Dodaj do ulubionych

Bardzo ważne proszę...

02.10.10, 17:46
wyka_ptasia 07.01.10, 11:54 Odpowiedz
"Cześć,
wyszło coś takiego, jakby miały wrócić jakieś dylematy związane z wcześniejszymi okolicznościami. Nie dokonuj pochopnego wyboru, raczej odwołaj się albo do podstaw, wartości, albo kogoś starszego od ciebie i doświadczonego. Widocznie będzie to możliwe, bo rozpocznie się nowy etap, w którym będzie stabilizacja i spokój. Zaznaczył sie wpływ zmiany , zależnej trochę też od losu. Poza tym pokazałaś się jako osoba zakochana z partnerem, a jeśli miałaś kogoś przedtem, to ten będzie bardziej odpowiedni dla ciebie.Przed wami udany związek, tylko nie rozpływaj się w nadmiernych emocjach i analizowaniu wszystkiego przez ich pryzmat.
Gdybyś miała załatwiać sprawy urzędowe - dobrze przygotuj się od strony formalnej.
Od strony finansowej-nie widać jakiegoś załamania, ale w okolicach połowy roku , jakby lekkie przychamowanie dochodów.
Powodzenia"

Droga Pani Ptasiu sprawdziło mi się sporo z Pani wróżby ale mam problem bo strasznie mi się życie poplątało , myślałam że chodzi o mojego ukochanego z którym byłam 3,5 roku bardzo mocno się kochalismy to była wyjątkowa miłośc i plany na przyszłośc , ale niestety rozstaliśmy sięsad dalej z nim mam kontakt bo się kochamy "jeszcze" , ale czuje że się tak pogubilismy że to się wypala crying brakuje mi bardzo go i żeby nie płakac w domu, zaczęłam spotykac się ze znajomymi i poznałam kogoś , kogoś kto zauroczył mnie i przy nim zapominam o tamtym, ale takiej miłości nie można od tak zapomniec i wymazac bo przychodzą chwile kiedy sobie przypominam nasze przeżycia i płacze i niedopuszczam takiej myśli że już nigdy nie mielibyśmy byc razem, aż same mi łzy lecą i jestem taka zagubiona tak się boję popełnic błędusad( naprawdę proszę mi pomóc ja już nie mogę , wolałabym umrzec niż przeżywac to teraz crying Nie wiem czy warto bym wpędzała się w lata i była przy nim (ale to nie byłby związek) czy spróbowała od nowa z kimś innym. Podaje dane mój ukochany od lat Hubert 2.09.1986r. , a poznałam teraz Piotrka i dużo z nim rozmawiam 30.11.1985r. , a ja jestem Sylwia 16.09.1986r.

To bardzo ważne bardzo proszę Pani Ptasiu sad(
Pozdrawiam i dziękuję
Sylwia
Obserwuj wątek
    • wyka_ptasia Re: Bardzo ważne proszę... 06.10.10, 15:54
      Witam,
      karty pokazały, że będziesz porządkować swoje życie emocjonalne, lecz nie odniosą one w najbliższym czasie pożdanego skutku. To, co zaważy to powracający żal za minionym. Wniosek - zacząć normalnie żyć, nie rozdrapywać ran. Większość ludzi ma podobne doświadczenia na swoim koncie i żyją dalej, zakładają nowe związki, są znowu szczęśliwi, choć być może gdzie indziej i z kimś innym. Od emocji nie uciekniesz, trzeba je po prostu przeżyć. Niemądrze jest uwierzyć, że prawdziwie kocha się raz w życiu. Szkoda czasu na pielęgnowanie poczucia straty.
      Jednak , czy trzeba kłaść karty , aby to napisać?
      Pozdrawiam
      • pychotka14 Re: Bardzo ważne proszę... 07.10.10, 09:40
        Droga Pani Ptasiu czyli rozumiem to że mam zapomniec o Hubercie ? i spróbowac z kims innym? Czy nie ma szansy żeby uratowac to uczucie i spędzic reszte życia z Hubertem ? chciałabym wiedziec czy po tym co przeżyliśmy razem czy jest chociaż cień szansy ? sad
        • wyka_ptasia Re: Bardzo ważne proszę... 11.10.10, 09:40
          Jak zawsze powtarzam: tyle karty, taka prognoza.
          Ale każdy ma własny wybór, życie to podejmowanie decyzji, wszystkie obarczone konsekwencjami. Ponadto:nikogo nie można zmusić do kochania.
          Pozdrawiam
          • pychotka14 Re: Bardzo ważne proszę... 11.10.10, 14:25
            Kochana Ptasiu a czy jest cień szansy bym była z Hubertem ? byśmy spędzili razem życie tak jak kiedyś mówiliśmy czy jest szansa na to ? tylko o to proszę bo nie wiem czy jest wogóle szansa
            • pychotka14 Re: Bardzo ważne proszę... 17.10.10, 12:14
              Droga Ptasiu widziałam się z Hubertem powiedział mi że ma takie same uczucia do mnie teraz jak na początku (czyli że mnie mocno kocha) po jego zachowaniu zauważyłam że brakuje mu mnie i naprawde potrzebuje mnie , ale boję się bo nie zrozumiałam Twojej interpretacji wróżby , powiedz mi Kochana bo to mnie tak męczy, skoro jest w nas jeszcze uczucie to czy jest cień szansy byśmy byli razem? Czy jakbym była przy nim to czy bylibyśmy razem czy potem też by nastąpiło rozstanie? Chciałabym wiedziec czy jesteśmy sobie przeznaczeni bo ja zawsze myślałam że jesteśmy sobie przeznaczeni sad nie mogę w to uwierzyc że życie tak sobie ze mnie zakpiło my tak do siebie pasujemy a on kocha mnie ale zamknął sie w sobie i woli byc sam ale może z biegiem lat znów by było pomiędzy nami dobrze i spełnilibyśmy marzenia nasze co do przyszłości?
              • wyka_ptasia Re: Bardzo ważne proszę... 19.10.10, 10:02
                Pychotka - jeśli się kogoś kocha, jak Hubert twierdzi w stosunku do ciebie, to w sposób naturalny dąży się do bycia razem. Na co komu uczucie, które doprowadziło do podziału, rozstania?
                Mówiąc wprost - coś mi tu nie gra. Ale to moja opinia.
                Czy jest cień szansy: tak, lecz pokazał się , jako związek problematyczny, mało stabilny.
                Pozdrawiam
                • pychotka14 Re: Bardzo ważne proszę... 22.10.10, 22:48
                  No bo to ciężko zrozumiec. Najlepiej oceniła to moja siostra : On mnie kocha ale duma nie pozwala mu byc ze mną , przez sytuacje jakie ja mu robiłam (czyli kłótnie) Ja po prostu jestem kłótliwa i to moja wada, ale to że ma uczucia do mnie to jest pewne tylko boi sie ze mną byc. Stąd moje pytania Droga Ptasiu, ja po prostu tak go kocham że nie mogę odejsc od niego i jakbym to zrobiła to bałabym się że bym tego bardzo żałowała dlatego się zapytałam czy jest szansa, może z biegiem czasu byśmy się zrozumieli i żyli w związku tak jak kiedyś.... bardzo bym chciała ,,, dlatego pytałam o to
                  • pychotka14 Re: Bardzo ważne proszę... 19.01.11, 18:22
                    Droga Ptasiu sporo się zmieniło i mam nadzieję że tak pozostanie i będzie tylko lepiej smile dopiero od połowy stycznia układa mi się lepiej z Hubertem i to sprawia mi wielką radośc wiem napewno że się kochamy, chcę byc z nim i wierzę że jest szansa że będziemy razem tak jak myśleliśmy , może zajdę w ciążę tak jak marzę nawet ostatnio źle się czułam i Hubert zapytał się czy w ciąży nie jestem smile bardzo się martwił o mnie i taka nowina o dziecku by go ucieszyła , w sumie to już dobry czas jest na to bo jesteśmy dorośli obydwoje już dojrzeliśmy do tego. Pytałam się Ptasiu Ciebie jakoś w wiosne 2010 roku kiedy zajde w ciążę i wezme ślub -wyszło Ci że w przeciągu 2 lat to już niedługo rok minie może niedługo spełni się to bardzo bym chciała, wkońcu szansa jest i to wielka prawda? Kochamy się a to najważniejsze

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka