-
Witam,
Mam 36 lat i 5 letniego zdrowego, urodzonego naturalnie synka. Co prawda staraliśmy się o niego ok.1,5 roku ale się udało bez żadnego wspomagania (nawet lekami). Teraz od ponad roku staramy się o rodzeństwo dla naszego szkraba. Niestety pojawiły się problemy m.in bardzo niskie AMH, niedrożny jajowód, tetratozoospermia. Póki co pani doktor zaproponowała inseminację na naturalnym cyklu. Dziś byłam po raz pierwszy na monitorowaniu owulacji. Okazało się, że w tym cyklu nie da rady, bo jaj...
-
Witajcie Forumowicze:) Tematyka in vitro jest mi bliska, bo sama rozważam skorzystanie z takiej mozliwości, a ostatnio w gronie moich przyjaciół ( nie wiedzą o naszej sytuacji) nasłuchałam się bardzo dużo negatywnych opini na ten temat - to ludzie w wieku 29-35 lat. Kurcze czy Wy też tak uważacie, że to niemoralne, złe, że takie dziecko kocha się inaczej? Mam odmienne zdanie, ale trochę to spotkanie mnie zdołowało.Często tu bywm i postanowiłam zalożyć taki wątek gdzie będziemy wpisywać co sąd...
-
Cześć dziewczyny,
Jestem na angielskim forum dotyczącym niepłodności i jedna z tamtejszych forumowiczek zadała mi pytanie na które ja sama nie umiem odpowiedzieć. Licze na Wasze doświadczenie:)
Wiecie może czy któraś z Polskich klinik in-vitro podejmuje się takich zabiegów na kobietach które przekroczyły już 50 lat? Będę wdzięczna za podpowiedź.
-
Widziałyście? Słyszałyście?
wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wiadomosci/Tusk-Finansowanie-in-vitro-dla-5-tys.-par-rocznie
-
i dlaczego jakoby nie może być uregulowana - tak jak inne procedury - aktem niższym niż ustawa?
-
Witam, Czy ktoś brał udział w programie In vitro z Sukcesem w Gdyni? Z jakim skutkiem i czy raz czy kilka razy?
-
Jak gdzieś natknę się na takie komentarze, to aż z chęcią bym komuś (takiemu bezmózgowemu yeti) przywaliła....
Oto "najlepsze"
1)te paniusie-ku...sie podstrarzale nie moga zajsc w ciaze, niech sobie zaadoptuja. Tyle dzieci niechcianych jest przez zakaz aborcji, mozna tak pomoc. Jesli chca wlasne - niech placa, jak u nas w US. Jestem zdecydowana przeciwniczka nie in vitro, lecz regundowania go przez panstwo.
2) logicznie rzecz ujmując, in vitro to jest zabijanie kilku dzieci dla je...
-
Chciałam Was zapytać, jakie macie refleksje na temat finansowania in vitro w Polsce. Ja wiem, że na razie debata toczy się o wsadzaniu lekarzy do więzienia, ale spróbujmy od tego abstrahować. Gdyby państwo miało finansować te zabiegi, to jaka formuła wydaje się Wam odpowiednia?
I jakie macie argumenty za finansowaniem zabiegów przez państwo. W sensie: nieustająco pojawiają się głosy typu "jak was nie stać na in vitro, to widać nie stać was na dziecko, więc nie powinniście mieć", albo: "jak...
-
Dziewczyny jestem po pierwszym nie udanym in vitro .Czytając te wątki to widzę że jak ma się udać to za pierwszym razem się udaje ,a innym to robią po parę razy i się nie udaje . Dziewczyny napiszcie którym udało się za drugim ,trzecim czy czwartym razem chciałabym w sierpniu albo we wrześniu podejść jak kasę uzbieram tylko nie wiem bo podchodsziłam w macierzyństwie w Krakowie u Mirockiego oni tylko na puregonie jadą zresztą ja tak miałam może polecicie mi lepszą klinikę w Krakowie i leka...
-
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,12021032,PiS_chce_karac_za_in_vitro__Do_dwoch_lat_wiezienia.html?lokale=warszawa
paranoja......
-
Mogłybyście powiedzieć jaki jest koszt jednej próby IN VITRO?
-
Dziewczyny,
pisze bo wiem ze na Was zawsze mozna liczyc, a ja zaczynam panikowac i potrzebuje kogos z doswiadczeniem kto podniesie mnie troche na duchu...
