Dodaj do ulubionych

DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE

24.02.05, 09:33
w lipcu wychodzę za mąż, nie współzyje z narzeczonym postanowiliśmy zaczekac
choc to bardzo trudne. obawiam sie ze w dniu slubu bede miała okres i dlatego
postanowiłam póśc do gin po pigułki zeby przesunąć sobie okres.I tu problem
sie pojawia. Zaczzne przyjmowac pigułki to nasze zachamowania przestaną
istnic i mozliwe ze nie dotrwamy do śłubu. Z jednej strony bardzo chce
zaczekac a z drugiej nie. Tak chciałam sie wygadać. nie wiem co robic .Nie
wim czy tu cos można poradzic, ale ja ktos ma jakąs rade to prosze.
Obserwuj wątek
    • impresssion Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 24.02.05, 14:28
      Wiec jesli macie ochote, a bedziesz brac tabletki (czyli zabezpieczeni tez
      bedziecie), to na co czekac? smile Potem bedziesz zalowac, ze tak dlugo
      czekalas wink)) Ale zrob oczywiscie jak chcesz.

      Pozdrowionka.
    • beata825 Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 24.02.05, 16:25
      to zalezy bo nie napisałas jak długo ze soba jestescie i ile czasu juz sie tak
      meczycie smile bo jesli długo to moze rzeczywiscie warto poczekac...to juz tylko
      pare miesiecy,ps.osobiscie nie wytrzymałabym, poza tym nie lubie " kupowac kota
      w worku"smile), ale mysle ze to piekne i czyste dotrwac..powodzenia
      • syrenka12 Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 24.02.05, 20:01
        Powiem ci tak, też miałam przerwę i wezme przed slubem dopiero , bo sie
        wstrzymalismy. Tylko jest jedna kwestia. Właśnie jak wziełam pierwsze
        opakowania 2 miałam miesiac krwawienia -lekarka powiedziała ze to sie często
        zdaża zanim organizm się przystosuje, także okres okresem a po tabletkach i tak
        mozesz mieć jakieś inne problemy,złe samopoczucie, krwawienia( w dniu slubu
        może wprowadzic pewien dyskonfort) moze zacznij wcześniej brać,bo każdy
        organizm inaczej reaguje albo spróbuj, moze bedzie ok. Ale jeżeli tak
        postanowiliscie, że sie wstrzymacie to wytrzymacie jeszcze chwilkę.Albo pogadaj
        z nim o tym, facet tez moze doradzić czasem, z moim spokojnie mogę rozmawiać o
        takich sprawach.
    • antosiczek Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 24.02.05, 20:28
      Ja też czekałam do slubu, chodziliśmy ze sobą ponad dwa lata. Dalismy radę
      wytrwać. Warto!!! A co do okresu; sama mówisz, że to jeszcze kilka miesięcy,
      skąd obawa, ze akurat wtedy wystąpi okres? Nawet jesli masz regularne cykle i
      wyliczyłaś, że padnie na datę ślubu, to do tego czasu może się to zmienić
      (niespodziewana choroba, silny stres itp). Poza tym, jeśli czekało się np dwa
      lata to jaki problem zaczekać jeszcze dwa, trzy dni - robi to jakaś straszną
      różnicę? Mysmy z mężem czekali półtora tygodnia po ślubie - bo ja miałam fazę
      płodna akurat. Nie chcieliśmy dziecka a stosujemy NPR.
    • anika841 Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 25.02.05, 08:38
      a ja uwazam ze powinnas isc po tabletki i zaczac brac miesiac przed
      slubem,wiesz ten 1 miesiac brania tabletek czesto nie jest
      przyjemny,plamienia,mdlosci itd...to na pewno was powstrzymasmile))a nie dziwie
      sie ze podczas nocy poslubnej nie chcesz miec okresu pozdrawiam i podziwiam
    • iwwka Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 30.03.05, 21:20
      A ja powiem tak: Czekasz do slubu bo boisz sie nieślubnego dziecka czy ze
      względów religijnych? jestem przekonana że chodzi i to pierwsze!!! Co to za
      katolicyzm, śmiechu warte. I jeszcze jedno
      , a co jak okaże się po ślubie, że w łóżku wogóle do siebie nie pasujecie?? Taki
      związek długo nie potrwa a Twój katolicki mężulek znajdzie sobie taką, co go
      zadowoli. Może trudno Tobie w coś takiego uwierzyć, ale tak się dzieje w
      większości małżeństw, które zaczęły współżycie po ślubie. Odnoszę jednak
      wrażenie, że po prostu nie wiesz czego chcesz... a może wiesz- chcesz sexu, sama
      się do tego przyznajesz, gdzie w tej Twojej wypowiedzi jakiś związek z religią??
      Jeśli nie wierzysz to z drugiej strony po co czekasz do ślubu, osobie na prawdę
      wierzącej nie przyszedłby do głowy taki pomysł z kombinowaniem, może wezmę
      pigułki, albo przed ślubem, aaalbo po ślubie, aalbo jak już wezmę przed to po co
      czekać z sexem!!! Prymitywna jesteś okropnie. O co Ci chodzi?? Bachora
      nieślubnego się boisz i tyle, a sprawy wiary są Ci dalece odległe Bałwan.
      • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 30.03.05, 22:23
        iwwka napisała:

        I jeszcze jedno
        > , a co jak okaże się po ślubie, że w łóżku wogóle do siebie nie pasujecie??

        Czyli trzeba pomierzyc, jak buty- czy pasują do nogi? Otóż, panienko, pochwa
        kobiety to nie but, a męski fiut to nie noga. Pewnie nawet nie wiesz, że cos
        takiego jak niedopasowanie nie istnieje- są za to niedopasowane potrzeby
        seksualne, ale tego nie sprawdzisz nijak.
        Twoja głupota by Cie uniosła, gdyby umiała latać- współzycie to nie
        przymierzanie butów- nie możesz powiedziec, że cos nie pasuje i odejść, bo może
        inna para bedzie zdatna. Nie bierzesz pod uwagę uczucia, tylko czysty seks.
        Prymitywna jesteś.

        > Może trudno Tobie w coś takiego uwierzyć, ale tak się dzieje w
        > większości małżeństw, które zaczęły współżycie po ślubie

        Ty to nie wiekszość. Nie oceniaj innych związków po swoim.
        • an_ni Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 10:22
          oj ty jeste rownie prosta i czepliwa ... wiadomo ze w tej dyskusji chodzi o
          potrzeby seksualne a nie dopasowanie organow
          po co sie czepiasz?


          • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 10:30
            an-ni- nie rozśmieszaj mnie!!!!
            Co ci po stwierdzeniu podczas wakacji, ze macie duże potrzeby seksualne????? Po
            powrocie z wakacji i pracy np. na zmiany Twoje potrzeby są juz zupełnie inne. A
            choroba? jej nie przewidzisz- czy wtedy trzeba szukać innej partnerki, bo ja-
            facet mam swoje potrzeby, których moja chora żona mi nie zaspokoi???
            Dlatego nie pisz głupot o sprawdzaniu swoich potzreb seksualnych- o nich
            decyduje wiele różnych czynników, które ujawniają się w różnych sytuacjach
            życiowych. "Sprawdzanie" dopasowania seksualnego to lanie wody!
            • an_ni Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 10:40
              widze ze ty masz przede wszystkim potrzebe obrzucania innych blotem, czepiania
              sie i wyzywania
              nie chce mi sie dyskutowac z takim prymitywem ...

              • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 11:16
                Brakuje argumentów???
                • 22magda Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 05.04.05, 01:18
                  To powiedz po co ona czeka do ślubu skoro tak bardzo jej się chce... I po
                  drugie, przychodzi na forum pytać obcych ludzi kiedy ma się z narzeczonym
                  przespać,... niech do księdza pójdzie może?? puste jesteście wszystkie, iwwka
                  miała rację, ona nie wie czego chce, na pewno bachorka przed slubem nie chce
      • majkabis Iwwka 31.03.05, 10:33
        czemu twój nick kojarzy mi się brzydko?
        Iwwka- dzi.ka
        Ale z ciebie prymityw!
    • metnia Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 30.03.05, 22:30
      do lipca niedaleko, poczekajciesmile
    • an_ni Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 10:23
      jaka jest ta jedna strona i jaka druga ? jakie sa twoje motywy ?
      co za, co przeciw ?
      a okres i tak sie pewnie przesunie ze stresu ...
    • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 31.03.05, 10:37
      ~mmo13 naprawdę warto poczekać- seks przed slubem to nie to samo, co utrata
      dziewictwa po ślubie! Uczucie niesamowite!
      Jesli długo czekałas, to juz do lipca niedługo. Skoro łączy Was teraz wszystko
      poza łóżkiem, to po ślubie będzie jeszcze cudowniej, bo dojdzie nowy element.
      Nie martw sie okresem- naucz sie obserwowac własny organizn (forum Naturalne
      Planowanie Rodziny) i jesli z obserwacji wyniknie, że w tym ważnym dniu możesz
      miec miesiączkę, to popros lekarz o przepisanie duphastonu- duże dawki
      zapobiegną miesiączce na parę dni, a dodatkowo nie będziesz musiała stosować
      dodatkowego zabezpieczenia podczas tej szczególnej chwili.
      Pozdrawiam
      • nutka_walca Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 01.04.05, 16:37
        >Czekasz do slubu bo boisz sie nieślubnego dziecka czy ze
        >względów religijnych? jestem przekonana że chodzi i to pierwsze!!! Co to za
        katolicyzm, śmiechu warte.

        Inteligencje czlowieka poznaje sie ponoc po jego stosunku do przekonan innego
        czlowieka wiec swoje smiechy zachowaj dla siebie,jestes kompletna ignorantka i
        wara Ci od cudzych przekonań



        , a co jak okaże się po ślubie, że w łóżku wogóle do siebie nie pasujecie?? Taki
        związek długo nie potrwa a Twój katolicki mężulek znajdzie sobie taką, co go
        zadowoli.


        Gowno prawda ,ze tak powiem dosadnie,my zylismy przed slubem i poslubie(byl
        moim pierwszym) i zgadzam sie z przedmowczynia ze nie ma cos takiego jak
        niedopasowanie sexualne,sa tylko rozne potrzeby,oczekiwania,doswiadczenia i
        wyobrazenie.Po paru miesiacach tak nauczyclismy sie "siebie" swoich
        ciał,zgralismy sie do szalenstwa sexualnie w takim stopniu ze swiata za soba
        nie widzimy a na poczatku bylo zle o ile nie dennie


        >Może trudno Tobie w coś takiego uwierzyć, ale tak się dzieje w
        większości małżeństw, które zaczęły współżycie po ślubie.

        ..pusty slogan kobieto,powtarzasz indokrynacje i pranie mozgu tzw kobiecych
        szmatlawców gdyby tak bylo mielibysmy 99 procent rozwodow

        >Odnoszę jednak
        wrażenie, że po prostu nie wiesz czego chcesz... a może wiesz- chcesz sexu, sama
        się do tego przyznajesz, gdzie w tej Twojej wypowiedzi jakiś związek z religią??
        Jeśli nie wierzysz to z drugiej strony po co czekasz do ślubu, osobie na prawdę
        wierzącej nie przyszedłby do głowy taki pomysł z kombinowaniem, może wezmę
        pigułki, albo przed ślubem, aaalbo po ślubie, aalbo jak już wezmę przed to po co
        czekać z sexem!!! Prymitywna jesteś okropnie.


        Ty jestes prymitywna ponad miare bo zamiast wyrazic TYLKO swoje zdanie
        obrzucasz dziewczyne blote,hamuj sie czasami bo Ci garb wyrosnie.


        > O co Ci chodzi?? Bachora
        nieślubnego się boisz i tyle,

        Twoje slownictwo swiadczy Tobie ....


        • nutka_walca Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 01.04.05, 16:39

          >
          > Twoje slownictwo swiadczy Tobie ....
          >
          To powyzsze bylo oczywiscie do prymitywnej iwki ktora w realu nie ma jak sie
          pokazac i wyżywa sie w virtualu
    • kachna0 Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 01.04.05, 16:48
      My "chodziliśmy" ze sobą 4,5 roku i czekaliśmy. Niech Cię nie przestraszą
      opowieści o dopasowaniu itd., bo nijak maja się do rzeczywistości. Jeśli
      zgadzacie się w ważnych, życiowych sprawach, to zgodzicie się również w
      sprawach typowo małżeńskich. Najważnijsze, żeby wasze myślenie, głowy,
      przekonania były dopasowane... Zrezygnujesz z Niego, tzn. narzeczonego, gdybyś
      teraz Go sprawdziła w łóżku i przy pierwszym współżyciu "coś by nie zagrało?
      Chceszs poślubić dla Niego samego czy jego zachowań łóżkowych?
      • an_ni Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 01.04.05, 16:58
        to poczytaj sobie posty niejakiego nikity na forum mlodziutkie mezatki
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12264&w=18283999
        • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 02.04.05, 10:22
          Szczególnie ten jeden jest najtrafniejszy:

          Re: brak seksu
          1kama 18.12.2004 15:12 + odpowiedz


          A ja sądze , że facet was wszystkich podpuścił i teraz siedzi , czyta i smieje
          sie do rozpuku, że daliście się nabrać!!! Sorry, ale coś za słodziutki jesteś,
          a twoja żona jakas straszna hetera.To moje zdanie oczywiscie, może sie mylę...
          • majkabis Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 02.04.05, 10:59

            I dalej:

            Re: brak seksu
            frywolna 08.02.2005 12:23 + odpowiedz
            a może wcale taki nie jest, tylko tak siebie przedstawia. Czy od takiego ideał,
            gdyby nim był, tak uciekałaby własna żona ??????????????
            A może sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż nam to Nikita prezentuje?


            Re: brak seksu
            1kama 03.01.2005 18:04 + odpowiedz
            No gościu, ty to powinieneś książki pisać!!!Wymyśleć taką historię to trzeba
            mieć wyobrażnię! Ale wybacz, z tym zarzuconym doktoratem to przesadziłeś!!!
            Gratuluję ponad 100 komentarzy i życzę dalszego owocnego nabierania
            forumowiczów!!!


            Re: Coraz mniej wierzę w tą historię
            pairs 01.03.2005 20:41 + odpowiedz
            A moze Nikita sobie fantazjuje i od czasu do czasu doklada jakas historyjke dla
            > podtrzymania napiecia i watku?

            przeczytalam i mi sie tez juz nie chce wierzyc w to wszystko. trudno mi
            uwierzyc, ze sa takie kobiety i do tego jeszcze trafiaja na takich facetow.



            • Nie wierzę w tę historię
            semijo 05.03.2005 19:08 + odpowiedz
            po pierwsze żaden inteligentny facet z aspiracjami na doktorat nie ożeniłby się
            z zimnym babochłopem, któremu imponują mężczyźni po zawódwce. Bo o czym miał by
            z taką panną gadać? nawet nie można powiedzieć że zauroczył się jej wyglądem,
            bo z tego co opisuje to wyjątkowo aseksualna Pani, typ marudzącej flądry z
            bagażem wspaniałej rodzinki. Nie pisz mi że się zakochałeś...bo żeby się
            zakochać - to druga osoba musi spełniać jakieś nasze oczekiwania, a ona nie
            spełnia żadnych Twoich. I tyle , ale ciekawa historia, śledziłam losy Twojego
            bohatera z wypiekamismile


            • Re: Nie wierzę w tę historię
            anusia29 06.03.2005 11:23 + odpowiedz
            Też śledzę tę historię (nb- ciekawa bardzo!), ale wydaje mi się
            nieprawdopodobna, z podobnych jak wyżej powodów...

    • zuzakowalik Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 02.04.05, 11:42
      Przeczytałam całośc dyskusji i inne Twoje posty odnosnie Cilestu- czyli jednak
      zdecydowałas sie na antykonepcję? szkoda, naprawdę warto było poczekać z
      rozpoczęciem współżycia do nocy poslubnej. Jak sama widzisz- antykoncepcja ma
      różne skutki uboczne- u Ciebie to dopiero pierwsze opakowanie. A co będzie
      dlaej? Co jesli migreny dopadną Cię w dniu ślubu? Takie chcesz mieć wspomnienia-
      zapis na video?
      Ja nie zaczekałam ze współzyciem- żałuję tego do dziś> Ale czasu cofnąć już nie
      można, niestety...
    • janka111 Re: DYLEMAT _ SEKS PO ŚLUBIE 04.04.05, 11:23
      Masz wybór

      mmo13 napisała:

      > w lipcu wychodzę za mąż, nie współzyje z narzeczonym postanowiliśmy zaczekac
      > choc to bardzo trudne. obawiam sie ze w dniu slubu bede miała okres i dlatego
      > postanowiłam póśc do gin po pigułki zeby przesunąć sobie okres.I tu problem
      > sie pojawia. Zaczzne przyjmowac pigułki to nasze zachamowania przestaną
      > istnic i mozliwe ze nie dotrwamy do śłubu. Z jednej strony bardzo chce
      > zaczekac a z drugiej nie. Tak chciałam sie wygadać. nie wiem co robic .Nie
      > wim czy tu cos można poradzic, ale ja ktos ma jakąs rade to prosze.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka