-
Na poczatek zdjecie:
[IMG]http://i21.photobucket.com/albums/b293/Kostrzewska/pacholi2.jpg[/IMG]
Łokieć jest z nami od wrzesnia (to ten mniejszy z fotki na gorze), wzielismy go z ulicy gdy byl malenki (cala historia tu forum.gazeta.pl/forum/w,10264,116158476,116158476,dokoceni_mimo_woli_.html ).
A teraz do sedna: Maly jest z nami juz 5 miesiecy, ale jest bardzo plochliwy, byle halas i wpada w panike, chowa sie za kuchenka i potrafi tam siedziec przez kilka godzin.
Z naszymi starszymi ...
-
podrzucono dzis nam kota w bramie
ot, halloween psiakrew
wzielam bide,choc moje sierscie sie buntuja(pies i kot)
ale do rzeczy..ma czysty nos,ale zaropiale czy i ogromny brzuch
moga byc robaki,przerabialam to..wet w pt
ale czym przemyc oczy,jedno szparka,drugie lepiej
mam decortineff..zakropic na wszelki?
i jak zalatwic adopcje poza ogloszeniami?
-
Nie jestem częstym 'pisarzem' na tym forum, ale gdzie jak nie tu mam się udać ;)
Siedzę właśnie i się zastanawiam, jak to jest z tymi znajdami. Bo jedna już z nami mieszka od trzech lat a druga mruczy mi na kolanach.
Takie oto coś siedziało dziś na naszej wycieraczce.
[img]https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/zc/ma/pvku/V6mxe4DaFPRXTuMscX.jpg[/img]
Sąsiadka myślała, że to nasza Felka więc kotka do klatki wpuściła. Przeoczyła jeden, a w zasadzie dwa małe szczegóły: Fela ma 'białe skarpe...
-
Witajcie, mam już w domu kocice po przejściach, Norkę, a dzis trafiła mi się podwórkowa znajdka, mały biało-szary koci dzieciaczek, piszczący wprost nieproporcjonalnie głośno do swej wagi i wymiarów. Mruczek z niego ponadto niesamowity i przytulasek też. Wzięłam tą bidę do domu, jadł trzęsąc się z emocji, wypił mleczko z wodą. Wizyta u weta popołudniu.
I teraz do Was pytania:
1.izolowac bezwzględnie od Norki z powodu możliwych pcheł oraz pewnego świerzbowca? czy kot może się zarazic od kota...
-
W zeszlym roku nagle przeniosl sie na tamten swiat moj 10-letni
owczarek niemiecki.Psa juz nigdy mialo nie byc bo ja sie na to juz nie
zgadzam.I co sie wczoraj okazalo?Moja corka znalazla szczeniaka wyrzuconego
chyba z auta bo sie platal za kazdym samochodem.Teraz mi placze do telefonu ze
go nie odda bo ja jej kaze znalezc dom z ogrodem dla tego psa.Qrde laski,to
szczeniak bernardyna wiec ciele!!!Ja sie nie zgadzam i juz!!!
Co robic????
-
gdzie jeszcze poza forum "zaginione zwierzęta" i regionalnym? Na Dogomanię też
wrzuciłam.
Wetów będziemy nawiedzać od poniedziałku.
-
10 letniej bezzebnej Kiciuni :(
forum.odiland.com/viewtopic.php?t=750
-
...zabawę moich dwóch kociaków.
Po prostu leżę i się na nich gapię wzdychając: Dom Wariatów!
Ona się skrada, łapie jego za łebek po czym oboje przewracają się na bok, leżą
ściskając sobie głowy i pomrukując, niby że są b.groźne :D
Albo Mruczka z racji tego, że ogona nie ma-patrzy zaskoczona co też Błyskawicy
dynda na końcu pupy?No więc atak na to "cóś", chłopak w popłochu ucieka nie
rozumiejąc o co chodzi, i gonitwa.
Najbardziej jednak lubię te wyskoki do nieba :D
Jak bawią się Wasz...
-
Bylismy tam dzis,w sklepie w ktorym czekaja na adopcje moje 3
tymczaski(10tyg.) Nie wiem czy nas poznaly.Byly jakies takie inne
niz w domu,jakby dzikie i strasznie napiete. Miffy weszla jak zwykle
na kark i wtulala sie w szyje. Junior tylko wachal a Cuttie miauczal
jak zawsze. Maja trzy klatki polaczone ze soba i przejsciowe,wiec sa
razem. Nie jest najgorzej,bo czysto,jedzonko w miseczkach ale brak
czulosci jednak...Plakalam...ale jakos mi tak lepiej na duszy.Pan z
obslugi powie...
-
Powiedzcie jak to dziala, jak sie za to zabrac, gdzie moge poszukac takich
info i w ogole :)
-
może ktoś zainteresowany? :)
-
wiec stało się. juz od dawna czułam ze tak bedzie - ze zjawi się czwarty kot.
no i wczoraj przyplatała się rudabura. mała jeszcze, burasek z rudymi
znaczeniami. moja mama ja zauwazyła w ogrodzie jak mysz złowiła i zjadła.
chciała ja przegonić zeby poszła do domu ale ona nie chciała. przede mną
uciekła. a dzis siostrzeniec wpada do domu i pyta tatę swojego - tato możmy
mieć kotka? oczywiscie nie. Lece do ogrodu a tam rudabura łasi sie do
siostrzeńców. przynieślismy jej chrupki, poż...
-
Dziewczyny, w zwiazku z tragicznym wydarzeniem w mojej rodzinie jestem
zmuszona szukac domu kotkowi Milusiowi.
Bardzo was prosze - jesli macie taka mozliwosc - o sciagniecie z podanej nizej
strony ogloszenia Milusia, wydrukowania w tylu egzemplarzach ile mozecie - i
rozwieszenia w leczniach, sklapach itp.
Link:
upload.miau.pl/2/23799.pdf
Bede wdzieczna za pomoc. Milus musi znalezc dobry domek, tym razem juz na
zawsze...
a tu sa jeszcze linki do watku Milusia na miau i na zwier...
-
i w nocy czadu dała
ale już nie będzie
ale już nie będzie
zabawka jest schowana
ale już nie będzie
ale już nie będzie
bo pańcia nie wyspana
Tak w skrócie można opisać ekscesy nocne Miśki.Dostała w prezencie od znajomej
myszkę na wędce,niby nic wielkiego.Gdyby nie to że w nocy coś mnie obudziło i
myślę : cholera te wróble już nie mają kiedy ćwierkać ? Dopiero po chwili
dotarło do mnie że to ta mysz tak piszczy po każdym dotknięciu
łapką.Oczywiście wiedziałam o tym wcześniej ale ni...
-
mam taką prośbę - czy nie rzucił wam się w oczy gdzieś jakiś wątek o rudym
kotku do oddania w Wawie lub okolicach
rozmawiałam właśnie z jedną panią w pracy - jej koleżanka straciła niedawno
kotka i chciała by wziąść jakiegoś maluszka - z tym, że musi być jeden i
najlepiej żeby rudy
wiem, że stawia wymagania, ale chciałam ją namówić żeby przygarnęła jakąś
bidulkę - ta koleżanka to kociara, ma duży dom z bezpiecznym ogrodem, więc
kotek by miał tam dobrze
pani wyjeżdza teraz ...
-
Joanna pochodziła z Warszawy, jednak jakieś 5-6 lat temu wyprowadziła się
i zamieszkała na wsi pod Węgrowem.
Tu jej gromadka kotów i ona sama miała więcej miejsca.
A gromadka ta rosła. Joanna przygarniała wszelkie znajdy, karmiła je, leczyła.
Pomagali jej w tym przyjaciele i znajomi. Kto co mógł, to dawał, karmę
lekarstwa...
Pogróżki zaczeły się jakiś rok temu, Joanna nie przyznawała się do tego
znajomym, ale wkrótce zaczeły ginąć koty. Kilka martwych ciałek znalazła sama,
kilka po ...