Dodaj do ulubionych

Egzaminator i kursantka

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.02.09, 13:59
Może to głupi wątek,ale czy Wy Egzaminatorzy mieliście jakiś
przypadek,jakąś wyjątkową ,odlotową kursantkę,któtej nie możecie
wybić sobie z głowy?
Obserwuj wątek
    • marta3434 Re: Egzaminator i kursantka 28.02.09, 16:59
      mieli, mieli :-))
    • eliiii Re: Egzaminator i kursantka 28.02.09, 17:29
      Tak samo jak listonosz, taksówkarz, malarz, lekarz, piekarz miewają
      wyjątkowe klientki/pacjentki... czasem nawet się zauroczyć można,
      ale nic w tym nadzwyczajnego...
    • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 01.03.09, 22:06
      Hehe, a w drugą stronę? ;-) Może jest tu jakaś kursantka, która
      optrzeć się nie mogła egzaminatorowi? :D
      • Gość: gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.adsl.inetia.pl 01.03.09, 22:14
        Temat jest przedni.....niezwykle fascynujacy co zreszta widac po ilosci
        odpowiedzi:))
        • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 01.03.09, 22:37
          No ba ;) Jesteśmy wszyscy żądni pikantnych historyjek z
          egzaminatorem w roli głównej :]
    • Gość: 123 Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.03.09, 10:21
      ciekawosc to pierwszy stopien do piekla ;)
      • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 02.03.09, 13:13
        Hihi :-) Powiem Wam, że ja mialam w sobote b.fajnego egzaminatora :]
        Nawet mu powiedzialam, ze bardzo milo mi sie znim jeździlo :D
        Chociaż nie zdałam, co ;p
        • Gość: z parktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 03.03.09, 11:24
          tak, jak ktoś już tu napisał ... wszystko może się zdarzyć. Często z kolegami
          rozmawiamy o kursantkach, które wywarły na nas wrażenie i to nie koniecznie
          jeśli chodzi o jazdę. Szkoda, że taka znajomość trwa tak krótko (czasami bardzo
          krótko - jeśli kończy się już na placu) Bardzo rzadko, ale zdarza się, że
          znajomość trwa dłużej... tak jak u mnie ;P
          • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 11:43
            Czasami kursantka za szybko zda egzamin(u jakiegoś egzaminatora-nie
            tego,u którego by chciała zdawać) i taka znajomość też trwa krótko.
            Są takie przypadki.
            • Gość: kanon Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 12:01
              i to tej kursantki egzaminator nie moze sobie wybic z glowy ?
              • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 12:15
                To do mnie?
                Nie pisałam o sobie.
          • Gość: toma Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 11:48
            to egzaminatorzy maja czas i chec na romanse ? zawsze mi sie wydawalo, ze to
            tacy bezduszni sztywniacy
            • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 11:52
              Egzaminatorzy zgrywają sztywniaków,chcą żeby kursanci się ich bali.
              Ale to tylko ludzie,czasami bardzo sympatyczni ludzie.
              • Gość: all Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 12:33
                a po co kursanci maja bac sie egzaminatorow ? gdyby egzaminatorzy byli mili i
                sympatyczni w stosunku do zdajacego, to byc moze te znajomosci tak szybko by sie
                nie konczyly.
                • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 03.03.09, 12:59
                  Podejrzewam, że jak chcą być mili, to potrafią ;) dla kursantek, dla
                  których chcą być mili, czyli dla tych pięknosci, które "mają w sobie
                  to coś". Podejrzewam, że w takiej sytuacji drobne błędy kursantki
                  pozostają niezauważone jako niebyłe ;)
                  Ja tam sie staram być miła zawsze na egzaminie i wdzięczna, chociaz
                  pieknością nie jestem :D Przygód też nie szukam, ale a nóż taki
                  egzaminator zechce mnie potraktowac bardziej ulgowo, nigdy nie
                  wiadomo :]
          • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 03.03.09, 13:00
            Och Ty zbereźniku jeden ;)Po co tutaj kursantkom nadzieje dawać, że
            sie takie coś zdarza ;]
            • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 13:10
              A ja wiem,że on nie daje nadziei,bo takie coś się zdarza.
              A co do egzaminatora i egzaminu,to jak egzaminator jest miły,to ja
              też jestem miła,a jak wredny,to po co dla takiego człowieka być
              miłym.
              Trzeba być jeszcze wredniejszym od niego,to skutkuje i egzaminator
              robi się ciut milszy-sprawdzony sposób.
            • Gość: wasz egzaminator Re: Egzaminator i kursantka IP: *.toya.net.pl 05.03.09, 09:50
              a ja ciągle czekam, że coś sie zdaży. Podczas egzaminu moje zmysły też działają- czuję zapach, reaguję na piękny tembr głosu, zachwycam się delikatną urodą. Niestety, etyka zawodowa nie pozwala mi nic zrobić, a po 40 min jest po wszystkim- dowidzenia i ona znika. Mogę sie tesknie tylko obejrzeć.
              • Gość: gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.adsl.inetia.pl 05.03.09, 13:16
                To moze tak "L"-ka do lasu????jest tu taki watek ze kursantki sa chetne do
                romansow z instruktorami;)podejrzewam ze z egzaminatorami tez nie mialyby
                oporow.....:))
                • to_bebe Re: Egzaminator i kursantka 05.03.09, 14:11
                  E tam, do lasu... Niektórzy wszystko sprowadzają tylko do seksu. Nie ma nic złego w tym, że ktoś jest wrażliwy na piękno. A już zwłaszcza egzaminator...
                  A co do oporów: do flirtów oporów może nie ma aż takich dużych, ale do lasu...??!! No bez przesady!
                  • Gość: ona Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.03.09, 14:15
                    taki wrazliwy na piekno egzaminator to ideal. tez bym chciala takiego spotkac :)
                    • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 05.03.09, 14:23
                      Ja też :)
              • dooorothy A w jakim Pan mieście egzaminuje? ;) 05.03.09, 14:25
                • marta3434 Re: A w jakim Pan mieście egzaminuje? ;) 05.03.09, 14:46
                  w żadnym ! egzaminatorem to on jest tylko z loginu :-)
                  • dooorothy Re: A w jakim Pan mieście egzaminuje? ;) 05.03.09, 16:17
                    Szkoda :)
              • Gość: taka jedna znowu Re: Egzaminator i kursantka do wasz egzaminator IP: *.merinet.pl 08.03.09, 13:36
                Szkoda,że nie egzaminujesz w Warszawie, może udało by mi się
                wreszcie zdać ten egzamin.Jak dotąd zdarzali mi się sami Panowie
                egzaminatorzy w dość nie młodym już wieku,a w dodatku raczej nie
                zbyt grzeczni.Pozdrawiam.
                • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka do wasz egzaminator IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.09, 13:42
                  Nie licz na to,że Pan Egzaminator napisze.w jakim ośrodku egzaminuje.
                  • Gość: do gość taka jedna Re: Egzaminator i kursantka do wasz egzaminator IP: *.merinet.pl 08.03.09, 15:23
                    Nie martw się wcale na to nie liczę
                    Nie intersuje mnie to.
              • marta3434 Re: do wasz egzaminator 11.03.09, 19:09
                możesz jej wręczyć karteczkę z nr telefonu , najlepiej każdego dnia
                przygotuj parę takich :-))))
                • dooorothy Re: do wasz egzaminator 11.03.09, 19:48
                  To jakoś trzebaby delikatnie załatwic, bo wszędzie są kamery. Nasz
                  egzaminator jednak na pewno wie, gdzie są, więc sobie poradzi.
                  Proponuję wydrukowac 1000 szt. w formie wizytówek :)
                  • elia_kazan Re: do wasz egzaminator 21.03.09, 19:40
                    nie, nie wydrukuję wizytówek, aczkolwiek trzem kobietą dałem swój numer tel.(nie zadzwoniły). Jak na rok pracy to niewiele. Dwa razy po popołudniowej zmianie odwiozłem negatwnie ocenione do Łodzi(bez podtekstów), bo po 20 jest trudno dojechać.
                    • Gość: gość Re: do wasz egzaminator IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.09, 19:46
                      Oj,to była nudna jazda do tej Łodzi.
                    • dooorothy Re: do wasz egzaminator 22.03.09, 23:13
                      Słuchaj, to może ze mną pojeździsz jako instruktor :) Będę miała
                      większe szanse na tych przeklętych egzaminach ;]
                      • elia_kazan Re: do wasz egzaminator 23.03.09, 17:38
                        elii, nigdy nie byłem instruktorem. Dorotko, a jak technicznie to sobie wyobrażasz? Moge opowiedzieć Ci to teoretycznie podajesz ulice a ja napisze kiedy trzeba wrrrrrr, a kiedy iiiiiiii.
                        • dooorothy Re: do wasz egzaminator 23.03.09, 20:12
                          Myślałam raczej o naukach za kółkiem :] Przepisy znam :]
                          • elia_kazan Re: do wasz egzaminator 23.03.09, 20:16
                            ależ ja myślałem o praktyce, przecież wrrrr to rozpedzamy się, a iiii to hamujemy. Jak juz wiesz o moim aucie(podobne zarobki) to pewnie wycofujesz się z tej kawy?
                            • dooorothy Re: do wasz egzaminator 24.03.09, 22:06
                              Ależ zarobki nie mają tu nic do rzeczy - nie szukam przecież męża,
                              bo już go mam :) A kawa - ja myslałam, ze żarty to są :)
    • Gość: gosc gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.aster.pl 05.03.09, 10:56
      przeciez oni maja po 70 lat! hihihi!
      • Gość: exam Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.03.09, 13:08
        nie wszyscy, niektorzy sa i całkiem owszem ;) jak na przyklad
        "wasz-egzaminator" -romantyk ;)
        • Gość: gosc gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.aster.pl 05.03.09, 13:20
          szkoda, ze Nasz Egzaminator nie bedzie mnie egzaminowal ! :o)))
          • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 05.03.09, 14:25
            Skąd wiesz? ;)
        • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 05.03.09, 14:24
          Hihi, skąd wiesz, ile on ma lat? ;) Pewnie już ma w skrzynce pełno
          maili od kursantek, które by "chciały zdac" ;) to się teraz pewnie
          już coś zdarzy ;))
          • Gość: gosc gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.aster.pl 05.03.09, 20:06
            Mowi, ze nie ma 70 lat hihihi:o)
            Jesli bede u niego zdawac, to i tak nie bede o tym wiedziala-a szkoda :o)
            • Gość: wasz egzaminator Re: Egzaminator i kursantka IP: *.toya.net.pl 06.03.09, 18:03
              jest normalnym facetem, niestety 40letnim, wolnym(bo tak wyszło). Egzaminujacym w maleńkim mieście w woj. łodzkim. Pracujacy 10godzin dziennie + 2 na dojazd do duzego miasta. Ipowiedzie mi, gdzie mam poznać kobietę swego życia, a bardziej kiedy?
              • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.03.09, 18:47
                Ja Ci powiem gdzie masz poznać kobietę swojego życia-w
                pracy.Wiesz,jakie śliczne panie myślą o zawodzie egzaminatora.
                A jak zaliczą pozytywnie egzamin państwowy i dostaną pracę w tym
                zawodzie,będzie szansa na poznanie (też są stanu wolnego).
              • eliiii Re: Egzaminator i kursantka 06.03.09, 18:57
                eee tam, znajdzie się:) kobietę swojego życia możesz spotkać
                wszędzie... w sklepie, przy śmietniku. W pracy też i nie ma w tym
                nic złego, tylko potrzeba duuuużo wyczucia. Powodzenia i szczęścia
                życzę:)

                Swoją drogą, normalny facet i wolny to rzadkość:)
              • Gość: gosc gosc Re: Egzaminator i kursantka IP: *.aster.pl 06.03.09, 19:35
                o! to moze mieszkamy niedaleko, bo ja tez jestem z nieduzego miasta k.Lodzi :o)))
                /Jest szansa, ze bede zdawala u Naszego Egz. hahah:)/
                • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 06.03.09, 21:59
                  Ja chyba już u niego zdawałam. Pan pasuje do opisu i ostatnio był
                  przemiły :-)
                  • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.09, 09:47
                    Ciekawe,jak wygląda ten Nasz Egzaminator.
                    Jest miły i co dalej.
                    Może jakaś mała podpowiedź?
                    • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 07.03.09, 10:03
                      całkiem inaczej wygląda egzamin z miłą sympatyczną kobietą, zadbaną o miłym
                      zapachu. Nie oznacza to jednak, w moim przypadku, że taka osoba może popełniać
                      błędy! w końcu nadal to jest egzamin! Prawdą jest jednak, że taki egzamin ma
                      inną atmosferę. Jeżeli egzamin kończy się wynikiem negatywnym miło jest usłyszeć
                      coś w stylu " ...trudno, w końcu to moja wina, ale kolejny egzamin tez bym
                      chciała mieć z panem ..." ps: a jak w uważacie? to coś złego że egzaminator, po
                      egzaminie spotka się z taką osobą? obojętnie jaki był wynik.
                      • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.09, 11:03
                        To nic złego,że egzaminator po egzaminie spotka się z kursantką.
                        Fajnie jest ,jak egzamin jest z miłym i sympatycznym
                        egzaminatorem ,niż ze starszym wrogo nastawionym panem.

                        P.S. Zazdroszczę dziewczynom,które trafiły na "Tego" egzaminatora,mi
                        skończą się kategorie i chyba na niego nie trafię.Jakiś pech.
                      • Gość: ona Re: Egzaminator i kursantka IP: *.aster.pl 07.03.09, 16:36
                        zalezy od celu w jakim egzaminator chce sie spotkac z kursantka po egzaminie.
                        Jesli bedzie to zauroczenie albo chec poznania, porozmawiania lub zwyklego
                        towarzyskiego spotkania -to nie ma niczego w tym zlego.

                        Natomiast jesli ma to byc niedajboze wzajemna wymiana lub jakiegos typu
                        tranzakcja -to raczej bedzie w tym cos zlego ;)
                        • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.09, 16:52
                          Myślę,że tranzakcji nikt nie miał na myśli.
                          Facet podrywa dziewczynę w wiadomym celu,chce iść z nią na kawę ,a
                          nie jakieś tranzakcje załatwiać.
                      • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 07.03.09, 21:21
                        Toteż własnie staram się wyglądac miło i sympatycznie, zawsze witam
                        się z uśmiechem i z uśmiechem siadam za kierownicą. W końcu mój
                        nastrój i sposób bycia również może wpłynąć na egzaminatora :-)
                        Jeśli chodzi o pytanie - to nic złego :-)
                        • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 07.03.09, 23:32
                          ... bądźcie miłe i uśmiechnięte i z pewnością my tez tacy będziemy :) powodzenia
                          na egzaminie, a jeśli się nie uda, nie obarczajcie nas winą :)
                          • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 08.03.09, 00:23
                            Ja nigdy nie obarczam :) Wina leżała tylko i wyłacznie po mojej
                            stronie, do tej pory ... 2 razy nie zdałam już na łuku. Za 3 razem
                            udało mi się pokonać swój głupi strach, który był moim ograniczeniem
                            i pięknie wyjechałam do miasta. Wszystko było dobrze, dopóki nie
                            zaczęłam myślec o tym, ze juz prawie zdałam, jeszcze tylko 2-3
                            manewry, jeszcze kilka skrzyżowań ... wymusiłam pierwszeństwo i po
                            mnie. We wszystkich 3 przypadkach trafiłam na naprawdę miłych
                            egzaminatorów - 2 z nich było nawet bardzo miłych ;)
                            Pozdrawiam.
                            • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.09, 06:49
                              Ja Zawsze jestem miła ale.....byłam na czterech egzaminach,dwa nie
                              zaliczone i dwa zaliczone.
                              Nie zaliczone z mojej winy(z mojej głupoty),zaliczone,zwłaszcza ten
                              ostatni egzamin,na który TEŻ poszłam uśmiechnięta,zdałam bez
                              problemu choć egzaminator był.........no właśnie,nie chcę tu nikogo
                              obrażać,a powinnam.
                              Nie każdy egzaminator jest uśmiechnięty mimo ,że MY jesteśmy
                              uśmiechnięte.
                              • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 08.03.09, 10:20
                                Pamiętajcie, że egzaminator to przede wszystkim też człowiek, a czasami nawet
                                mężczyzna ;P tak więc, może choć nie powinien mieć czasami zły dzień. Uwierzcie
                                mi, że wystarczy jednak miły uśmiech i już będzie inaczej.
                                • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.09, 10:36
                                  Zgadza się,że egzaminator to człowiek i ma prawo mieć lepszy lub
                                  gorszy dzień ale traktujcie Panowie Egzaminatorzy wszystkich
                                  równo,bez względu na płeć.Nie ważne,czy zdajemy na samochód
                                  osobowy,czy na inny.
                                  • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 08.03.09, 10:56
                                    jeśli chodzi o inne kategorie, to odbiegając trochę od tematu, to krew mnie
                                    zalewa gdy ktoś kto chce kierować kilkunasto tonową ciężarówką, nie zauważa
                                    czerwonego sygnału lub nie ustępuje pierwszeństwa! z chęcią zabrałbym mu także
                                    "B"!!!
                                    • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.09, 11:17
                                      A mnie krew zalewa,jak słyszę(z ust egzaminatora),po co to kobiecie.
                                      A ta kobbieta świetnie sobie daje radę,plac manewrowy to
                                      formalność,widzi czerwony sygnał i ustępuje pierszeństwa itd.
                                      Pozdrawiam i idę kończyć ostatnią z moich kategorii.
                                      • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 08.03.09, 21:59
                                        na tzw. ciężkich kategoriach kobiety są rzadkością i miło jest jak wśród
                                        mężczyzn znajdzie się rodzynek :P
                              • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 08.03.09, 22:58
                                Własnie tego się boję, że na gbura trafię, staram się panowac nad
                                swoim stresem, ale mnie zjada i tak, wtedy uśmiech i pogoda ducha
                                egzaminatora BARDZO, BARDZO, BARDZO pomaga. Jak trafie na gbura i
                                nerwusa, to na pewno mi to nie pomoże, a zaszkodzi bardzo :P Swój
                                pierwszy egzamin wspominam baaardzo miło, choć skończył się na łuku -
                                egzaminował mnie FANTASTYCZNY facet - uśmiechnięty, miły, pomocny.
                                Czemu wszyscy nie są po prostu tacy? Wielka szkoda, byłoby nam
                                wszystkim - zdającym - o wiele, wiele łatwiej.
                                • Gość: wasz egzaminator Re: Egzaminator i kursantka IP: *.toya.net.pl 09.03.09, 09:41
                                  znasz zawód, w którym nie ma gburów? Nasza znajomość psychologii z kursu też jest nijaka. Ja startam się być miłym, ale jak ktoś mimo pomocy zawala pierwsze zadanie, bo mu się nie chciało nauczyć, to usmiech gaśnie.
                                  • Gość: gość Re: Egzaminator i kursantka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.09, 11:12
                                    Szkoda,że egzaminujesz w woj.łódzkim.
                                  • marta3434 Re: Egzaminator i kursantka 09.03.09, 12:11
                                    wiesz? gbura można spotkać wszędzie ale w Waszym wykonaniu jest to
                                    wyjątkowe przeżycie :-))
                                  • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 09.03.09, 16:11
                                    Masz rację, tylko czasem bywa tak, że ze strachu nogi się trzęsą, w
                                    głowie pustka, takie reakcje zauważam w sobie kiedy idę na egzamin -
                                    dostaję małpiego rozumu po prostu ... To, co jest oczywiste, staje
                                    się strasznie trudne przez ten strach właśnie i jest to oczywiście
                                    mój problem, bo jaki wpływ może mieć na to człowiek, który mnie
                                    egzaminuje, przecież jesli umiem jeździć, to po prostu wsiądę,
                                    zrobię rękaw, górkę, pojadę do miasta i bez błędów wykonam wszelkie
                                    manewry ... Wyjeżdziłam 62 godziny. Na Toyocie i na Corsie. Umiem
                                    zrobić rękaw z zamkniętymi oczami ;-), znam przepisy. Ten strach
                                    mnie paraliżuje i kiedy widzę uśmiechniętego człowieka, jak dfo mnie
                                    podchodzi i mówi, że mu miło mnie poznać, to jest mi z tym wszystkim
                                    lżej, naprawdę. Oczywicie nie znam zawodu, w którym nie ma gbura, od
                                    Waszego zawodu jednak wiele zalezy, bo jak mnie niemiło potraktuje
                                    lekarz, przełożony lub pani w sklepie, to praktycznie nic takiego
                                    się nie stanie, na egzaminie jednak niemiło potraktowana zupełnie
                                    się rozpadnę z tego strachu ...
                                    • Gość: wasz egzaminator Re: Egzaminator i kursantka IP: *.toya.net.pl 09.03.09, 22:17
                                      Doroto, co możemy zrobić wiecej? Zaczynam egzamin od jakiegoś (głupiego) żartu. Potem pomagam jeśli trzeba w zadaniu pierwszym. Potem nic nie mogę.Na wzniesienu jak pierwszy raz nie pójdzie, namawiam na złapanie kilku głebokich oddechów i poruszanie trzęsącej się lewej nogi.W mieście juz musze widzieć wszystko. Tu chodzi o moje życie(bo nie wiem czemu, ale częściej ryzykujecie rozbicie prawej strony):)
                                      • eliiii Re: Egzaminator i kursantka 09.03.09, 22:27
                                        ...nic wiecej nie trzeba...:)
                                      • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 09.03.09, 22:31
                                        Już nic więcej nie potrzeba - jesli taki własnie jesteś, to wszyscy
                                        egzaminatorzy powinni być własnie tacy :) I duuuużo uśmiechu
                                        poprosimy. I na kawę się z nami umówcie ;) (to już był żart).
                                        • Gość: z praktyki Re: Egzaminator i kursantka IP: *.chello.pl 09.03.09, 22:52
                                          z życia wzięte _ dziewczyna dojechała do pola zatrzymania, koniec łuku, i nie
                                          mogła z nerwów wrzucić biegu wstecznego, po może dwóch minutach walki z dźwignią
                                          biegów, podszedłem, otworzyłem drzwi od strony kierowcy, chwyciłem dziewczynę za
                                          łokieć i powiedziałem "spokojnie, a na pewno się uda" :) poskutkowało
                                          • Gość: wasz egzaminator Re: Egzaminator i kursantka IP: *.toya.net.pl 09.03.09, 23:28
                                            u mnie dotykanie osób zdajacych jest zabronione, toć to prawie molestowanie. Dorota idziemy na tę kawę, ale ty stawiasz(nie jestem szowinistą do końca), mało tego, bedę mógł Cię molestować, bo przecież nie ma zależności ;)
                                            • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 10.03.09, 00:11
                                              Idziemy :) Kawę stawiam, zalezności żadnych nie będzie - to prawda :)
                                          • dooorothy Re: Egzaminator i kursantka 10.03.09, 00:19
                                            Mnie za górką noga latała na sprzęgle, jak mi się kazał zatrzymać na
                                            chwilę, żeby objasnić dalszy przebieg egzaminu, nie mogłam opanować
                                            tego dygotania. Na zaciągniętym ręcznym chciałam wyjeżdżać. Pomógł :)
                                            Tyle tutaj od drugiego człowieka zależy, że aż się boję myślec -
                                            bądzcie dla nas łaskawi :)
              • elia_kazan wasz egzaminator 21.03.09, 19:10
                wytłumaczyłem sie pod stałym nickiem
    • Gość: wasz egzaminator główny wątek IP: *.toya.net.pl 10.03.09, 20:59
      tak miałem . Maleńka dziewczyna, tak około 152, brunetka, ładna.Zdawał u mnie na kat"B" Pojechała wręcz odlotowo. Trasę rozpisaną na 40 min, zrobiła w 25, bez żadnego błędu. Przepiekna dynamika i orientacja. Zażartowałem, że może też zrobi"C". Po 1,5 miesiąca ujrzałem ją wśród zdających na "C".Nie było egzaminatora, który by sie nie obejrzał na placu jak manewrowała wielkim Manem. To samo, nieprawdopodobna wprawa, dynamika, wręcz rewelka. Teraz uczy sie do E do C.Jak bedzie zdawała, to chciałby to obejrzeć.
      • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 21:09
        Zazdroszczę więc opanowania tej dziewczynie. Ja jestem jakoś głupio
        skonstruowana, bo nogi mam jak z waty na egzaminie i mały wpływ na
        to, że zjada mnie stres :P W piątek jednak zamierzam zdać, bo umiem
        jeździć!
        • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 21:12
          A mnie się wydaje,że duże auto typu man łatwiej się prowadzi,niż
          auto osobowe.
          A plac manewrowy,to kwestia ćwiczeń,nie jest trudny do opanowania.
          • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 21:16
            Plac manewrowy mam opanowany do perfekcji. Gdyby nie ta presja...
            kolejne 112 zł za kolejny egzamin, kolejny miesiąc oczekiwania na
            termin, kolejne jazdy doszkalające po 40 zł za godzinę... CHCĘ ZDAĆ,
            bo wiem, że sobie dam radę na drodze :P
            • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 21:22
              Podejdź spokojnie do egzaminu,a będzie dobrze.
              Ja lubię egzaminy,czasami nawet zazdroszczę egzaminatorom,bo
              wykonują fajny zawód.
              • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 21:26
                Staram się podchodzić spokojnie. Zawsze jestem miła, uśmiechnięta,
                zadowolona wręcz z tego, ze mogę zdawać egzamin ;) Kurcze, mogłabym
                jeździć 3 godziny, byle zdać :P
                • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 21:33
                  Mogę iść za Ciebie na egzamin?
                  Na egzaminie jest taka inna atmosfera,lubię egzaminy.
                  • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 21:36
                    Oczywiście, że możesz :) Będę bardzo wdzięczna.
                    • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 21:42
                      To idę,ale będzie super.
                      A tak na poważnie,gdyby była taka możliwość,chętnie bym za kogoś
                      pojechała.
                      • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 21:58
                        Ależ jest ;) Napisz na maila do mnie, to się umówimy :) termin juz
                        mam niedługo ;)
                        • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 22:00
                          Ok,już piszę.
                          • Gość: wasz egzaminator Re: główny wątek IP: *.toya.net.pl 10.03.09, 22:08
                            i ty to bosze widzisz i nie grzmisz. One łamią prawo.
                            Doroto, to jest proste, najpierw wzorowo pokazujesz płyny i światła, przez co eg. jest nastawiony pozytywnie, potem - przeciez to umiesz, tor do jazdy, dalej tylko wzniesienie i jazda do miastaPierwsze 10 min decyduje, potem exterminator już Ci pomaga, bo i tak licząc powrót mało zostało do 40 min- powodzenia
                            • dooorothy Re: główny wątek 10.03.09, 22:15
                              Oczywiście, zamierzam zdac samodzielnie :) Co z tą kawą? ;]
                              • marta3434 Re: główny wątek 11.03.09, 19:11
                                nie umawiaj się z nim na kawę :-) pewnie jest brzydki :-)))
                                • dooorothy Re: główny wątek 11.03.09, 19:46
                                  Marta, ja mężata, mąż by mi walizki spakował za taka kawkę z
                                  egzaminatorem,hihi ;) To takie żarty były tylko :)
                                  Swoją drogą faktycznie nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej
                                  stronie monitora :]
                                  • marta3434 Re: główny wątek 12.03.09, 11:13
                                    mąż wcale nie musiałby się dowiedzieć :-) a egzaminatorzy brzydcy
                                    są :-)))
                                    • Gość: ktosmarta3434 napi Re: główny wątek IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.03.09, 11:17

                                      marta3434 napisała:

                                      > mąż wcale nie musiałby się dowiedzieć :-) a egzaminatorzy brzydcy
                                      > są :-)))

                                      o wypraszam sobie! ja miałam egzaminatora niezwykłej urody :D a do
                                      tego sympatycznego :D
                                      • Gość: ktosiowa Re: główny wątek IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.03.09, 11:19
                                        to wyzej pisala ktosiowa, tylko cos pomerdalo w poscie
                                    • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.03.09, 11:17
                                      Nie wszyscy,znam baaaaardzo przystojnego.
                                      Niestety żonaty,pech.
                                      • marta3434 Re: główny wątek 12.03.09, 13:50
                                        no dobra ,dobra :-) zdarzają się wyjątki :-)
                                • Gość: p7 Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.03.09, 14:22
                                  marta3434 napisała:

                                  > nie umawiaj się z nim na kawę :-) pewnie jest brzydki :-)))

                                  błagam, nie rozśmieszajcie mnie jak gadam prze tel, myślałam, że
                                  kipnę ;D;D;D;D
                                  • marta3434 Re: główny wątek 12.03.09, 15:06
                                    ale żyjesz ,tak ? :-)
                                    • dooorothy Re: główny wątek 13.03.09, 12:41
                                      Co to za życie, kiedy wszyscy egzaminatorzy są brzydcy, a wyjatki
                                      trafiają się bardzo rzadko ;)
                                      Ja zdawałam 3 razy i tak:
                                      1). Egzaminator koło 30, bardzo miły, sympatyczny i nawet ładny był
                                      z niego chłopak :)
                                      2). Egzaminator+osoba nadzorująca - pierwszy koło 50 z wąsem, to
                                      odpada ;], drugi koło 30 i nawet niebrzydki+miły i pomocny
                                      3). Egzaminator bardzo ok, koło 30, podobnie jak pierwszy-ładny
                                      chlopak

                                      Cóż, miałam szczęście,hihihi
                                      • marta3434 Re: główny wątek 13.03.09, 12:51
                                        ja zdecydowanie wolę takich po 40-stce :-)))
                                        • dooorothy Re: główny wątek 13.03.09, 21:37
                                          Aaaaaa, to co innego ;) Ale muszą mieć w sobie "to coś" ;)
                          • Gość: p7 Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.03.09, 14:19
                            jak uwalisz, to ja też chętnie... nie sądziłam, że za tym bólem
                            brzucha można tęsknić... ;)
                            • dooorothy Re: główny wątek 13.03.09, 12:42
                              Prawda? Ja nie mam brzucha, mam cos w srodku w formie wykręconej
                              kulki :P Do tego gniecie mnie w klatce, mam spocone ręce i trzęsa mi
                              się nogi :P Boszsz ...
      • Gość: p7 Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.03.09, 14:17
        aaach... niejestem les, ale jak słyszę coś takiego, to mi nogi
        miękną;)
        • dooorothy Re: główny wątek 13.03.09, 12:44
          Chciałabys byc taka, co? ;) Przyznaj się ;))
          • Gość: p7 Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.03.09, 13:09
            zwyczajnie kręcą mnie takie laski wymiatające na MANach ;) albo na
            wielkich ciężkich motorach, poruszające się po ulicy rewelka -
            jasne, że bym chciała, właśnie to napisałam post wcześniej ;)
            No ale cóż, mam inne fetysze, które realizuję i w których się
            sprawdzam ;)
          • Gość: wasz egzaminator Re: główny wątek IP: *.toya.net.pl 16.03.09, 09:33
            dorota, w jakim mieście mieszkasz?
            • marta3434 Re: główny wątek 16.03.09, 10:19
              w Łodzi mieszka :-)
              • dooorothy Re: główny wątek 16.03.09, 14:59
                Dziękuję Pani Adwokat :)
                Dlaczego o to pytasz nasz_egzaminatorze? :)
                • marta3434 Re: główny wątek 16.03.09, 15:49
                  heh , po prostu gdyby "pan egzaminator" czytał troszkę forum to nie
                  zadawałby głupich pytań :-)
                  • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.03.09, 15:52
                    Może Pan Egzaminator miał z Tobą Doroty egzamin,egzaminuje w Łódzkim.
                    • dooorothy Re: główny wątek 16.03.09, 19:24
                      Właśnie :P A jesli to o nim napisałam w wątku "oblałam 4 raz"? :P
                      Jeśli tak, to sie chyba ma prawo na mnie pogniewać za pewien
                      epitet :D
                  • dooorothy Re: główny wątek 16.03.09, 19:24
                    Nie ma czasu :) Całe dnie egzaminuje :)
                    • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.03.09, 19:29
                      E,nie pogniewa się,przecież mieliście iść na kawę,wybaczy.
                    • marta3434 Re: główny wątek 16.03.09, 21:39
                      nie cały dzień - spokojnie ! zobacz o jakich godzinach on pisze na
                      forum :-))) w ogóle wątpię ,że to egzaminator heh
                      • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 06:48
                        MYślę,że to prawdziwy Pan Egzaminator.
                        • Gość: gaska balbinka Re: główny wątek IP: *.aster.pl 17.03.09, 09:17
                          na pewno prawdziwy i moze mieszka tak jak ja, w Pabianicach hihihi:o)))-
                          • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 09:38
                            Zapytaj Go, może dopisze Ci szczęście i uzyskasz odpowiedź :P
                      • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 09:37
                        Heh, może to i nawet egzaminator jakis, ale strasznie mnie denerwuje
                        jego zachowanie, bo to dla mnie brak szacunku - jak on mi zadaje
                        pytanie, grzecznie odpowiadam, ale jak tylko ja Go o cos zapytam,
                        nie raczy odpowiedzieć :P
                        • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 11:18
                          Pewnie mu coś wypadło i nie mógł odpisać.
                          Troszkę cierpliwości,odezwie się.
                          • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 11:35
                            Na pewno ... Jak i poprzednim razem ...
                        • marta3434 Re: główny wątek 17.03.09, 11:25
                          Dorota wierz mi- egzaminatorzy już tak mają :-) to już w ich
                          naturze :-) ja już przywykłam - można się przyzwyczaić :-)
                          • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 11:35
                            Marta - znasz jakiegoś? ;-)
                            • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 12:08
                              Mój egzaminator kazał czekać 18 dni na odpowiedź,taki jest
                              zapracowany.
                            • marta3434 Re: główny wątek 17.03.09, 15:27
                              już parę lat się z jednym męczę :-)
                              • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 15:51
                                Egzaminatorem?
                                • marta3434 Re: główny wątek 17.03.09, 16:02
                                  nie , z batmanem :-)
                                  • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 17:24
                                    O,kurde! Ale super!
                                  • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 17:25
                                    Super,że z batmanem.
                                    • marta3434 Re: główny wątek 17.03.09, 19:10
                                      też chcesz? :-)
                                      • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 19:16
                                        Nie,dziękuję.
                                        • marta3434 Re: główny wątek 17.03.09, 19:32
                                          masz rację , ciężko z nim wytrzymać :-)
                                          • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.09, 19:43
                                            To zależy,na jakiego się trafi.
                                            • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 21:05
                                              Ale jazda-wracam, wchodze na strone forum, a tu tyle postów w naszym
                                              ulubionym wąteczku-już myślałam,że się nasz_egzaminator wreszcie
                                              włączył do dyskusji, a tu nadal nic, widac oni nie tylko w eLeczce
                                              tacy milczący :D
                                              • Gość: gaska balbinka Re: główny wątek IP: *.aster.pl 17.03.09, 22:35
                                                no i nie dowiem sie czy z Pabianic, czy nie? :o)
                                                • dooorothy Re: główny wątek 17.03.09, 23:49
                                                  Marne szanse :) Pan egzaminator odzywa się tylko wtedy, kiedy ma
                                                  ochotę, czyli bardzo rzadko :)
                                                  • Gość: gość Re: główny wątek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.03.09, 07:23
                                                    Trudne pytanie,trudna odpowiedź.
                                                    Panie Egzaminatorze,napisz cokolwiek,byleś się odezwał.
                                                  • dooorothy Re: główny wątek 20.03.09, 21:17
                                                    Na to bym nie liczyła :)
                                                  • elia_kazan wasz egzaminator 21.03.09, 18:49
                                                    doroto, musiałem zalogować sie pod stałym nickiem , z lenistwa. Nie odzywałem sie , ponieważ umarł mój ukochany samochód, przez co miałem duzo problemów. Dzis na piotrkowskiej giełdzie za całe 2650 kupiłem drugi. Od 16 roku życia mam auto, i brak jego pod domem powoduje u mnie straszny stres. Ja nawet nie wiem, jak się jeździ tramwajem , czy też autobusem, tym bardziej pociągiem
                                                  • Gość: gość Re: wasz egzaminator IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.09, 19:04
                                                    Kupiłeś auto za 2650 zł?
                                                    Za takie pieniądze to auto też wkrótce umrze!!!
                                                    Chyba kręcisz,każda wymówka jest dobra.
                                                  • permanentne_7_niebo Re: wasz egzaminator 22.03.09, 10:01
                                                    [*] bez kitu.
                                                  • eliiii Re: wasz egzaminator 22.03.09, 10:48
                                                    elia_kazan, chyba nie byłeś instruktorem? bo byś wiedział co się
                                                    robi z dziewczyną w aucie:):):) oni mają sposoby. żarcik- bez urazy:)
                                                  • dooorothy Re: wasz egzaminator 22.03.09, 23:10
                                                    Kupiłeś auto za niecałe 3000 zł?
                                                  • elia_kazan Re: wasz egzaminator 23.03.09, 17:47
                                                    juz się tłumacze. Mondeo, którym jeździłem, było warte 10 000, teraz po awarii około 4000, czyli w 2 lata straciłem 6000 na wartości. Gdyby się nie zepsuło traciłbym 20%rocznie. Gorsze jest co innego-codzienny dojazd kosztował mnie 25zł. Teraz mam auto za 2650 zakładajac deprecjację nawet 50% juz na wartości jestem do przodu, dalej dojazd kosztuje mnie dziś 12 zł. Uff. Czyli jak łatwo wyliczyć, z samych oszczędności kupie sobie po dwóch latach 15 letniego saaba, który bedzie tracił 30%rocznie, i dojazd bedzie wynosił 28zł. I nikt już wtedy nie bedzie sie śmiał z mojego zielonego nowego szaleństwa( na autostradzie jedzie 130)