OT - Come to Slovakia

[bialyhenio]

Marekggg, robiąc tę reklamę nie mogliście nauczyc waszej czempionki lepiej wymawiać i akcentować po angielsku? 😅

Czy Wy po prostu tak wymawiacie?

• Odkryj idealne miejsce na zimowy urlop na Słowacji

[bialyhenio]

i jeszcze taki

• Mistrzyni olimpijska Petra Vlhová zaprasza na niezapomniany jesienny urlop na Słowacji

[marekggg]

ona jest swiatowej klasy narciarka a nie profesorem angielskiego.

[bialyhenio]

No ale nawet hiszpańscy czy włoscy piłkarze są w stanie po angielsku coś powiedzieć na konferencji prasowej.
Ale może chodzi o to, że czechosłowacka mowa nas Polaków śmieszy. Tak jak Was Czechosłowaków nasza polska zapewne śmieszy?

[bialyhenio]

ale ma to swój urok jak ona wymawia "bat ju ken bi" i "soł macz to ju", więc reklama pozytywnie :)

[qqbek]

Chwila - ty głosowałeś na Dudę przecież.
I ty się czepiasz angielskiego tej Słowaczki, zamiast czepić się "angielskiego" Dudy?

[bialyhenio]

PAD nie występuje w reklamach PL 😀
Ale jak słuchałem PAD jak gadał po angielsku to gadał lepiej niż Petra tylko się zacinał.

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> PAD nie występuje w reklamach PL 😀

Fakt - on jest jedną, wielką antyreklamą PL.

> Ale jak słuchałem PAD jak gadał po angielsku to gadał lepiej niż Petra tylko si
> ę zacinał.

Serio?
youtu.be/RfXR40P00wU?t=8

Friend in dick :)

[bialyhenio]

ja tam słyszę „indii”. Nie słyszę „dick”
😀
Antyreklamą PL był bardziej Komorowski moim zdaniem.

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> ja tam słyszę „indii”. Nie słyszę „dick”
> 😀

No może nie na 100% "dick", ale w życiu nie "indeed".
Do tego pani Harris to rży tak na nagraniu dlatego, że jakoś inaczej niż ja zinterpretowała tą wypowiedź?

[tbernard]

qqbek napisał:

> bialyhenio napisał:
>
> > ja tam słyszę „indii”. Nie słyszę „dick”
> > 😀
>
> No może nie na 100% "dick", ale w życiu nie "indeed".
> Do tego pani Harris to rży tak na nagraniu dlatego, że jakoś inaczej niż ja zin
> terpretowała tą wypowiedź?

Może pani Harris rży bo intelektualnie bliżej jej do kobyły?
Sugerujesz, że Pan Dave to nie zna się i powinien u Ciebie pobierać korepetycje z prawidłowej wymowy w wersji amerykańskiej?

[qqbek]

tbernard napisał:

> to nie zna się i powinien u Ciebie pobierać korepetycje z prawidłowej wymowy w
> wersji amerykańskiej?

A kto mówi o amerykańskiej wymowie?
Tu masz różnice:
dictionary.cambridge.org/dictionary/english/dick

[bialyhenio]

no i kubus dałeś bynajmniej nie dudy twoja wypowiedzią 😀

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> no i kubus dałeś bynajmniej nie dudy twoja wypowiedzią 😀

Niby gdzie?

[bialyhenio]

dokładnie w załączonym przez bernarda filmiku jest wytłumaczone co powiedział Duda i ze to nie było dik i ze w stanach ludzi dziwił śmiech Harissowej a nie wypowiedz Dudy.

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> dokładnie w załączonym przez bernarda filmiku jest wytłumaczone co powiedział D
> uda i ze to nie było dik i ze w stanach ludzi dziwił śmiech Harissowej a nie wy
> powiedz Dudy.

Ale ty oczywiście wiesz, że ten "Dave z Hameryki" jest Dawidkiem z Polski?

[bialyhenio]

Twierdzisz ze znasz angielski lepiej od niego? Sam przyznałeś się nie było „in dick” tylko śmiejesz się bo Kamala się śmiała.

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> Twierdzisz ze znasz angielski lepiej od niego?

Mam "minus" w postaci braku "zasiedzenia" (tylko dwa lata w Anglii), za to "plus" w postaci formalnego wykształcenia.

> Sam przyznałeś się nie było „in
> dick” tylko śmiejesz się bo Kamala się śmiała.

Tam było to, co chcemy (albo czego bardzo nie chcemy) usłyszeć najwyraźniej.
Jak widać Kamala chciała usłyszeć to, co finalnie usłyszała, a więc parsknęła.

Jak mam być szczery, to bliżej temu do "in dick" niż do "indeed", ale nie jest to ani jedno, ani drugie :)

[bialyhenio]

ten „pan Dave” twierdzi ze to jest zmiękczone indeed - i mówi to co ja słysze: indiiii - d jest ledwo słyszalne albo nieme.
Nie ma dicka qqbku.

Może i masz CPE i tłumacza przysięgłego ale dicka tam ni ma. Tylko xipa (ta co rży)

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:


> Jak mam być szczery, to bliżej temu do "in dick" niż do "indeed", ale nie jest
> to ani jedno, ani drugie :)

Jest wyraźne 'd' na końcu.

[qqbek]

agios_pneumatos napisał:

> Jest wyraźne 'd' na końcu.

Psujesz zabawę :P

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:

> agios_pneumatos napisał:
>
> > Jest wyraźne 'd' na końcu.
>
> Psujesz zabawę :P
>
>

Z zabawy zaczyna się robić ściek i gownoburza.

Taki już mam defekt, ze stoję po stronie prawdy.

Biedny trypel.

[qqbek]

agios_pneumatos napisał:

> Z zabawy zaczyna się robić ściek i gownoburza.

Ja tam słyszę mniej więcej tyle co bywalec, ale on słyszy "iiii" a ja "yyy".

Ale to bywalec zaczął gównoburzę o słowiański akcent utytułowanej Słowaczki, to pokazałem brak akcentu/dukanie kogoś znacznie bliższego jego duszy, a to, że jemu się to chce jeszcze ciągnąć zaczęło mnie bawić w pewnym momencie :-)

Wiem, bywam złośliwy, ale to w odpowiedzi na jego złośliwość skierowaną pod adresem tej reklamy i kobiety.
Zakładam, że tęższe głowy niż nasze nad tym spotem pracowały i gdyby miało być poprawniej, to by specjaliści od fonetyki i emisji głosu i tygodniami z tą panią siedzieli (a w ostateczności ją knedlikiem dla "ładniejszej wymowy" zapchali). Skoro tak nie było, to "tak miało być".

[bialyhenio]

nie słowiański akcent tylko czechosłowacki 😀
ale urodo laska bardzo fajna
nie tak fajna jak nasza poznanska Magda Linette, która i piękna i świetna figura, ale fajna.
qqbek zamiast prowokować bywalca odpowiedz na to co pisałem o Chat GPT

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> qqbek zamiast prowokować bywalca odpowiedz na to co pisałem o Chat GPT

Inna sprawa coś pierdolić w odpowiedzi na "input", a zupełnie inna cokolwiek przełożyć.
Korzystam z DeepL i GT jako "protez" celem szybszego tłumaczenia w programach CAT i po obydwu jest jeszcze masa do poprawy. A GT karmią danymi przez ostatnie 17 lat.

[bialyhenio]

a to można użyć AI do poprawiania maszynowych tłumaczeń XD

[bialyhenio]

wytłumaczę: AI może na podstawie odpowiedniego zestawu danych: źródło i tłumaczenie uczyc się które tłumaczenia są złe a które dobre.
teraz wrzucasz do niej źródło i tłumaczenie to ci wyrzuci propozycje do poprawienia. Takie podwójne AI, to drugie jeśli bedzie dobre to zastąpi to co robisz teraz czyli poprawianie po automatycznym tłumaczeniu.

Nierealna wizja?

Na szczescie z literatura piękną bedzie zapewne robotom trudniej niż z techniczną.

W razie co przestawisz się na tłumaczenie powieści i poezji?

[qqbek]

bialyhenio napisał:

> a to można użyć AI do poprawiania maszynowych tłumaczeń XD

Kontekst ci umknie.
Jeszcze naście lat w branży mam spokojnie przed sobą, potem pewnie trzeba się będzie przebranżowić.

[bialyhenio]

Tzn ja nie jestem zwolennikiem hurraoptymizmu natomiast uważam ze jeśli AI masowo wejdzie to trzeba bedzie pomyśleć o zmniejszeniu wymiaru etatu z 40 do 20 godzin tygodniowo, żeby pracownicy tez cos z tego mieli.

Swoją droga, nawet w googlu się boja OpenAI:

businessinsider.com.pl/technologie/google-wzywa-wspolzalozycieli-do-walki-z-chatem-gpt/zhl039x

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:

> agios_pneumatos napisał:
>
> > Z zabawy zaczyna się robić ściek i gownoburza.
>
> Ja tam słyszę mniej więcej tyle co bywalec, ale on słyszy "iiii" a ja "yyy".
>

Bo generalnie anżej pjerdoli aż żal słuchać, ale nie słyszeć na koncu 'd' może tylko laik jezykowy.

> Ale to bywalec zaczął gównoburzę o słowiański akcent utytułowanej Słowaczki, to
> pokazałem brak akcentu/dukanie kogoś znacznie bliższego jego duszy, a to, że j
> emu się to chce jeszcze ciągnąć zaczęło mnie bawić w pewnym momencie :-)
>

Na tym forum jest duzo wiecej pacjentow nadstawiajacych sie do kopania.
Jak bylem mlodszy tez nie przepuszczalem okazji.

> Wiem, bywam złośliwy, ale to w odpowiedzi na jego złośliwość skierowaną pod adr
> esem tej reklamy i kobiety.

Ja nawet nie jestem ciekaw jaki on ma akcent gdy mówi np. w cockney. Bo rezultat znam.

> Zakładam, że tęższe głowy niż nasze nad tym spotem pracowały i gdyby miało być
> poprawniej, to by specjaliści od fonetyki i emisji głosu i tygodniami z tą pani
> ą siedzieli (a w ostateczności ją knedlikiem dla "ładniejszej wymowy" zapchali)
> . Skoro tak nie było, to "tak miało być".
>

Nie pjerdol. Nie ma tęższych.

[marekggg]

o co ci chodzi z tryplem? ten sie nawet nie odezwal w tej dyskusji

[agios_pneumatos]

marekggg napisał:

> o co ci chodzi z tryplem? ten sie nawet nie odezwal w tej dyskusji

Parokrotnie nazwał mnie kłamcą w innych watkach.
W odpowiedzi udowodnilem mu, że to on....mija się z prawdą. I zgadnij co odpisal na to.... Że ja kłamię obnażając jego kłamstwa.

[bialyhenio]

widzisz nawet grek widzi ze się mylisz Qqbek.

A z innej beczki ale w kręgu językowym: Qqbek, nie boisz się ChatGPT? Próbowałem gadać, gada zarabiacie, również po polsku.

Jak połączy się AI z tłumaczeniem automatycznym to cześć osób może stracic pracę…

[agios_pneumatos]

bialyhenio napisał:

> widzisz nawet grek widzi ze się mylisz Qqbek.

Co ma znaczyć fraza 'nawet Grek'?
I wielką literą narodowość dzięki której zszedłeś z drzewa, proszę uprzejmie.

[bialyhenio]

Moja cywilizację stworzyli Turcy, Persowie, Rzymianie i Izraelici a nie jacyś Hellenowie.

[agios_pneumatos]

bialyhenio napisał:

> Moja cywilizację stworzyli Turcy, Persowie, Rzymianie i Izraelici a nie jacyś H
> ellenowie.

Żryj mniej kebapow to moze o Egipcjanach sobie przypomnisz.

Połowę z tych wymienionych podbilismy.

[bialyhenio]

A muzykę i taniec dali nam Murzyni z Afryki.
A co dali nam Grecy oprócz sosu tzatziki?

[bialyhenio]

poza tym po twojemu nie mówi się przeca kebap tylko gyros

kebap to produkt z imperium germańskiego

[agios_pneumatos]

bialyhenio napisał:

> poza tym po twojemu nie mówi się przeca kebap tylko gyros
>
> kebap to produkt z imperium germańskiego

Skoro cie wychowali turki to na kebapie. Ma duzo tluszczu. Jedz go mniej to bedziesz mial lepsza pamiec. Wtedy nie zapomnisz o Egipcjanach jako podwalinie obecnej cywilizacji.

[bialyhenio]

no chciałem cię sprowokować święty Pneumatosie, ale niespecjalnie złapaleś haczyk
oczywiście cywilizacja helleńska i egipska też były ważne :)

[agios_pneumatos]

bialyhenio napisał:

> no chciałem cię sprowokować święty Pneumatosie, ale niespecjalnie złapaleś hacz
> yk
> oczywiście cywilizacja helleńska i egipska też były ważne :)

Yebac to my, nie nas.

[marekggg]

rybe po grecku?

[bialyhenio]

śledź po słowacku to byłoby coś!

[marekggg]

akurat ze u nas nie ma morza. czyli zero sledzi.
wiem ze istnieje ziele angielskie, schabowy czarnogorski, jajko po rosyjsku, liedys byly tez lody rosyjskie i to by bylo na tyle co do dan "naradowych". pozatym juz tylko jakies potrawy z konkretnych miast.

[bialyhenio]

no shit! thank you captain obvious 😀

[waga173]

Sniadanie po wiedensku lekko zmodyfikowane przeze mnie: Do szklanki wlac zoltko, dopelnic wodka i wypic.

[agios_pneumatos]

bialyhenio napisał:

> A muzykę i taniec dali nam Murzyni z Afryki.
> A co dali nam Grecy oprócz sosu tzatziki?

Ouzo i metaxe.

[tbernard]

agios_pneumatos napisał:

> bialyhenio napisał:
>
> > A muzykę i taniec dali nam Murzyni z Afryki.
> > A co dali nam Grecy oprócz sosu tzatziki?
>
> Ouzo i metaxe.

Twierdzenie Talesa i Pitagorasa, algorytm Euklidesa, sito Eratostenesa.
No i nie należy zapominać o Fecie ;)

[marekggg]

polaka ktory nie jest nativ'em inglisz spikerem poznaje po paru slowach. ale jezeli mowi tak ze go mozna zrozumiec, to w czym problem.
charakterystyczny jest bardzo wyrazny polski akcent i melodia, do tego 97% polakow nie potrafi poprawnie wymawiac "h" i wychodzi "chouse" zamiast "house", "chome" zamiast "home".
moze nagraj samego siebie i sie posluchaj, nie bedzie o wiele lepiej niz Petra.

[qqbek]

Bo my zatraciliśmy dźwięczne "h".
Przed wojną norma językowa była taka, że mieliśmy dźwięczne "h" i bezdźwięczne "ch" (tak samo dźwięczne "ż" i bezdźwięczne "rz") - teraz, że to kolokwialnie nazwę, jeden chuj.
Nawet "ł" żeśmy zjebali.
Obecnie wymawiamy "ł" jak 100 lat temu wymawiały je niechluje językowe, kmioty niewykształcone. Poprawne niegdyś, sceniczne "ł" jest przedniojęzykowe (do tej pory pamiętam, jak starej daty nauczycielka polskiego z liceum katowała nas wymawianiem "siedziała krowa na płocie i jadła słodkie łakocie" ze scenicznym "ł").

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:

> Nawet "ł" żeśmy zjebali.
> Obecnie wymawiamy "ł" jak 100 lat temu wymawiały je niechluje językowe, kmioty
> niewykształcone. Poprawne niegdyś, sceniczne "ł" jest przedniojęzykowe (do tej
> pory pamiętam, jak starej daty nauczycielka polskiego z liceum katowała nas wym
> awianiem "siedziała krowa na płocie i jadła słodkie łakocie" ze scenicznym "ł")

Ja tam wolę staropolskie kresowe 'L'.
Njiczym Szczepko i Tonko.

[engine8t]

To moja Matka ciagle mi zwracala uwage ze slowo hamulec nie pochodzi od chama.

[qqbek]

engine8t napisał:

> To moja Matka ciagle mi zwracala uwage ze slowo hamulec nie pochodzi od chama.

No bo hamulec ma dźwięczne "h", a chamulec (wielki cham) bezdźwięczne "ch".
No czego nie rozumiesz? ;-)

[engine8t]

alez gdzie ja napisalem ze ja tego nie rozumiem?
ja doskonale rozumiem ale nas smieszylo ja ona wymawiala to dzwieczne "h" Ale to byla Lwowska szkola. A z drugiej strony co chwile bylo "Ta joj" :)

[qqbek]

Mój pradziadek z Zamościa (ojciec mojej babci po stronie matki) przeprowadził się po wojnie do Wrocławia.
Był technikiem ciepłownictwa (gdzieś tam potem nawet inżyniera zrobił), czego się o kresowiakach, a zwłaszcza ich "kulturze technicznej" naopowiadał to jego.
Nie twierdze, że o Lwowiakach, ale tych była w powojennym Wrocławiu mniejszość... mniejszość w morzu ludzi ze Stanisławowskiego, Wołyńskiego i Tarnopolskiego, którzy tramwaju na oczy przed wojną nie widzieli (czy - co akurat "w temacie" dziadka było - centralnego ogrzewania).

[bialyhenio]

Może i tak. Doszło się jednak kiedyś do poziomu C w angielskim.

Ale w sumie różne nacje tak maja: sa tacy co nieraz nie potrafią powiedzieć „ł” tylko mówią „w” - windows zamiast łindołs albo nie potrafią wymawiać „h” i mówią i ken plej zamiast hi ken plej

Co do głosek h i ch w języku polskim to roznia się od siebie wiec jeśli ktos mówi tak jakby czytał hołm czy hałs to juz brzmi przyzwoicie. Gorzej jeśli rzeczywiście wymawia chołm i hałs.

[marekggg]

bialyhenio napisał:

> Może i tak. Doszło się jednak kiedyś do poziomu C w angielskim.

widzisz - i tutaj jest ta roznica - ona ma w domu kilka medali a ty nie.
kazdy robi to co najlepiej umie. przynajmniej w teorii.

[bialyhenio]

A skąd wiesz? Mam w domu kilka medali.

[marekggg]

w tym olimpijskie zloto :-)

[bialyhenio]

masz takie? :D

[marekggg]

mowimy o tobie i o petrze.
ja mam gdzies tam jakies 3 miejsce

[marekggg]

i napewno nie bylo to z zadnego swiatowego turnieju.

[bialyhenio]

Nic mnie z piękną Słowaczką Petrą nie łączy. Nie wiem czy spojrzałaby na takiego starego dziada jak ja ;)

[qqbek]

Tak przy okazji Polaków i ich wymowy - posłuchaj kiedyś Zandberga z "Razem" :)

[marekggg]

OK, sprobuje :-)

a tak na powaznie, mam w pracy mix calej europy to z tymi hiszpanami i wlochami to byl chyba jakis zart henia. czasami mozna zrozumiec poszczegolne slowa, ale calosc czesto nie daje zadnego sensu.

[engine8t]

A Ty to potrafisz po slowacku pisac jak Marek czy mowic jak ten
www.youtube.com/watch?v=7fMuaURkqUo

A ta przy okazji to warto tego posluchac

[marekggg]

calkiem ciekawa rozmowa.
moj polski jest jednak level wyzej.
ale to wszystko zalezy od tego czy dana osoba ma smykalke do jezykow czy tez nie. mam kolegow slowakow, ktorzy juz od 20-30 lat mieszkaja w polsce i caly czas maja jakis dziwny akcent.

[waga173]

Jak piszesz czempionka to badz konsekwentny i pisz ekcentowac po engielsku.