Dodaj do ulubionych

Broda mi rosnie...

28.06.05, 22:56
Qrwa... Ja już tego znieść nie moge... Na mojej głupiej mordzie coraz więcej
tego paskudztwa wyrasta..:((((((( Nie moge przeciez tego wyrywac, rozjasnianie
nic nie daje... To juz sie nigdy nie skonczy, bedzie tak do usranej śmierci!!!
Za co Bóg nas tak pokarał? Czy zrobiłyśmy coś nie tak w poprzednim życiu? Ja
nie moge już tego znieść... Dlaczego On pozwala, zeby ziemia była takim
padołem nieszczęscia i ludzie cierpieli?? Jesteśmy jakimiś męczęniccami czy
co? Nie bardzo wierze w idee mesjanizmu, kurde co ja w ogole za głupoty
pisze... MAM DOŚĆ!!!!!!!!!!
Obserwuj wątek
    • turystka86 Re: Broda mi rosnie... 28.06.05, 23:10
      witam Cie Nacht vogel...

      a podjęłaś leczenie?
      mi to daje nadzieje, że jeszcze sie wylecze...
      bo piszesz jakbyś zrobiła już wszystko...
      • anja-anja Re: Broda mi rosnie... 29.06.05, 00:37
        "JAKIE BEDZIE NASZE CIALO PO ZMARTWYCHWSTANIU. Lecz zapyta ktos: Jak zmaarli
        powstana? Z jakim cialem powroca? Niemadry! (...) A Bog daje mu taki kształt
        jaki chce, i to kazdemu ziarnu ksztalt dlan wlasciwy. (...) Inny jet blask
        slonca, inny blask ksiezyca, inny blask gwiazd, owszem gwiazda rozni sie od
        gwiazdy swym blaskiem. Podobnie ma sie rzecz ze zmartwychwstaniem.
        Sieje sie skazone- powstaje nieskazone;
        Sieje sie wzgardzone- powstaje chwalebne;
        sieje sie slabe- powstaje mocne;
        sieje sie cialo ziemskie- powstaje cialo duchowe
        (...) Nie to co duchowe zjawia sie najpierw, lecz to co ziemskie, a potem
        dopiero duchowe. (...) Jak nosimy na sobie podobienstwo ziemskiego, tak tez
        nosic bedziemy podobienstwo niebiańskiego"
        Pierwszy list do Koryntian 15,35-49

        A ktos kiedys powiedzial, ze zycie jest tylko ulotna chwila w porownaniu do
        wiecznosci.

        Nie wiem czy mi uwierzycie, bo to troche nieprawdopodobne ale jakis czas temu,
        przeklinalam Boga, za te wszystkie cierpienia. Zastanawialam sie za co to
        wszystko, za jakie grzechy. Zaczelam szukac w necie nt reinkarnacji i trafilam
        na strone jakiejs sekty, ktorej wiara opierala sie na reinkarnacji. Tego samego
        dnia wzielam do rak Biblie(sama nie wiem czemu), otworzylam na "chybil trafil",
        i przeczytalam wlasnie To. Bylam w szoku. Czy to zbiego okolicznosci? Po tym
        zdarzeniu moje nastawienie do mojego stanu zdrowia zmienilo sie, a nie choruje
        tylko na hirsutyzm.
        Wyleczcie swoje dusze i badzcie szczesliwe takie, jakie jestescie. Moze pewnego
        dnia, tabletki ktore nic nie pomagaly, nagle zaczna dzialac, moze samo zniknie.
        Nie traccie nadziei.
        pozdrawiam

        Ps. Ja czesto wpadam w doly. Teraz sie tak wymodrzam a jutro znow pewnie bede
        ryczec w poduszke, ze juz nie mam sily.
    • portret.doriana.graya Re: Broda mi rosnie... 29.06.05, 16:13
      Też mam włosy na brodzie. Wyrywam je od paru lat, kiedyś co parę dni, ostatnio
      codziennie. Z włosaami nad górną wargą nieco gorzejh, bo bez względu a sposób
      pozbywania się ich (wyrywanie, depiklacja kremem czy depilatorem tarczowym, czy
      nawet nożyczkami do paznokci) pojawia mi sie natychmiast mnóstwo pryszczy w tym
      miejscu.
      Nie zachwyca mnie to, ale nie przeklinam Boga ani nikogo innego z tego tytułu.
      Wychodzę z założenia że ludzie mają większe problemy i żyją, zachowując
      niejednokrotnie dużo wiekszoą pogodę ducha niż reprezentowana przez większość
      userek tego forum.
      • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 30.06.05, 13:01
        Przepraszam za to, ale byłam wtedy troche wcięta i tak mnie naszło na użalanie
        się nad sobą.
        Turystko86 brałam Diane przez 2 lata, nic mi nie pomogło, teraz czekam na
        odpowiedni dzień cyklu, aby zrobić badanie hormonów. Z przebiegu mojej choroby
        wynika, ze po prostu cierpie na h idiopatyczny, lekarka powiedziała mi nie
        owijając w bawełne i nie robiąc mi fałszywej nadziei, ze to nieuleczalne, moge
        brać leki bedzie poprawa, ale jak je bede musiała odstawić bedzie znowu tak
        samo... Straciłam chęć do życia... echhh
        • kaczryka Re: Broda mi rosnie... 30.12.05, 21:17
          ja usłyszałam-postaw Boga na pierwszym miejscu,reszta się ułoży sama.nie
          mówię,że zawsze wierzę w to mocno,ale pomaga.
    • agatka555555 Re: Broda mi rosnie... 30.12.05, 22:55
      Mi niestety też rośnie broda, baczki no i mały wąsik. Badałam już hormozy i
      wszystko OK. :-(
      Jak narazie jestem po 6 zabiegach laserowych no i widzę małą poprawę, ale nie
      taką na jaka liczyłam.Obecnie brodę golę żyletką, a z wąsikiem nie robię nic bo
      boję sie go ruszcać żeby nie był barzdiej widoczny.
      Mam tylko nadzieję ze w przyszłości uda mi się to zmniejszyć do minimum, bo na
      wyleczenie nadziei raczej nie mam :-((((((
      • kaczryka Re: Broda mi rosnie... 30.12.05, 23:56
        może spróbuj elektrolizy?
        • agatka555555 Re: Broda mi rosnie... 03.01.06, 15:41
          Zastanawiam się nad tym właśnie...na temat elektrolizy również słyszałam, że
          przynosi efekty, ale też może się po niej pogorszyć, że niby włosy mogą po
          czasie odrosnąć mocniejsze...? Nie wiem sama w co już wierzyć i komu.....
          • breta5 Re: Broda mi rosnie... 03.01.06, 16:28
            skąd wiesz że rosną mocniejsze. Ja chodze od roku i powiem szczerze że efekty
            są naprawde niesamowite. Tam gdzie miałam twarde czarne włoski w ogóle nie
            odrastają-sprawdziłam to, minął np rok i nic nie rosnie w tych miejscach.
            Pozostały mi tylko jasne włoski.
            • kaczryka Re: Broda mi rosnie... 03.01.06, 17:30
              z tego co mi wiadomo elektroliza jest o nieba lepsza od laseru.
              • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 03.01.06, 21:25
                Breta,a z jakiego miasta jesteś? Napisz wszystko co wiesz o elektrolizie, czy
                boli, ile kosztuje, jak po tym skóra wygląda itp.. Usiłuje znaleźć gabinet z
                elektrolizą we Wrocławiu jak dotąd z mizernym skutkiem..:(
                • breta5 Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 10:05
                  Jestem z Lublina.Jak byłam na pierwszym zabiegu to troszke bolało-tzn mozna to
                  porównać do takiego niemiłego uszczypnięcia. Na kolejnych zabiegach juz tak
                  tego nie odczuwałam-chyba kwestia przyzwyczajenia i mysli ze wszystko zrobie
                  żeby sie pozbyc tych wstretnych włosków. W dzien po zabiegu jestem troszke
                  opuchnięta. Przez ok mc mam takie malutkie bladorózowe plamki które znikają po
                  ów miesiącu-nie mam zadnych blizn. Nie bójcie sie bólu, śladów po nakłuciach bo
                  tego z otoczenia nikt nie widzi-trzeba sie dobrze przyjrzec w lusterku by to
                  dostrzec.Moja kosmetyczka przy aparacie ma umieszczony licznik i w zaleznosci
                  od liczby włosków ustala cene. Juz po dwóch zabiegach miałam zniżke.
                  • breta5 Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 10:13
                    Naprawde polecam elektrolize. Sama nie wierzyłam w to że można większosc
                    włosków na zawsze zlikwidowac-a jednak....
                    • tatiana8 Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 10:32
                      Breta5, napisz prosze ile płacisz za elektrolize i ile trwają zabiegi.

                      Pozdrawiam
                      • breta5 Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 17:45
                        Za np 30 włosków płace 50 zł. U mnie taki zabieg trwa ok 20-30 min.
                        • tatiana8 Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 22:20
                          Dzięki :)
                          To widzę, że nie jest tak źle.
                          Teraz zastanawiam się, jak rozplanować to usuwanie. Mam widoczny meszek,
                          szczególnie na dolnej części twarzy, po bokach jest on już zamieniony z ciemne
                          włoski (baki), ale jeszcze nie grube. Jak się przyjrzę dobrze, w jasnym
                          świetle, to trochę włosków z tego meszku zamieniła się już w szare. Wąsik,
                          wiadomo. Na brodzie kilka czarnych i twardych i na podbródku najgorsze, sporo
                          czarnych i twardych.
                          Czy mam usuwać wszystko na raz? Czy może lepiej zacząć od tych czarnych
                          grubych, później słabsze szare?
                          Czy widoczny meszek (jasny) też można usuwać elektolizą? W końcu i tak mnie to
                          nie ominie, bo on kiedyś tam zamieni się w ciemne włosy. Bo u mnie tak się
                          dzieje.

                          Ale gdybym chciała usuwac wszystko na raz, to po pierwsze trwałoby to bardzo
                          długo, po drugie mocno podrażniłoby mi twarz.

                          Pozdrawiam
                          • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 04.01.06, 22:43
                            Dzieki Breta. Teraz musze poszukac czegos we Wrocku. Niby duze miasto ale
                            ciezko znalezc mi jakis gabinet odpowiedni:/ Mam nadzieje ze elektroliza mi
                            pomoze
                            • ewa_wroc Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 00:16
                              Witam !!! Jestem tu nowa. Dzis znalazlam to forum. Mam taki sam problem jak Wy,
                              ktory nie daje mi normalnie zyc. Powiem szczerze, ze tak smutna, zakompleksiona
                              i przygnebiona to chyba nigdy nie bylam :( Zawsze bylam bewna siebie i uwazalam
                              ze jestem w miare ladna a teraz to po prostu siebie nienawidze. Mam wlosy na
                              brzuchu, kolo brodawek, miedzy piersiami, na twarzy (broda, baczki, gorna
                              warga, policzki)... Mam wrazenie ze wszyscy to widzą i mowią o tym za moimi
                              plecami :(
                              Mam pytanie do nacht_vogel. Tez jestem z Wroclawia. Gdzie sie leczysz? Ja
                              zamierzam isc na laser to CTL na Jaracza. Wczesniej bylam u kilku lekarzy, ale
                              olewali mnie na maxa. Potem trafilam do Kertynskiej na Grunwaldzkim. Tez sie
                              smiala ze mnie, ale niby wykluczyla PCO. Bralam przez krotki czas Harmonet, ale
                              przytylam, odstawilam, a teraz mam wrazenie ze wloskow jest coraz wiecej...
                              Prosze doradz mi droga nacht_vogel jak sobie radzisz i gdzie. Mama mi doradza
                              wosk u kosmetyczki, ale cos sceptycznie do tego podchodze. Boje sie ze bedzie
                              ich wiecej. Mam 23 lata i cale zycie przede mną. Jak na razie z roku na rok
                              jest coraz gorzej. Moj facet coraz bardziej to widzi a ja sie tak wstydzę....
                              Pozdrawiam cieplo!!!
                              • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 16:27
                                Hej!:)
                                Ja też sie lecze u Kertyńskiej. Dlaczego się z Ciebie śmiała, bo nie
                                zrozumiałam? Według mnie to bardzo konkretna babka. Byłam jak dotąd u niej 3
                                razy, narazie zrobilam sobie pare badan hormonow, czeka mnie jeszcze jedno
                                badanie. Dopiero wtedy wyda mi diagnoze. Leków na razie zadnych mi nie
                                przepisała, w sumie nie wiem czy bym chciala cos brac, skoro działają tylko
                                podczas brania a po odstawieniu wszystko wraca:( Wczesniej brałam Diane przez 2
                                lata i kompletnie mi skopała cykl:/
                                Mam teraz zamiar udać sie na elektrolizę, znalazłam w necie jakiś gabinet na
                                Poziomkowej, musze pozbierać kase i sie w końcu wybrać.
                                • ewa_wroc Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 19:10
                                  Wiesz, ona mnie troche olala... Bylam u niej po wakacjach, mocno opalona.
                                  Mowilam jej jak bardzo mnie doluje to co sie ze mną dzieje, a zwlaszcza wlosy
                                  na policzkach. A ona cos takiego: "hehe bo jestes teraz opalona i pewnie
                                  dlatego Twoj meszek bardziej widac". A prawda jest taka, ze teraz mam bladą
                                  cere i wlosy są czarne i dluzsze. Widac je 10 razy bardziej niz wtedy z
                                  opalenizną. Ale zamierzam sie do niej wybrac po sesji (bo teraz czasu brak).
                                  Moze jak zobaczy co sie ze mną stalo przez te kilka miesiecy to bardziej sie
                                  przejmie. Ale z drugiej strony to co ona moze mi poradzic? Jak na razie caly
                                  czas mowila tylko o laserze. Bo dla nas to jest chyba jedyny ratunek :( Cos nie
                                  moge wyjsc z dolka :((
                                • ewa_wroc Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 19:12
                                  Aha, mam jeszcze do Ciebie jedno pytanko... Bo tez bym sobie zrobila poziom
                                  hormonow. Mozesz mi powiedziec ktore hormony kiedy robic? Bo pewnie kertynska
                                  Ci mowila, a ja nie pamietam. Na pewno testosteron, estradiol. Jakie jeszcze?
                                  • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 23:19
                                    Na hormony to lekarka ci musi dać odpowiednie skierowanie. Mnie skierowała na
                                    testosteron, prolaktyne, FSH, LH, oraz DHEA-SO4. Zapłacilam za to około stówy:/
                                    Ale to i tak bylo w tańszym laboratorium, na Ostrowskiego (koło FATU), na
                                    Oławskiej licza sobie więcej. Teraz kobieta skierowała mnie jeszcze na 17OH
                                    progesteron. Zapytaj sie Kertynskiej o skierowanie.
                                    • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 23:23
                                      A jak daleko masz posunięty hirsutyzm? Robilaś juz sobie ten test?
                                      samozdrowie.interia.pl/zdrowie/slownik_zdrowia/news?inf=536020&id=15
                                      • ewa_wroc Re: Broda mi rosnie... 06.01.06, 00:01
                                        Hmmm,ale przeciez te badania są prywatnie, to po co skierowanie? Kolo 100 zl to
                                        naprawde niedrogo. Tez chyba zrobie kolo Fatu. Mozesz mi dać dokladne namiary
                                        na to laboratorium? Ciezko mi zrobic ten test ze strony www bo ja od kilku lat
                                        niestety te wloski ciagle (prawie codziennie) wyrywam (glownie pencetą)i nie
                                        wiem jak by to wygladalo gdybym ich nie usuwala. Najbardziej mnie niepokoją te
                                        na twarzy - ze sie pojawily i robią sie coraz czarniejsze i dluzsze. Nie wiem
                                        co z nimi robic. Probowalam wybielic Joanną, ale po kilku dniach staly sie
                                        jeszcze czarniejsze :( Mysle o Sally Hansen. Nie wiesz moze gdzie to mozna we
                                        Wrocku kupic? Chyba na laser pojde po sesji. Sprobuje najpierw z tymi miedzy
                                        piersiami. Zobacze jak to dziala i czy w ogole dziala. Choc najbardziej marze
                                        by pozbyc sie tych na twarzy ale boje sie potraktować twarz laserem. Przeraza
                                        mnie cena zabiegu. Na razie troche pieniedzy mam, ale czy bede miala za kilka
                                        miesiecy na kolejny zabieg to tego nie wiem :( No coż... chcialabym isc do
                                        Kertynskiej juz z wynikami by dodatkowo nie placic. A czy są jakies wymagania
                                        co do dnia w ktorym trzeba badac hormony (te o ktorych mi pisalas)? Czy
                                        obojetne kiedy pojde do lab? Bardzo Ci dziekuje za szybkie odpowiedzi.
                                        Pozdrawiam serdecznie!
                          • breta5 Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 14:15
                            Elektrolizą mozna usunac te włoski które sa widoczne i które mają odpowiednią
                            długość tak żeby je można było chwycic pensetą-kolor włosa nie ma znaczenia.
                            Jeżeli jest to króciutki meszek to raczej ta metoda odpada.
                          • breta5 Re: Broda mi rosnie... 05.01.06, 14:18
                            Tatiano mysle ze kosmetyczka usunie ci wszystkie te które wypatrzy i sa widoczne
    • turystka86 Re: Broda mi rosnie... 06.01.06, 10:34
      a co ze skroniami? też u was rosną w tych miejscach? zostawiacie je czy
      wyrywacie?
      • nacht_vogel Re: Broda mi rosnie... 06.01.06, 16:14
        Bez skierowania to raczej nie zrobią Ci tych badań...:( Ja musiałam je robić
        pomiedzy 8 a 10 dniem cyklu (co było trudne bo okresu nie mialam pare miesiecy,
        musialam go wywoływac no i teraz znowu nie mam:/) Laboratorium jest na ulicy
        Ostrowskiego 3, tel 3391842, 0502 635415, babka co to robi nazywa się Danuta
        Kosela, nie pamietam numeru pokoju, chyba na 1 piętrze. Sally Hansen to można
        kupić chyba tylko w internecie na stronie www.perfumeria.pl czy jakoś tak.
        Nigdzie w sklepie nie widziałam. Zamowilam Sally hansen za 50 zł i jestem z
        tego naprawde zadowolona. Dobrze rozjaśnia i jest bardzo wydajny.
        • ulka42 Re: Broda mi rosnie... 25.01.06, 08:55
          Badania wszystkich hormonów można zrobić bez skierowania, lecz trzeba za nie
          zapłacić, ok. 20 zł za jeden hormon.
    • tatiana8 Re: Broda mi rosnie... 25.01.06, 10:19
      Dużo zależy chyba też od latoratorium. Ja teraz już robię tylko prolaktynę co 2
      miesiące i bez problemu mi robią, płatnie oczywiście. Ale jeszcze wcześniej jak
      miałam robić wszystkie hormony, sama na własną rękę, bo chciałam zaoszczędzić
      na jednej wizycie u lekarki, to nie chcieli mi zrobić bez skierowania, bo na
      skierowaniu pisze w jakie dni itp. Pomimo, że było to laboratorium w centrum
      Warszawy i za niektóre hormony chcieli bagatela 40, 50 zł.

      Pozdrawiam
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka