Dodaj do ulubionych

Mała statystyka - pigułki nie obniżające libido...

26.01.06, 22:08
Witam,
Wiem, że wątek jest o tyle bez sensu, że każda kobieta na każde tabletki
reaguje inaczej i jest kwestia hormonów, fenotypu, stanu zdrowia...i wielu
innych czynników. Niemniej jednak wiem, że wiele z kobiet stosujących pigułki
skarży się właśnie na ten "efekt uboczny". Ja niestety też mam z tym problem
przy braniu tabletek. I dlatego chciałabym, w zasadzie z czystej ciekawości,
zobaczyć, czy będzie jakaś powtarzalność w Waszych opiniach, że któreś z
tabletek wywołują "statystycznie" w mniejszym stopniu spadek libido niż inne.
Więc jeśli można prosiłabym o wpisanie się tych kobiet, które przy "swoich"
tabletkach spadku libido nie zauważyły....zacznę od siebie

TRIQUILAR
Przed ciążą brałam Triquilar i wydaje mi się, że on nie powodował taiego
efektu. Po ciąży wywoływał u mnie bardzo złe samopoczucie, wiec musiałam
zmienić.
Obserwuj wątek
    • the_kami Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 26.01.06, 22:45
      Podpiszę się. Triquilar to tabletki, na które najlepiej reagowałam (to znaczy
      nie czułam, że je biorę).
      • saba76 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 02.02.06, 12:28
        podpisze sie pod Triquilar ,moze nie rewelacja ale nie było "zera"
    • oleszko Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 27.01.06, 14:40
      logest - kompletny zanik libido
      novynette i mercilon - obserwowałam wzrost, ale to może być w porównaniu z
      logestemsmile, w każdym razie super
      • ze_nitka Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.01.06, 00:20
        Brałam Cilest i Tri-minulet, oba spowodowały spadek libido. Na tych dwóch zakończyłam testowanie.
      • kamila862 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.02.06, 12:20
        novinette- tragiczny spadek
        evra, depoprowera- (nie tabletki ale napisze) spadek ale mniej
        po wszystkim mi niedobrze...
    • 83kimi Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.01.06, 10:55
      Ja biorę rigevidon i libido mam duuuuuuuuże!!!
    • misia165 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.01.06, 22:46
      Ja biore diane35 i mam ogromna ochote na seks moge nawet powiedziec, ze duzo
      wieksza niz wczesniej gdy nie bralam jeszcze tabletek. Takze u mnie libido
      znacznie wzroslo z czego jestem bardzo zadowolona i moj partner tez smile)))))))
      • galla21 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 29.01.06, 23:01
        ja brałam novynette, po nich microgynon 21 i zaobserwowałam ogromny wzrost
        libido. ale to było przesadne, bo cały czas myślałam o sexie. jakiś czas temu
        odstawiłam pigułki ze względu na złe samopoczucie i wszystko wróciło do
        normy smile tzn. nadal myślę o sexie, ale nie 24 na dobe wink
      • agusia_1988 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 30.01.06, 12:58
        misia165 napisała:

        > Ja biore diane35 i mam ogromna ochote na seks moge nawet powiedziec, ze duzo
        > wieksza niz wczesniej gdy nie bralam jeszcze tabletek. Takze u mnie libido
        > znacznie wzroslo z czego jestem bardzo zadowolona i moj partner tez smile)))))))


        ja mialam odwrotnie i niestety z tego powodu odstawilam diane(obecnie zab sie tylko gumkami)
        do mniej wiecej 5 miesiaca przyjmowania bylo wszytsko ok, ale potem ...tragedia
    • btabu Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 29.01.06, 23:32
      To moza ja wypisze za moja kobietke: LOGEST pierwzszy miesiac tragiczny spadek
      libido sad praktycznie zero sexu, hustawki nastrojow, drugi miesiac juz lepije smile
      • agusia_1988 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 30.01.06, 13:00
        pani doktor powiedziala zebym sie zastanowila nad zmiana pigulek na takie ktore zawieraja mniejsza dawke hormonow, ale obawialam sie ...wysokiej ceny.powiedziala ze nie ma preparatu ktory zwiekszy libido,jedynie zmiana pigulek
        • fagus1 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 09.07.06, 14:37
          Regulon-bardzo obniżył moje libido
    • florencja29 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 30.01.06, 16:32
      Ja na odwrót cerazette =0 libido
    • justytka yasmin - podwyzsza ;) 01.02.06, 09:38
      przynajmniej u mnie.. wink
      • margo96 Re: yasmin - podwyzsza ;) 02.02.06, 09:42
        U mnie Yasmin obniżył do zera
        • miss_sauron Re: yasmin - podwyzsza ;) 28.02.06, 00:38
          ja najpierw bralam jeanine - libido spadlo do zera
          a potem przestawilam sie na yasmin i po 4-5 opakowaniach w koncu wszystko
          wrocilo do normy tongue_out
          • sfera Re: yasmin - podwyzsza ;) 09.07.06, 14:47
            u mnie yasmin tez podwyzsza, mam ochote na seks chyba czesciej niz moj facet
    • aagniesiaa Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 01.02.06, 11:56
      niestety chyba częściej jednak zauważa się spadek tego naszego libido sad
      ja femoden i też libido kiepskie
      • weronika_222 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 02.02.06, 10:42
        LOGEST- beznadzieja... mam nadzieję że po Cilest będzie lepiejsmile
    • gumis82 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 02.02.06, 10:52
      po Regulonie, teraz przechodze na Novynette, mama nadzieje ze bedzie lepiej
      • saba76 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 02.02.06, 12:31
        cilest, nowinette, mikrogrylon21 - zerowe libido
    • metnia Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 04.02.06, 01:12
      Cilest - libido takie samo jak bez pigulek (bralam 5 lat, przerwa 5 mies.). tabsy nie wplynely na moje libido nic a nic
      • winifred moje biedne libido 14.03.06, 12:41
        -na początku brałam cilest, i libido w normie, mój chłopak nie narzekał smile -za
        to było mi po nich niedobrze, co dziwne nie od razu tylko po paru latach
        stosowania... nie wiem czemu
        -potem zmieniłam na mercillon, libido obniżone, ale tragedii nie było, (wtedy
        już) narzeczony tez specjanie sie nie skarżył
        -gravistat125 (od jakiegoś czasu, chyba ok 2-3 lat) libido=zero, za cały sex
        wystarcza mi jak mnie (teraz juz) Mąż pocałuje w czoło i to zapspokaja moje
        seksualne potrzeby, nie musze dodawać, że mąż "niezadowolony" to mało
        powiedziane...
        ładna mi antykoncepcja, z czego będą (kiedyś) dzieci skoro seksu zero, zeby mi
        tylko w miedzyczasie ten mój ślubny nie uciekł... do jakieś pszczółki na
        bzykanko
        szkoda mi odstawić całkiem tabletki, bo "lubie wiedzec kiedy mam okres", a mój
        zawsze był rozregulowany, dlatego tez właśnie dostałm pierwsze opakowanie
        prochów, zeby mi sie uregulował, przed tabletkami to była rosyjska ruletka,
        zawsze menstruacja "doczekała" ze tak sie wyrazę, do wyjazdu na wakacje, do
        imprezki/sylwestra, etc.
        poza tym lubie swoją nietrądzikową (antykoncepcyjną) cerę,
        i duzo lepiej znoszę okresy, mniejszy ból, do tego stopnia ze jak sie zajme
        pracą np to nawet zapomne wziąć sobie tabletkę od bólu.a na drugi dzien to juz
        nie wiem ze mam okres. cudo.
    • gocha221 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 04.02.06, 10:33
      U mnie Diane 35 stopniowo powodowała zanik libido, az do zera absolutnego.
      teraz biore Yasmin i jak na razie jest o wiele, wiele lepiejsmile)
      Mam nadzieje, ze po kilku opakowaniach problem nie powróci.
      • agusia_1988 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 04.02.06, 20:57
        gocha mialam podobnie z diane
        • robaczynka Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 07.02.06, 11:02
          ja brałam Logest blisko 3 lata; libido no cóż- może się delikatnie obnizyło w
          sotsunku do tego co czuję teraz- a jestem bez tabletek przez ponad rok, ale co
          innego było denerwujące- częste zbliżenia powdodowały małe nawilżenie pochwy
          mimo że miałam ochote i było mi bardzo przykro że nie reaguję na pieszczoty
          mojego faceta odpowoiednio. A o problemeach z nawilżeniem pochwy po tabletkach
          słyszałam też od innych koleżanek- taka już ich uroda, niestety
          • miss_sauron Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.02.06, 00:40
            to ja jeszcze dodam, ze oprocz tego ze po zmianie na yasmin libido jednak
            troche skoczylo, skonczyly sie rowniez problemy z suchoscia w pochwie
    • pestka01 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 07.02.06, 13:23
      ja brałam ponad rok diane35 i wszystko było ok, tzn. miałam ochotę na sex i to
      dużą, od miesiąca biorę marvelon i libido = 0. i czuję się po tych pigułkach
      jakby ktoś mnie wykastrował
      • mloda_mamula Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 27.02.06, 16:27
        Cerazette- wolę spać niż się sexić sad((( Zmieniam na Novynette. Zobaczymy.
    • ewelita Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 28.02.06, 11:02
      Biore Yasmin od grudnia i mogłabym naokrągło się seksic! Wzrost libido o 100%!
      ( ale może to zasługa nowego partnera??)Poza tym w końcu jestem właściwie
      wilgotna. Wczesniej brałam Novynette i było gorzej, zas przy Minulecie -
      tragedia.
    • enith Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 01.03.06, 02:33
      Cilest - było mi po nim niedobrze, więc odstawiłam, przeszłam na Gravistat -
      libido zaczęło spadać. Przeszłam na Microgynon - libido poleciało na łeb i nie
      wzrosło po: logeście, minulecie, triminulecie, depo-provera, trinordiolu i
      evrze. Wniosek? Na 9 środków 8 skutecznie ukatrupiło moje libido na kilka lat.
      Jeśli po dwóch czy trzech środkach libido obniża Ci się poniżej tolerowanego
      przez Ciebie (i partnera!) poziomu - szukaj innych metod zabezpieczenia.
      • ankajak logest, novynette 01.03.06, 08:58
        po logescie libido zerowe.balam sie nawet pocalunkow a na mysl o czyms wiecej
        mnie skrecalo. poza tym pryszcze i jeden wielki dol.odstawilam po drugim
        opakowaniu. zmienilam na novynette. jestem na 5 tabletce i mam ochote
        "przeleciec" mojego mezczyznesmilenie wiem czy to zasluga nowych tabletek i czy
        libido wraca ale mam wrazenie ze bedzie dobrze. cera wraca do normy. nie robia
        mi sie juz dziwne czerwone-plamy-krosty. pozdrawiam.
    • o.k Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 02.03.06, 18:28
      regulon. i libido bez zmian, tzn. nadal bardzo wysokie. tongue_out
    • gz85 Na Novynette mialam ochote 24/7 :D 02.03.06, 20:31
    • magi81 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 03.03.06, 08:57
      Ja brałam tak:
      Diane 35 - powoli traciłam ochotę na jakiekolwiek zabawy (12 opakowań)
      Harmonet - tylko 2 opakowania więc pewnie organizm nie zdązył się w 100%
      przestawić (ale ochoty jak nie było tak nie było)
      Logest - tragedia, właśnie skończyłam 5 opakowanie opakowanie i libido mam
      raczej poniżej zera (nawet całować juz mi się nie che)

      Poważnie myśle o tym aby nie rozpoczynac już kolejnego opakowania. Po co
      pakować sie hormonami skoro i tak z nich nie korzystam bo brak ochoty... sad
      • goscinnie_ino Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 03.03.06, 12:35
        od blisko roku biorę novynette, nie mogę narzekać wink
        • illuzja Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 04.03.06, 16:08
          od ponad roku biorę Cilest i nie zaobserwowałam spadku libido smile
          • ja.jaszczur Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 09.03.06, 19:50
            marvelon - chodziłam nabuzowana i miałam ochotę kogoś obić.
            Triquilar - spadek chęci a po jakimś czasie wzrost ciśnienia. Po odstawieniu
            wszystko powraca do normy.
            Logest chyba będę jedyna która go tu chwali. Biorę kilka lat, czuję się
            znakomicie, Wygladam 10 lat młodziej a chęci .....!!!!! Jedyny minus to mój
            biust powoli przypominający Pamelę
            Jak jest problem to trzeba zmieniać aż się trafi na swoje
            • bea747 Do Ja.jaszczur 10.03.06, 20:48
              Dla Ciebie duży biust to minus, a ja Ci go zazdroszczę...Biorę od niedawna
              mercilon.Może podziała na mnie jak na Ciebie logest, a jak nie to pomyślę o
              zmianie na logest...pozdrawiam
    • kalia2010 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 10.03.06, 19:17
      Logest, Harmonet, Minulet, Femoden - fatalnie, zerowa ochota na sex
      Steridil, Microgynon<obecnie biore> - REWELACJAsmile kochała bym sie non stop, jak
      króliksmile
      • trututrutu Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 19.05.06, 13:08
        Ja biore tabsy juz 10 lat.
        najpierw Marvelon - przytylam 10 kg, libido spadlo tak o 1/3. Zero nudnosci,
        plamien.
        Potem Minisiston - spadlo libido jeszcze troche. Potem byl regulon - po tym
        mialam Migreny, libido ok.
        Evra - libido slabe i czulam sie ociezala.
        Yasmin - przytylam 5 kg. Libido -0. Ale za to humor mi dopisywal.
        Teraz Cilest - libido wzrozlo i to odczuwalnie. Za to od pierwszego brania
        tabsow chodze smutna i przygnebiona. Ale to dopiero 1 op. Zobaczymy co bedzie
        dalej.
        Musze przyznac, ze generalnie w ciagu tych lat moje libido przestalo istniec.
        Moze teraz sie cos poprawi.
        • manga_girl Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 19.05.06, 20:47
          Plasterki Evra... dla mnie sex mógłby nie istnieć... po 4 miesiacach przestałam
          brać i libido wzrosło do normysmile narazie jestem na gumkach... i szukam dobrych
          tabletek... mam nadzieje że dzięki temu forum skusze sie na jakieś...
    • dorotenienka Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 20.05.06, 20:38
      a ja biorę od 9 miesięcy microgynon i.. jeśli mój facet miałby narzekać, to chyba tylko temu, że nie daję mu się wysypiać tongue_out
      • magdaksp Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 21.05.06, 07:34
        up
    • paulina.lipka Może plastry? 11.06.06, 12:15
      Ja biorę Cilest (3 opakowanie) i muszę przyznać, że ja i mój mąż strasznie
      narzekamy na zerowy poziom libido. Za jakieś 2 tygodnie idę do ginekologa po
      receptę. Poproszę wtedy o wypisanie jakiś innych pigułek (Microgynon, Yasmin
      albo Novynette). Zastanawiam się też nad plastrami. Co o tym sądzicie?
      • magdaksp Re: Może plastry? 11.06.06, 16:00
        paulina.lipka napisała:

        > Ja biorę Cilest (3 opakowanie) i muszę przyznać, że ja i mój mąż strasznie
        > narzekamy na zerowy poziom libido. Za jakieś 2 tygodnie idę do ginekologa po
        > receptę. Poproszę wtedy o wypisanie jakiś innych pigułek (Microgynon, Yasmin
        > albo Novynette). Zastanawiam się też nad plastrami. Co o tym sądzicie?

        wlasnie teraz mam na probe plastry i musze przynac ze zadnych zmian nei
        ma.libido nadal zerowe a czuje sie pozatym jakas taka wieksza
        • paulina.lipka Re: Może plastry? 11.06.06, 19:51
          Czyli jednak poproszę o pigułki. Chyba mimo stosowania codziennie jest z nimi
          mniej roboty niż z plastrami.
          • magdaksp Re: Może plastry? 12.06.06, 01:19
            uwazam ze mniej robotjest zplastrami .to ze naklejasz je raz wtygodniu jest
            naprawde fajne.pozatym wopakowaniu sa naklejkim ktore mozesz nakleic
            wkalendarzu ione przypominaja o nastepnym plasterku.ale to ze mi sie nie chce
            bzykac po evrze to nieznaczy ze ty tez tak bedziesz miala
            • zulugulkaa Re: Może plastry? 12.06.06, 15:07
              Zgadzam sie wlasnie z Magda w zupelnosci. Palstry to takie same hormony jak w
              tabletkachi tak samo mozna na nie reagowac - czyli bardzo roznie, kazda
              kobietka w indywidualny sposob. Natomiast "technicznie" to faktycznie jest
              wygodniej moim zdaniem. Nie musisz pamietac aby lykac codziennie pigule... Ja
              jestem bardziej zadowolona z plasterkow. No ale to pewnie dlatego ze tez nie mam
              po nich zadnych dotkliwych skutkow ubocznych.
              • paulina.lipka Re: Może plastry? 12.06.06, 18:46
                Ja Cilestu mam już stanowczo dosyć. Nie dość, że libido sięgnęło dna, to
                jeszcze wypadają mi włosy (niemalże garściami!) i codziennie boli mnie głowa.
                Byle do końca opakowania! A potem, mam nadzieję, wszystko się zmieni smile
    • tupasia jeanine i mercilon 15.06.06, 18:23
      Własnie wybieram się do nowej Pani ginekolog po nowe pigułkibig_grin
      Najpierw rok z jeanine - masakra - z kazdym opakowaniem gorzej. Potem mercilon,
      ale tylko 2 opakowania, bo tak się przeraziłam swoją obojętnością i totalnym
      brakiem ochoty na cokolwiek, że postanowiłam to odstawić. Tym bardziej, że
      wczesniej, to znaczy przed pigułkami mój poziom libido był bardzo
      zdowalający wink Nie biorę już 5 miesięcy i dopiero dochodzę do siebie - jakby
      mnie ktoś ze snu budził. Mój chłopak nie chce już żebym łykała cokolwiek wink ale
      ja mimo wszystko lubię ten komfort.
      Jedna z moich byłych juz lekarek, tłumaczyła mi, że o to własnie chodzi w
      pigułkach - prędzej czy później tak zniechęcą do seksu, że ich skutecznośc
      będzie 100% - wiadomo - nie ma seksu nie ma dzieci, nie ma problemu smile
      Ale ja wierzę, że są gdzieś takie piguły, które mnie zadowolą - tylko jeszcze
      ich nie zanlazłamsmile
    • zwiatrem Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 16.06.06, 13:46
      Depo-Porvera w wersji na trzy miesiace-nie do przyjęcia libido na minusie !!
      nie są to tabletki
      • twitti Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 16.06.06, 14:49
        Ja biore od 2 miesiecy harmonet.. czuje sie po nich dobrze, tak jakbym ich nie
        bralasmile libido tez bez zmiansmile tylko mniej wilgotna jestem.. ale to chyba
        jedyny skuteksmile
        • malwes Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 14.12.06, 11:52
          Up wątek bo myślę, że ważny i ciekawy.

          No cóż - u mnie po wszystkim do zera (Mercilon, Logest). Po Milvane trochę
          lepiej ale miałam migreny.

          Po Triquilarze prawie od razu powrót do naturalnego libido i ogólnie super
          tylko włosy zaczeły wypadać. Po Evrze też libido żadne.
          Teraz zacznę Femoden - jak nie pomoże to rzucam hormony na dobre. (Przed ciążą
          brałam Marvelon i było w miarę ok).

    • monka_c Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 15.12.06, 12:18
      Biorę Marvelon.Libido spadło do zera.Seks mógłby dla mnie nie istnieć.Jestem
      zdecydowana zrezygnować z tej metody antkoncepcyjnej.
    • milupa2 Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 15.12.06, 13:26
      Harmonet- cztery lata brania tego świństwa i moje libido sięgnęło właśnie
      absolutnego dnasad Nie wiem, jak mogłam się tak kompletnie zmienić? Jestem też
      ociężała,nerwowa, płaczliwa, coraz częściej głowa mnie boli i mam nadmierny
      apetyt (przez wpychanie w siebie dużych ilości jedzenie przytyłam przez ten
      okres 10 kg). 20 idę pogadać o nowych tabletkach, bozłe samopoczucie narasta. Aż
      mi się ryczeć chce i boję się, że ochota na seks mi już nigdy nie wróci...
      • malwes Re: Mała statystyka - pigułki nie obniżające libi 16.12.06, 20:33
        Nie martw się - wróci smile
        Ja niestety mam zerowe libido praktycznie przy każdych tabletkach - za
        wyjątkiem Triquilaru (który mi nie służy z innych powodów).
        Ale przy zmianie na Triquilar alo odstawieniu antyk. - libido wraca u mnie do
        normy dosłownie po tygodniu.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka