maestro2000
27.05.06, 10:40
Dyrektor Kina Merkury zdecydował, że w Białej nie będzie wyświetlany "Kod
Leonarda da Vinci". Jego pokrętne i idiotyczne wyjaśnienia możecie poczytać w
dzisiejszym "Dzienniku Wschodnim". Niezależnie od tego, co myślimy o filmie
(akurat dla mnie książka nie była niczym rewelacyjnym, choć film chciałem
jednak zobaczyć) motywacje dyrektora - że "film fałszuje rzeczywistość",
"wywołuje protesty" i "obraża uczucia religijne" są po prostu śmieszne.
Proponuję, żeby wszyscy, których bulwersuje ta idiotyczna decyzja, zebrali się
któregoś dnia - powiedzmy w najbliższą niedzielę o 13.00 przed seansem. To
jedyny sposób, żeby wywrzeć presję na kino - pokazać, ile mogą stracić na
biletach :). Niech tam będzie chociaż z 50, 100 osób - to już będzie miało
sens. Wiem, że czasu mało, pogoda może nie dopisać - ale spróbujmy, dajcie
znać znajomym, rodzinie, itd. I nie chodzi tu nawet o żadną politykę, jak
podczas ostatnich demonstracji, ale o walkę ze zwykłą, ludzką głupotą!