Dodaj do ulubionych

Dla kogo sala przy Prusie

27.08.05, 12:26
W czasie debaty nad zasadnością decyzji starosty Skobelskiego kto ma zarządzać
salą przy oóglniaku wydawało mi się ze to dyrekcja LO ma rację. Ale przez
wakacje salą zarządza właśnie dyrekcja i obiekt sotoi pusty. Nic sie nie
dzieje. Jak wakacje to wakacje - pracownicy mają urlop/

To po co pani dyrektor Dyzert tak darła koty ze starostą . Skoro teraz obiekt
stoi pusty, a do kasy starostwa nie wpływają zadne środki.

Ciekawe jak bedzie w roku szkolnym. Czy sala będzie otwarta tylko do 15 a
potem kłódka?



Obserwuj wątek
    • croolick Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 12:49
      eh, znowu wykrecasz kota ogonem, by chronic swoich. Przeciez do cholery Edward
      Nozycoreki powolal do zycia Powiatowe Centrum Sportu a nawet zatrudnil dyrekcje.
      Masz zal, ze nic sie nie dzieje, to na nastepnym zebraniu partyjnym zapytaj
      dyrektora PCS, dlaczego nic nie robi. A moze jestem naiwny? Moze wlasnie o to
      wam chodzi? Puszczacie teraz plotki, ze to Dyzertowa nic nie robi i chcecie za
      wszelka cene postawic na swoim, czyli Dyzertowej fige pokazac, bo tak zarskim
      eseldowcom na najlepszej szkole w miescie zalezy... A jak tam koalicjant z
      Samoobrony (oops przepraszam przefarbowal sie na kanapowe SP)? Dalej zywi ta
      osobista nienawsc do p. dyrektor, ze corki nie przyjela po znajomosci do Prusa?
      • drogba666 Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 13:13
        Mylisz mnie z kims, ale nie ważne,

        Właśnie od kilku miesięcy starostwo dało wolną rękę dyrekcji. I o tym mówie,
        wczesniej wszczyscy twierdzili że starosta nie chce oddać sali dla dyrektorki.
        Kilka osób znalzało zatrudnienie w PCS. Ale w czerwcu (chyba) starostwo na pół
        roku przekazało kierowanie nad tą jednostką w ręce dyrekcji LO. Zauważ ze
        wcześniej do godz. 20 zawsze ktoś na obiekcie był. Potem mówili że zapisy na
        wynajęcie sali są tak duże że trzeba czekać miesiąc.
        Od czasu kiedy sale przeszła pod skrzydłą dyrektorki obiekt stoi nie wykorzystany.
        Jeśli dla ciebie najważniejsze jest to żeby Skobelski nie zarządzał tym obiektem
        tylko stał pusty pod kierownictwem Dyzertowej to ok. Każdy ma swoje zdanie,
        Pozostaje pytanie po co było budować tak duży obiekt dla jednej szkoły?


        moze więcej o tej sprawie powie PEKO ale coś go ostatnio nie ma na forum. A
        szkoda.......
        PS. Koalicje mógłbym zawiązać z Partią Bezpruderyjnych Kobiet - Bogatych Wdówek.
        • croolick Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 13:36
          drogba666 napisał:

          > Pozostaje pytanie po co było budować tak duży obiekt dla jednej szkoły?

          Jakos blaszak dla Gimnazjum nr 3 kosztowal prawie tyle samo a afery zadnej nie
          ma... Byles w jakiejs szkole na Zachodzie? Ja bym powiedzial, ze rozmiary PCS
          nie odbiegaja od standardow europejskiej przyszkolnej sali gimnastycznej. Mysle,
          ze najlepszej zarskiej szkole ponadgimnazjalej nalezy sie taka sala jak psu kosc.
          Powiedz mi jeszcze cos. Dlaczego nie czepiasz sie dyrektorow innych szkol, ze
          ich sale nie sa wykorzystaywane latem, gdy ludzie wola uprawiac sport na swiezym
          powietrzu?

          > moze więcej o tej sprawie powie PEKO ale coś go ostatnio nie ma na forum. A
          > szkoda.......

          nie ma to jak grupa "popierajmy sie" ;-) Moze dostal juz zakaz od zwierzchnikow?

          > PS. Koalicje mógłbym zawiązać z Partią Bezpruderyjnych Kobiet - Bogatych Wdówek

          boski żigolo? ;-)
          • p_e_k_o Re: Dla kogo sala przy Prusie 28.08.05, 21:58
            croolick napisał:

            > > moze więcej o tej sprawie powie PEKO ale coś go ostatnio nie ma na forum.
            > > A szkoda.......

            > nie ma to jak grupa "popierajmy sie" ;-) Moze dostal juz zakaz od
            > zwierzchnikow ?

            Morze to ja widziałem całkiem niedawno. Jeszcze mi w głowie szumi.
      • p_e_k_o Re: Dla kogo sala przy Prusie 28.08.05, 21:56
        croolick napisał:

        > Masz zal, ze nic sie nie dzieje, to na nastepnym zebraniu partyjnym zapytaj
        > dyrektora PCS, dlaczego nic nie robi.

        Oooo, to pani dyrektor zatrudniła jakiegoś dyrektora?
        Chwilę byłem na urlopie i już mi coś umknęło?
        • croolick Re: Dla kogo sala przy Prusie 28.08.05, 23:49
          Dyrektora i jeszcze jedna osobe zatrudnil w PCS Edward Nozycoreki.
          • p_e_k_o Re: Dla kogo sala przy Prusie 28.08.05, 23:55
            croolick napisał:

            > Dyrektora i jeszcze jedna osobe zatrudnil w PCS Edward Nozycoreki.

            Dyrektora - to brzmi dumnie.
            Teraz jednak dyrektorem sali jest, jakby nie patrzeć, dyrektor LO.
            Stało się to w momencie przekazania PCS szkole.
            • croolick Re: Dla kogo sala przy Prusie 29.08.05, 00:00
              iii, za bardzo Ci te fale w glowie zaszumialy. Nigdy nie ma tak by w szkole byly
              dwa etaty drektora szkoly i dyrektora sali gimnastycznej. Po prostu jako
              dyrektor szkoly zarzadaz tym obiektem a w sumie co to za zarzadzanie - pare
              przelewow, jakies wizytacje i inne duperele. No ale Edward Nozycoreki od razu
              chcial cala armie zarzadzajacych mianowac.
    • wideleczeslomy Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 14:32
      jak to dla kogo - przecież to oczywiste że dla uczniow LO. im. bolesława prusa.
      o ile mi wiadomo to sala stoi otwarta i w każdej chwili mozna sie zgłosić i ją
      wynająć (chyba że sie myle) tak więc wygląda na to że po prostu brakuje
      chętnych na wynajem sali - co wcale dziwne nie jest, przecież są wakacje,
      ludzie wolą spędzać czas na powietrzu a nie siedzieć zamknięci w sali!
    • drogba666 Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 18:06
      Sama dyrektorka mówiła że z sali będą mogli i powinni korzystać mieszkańcy Żar,
      w sumie wszyscy którzy zapłacą. Ja tylko zastanawiam się czy to zadanie nie
      przerosło pani dyrektor. Bo musi mieć dodatkowe etaty na utrzymanie tego obiektu
      w takiej formie jak robiło to starostwo.

      Tak wakacje w Polsce to codziennie 30 stopni, słoneczna pogoda ze tylko grać w
      siatkówke plażową. Widelec masz krótką pamięć bo jeszcze trzy tygodnie temu było
      15 -18 stopni i padało. Z pewnością w mieście 40 tys znajdzie się kilka osób
      które zamiast leżec przed telewizorem czy komputerem wolą isc i pograć na sali.
      I nie piszcie ze nie byłoby chętnych na taką rozrywkę - miesiące po otwarciu
      obiektu pokazały jak duże jest zapotrzebowanie .Ale nie mogą bo szkoła ma wakacje.

      Królik to rozumie bo sam jest nauczycielem to ma 2 miechy wakacji i sobie bimba.
      Inni pracują po 40 godz w tyg a nauczyciele 27. Czy nie?
      Twój upór obrony wszelkiej maści nauczycieli równa się z zaciekłością rosyjskich
      bolszewików.

      • zaranin Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 19:12
        Etaty etatami, ale gdy starostwo zarządzało salą zatrudniało co najmniej dwie
        osoby które, przynajmniej w czasie zajęć lekcyjnych, nie robiły tak naprawdę
        nic... A ogólnie to cała ta sytuacja wydaje się śmieszna - sala przyszkolna a
        problemy jakby to było niewiadomo co... Napewno sporo takich w Polsce przy
        różnych szkołach i chyba nikt takich problemów nie robi z jej użytkowaniem...
        no ale to Żary...
      • wideleczeslomy Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 20:31
        poza tym po co ta cała nagonka na panią dyzert? mysle że jest zdecydowanie za
        wcześnie aby osądzać jak zarządzana jest sala przez LO (moim zdaniem dobrze,
        zresztą podobnie jak za czasow "władania" starostwa) szkoła, o ile wiem będzie
        zarządzać salą do końca grudnia i uważam, że dopiero po tym okresie będzie
        można na spokojnie wydać opinie na ten temat. tak sie składa że jestem uczniem
        LO im. bolesława prusa i chciałem powiedzieć że z początku bardzo mi nie
        odpowiadało że salą będzie zarządzać starostwo, ale jak sie poźniej okazało w
        niczym to mi i podejrzewam że innym uczniom też nie przeszkadzało. co prawda
        był pewien zgrzyt - gdyż mając w-f na 8 godz lekcyjnej musieliśmy dzielić sie
        salą z "sks-em" (zajęcia pozalekcyjne) ale myśle że była to tylko wina w-
        fistow. chciałbym też obalić pewien mit że wszystkie terminy na sale były
        zajęte i trzeba było czekać kilka tygodni na wolne miejsca (tak podała słynna
        tele żet) otoż wynajmowałem tą sale z kolegami dwukrotnie i za każdym razem bez
        problemu znaleźliśmy najbliższy termin czyli nadchodzący weekend. za to bardzo
        zaciekawiło mnie że w sali LO lub jak kto woli w Powiatowym Centrum Sportu
        został zorganizowany turniej piłkarski seniorow (w ktorym oczywiście brała
        udział drużyna starostwa i pozostałe drużyny piłki halowej z okolicy - i z
        niemiec też sie znalazła drużyna) a cały ten turniej został sfinansowany ze
        środkow z Uni Europejskiej (o czym informowano publiczność przez spikera). więc
        tutaj należy zadać pytanie czy tych pieniędzy nie dało sie wydać w bardziej
        pożyteczny sposob? a nie na rozrywki starostwa!
        • waldi123 Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 20:52
          Co innego przekazac sale na papierze a co innego przydzielic na jej utrzymanie
          srodki finansowe. Ktos komu sie wydaje,ze z wynajmu mozna utrzymac obsluge sali
          oraz dokonywac oplat typu woda, prad, scieki, srodki czyszczace itp. nie wie
          poprostu o czym mowi. Sugeruje zainteresowac sie jakiej wysokosci koszty
          ponosilo starostwo, ile wplywalo z oplat za wynajem, a ile srodkow przekazano
          szkole i od kiedy. A potem zabierac glos i dywagowac.
      • croolick Re: Dla kogo sala przy Prusie 27.08.05, 21:13
        drogba666 napisał:

        > Królik to rozumie bo sam jest nauczycielem to ma 2 miechy wakacji i sobie
        > bimba.

        Jak ci zal odwlok sciska to trzeba bylo nuczycielem zostac. Czy ty wogole poza,
        traumatycznymi wspomnieniami uczniowskimi wiesz o szkole? Tak sie sklada, ze
        zarowno pierwszy tydzien lipca jak i teraz ostatni spedzam w szkole, nie mowiac
        juz, ze od dluzszego czasu musze przygotowywac nowe rozklady materialu (plany
        wynikowe). Chcialbym sobie kiedys pobimbac tyle co niektorzy w Urzedzie Miejskim
        czy Starostwie...

        > Inni pracują po 40 godz w tyg a nauczyciele 27. Czy nie?

        Najpierw pocztytaj sobie Karte Nauczyciela, a pozniej cos mow, bo kompromitujesz
        sie ostatecznie.
        Bardzo chcialbym pracowac jedynie 40 godzin tygodniowo (ba, chicalbym nawet
        likwidacji KN i by przejsc pod KP, wtedy ktos by musial mi wreszcie placic za
        wszystkie nadgodziny), chcialbym tez miec wszystkie weekendy wolne od pracy.
        Tymczasem KN stanowi, ze pensum dydaktyczne to 18 lekcji w tygodniu (nigdy nie
        mialem tak malo, bo gdybym mial to glodem bym przymieral) oraz 40 godzinny
        tydzien pracy wypelniony: przygotowniem do zajec, sprawdzaniem prac domowych i
        sprawdzianow, spotkaniami z rodzicami, radami pedagogicznymi, praca z uczniami
        startujacymi w konkursach i permamentnym doszkalaniem sie. Nigdy nie udalo mi
        sie pracowac jedynie 40 godzin tygodniowo ani w ciagu roku szkolnego miec w
        pelni wolny od pracowniczych obowiazkow weekend...

        > Twój upór obrony wszelkiej maści nauczycieli równa się z zaciekłością
        > rosyjskich bolszewików.

        "wszelkiej maści nauczycieli", rownie dobrze mozna powiedziec "wszelkiej masci
        bandytow", co? Kto cie tak skrzywdzil w szkole, ze nie potrafisz uszanowac
        nauczycielskiej profesji? A moze to wina rodzicow badylarzy i ich braku szacunku
        do wszystkich co groszem nie smierdza i musza ciezko pracowac?

        p.s.

        Chciuesz miec w teorii dwa miechy wakacji to zaaproboj nauczycielskie zarobki
        wtedy zobaczysz jekim kretynizmem popisales sie w poprzednim poscie...
        • mwb87 sala Prusa 27.08.05, 22:18
          Jako oczeń tego liceum nie rozumiem jak można nie rozumieć prostej rzeczy ta
          sala powstawała z myślą o sali szkolnej(większość środkow na budowe dało
          ministerstwo, a nie starostwo). Nie można pisać o niej jako "przy Prusie" ze
          wzglądu na stanowienie tego budynku jedności z liceum a nie integralnej
          jednostce stojącej gdzieś w sąsiedztweie. To po pierwsze. Z tego co mi wiadomo
          Pani Dyzert dopiero teraz przejeła salę(mogę się mylić) i nie można robić
          jakiejś Głupiej nagonki na tą osobę. Są wakacje kto chce siedzieć na sali i
          jeszcze za to płacić kiedy może za zupełde darmo spędzić ten czas na powietrzu.
          Z moich obserwacji wynika ,że starostwo chce przypisać sobie powstanie tego
          obiektu, o ktory szkoła starała się kilkadziesiąt lat. Starostwo na początku
          zamieściło na hali napis "Powiatowe Centrum Sportu", co nie było zgodne z
          prawdą. Dopiero po interwencji dyrektoriatu zawisł dopisek przy LO im.
          Bolesława Prusa. Starostwo pewnie wolałoby, aby ta hala znajdowałą się gdzieś
          daleko od Prusa i w tedy nie byłoby kłopotow. A ich druzyna z nimi w składzie
          bawiłaby sie w najlepsze za pieniądze podatnikow. I teraz najwazniejsze terminy
          są wolne, co juz było wcześniej napomniane przez Widelca, wystarczy tylko
          wykazać się inicjatywą i zgłosić chęć wynajmu sali.
          • p_e_k_o Re: sala Prusa 28.08.05, 22:03
            mwb87 napisał:

            > Z moich obserwacji wynika ,że starostwo chce przypisać sobie powstanie tego
            > obiektu, o ktory szkoła starała się kilkadziesiąt lat.

            I co takiego konkretnego szkoła zrobiła w sprawie powstania tego obiektu
            poza "staraniem się" przez kilkadziesiąt lat?
            Proszę, podziel się swoimi obserwacjami.


            > Starostwo na początku zamieściło na hali napis "Powiatowe Centrum Sportu",
            > co nie było zgodne z prawdą.

            Dlaczego niezgodne? Nie można tak nazwać najnowocześniejszej sali na terenie
            powiatu?
            • mwb87 Re: sala Prusa 28.08.05, 23:11
              kase dało ministerstwo a starostwo dorzuciło pare grosza i jakie to ono
              dobrotkiwe dla swego ludu. Czyż nie tak było? I nie wiem jak można
              interpretować inaczej sale gimnastyczną liceum bo to głowna funkcja tego
              obiektu, inne są takie jak każdej sali, każdej szkoły. Można w nich wynająć
              hale i do woli grać w co się chce.
              • p_e_k_o Re: sala Prusa 29.08.05, 00:08
                mwb87 napisał:

                > kase dało ministerstwo a starostwo dorzuciło pare grosza i jakie to ono
                > dobrotkiwe dla swego ludu. Czyż nie tak było?

                Nie tak było.

                Z ministerstwa pozyskano około 30% środków na tą inwestycję.
                Natomiast z budżetu powiatu pochodziło ponad 3.000.000 złotych.


                Poza tym mówisz - "kasę dało ministerstwo". Wydaje Ci się, że jak to się
                odbywa? Siedzi sobie ktoś w ministerstwie i nagle wpada na pomysł, żeby na coś
                wydać kasę. Rzuca sobie lotką w mapę Polski i przypadkowo wypada na Żary. I w
                ten sposób właśnie kasę dało ministerstwo, tak samo z siebie ;)
                • croolick Re: sala Prusa 29.08.05, 00:22
                  p_e_k_o napisał:

                  > Poza tym mówisz - "kasę dało ministerstwo". Wydaje Ci się, że jak to się
                  > odbywa? Siedzi sobie ktoś w ministerstwie i nagle wpada na pomysł, żeby na coś
                  > wydać kasę. Rzuca sobie lotką w mapę Polski i przypadkowo wypada na Żary. I w
                  > ten sposób właśnie kasę dało ministerstwo, tak samo z siebie ;)

                  Nie Peko, to nie tak sie odbylo, mianowicie: stal sobie posel Wontor w sejmowych
                  kuluarach wpatrujac sie w bezkresna biel marmurow i nagle naszla go mysl: "Tyle
                  zrobilem dobrego dla calego Lubuskiego teraz czas na Zary, zdzwonie do
                  partyjnego kolegi wiceministra". Po czym dzwoni: "Heniek, rzuc no 3 duze banki
                  na Powiatowe Centrum Sportu w Zarach". Heniek: "W Zarach? A gdzie to jest?". "No
                  ja tez nie wiem, ale to gdzis m w moim ukonanym lubuskim jest", "Ok, no problem.
                  Miriolka zrob przelew 3 miliony na PCS w Zarowie? Zorach? aaa Zarach", "Oki
                  szefie, juz sie robi"
                • waldi123 Re: sala Prusa 08.09.05, 19:09
                  Osmiele sie zwrocic szanownemu forumowiczowi uwage, ze powiat jest biedny jak
                  "mysz koscielna" i swojej kasy poza minimalnymi dochodami w stosunku do calego
                  budzetu nie posiada. Tak wiec z pewnoscia nie dokladal swojej kasy tylko z
                  subwencji oswiatowej otrzymywanej z budzetu panstwa oraz zaciagal kredyt
                  komercyjny w banku, ktory notabene bedzie splacal z tej samej subwencji oswiatowej.
                  Natomiast jezeli chodzi o starania szkoly w kwestii budowy sali to byl to
                  niewiatpliwie lobbing wsrod osob,ktore rzeczona decyzje budowy sali podejmowali,
                  aczkolwiek mieli ogromna ochote odlozyc ja adacta i na wieki zapomniec, bi
                  powstala przy "kochanym" przez wszystkich decydentow Prusie z ktora renoma i
                  marka tak wielu jest tak trudno sie pogodzic. Przykladow na to moze byc wiele, a
                  pierwszy z brzegu to "zauwazenie" olbrzymiego sukcesu uczennicy liceum w
                  Miedzynarodowej Olimpiadzie Biologicznej w Pekinie (Chiny). Sukces ten jest o
                  tyle, spektakularny poniewaz uczennica jest jednym 27 polskich uczniow
                  medalistow Miedzynarodowych Olimpiad - niestety pech chcial, ze jest to uczen z
                  Prusa, tego "kochanego" Prusa. O sukcesie wiedza i pamietaja urzednicy
                  Ministerstwa Edukacji oraz Kuratorium w Gorzowie, ale nie miejscowi
                  odpowiedzialni za oswiate i promocje Powiatu. Chyba za maly to sukces i nie
                  nadaje sie do pochwalenia w mediach oraz zlozenia gratulacji uczennicy i szkole,
                  z ktorej ona pochodzi. Azali dziwne to w kontekscie tego kto jest wlascicielem
                  szkoly (czytaj Starostwo Żarskie).
                  • p_e_k_o Re: sala Prusa 10.09.05, 00:27
                    waldi123 napisał:

                    > Osmiele sie zwrocic szanownemu forumowiczowi uwage, ze powiat jest biedny jak
                    > "mysz koscielna" i swojej kasy poza minimalnymi dochodami w stosunku do calego
                    > budzetu nie posiada. Tak wiec z pewnoscia nie dokladal swojej kasy tylko z
                    > subwencji oswiatowej otrzymywanej z budzetu panstwa oraz zaciagal kredyt
                    > komercyjny w banku, ktory notabene bedzie splacal z tej samej subwencji
                    > oswiatowej.

                    Jeśli nawet było tak jak mówisz, to Zarząd i Rada mogli przyjąć zupełnie inną
                    opcję (np. niebudowania hali przy Prusie).


                    > Natomiast jezeli chodzi o starania szkoly w kwestii budowy sali to byl to
                    > niewiatpliwie lobbing wsrod osob,ktore rzeczona decyzje budowy sali
                    > podejmowali, aczkolwiek mieli ogromna ochote odlozyc ja adacta i na wieki
                    > zapomniec, bi powstala przy "kochanym" przez wszystkich decydentow Prusie z
                    > ktora renoma i marka tak wielu jest tak trudno sie pogodzic.

                    Jakie konkretnie osoby masz na myśli? Kto nie chciał budować hali, ale zrobił
                    to mimo swej woli?


                    > Przykladow na to moze byc wiele, a pierwszy z brzegu to "zauwazenie"
                    > olbrzymiego sukcesu uczennicy liceum w Miedzynarodowej Olimpiadzie
                    > Biologicznej w Pekinie (Chiny). Sukces ten jest o tyle, spektakularny
                    > poniewaz uczennica jest jednym 27 polskich uczniow medalistow
                    > Miedzynarodowych Olimpiad - niestety pech chcial, ze jest to uczen z
                    > Prusa, tego "kochanego" Prusa. O sukcesie wiedza i pamietaja urzednicy
                    > Ministerstwa Edukacji oraz Kuratorium w Gorzowie, ale nie miejscowi
                    > odpowiedzialni za oswiate i promocje Powiatu.

                    Brednie.
                    Po pierwsze laureatka "trzeciego miejsca" zajęła (gwoli ścisłości) miejsce
                    siedemdziesiąte czwarte. Wprawdzie nadal pozostaje to sukcesem, ale nikt nie
                    kwapił się, żeby powiedzieć jak było naprawdę.

                    Po drugie - co to znaczy, że miejscowi nie pamiętali o sukcesie? Laureatka
                    otrzymała nagrodę rzeczową (a nawet kilka) wartości kilkuset złotych. Poza tym
                    ma szansę na najwyższe stypendium Rady Powiatu.

                    > Chyba za maly to sukces i nie nadaje sie do pochwalenia w mediach oraz
                    > zlozenia gratulacji uczennicy i szkole

                    Gratulacje zostały złożone, poza tym we wszystkich chyba mediach lokalnych była
                    jakaś wzmianka o tej olimpiadzie.


                    > Azali dziwne to w kontekscie tego kto jest wlascicielem
                    > szkoly (czytaj Starostwo Żarskie).

                    Dziwny jest brak wiedzy. A jeśli chodzi o ścisłość, to starostwo nie jest
                    właścicielem szkoły. Jeśli trzymać się faktów, to można powiedzieć - powiat
                    jest organem prowadzącym.

                    -
                    --
                    BLUEBOX.zary.com.pl
                    WOJNA.zary.com.pl
                    • croolick Re: sala Prusa 10.09.05, 01:02
                      p_e_k_o napisał:

                      > Po pierwsze laureatka "trzeciego miejsca" zajęła (gwoli ścisłości) miejsce
                      > siedemdziesiąte czwarte. Wprawdzie nadal pozostaje to sukcesem, ale nikt nie
                      > kwapił się, żeby powiedzieć jak było naprawdę.

                      no to powedz nam wszystkim jak bylo naprawde! Czkam na wyczerpujaca i
                      demaskatorska relacje z wydarzen z Pekinu.

                      > Gratulacje zostały złożone, poza tym we wszystkich chyba mediach lokalnych
                      > była jakaś wzmianka o tej olimpiadzie.

                      na stronie powiatu tez?

                      > Dziwny jest brak wiedzy. A jeśli chodzi o ścisłość, to starostwo nie jest
                      > właścicielem szkoły. Jeśli trzymać się faktów, to można powiedzieć - powiat
                      > jest organem prowadzącym.

                      Trzymac sie faktow powiadasz? To, ze organem prowadzacym szkoly ponadgimnazjalne
                      jest Starostwo to oczywiscie prawda, ale oznacza rowniez ze jest wlascicielem
                      majatku ruchomego i nieruchomego szkoly. W takim sensie jest wlascielem szkoly.
                      Dziwna jest Twa daznosc do wykrecania kota ogonem, chwytania za slowka i
                      deprecjonowania wypowiedzi innych...
                    • croolick Re: sala Prusa 10.09.05, 01:05
                      p_e_k_o napisał:

                      > Jakie konkretnie osoby masz na myśli? Kto nie chciał budować hali, ale zrobił
                      > to mimo swej woli?

                      eh, Boze widzisz a nie grzmisz... toz to demagogia najnizszych lotow.
                    • waldi123 Re: sala Prusa 10.09.05, 07:40
                      p_e_k_o napisał:
                      > Brednie.
                      > Po pierwsze laureatka "trzeciego miejsca" zajęła (gwoli ścisłości) miejsce
                      > siedemdziesiąte czwarte. Wprawdzie nadal pozostaje to sukcesem, ale nikt nie
                      > kwapił się, żeby powiedzieć jak było naprawdę.

                      I tu sie niestety mylisz ,bo nie masz pojecia jak sa dzielone medale w takich
                      imprezach. 10% zlotych, 20% srebrnych i 30% brazowych - zdobycie brazowego
                      medalu jest rownoznaczne z zajeciem III miejsca na swiecie. To nie jest sport,
                      ale rywalizacja w dziedzinie nauki i docenia sie gigantyczny wysilek oraz talent
                      i umiejetnosci.

                      > Po drugie - co to znaczy, że miejscowi nie pamiętali o sukcesie? Laureatka
                      > otrzymała nagrodę rzeczową (a nawet kilka) wartości kilkuset złotych. Poza tym
                      > ma szansę na najwyższe stypendium Rady Powiatu.

                      Infromacje Twoje sa prawdziwe z tym, ze rzeczone nagrody otrzymala jako
                      wytypowany przez szkole najlepszy uczen szkoly. Takie same nagrody otrzymalo
                      wielu innych uczniow ze szkol powiatu zarskiego. Napewno nagrody te nie sa za
                      sukces jaki odniosla reprezentujac Polske i Powiat na swiatowej imprezie w Pekinie.

                      > Gratulacje zostały złożone, poza tym we wszystkich chyba mediach lokalnych
                      była jakaś wzmianka o tej olimpiadzie.

                      Oczywiscie, ze byla bo zadbala o to szkola. Nie zrozumiales mnie poprostu chodzi
                      o umiejetnosc wykorzystywania sprzyjajacych okolicznosci w promocji powiatu, bo
                      szkola sobie z tym poradzi z pewnoscia. Natomiast Twoje slowa pokazuja,ze jest
                      przemozna chec deprecjonowania osiagniec ucznia szkoly. Skad takie
                      przypuszczenie ? Niech przemowi cytat:

                      >Brednie.
                      > Po pierwsze laureatka "trzeciego miejsca" zajęła (gwoli ścisłości) miejsce
                      > siedemdziesiąte czwarte. Wprawdzie nadal pozostaje to sukcesem, ale nikt nie
                      > kwapił się, żeby powiedzieć jak było naprawdę.

                      Daj nam Panie jeszcze kiedykolwiek "tylko" taki sukces ucznia z Powiatu i
                      niewazne z jakiej szkoly. I tyle na ten temat.
                      • p_e_k_o Re: sala Prusa 10.09.05, 14:07
                        waldi123 napisał:

                        > I tu sie niestety mylisz ,bo nie masz pojecia jak sa dzielone medale w takich
                        > imprezach. 10% zlotych, 20% srebrnych i 30% brazowych - zdobycie brazowego
                        > medalu jest rownoznaczne z zajeciem III miejsca na swiecie. To nie jest sport,
                        > ale rywalizacja w dziedzinie nauki i docenia sie gigantyczny wysilek oraz
                        > talent i umiejetnosci.

                        Dobrze dobrze, otrzymała brązowy medal, który oznacza trzecie miejsce, ale
                        jeśli chodzi o dokładną kolejność (wyniki wszystkich uczestnikow olimpiady)
                        zajęła miejsce siedemdziesiąte czwarte.

                        Nie twierdzę że to słaby wynik, wręcz przeciwnie!
                        Stwierdzam tylko fakt.

                        > Infromacje Twoje sa prawdziwe z tym, ze rzeczone nagrody otrzymala jako
                        > wytypowany przez szkole najlepszy uczen szkoly. Takie same nagrody otrzymalo
                        > wielu innych uczniow ze szkol powiatu zarskiego.

                        Mylisz się, nie takie same.


                        > Napewno nagrody te nie sa za sukces jaki odniosla reprezentujac Polske i
                        > Powiat na swiatowej imprezie w Pekinie.

                        Mylisz się, nagroda rzeczowa dla Pauli była przede wszystkim "efektem" jej
                        olimpijskiego sukcesu.


                        > Oczywiscie, ze byla bo zadbala o to szkola. Nie zrozumiales mnie poprostu
                        > chodzi o umiejetnosc wykorzystywania sprzyjajacych okolicznosci w promocji
                        > powiatu, bo szkola sobie z tym poradzi z pewnoscia.

                        To przede wszystkim promocja szkoły.


                        > Natomiast Twoje slowa pokazuja,ze jest przemozna chec deprecjonowania
                        > osiagniec ucznia szkoly.

                        Źle mnie zrozumiałeś.


                        > Daj nam Panie jeszcze kiedykolwiek "tylko" taki sukces ucznia z Powiatu i
                        > niewazne z jakiej szkoly. I tyle na ten temat.

                        Oby tak było.

                        -
                        --
                        BLUEBOX.zary.com.pl
                        WOJNA.zary.com.pl
                        • croolick Re: sala Prusa 10.09.05, 21:58
                          p_e_k_o napisał:

                          > Dobrze dobrze, otrzymała brązowy medal, który oznacza trzecie miejsce, ale
                          > jeśli chodzi o dokładną kolejność (wyniki wszystkich uczestnikow olimpiady)
                          > zajęła miejsce siedemdziesiąte czwarte.

                          i co z tego, ze zajela 74. miejsce? Gdyby w mediach podali ta informacje to
                          kazdy wzruszalby ramionami, bo "niby co to za sukces 74. miejsce" a nikt by sie
                          nie zastanowil, ze chodzi o SWIATOWA CZOLOWKE, nikt nie zastanowil by sie nad
                          skala: 74. miejsce na 6 miliardow ludzi. Brazowy medal to trzecie miejsce jak
                          zauwazyles...
                          • p_e_k_o Re: sala Prusa 11.09.05, 09:20
                            croolick napisał:

                            > i co z tego, ze zajela 74. miejsce? Gdyby w mediach podali ta informacje to
                            > kazdy wzruszalby ramionami, bo "niby co to za sukces 74. miejsce"

                            Głos Nauczycielski nie miał "problemów" z podaniem właśnie takiej informacji,
                            napisali po prostu - 74.

                            -
                            --
                            BLUEBOX.zary.com.pl
                            WOJNA.zary.com.pl
                            • croolick Re: sala Prusa 11.09.05, 13:30
                              p_e_k_o napisał:


                              > Głos Nauczycielski nie miał "problemów" z podaniem właśnie takiej informacji,
                              > napisali po prostu - 74.

                              Opowiedz nam, jak byla atmosfera radosci w Wydziale Oswiaty, gdy o tym
                              przeczytali ;-) Pewnie bardzo sie sasiedzi z biurek obok ucieszyli, ze moga tak
                              dobra wiadomosc zaniesc wicestaroscie, dzeiki czemu zawsze mozecie powiedziec,
                              ze ten Prus wcale nie jest taki dobry ;-)
                              • p_e_k_o Re: sala Prusa 11.09.05, 23:19
                                croolick napisał:

                                > Opowiedz nam, jak byla atmosfera radosci w Wydziale Oswiaty, gdy o tym
                                > przeczytali ;-) Pewnie bardzo sie sasiedzi z biurek obok ucieszyli, ze moga
                                > tak dobra wiadomosc zaniesc wicestaroscie, dzeiki czemu zawsze mozecie
                                > powiedziec, ze ten Prus wcale nie jest taki dobry ;-)

                                Dziwny z Ciebie koleś.

                                -
                                --
                                BLUEBOX.zary.com.pl
                                WOJNA.zary.com.pl
                                • croolick Re: sala Prusa 12.09.05, 00:05
                                  p_e_k_o napisał:

                                  > Dziwny z Ciebie koleś.

                                  Nie, to wy w Starostwie jestescie dziwni, bo zamiast najlepszej publicznej
                                  szkole w Powiecie rabka nieba przychylic robicie im stale pod gorke.
                                  • p_e_k_o Re: sala Prusa 12.09.05, 00:30
                                    croolick napisał:

                                    > Nie, to wy w Starostwie jestescie dziwni, bo zamiast najlepszej publicznej
                                    > szkole w Powiecie rabka nieba przychylic robicie im stale pod gorke.

                                    Jakby Ci tu odpowiedzieć równie "błyskotliwie"? Już wiem...
                                    To wy nauczyciele dziwni jesteście, bo zamiast wziąć się za nauczanie młodego
                                    pokolenia ciągle macie pretensje do całego świata, łącznie z chodzeniem pod
                                    sejm.
                                    Wystarczająco głupio? (nie wiem czy Ci dorównam w tych bezsensownych
                                    uogólnieniach.

                                    -
                                    --
                                    BLUEBOX.zary.com.pl
                                    WOJNA.zary.com.pl
                                    • croolick Re: sala Prusa 12.09.05, 11:08
                                      p_e_k_o napisał:

                                      > łącznie z chodzeniem pod sejm.

                                      Masz racje, stan nuczycielski glupi jest, bo pod Sejmem mozna wszystko sila
                                      wymusic, ja z checia wykopsalbym tych piii...... z urzedniczych posadek w MENiS
                                      czy innym pii..... kuratorium i zycie stalo by sie w szkolach normalniejsze
                                  • p_e_k_o Re: sala Prusa 12.09.05, 00:39
                                    croolick napisał:

                                    > Nie, to wy w Starostwie jestescie dziwni, bo zamiast najlepszej publicznej
                                    > szkole w Powiecie rabka nieba przychylic robicie im stale pod gorke.

                                    PS.
                                    Najlepszej pod jakim względem? Jaką kategorię proponujesz?
                                    Jeśli chodzi np. o zdawalność matur najlepszy był ZSOiE w Lubsku (nie
                                    wspominając już o SLO).

                                    -
                                    --
                                    BLUEBOX.zary.com.pl
                                    WOJNA.zary.com.pl
                                    • croolick Re: sala Prusa 12.09.05, 11:10
                                      p_e_k_o napisał:


                                      > PS.
                                      > Najlepszej pod jakim względem? Jaką kategorię proponujesz?
                                      > Jeśli chodzi np. o zdawalność matur najlepszy był ZSOiE w Lubsku (nie
                                      > wspominając już o SLO).

                                      Proponuje wyniki % matur a nie debilna zdawlnosc (aprops w mojej szkole tez ona
                                      byla 100%), dziwne, ze nie domagacie sie od OKE takich wynikow a zadowalacie
                                      sie jedynie bzdetami o zdawalnosci.
                                      • p_e_k_o Re: sala Prusa 12.09.05, 20:12
                                        croolick napisał:

                                        > Proponuje wyniki % matur a nie debilna zdawlnosc

                                        Debilna zdawalność, to jest to co maturzyści robią z maturą ;)


                                        > (aprops w mojej szkole tez ona byla 100%)

                                        Maksymalnie debilna zdawalność - już nie wiem czy się chwalisz, czy co?


                                        > dziwne, ze nie domagacie sie od OKE takich wynikow a zadowalacie
                                        > sie jedynie bzdetami o zdawalnosci.

                                        Bądź łaskaw mówić do mnie w liczbie pojedynczej.

                                        -
                                        --
                                        BLUEBOX.zary.com.pl
                                        WOJNA.zary.com.pl
                                        • croolick Re: sala Prusa 12.09.05, 20:28
                                          p_e_k_o napisał:

                                          > Bądź łaskaw mówić do mnie w liczbie pojedynczej.

                                          znasz sie przeciez na wszystkim, w sprawach oswiaty wypowiadasz sie
                                          autorytatywnie, zatem pelnisz chyba role rzecznika Starostwa na tym forum...
            • croolick Re: sala Prusa 28.08.05, 23:47
              Witaj, PEKO :-)

              p_e_k_o napisał:

              > I co takiego konkretnego szkoła zrobiła w sprawie powstania tego obiektu

              Przypomnij nam, kto jest organem prowadzacym szkoly ponadgimnazjalne w powiecie
              oraz czym poza ukladaniem windowsowskiego pasjansa powinni zajmowac sie Twoi
              koledzy i kolezanki siedzacy obok ;-)))

              p.s.
              Dyrektor szkoly moze wykonac inwestycji tylko tyle, ile mu organ prowadzacy
              przyzna a zarzad udzieli zgody...
              • p_e_k_o Re: sala Prusa 29.08.05, 00:00
                croolick napisał:

                > Dyrektor szkoly moze wykonac inwestycji tylko tyle, ile mu organ prowadzacy
                > przyzna a zarzad udzieli zgody...


                A gdzie to tzw. "staranie się" szkoły o salę?

                Poza tym, czyż dyrektor szkoły nie jest teraz przypadkiem menadżerem, zarządcą
                i gospodarzem?
                Dlaczego dyrektora placówki sprowadzasz do roli marionetki?
                • croolick Re: sala Prusa 29.08.05, 00:04
                  p_e_k_o napisał:

                  > A gdzie to tzw. "staranie się" szkoły o salę?

                  To ze nie jestes absolwentem tej szkoly nie upowaznia Cie do podkopywania za
                  wszelka cene jej dorobku. Tak sie sklada, ze pod patronatem szkoly dzialalo
                  stowarzyszenie bylych absolwentow, ktore zbieralo pieniadze na ta sale... Mozna
                  i tytaniczny wysilek w "staranie" wlozyc ale coz z tego jesli powiat mial inne
                  priorytety np. topienie pieniedzy w ZOZ na Wyspie
                  • p_e_k_o Re: sala Prusa 29.08.05, 00:15
                    croolick napisał:

                    > To ze nie jestes absolwentem tej szkoly nie upowaznia Cie do podkopywania za
                    > wszelka cene jej dorobku.

                    Mylisz się, tak się składa, że jestem absolwentem tej szkoły.

                    Jej dorobek nie ma nic wspólnego z omawianym tematem, poza tym nie próbuj mi
                    wmawiać, że coś podkopuję.


                    > Tak sie sklada, ze pod patronatem szkoly dzialalo
                    > stowarzyszenie bylych absolwentow, ktore zbieralo pieniadze na ta sale...

                    Stowarzyszenie zbierało pieniądze już w momencie zaawansowanych prac
                    budowlanych, a nie z myślą o rozpoczęciu budowy.


                    > Mozna i tytaniczny wysilek w "staranie" wlozyc ale coz z tego jesli powiat
                    > mial inne priorytety np. topienie pieniedzy w ZOZ na Wyspie

                    Coś Ci się pomieszało - przecież powiat zbudował tą salę.

                    I nie mieszaj do tego Szpitala na Wyspie.
                    Kiedyś zachorujesz i docenisz istnienie tej placówki.
                    • croolick Re: sala Prusa 29.08.05, 00:27
                      p_e_k_o napisał:

                      > Mylisz się, tak się składa, że jestem absolwentem tej szkoły.

                      No tak, ale mowisz jakbys nie byl.

                      > Jej dorobek nie ma nic wspólnego z omawianym tematem, poza tym nie próbuj mi
                      > wmawiać, że coś podkopuję.

                      ja nie wmawiam, ja stwierdzam

                      > Stowarzyszenie zbierało pieniądze już w momencie zaawansowanych prac
                      > budowlanych, a nie z myślą o rozpoczęciu budowy.

                      Niemozliwe, bo ja przysiaglbym, ze gdy ono powstawalo to anio jeden szpadel w
                      ziemie nie zostal jeszcze przez dluuugi czas w ziemie wbity.

                      > Coś Ci się pomieszało - przecież powiat zbudował tą salę.

                      W koncu, zbudowal, w koncu. A ile przy tym ceregieli...

                      > I nie mieszaj do tego Szpitala na Wyspie.
                      > Kiedyś zachorujesz i docenisz istnienie tej placówki.

                      Jak zachoruje to wybiore sie do szpitala w Nowej Soli, ktory wyglada i
                      funkcjonuje o wiele lepiej niz NZOZ na Wyspie(bbo ZOZ istnieje tylko fikcyjnie).
                      Gdby w Zarach byl jedne szpital to moglby wygladac i funkcjonowac tak jak ten w
                      NS, a tak mamy dwa szpitalne cherlaki w ktorych starach sie leczyc...
                      • p_e_k_o Re: sala Prusa 29.08.05, 00:40
                        croolick napisał:

                        > p_e_k_o napisał:
                        >
                        > > Mylisz się, tak się składa, że jestem absolwentem tej szkoły.
                        >
                        > No tak, ale mowisz jakbys nie byl.

                        Coś Ci się przywidziało, albo wydawało.


                        > ja nie wmawiam, ja stwierdzam

                        Każdy ma prawo się mylić.


                        > > Stowarzyszenie zbierało pieniądze już w momencie zaawansowanych prac
                        > > budowlanych, a nie z myślą o rozpoczęciu budowy.
                        >
                        > Niemozliwe, bo ja przysiaglbym, ze gdy ono powstawalo to anio jeden szpadel w
                        > ziemie nie zostal jeszcze przez dluuugi czas w ziemie wbity.

                        Taaa, i to właśnie stowarzyszenie zakupiło ten pierwszy szpadel ;)


                        > W koncu, zbudowal, w koncu. A ile przy tym ceregieli...

                        Dramatyzujesz. Może zbyt wolno budowali?


                        > Jak zachoruje to wybiore sie do szpitala w Nowej Soli, ktory wyglada i
                        > funkcjonuje o wiele lepiej niz NZOZ na Wyspie

                        No jasne ;)
                        Zaraz po zawale wsiądziesz w samochód i pojedziesz sobie do Nowej Soli.


                        > Gdby w Zarach byl jedne szpital to moglby wygladac i funkcjonowac tak jak
                        > ten w NS, a tak mamy dwa szpitalne cherlaki w ktorych starach sie leczyc...

                        Gdyby, gdyby... Reforma służby zdrowia podarowała powiatowi szpital, który był
                        (delikatnie mówiąc) nieekonomiczny i nieprzystosowany do nowych warunków. Z
                        czasem to się zmieniło. A drugi był po prostu wojskowy... a ich ministerstwo
                        nie było zainteresowane zmianami (np. przekazaniem szpitala powiatowi).
                        • mwb87 Re: sala Prusa 07.09.05, 16:12
                          Z pewnych potwierdzonych źrodeł wiem, iż szkoła ma dwa razy mniejsze środki,
                          niż miało starostwo, na utrzymanie sali. Oczywiście hala musi byc conajmniej
                          tak samo zarządzana jak wcześniej, jak nie lepiej.
                          • croolick Re: sala Prusa 07.09.05, 19:14
                            mwb87 napisał:

                            > Z pewnych potwierdzonych źrodeł wiem, iż szkoła ma dwa razy mniejsze środki,
                            > niż miało starostwo, na utrzymanie sali. Oczywiście hala musi byc conajmniej
                            > tak samo zarządzana jak wcześniej, jak nie lepiej.

                            No, ba. zobaczysz, ze za pol roku, gora rok starosta lub wice powie: "A nie
                            mowilem, ze PCS to byl swietny pomysl? Pani Dyzert jak widac nie nadaje sie do
                            kierowania takim obiektem". No bo za roku juz wybory lokalne, moze uklad sil
                            politycznych sie zmieni i trzeba bedzie jakies posadki pozalatwiac, PCS bedzie
                            jak dar niebios dla Wojtyly i innych przywiazanych do stolkow.
        • drogba666 Re: Dla kogo sala przy Prusie 12.09.05, 14:53
          no co ty? szkoła jak szkoła. są nauczyciele ktorzy chcą czegoś nauczyc inni
          tylko robią to dlatego bo akurat na tym kierunku studiów było wolne mijsce i
          zostali nauczycielami. A teraz muszą uczyc te głupie dzieci.
          Jak slysze o cięzkim losie nauczycieli i jak mówisz ile to sie musisz doszkalac
          to sie smieje. Rozumiem ze robotnik pracujący łopata nie musi sie szczególnie
          doszkalac ale ten co pracuje koparką tez musi sie szkolic. Mam płakac nad losem
          nauczycieli? Bo plan lekcji muszą ułożyc , rady nauczycielskie mają dwa razy
          roku no i zebrania z rodzicami. Nie płacz! masz prace .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka