Nie ma człowieka

[n4rmoorr]

Nie żyje Janos Kobor - wokalista węgierskiego zespołu rockowego Omega. Zmarł w wieku 78 lat po "krótkiej chorobie". Był on współtwórcą wielkiego hitu znanego w Polsce pt. "Dziewczyna o perłowych włosach". Nie mam poczucia niespełnienia. Wprost przeciwnie, ponieważ w muzyce osiągnęliśmy praktycznie wszystko, co w danym czasie i w tamtym miejscu, można było osiągnąć - powiedział Kobor Pawłowi Lareckiemu z portalu piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl. - Faktycznie, oprócz rocka, mógłbym zajmować się sportem lub budownictwem, ale inaczej mi się ułożyło. Jednak nie wiadomo, jakby to było, gdyby kontuzja nie przeszkodziła mi w uprawianiu sportu i kto wie, do czego doszedłbym w biegach przez płotki - dodał.
Podczas koncertu Omegi w Piotrkowie Trybunalskim w marcu 2017 r. Kobor zaśpiewał "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena - po polsku. 2020 rok byl bardzo pechowy dla fanów węgierskiego zespolu Omega. 18.11.2020 nad ranem zmarł Laszlo Benkő założyciel Omegi, zaś trzy dni później 21.11.2020 gitarzysta basowy Tamás Mihály. Benko miał 73 lata, a w legendarnym węgierskim zespole grał od 1967 roku. On i György Molnár byli autorami większości piosenek zespołu..
Omega to jedna z najpopularniejszych węgierskich grup rockowych, która na całym świecie sprzedała łącznie ponad 50 mln płyt. youtu.be/QhQdIAj70ec

[n4rmoorr]

A tu piosenka Cześka Niemena . youtu.be/uVmSqcW-zcA

[n4rmoorr]

Yada Takie osobiste pytanie do Ciebie na bazie wątku moderacja .Gdyby astro miał odrobinę inteligencji i wyobraźni to by po zmianie nicka pisał normalnie ,bez ad personam.Nawet by wrócił Borderline - BPD .Ale on nie umie .Ostatnio tam wyzwał kogoś .Jedynie mu zostało trollowanie i nic więcej .Teraz to nikt nie będzie z nim rozmawiał ,a nowe nicki będą wzbudzać podejrzenie .Było fajnie się skończyło .Moni tu jeszcze coś robiła ,ale słabe miała
poparcie na adminkę ,zwłaszcza od Ciebie i zdechło.

[yadaxad]

No tak

[n4rmoorr]

On Ci nic nie dał tylko się wzorował na Tobie .Miał szansę tu wrócić .Nienawiść go zabiła .Gdyby nie pewien zbieg okoliczności ,nawet bym go nie poznał.Drugie była by rozmowa jak na forum Ocean .Dwie osoby.

[hana11]

Mona ma poparcie wystarczające. Musi jedynie zgłosić do administracji swoją chęć moderowania. Może nie chce.

Moze astro tu jeszcze wróci. Przecież nie musimy się wszyscy lubić. Na kameralnych forach ludzie potrafią się tak poukładać, aby nawet po zaciętej wymianie zdań wszystko wróciło do równowagi.

[inka.fem]

Lubić nie trzeba, można ignorować, ale prześladowanie kogoś i dręczenie jest niedopuszczalne.

[n4rmoorr]

Racja ja wróciłem do sprawy wątku z forum moderacji ,gdzie Kaśka rozpatrzyła prośbę astro.Długo to trwało .Można to zobaczyć .

[hana11]

Tak, dlatego ważne, aby fora miały swoich adminów. Tak jak w realu mamy sądy, rzeczników praw człowieka itp. Gdy jest admin nie ma potrzeby dawać bana na zawsze. Ludzie się zmieniają, reflektują, mają gorsze momenty.

I nie mówię tu o astro. Tak ogólnie piszę, obserwując sytuacje na innych forach. Są ludzie, co kompletnie nic nie wnoszą a jedynie nękają tych, co im się nie podobają. Co kilka miesięcy przelogowywują się, odcinając się od swoich wpisów z przeszłości jednocześnie wykorzystując do walki wpisy tych, którzy na forach pod jednym nickiem są od lat. Taka nierówna walka. Klasyczni hejterzy, bo mocno anonimowi.

[inka.fem]

To jeżeli przemyślał swoje błędy, to niech zacznie pisać pod innym nickiem. Jak na razie kieruje się nienawiścią i urażonym ego wrzucając spam.

[n4rmoorr]

Mylisz się Inuś tacy się nie zmieniają .Przecież już dawno mógł to zrobić .A już kolejny nick ma zablokowany.On tylko myśli by mnie dopaść ,a nie dyskutować na forach.Szkoda gadki ,to Wy się macie wspierać i pisać co was boli.I czuć się bezpiecznie .

[hana11]

Może ty inka powinnaś zostać adminem tego forum jeśli mona rezygnuje, a ty chciałabyś się podjąć. Już nie raz udowodniłaś, że potrafisz wyjść poza własne animozje, ego. Wydajesz się być dobrym, obiektywnym mediatorem. Nie idziesz na fali tłumu. I jesteś odważna.

Nawet jeśli forum pozostanie bez admina, to fajnie, że tu jesteś. Bo jesteś filarem równowagi w krytycznych momentach.

[n4rmoorr]

Moni to nawet nie chce się pisać ,a co dopiero być adminem .Inka to już zebrała tyle pochwał ,że mogła by sobie ścianę nimi wytapetować .I były o niej specjalne wątki.😊

[inka.fem]

Dziękuję za te miłe słowa Hano, ale nie chcę podjąć się tego zadania. Bywa, że rzadko tu zaglądam albo czytam wybiórczo. Nie mam na to czasu i nie widzę się w tej roli.

[hana11]

To zostawmy jak jest. Łamanie regulaminu, natrętne reklamy można zgłaszać (jak się okazało) do administracji. Forum nie musi żyć każdego dnia. Możemy je traktować jak grupę na mesengerze, do której się zagląda, gdy się chce czymś podzielić.

Ja polubiłam też forum religia i tam rozmowy o życiu i duchowości.

[n4rmoorr]

Jeśli wracasz myślami do forum religia to masz rację .Chwaliłaś kiedyś Ta ,ale jej zawiść i bieganie za mną po różnych forach budzi zdumienie ,tu jest klasyczny stalking w jej wydaniu i feelka .Ona przyszła w jednym celu by mnie zdyskredytować.Tak samo była tu i na forum emama ,a wątek podlapała z oślej.Nie może zboleć ,że Pocoo ze mną tylko rozmawia i wspieram ją w tej ciężkiej chorobie .A znamy się 20 lat .Co tam się teraz wyprawia to pojęcie boskie .Snajper też teraz ciężko choruje ,ale wobec mnie i Pocoo nie był dobry,. Wybacz dodałaś jej trochę oliwy do ognia.Ja wiem ,że też nie byłem w porządku ,ale prędzej bym sobie krzywdę zrobił niż komuś .Wracając do tematu ,niepotrzeba tu żadnego admina ,bo to jest forum niszowe .Gdy coś się dzieje złego jest kaśka i marantt.To nie jest problem by kogoś przywrócił do pionu.

[hana11]

Ta szanuję i fajnie, że się pojawiła na religii, bo im więcej osób tym ciekawej. Nie mieszam się w wasze sprawy z feelkiem i ta. I nie wierzę, że ta występuje pod innym nickiem niż ta.

Może posłuchaj co ci chce przekazać feelek. Jaki ma sens wklejać wygooglane informacje? Mądrzej brzmią? Nie można sparafrazować, skoro faktycznie inspirują? Nadać im indywidualności? Mnie nie interesuje mieszanka wujka googla. Jak już ciebie czytam, to od momentu, gdy zaczyna się radosna interpunkcja, bo wtedy wiem, że to ty sam.

[n4rmoorr]

Niestety mylisz się i to bardzo.Albo słabo czytasz ,albo nie masz o niej zielonego pojęcia.Ona nie przyszła dyskutować o religii i jej zasadach.Szlag ją trafia że nie ma tam admina i drugie że Pocoo tylko ze mną rozmawia .Jej nie chodzi o nic chodzi o mnie .Dostaje schizofrenii na mój temat.Nie dosypia ,cały dzień na czacie..Nuży mnie to już .Zrezygnował bym .Podtrzymuję to tylko dla tej kobiety.Wiesz o tym doskonale ,bo nigdy nie ukrywałem tego. Pocoo mówiła ,że nie jest to stalking tylko oszalała z miłości.Zaczynam się bać .Umiem sobie radzić ,bo nie są to pierwsze przypadki,gdy mnie coś takiego spotyka .Ale robi się to nużące ,gdy ktoś wcina się ciągle do rozmowy .I nie można porozmawiać w innym miejscu.Ciekawą rolę pełni wariant ,ale dziwne ,że nic nie może zrobić ,by przerwać ten zamknięty krąg .Albo drugi nick snajpera.Wracając do Inki i Pocoo ,obydwie te same charaktery i umysły.Ta sama inteligencja i spojrzenie na życie .Dwie różne kobiety ,a jak podobne .Gdy wróci do zdrowia to ją tu zaproszę .Zresztą Wawrzanka tu była ,ale nie była tu dobra atmosfera i Adam też by mógł tu pisać Nawet dzielnie mnie broni .Pozdrówka Hania .

[n4rmoorr]

Tacy jak się nie zmieniają .Styl pisania też nie ,wymieszany z bluzgami .Wątpię by toczyła się dyskusja z nim .Co do Moni to raczej nie ,ale zapytam się przy okazji.

[hana11]

Jestem w sumie ciekawa co u mony. Jak sobie radzi z opieką nad rodzicami? Jak wyglądają jej przygotowania duchowe do świąt? Czy je czuje? Ja w sumie do końca nie wiem, czy święta będą wyglądały tak, jak planowałam, czy nie wypadnie mi zostać w domu z dzieckiem na kwarantannie. A i znów ostatnio dołuje mnie fakt, że moje dziecko jest problemem w grupie dzieci lepiej ogarniętych. System nie przewidział takich dzieci jak moje. Chyba zadzwonię do kuratorium i się zapytam co mi mogą zaproponować.

[n4rmoorr]

Są takie przedszkola musisz się zapytać .Takie jak Niezapominajka w Twoim mieście .Dzwoń i rusz się z domu bo oszalejesz .Może po nowym roku znajdujesz jakąś pracę .Drażni Cię rola kury domowej ,nikt tego nie lubi .Tak jak ja siedzieć w domu .Dla mnie ten rok nie był zły .Pod względem finansowym i rodzinnym . Moi zdrowi mają pracę ,trochę gorzej z moim siostrzeńcem ,jest trochę opóźniony ,ale daje radą .Ma rentę specjalną od prezesa ZUS grosze ,bo grosze ,ale w życiu nie przepracował ani dnia .Siostra jak umierała to mówiła nie bój się bracie ,nie sprawi ci kłopotu i faktycznie tak jest .Mam teraz trochę czasu by naprawić relacje rodzinne ,oczywiście z dziećmi .Pod innym nic się nie zmienilo .Co do Moni to ona musi sama się wypowiedzieć nie będę jej adwokatem .Ale dalej to wspaniała dziewczyna ,pełna dobroci i wyrozumiałości .Tak myślę ,że więcej mam przyjaciół w kobietach niż facetach.Mam jednego ,mógł być moim ojcem i nawet takie ma imię .Dasz radę jesteś niezwykle inteligentna i masz fajnie przemyślenia na życie .Ze nie wychodzi ,po nowym roku wyjdzie. I tak nam zleciał rok .Żyjemy inni mają gorzej.

[mona.blue]

Wywołana do tablicy :)

Co do przygotowań duchowych byłam 3 dni na wyjazdowych rekolekcjach ze wspólnotą, było super, katechezy, pieśni, liturgia pokutna, Eucharystia i oczywiście rozmowy poza zorganizowanym czasem. Duży zastrzyk spokoju i pogody ducha. Byłam też na katechezie adwentowej w zeszłym tygodniu, a wczoraj była uroczysta Eucharystia z okazji Święta Maryjnego, które jest uznawane też za święto wspólnot neokatechumenalnych, wiąże się z początkami wspólnot. Mówiłam nawet wstęp do 1 czytania przy całym kościele, nawet za bardzo się nie stresowałam :) Ogólnie udzielił mi się nastrój adwentu, radosnego oczekiwania i jakiś taki spokój w głębi, co nie znaczy ze na powierzchni nie ma różnych niepokojów. I w końcu nasza wspólnota ogarnęła się i zaczęliśmy częściej odwiedzać naszego księdza, który jest dość samotny po udarze, którego doświadczył na przełomie roku i jest w trakcie rehabilitacji.
Co do opieki nad rodzicami to jak. na razie sytuacja jest ustabilizowana, nie wiem na jak długo. Mieszkają sami, mama daje sobie radę, bo tata już trochę chodzi. Jesteśmy u nich 2 razy w tygodniu, raz w tygodniu jest opiekunka. Ja ogarniam im zakupy, leki, lekarzy, rachunki. Jakoś to na razie funkcjonuje.

[n4rmoorr]

Ja byłem u spowiedzi na Jasnej .W tygodniu nie ma tłoku i można być przed samym obrazem.Zresztą tam byłem w czyjeś intencji ,a przy okazji u spowiedzi .Cztery lata nie byłem ,więc trzeba było bo wstyd i trochę się tego zebrało.Spowiednikowi zresztą nie chodziło o moje grzechy ,tylko bym przestał wyjeżdzać i zostać na miejscu .Godzinę tam w tej rozmównicy z nim przegadałem o kwestii wyjazdów zagranicę .Na koniec mówi gdbym był pana bratęm to bym panu zabronił .Na szczęście nie mam brata😊Najważniejsze Moni że żyjemy , te nasze życie się toczy ,Raz smutki ,raz wesoło .2021 już mamy z głowy .

[mona.blue]

Spowiedź dobra rzecz, fajnie ze się zdecydowałeś. Kościół jest ogólnie przeciwny takim rozłąkom między małżonkami, u nas we wspólnocie też byś to usłyszał.

[n4rmoorr]

Nawet się pytał co na to żona .Ja mówię nic jest zadowolona jak mnie nie ma .Dopiero się zaczęła rozmowa.Byle się kasa zgadzała .😊

[xdanax]

Cztery lata to długo, najważniejsza jest rodzina.

[mona.blue]

Hana, co do Twojego dziecka to rozumiem, ze jest Ci ciężko. Ja miałam podobny problem z córką, wiem ile wymaga to pracy i zadbania. Teraz już dużo się zmieniło, myślę, że rozmowa w kuratorium to dobry pomysł. Również w rozmowa w poradni psyxhologiczno-pedagogicznej i możesz poszukać grup na fb, może są dla mam z podobnymi problemami. Czy Twój syn jest już dobrze zdiagnozowany?
Moja córka miała opiekę, PPP, wskazówki z tej poradni dla nauczycieli, miała też odroczony o rok obowiązek szkolny. Może szkoła integracyjna byłaby dobrym pomysłem, tam mogą być nauczyciele wspomagający, reedukacja. Najważniejsze na jakie nauczycielki się trafi, na ile będą wyrozumiałe i pomocne. I wymaga to sporej determinacji i dyplomacji, by negocjować warunki. My miałyśmy szczęście mieć pomocną panią od reedukacji, która roztoczyła nad córka opiekę, i która praktycznie zaprzyjaźniła się ze mną. Potem było integracyjne gimnazjum i liceum.