stephen_s
29.10.21, 08:33
Posłuchałem wczoraj wieczorem trochę debaty nad nowym projektem Kai Godek, "Stop LGBT".
Wnioskodawcy porównali środowisko LGBT+ do NSDAP, a jako przykład pierwszego "homokomanda" podali SA Roehma. I jeszcze mieli czelność, że jeśli nastolatkowie LGBT+ popełniają samobójstwa, to dlatego, że nie pozwala im się "leczyć" swojej orientacji.
Do czego doszliśmy, że w Polsce debatuje się nad czymś takim...
BTW. Czy mi się zdaje, czy w trakcie debaty przynajmniej dwie posłanki dokonały coming outu?