Coz - zdecydowalismy sie na in vitro i jestesmy na etapie stymulacji. Ale ,,wyprodukowalam'' tylko 4 jajeczka... Rosna dobrze, jak wszystko bedzie OK (w sobote je skontrolujemy ponownie) w poniedzialek mi je pobiora. Ale ja juz sie zamartwiam ze jest ich tak malo... a wszystko przez to ze na poczatku sobie wymyslilam ze czesc embrionow za...
-
Dziś sobie to uświadomiłam. Leczę się już 8 rok. Dwa pełne programy isci za nami - pierwsze, ciąża biochemiczna. Drugi program - klapa. I dziś sobie pomyślalam że nie mogę na to patrzeć w kategoriach końca świata. To kolejna szansa, nadzieja. Będę to sobie wmawiać do skutku aż się uda. Dobrze że medycyna taką szansę nam daje skoro natura odmawia współpracy. Dziewczyny - wiosennie życzę ciąż, nadziei i optymizmu. In vitro to nie koniec. Dla mnie koniec będzie wtedy kiedy lekarz mi powie że wię...
-
Cześć,
Niedawno pytałam o Waszą opinię o in vitro. Poproszono mnie o opowiedzenie, jak radziłam i radzę sobie wraz z mężem z trojaczkami bez żadnej pomocy. Opinie o in vitro są różne i sama nie wiedziałam, czy się przyznać, czy nie. Trochę śmieszne.
Po poczytaniu Waszych opinii zdecydowałam się na powiedzenie prawdy.
Mieszkam w Niemczech i spotkanie miało miejsce w tym tygodniu, tu gdzie mieszkam. Większość Niemców nie widziała w in vitro nic specjalnego, tylko jedna starsza kobieta ...
-
Ksiądz, co zna i rozumie temat, do spowiedzi i nie tylko pilnie poszukiwany w Wa-wie.
Może dziwnie brzmi tytuł tego postu, ale wiem, czytjąc Wasze posty, że kwestia rozmowy z ksiedzem jest ważna. MOże któraś z Was spotkałam się z życzliwym w czarnej sutannie. może jest gdzieś jakiś krąg matek po in vitro, cokolwiek.....
-
Witajcie mam za soba in vitro z dwoma pecherzykami ( cykl naturalny stymulacja clo cetrotide i choragonem) byly2 ladne kkomórki i 2 ladne zarodki niestety bez ciazy. Teraz podchodze kolejny raz podobny zestaw lekowusi mam jeden 20mm pecherzyk jutro podchodze do punkcji. Jestem ciekawa czy komus sie udalo zajsc w ciaze z jednym pecherzem?
Pozdrawiam Mel
-
Witajcie moje drogie!! Piszę do Was ponieważ wiem, że na tym forum są bardzo wyrozumiali ludzie. Jestem w siódmym miesiącu ciąży po In vitro i mimo spełniających się marzeń nadal mam problem natury psychicznej. O samym zabiegu wiedzą tylko moi rodzice. Jednak w 4 miesiącu okazało się że w nocy dostałam krwawienia i musiałam jechać do najbliższego szpitala. Tam pracują znajomi znajomych i ogólnie jest to niedaleko od naszego miejsca zamieszkania. Ja musiałam powiedzieć, że jestem po In vitro...
-
Witajcie. Chciałbym się podzielić pewnym moim przemyśleniem w temacie jak w tytule.
Myślę, że kluczem do odpowiedzi na to pytanie jest zwrócenie uwagi na to, że Kościół katolicki głosem swoich hierarchów jest przeciwny i potępia metodę in vitro całkowicie i jako taką.
Ten stanowczy sprzeciw bierze się, moim zdaniem, z naruszenia pewnych założeń doktrynalnych. W trakcie stosowania metody in vitro nie dochodzi do współżycia seksualnego, ale w warunkach laboratoryjnych, poza ciałem kobiety, do...
-
Dziewczyny pomóżcie mi , bo już sobie nie radzę. Zmieniłam lekarza i wczoraj byłam na pierwszej wizycie. Pojechałam pełna nadziei a wróciłam do domu załamana. Lekarz po zbadaniu mnie i przejrzeniu dokumentacji leczenia postawił diagnozę: endometrioza II stopnia, nie uda się naturalnie, leczenie hormonami nie ma sensu, tylko in vitro. Od wczoraj beczę bez przerwy, mąż się nie zgadza na takie leczenie. Napiszcie jakie są wasze doświadczenia w tej chorobie.