19.10.03, 13:51
SEA GULL

Położenie:
Hotel znajduje się w centrum Hurghady Sakkala obok hoteli Minimark, Waywes,
Aqua Fan i Bella Vista. Jest to wspaniałe miejsce wypadowe na zakupy
pamiątek czy do marketu Abu Ashara który znajduje się nieopodal (wychodząc z
hotelu w lewo) tam są ustalone ceny - tanio.
Na ulicy jest straszny hałas klaksony i ruch uliczny jednak na terenie
hotelu jest cicho i spokojnie jedynie w pokojach z widokiem na ulice może
być trochę głośno. Wtedy najlepiej udać się do recepcji i za 5$ poprosić o
zmianę pokoju i problem z głowy. Hotel leży nad
samym morzem. Po prostu blisko do wszystkiego. Budynek jest 4 piętrowy
teren dość rozległy.

Plaża:
Hotel posiada 2 plaże jedna w zatoczce (czasem troszkę zamulona) a druga
bardzo czysta. Piasek na plaży jest gruboziarnisty coś jakby glinka. Kilka
prysznicy do opłukania ze słonej wody. Z leżakami problemu nie ma jest ich
dużo, ręczniki plażowe (średniej wielkości) wydawane są na karty ręcznikowe
w budce. Na plaży prowadzone są animacje (gry, gimnastyka przy muzyce itd.)
w języku (czasem polskim), rosyjskim, angielskim. Rafa niewielka ale pływają
tam ciekawe i piękne okazy rybek i stworzeń morskich. Ok. godz 12.20 na
drugiej plaży organizowane jest próba nurkowania z tlenem dla każdego za
darmo na zapisy. Jest jak chyba w każdym hotelu Diving Center. Na obu
plażach można wypić piwo Stella 14 LE lub soki. Coś zjeść (pizza itp.) chyba
tylko w barze na 2 plaży cen nie znam.

Basen:
Są to właściwie 3 baseny położone kaskadowo z małymi wodospadami. Jeden dla
maluchów i dwa pozostałe dla dorosłych. Woda w nich bardzo czysta ale
chłodna. Dobre miejsce na szczyt sezonu dla ochłody bo woda w morzu nie
pomaga. Bar przy basenie z napojami. Wokół ławeczki i leżaki i trochę
zieleni.

Pokoje:
Obszerne wyposażone w Tv (u mnie tylko TV4 z polskich programów), łóżka
wygodne i duże, lustro, komoda, stolik 3 krzesła, biurko, szafka nocna,
telefon (1.50$ za min do kraju), lodówka, klimatyzacja (indywidualnie
sterowana), duża szafa z lustrami balkony lub tarasy. Pokoje mogą być z
widokiem na basen, morze lub ulice. Ja miałem nr 444 z widokiem na morze
tylko w takim dość sporym oddaleniu.

Łazienka:
Średnia ale czysta - wanna z prysznicem, lustro, zlew, toaleta, suszarka,
codzienna wymiana ręczników (do kąpieli i do rąk).

Hol:
Bardzo ładny i obszerny. Tu znajdują się recepcja, płatne sejfy (14 dni
70LE), Lobby, barek, jubiler, przedstawiciele lokalnych biur podróży
organizujących wycieczki fakultatywne, fontanna.

Restauracja:
Ogromna chyba na 250 osób. Jedzenie bardzo dobre ale po tyg. staje się
monotonne. Rano na śniadanie podają kawe, herbate, napoje. Polecam ciasta
przepyszne a najlepsze w środy (nie wiem czemu). Napoje do kolacji dodatkowo
płatne. Serwowane są np.
-owoce morza
-naleśniki
-ryż
-sałatki
-jajecznica z dodatkami (mistrzowsko przygotowana przez kucharza)
-różne dania mięsne (pieczeń, kiełbaski, salami itp)
-bardzo dobre pieczywo (bułki, chleb, maca)
-zapiekane pomidory z serem
-sery (kilka rodzajów)
-makarony
-kilka lokalnych potraw
-zupy (mi nie smakowały)
-ciasta i jeszcze raz ciasta pyszne mniam!
-owoce (daktyle, melony, gruszki, guława, pomarańcze, grejfruty)

Na terenie hotelu są organizowane animacje w małym amfiteatrze, jest tu
także wieża widokowa z restauracją. Napoji z zewnątrz nie można wnosić bo
sprawdzają czasem. Ale ja z tym problemu nie miałem gdy zagadałem strażnika
zwykłym hello! Wchodzisz uśmiechasz się powiesz dobre słowo i problemu nie
ma. W holu przed wejściem do restauracji często śpiewa pan z bardzo ładnym
głosem światowe hity. Z hotelu wszędzie blisko na piwko, do Mc Donalds'a,
sklepów z pamiątkami i kawiarenki internetowej (5 LE za godz.) na taxi nie
trzeba wydawać. Osobiście bardzo polecam ten hotel i jeśli ktoś ma jakieś
konkretne pytania to podaje maila i gg.

gg: 4193541

mail: dinokajman@o2.pl

a i quady w Themo Tour są po 35$ za 2 osoby a jeździliśmy 30 min dłużej od
tych co płacili 45$ lub 60$

Pozdrawiam i zazdroszcze tym co jadą Przemo i Aga.
Obserwuj wątek
    • megisso ****+ 31.10.03, 22:28
      Dodam tylko, ze ten hotel jest swietny i ma 4,5 gwiazdki, chociaaz niektóre
      biura podróży kwalifikuja go do do hoteli 5-gwiazdkowych,
      • pc_maniac Re: ****+ 19.11.03, 17:56
        (cyt.: anula 19-11-2003 14:53)

        "Byłam w Seagullu od 29.10 do 05.11. Hotel rewelacja!
        W samym centrum Hurghady (Sekkalla). Pokoje bardzo ładne, codziennie sprzątane
        i wymieniane ręczniki!
        Tzy baseny, w których czasami z rana jest prowadzony aerobik.
        Plaża dość duża. Ręczniki, leżaki bezpłatne. A przede wszystkim... pyszne,
        pyszne jedzenie!!!! "Zemsty faraona" nie musisz sie obawiać! W szczególności
        polecam ciasta!!!!!
        Z tego co wiem nie ma tam opcji ALL Inclusive. Aczkolwiek zdarzały się wyjątki.

        Naprawdę! Szczerze polecam ten Hotel!

        pozdrawiam"
        • martaradzicka Re: ****+ 06.07.05, 11:12
          Witam wszystkich!

          Zapraszamy na strony portalu turystycznego Wakacje.pl.
          Teraz w dziale "hotele" mają Państwo możliwość dodawania i przeglądania opinii
          internautów o hotelach na całym świecie.

          www.wakacje.pl/hotele/

          Aby dodać swoją opinię, należy wybrać państwo, miasto i następnie hotel, w
          którym mieli Państwo okazję przebywać. Na dole strony z prezentacją hotelu
          znajdziecie Państwo opcję "dodaj swoją ocenę".

          www.wakacje.pl/hotele/egipt/hurghada/sea_gull_beach_resort.html

          Za wszelkie dodane opinie serdecznie dziękujemy i mamy nadzieję, że oceny
          wystawione przez internautów pomogą Wam w planowaniu wakacyjnego wypoczynku.
      • dinokajman Re: Różni ludzie, różne wymagania, różne opinie. 22.07.04, 09:03
        Jak wiemy każdy z nas ma różny standard życiowy np. jedni mieszkają w
        luksusowych willach a inni w mieszkaniach spółdzielczych. Jeden jeździ
        najdroższym mercedesem inny znów polonezem. Jeden lubi jadać w fast foodach
        inny w najdroższych restauracjach itd. itd. Teraz wyobraźcie sobie żeby Ci
        ludzie się pozamieniali BIADA Tym od luksusu!!! Jeżeli ktoś jest np głodny
        wiedzy, obejrzenia pięknych zakątków Egiptu, tamtejszego życia mieszkańców,
        słonecznej plaży, pięknej czystej wody a w niej całego bogactwa roślin i
        zwierząt i jest prawdziwym globtrotterem nie będzie narzakał. Jeżeli jednak
        ktoś woli np. luksus na miarę Europy niech wykupi sobie 14 dni pobytu w hotelu
        3* np Amber Baltic za dobe zapłaci ok 100 Euro + własne wydatki (i w zamian
        otrzyma brzydką pogodę, drożyznę, i nasze piękne, zimne, brudne ale z dużymi
        falami i mniej słone morze itd. Czego my się możemy spodziewać kupując wczasy
        za np 2600zł - 3000 (4h przelot samolotem, wyżywienie, spanie, piękną
        gwarantowaną pogode, cieplutkie czyste morze, ubezpieczenie, mnóstwo atrakcji
        (które tak naprawde nie są drogie pomyślcie ile takie imprezy by kosztowały u
        nas), zabytki mające ponad 4000 lat!!! itd. Nie psujmy sobie zabawy jedźmy na
        te wakacje pozytywnie nastawieni, wypocząć (nie wymagajmy wiele za stosunkowo
        niewielkie pieniądze). Szanuje opinie innych ludzi każdy ma prawo do włąsnych
        osądów. Moim zdaniem jak na warunki arabskie, hotel jest fajny lekko
        przybrudzona elewacja piaskiem pustynnym (wiatr przenosi) , ma super położenie
        a jak tam nie będziemy się czuli Panami Świata to obsługa była przemiła na
        poparcie mam piękne fotki itd. Pozdrawiam smile
        PS> I nie kupujcie więcej opcji All Inclusive w tym hotelu HB wystarczy była
        zresztą mowa o tym wcześniej wystarczy poszukać.
        • kachax Re: Różni ludzie, różne wymagania, różne opinie. 22.07.04, 09:53
          Słucahj, mam wrazęnie że Twoja odpowiedź tyczy się mojego komentarza.
          Ja się nie czepiam tego jak hotel wyglada, bo go zbudowali z rozmachem i to
          jest OK. Mogli zrobić skromniejszy, też byłby fajny, lepiej jak by zaczęli w
          nim porządnie sprzątac. Ja nie lubię brudu i chamstwa, a to zupełnie co innego.
          I nie opowiadaj mi że 3000 PLN za osobę z przelotem to jest tanio, bo w Europie
          za te pieniądze też można mieć piekny hotel, może nie tak piękne morze czerwone
          i sporo zabytków pooglądać. Przesadzasz i każdy kto trochę po świecie jeździ CI
          to powie.
          CO zaś się tyczy świata arabskiego, to zaskoczył mnie bardzo niemile. A zawsze
          stawałam w ich obronie wkurzając się na nietolerancję i powtarzanie truizmów o
          tym że są brudasy i lenie.
          Wielka szkoda że to prawda. Oddaje im tylko cześć za łatwość z jaką uczą się
          jezyków. Ale poza tym są okropni dla mnie. Brudni jak sto diabłów (u nas tak
          brudni to są pijaczkowie i bezdomni), wokół siebie robią syf i śmietniska. Jak
          pojeździłam trochę po Egipcie to przeżyam straszny szok, śmieci wyrzucają sobie
          pod okna, w tym grasują szczury, w kanałach nilowych leżą, gniją i nieziemsko
          cuchną zdechłe osły, krowy i co tam jeszcze, a 4 m od tego miejsca stoi arab i
          pierze galabię. brrr.
          Śmieci jest wszędzie multum, za niedługo będą w tym pływać. Morze czerwone jest
          piękne, bardzo piękne, i dla turystów przywieszają na statkach napisy aby nic
          do niego nie wrzucać, bo pod ochroną, ani też nie zabierać nic z niego, bo też
          prawo zabrania. A sami co robią? Wrzucają niedopałki do tego morza, stojąc pod
          tymi tabliczkami i uśmiechając sie do turysty..
          Zabytki mają 4000 lat i pewnie długą nie przetrwają, bo oni na nie sikają. Tak,
          nie macie omamów, sikają. Nie wiem czy jeszcze coś więcej...w każdym razie pod
          piramidami jest jedna wielka "uryniarnia". Nie tylko zresztą tam...

          Oburzająca też była historia zatopienia kompleksu świątynnego w Philae...i nie
          mówicie mi że to tylko wina komuny która wtedy tam panowała.

          Bardzo fajnie jest tam pojechać, przywitać się z historią...z jej
          powiewem...ale szkoda że to dziedzictwo im przypadło. Kiedyś denerwowałam się,
          że Francja, Anglia okradły te ziemie. Teraz po zobaczeniu tego kraju na własne
          oczy żałuję że nie ukradli im więcej, bo Arabowie nie potrafią dbac o to co
          mają, nie rozumieją co to jest. Pewnie to nie ich wina, że większość narodu
          ciemna jest, ale też nie widać aby cokolwiek chcieli zmienić. Polecam
          zarezerwować sobie 1 cały dzień na zwiedzanie muzem Kairskiego, takiej ilości
          zabytków nie widzieliście nigdzie w naszym kraju, a jakie wrażenia!!! Szkoda że
          mają tam szyby brudne i napisów po ang. mało, ale jak kto chce to może sobie
          poczytać w różnych ksiązkach, których w księgarni przymuzealnej jest sporo.

          Na zakończenie: Miałam bardzo mieszane uczucia w trakcie tego urlopu. Mogę
          zrozumieć że zyją w domach po swojemu. Ale hotel to miejsce dla turysty, mające
          zaspokajać jego zachcianki. Uniweralny, nie tylko dla turysty ze świata
          arabskiego. Dlatego chamstwa obsługi tego hotelu nie lubię, a brud pokoi (bo
          poza tym było w miarę OK - napawał mnie obrzydzeniem. I Koniec. Mam nadzieję że
          w innych hotelach jest choć trochę lepiej.
          • dinokajman Re: Do kachax 22.07.04, 10:39
            Hej! Moje uwagi nie dotyczyły akurat Twojej opinii tylko ogólnie. Jestem
            zachwycony Egiptem całkowicie (wczasy miałem naprawdę idealne). Zamierzam tam
            jeszcze pojechać. Bronię tego hotelu dlatego że nie zawiódł moich oczekiwań
            (mam piękne fotki). Moi przyjaciele którzy tam byli ze mną także są zachwyceni.
            Jak mówiłem szanuję każdą opinie (po to jest to forum żeby je wyrażać) także i
            Twoją. Naprawde bardzo ładnie ją napisałaś pozdrawiam smile
      • siolas Re: ****+ 18.03.05, 19:19
        no to juz nic niewiem jak jest w tym hotelu. jade w czerwcu jako podr. poślubna
        mam all inkl. ale czy to byl bobry pomysl. place prawie 3 tys a to juz jest
        duzo. ciekawe czy dobrze zrobilem wybierajac ten hotel. pozdro
        • obser Re: ****+ 18.03.05, 19:52
          Siolas-dobrze zrobiłeś.Tylko rada.Nie daj dupy przy zakwaterowaniu.Pomóż losowi
          i jakby chcieli gdzieś Cię wtrynić na jakiś pokój na zadupiu,to daj z 10
          zielonych i poproś o pokój przy basenie.Może się da załatwić,a urlop będziesz
          miał super.No i ichnych trunków nie pij na żywca,tylko w drinku,bo jak wziąłem
          koniaczek,to przypomniał mi się stan wojenny i "księżycówka".Cola z podwójnym
          rumem jaknajbardziej ok.Pozdrawiam
    • dinokajman SEA GULL 22.11.03, 02:11
      Kochani jest tu opcja Al inclusive widziałem ofertę na 2 tyg. cena 2750zł ale
      wystarczy opcja HB bo czyt wyżej...
      • pc_maniac Re: SEA GULL 17.02.04, 17:39
        (cyt.: Kasia 25-07-2003 12:44)

        "...Po wyjściu z lotniska czekały na nas rezydentki. Szybko odnalezliśmy naszą
        z hotelu Sultan Beach****. Ta powiedziała nam, że niestety w naszym hotelu nie
        ma już miejsc i zostaliśmy przydzieleni do h. Sea Gull****., który jest droższy
        o chyba 20 euro. Nasza rezydentka Beata(niska blondynka) pojechała z nami
        fajnym , klimatyzowanym autokarem(chociaż były pewne problemy bo nie dla
        wszystkich miejsca wystarczyło). Na szczęscie Sea Gull był pierwszyJ

        Przed hotelem zostawiliśmy bagaże, a boye wnieśli je do środka. Świetny wystrój
        hotelu, hol, recepcja itd. Dostaliśmy, klucze, karty na ręczniki plazowe i
        poszliśmy do pokoju. Ten hotel to istny labirynt (dobrze, że są chociaż windy).
        Gdy weszlismy do pokoju byliśmy w 7.niebieJ . Za chwilę przyszedł bagażowy.
        Oczywiście trzeba było dać bakszyszJ Jako, że na mieliśmy jeszcze funtów(L.E.)
        daliśmy dolara. On zadwemostrował Tv, lodówke itd. Jak się później okazało
        wydatek opłacił się, gdyż kiedy chcieliśmy później wysłać kartki, on sam nam je
        odebarał i w niecały tydzień były już w Polsce.

        Pokoje mają balkony. Niestety, mimo, iż z naszego widzeliśmy skrawek morza, był
        on od strony jakieś okropnej , nie cichej , buchającej parą, maszyny. Nasi
        znajomi mili podobny i udało się im go w recepcji wymienić (BEZ bakszyszu!!!).

        Potem było spotkanie z rezydentkami, Katarzyną i Beatą, sprawiały wrażenie
        sympatycznych. Mówiły m.in. o wycieczkach i zemście(jakie tabletki na nią kupić
        i że dopada ludzi pod koniec pierwszego tygodnia) Nasi znajomi mieli chyba
        Nifuroksazyd i po dwóch dniach mieli spokój. Koniecznie zabierzcie kartke i
        długopis na to spotkanie (my nie mieliśmy bo pani rezydentka w autokarze o tym
        nie wspomniała ani słowem). Zostaliśmy poinformowani, że wszyscy mają wycieczkę
        GATISOWĄwink do Kairu. Potem spytały czy są jakieś pytania i nas pożegnały. Mają
        3 razy w tygodniu dyżur
        Po „Naradzie” zdecydowaliśmy się jednak na ten wyjazd- jednodniowy gratisowy
        Kair. Zadzwoniliśmy do p. Kasi i umówiliśmy się z nią wieczorem w recepcji.
        Dzwoniliśmy z komórki, ale po przekalkulowaniu uważam, że lepiej sobie kupić
        karte telefoniczną- wyjdzie Was to o wiele taniej!!! Ale do rzeczy, po
        kilkunastominutowym spóźnieniu wreszcie zjawiły się nasze rezydentki.
        Zaczęliśmy spisywać umoe(o której budzenie itd...). Spytalismy się czy jest
        jakaś dopłata, a tu....SZOK ... 25 $ za wycieczkę „GRATISOWĄ” do Kairu!!!
        Powiedzieliśmy, że jednak rezygnujemy(bo na dwie osoby to 200 zł+np. kasa za
        napoje do jedzenia i za wniesienie aparatu do np.muzeum), a p. Katarzyna, że
        specjalnie jechała z drugiego końca Hurghady do nas i że było spotkanie na
        początkuwink

        Decyzja o pozostaniu w hotelu okazała się trafniejsza niż myśleliśmy, bowiem od
        przyjazdu minęły niecałe dwie doby, a tu już ZEMSTA. Na szczęście nie zakłóciło
        to wypadów na plaże.

        I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz- nie wolno do hotelu wnosić picia i jedzenia
        z zewnątrz. Przy wejściu stoi strażnik, który kontroluje plecaki, torby itd...
        Najlepiej chyba wnosić picie w torebce(takiej niepozornej jakiejś) lub je
        otwierać. W recepcji przy depozycie była czeska rezydentka Eximu i dała nam
        nasze picie (tak by strażnicy nie wiedzelismile Picie do kolacji jest rzecz jasna
        o wiele droższe niż w skepie (6.L.E a w sklepie 1.5.Le.-woda niegazowana)."
    • dinokajman Re: SEA GULL 11.05.04, 12:03
      Witam ponownie! Gdyby ktoś potrzebował jakieś fotki z terenu hotelu to
      dysponuje takowymi i mogę przesłąć grzecznościowo pozdrawiam i POLECAM! ten
      hotel.
      • bartosz.roman Re: SEA GULL 07.05.05, 20:31
        witam, byłbym bardzo wdzięczny za te zdjęcia barro9@o2.pl
      • alicja.zimnoch Re: SEA GULL 05.01.07, 21:15
        dinokajman napisał:

        > Witam ponownie! Gdyby ktoś potrzebował jakieś fotki z terenu hotelu to
        > dysponuje takowymi i mogę przesłąć grzecznościowo pozdrawiam i POLECAM! ten
        > hotel.
        proszę o fotki hotelu jadę tam w lipcu i będę wdzięczna za fotki
        mój adres alicja.zimnoch@gazeta.pl
        • kajkaa5 Re: SEA GULL 27.03.07, 23:48
          A ja mam pytanie o hotelowych masażystów.Czy korzystaliście?Były dobre?I za ile?
    • klosek98 Re: SEA GULL 06.06.04, 20:19
      Wróciliśmy z Sea Gull 3.06.2004r. Mieliśmy opcję all inclusive, ale trochę nas
      rozczarowała. Z "all" korzysta się tylko w wydzielonych miejscach, czasami
      zdarza się stać w kolejce (najczęściej w barku przy plaży), napoje (w tymm
      również piwo)nalewają do małych kubeczków (chyba o pojemności 0,25 l) i mimo,
      że jest za darmo trzeba podpisywać rachunek (dla celów hotelu jakoby).
    • klosek98 Re: SEA GULL 07.06.04, 21:01
      Na plaży jest spory barek, ale płatny natomiast all inclusive jest z boku
      (jakby schowany), to samo jest w holu w którym stoją bilardy – duży bar płatny,
      mała lada dla „all”. Czasem stoi w kolejce by zamówić coś do picia, natomiast
      Ci co płacą mają przynoszone do leżaczków. Czasami nie wiedzieć czemu w te małe
      kubeczki nalewają nie wiele więcej niż połowę pojemności. Tak więc można
      odnieść wrażenie że „all” jest traktowane gorzej.
      Pokój miałam 97 – na parterze z widokiem na basen, ponieważ mi odpowiadał to go
      nie zmieniałam.
    • plums Re: SEA GULL 24.06.04, 21:45
      W końcu doczekałem się na odpowiedź niejakiego Kamala z Sea Gull nt. opisu
      opcji All Inclusive w tym hotelu. Oto spis:
      - Full board (Breakfast, Lunch and dinner Buffet)
      - Beer
      - Soft drinks
      - Soda, tonic
      - Mineral Water
      - White Wine, Red Wine, Rose Wine
      - Cans Juice
      - Rumn, Whisky, Vodka, Gin, Brandy, Champagne, Scotch
      - Nescafe, Tea
      - Snacks at the billard Bar

      All above-mentioned drinks are local, if the guest asked or imported item, he
      will pay the diffence to local prices.

      - Table tennis
      - Mini Club
      - Volley ball
      - Mini Football
    • ekaska Re: SEA GULL 15.07.04, 17:35
      Własnie wróciłam z Selectoursem we wtorek z Hurghady- hotel Sea Gull z wersją
      all inclusive. To wogóle paranoja, oni chyba wogóle nie wiedzą co to znaczy
      all... Jako klient z all w tym hotelu traktowany jesteś jak człowiek drugiej
      kategorii. Napoje tylko w wydzielonych barach, /alko i niealko/w malutkich
      plastikowych kubeczkach i oczywiście ciepłe, podpisujesz jakies ich głupkowate
      rachunki, przy posiłkach kelner robi Ci łaskę ze przejmie zamówienie, a nawet
      jak już je przyjmie, to zdązysz zjeść a napojów jeszcze nie ma. Wspomnę też o
      ciągłym braku sztućców i hmm nawet kiedys jakis robalek wychodził sobie z
      pieknych czerwonych pomidorków. Rezydenci to już beznadzieja. W ciągu 2 tygodni
      mialam do czynienia z 3 innymi, którzy robią łaskę że dwa razy w tygodniu
      przyjdą. Oczywiście zebranie kasy za wycieczki na samym początku nie robi im
      problemu. Nie licz na nic z ich strony. Nie potrafią niczego załatwić w Twoim
      imieniu. Podpinają się pod EXIM i wciskają ludziom głodne kawałki o rzekomym
      wspólnym kontrahencie na miejscu. Przyznano mi zwrot pieniędzy za jedną z
      wycieczek i oczywiście te pieniądze do mnie nie dotarły. Pewnie pani rezydentka
      lub pan rezydent wypili za nie niezłą whisky. Miałam pokój na 4 /ostatnim/
      pietrze i klima niestety nie wydalała, a mrówki opanowały całą naszą bieliznę.
      Więc zastanów sie dobrze z kim jedziesz. Ja już z tym biurem na pewno nie
      pojadę, bo można przypuszczać, że taką fuszerę odstawiają wszędzie
    • kachax Re: SEA GULL 20.07.04, 11:27
      Pojechaliśmy tam z mężem na podróż poślubną. Termin od 28 stycznia do 11 lutego
      2004. Z Eximem. Program Tutenhamon III. Z pobytem na statku na Nilu.
      Nienawidzę tego hotelu. Czułam sie tam jak dojna krowa, którą każdy próbuje
      ogołocić z kasy. Panie rezydentki chociaż próbowały pomóc w sprawie pokoju, to
      rezultaty były mierne.
      Pierwsze pokój: brud, pod oknami budowa (kurz i hałas maszyn) + klaksony na
      drodze. Chyba jak na Marszałkowskiej. Syf I klasa. Drugi pokój, III pietro, z
      tzw. widokiem na morze. Widziałeś morze jak wyszedłeś na balkon, obróciłeś się
      zupełnie w lewo i tak z kilometr dalej, między końcami hotelu 3 cm. morza
      czerwonego.
      W pokojach jest smutna kolorystyka, działa przygnębiająco. A w oknach wiszą
      strasznie brudne ściery, zamiast firan i zasłon. Ja mam sciery do podłogi w
      domu lepiej wyprane. Wszędzie panują gigantyczne przeciągi. Polecam polopirynę.
      Jak siedziałeś w pokoju to widziałeś tylko scianę przeciwległego skrzydła
      hotelu, nawet nieba nie, więc najcześciej nie wiedziałam ani jaka jest pogoda,
      ani pora dnia. No i na dole akurat była kuchnia, oni tam trzaskali talerzami i
      wrzeszczeli do siebie przy przygotowywaniu i serwowaniu posiłków...i tak 3 razy
      dziennie. Po prostu ciężki szlag. Po powrocie z wycieczki na Nilu mieliśmy 3
      pokój, nad wentylatorem i od strony Ulicy, trochę z boku. Spaliśmy przy
      zamknietych oknach, tylko cóż z tego, jak one pojedyncze i nieszczelnie
      wstawione. Ale byliśmy już tak zmęczeni i zniechęceni że zaczęło nam być
      wszystko jedno. Tuż przed wyjazdem do Polski, wiadomo.
      Żarcie było wstrętne! Po 3 dniach jedzenia w kółko tego samego zbiera się już
      nie powiem na co. Bo menu mieli niezmienne. Ciasta faktycznie pyszne - jedyna
      osłoda. Za napoje do 2 posiłków dziennie trzeba było płacić. Co za chamstwo,
      czy arabowie wpieprzają zawsze na sucho, piją tylko raz dziennie? Za co ja
      płaciłam? O tym oczywiście Exim nie informuje, przy wykupie wycieczki...
      Poza tym z zemstą to spara indywidualna. Mnie dopadła taka po 5 dniach że nie
      mogłam się z pokoju ruszyć nigdzie. Antinal to rzecz obowiazkowa tam - mimo
      wszystko. Z Polski też można leki brac...ale raczej dodatkowo.
      Poza tym nie kupujcie od Eximu wycieczek fakultatywnych, bo drą jak cygan za
      matkę. Można kupić na miejscu, a 4-6 razy mniejszą cenę i jeszcze się targować.
      Plaże hotel ma OK, sympatyczne. W basenach zimą się nie popływa, woda lodowata.
      Ale wszędzie ruscy się strasznie panoszą...ruska dyskoteka to już było dla mnie
      za wiele.
      Życzliwość obsługi jest żadna, za wszystko oczekują kasy.
      • pc_maniac Re: SEA GULL 22.07.04, 13:30
        (cyt.: joana 16-07-2004 16:47)

        "ja nie miałam reklamacji na ten hotel, jest to fajne miejsce dla osób, które
        chcę aktywnie spędzać czas i być w tzw. "centrum", bo na terenie tego hotelu są
        sklepiki, nawet małe centrum handlowe, atrakcje wodne - 3 baseny (naprawdę
        duże), zjezdżalnie, centrum sportów wodnych, boisko do siatkówki itd. Poza tym
        wieczorami są organizowane tzw. wieczorki, animacje, dyskoteki itd. No i słynna
        restauracja na "kurzej stopce"wink)) główna atrakcja tego hotelu. Jak dla mnie to
        4*minus. za lekkie nadszarpniecie zebem czasu, są lepsze hotele 4* w
        Hurghadzie. ale narzekać naprawdę nie można. Jadłam tam tylko obiad więc nie
        mam wielkiego rozeznania, ale było smacznie i czysto. Życzę ci udanego
        urlopu!!smile)) w razie pytań pisz na maila, wtedy odpowiem szybciej. Asia
        joan112@op.pl "
        • wodzoo Re: SEA GULL 02.08.04, 09:28
          Wyjezdzamy 18.08 ,co powinnismy wiedziec o okolicy.Zaniepokoily mnie opinie ze
          w Egipcie strach jest sie poruszac poza hotelem ,podobno wszedzie pelno
          mundurowych z karabinami ,wlacznie z eskorta z lotniska .Napiszcie cos na ten
          temat .Jakie sa najlepsze prochy na "zemste" i czy dopada to wszystkich .z gory
          dziekuje .Pozdroo
          • pc_maniac Re: SEA GULL 02.08.04, 14:42
            To, że w Egipcie wszędzie pełno uzbrojonych posterunków i patroli Policji
            Turystycznej i wojska jest całkowicie uzasadnione.
            Kraj w którym 65% dochodu narodowego bierze sie z turystyki, mający sąsiadów
            dość nieobliczalnych, jak Sudan, czy kraje Półwyspu Arabskeigo nie może sobie
            pozwolić, by jakieś ekstremistyczne siły spoza Egiptu zakłóciły całą gospodarkę
            w tym kraju.
            Obecnie po latach 90-tych w Egipcie nie ma sił ekstremistycznych, które mogłyby
            zagrozić bezpieczeństwu turystów. Jednym z powodów jest bardzo stanowcze
            przeciwstawienie sie takim zapędom najwyższej rady muzulmańskiej w Egipcie.
            A w krajach muzułmańskich, gdzie takie ruchy nie mają poparcia religijnego
            stuktur takich utrzymać się nie da. Praktycznie wszyscy ekstremiści egipscy lub
            zostali unieszkodliweni w kraju lub wybrali emigrację.

            Zaś co do obaw wychodzenia poza hotel jest to obawa CAŁKOWICIE NIEZASADNA. Sam
            podróżowałem z żoną po Egipcie na własną rękę, docierając nawet do
            najciemniejszych zaułków miast nieturystycznych i czułem się tam dużo
            bezpieczniej niż w Polsce. A na każdym kroku spotykały mnie bezinteresowne
            wyrazy życzliwości mimo, ze nie ukrywałem kraju pochodzenia.
            W Egipcie jest również spora ilosć Brytyjczyków, Włochów, Amerykanów mnie, bo
            to jednak dla nich daleko. Oni również czują się tam całkowicie bezpiecznie i
            jeżdżą ichniejszymi PKS'ami, pociągami, czy tak jak większość turystów - na
            wycieczki fakultatywne.

            Zresztą, pojedźcie i sami się przekonajcie.
            • cb3 Re: SEA GULL 02.08.04, 19:45
              pc_maniac napisał:

              > czułem się tam dużo bezpieczniej niż w Polsce.

              Zdecydowanie sie zgadzam. Bylem w wielu krajach i zwiedzilem wiele kontynentow,
              i moge szczerze przyznac, ze w Egipcie czlowiek czuje sie superbezpiecznie. Na
              pewno jest duzo bezpieczniej niz u nas w Polsce. W Egipcie nikt Cie nie
              napadnie, nie okradnie, tam takie zachowanie jest po prostu nieobecne.
      • madziawoj Re: SEA GULL 12.08.04, 22:12
        Dziś czyli 12 06 wróciłam z Sea Gull. pomimo iz dotychczas jeżdziłam tylko z
        Neckermanem do 5* hoteli to wyjazd z Selecturs uwazam za udany. Po pierwsze to
        sa Egipskie 4+* czyli nasze 3+* i ten hotel na pewno taki jest. Fakt ze Polacy
        sa kwaterowani w gorszych pokojach, ale tam na peno nie jest brudno. Ja byłam z
        2 letnim dzieckiem i zarówno z pokoju jak i z jedzenia bylam zadowolona. Pewnie
        po dłuzszym czasie nie zdzierżyłabym tego żarcia, ale tydzień... Takze jeśli
        ktoś oczekuje luksusu to proponuje Sheraton, a nie Sea Gull. Ale wszyskim
        którzy chcą wypocząc w fajnym hotelu moge go polecić, a dzieciom na pewno.
        • cb3 Re: SEA GULL 12.08.04, 23:34
          Tak szczerze jeśli ktoś szyka wyższego standardu to zaczął bym od samej
          miejscowości. Sharm jest nieporównywalnie lepszy od Hurghady pod każdym
          względem. A co do hotelu to wiadomo, że markowy hotel typu Sheraton (świetny
          jest ponoć ten w El Gounie) czy Hilton (Hilton Dreams w Sharmie jest rewela)
          zawsze gwarantuje pewien standard, który nie zawsze można oczekiwać po innych
          hotelach typu "no name", które nie należą to porządnej, międzynarodowej sieci.
          • pc_maniac Re: SEA GULL 17.08.04, 15:32
            (cyt.: aska 17-08-2004 12:32)

            "hotel sea gull jest bardzo fajnym hotelem.Znajduje sie w samym centrum Hurghady
            (Sakalla).Jest to wspaniałe miejsce wypadowe na zakupy
            pamiątek czy do marketu Abu Ashara który znajduje się nieopodal (wychodząc z
            hotelu w lewo) tam są ustalone ceny - tanio.
            Na ulicy jest straszny hałas klaksony i ruch uliczny jednak na terenie
            hotelu jest cicho i spokojnie jedynie w pokojach z widokiem na ulice może
            być trochę głośno.Hotel leży nad samym morzem.Po prostu blisko do
            wszystkiego.Hotel posiada 2 plaże jedna w zatoczce (czasem troszkę zamulona) a
            druga bardzo czysta. Piasek na plaży jest gruboziarnisty coś jakby glinka.
            Kilka
            prysznicy do opłukania ze słonej wody. Z leżakami problemu nie ma jest ich
            dużo, ręczniki plażowe (średniej wielkości) wydawane są na karty ręcznikowe
            w budce. Na plaży prowadzone są animacje (gry, gimnastyka przy muzyce itd.)
            w języku (czasem polskim), rosyjskim, angielskim. Rafa niewielka ale pływają
            tam ciekawe i piękne okazy rybek i stworzeń morskich. Pokoje obszerne
            wyposażone w Tv , łóżka wygodne i duże, lustro, komoda, stolik , biurko, szafka
            nocna, telefon (1.50$ za min do kraju), lodówka, klimatyzacja (indywidualnie
            sterowana), duża szafa z lustrami balkony lub tarasy. Pokoje mogą być z
            widokiem na basen, morze lub ulice. Restauracjabardzo duza. Jedzenie bardzo
            dobre ale po tyg. staje się monotonne. Rano na śniadanie podają kawe, herbate,
            napoje. Napoje do kolacji dodatkowo płatne. Najczesciej podaja:-owoce morza
            -naleśniki
            -ryż
            -sałatki
            -jajecznica z dodatkami (mistrzowsko przygotowana przez kucharza)
            -różne dania mięsne (pieczeń, kiełbaski, salami itp)
            -bardzo dobre pieczywo (bułki, chleb, maca)
            -zapiekane pomidory z serem
            -sery (kilka rodzajów)
            -makarony
            -kilka lokalnych potraw
            -zupy (mi nie smakowały)
            -ciasta i jeszcze raz ciasta pyszne mniam!
            -owoce (daktyle, melony, gruszki, guława, pomarańcze, grejfruty)

            Pozdrawiam serdecznie... "
    • cb3 Re: SEA GULL 03.08.04, 11:21
      Jesli chcesz byc w centrum Hurghady to Sea Gull oferuje chyba najlepsze
      polozenie z wszystkich hoteli, poniewaz masz jednoczesnie dostep do morza oraz
      do glownej ulicy w centrum Sakali.

      Pamietaj, ze zemsta nie jest nastepstwem nieswierzego czy zle przygotowanego
      jedzenia, tylko z naturalnych roznic w kulturach bakterii, ktore
      moga "rozstroic" Ci zoladek. Niektorym pomaga Nifuroksazyd, niektorym nie.
      Mozna tez sprobowac (egipskie?) Antinal albo Diax, niektorzy wypowiadali sie,
      ze to im pomoglo.

      Ogolnie to tylko zastanawiam sie dlaczego wybrales Hurghade zamiast np. Sharm.
      Osobiscie bylem w tym roku w obydwu miejscach i Sharm jest nieporownywalnie
      lepszy. Szczerze mowiac do Hurghady juz nigdy nie wroce, a do Sharmu bede
      czesto sie wybieral. Pod wzgledem jakosci jest po prostu przepasc miedzy tymi
      miejscowosciami.
      • egipt-hotele Re: SEA GULL 06.08.04, 14:59
        (cyt.: quenti-n 05-08-2004 16:28)

        "Witam

        Właśnie wróciłem z Hurghady z hotelu SEA GULL.
        Hotelik jest świetny,poprostu cudo.
        ale z obsluga nie da sie dogadac !
        Robią problemy na każdym kroku!
        Część pokoi jest z widokiem na BUDOWĘ ! ! !

        Jeśli macie jakieś pytanka to prosze pytać.
        Mój mail : quenti-n@go2.pl
        Nr GG : 2684082 "
      • egipt-hotele Re: SEA GULL 06.08.04, 14:59
        (cyt.Autor: Misia 06-08-2004 10:55)

        "Ja jestem bardzo zadowolona z całego hotelu jak i obsługi. Właśnie nawet chcę
        ją pochwalić. Faceci z recepcji byli dla mnie przemili, nie zdążyłam podejść i
        powiedzieć, co chcę oni od razu dawali mi odpowiedź, poprsotu czytali w moich
        myślach. Ci, którzy sprzątali też zdali egzamin u mnie na 6, robili nam z
        ręczników piękne postacie, łabędzie, krokodyle, dzidziusie. Jak się chciało, by
        później przyszli posprzątać, to nie było problemu.Zdażało się też tak, że z
        koleżanką zatrzasnęłyśmy drzwi , a klucz w środku zostawiłyśmy, to też pana
        sprzątającego poprsić i dla niego to nie było problemu.W restauracji poprsotu
        też przemili, w dniu wylotu na wczesnym śniadaniu była tylko kawa i
        powiedziałam do koleżanki, że szkoda, bo napiłabym się herbaty, jak usiadłam
        jeden z obsługi specjalnie dla mnie zaparzył herbatę i mi ją przyniósł.Zależy
        jak dla kogo, ale dla mnie obsługa była super!Zawsze uśmiechnięta!Ja nawet do
        hotelu wchodziłam z butelką wody tylko w przezroczystej reklamówce i też mi jej
        nie komfiskowali!
        Wakacje- Super! Zazdroszczę wszystkim tym, którzy swój wylot do Egiptu mają
        jeszcze przed sobą! "
        • cb3 Re: SEA GULL 06.08.04, 16:21
          egipt-hotele napisał:

          > (cyt.Autor: Misia 06-08-2004 10:55)
          > Ja nawet do hotelu wchodziłam z butelką wody tylko w przezroczystej
          reklamówce i też mi jej nie komfiskowali!

          No wlasnie, co to za zwyczaj konfiskowac ludziom napoje? W zyciu sie z takim
          czyms nie spotkalem, i z tego co ostatnio czytalem to zdarza sie to raczej w
          hotelach o nizszym standardzie. N.p. w Hilton Dreams w Sharmie nie ma zadnego
          problemu z tym, obsluga nie ma w ogole prawa zabronic Ci wniesienia do wlasnego
          pokoju jakichkolwiek napojow kupionych poza hotelem.
          • pc_maniac Re: SEA GULL 06.08.04, 17:08
            (cyt.: smile 06-08-2004 15:31)

            "sea gull polecam .. biuro też polecam fajnizydenci (wszysycy w hurgadzie)
            tylko nie kupuj od nich wycieczek fakultatywnych to oczywiste smile .. a hotele na
            miejscu z każdego bura sie czasam zmnieniają bo to zależy od ilości pokoi ..
            wiadomo ze ruski i niemcy mają pierwsze ństwo.. polscy po czechach i
            słowakach... ale teraz w sea gull w sierpniu niue ma nawału ja jak byłem pod
            koniec lipca to nie było ani 1 pokoju wolnego a teraz z pare sie zawsze
            zjadzie :0 wiec Kopernik i sea gull luzik smile .. aha Kopernik to tylko zmieniona
            nazwa z jakiegoś tam co zbankrutowało .. ale nie martwcie sie pod tą nazwą nie
            zbankrutuje bo dopiero w marcu tego rou dostało licencjie i muszą sie
            starać... "
            • pc_maniac Re: SEA GULL 06.08.04, 17:15
              (cyt.: Ania_23 Kurczok@poczta.onet.pl 06-08-2004 16:01)

              "Wróciłam z tego hotelu 29-07 to był jakiś koszmar. W dniu przyjazdu
              zakwaterowano nas w pokoju bez balkonu, a jedyne okno wychodziło na korytarz
              (pokój nr 1462) następnie nie chciano nam zmienić tego pokoju przez 4 dni.
              Codziennie okupywaliśmy recepcję i codziennie słyszeliśmy to samo "jutro na
              pewno się coś dla was znajdzie". Połowa ludzi z naszego wyjazdu miała taką samą
              sytuację. Jedni próbowali przekupić recepcjonistę- to ten się obraził i
              powiedział, że im to na pewno już nie zmieni pokoju.
              Czwartego dnia pobytu w końcu udało nam się wyprosić nowy pokój. Tyle że na
              ścianie był zamalowany "grzyb", jedna ściana pomalowana kredkami, a kotara
              chroniąca od słońca wyglądała jakby ktoś na nią zwymiotował (pokój nr 471).
              Sam hotel jeśli się od samego początku dostanie fajny pokój- jest ok.
              Mam dobrą radę dla wszystkich wybierających się do tego hotelu: rano jak
              wstaniecie to zanim wybierzecie się nie śniadanie idźcie na plażę by
              zarezerwować sobie miejsce. Niestety jak idzie się na plażę już około 11 to
              miejsc prawie nie ma.
              Jedzenie jest takie sobie, żadko kiedy na kolacji są jakieś owoce, a jeśli już
              to tylko jabłka albo melony.
              Ponadto czasami na sztućce albo talerze trzeba czekać prawie 10 minut. Podczas
              tygodniowego pobytu tylko raz w trakcie kolacji podszedł do nas kelner i
              zapytał czy chcemy coś do picia
              Bakszyszu nie trzeba dawać, a niektórzy pracownicy to nawet go nie chcą.
              Sprzątacze zarówno po pozostawieniu napiwku albo nie- sprzątają tak samo.
              Jeśli chodzi o pokoje to hotel zasługuje na 3* ale jeśli chodzi o atrakcje,
              wygląd holu, plaży i porządek to zasługuje na jakieś 3+* "
    • taxan Re: SEA GULL 18.08.04, 16:41
      Ja wybieram sie tam z Kopernik Travel, ale czytajac te wszystkie opinie, juz
      sama nie wiem, czy dobrze wybralam. Biuro oferuje all inclusive, a jak sie
      tutaj doczytalam, to jest to raczej "smieszne" all.
      Moze ktos poleci mi inny hotel za ta sama cene, czyli 6600zl, na 2 osoby
      dorosle+8-letnie dziecko?
      Nigdy nie mialam wczasow z opcja all, ale zawsze wydawalo mi sie, ze wtedy bede
      jadla i pila co chciala i o kazdej porze-np. do polnocy.
      Czy ktos jeszcze ma jakies watpliwosci co do all w tym hotelu?
    • dareker Re: SEA GULL 03.09.04, 15:24
      Sea Gull jest lepszy od Romy.
      W wiezy zas znajduje sie restauracja,o ile dobrze pamietam - wloska
      smile
      • skay5 Re: SEA GULL 20.09.04, 10:05

        Własnie wróciłam z tego hotelu
        Moje ogólne podsumowanie-hotel jest super-ale do 5 gwiazdek mu jeszcze brakuje
        mój opis:
        jedzenie-jedzenie rzeczywiście jest monotonne(jak ktoś chce nacieszyć swoje
        podniebienie-i jest to jedyny cel jego podróży-niech siedzi w Polscesmile)))
        pokoje-bardzo rózne-przeszłam dwa:jeden trzy dni pobyt-z widokiem na budowę-
        koszmar-potem taki we wnece z widokim na morze, znjomi mieli rewelacyjny pokój
        z wiodkiem na baseny-i jest taki moim zdaniem nabardziej atrakcyjny
        obsługa-dobra-nie narzucaja sie
        usytuowanie-rewelka!!!!!!!same centrum i jeszcze ma dwie plaze w tym jedna
        suuuuuuper z małymi rafkami
        ....chyba to wszystko
        • malakatowice Re: SEA GULL 05.02.05, 22:28
          Byłam w Sea Gullu dwa razy i jestem po prostu zachwycona smile mozliwe, że pojadę
          tam znowu smile pokoiki ze wspaniałymi widoczkami np. na baseny lub flamingi z
          wodospadami. Nawet nieźle wyposażone tzn.łóżka wiadomo, telewizor Daewoo,
          lodówka Daewoo, szafki, lustra, łazienki w kafelkach- bomba smile All Inclusive w
          pełnej postaci. Nawet jak przyszło się za 5 minut koniec to dokładali, żebyśmy
          mieli co jeść. Kucharze wspaniali, lubią zaczepiać i to jest miłe smile Na
          śniadaniach duży wybór jedzenia, a najlepsze naleśniki i omlety smile na obiadach
          kelnerzy dają z siebie wszystko choć czasem zapominają, że ktoś czeka na picie,
          ale przyjdą w końcu smile na kolacjach znowu wszystko czego dusza zapragnie, a
          najbardziej polecam ciasta tongue_out Pychota! Jeśli chodzi o napoje to można je brać
          do 23,45. Cola, Fanta, Sprite,Tonic i alkohole wink na plaży do lezaczków zawsze
          ręczniki na specjalne karty. Plus za to, że są za darmo. Muzyczka zawsze gra i
          umila czas, parasole, i tzw.plażowi czyli Ci co ustawiaja nam leżaki na
          zawołanie smile bar przy plaży dla All Inclusive i zwykły. Baseny są 3 piętrowe z
          wodospadami. Di hotelu należy wieża z restauracja i restauracja chińska. A z
          niej piękny widok. W zimie w hotelu i na terenie pełno zieleni i kwiatów.
          Zawsze w ciągu dnia organizowane są zajęcia np.Taniec brzucha, Kinder Disco,
          Aerobic, Siatkówka, Boccia, Rzutki itd... Obsługa super! Zawsze mili i
          uśmiechnięci! Warto mieć tam przyjaciół. Nie trzeba dawać bakszyszu. Zresztą
          ten to mogą brać tylko bagażowi, kelnerzy w niebieskich koszulach i
          sprzatajacy. A hotelik leży w samym centrum Hurghady! Do wszystkiego blisko. W
          hotelu każdy na każdym kroku pyta skąd jesteśmy, co u nas słychać i jak się
          nauczą czegoś po polsku to pochwalą się od razu smile czasem jest to kocham cię
          lub fajne laski wink Hotel ma własną dyskotekę i Program animacyjny ok.21,30. W
          dyskotece puszczają techno, pop,egipskie rytmy itd, bo mają swojego Dj. ( Dj
          Fox - fajny gośćtongue_out). Co jeszcze... Tam po prostu nie da się nudzić! Wieczorami
          w barze przy restauracji głównej śpiewa taki facet- troche smuci, ale ludzie
          się bawią. Więc krótko polecam ten hotel! Bardzo! Po 2 tygodniach będziecie tam
          wszystkich znać i mile zapamiętacie te wakacje, a nawet będziecie chcieli
          wrócić- jak ja smile Pozdrawiam!
    • pudellka Re: SEA GULL 18.02.05, 15:22
      Witam
      Z hotelu wrocilam wczoraj tj. 17.02.05
      Jestem niesamowicie zadowolona z tego ze wybralam wlasnie ten hotelik.
      Jednym slowem bylo BOSKO.
      Przede wszytskim panuje tu ciepla i rodzinna atmosfera. Obsluga hotelowa
      wspaniala , warto dodac ze w od 2 miesiecy pracuje tu POLSKA RECEPCJONISTKA
      Joanna , c w znacznej mierze ulatwia rozwiazanie ewentualnych problemow
      zwiazanych np z pokojami.

      Odpowiem na wszytskie pytania

      pudellka@hotmail.com
    • kachax Re: Różni ludzie, różne wymagania, różne opinie. 16.03.05, 17:43
      Cześć Malak_ce,

      Miałam okazję zobaczyc 3 a mieszkać w 2 różnych pokojach. No sorry. W oknach
      wisiału obrzydliwie brudne, aż brunatne ściery. Kolorystyka ponura. Okno
      wychodziło wprost na scianę drugiego skrzydła budynku, ktore to było na tyle
      wysokie że jak lezałeś na łóżku to nawet nieba nie było widać, musiałeś wyjść
      na balkon i zadrzeć głowę do góry. Na dole była kuchnia i praktycznie cały czas
      może poza samym środkiem nocy arabowie wrzeszczeli do siebie przy
      przygotowywaniu posiłków i tłukli garami. Dobrze ze byl luty i nie bylo zbyt
      duszno, spaliśmy przy zamkniętych, tylko że w ich klimacie to sa pojedyncze
      okna i słabo tłumią. Przy okazji, morze było widać jak wyszedłeś na balkon,
      odwróciłeś się o 90 stopni w lewo. Widok morza był małym wycinkiem około 2 cm,
      pomiędzy końcami tych skrzydeł budynku o ktorych wspomnialam wczesniej. Co
      ciekawsze, to jest to pokoj jaki otrzymaliśmy po interwencji jak zobaczyliśmy
      pierwszy, który był na parterze, jego okna i balkon wychodziły wprost na
      rozpieprzona budowe z koparami, z boku zaraz ulica po ktorej jezdzą roztrabione
      samochody, a na dodatek caly balkon i pokoj obsypane pylem z ulicy i budowy.
      Po przerwie na rejs po Nilu był jeszcze trzeci, nad huczacym wiatrakiem
      kuchennym, równie miły w wystroju, ale po mojej zemscie, męża grypie i całym
      zwiedzaniu te ostatnie 2 dni było nam juz wszystko jedno.

      Ja tam az taka wybredna nie jestem, ale jak jade na urlop do hotelu to nie na
      plac budowy, a standard hotelu to jest jakiś miedzynarodowy symbol ktory
      oznacza ze place za okreslony standard.

      Nigdzie indziej w Europie (bo poza tylko w Egipcie byliśmy) nie spotkałam sie z
      czyms takim i na razie skutecznie zniechecilo mnie to do wyjazdow w tamte
      strony. A jesli juz, to pojade, ale jak bedze miala miejsce polecone przez
      kogos znajomego, lacznie z numerem pokoju.

      I tutaj do Ciebie kolego jeden komentarz: nie pluj tak na Polske, bo mamy sporo
      fajnych miejsc. Zdarzało mi się być juz w wielu i choć generalnie jest średnio
      a czasem in minus, to zasadniczo cena odpowiada standardowi.
      Widziałam już i extra lokalizacje i takie całkiem słabe.

      Tymczasem jak jade do kurortu i gledza mi w biurze ze hotel bedzie bardzo fajny
      i place za 4 gwazdki to nie che wcinac przez bite 2 tygodnie tego samego na
      śniadanie i obiadokolacje ani brzydzić sie usiąść tak gdzie mam spać czy sie
      myć.

      Na osłode dodam że jedynie łazienki doczekały sie naszych pozytywnych opinii w
      SeaGullu. Zeby zaś nie myślał kto, że tak strasznie sie czepaim, to proszę
      bardzo, byliśmy zachwyceni hotelem Oasis w Gizie (koło Kairu) i ten akurat
      możemy polecać zarówno ze względu na pokoje, lazienki jak i kuchnie i obsluge.

      A argumenty typu ze jak nie było szczurow czy karaluchów to juz super
      przemawiałyby do mnie gdybym płaciła za 2 czy jedna gwiadke.

      Co zaś się tyczy zachowywania do egipcjan - byłam zwyczajnie życzliwą turystką,
      jak wszędzie, dopiero ich ciągle oczekiwanie na bakszysz zmieniło mój stosunek
      na obojętny az wreszcie negatywny. Nie lubie byc traktowana jak dojna krowa.
      Jesli komus innemu to odpowiada to na zdrowie.
    • michal1510 Re: SEA GULL 01.07.05, 13:29
      a czy w tym hotelu jest siłownia??
      • eb_13 Re: SEA GULL 01.07.05, 23:04
        Tak, jestsmile
    • eb_13 Re: SEA GULL 15.07.05, 11:10
      W pokojach są szklanki, tak więc nie ma problemu ze zrobieniem kawy czy
      herbatysmile
    • egipt-hotele Re: SEA GULL 27.07.05, 23:49
      Jaka narodowość przeważa w tym hotelu?Czy to prawda,że Polacy dostają gorsze
      pokoje?
      • agent33 Re: SEA GULL 21.09.05, 17:30
        Witajcie.
        Ponieważ przed wyjazdem trudno mi było doprosić się o aktualne wiadomości z tego
        hotelu , obiecałem sobie , że po powrocie coś napiszę , co niniejszym czynię.
        Hotel duży w samym centrum Sakkali , bardzo dogodne położenie , ponieważ nie
        trzeba korzystać z transportu , wychodzi się z hotelu wprost na ruchliwą ulicę ,
        dużo sklepów i innych tego rodzaju przybytków , po drugiej stronie ulicy bank ,
        internet (5 Le za godz) itp. Wypad wieczorem na miasto nie wiąże się z całą
        wyprawą , można wyskoczyć w dowolnym momencie.
        Z kolei wychodząc na drugą stronę hotelu mamy 3 baseny , amfiteatr , a nieopodal
        plaża , jedna w zatoczce , druga na otwartym morzu.
        W hotelu zjawiłem się ok. 2 w nocy , kilka min formalności i boy taszczy walizki
        do pokoju nr. 97. Jest to parter , ale niestety za drzwiami znajduje się
        centralna klimatyzacja , hałas niezbyt przyjemny. Chłopak dostaje 5$ i biegnie
        do recepcji po inny klucz , cierpliwie czekamy. Zjawia się po 15 min. Walizy w
        łapki i prowadzi nas na drugie pietro pokój 292. No to już znacznie lepiej.
        Cicho , widoczek z balkonu na baseny - całkiem przyjemnie. Sprawdzamy standart
        klima działa , telewizor z polsatem , lodówka zalodzona ( wyłączam ją i na rano
        jest juz ok) pokój czysty , łazienka również - ręczniki , suszarka , podstawowe
        kosmetyki. Zostajemy.
        Mamy All więc jesteśmy w tzw. starej części hotelu , w nowej ( pokoje powyżej
        1000) umieszczają HB. W momencie meldowania dostaliśmy opaski , karteczki na
        ręczniki plażowe oraz polską informacje o usługach hotelowych , porach posiłków
        , rozmieszczeniu barów i telefony do polskich pracownic recepcji.
        Teraz troszkę o plaży. Są dwie jedna w zatoczce w kształcie litery U , druga na
        otwarty morzu. My wybieraliśmy tę na otwartym morzu , fajniejsze widoki , fale ,
        a przede wszystkim wiaterek , który orzeźwiał. Przy wejściu na plażę budka z
        ręcznikami plażowymi. Codziennie pobieramy sobie czysty ręczniczek. Plaża czysta
        , piaszczysta. Od rana chłopcy grabią , wybierają kamienie i śmieci , czyszczą
        materace na leżakach. Przy każdym parasolu dwa lub trzy leżaki , dwa krzesełka i
        mały stolik z popielniczką. Na plaży dwa bary All i dwa płatne , na szczęście
        nie trzeba podpisywać kwitków , barmani polewają bez ociągania , jest super.
        Cdn.
        • agent33 Re: SEA GULL 21.09.05, 20:54
          Jeżeli chodzi o jedzonko jest go naprawde dużo. Co prawda nie jest to typowa
          polska kuchnia , ale nie można powiedziec ze ktoś chodził głodny.
          Śniadanko - jasny chleb , tostowy , bułeczki , bagietka , pita, bułki słodkie ,
          drożdżówki , ciastka , ciasta .
          Na bieżąco robiony omlet , jajecznica , jaja na twardo , zapiekany chleb ,
          fasola i pasztet dla angoli , kiełbaski na ciepło , jakis ryz na słodku lub
          budyń , naleśniki . Wędlina (2 rodzaje - marna) ser żółty , twarożek , feta ,
          pomidory ogórki , oliwki , sałatki , 2 rodaje dżemu , miód , płatki do mleka - 4
          rodzaje , sałatka owocowa , jogurty 4-rodzaje. Do tego sok pomarańczowy i czarna
          porzeczka , kawa , herbata. Uff - nie można być głodnym. Po śniadaniu można
          zabrać do pokoju niegazowaną wodę mineralną 0,5l Nestle. Nikt nie ograniczał ilości.
          Lunch - spagetti plus drugi makaron , ziemniaki w różnych postaciach , ryż ,
          mięsko przeważnie w dwóch rodzajach plus kurczak plus ryba. Do tego na ciepło
          jakieś warzywa , zapiekane pomidory lub bakłażany , oczywiście kilka rodzajów
          sałatek i mnóstwo legendarnych deserów plus wodniste lody. Napoje ciepłe i zimne
          plus alkohole.
          Obiadokolacja bardzo podobna - może troszke bogatsza niż lunch.
          Obsługa bardzo miła i sprawna , nie mieliśmy przez cały okres pobytu żadnych
          problemów.
          Pokoje sprzątane codziennie w godzinach dopołudniowych , wymiana ręczników i
          pościeli!!
          Na plaży i przy basenach animacje w cyklach co pół godziny - gimnastyka , piłka
          wodna , areobik , siatkówka , strzałki , tenis stołowy , francuskie kule (nie
          wiem jak sie ta gra nazywa).
          Wieczorem w lobby muzyka , w jeden dzień facet śpiewa na żywo do podkładu
          muzycznego , w inny skrzypek wycina rozrywkowe kawałki - można tańczyć.
          Recepcja bardzo przyjazna , wbrew wcześniejszym opiniom jadąc na wycieczkę z
          dowolnym biurem zamawiamy sobie wcześniejsze śniadanie , lub prowiant (przy
          prowiancie pobierają opłatę 5 Le podobno za opakowanie) i późną kolację np. o
          23-ciej. Kolacja jest na ciepło , napoje na zimnosmile)
          Ogólnie muszę przyznać , że wszystkie osoby z którymi rozmawiałem są z tego
          hotelu bardzo zadowolone. Jedynym minusem jest brak rafy przy hotelu , ale
          podobno nie można mieć wszystkiego. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego wypoczynku.
          • jabbur zdjecia z Sea Gull 06.03.06, 14:40
            Zdjęcia
            • kingula79 Re: zdjecia z Sea Gull 13.04.06, 19:05
              Kto jedzie do Sea Gull'a we wrześniu ?
    • miriam_73 Re: SEA GULL 17.04.06, 13:27

      • SEA GULL nowy!!!
      reminiscent 13.04.05, 14:36 + odpowiedz


      Cześć,

      wróciłem z Egiptu 7 kwietnia i miałem okazję spędzić mój przykrótki urlop w
      nowowybudowanym hotelu Sea Gull, który stoi tuż obok starego (de facto jest
      to jedna firma tylko skończyły się im chyba możliwości rozbudowy starego więc
      postaili nowy budynek).

      Na dzień dzisiejszy hotel tak naprawdę jest jeszcze wykańczany, mam tu na
      myśli wyższe piętra. Ja mieszkałem na 2-gim i miałem widok na basen i morze
      tak więc nie moge narzekać. Wyposażenie pokoi nówka sztuka, nawet materace
      jeszcze nie wygniecione smile. W pokojach indywidualna klima - działa, łazienka
      ok, tv , mini-lodóweczka itp.

      Wrażenia pobytowe zależą oczywiście w dużej mierze od pokoju jaki się
      wywalczy. Ja byłem w sumie bardzo zadowolony z pobytu. Na początku walczyłem
      o przeniesienie do starego hotelu, ale w końcu stwierdziłem że to co dostałem
      jest ok i sobie odpuściłem.

      W zależności gdzie się trafiło można było dostać pokój "pachnący" świeżą
      farbą i spryskany jakimś paskudztwem - dezynfekcja???? albo coś innego. Tak
      więc od stopnia determinacji turysty zależało jaki naprawdę dostanie pokój,
      bo zaproponowany mi na wstępie taki właśnie był.

      Baseny porządne, czyste, barek przy basenie też jest, lobbby bar bez
      zastrzeżeń.

      W hotelu pełoo towarzyszy zza wschodniej granicy, których kultura i znajomość
      podstaw języków obcych pozostawia wiele do życzenia.

      Wyżywienie chyba takie same jak w starym także nie można narzekać, jedyne co
      denerwowało w tym hotelu to chory system all inclusiv czyli podpisywanie
      kretyńskich kwitków przy barze, stoliku itp. No i młoda kadra barmańska,
      która dopiero uczy sie porządnej obsługi gości.

      Reasumując hotel do którego można na pewniaka jechać, ale dopiero na jesieni.





      • Re: SEA GULL nowy!!!
      egipt-hotele 16.04.05, 18:19 + odpowiedz


      Autor: slawek83
      --------------------------------------------------------------------------------
      "Właśnie wróciliśmy z Egiptu 14.04.
      Jeżeli ktoś ma jakieś pytanka na temat w/w hotelu podaję adres email:
      slawek614@op.pl"




      • Re: SEA GULL nowy!!!
      kingula79 13.04.06, 19:19 + odpowiedz


      Kto leci tam we wrześniu ?



      • Re: SEA GULL nowy!!!
      egipt-hotele 13.04.06, 20:38 + odpowiedz


      Dziwne....byłem w Nowym SEAGULL'u w styczniu tego roku i zadnych kwitkow nie
      bylo....wszystkiego ile dusza zapragnie! all inc. w najlepszym wydaniu...
    • monjan marzec 2006 18.04.06, 15:17
      hotel podtarzałay juz. ppkoje nawet ok, łazienka tragedia!woda stała w wannie,
      nie chciała sie spuścic...na scianach jakies drewno i grzyb
      pokoj w starej czesci, od ulicy-huk niemiłosierny!plaza okropna, mala i syfiasta
      basen tez nie najlepszy-lata swietnosci ma za soba...
      jedzenie takie sobie, bez rewlacji, herbata 7LE za filizanke Liptona...
      na szcescie bylam tam tylko 1 noc
      plusy- dla ludzi mlodych, chcacaych spedzic wypoczynek rozrywkowo, blisko
      wszedzie, do marketu
      najladniejszy jest hall i lobby.
      tyle
    • figo7000 Re: SEA GULL 26.08.07, 13:03
      sierpień 2007, opcja all, triada
      Hotel spełnił wszystkie moje oczekiwania. Lokalizacja świetna dla
      aktywnych osób, lubiących mieć wszystko pod ręką.
      Dwie plaże z rewelacyjnymi krzesełkami do wody, wystarczająca liczba
      leżaków. Jedzenie bardzo dobre, all "działa" do godziny 23;45. Hotel
      czyściutki, jest dostęp do internetu, bardzo miła obsługa. Można
      negocjować ceny za masaże i saunę (Kleopatra Program), jednak ten
      kto był w tureckiej łaźni będzie troszkę rozczarowany.
      Animacje wieczorem w amfiteatrze od 22 do 23;45, potem dyskoteka -
      nie polecam - lepiej wybrać się poza hotel. Ponadto w nowej części
      od 20 do 22 Pan "przygrywa" do wieczornego drinka, można zapalić
      sziszę w specjalnie przygotowanym, poduszkowym miejscu.
      Gdybym miała wybierać jeszcze raz na pewno zdecydowałabym się na ten
      sam hotel.
      Polecam!

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka