deeprose 09.06.06, 19:41 ósma trzy przepływam przez nieskażoną przestrzeń poranka poranka już tylko z nazwy zgubiłam zapach parzonej kawy odgłos sztućców wyciąganych z drewnianej szuflady zapomniałam jak smakuje młode słońce Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
klinika_pediatryczna Re: O poranku 20.06.06, 11:10 nieskażoną przestrzeń poranka - trochę naftaliną zapachniało, nie trzeba aż tak dumać na frazą. dla mnie dwa ostatnie wersy są spoko. Odpowiedz Link
bljadzia Re: O poranku 04.07.06, 16:02 klinika_pediatryczna napisała: > nieskażoną przestrzeń poranka - trochę naftaliną zapachniało No, a co miało by być? Dziewiczą? Każdy inaczej odczuwa, nie każdy miał mole w stodole. Według mnie, zupełnie ok. Zupełnie, Odpowiedz Link