mamam-imi
05.03.15, 23:33
Witam wszystkich. Jestem mama 1.5 rocznej dziewczynki z zespołem genetycznym. Od roku zmagamy sie z nawracajacym Zum-em do tej pory mialmiała kilka razy e-coli, klebsielle oxytoce,pneumonare(przepraszam ale nie wiem czy dobrze napisałam ). w sierpniu 2014 mała miała cystografie mikcyjna, wyszedł refluks obustronny bierny III/IV stopień. Miesiąc później badanie urodynamiczne - wyszedł pęcherz nadreaktywny. Zalecenie: ditropan 1mg/3 razy dziennie. Zum-y jak były tak są nadal. 2 tyg. Temu skończyła leczenie szpitalne bo bakteria była odporna tylko na leki szpitalne, nic doustnego nie mogła wziąć. Po leczeniu posiew jałowy. Dzisiaj odebralam wyniki bad.ogólnego moczu(na posiew czekam)i jest źle, leukocuty zalegają pole widzenia. Mala ma gorączkę. Dostała zinnat, na ślepo bo pani dr stwierdziła że nie moze jej zostawić bez antyb. Ja już nie wiem co robic, jesteśmy pod opieką nefrologa i urologa z opola, 25 marca ma mieć wykonane po raz kolejny bad urodynamiczne i cystografie.wtedy zadecydują czy będzie mieć zabieg osyrzukiwania moczowodów. I teraz nie wiem, nachodzą mnie wątpliwości, chyba wolałabym aby miała taki zabieg jak juz gdzies indziej, w bardziej specjalistycznym miejscu,u najlepszych fachowców. Możecie mi polecic dobrego urologa ? Nefrologa także-bo ta nasza na moje pytanie, czy można jej wykonać badanie oceny funkcji nerek, stwierdziła ze nie ma takiej potrzeby, ze wystarczy badać ketatynine i mocznik!a moja córka miała juz kilkanaście zum-ów w ciągu roku. Boję sie o jej nerki. Na usg wychodzi niewielkie poszerzenia kielichow. Nie wiem, moze panikuje. Ale nie mam juz siły, chciałabym aby ktoś ja poprowadził jak należy , spróbował wyleczyć. Bardzo prosze o namiary na urologów, nefrologów, szpitale lub kliniki gdzie leczą refluks. Obojętnie skąd, wszędzie pojadę, byle pomoc malej. Przepraszam że tak sie rozpisalam.