Kilka pytań przed wyjazdem

[nabiegunach]

Witajcie. Wybieram się do Japonii w połowie lutego i obecnie moją głowę zajmuje jedno pytanie: jakie ubrania zabrać żeby było mi ciepło, ale żeby nie przesadzić?

Będę w większości w Tokio i Kioto. Patrzę sobie na średnie temperatury na drugą połowę lutego, patrzę na prognozy pogody i wychodzi mi, że np. w Tokio rzadko kiedy temperatura spada poniżej 0 stopni C. Zastanawiam się, czy branie typowej "polskiej" zimowej puchowej kurtały ma sens? Może lepiej coś lżejszego i do tego jakiś polar? Wysokie kozaki czy lepiej sportowe buty? Jak tam jest w połowie lutego? Problem może się wydawać wydumany, ale jak się leci na tak daleką wycieczkę, to każdy cm w bagażu jest ważny Pomocy!

[poziomka001]

IMHO to zależy w dużej mierze od tego co zamierzasz tam robić. Dużo chodzenia po ulicach? Czy dużo siedzenia w pomieszczeniach?
Druga sprawa: czy jesteś zmarźluchem? Znam takich którzy przy +5 stopniach biegali po Japonii w kurtkach jak na biegun, więc jest to raczej kwestia osobnicza. Moim zdaniem nasze jesienne ciuchy w zupełności wystarczają jeżeli nie wybierasz sie na północ. Puchowej kurtki bym nie brała, natomiast coś lżejszego i polar jak najbardziej tak.

Poza tym musisz pamiętać, że we wszystkich pomieszczeniach (sklepy itp.) i pociągach jest GORĄCO, bardzo gorąco, więc przy puchowej kurtce musisz się rozebrać natychmiast, inaczej można zemdleć na miejscu ale może to tylko moje subiektywne odczucie.

Jeśli jedziesz zwiedzać, czyli dużo chodzenia + przemieszczanie się pociągami, ja bym puchówki nie brała

[poziomka001]

Buty raczej sportowe, przede wszystkim wygodne
Śnieg nawet jak spadnie to równie szybko stopnieje.

[nabiegunach]

Dzięki za odpowiedź!

Zamierzam zwiedzać, zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać jak najwięcej. Pewnie głównie zewnętrza, ulice, ale na pewno również jakieś wnętrza - więc wiem, że będę musiała się "rozdziewać" z pokrycia wierzchniego
Nie wybieram się na północ, plan to Tokio, Kioto, Nara, Kamakura i jak starczy czasu - Kawaguchiko (o ile bezchmurna pogoda dopisze).
Raczej nie marznę szybko, chyba jestem pod tym względem "przeciętna" - nie lubię zimna, ale znacznie bardziej przerażają mnie upały i duchota, więc mając do wyboru zimę i lato, wybrałam Japonię zimą. Obym nie żałowała

Dzięki Twojej odpowiedzi wiem na pewno, że wezmę lekką przeciwwiatrową kurtkę, do tego polar, buty z rodzaju "półbutów zimowych" (lekko ocieplane), czapkę, szalik i jak coś, to się rozgrzeję jakimś trunkiem lub zupą

Dzięki raz jeszcze! Jeśli jest coś, co powinnam wiedzieć przed wyjazdem, jakieś "przykazania" dla turystów w Japonii, to chętnie poczytam

[poziomka001]

> że wezmę lekką przeciwwiatrową kurtkę,
> do tego polar, buty z rodzaju "półbutów zimowych" (lekko ocieplane), czapkę, sz
> alik i jak coś, to się rozgrzeję jakimś trunkiem lub zupą

Wg mnie to jest zestaw optymalny. Ew. jakiś jeden grubszy sweter czy golf gdyby zrobiło się jakoś straszliwie zimno, ale w połowie lutego to raczej bliżej wiosny niż zimy


Jesli nie lubisz upalow to Japonii zima nie powinnas zalowac. Oczywiscie przerozne ogrody nie wygladaja tak imponujaco jak od wiosny do jesieni, ale sa tez zalety zimy w Japonii. Mozna sobie pozwiedzac bez dzikich tlumow. Porobic fajne zdjecia, bez przeciskania sie przez tlum
Bywa, ze w roznych bardzo popularnych i normalnie obleganych miejscach jest zupelnie pusto

[nekos]

widzialem kilka lat temu turystow z kanady ktorzy w kwietniu przy temp. +15c wskoczyli do zimnego morza, mowili ze jest im goraco
lekka przeciwwiatrowa kurtka? ja bym raczej wzial cos cieplejszego. wieczory ,noce, poranki moga byc jeszcze zimne. moja mama przyleciala kiedys w marcu, przywiozla same wiosenne ubrania a bylo tak zimno ze wciaz chodzila zmarznieta. w pociagach i sklepach moze i jest goraco ale w domach zimno. nie wiem co to jest (moze wilgotne powietrze i wiatr) ale w japonii jak jest pochmurnie to przy +5c wydaje sie jakby bylo z -5c. przynajmniej ja zawsze odnosilem takie wrazenie.

[poziomka001]

> lekka przeciwwiatrowa kurtka? ja bym raczej wzial cos cieplejszego. wieczory ,n
> oce, poranki moga byc jeszcze zimne.

i polar do tego, a to troche zmienia postac rzeczy. Ja któregoś roku praktycznie całą zimę w Japonii przechodziłam w polarze i bezrękawniku, pod to cienki sweterek. Nie marzłam, a jestem raczej z tych upałolubnych. Ocieplane zimowe półbuty też okazały się za ciepłe. Poza tym bywa, że rano jest zero, a w ciągu dnia świeci słońce i robi się 15. Wtedy można coś z siebie zdjąć, z grubą kurtką ten myk się nie uda

[kaim2005]

Jesli chodzi o Tokio to raczej jest tam cieplo w lutym natomiast w Kioto moze byc nawet snieg... Jeden cieply ciuch (dobry polar) napewno sie przyda.

[nabiegunach]

Dzięki! Nie spodziewam się zastać w Tokio wiosny, więc jakiś ciepłe ubrania typu polar i sweter na pewno wezmę, jednak z ocieplanej kurtki rezygnuję - to jest coś, czego podróże samolotowe bardzo nie lubią, najwyżej będę nosiła 3 swetry jednocześnie

Fajnie, że znalazłam to forum, bo jak pytałam bezpośrednio Japończyków, to twierdzili, że jest "freezing" i żebym brała "long coat", a najlepiej to by było, gdybym poleciała wiosną (a pewnie, że bym chciała wiosną, ale kto mi da urlop?)