Dodaj do ulubionych

fazy choroby alkoholowej

16.08.08, 13:15
FAZY CHOROBY ALKOHOLOWEJ

W literaturze psychiatryczno-psychologicznej istnieje wiele
klasyfikacji i kryteriów rozwoju choroby alkoholowej. Dla naszych
potrzeb posłużymy się jednym z najprostszych i najbardziej
czytelnych, dobrze jednak oddającym obraz całej dynamiki zaburzeń.

1. Początkowa, ostrzegawcza faza alkoholizmu.

Najpierw pijemy towarzysko, okazjonalnie. Ale odkrywamy odurzające
właściwości alkoholu, dzięki którym redukujemy napięcie, zmęczenie,
możemy zapomnieć o problemach i troskach. W ten sposób uzależniamy
się emocjonalnie i sytuacyjnie od alkoholu. Z czasem napoje
alkoholowe przestają być rożnymi, smakowo przyjemnymi trunkami,
stając się potrzebnymi środkami, dzięki którym możemy na
chwile "oderwać się od życia". Zaczynamy szukać okazji do picia i
pijemy częściej.

W końcowym etapie tej fazy pojawia się "mocna głowa", czyli
możliwość wypijania coraz większej ilości alkoholu, co jest możliwe
za przyczyna wzrastającej tolerancji na alkohol i zanikowi odruchów
obronnych organizmu przed czynnikiem trującym.

Coraz mniejsza dawka alkoholu wyzwala potrzebę picia, aż do stanu
upojenia, lub braku alkoholu. W ten sposób coraz częściej tracimy
kontrole nad piciem. Po przerwaniu picia, na razie od czasu do
czasu, organizm może reagować parogodzinnym "kacem" i potrzeba
wypijania "klina", czyli alkoholu, wyrównującego jego spadek we
krwi. Ale na tym etapie istnieje jeszcze możliwość wyboru - można
nie pić, jeśli nie zaczyna się pić.

Już na tym etapie mogą pojawić się również pierwsze luki pamięciowe,
potocznie nazywane "urwanymi filmami".

Na poziomie somatycznym dochodzi min. do nieżytów żołądka i
uszkodzeń wątroby.

2. Krytyczna faza alkoholizmu. Uzależnienie psychiczne i fizyczne.

Faza ta, w zależności od indywidualnych predyspozycji organizmu,
intensywności picia oraz rodzaju spożywanego alkoholu, może trwać od
kilku do kilkunastu nawet lat.

Nie oznacza to jednak, że w tym okresie nic niebezpiecznego się nie
dzieje. Na skutek przystosowania metabolizmu komórkowego do
alkoholu, umacnia się tolerancja na niego. Utrata kontroli jest
zjawiskiem stałym, a potrzeba picia staje się fizyczna
koniecznością. Pojawia się konieczność picia rano, by w ciągu dnia
być zdolnym do pracy. Luki pamięciowe obejmują coraz szerszy obszar
zdarzeń. Następuje utrata krytycyzmu. Zaczyna się kształtować system
fałszywych przekonań dotyczących przyczyn i okoliczności, które
jakoby skłaniają do picia. Cała uwaga koncentruje się na sposobach
zdobywania alkoholu i stwarzaniu okazji do picia. Zakres przeżyć
osobistych ogranicza się do ustawicznego myślenia o alkoholu i
ciągłych usiłowań uzyskania kontroli nad piciem. Budzi się poczucie
winy, co z kolei wiedzie do picia potajemnego i jednocześnie do
unikania wszelkich rozmów o alkoholu. Dotychczasowe zabiegi, by
alkohol nie przeszkadzał w pracy i codziennych obowiązkach zastępują
działania koncentrujące się na tym, by praca i obowiązki nie
przeszkadzały w piciu. Reakcje po odstawieniu alkoholu /kac/
występujące w tej fazie zasadniczo po intensywnym piciu,
sporadycznie pojawiają się po coraz mniejszych dawkach i występują
coraz częściej.

Pod koniec tej fazy obserwuje się zmianę tolerancji na alkohol.
Tolerancja ta powoli ulega zmniejszeniu, tzn. do osiągnięcia stanu
upojenia potrzebna jest coraz mniejsza dawka alkoholu. Mówiąc
inaczej: mocna do tej pory głowa zaczyna być coraz słabsza. Nie
oznacza to jednak iż choroba ustępuje. Oznacza to po prostu, że
coraz mniejsze dawki alkoholu powodują coraz większe spustoszenie w
organizmie.

Pojawiają się min. powikłania psychiczne o charakterze psychotycznym.

3. Końcowa faza alkoholizmu.

Uzależnienie fizyczne i utrata kontroli nasilają się coraz bardziej.
Picie trwa niekiedy przez kilka dni z rzędu, póki nie nastąpi
całkowite wyczerpanie fizyczne. Prócz porannego drżenia rąk często
występuje drżenie powiek i języka oraz skurcze mięśniowe. Mogą
pojawić się zwyżki ciśnienia krwi, wahania częstości tętna, napadowe
poty, biegunki, bezsenność. Tolerancja na alkohol stale spada. Do
powstania stanów upojenia wystarczają coraz mniejsze dawki (np. 1-2
butelki piwa). Nawet przy tak małych ilościach wypijanego alkoholu
występuje częściowa lub całkowita niepamięć. W razie braku wódki
pije się alkohole niekonsumpcyjne. W badaniach somatycznych
stwierdza się nieżyt błony śluzowej żołądka, niewydolność wątroby,
nerek i mięśnia sercowego. Twarz jest często obrzękła, naczynia
krwionośne policzków i nosa mogą być rozszerzone, spojówki
przekrwione.

Pojawia się degradacja psychiczna. Występuje duża chwiejność
uczuciowa, dominują wzruszenia doraźne, sytuacyjne. Zachowanie staje
się niekonsekwentne, często na plan pierwszy wysuwa się drażliwość,
niecierpliwość, wybuchowość i urojenia wielkościowe. Nierzadka jest
depresja lub paranoja.

Objawy neurologiczne związane z uszkodzeniem i/lub zanikiem mózgu
obejmują: znaczne zaburzenia chodu, niemożność utrzymania postawy
stojącej, zaburzenia świadomości, drgawki, niedowłady kończyn, bóle
i obrzęki mięsni, itp.

Nasilają się stany bezsenności, które mogą przejść w całkowitą
bezsenność z nieokreślonymi lekami. Najczęściej jednak sen jest
płytki, przerywany koszmarami, z których następuje budzenie sie z
lekiem.

Niekiedy występują omamy wzrokowe i słuchowe oraz zaburzenia
orientacji co do miejsca i czasu. Chorzy widza jakieś zwierzęta,
gady, ptaki, owady, robaki, które mogą po nich chodzić, ulegać
zmniejszeniu lub zwiększeniu. Majaczenie alkoholowe trwa od dwóch do
siedmiu dni i bezwzględnie wymaga hospitalizacji.

Faza ta kończy się śmiercią.

Tak ogólnie i w dość schematycznym ujęciu wygląda "droga krzyżowa"
alkoholika. Niektóre jej elementy opisaliśmy już dokładnie, o
pozostałych będziemy jeszcze mówili w kolejnych odcinkach naszego
cyklu.

Jeżeli Czytelniku rozpoznajesz siebie w jakimkolwiek miejscu tego
opisu i w jakimkolwiek zakresie, czy szczególe, to masz dwie
możliwości.

Możesz sobie powiedzieć: "Eee..., nie jest tak źle, większość z tych
objawów nie ma ze mną nic wspólnego, a tych parę, które do mnie
pasują, to drobiazgi". Możesz uciec od tego, co właśnie zobaczyłeś i
poczułeś... może jeszcze niewyraźnie, może tylko przez moment, przez
chwile niepokoju, przeczucia, że to Ciebie dotyczy... Możesz uciec
od tego tekstu łatwo. Możesz wyrzucić pospiesznie gazetę w obawie,
by nie przeczytała jej żona, dziewczyna, albo mąż, lub dzieci... Ale
nie uciekniesz od swojego problemu. Bo jeśli czytając ten tekst
miałeś taki "przebłysk", że on Ciebie opisuje, chociaż trochę,
zaledwie częściowo, to znaczy, że masz problem alkoholowy.

Ale jest tez druga możliwość. Możesz podążyć tym śladem. Jeśli nie
jesteś alkoholikiem, nic nie stracisz. Jeśli jesteś alkoholikiem,
możesz tylko zyskać. Stawka w grze zaprzeczeń, którą prowadzisz sam
ze sobą, jest bowiem Twoje życie. Nie mniej i nie więcej. Masz
szanse to życie odzyskać i uratować, gdy wpierw sam przed sobą
przyznasz się do tego, że jesteś alkoholikiem. Dopóki tego nie
zrobisz, cały czas będziesz uciekał. Donikąd. Lub, jeśli wolisz
konkretniej, wprost w objęcia śmierci - najpierw tej cywilnej i
społecznej, intelektualnej i psychicznej, a w końcu tej fizycznej,
ostatecznej. Alkohol prowadzi Cię za rękę tą właśnie drogą.

Gdy będziesz sobie w stanie powiedzieć "jestem alkoholikiem", nic
się od razu nie zmieni, prócz tego, że już nie będziesz miał za
bardzo dokąd uciekać, choć będziesz jeszcze próbował... Niczego
więcej teraz nie musisz. Nie musisz teraz nawet, jeśli nie
potrafisz, przestać pić. Nie wszystko na raz. Jedna rzecz w jednym
czasie. Od tego momentu, jeśli on nastąpi, zacznie się jednak Twoja
siła i Twoja nowa tożsamość. To jest pierwszy krok. Gdybyś go zrobił
teraz, dzisiaj, to każdy następny dzień mógłby już pracować dla
Ciebie, na Twoją korzyść. Oc
Obserwuj wątek
    • zasam95 Re: fazy choroby alkoholowej 29.10.18, 12:46
      Szybka i skuteczna pomoc osobom uzależnionym!

      Tratwa Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień
      ul. Beskidzka 8
      43-460 Wisła
      tel: +48666030505
      e-mail: tratwaosrodek@gmail.com
      www: leczenieuzaleznien.com/

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka