mikifans
01.07.15, 20:31
Blogerzy i podróżnicy rozpływają się nad Gruzją, że to turystyczny raj na ziemi. Z ich relacji niezbicie wynika, że gdy jako strudzony wędrowiec przybywasz do pierwszej lepszej wioski, to jej mieszkańcy już czekają na ciebie z ucztą na 40 dań, po czym poją cię do nieprzytomności boską ambrozją i na koniec jeszcze biją się między sobą, by rozstrzygnąć, któremu z mieszkańców przypadnie zaszczyt goszczenia cię na noc. Oczywiście za darmo, bo pieniędzmi to się statystyczny Kowalskishwili brzydzi.
Tymczasem naszym zdaniem nie do końca tak jest, o czym szerzej piszemy sobie tutaj -->
weekendowi.wordpress.com/2015/07/01/gruzja-to-nie-jest-turystyczny-raj-pierwszy-taki-wpis-w-polskiej-blogosferze/
A Wy co myślicie na ten temat?