ewela38
07.11.15, 16:32
Chyba juz tutaj nikt nie bywa ale zdesperowana pisze. Córka 7,5 lat , od 1,5 roku nie radzimy sobie z zapaleniami układu moczowego. Zaczęło się wszystko od popuszczania moczu potem doszły zakażenia. Leczymy sie w urodyn warszawa gdzie miala robione badania urodynamiczne ( stwierdzona nad aktywność pęcherza ) i u nefrologów ( już kilku zaliczonych ) plus diagnostyczny pobyt w szpitalu na nefrologii. Furagina i Biseptol juz nie dzialają. Dwa dni po zakończeniu brania antybiotyku zakażenie powraca. Pomimo 1,50 - 2 l picia, żurawiny, nalewki z czosnku, miodu i cytryny, wit C i ogólnego dobrego stanu zdrowia. Wszyscy rozkładają ręce. Jeżeli przeczyta ten post ktoś, kto miał podobne doświadczenia bardzo proszę o kontakt.