tsubasa3
28.06.12, 23:01
Witajcie, mam pewien problem zwiazany z erekcja, mam nadzieje, ze ktos bedzie mi mogl cos doradzic. Z gory wielkie dzieki za pomoc.
Mam 23 lata, nie pale, nie pije w nadmiarze, ogolny stan zdrowia dobry, mysle, ze prowadze w miare zdrowy tryb zycia. Wydaje mi sie, ze jestem dosyc atrakcyjnym facetem, nie mam kompleksow zwiazanych z wygladem.
Kiedy dotykam sie sam, albo uprawiam z dziewczyna petting, nie mam zadnych problemow z osiagnieciem i utrzymaniem pelnej erekcji. Problemy zaczynaja sie, kiedy chce wejsc w partnerke. Momentalnie mi wtedy opada, i penetracja staje sie niemozliwa. Nie mam pojecia, dlaczego tak sie dzieje, naprawde chce uprawiac seks, dziewczyna tez tego chce, wciaz jestem podniecony, a mimo to dzieje sie cos takiego. Do tej pory tylko raz udalo mi sie wejsc w partnerke, stalo sie to w ten sposob, ze uprawialismy petting, i ona nagle wlozyla go sobie tak szybko, ze nawet nie zdazylem za bardzo zareagowac i polapac sie, co robi. Kiedy juz bylem w srodku, mialem erekcje dalej, az do konca, nie bylo problemu.
Do tej pory te problemy, o ktorych pisze, zdarzyly mi sie juz kilka razy, z roznymi partnerkami. To dla mnie naprawde straszny problem, nie mam pojecia, o co chodzi, i co z tym zrobic. Domyslam sie, ze to kwestia psychiki, bo skoro kiedy bawimy sie w inny sposob, nie mam problemu ze wzwodem, to znaczy, ze pod wzgledem fizycznym wszystko jest ok.
Czy ktos wie, co z tym mozna zrobic, jak sie z tego wyleczyc?
Dodam jeszcze, ze masturbuje sie od czasu czasu, ale nie za czesto, mysle, ze jak kazdy facet.
Pomozcie, bede bardzo wdzieczny:).
PS. Dodalem tez ten sam watek na forum Problemy seksualne