny wątek, humor mi się poprawił.
            • Gość: emeryt601 Re: kotlety mielone IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 21:43
              Kruchego nie piekę,ale kiedyś w rodzinie pieczono kruche ciasteczka,które zawsze
              wychodziły(tzw z maszynki). Mnie wychodzi drożdżowe. Powiem tak-procesami
              kuchennymi nie należy się przejmować za bardzo. Przepisy,proporcje to wszystko
              po latach bierze w łeb.Jest parę zasad,które są obowiązujące-jak np te o
              obróbce mięsa. Kolejną zasadą jakiej przestrzegam przy kucharzeniu jest
              dodawanie szczypty soli do każdej mącznej potrawy. W potrawach mącznych zachodzą
              procesy wiązania się w łańcuchy cząsteczek glutenu,a ten proces następuje
              przy współudziale soli.Następną zasadą jakiej przestrzegam jest wolne gotowanie
              zup.Może ktoś zarzucić,że potrawy się wyjaławiają,że tracą witaminy itp.
              Furda tam- zupa gotowana wolniej jest zdecydowanie smaczniejsza,a witaminy i tak
              szlag trafia. Jarzyny należy jeść na surowo,wówczas mamy i sole
              mineralne,błonnik i witaminy zachowane.Do potraw kwaśnych dodaję niewielką
              ilość cukru,tez zmienia smak potrawy. Solić należy na końcu,mięso należy
              obrabiać termicznie bez solenia, bo stwardnieje.
              A co do ciasta,to też nie przestrzegam proporcji,nie obchodzę się z nim jak z
              jajkiem,jak piekarnik nierówno piecze to ciasto obracam podczas pieczenia.
              Nie należy wariować.
              • tekisk Re: kotlety mielone 17.07.07, 18:25
                Gość portalu: emeryt601 napisał ;
                Kolejną zasadą jakiej przestrzegam przy kucharzeniu jest
                > dodawanie szczypty soli do każdej mącznej potrawy. W potrawach mącznych
                zachodz
                > ą
                > procesy wiązania się w łańcuchy cząsteczek glutenu,a ten proces następuje
                > przy współudziale soli.Następną zasadą jakiej przestrzegam jest wolne
                gotowanie
                > zup.Może ktoś zarzucić,że potrawy się wyjaławiają,że tracą witaminy itp.
                > Furda tam- zupa gotowana wolniej jest zdecydowanie smaczniejsza,a witaminy i
                ta
                > k
                > szlag trafia .
                > Nie należy wariować.

                O ... Cieszę się , że znalazłam potwierdzenie , tego co ja robię .
                Dodaję szczyptę soli nawet do porannej kawy ( poprawia smak ) - kiedy słodzę .
                Zupy też gotuję na wolnym - małym ogniu .

          • sjena1 a propos 12.07.07, 21:40
            ile dany rodzaj mięsa potrzebuje czasu zeby dojść?
            i kiedy przyprawiac?
            kiedy solić?
            • Gość: emeryt601 Re: a propos IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.07.07, 21:52
              Nie można tak określić.Mięso może być stare i młode(tzn ze starego wołu i z
              cielaczka)Kura gotuje się kilka godzin,kurczak kilkadziesiąt minut.Potrawy z
              dodatkiem tłuszczu obrabia się inaczej,potrawy z czystego mięsa też inaczej.
              Karkówka piecze się na soczysto,schab wychodzi suchy. Mięso
              marynowane(bejcowane) obrabia sie inaczej niż takie ze sklepu,dziczyzna winna
              kruszeć.Mięso zamrożone obrabia się inaczej niż mięso świeże.Jedno mogę
              powiedzieć -soli sie po obróbce termicznej. Tak jest najbezpieczniej,a na pewno
              mięso nie stwardnieje.
              • sjena1 Re: a propos 13.07.07, 07:58
                dzięki, jestem pod wrażeniem porad które tu udzielasz :)
      • dagda1 Re: kotlety mielone 16.07.07, 15:37
        kotlety mielone
        moja zona mówi zrób wgłębienie na środku palcem a się upiecze cały, tak babcia kazała i nie mówiła dlaczego.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka