Postanowilama zaszczepić Ninkę przeciwko grypie. Poszlyśmy do przychodni, tam
mnóstwo niemowląt, zamieszanie, wychodzi pielęgniarka no i zaczęla się mówiąc
delikatnie masakra. Gdy Ninka widzi bialy fartuch wpada w histerię, ja
próbuję ją uspokoić ale nic z tego. Wszystkim paniom które dość dziwnie nam
mnie ptrzyly tlumaczylam że Ninka ma reflux, że przeszla mnóstwo
nieprzyjamnych badań i teraz strasznie się boi jak widzi pielęgniarkę lub
lekarza. Pielęgniarki też mialy nas dosyć t...